Miedziany destylator do zbożówek

Zaprezentujcie tu wasze pomysły na destylator i nie tylko. Może własne zbiory lub inne dzieła sztuki które warto pokazać światu...
Awatar użytkownika

leon24_36
150
Posty: 199
Rejestracja: wtorek, 18 paź 2011, 22:07
Krótko o sobie: Człowiek nie jest taki, żeby sobie nie poradzić
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy

Post autor: leon24_36 »

Myślę, że jak Radius przedstawił nam swój nowy aparat to również powinie opisać jego pracę oraz na moją prośbę zmierzyć temperaturę psoty wypływającej z papugi ponieważ jeżeli temperatura będzie oscylowała około 30* to jestem w domu. Zawór z mojej kolumny (bokakob) chcę połączyć z papugą poprzez właśnie chłodnicę Liebiega ukośnie zainstalowaną w celu schłodzenia maksymalnie urobku i jak najdokładniejszy pomiar mocy psoty.
Emiel Regis właśnie zapomniałem o tym napisać, że para będzie w przeciwieństwie do VM w całości skraplana będzie za pomocą chłodnicy no i oczywiście tak jak pisałem pary na pot-stillu mają wyższą temperaturę niż przy VM/LM.
Wald 50-60* podałem ponieważ tak mi się wydaje,że tyle będzie mogę się oczywiście mylić tym niemniej jak nie oszczędzasz wody to u Ciebie będzie chłodniejszy ;)

Pozdrawiam
alembiki
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Emiel Regis »

mtx1985 pisze:nie oszczędzam wody i chłodzę
"całą mocą"
To dużo tłumaczy (choć nie wiem czy dałem się przekonać ;) ), w innym przypadku bez użycia skraplacza Twoje 17°C byłoby co najmniej dziwne.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: panta_rei »

Świetny sprzęcik, ale Wald słusznie zauważył, w moim odczuciu, błędny montaż papugi.
Miałem przyjemność pracować na potstillowej głowicy z papugą mocowaną "szczelnie" do chłodnicy. U mnie papuga była oczywiście niżej i nie miałem skroplin zatrzymanych w chłodnicy, ale problem był jeszcze inny, destylat zanim przeszedł przez papugę powodował coś w rodzaju korka, poduszki i działy się jaja, tworzyło się jakieś dziwne podciśnienie zasysające destylat z powrotem do wężyka, potem powstawało maleńkie ciśnienie pchające destylat i bąble powietrza co powodowało podskakiwanie aerometru. Cała sytuacja się naprawiła po prowizorycznym odpowietrzeniu układu na wyjściu chłodnicy.
Żeby wszystko pięknie działało to kapać powinno z chłodnicy do jakiegoś małego lejka i dalej dopiero do papugi, wtedy będzie OK.
Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Wald »

panta_rei pisze: działy się jaja, tworzyło się jakieś dziwne podciśnienie zasysające destylat z powrotem do wężyka, potem powstawało maleńkie ciśnienie pchające destylat i bąble powietrza co powodowało podskakiwanie aerometru.
Pewnie gotowałeś bez kamyków wrzennych, ich brak powoduje takie "jaja".
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

Koledzy :!:
Z uwagą czytam wasze opinie i oczywiście przyjmuję wszelkie zastrzeżenia do wiadomości :ok: Odpowiem na nie ogólnie.
Sprzęcik będzie pracował w połączeniu z kegiem i grzałką z regulatorem. Jak się sprawdzi :?: Odpowiem jutro po pierwszej próbie. Co do umieszczenia papugi w ten a nie inny sposób, to po prostu tak sobie wymyśliłem, a czy to nie za wysoko, to również okaże się przy próbie, jak i to czy 40 cm chłodnicy wystarczy do schłodzenia destylatu do ok. 20oC. O odpowietrzeniu także myślałem ale nie miałem akurat pod ręką odpowiedniej złączki a nie chciało mi się ganiać do sklepu :mrgreen: Zmiany mogę w każdej chwili wprowadzić, nie ma z tym żadnego problemu. Sam jestem ciekaw jak mój aparacik będzie się sprawował :odlot:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: klodek4 »

