Pierwsze wino porzeczkowe - kolejność czynności, czy dobrze

Fermentacja, otrzymywanie moszczu, filtracja, butelkowanie, przechowywanie, choroby i wady wina, pasteryzacja, szczepienie drożdżami, itp...
Awatar użytkownika

Autor tematu
K-Zaq
50
Posty: 58
Rejestracja: środa, 9 lip 2014, 19:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Mamrot :D
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Pogranicze Świętokrzysko-Lubelskie :)
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy

Post autor: K-Zaq »

Witam
Mam nadzieję, że swoimi pytaniami nie rozsierdzę/rozśmieszę/załamię bardziej obytych w temacie produkcji wina osób :oops:
Otóż czytam i czytam i chciałbym się upewnić co do kilku czynności by nie popełnić błędów podczas produkcji wina i by wyszło wino, a nie materiał na bimber :)
Wczoraj rozrobiłem drożdże ze szczyptą pożywki wg przepisu na drożdżach i czekam, by zaczęły pracować.
Mam 15-litrowy balon, w którym będę chciał robić wino. Jutro zbiorę porzeczki i będę chciał zrobić moszcz.
Pytanie 1:
Będę w sokowirówce "obrabiał" porzeczki, więc oprócz soku mam wrzucić całą tą papkę która pozostaje jeśli dobrze rozumiem. Czy to wszystko zalewam odpowiednią ilością wody wg przepisów, tabel i zasypuję całość odpowiednią ilością cukru, czy gotuję syrop z wody i cukru i to wlewam do moszczu?
Pytanie 2:
Potem zalewam to od razu drożdżami, które rozrobiłem (matka drożdżowa, tak? :oops: ) i pożywką, mieszam oraz zatykam rurką fermentacyjną, czy mam zatkać balon watą, poczekać aż zacznie fermentować i dopiero rurka? (bo i takie coś wyczytałem gdzieś)
Teraz to ma pracować, czekam odpowiedni czas aż fermentacja się uspokoi, by zrobić obciąg wina.
Pytanie 3:
Jak wygląda sprawa z obciągiem. Czy wyjmuję normalnie rurkę fermentacyjną, korek i wrzucam rurkę do ściągania (swobodny kontakt z tlenem), czy wyciągam samą rurkę fermentacyjną i umieszczam tą do ściągania tak, by jak najmniej kontaktu z tlenem miało wino? I przy tym pytaniu jeszcze mikropytanie: czy w czasie burzliwej fermentacji wolno na chwilę wyciągać rurkę fermentacyjną/rozszczelniać balon?
Pytanie 4:
Wino ściągnięte do drugiego balona również mam zatkać korkiem i rurką fermentacyjną?
Pytanie 5:
Podczas cichej fermentacji, po jakimś czasie znów zrobić obciąg wina do kolejnego gąsiora, czy do butelek i korkować? Przeczytałem w temacie o podstawach o minimum trzech obciągach, a gdzieś indziej właśnie o zlewaniu do butelek właśnie po cichej fermentacji i pierwszym obciągu.

Mam nadzieję, że nie wyląduję na jakiejś forumowej ścianie płaczu za głupie pytania (wg Was) ale dla kogoś tak zielonego jak ja są one naprawdę istotne. Możecie mnie publicznie wirtualnie ubiczować w razie czego :bicz: ale rozwiejcie wątpliwości nowicjusza :)
koncentraty wina
Awatar użytkownika

siwy1121
350
Posty: 396
Rejestracja: sobota, 17 wrz 2011, 10:39
Krótko o sobie: Zanim znalazłem tą stronę myślałem, że wiem naprawdę dużo o wyrobie wina... To był dla mnie cios
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Pierwsze wino porzeczkowe - kolejność czynności, czy dobrze

Post autor: siwy1121 »

Przede wszystkim http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html

Ad1: Wody nie gotujemy bo pozbawaimy ją w ten sposób tlenu, jeśli chcesz rozdrobnić owoce to wystarczy rozgnieść tłuczkiem, sokowirówką oddzielamy sok od suchej masy, żeby fermentować SAM SOK.

Ad2: Tak, od razu dodajesz drożdże i zatykasz rurką fermentacyjną.

Ad3: Jeśli chodzi o obciąganie to mężczyznom nie wypada. Wyjmujemy korek i rurkę, wkładamy wężyk i ściągamy

Ad4: TAK !!!

Ad5: Kolejne zlewanie jak na dnie nazbiera się osad, butelkować możesz dopiero jak fermentacja ustanie, wino jest idealnie klarowne, tzn po ściąganiu przez ok 2 miesiące nie zrzuci żadnego osadu.

