Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha

Wina, które wykonuje się porą, gdy nie ma łatwego dostępu do świeżych owoców i soków...

akszar28
30
Posty: 36
Rejestracja: środa, 9 paź 2013, 14:41

Post autor: akszar28 »

Tak jak wspominałem, chodzi mi tylko o smak... Raz gdzieś tam czytałem, że z drugi raz użyty, daje lepszy smak.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha

Post autor: Wald »

Była taka opinia, faktycznie, ale na ile obiektywna? Pewnie jak większość o całym "winie ryżowym". Było też o gotowaniu połowy ryżu, miało wtedy "wyjść" mocniejsze. To pojedyncze wpisy i musisz sam sprawdzić na ile prawdziwe.
Sam dużo bardziej poleciłbym wino z hibiskusa, smakiem i aromatem bardziej przypomina wino, a produkcja i koszty bardzo podobne.

PS: Jesień, obfitość owoców, a to miało być wino zimowe, jak już nie ma z czego robić.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

LeoNike
30
Posty: 44
Rejestracja: sobota, 5 lip 2014, 13:17
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Moje pierwsze wino ryżowe wg Skrzycha

Post autor: LeoNike »

Wald pisze:PS: Jesień, obfitość owoców, a to miało być wino zimowe, jak już nie ma z czego robić.
Święte słowa. Mam za sobą 4 ryżowce. Ostatnie z dodatkiem wiśni. Nie są to złe wina. Z ziołami wychodzi ciekawy Wermut. Ale ni jak się ma do owocowych cudeniek. Mam obecnie 5 balonów (3*35l i 2*50) a w ryżowce się już nie bawię. Wolę by owocowe sobie posezonowało w balonie niż na siłę butelkować i nastawiać w zimę z ryżu. Tym bardziej, że wina klaruję "czasem," a winka z ryżu potrzebują go stosunkowo dużo.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Różne”