rosnąca temperatura podczas stabilizacji
-
Autor tematu - Posty: 8
- Rejestracja: środa, 22 sty 2014, 10:31
- Ulubiony Alkohol: czysta ojczysta :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: rosnąca temperatura podczas stabilizacji
Podparcie dostałem wraz ze spręzynkami o takie: http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... l-1-1-1012 . W jaki sposób sprawdzić refluks?
Re: rosnąca temperatura podczas stabilizacji
Miałem podobny problem na początku swojej przygody w naszym zainteresowaniu do czasu kiedy nie wyczytałem na tym szanownym forum że należy zrobić dystans około 1,5 cm. między przewężeniem a kolumną.Jak tak zrobiłem to problem zniknął.Mój sprzęt to kolumna aabratek 147 cm. LM , OVM 60,3 mm. wypełnienie sprężynki pryzmatyczne Plipek, keg 30 l.
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: rosnąca temperatura podczas stabilizacji
Jeżeli masz drożny otwór odpowietrzenia głowicy i w czasie stabilizacji nie uchodzą tamtędy opary, to oznacza, że refluks działa prawidłowo.
Kolumna łączona z kegiem poprzez standardowy "fitting" ma na dole spore przewężenie. Jeżeli tu nie zostawimy odpowiedniej długości wolnej przestrzeni to zostaje on nieco przytkany i może powstać miejsce zalania. Tak jak radzi Kolega robertino, należy tam zapewnić wolną przestrzeń około 1 - 1,5 cm, dalej podparcie i dopiero na podparcie wypełnienie. Stracisz wysokość jednej półki, zyskasz jednak pewność, że tam nie będzie Ci zalewać.
Podparcie masz bardzo dobre. Włożone do kolumny bezpośrednio na fitting może być zbyt niskie. Dwa takie podparcia jedno na drugim, może zapewniło by odpowiednią przestrzeń. Znów 2 kW będzie mocą roboczą.
Pytanie, dlaczego było dobrze i się popsuło?? Z biegiem czasu mogło dojść do samoistnego "ugniecenia się" podparcia.
Kolumna łączona z kegiem poprzez standardowy "fitting" ma na dole spore przewężenie. Jeżeli tu nie zostawimy odpowiedniej długości wolnej przestrzeni to zostaje on nieco przytkany i może powstać miejsce zalania. Tak jak radzi Kolega robertino, należy tam zapewnić wolną przestrzeń około 1 - 1,5 cm, dalej podparcie i dopiero na podparcie wypełnienie. Stracisz wysokość jednej półki, zyskasz jednak pewność, że tam nie będzie Ci zalewać.
Podparcie masz bardzo dobre. Włożone do kolumny bezpośrednio na fitting może być zbyt niskie. Dwa takie podparcia jedno na drugim, może zapewniło by odpowiednią przestrzeń. Znów 2 kW będzie mocą roboczą.
Pytanie, dlaczego było dobrze i się popsuło?? Z biegiem czasu mogło dojść do samoistnego "ugniecenia się" podparcia.
-
Autor tematu - Posty: 8
- Rejestracja: środa, 22 sty 2014, 10:31
- Ulubiony Alkohol: czysta ojczysta :)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: rosnąca temperatura podczas stabilizacji
Zastosowałem się do wszystkich rad i efekt trochę mnie zdziwił. Od momentu pójścia pary w górę dalej grzałem 2x2kw i przez ponad pół godziny kolumna się nie zalała a temperatura stała w miejscu na poziomie 78,5*C. Może zrobiłem zbyt duży dystans pomiędzy poparciem, a zwężeniem?
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: rosnąca temperatura podczas stabilizacji
Kolego djziomuss, teraz jest wszystko w porządku. Tak zostaw i ciesz się, że już nie ma problemu.
Jeżeli przy mocy 4 kW, kolumna Ø60,3 się nie zalała, to jedynie oznaczać może, że masz zbyt przewiewne wypełnienie albo moc grzania faktycznie jest niższa niż zakładana. Z tym jednak dasz sobie radę.
Jeżeli przy mocy 4 kW, kolumna Ø60,3 się nie zalała, to jedynie oznaczać może, że masz zbyt przewiewne wypełnienie albo moc grzania faktycznie jest niższa niż zakładana. Z tym jednak dasz sobie radę.