PS: Jak dosładzasz wino po zakończeniu fermentacji, upewnij się, że ponownie nie ruszy, w przeciwnym razie po zabutelkowaniu będziesz miał granaty-tak na serio.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Pierwsze wino porzeczkowe - kolejność czynności, czy dobrze

Post autor: Pretender »

Siwy
Wino właśnie obciągamy ;D a dokładnie lewarujemy.

K-zaq
1. Sokowirówkę sobie odpuść, rozgniecie pesteczki. Proponuję (jeśli mała ilość owoców) porozgniatać rękami i dodać pekto. Następnego dnia odcisnąć i fermentować sam sok.
2. Balon zatykasz korkiem z rurką. Czekasz na zakończenie fermentacji.
3. Obciąg - wyjmujesz korek i robisz swoje :D
4. Za Siwym.
5. Nie ma określonej liczby obciągów. Jak wino już nie fermenruje i nie zrzuca osadu to możesz zacząć myśleć o butelkowaniu. Ale to długa droga.

Ps
Zapoznaj się z tematem podrzuconym przez Siwego.
Awatar użytkownika

Autor tematu
K-Zaq
50
Posty: 58
Rejestracja: środa, 9 lip 2014, 19:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Mamrot :D
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Pogranicze Świętokrzysko-Lubelskie :)
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Pierwsze wino porzeczkowe - kolejność czynności, czy dobrze

Post autor: K-Zaq »

Dzięki Panowie za pomoc, dużo wątpliwości zostało rozwianych, została jedna ;) Czytałem najpierw temat podrzucony przez Siwego ale właśnie nie do końca było wyjaśnione, więc wolałem zapytać niż zepsuć coś na starcie. Odnośnie pierwszego pytania to już się pogubiłem. Czyli sam sok fermentujemy a resztę wyrzucamy, tak?
Jeszcze takie pytanie o proporcje czy dobre dobieram. Mam balon 15L, 5 litrów to owoce/sok, kolejne 5 litrów to woda, cukru 3kg - nie rozsadzi mi balonu taka ilość?
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Pierwsze wino porzeczkowe - kolejność czynności, czy dobrze

Post autor: ta_moko »

http://old.wino.org.pl/frames/porz_bia_czerw.html
Poczytaj, wszystko Ci się rozjasni.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Pierwsze wino porzeczkowe - kolejność czynności, czy dobrze

Post autor: Pretender »

Do porzeczki a szczególnie czarnej wody daj tyle samo ile uzyskasz soku. Chyba, że będziesz bawił się w miareczkowanie aby oznaczyć kwasowość i ją obniżyć. Jeśli nie to rozcieńczenie pomoże. Pogniecione porzeczki i po pekto odciśnij w np pieluszce. Sok do balonu a resztę na kompost .... albo jeśli "trochę tego będzie i słabiej odciśniesz to możesz nastawić na destylat, albo dodać do innego np wieloowocowego. Z Twoich proporcji powinieneś otrzymać wino o mocy ok 15%, nastawy będziesz miał 11,8l (zakładając, że będziesz fermentował sam sok).
Reszta należy już do ciebie ;)
Awatar użytkownika

Autor tematu
K-Zaq
50
Posty: 58
Rejestracja: środa, 9 lip 2014, 19:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Mamrot :D
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Pogranicze Świętokrzysko-Lubelskie :)
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Pierwsze wino porzeczkowe - kolejność czynności, czy dobrze

Post autor: K-Zaq »

Sok z porzeczek odciśnięty (4,5l), pozostałości zalałem taką samą ilością wody i zostawiłem na kilka godzin, by wyciągnęło jeszcze coś soku z tego. I jeszcze jedno: zmierzę sobie winomierzem zawartość cukru przed wlaniem drożdży i zakorkowaniem + rurka, a potem jak mierzyć blg, by w razie czego dodać jeszcze cukru? Normalnie podczas burzliwej fermentacji zdejmuje rurkę, korek, mierzę i dokładam syropu, czy dopiero przy lewarowaniu po ustaniu fermentacji burzliwej mierzę i zaprawiam jeszcze raz cukrem?
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Pierwsze wino porzeczkowe - kolejność czynności, czy dobrze

Post autor: Pretender »

Musisz pobrać próbkę nastawu, jak to już zależy od ciebie. Cukier podziel na dwie lub trzy dawki, jedną dodaj na początku. Jeśli dodasz od razu całą wodę, a dodasz bo wypłukujesz resztki z wytłoczyn, to kolejne dawki cukru rozpuszczaj w nastawie. Czyli musisz obciągnąć troszkę, delikatnie podgrzać i rozpuścić w nim cukier. A kolejną dawkę cukru dodajesz jak blg będzie na poziomie 5-7.
Po nowemu będziesz miał nastawu ok 10,6l i w tym 3kg cukru, co da % powyżej 16. Musisz określić się na jaką moc planujesz wino.
Awatar użytkownika

