Pomóżcie STOLARZOWI.
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
Tak na szybko, to możesz jeszcze - po odebraniu przedgonów - skierować mały wentylator na górę deflegmatora.
Ja stawiam wentylator wyjęty z komputera na półce kilka centymetrów od "rury".
Na papudze od razu podskakuje o 5 punktów procentowych (z 80 na 85 proc.)
Wentylator podpinam oczywiście pod jakieś zasilanie. Bateria 9V lub któraś z ładowarek co to w domu teraz ich każdy ma pełno.
Ja stawiam wentylator wyjęty z komputera na półce kilka centymetrów od "rury".
Na papudze od razu podskakuje o 5 punktów procentowych (z 80 na 85 proc.)
Wentylator podpinam oczywiście pod jakieś zasilanie. Bateria 9V lub któraś z ładowarek co to w domu teraz ich każdy ma pełno.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 139
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 09:30
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
Rozwiązałeś problem smrodu i zanieczyszczenia?
Ja być może dziś złożę wury z garem, a jak czasu wystarczy to zrobię pierwsze grzanie wody w celu czyszczenia.
Przewertowałem całe forum w poszukiwaniu wiadomości.
Powstał standardowy pot-still z Cu 28mm/100cm +chłodnica Lebiga 15mm/28mm/65cm
I teraz najbardziej obawiam się zanieczyszczeń ze zmywaków lidlowskich- mam 6 szt.
A grzejesz z wypełnieniem deflagmatora czy jednak używasz pustej rury?joeburns pisze: Ostatnio wzrosły moje zdolności wykonawcze tak, że aż sam się dziwię.
Właśnie mi kapie jabłecznik. Mmmm, pachnie! I ma 82 volty. Już kocham bez pamięci moje nowe rurko-organki.
A tak się bałem tykać czegoś nieznanego...
Rozwiązałeś problem smrodu i zanieczyszczenia?
Ja być może dziś złożę wury z garem, a jak czasu wystarczy to zrobię pierwsze grzanie wody w celu czyszczenia.
Przewertowałem całe forum w poszukiwaniu wiadomości.
Powstał standardowy pot-still z Cu 28mm/100cm +chłodnica Lebiga 15mm/28mm/65cm
I teraz najbardziej obawiam się zanieczyszczeń ze zmywaków lidlowskich- mam 6 szt.
-
Autor tematu - Posty: 29
- Rejestracja: środa, 19 sie 2015, 15:05
- Krótko o sobie: To prawda BYWAM fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny ( co oczywiste)
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
Problem rozwiązany. Smród przestał śmierdzieć kiedy wywaliłem cholerne zmywaki by lidl. NIGDY WIĘCEJ. Pusta rura wystarcza. Jabłecznik bez obcych zapachów. Ewentualnie w niedługiej przyszłości użyję siatki miedzianej dedykowanej do kolumny. Ale to pojutrze kiedy przerobię połączenie kolumienki z garem ( większa średnica nypla) A przy okazji wywalę mosiężny nypel, zamówiłem miedziany fi 28x 1 ca.
-
- Posty: 139
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 09:30
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
Ok. Dzięki za odpowiedź.
Ja dziś poskręcałem ile mogłem- rura z pokrywką. Niestety popsułem uszczelkę- muszę poszukać miedzianej uszczelki takiej jak do układów paliwowych, ale o średnicy wewnętrznej 26mm. Może się uda w pobliskim sklepie z częściami do traktorów.
Udało się zrobić za to uszczelkę silikonową między gar, a pokrywkę. Mam nadzieję, że użyty silikon szklarski nie będzie walił smrodu do urobku. Mocowaniem pokrywki do gara zajmą się klipsy biurowe. Wstępnie przymierzone 10 szt dają nadzieję.
Co do zmywaków. Obwąchałem je dokładnie i ewidentnie wali od nich olejem. Wobec tego też nie będę ich stosował jak na razie.
Mam nadzieję,że we czwartek- lub piątek dam radę rozdziewiczyć aparaturę.
