Problem ze smakiem cukrówki
Witam mam takie pytanie i problem robiłem nastaw na drożdżach moskva style według przepisu na opakowaniu po 5 dniach blg na minusie nastaw sam zaczynał się klarować zlałem wszystko z nad osadu dodałem zgodnie z instrukcją alcotec turbo klar 24h wszystko ładnie się sklarowało nastaw czysty po 24h prawie jak woda. No to na rurki po 1 destylacji miałem ok. 9l 40% towaru po drugiej zostało mi ok.4,2l 75% towaru stał ok 2tyg i przyszła pora na testowanie rozcieńczone do 40% wodą i tu niestety smak dziwny lekko drożdżowy no po prostu nie pijalne co jest nie tak sprzęt to prosty potstill szklana kolba z deflegmentatorem z wypełnieniem ceramicznym wężyk sylikonowy do chłodnicy z rurki miedzianej fi28 ok 3m .
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Problem ze smakiem cukrówki
Spróbuj rozcieńczyć do 30-40% i puścić jeszcze raz odlewając z 200-250 ml początku.
Jak po trzeciej destylacji Ci nie będzie wchodziło to dodaj na 3 litry 50% bimberku paczuszkę śliwek suszonych kalifornijskich np. z Biedronki. Po 2-3 miesiącach można pić, powinno być dobre.
Jak po trzeciej destylacji Ci nie będzie wchodziło to dodaj na 3 litry 50% bimberku paczuszkę śliwek suszonych kalifornijskich np. z Biedronki. Po 2-3 miesiącach można pić, powinno być dobre.
Pozdrawiam,olo 69
Re: Problem ze smakiem cukrówki
Może nie aż tak ale spodziewałem się mniejszego posmaku drożdży lub jego braku. A co do grzania grzałem na najmniejszym ogniu jak się da.
wiking pisze:A co spodziewałeś się uzyskać z cukrówki na prostym aparacie od razu Finlandię? Taki to już urok potstilla, że do cukrówek się nie nadaje, bo wychodzi właśnie taka drożdżówka, a i % u ciebie lichy czyli, że mocno grzałeś i za długo odbierałeś serducho.
Może nie aż tak ale spodziewałem się mniejszego posmaku drożdży lub jego braku. A co do grzania grzałem na najmniejszym ogniu jak się da.
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Problem ze smakiem cukrówki
Przy tego typu wyrobach jedynym wyjściem jest chyba tylko węgiel. Można maskować zły posmak, tak jak radzi Kolega olo 69, ale najlepiej alkohol oczyścić przez filtrowanie. To stara i sprawdzona metoda, choć, jak pisze Kolega Wiking, Finlandii też z tego nie będzie. Ale będziesz zadowolony.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Problem ze smakiem cukrówki
Z uzyskanych procent oraz ilości urobku, wynika że za pierwszym razem ciągnąłeś do zera, a za drugim prawie. Proponuję zapoznać się z tematami przedgon, pogon, dzielenie frakcji, oraz czym jest serce.
Jak opanujesz sztukę prowadzenia destylacji to z pewnością uzyskasz naprawdę pijalne trunki na sprzęcie który posiadasz. Ucz się ucz.
Jak opanujesz sztukę prowadzenia destylacji to z pewnością uzyskasz naprawdę pijalne trunki na sprzęcie który posiadasz. Ucz się ucz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Problem ze smakiem cukrówki
Zacieru tu nie ma w ogóle, był nastaw cukrowy. Jak z instrukcji turbo to pewnie z 6-7 kg cukru.
Trzeba to rozcieńczyć do 30-40% i jeszcze raz zagotować. Odlać pierwsze powiedzmy 200 ml, następnie łapać serce do picia, aż do momentu aż będzie lecieć około 60-50%.
Resztę można odebrać w osobne naczynie i dodać kiedyś do kolejnej destylacji.
Odebrane serce jeśli nie będzie pasowało w smaku, można spróbować puścić przez węgiel. Polecam też dodatek śliwki kalifornijskiej, mój post wyżej.
Trzeba to rozcieńczyć do 30-40% i jeszcze raz zagotować. Odlać pierwsze powiedzmy 200 ml, następnie łapać serce do picia, aż do momentu aż będzie lecieć około 60-50%.
Resztę można odebrać w osobne naczynie i dodać kiedyś do kolejnej destylacji.
Odebrane serce jeśli nie będzie pasowało w smaku, można spróbować puścić przez węgiel. Polecam też dodatek śliwki kalifornijskiej, mój post wyżej.
Pozdrawiam,olo 69
Re: Problem ze smakiem cukrówki
W tym przypadku problemem jest to, że kolega zbyt długo łapał. Ja pędzenie kończę najpóźniej na 50%. Czasami łapię pogon ale do osobnego naczynia. Przedgon oczywiście też do osobnego. Pracuję na prostym sprzęcie z dwoma odstojnikami i gon mając 60 - 65% nadaje się do picia bez żadnych polepszaczy. Znajomy Włoch powiedział że to grappa gdy zdegustował.