Autor tematu
K-Zaq
50
Posty: 58
Rejestracja: środa, 9 lip 2014, 19:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Mamrot :D
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Pogranicze Świętokrzysko-Lubelskie :)
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Pierwsze wino porzeczkowe - kolejność czynności, czy dobrze

Post autor: K-Zaq »

Wino po pierwszej nocy zaciągnęło całą wodę z rurki fermentacyjnej do siebie. Zalałem rano rurkę i byłem już złej myśli, że wszystko pójdzie pewnie na destylację, bo już nie ruszy. Wracam wczoraj do domu po weekendzie, wchodzę do piwnicy, a tam taki widoczek:
https://www.youtube.com/watch?v=vJNh-TnkmPU
Pytanie tylko czy tak mało wody w rurce to standard? Bo dolewam delikatnie, żeby nie zabrakło, a i tak po jakimś czasie jest tylko tyle co na filmiku.
Pretender wyliczyłeś 10,6l nastawu, to może masz jakiś magiczny sposób na wyliczenie ile mniej więcej litrów się zlewaruje po skończeniu burzliwej fermentacji? Bo czytałem na tym forum, że niezbyt dobrze dla wina, by balon był np. do połowy pełny, więc chcę do tego celu zakupić balon/gąsior o odpowiedniej pojemności.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Pierwsze wino porzeczkowe - kolejność czynności, czy dobrze

Post autor: Pretender »

hehe, na to niestety nie ma sposobu.
Teoretycznie powinieneś mieć 10,8l (4,5+4,5+1,8) nastawu, ale założyłem małe straty (0,2). Najważniejsze to podczas zlewania nie zmącić nastawu, a osad (to, co pozostanie w balonie) przelać do wąskiej butelki i wstawić do lodówki, szybciej się sklaruje. W ten sposób troszkę odzyskasz ze "zlewek" wina, które możesz dodać do balonu. Albo przeznaczyć do konsumpcji ;D
Wiadomo, najlepiej jest zalać balon do "pełna". Ale jak nie masz odpowiedniego balonu, to musi już tak pozostać. Warto jest mieć kilka balonów o różnych pojemnościach, chociaż jedną damę, dużą butelkę. Jakiś pojemnik, na który możesz założyć "winny" korek z rurką. Poszukaj, może znajdziesz odpowiednie naczynie.
Awatar użytkownika

Autor tematu
K-Zaq
50
Posty: 58
Rejestracja: środa, 9 lip 2014, 19:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Mamrot :D
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Pogranicze Świętokrzysko-Lubelskie :)
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Pierwsze wino porzeczkowe - kolejność czynności, czy dobrze

Post autor: K-Zaq »

Dzięki :) Jak tak dalej pójdzie z tym doradzaniem, to będę musiał Ci podesłać po wszystkim butelkę tego wina, bo będziesz jego współproducentem ;)
Awatar użytkownika

Autor tematu
K-Zaq
50
Posty: 58
Rejestracja: środa, 9 lip 2014, 19:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Mamrot :D
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Pogranicze Świętokrzysko-Lubelskie :)
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Pierwsze wino porzeczkowe - kolejność czynności, czy dobrze

Post autor: K-Zaq »

Post pod postem ale kilka nowych zagadnień ;)
Dzisiaj dokonałem pierwszego obciągu wina. Pracowało już słabo (1 bulgotnięcie na 2-3 minuty) a na dnie się robiła gruba warstwa osadu, więc bojąc się o to, by nie przeszło drożdżami postanowiłem je zlewarować. Niestety schodząc do piwnicy stłukłem cukromierz :bicz: W razie czego dosypywać jeszcze cukru gdyby okazało się, że blg jest niskie, czy teraz już zostawić wino w spokoju do wytrącania osadu i klarowania się?
W drugim balonie chodzi wino z wiśni, więc zastosować podobny tryb jak tutaj - rzadkie "pyrkanie" i duży osad będzie oznaczać by dokonać obciągu, czy mierzyć cukier i jeszcze dosładzać w pierwszym balonie?
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Pierwsze wino porzeczkowe - kolejność czynności, czy dobrze

Post autor: Pretender »

Jeżeli dodałeś już cały cukier to nie musisz dodawać. Z tego co pamiętam to wg cukru powinieneś otrzymać wino o mocy ok 16%, jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli. Z wiśniami tak samo. Ja owoce trzymam w nastawie 10-14 dni, Ty fermentujesz sam sok, więc możesz dłużej wstrzymać się z obciągiem, ale nie musisz, dwa tygodnie to dobry moment. Dodatek cukru zależy od tego co chcesz otrzymać. Jeśli chcesz wzmacniać dalej to dodajesz cukier, tylko pamięraj, aby robić to w małych dawkach bo jeśli fermentacja zatrzyma się możesz mieć mocny ulepek. Ogólnie kieruj się zasadą, że pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł ;D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Wina”