Ja dziś poskręcałem ile mogłem- rura z pokrywką. Niestety popsułem uszczelkę- muszę poszukać miedzianej uszczelki takiej jak do układów paliwowych, ale o średnicy wewnętrznej 26mm. Może się uda w pobliskim sklepie z częściami do traktorów.
Udało się zrobić za to uszczelkę silikonową między gar, a pokrywkę. Mam nadzieję, że użyty silikon szklarski nie będzie walił smrodu do urobku. Mocowaniem pokrywki do gara zajmą się klipsy biurowe. Wstępnie przymierzone 10 szt dają nadzieję.
Co do zmywaków. Obwąchałem je dokładnie i ewidentnie wali od nich olejem. Wobec tego też nie będę ich stosował jak na razie.
Mam nadzieję,że we czwartek- lub piątek dam radę rozdziewiczyć aparaturę.
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
Sam teraz jestem na etapie budowy kolumny LM/VM na rurze 42mm i mam zamiar użyć nypla z mosiądzu (od radiusa) do połączenia rury z kegiem, ale teraz zasiałeś ziarno wątpliwości
Co do zmywaków z lidla to myślę, że po prostu źle je przygotowujecie do pracy i stąd ten efekt, osobiście używałem tych zmywaków w deflegmatorze na pot-stilu i nie było żadnych problemów, w kolumnie którą teraz buduję także mam zamiar użyć tych zmywaków, raz że sam je testowałem, a dwa, że ludzie tu na forum używali i chwalili - o czymś to jednak świadczy chyba, że ostatnio w lidlu jakość się zmieniła
A można wiedzieć dlaczego wywalisz ten mosiężny nypel? Szkodzi w jakiś sposób?joeburns pisze:A przy okazji wywalę mosiężny nypel, zamówiłem miedziany fi 28x 1 ca.
Sam teraz jestem na etapie budowy kolumny LM/VM na rurze 42mm i mam zamiar użyć nypla z mosiądzu (od radiusa) do połączenia rury z kegiem, ale teraz zasiałeś ziarno wątpliwości
Co do zmywaków z lidla to myślę, że po prostu źle je przygotowujecie do pracy i stąd ten efekt, osobiście używałem tych zmywaków w deflegmatorze na pot-stilu i nie było żadnych problemów, w kolumnie którą teraz buduję także mam zamiar użyć tych zmywaków, raz że sam je testowałem, a dwa, że ludzie tu na forum używali i chwalili - o czymś to jednak świadczy chyba, że ostatnio w lidlu jakość się zmieniła
-
- Posty: 139
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 09:30
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
-
Autor tematu - Posty: 29
- Rejestracja: środa, 19 sie 2015, 15:05
- Krótko o sobie: To prawda BYWAM fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny ( co oczywiste)
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
Na temat zmywaków lidlowskich mam odmienne zdanie. Być może wynika to z tego, że swoje zakupiłem w lidlu w Szkocji, być może jakiś inny sort. Wizualnie niczym nie odbiegały od z Polski. Wcześniej solidnie przygotowałem je do pracy zgodnie z zaleceniami. Wygotowałem kilkukrotnie w wodzie z detergentem, wypłukiwałem uczciwie. Jednak blee, syf wyszedł jakich mało.
A co do nypla mosiężnego to zasugerowałem się informacjami z anglojęzycznych forum, gdzie mosiądz ludzie dopuszczają jedynie w połączeniach do chłodzenie, gdzie nie ma par alkoholu. Argument mają solidny. Otóż nikt nie jest w stanie stwierdzić ze 100% pewnością czy i ile w mosiądzu znajduje się ołowiu, kadmu i innych związków. Wolę nie ryzykować, koszt niewielki a o zdrowie swoje i najbliższych dbać trzeba z najwyższą starannością.
Pozdrawiam.
