odstojniki

Deflegmatory, odstojniki, zawory, filtry...
Awatar użytkownika

wAGLIK
10
Posty: 11
Rejestracja: wtorek, 13 paź 2009, 10:57
Kontakt:

Post autor: wAGLIK »

To mój pierwszy post tutaj więc na początek chciałbym wszystkich pozdrowić :)
Korzystając z informacji z tej wspanialej strony poskładałem sobie swój sprzęcik.
Jest to pot still (flaszka do gotowania, 2 odstojniki i chłodnica). Chciałem ukręcić sobie trochę smakowej wódeczki (skórka z cytryny + goździki). Wszystko poszło w miarę gładko ale zauważyłem, że aromat w końcowym destylacie jest wyczuwalny stosunkowo słabo, natomiast odstojniki "pachły" wspaniale. Wygląda na to, że większość aromatu który miał trafić do alkoholu został właśnie tam. Zastanawiam się więc czy w 2 (ew 3 gotowaniu) można puścić to bez odstojników? Skoro po 2 alkohol byłby już w miarę ok to 3 destylacja bez odstojników chyba by mu nie zaszkodziła. Proszę napiszcie co sądzicie.
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 792
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Destylacja bez odstojników

Post autor: wolan »

Spokojnie możesz destylować bez odstojników, zobacz w galerii na aparaturę szanownego kolegi Kucyka. A odstojnika tam nie dojrzysz :) Trzeba tylko dobrze odebrać przedgon i pogon a na pewno uzyskasz z tego dobra smakowa pychotkę :P

Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Destylacja bez odstojników

Post autor: Juliusz »

Odstojniki.

Nigdy nie używałem odostojników (ale to tylko ja). Odstojniki narodziły się w czasach prohibicji w Stanach, gdy pędzono w miarę dobrą whiskey z podłych 'piw', ziacierów kukurydzianych i przennych.

W tych czasach, kukurydza (nasiona) były niby kiełkowane ale bardzo często ziarna niemielonej kukurydzy w czasie kiełkowania (w wątpliwie higienicznych warunkach) zaczynały gnić. Odstojniki załatwiły kwestię wątpliwych fetorów.

Sam widzisz, że aromaty, których pożądasz (cytryna, pomarańcz itp) zostały oddzielone i pozostają w odstojnikach...

Spokój, cierpliwość i ambicja dadzą tak piękne trunki, że odstojniki staną się wręcz 'wrogie'.

Juliusz

ps. Nigdy nie stosowałem odstojników ze względu na konotacje ze środowiska oczyszczania ścieków.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Lis098
200
Posty: 215
Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 10:10
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: odstojniki

Post autor: Lis098 »

Witam. Ja też nigdy nie używałem odstojników, ale teraz zaczynam się nad tym zastanawiać. Niestety po kilku wypowiedziach w tym temacie nie odnalazłem odpowiedzi na pytanie autora czyli wielkości odstojnika w stosunku do posiadanego kotła.
Druga zaś sprawa to na pot-stilu który sam zrobiłem po podwójnej destylacji osiągam 85/87% bardzo czystego trunku, więcej tu także zastanawiam się czy tak naprawdę jest sens wmontowania odstojnika?
Mój kociołek to konew 20l.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: odstojniki

Post autor: Lootzek »

Jeśli szanowny kolega archeolog nie zauważył, temat umarł śmiercią naturalną cztery i pół roku temu :P. A odpowiadając na Twoje pytanie, jeśli uzyskujesz trunek którego jakość Cię satysfakcjonuje, to po czort te odstojniki? Zapewne masz deflegmator przy swoim potstillu, on i uważne cięcie frakcji dadzą efekty znacznie lepsze niż mityczna Hydra wielogłowa, odstojnikiem zwana ;).
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: odstojniki

Post autor: Trener »

W mojej opinii wszystko zależy od tego, co destylujesz i jaki efekt masz zamiar uzyskać. Niektóre destylaty są świetne już po jednokrotnej destylacji. Inne trzeba puścić przynajmniej dwa razy. Odstojnik zastosowałbym dla alkoholi z tej drugiej grupy.
Po pierwsze, jeśli przed odbiorem serca opróżnisz zawartość odstojnika ze skroplonych w nim przedgonów, to od tej chwili nic nie ma prawa pogorszyć jakości destylatu. Wszystko co skropli się w odstojniku, podczas jego nieobecności, zwyczajnie przeszłoby prosto do destylatu. Po drugie, skropliny z odstojnika są częściowo odparowywane. Można to przyrównać do drugiego gotowania, z tym że zawartość odstojnika ogrzewana jest parami z kotła. Mamy więc oszczędność czasu i energii. Nawet jeśli uznać, że to "gotowanie w odstojniku", jest tylko w połowie tak skuteczne jak druga destylacja, to destylując po raz drugi i tak zyskujesz znacznie na czasie i jakości. Po dwóch przebiegach z odstojnikiem, otrzymujesz efekt trzech destylacji (1,5 skuteczności x 2 destylacje).
Zaznaczam na koniec, że post ten jest efektem moich własnych doświadczeń i przemyśleń oraz, że nie wpisuje się w ogólnie przyjęte trendy dominujące na forum.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Lis098
200
Posty: 215
Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 10:10
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: odstojniki

Post autor: Lis098 »

Kolego Lootzek jak kolega zauważył temat reeaktywowany: ) Kolego Trener wielkie dzieki. O to mi własnie chodzilo. Zamontuje i zobaczę jakie będą efekty po 1szej destylacji. A robie tylko cukrówki, dopiero póżniej smakowe nalewki bo tak mi łatwiej: )

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

wegemantm
30
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 3 gru 2015, 21:18
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: odstojniki

Post autor: wegemantm »

Witam, czytam czytam i ciężko mi wyrwać z kontekstu... Mając odstojniki trzeba odbierać przegon z głównego odpływu?? Jeśli tak to ile?? Czy z odstojników mogę zlać do ponownego gotowania?? Przy drugim gotowaniu w odstojnikach jest 85% Chodzi o cukrówkę.
20151122_162807.jpg
20151122_162807.jpg
20151122_162807.jpg

Lis098 pisze:Kolego Lootzek jak kolega zauważył temat reeaktywowany: ) Kolego Trener wielkie dzieki. O to mi własnie chodzilo. Zamontuje i zobaczę jakie będą efekty po 1szej destylacji. A robie tylko cukrówki, dopiero póżniej smakowe nalewki bo tak mi łatwiej: )

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osprzęt”