A co do nypla mosiężnego to zasugerowałem się informacjami z anglojęzycznych forum, gdzie mosiądz ludzie dopuszczają jedynie w połączeniach do chłodzenie, gdzie nie ma par alkoholu. Argument mają solidny. Otóż nikt nie jest w stanie stwierdzić ze 100% pewnością czy i ile w mosiądzu znajduje się ołowiu, kadmu i innych związków. Wolę nie ryzykować, koszt niewielki a o zdrowie swoje i najbliższych dbać trzeba z najwyższą starannością.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 7344
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
To po pierwsze, a po drugie to do takich połączeń stosuje się mosiądz bezołowiowy a po trzecie to nawet gdyby (co jest raczej niemożliwe) cokolwiek "wypłukiwało" się z mosiądzu, to pozostanie w kotle i nie przedostanie się z parami alkoholu do chłodnicy.
Możesz wstawić link do tego "miedzianego" nypla? Bo z tego co ja wiem, to takie nyple do lutu wykonuje się albo z mosiądzu albo brązu, miedzianych nigdzie nie spotkałemjoeburns pisze: wywalę mosiężny nypel, zamówiłem miedziany fi 28 x 1 cal.
To po pierwsze, a po drugie to do takich połączeń stosuje się mosiądz bezołowiowy a po trzecie to nawet gdyby (co jest raczej niemożliwe) cokolwiek "wypłukiwało" się z mosiądzu, to pozostanie w kotle i nie przedostanie się z parami alkoholu do chłodnicy.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 29
- Rejestracja: środa, 19 sie 2015, 15:05
- Krótko o sobie: To prawda BYWAM fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny ( co oczywiste)
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
Z miłą chęcią. Właśnie odebrałem dziś przesyłkę. Miedź czyściutka, zero miedziowania...
http://www.ebay.co.uk/itm/28MM-X-1-END- ... SwkNZUfIkK
@radiusie. Nie wiem jak Ty ale ja nie do końca daję wiarę w to co obecnie "serwuje" się konsumentom. A nawet gdyby to i tak koszt niewielki i można być miedziowym potworem, czyż nie?
Możemy zrobić spółę i sprowadzać do Polski, hehehe
http://www.ebay.co.uk/itm/28MM-X-1-END- ... SwkNZUfIkK
@radiusie. Nie wiem jak Ty ale ja nie do końca daję wiarę w to co obecnie "serwuje" się konsumentom. A nawet gdyby to i tak koszt niewielki i można być miedziowym potworem, czyż nie?
Możemy zrobić spółę i sprowadzać do Polski, hehehe
-
Autor tematu - Posty: 29
- Rejestracja: środa, 19 sie 2015, 15:05
- Krótko o sobie: To prawda BYWAM fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny ( co oczywiste)
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
Oczywiście, że przejadę pilniczkiem, dla własnej ciekawości. Magnes nie chwyta. Za około godzinkę, bo żonkę wysłałem po backnuta ( nie wiem jak po Polsku) do tegoż.
A co do postów to nie mam pojęcia o co chodzi. Nie piszę posta pod postem. Może wynika to z tego, że mam opóźnioną reakcję i publikację z Waszej strony. Anyway ja za to winy nie ponoszę.
A co do postów to nie mam pojęcia o co chodzi. Nie piszę posta pod postem. Może wynika to z tego, że mam opóźnioną reakcję i publikację z Waszej strony. Anyway ja za to winy nie ponoszę.
-
- Posty: 7344
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
No, właśnie, że pisałeś Scaliłem więc twoje trzy posty w jeden. Poszukaj przy swoim poście w prawym górnym rogu ikonki "edycja" i kliknij w nią gdy chcesz coś dopisać a twój post widnieje jako ostatnijoeburns pisze:A co do postów to nie mam pojęcia o co chodzi. Nie piszę posta pod postem.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 29
- Rejestracja: środa, 19 sie 2015, 15:05
- Krótko o sobie: To prawda BYWAM fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny ( co oczywiste)
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
Żonka wróciła z back nutem.
Pilniczkiem przejechane
PRZED pilniczkiem Wynik "popilniczkowy" dla spokojności mojego nowego doradcy. 110% miedzi w miedzi. Żadnych brązów i mosiądzów.
Będą mnie tu sztresować i o niecne zamiary posądzać.
Pilniczkiem przejechane
PRZED pilniczkiem Wynik "popilniczkowy" dla spokojności mojego nowego doradcy. 110% miedzi w miedzi. Żadnych brązów i mosiądzów.
Będą mnie tu sztresować i o niecne zamiary posądzać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
Nie, nie miedź. Złączki gwintowane miedziane są drogie, bo ich zastosowanie jest bardzo wąskie. Są praktycznie jednorazowe, z uwagi na miękkość tego materiału oraz nigdy nie mają wybijanych oznaczeń. Jeżeli masz oznaczenie zaczynające się od litery C i potem kilka cyfr, możesz sobie nawet zidentyfikować konkretny stop, z którego jest wykonana twoja złączka (kod UNS).
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1923
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
joeburns, chodzi o to, że Zygmunt już długo "siedzi" w miedzi i wie o co biega. Ze względu na dużą zawartość miedzi złączka wizualnie wyglądała jakby miedziana ale jak widać nie do końca. Nie wszystko złoto co się świeci.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
Autor tematu - Posty: 29
- Rejestracja: środa, 19 sie 2015, 15:05
- Krótko o sobie: To prawda BYWAM fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny ( co oczywiste)
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
Z całym należnym szacunkiem dla Zygmunta i jego wiedzy o miedzi, pozostanę jednak przy opinii ( śmiem twierdzić) nie gorszego fachowca, który miał to w rękach realnie. I potwierdził, że jest to miedź z której robi się również rurki. Czasem trudno dokonać oceny gdy zdjęcie musi przelecieć 2,5 tyś kilometrów. POZA TYM nawet gdyby, to nie ma o co kruszyć kopii i za wszelką cenę mieć "rację po swojej stronie". Więc jeśli Zygmunt uważa, że jest to brąz to ja się z nim zgadzam w 110%. O głupoty nie będę do siebie ludzi zrażał.
-
Autor tematu - Posty: 29
- Rejestracja: środa, 19 sie 2015, 15:05
- Krótko o sobie: To prawda BYWAM fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny ( co oczywiste)
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
Śpieszę z odpowiedzią. Zgodnie z radą kolegów radiusa i kamala starma się robić BEZ wypełnienia. Choć ostatnie 4 pędy zrobiłem z siatką miedzianą. Niestety pojawił się lekki "zalew" kolumienki. Zaradziłem temu wymieniając nypel 1/2cala na 1 calowy. Teraz :deflegmator" działa aż furczy. MOJA rada jest taka aby grać raczej BEZ wypełnienia. Procent oscyluje w granicach 70 - 65. Co nie jest źle. Po dodaniu krótkiego (12 cm) płaszczyka wodnego w górnej części kolumienki moc podskoczyła do 92%. Nie tracąc zbytnio wigoru kapania.
Koledzy tutaj są zaiste baaardzo pomocni i warto słuchać ich rad.
Pozdrawiam.
Koledzy tutaj są zaiste baaardzo pomocni i warto słuchać ich rad.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 139
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 09:30
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
Witam ponownie.
Uruchomiłem dziś moja rurę. Ale coś poszło nie tak. Pierwsze 0,2 l czyściuteńkie i przyjemnie pachnące 85%. Następne 0,25 l pachnące 75%, ale już mętne. I tak do końca czyli kolejne 0,5 l do ok 45% też mętne.
Aparat: 12 l garnek emaliowany z dedykowaną przykrywką, zalany do 10 l. Rura 1 m fi 28 zakończona trójnikiem 28x15x28. Na górze korek koloru białego z zatyczką- opcja pod ewentualny termometr. Z trójnika podgięta rurka 15 i na niej płaszcz fi28x650mm. Czyli pełen standard.
Niepokoi mnie ten mętny destylat.
Doszukuje się przyczyny w lipnym wsadzie gara. Bo to nieudane wino z jabłek. Nie pytajcie o blg, czy zawartość alkoholu. Nie wiem po prostu.
Następna przyczyna to po prostu czyszczenie się rury przy pierwszym pędzeniu.
A może to wina białego korka na szczycie rurki?.
No i jeszcze zostaje opcja że dałem za dużo ognia pod garem i zbyt szybko nakapało.
Jak myślicie która opcja jest najbardziej prawdopodobna?
Odbiór wyglądał dość spokojnie kropelka za kropelką. Ciurkiem nie leciało.
Planuję na rurkę deflegmatora zainstalować chłodnice pvc jak ramzol w pierwszym poście swojego tytrania. Czy chłodząc gore deflegmatora będę mógł zniwelować ewentualne za mocne grzanie pod kociołkiem? Wiem ze wtedy przydałby się termometr w korku na gorze. Jest mi ciężko jak na te chwile ustawić moc grzania pod kociołkiem. Ostawiałem wg. mnie optymalnie. Gdy odkręciłem kurek na max momentalnie zaczął się lać stróżką destylat. Gdy trochę skręciłem gaz kapanie prawie ustawało - było w tempie ok. kropelki na 3-4 sekundy. Próbowałem wiec tak ustawić grzanie aby kropelki kapały jedna za druga ale żeby z rurki nie lało się ciurkiem.
Co mi doradzicie? Zakładać ta chłodnicę na deflegmatorze?.
I czy bezwzględnie wyposażyć się w termometr na górze aparatu?
Uruchomiłem dziś moja rurę. Ale coś poszło nie tak. Pierwsze 0,2 l czyściuteńkie i przyjemnie pachnące 85%. Następne 0,25 l pachnące 75%, ale już mętne. I tak do końca czyli kolejne 0,5 l do ok 45% też mętne.
Aparat: 12 l garnek emaliowany z dedykowaną przykrywką, zalany do 10 l. Rura 1 m fi 28 zakończona trójnikiem 28x15x28. Na górze korek koloru białego z zatyczką- opcja pod ewentualny termometr. Z trójnika podgięta rurka 15 i na niej płaszcz fi28x650mm. Czyli pełen standard.
Niepokoi mnie ten mętny destylat.
Doszukuje się przyczyny w lipnym wsadzie gara. Bo to nieudane wino z jabłek. Nie pytajcie o blg, czy zawartość alkoholu. Nie wiem po prostu.
Następna przyczyna to po prostu czyszczenie się rury przy pierwszym pędzeniu.
A może to wina białego korka na szczycie rurki?.
No i jeszcze zostaje opcja że dałem za dużo ognia pod garem i zbyt szybko nakapało.
Jak myślicie która opcja jest najbardziej prawdopodobna?
Odbiór wyglądał dość spokojnie kropelka za kropelką. Ciurkiem nie leciało.
Planuję na rurkę deflegmatora zainstalować chłodnice pvc jak ramzol w pierwszym poście swojego tytrania. Czy chłodząc gore deflegmatora będę mógł zniwelować ewentualne za mocne grzanie pod kociołkiem? Wiem ze wtedy przydałby się termometr w korku na gorze. Jest mi ciężko jak na te chwile ustawić moc grzania pod kociołkiem. Ostawiałem wg. mnie optymalnie. Gdy odkręciłem kurek na max momentalnie zaczął się lać stróżką destylat. Gdy trochę skręciłem gaz kapanie prawie ustawało - było w tempie ok. kropelki na 3-4 sekundy. Próbowałem wiec tak ustawić grzanie aby kropelki kapały jedna za druga ale żeby z rurki nie lało się ciurkiem.
Co mi doradzicie? Zakładać ta chłodnicę na deflegmatorze?.
I czy bezwzględnie wyposażyć się w termometr na górze aparatu?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
Pewnie moderacja poleci ci po poście, jest nieco nieczytelny... Mniejsza, spróbuje odpowiedzieć.
- tempo odbioru wygląda na prawidłowe, mnie momentami na podobnym sprzęcie leciało strużką i nic nie mętniało.
- bardzo możliwe że wypłukało coś z aparatury, myłeś elementy miedziane kwaskiem przed psoceniem? Jeśli nie, zrób to a to co ci ukapało dodaj do kolejnego gotowania.
- być może winko było słabe i faktycznie zepsute i nic więcej z niego nie dało się wydusić, ile go nalałeś?
- korek nie powinien dać takich efektów, sporo ludzi korzystało z takich bez problemów, ale to pewnie w Chinach robione więc wszystko możliwe. Choć osobiście wątpię w jego winę bo raz że pewnie wyczułbyś w urobku smrodek plastiku, a o tym nie piszesz, dwa, mętny powinien być wtedy też początek odbioru.
Chłodnicę/płaszcz na deflegmator załóż, na pewno nic na tym nie stracisz. Zawsze możesz z niego nie skorzystać.
Co do termometru, oczywiście możesz go dać, będziesz mógł obserwować zależność tego co kapie, czy wpływ teo co robisz przy aparacie i temperatury. Bardzo przydatna wiedza. Ważniejszy moim zdaniem jest jednak termometr w zbiorniku. I przede wszystkim, w potstillu najważniejszym czujnikem jesteś ty sam. Co mogę poradzić... pędź jak najwięcej, obserwuj i wyciągaj wnioski, a efekty przyjdą same Obsługa prostego destylatora to sztuka i rzemiosło a nie nauka ścisła
- tempo odbioru wygląda na prawidłowe, mnie momentami na podobnym sprzęcie leciało strużką i nic nie mętniało.
- bardzo możliwe że wypłukało coś z aparatury, myłeś elementy miedziane kwaskiem przed psoceniem? Jeśli nie, zrób to a to co ci ukapało dodaj do kolejnego gotowania.
- być może winko było słabe i faktycznie zepsute i nic więcej z niego nie dało się wydusić, ile go nalałeś?
- korek nie powinien dać takich efektów, sporo ludzi korzystało z takich bez problemów, ale to pewnie w Chinach robione więc wszystko możliwe. Choć osobiście wątpię w jego winę bo raz że pewnie wyczułbyś w urobku smrodek plastiku, a o tym nie piszesz, dwa, mętny powinien być wtedy też początek odbioru.
Chłodnicę/płaszcz na deflegmator załóż, na pewno nic na tym nie stracisz. Zawsze możesz z niego nie skorzystać.
Co do termometru, oczywiście możesz go dać, będziesz mógł obserwować zależność tego co kapie, czy wpływ teo co robisz przy aparacie i temperatury. Bardzo przydatna wiedza. Ważniejszy moim zdaniem jest jednak termometr w zbiorniku. I przede wszystkim, w potstillu najważniejszym czujnikem jesteś ty sam. Co mogę poradzić... pędź jak najwięcej, obserwuj i wyciągaj wnioski, a efekty przyjdą same Obsługa prostego destylatora to sztuka i rzemiosło a nie nauka ścisła
-
Autor tematu - Posty: 29
- Rejestracja: środa, 19 sie 2015, 15:05
- Krótko o sobie: To prawda BYWAM fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny ( co oczywiste)
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.
Daleko mi do bycia expertem w dziedzinie strojenia sprzętu. Jednak wydaje mi się ( z doświadczenia), że mogą być trzy główne powody a w zasadzie jeden. Pierwszy mocno dyskusyjny to źle umyty sprzęt ( jeżeli tak to dokładnie umyj.
Najpierw detergentem potem kwasek z perhydrolem. Na koniec przepuść przez organki wodę. Będziesz miał destylowaną do żelazka. Ostatnia czynność to pierwszą destylację zrobić na alkohol techniczny.
Drugi "zepsute wino".
NAWET gdyby to destylat powinien lecieć czysty. Najsensowniejszą przyczyną mętnego destylatu w/g mnie będzie zbyt mocne grzanie. Wolniej grzej.
Oprócz tego dość podejrzliwy jestem co de "emaliowanego garnka". Stal nierdzewna, miedź, rozumiem ale garnek emaliowany ??
Pozdrawiam
Najpierw detergentem potem kwasek z perhydrolem. Na koniec przepuść przez organki wodę. Będziesz miał destylowaną do żelazka. Ostatnia czynność to pierwszą destylację zrobić na alkohol techniczny.
Drugi "zepsute wino".
NAWET gdyby to destylat powinien lecieć czysty. Najsensowniejszą przyczyną mętnego destylatu w/g mnie będzie zbyt mocne grzanie. Wolniej grzej.
Oprócz tego dość podejrzliwy jestem co de "emaliowanego garnka". Stal nierdzewna, miedź, rozumiem ale garnek emaliowany ??
Pozdrawiam