Bardzo ładny sprzęcik, masz Ty człowieku talent w łapce :mrgreen: :respect: :klaszcze:

foxmen
2
Posty: 4
Rejestracja: piątek, 14 gru 2012, 14:52
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: foxmen »

radius pisze:Koledzy :!:
Jak się sprawdzi :?: Odpowiem jutro po pierwszej próbie. :odlot:
Próba była? jak poszło bom ciekawy :odlot:
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

Witam koleżeństwo :ok:
Trochę z opóźnieniem, ale przedstawiam wyniki pracy na mojej "zbożówce" :lol:
Na początek przedstawiam zmiany jakie po przemyśleniu wprowadziłem do konstrukcji aparatu. Niewielkie ale istotne. Obniżyłem papugę tak, aby wypływ był poniżej końca chłodnicy Liebiga, oraz zainstalowałem na wypływie chłodnicy, a powyżej papugi odpowietrzenie, ponieważ jest ona połączona szczelnie z chłodnicą. Wyeliminowałem w ten sposób ewentualny wzrost ciśnienia w układzie i "plucie" destylatem z papugi. Poniżej zdjęcia aparatu po przeróbce.
DSC01409.jpg
Jak przebiegał proces:
Zbiornik 30 litrów z grzałką 2 kW, wsad o mocy ok. 20%.
Po zagotowaniu wsadu, skręciłem moc grzałki do 1000 W i czekałem na pierwsze skropliny. Gdy papuga wypełniła się destylatem, zacząłem pomiary.
Odbiór - 2,2 l/h
Temp. wody na wlocie chłodnicy - 9,50C
Temp. wody na wylocie chłodnicy - 22,50C
Przepływ wody - 45 l/h
Temp. destylatu w papudze - 210C
Maksymalna moc destylatu - 88%

Tak więc, 40-centymetrowa chłodnica Liebiga, bez problemu schładzała destylat do 200C, więc i pomiar stężenia destylatu widoczny na mierniku w papudze był wiarygodny. Pobawiłem się jeszcze przepływem wody przez chłodnicę i tak;
Przy zwiększeniu przepływu do 55 l/h, temperatura wypływającego destylatu spadła do 18,50C, po zmniejszeniu przepływu do 35 l/h, temperatura destylatu wzrosła do 300C.
Jeżeli macie jakieś pytania czy uwagi, chętnie wysłucham :piwo:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Emiel Regis »

Ładne pieroństwo :klaszcze:
Gdyby mnie kiedyś naszło zrobić coś podobnego to zastosowałbym dłuższą chłodnicę, zużycie wody jak dla mnie spore.
Mała uwaga- podałeś dane procesu przy wsadzie 20% a aparat masz przeznaczony do zbożówek.
Fajnie byłoby porównać te dane z wsadem 10-12%, myślę że sporo się zmieni.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

@Emiel, myślę, że niewiele się zmieni. No, może musiałbym zwiększyć trochę moc grzałki aby zachować tą samą wielkość odbioru.
Co do zużycia wody, to dla mnie nie ma to większego znaczenia, a i myślę, że wcale nie jest takie jakieś przesadnie duże. U mnie cena wody to 3,73 zł/m3, ścieków 4,59 zł/m3. Proces destylacji trwał 2 godziny, więc zaokrąglając, zużyłem ok. 100 litrów wody co kosztowało mnie 0,83 zł. Nie doliczam opłat abonamentowych, bo te są miesięczne niezależne od ilości zużytej wody. Nawet gdybym pracował 6 godzin (co nigdy mi się nie zdarza z 25-litrowym wsadzie) to koszt zużytej wody wyniósł by ok. 2,5 zł :!: Więc jakie to koszty :?: ;)
A dodatkowo, jak się uprzesz, to część wody można wykorzystać do nastawienia cukrówki w beczce np. 100-litrowej :mrgreen:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Emiel Regis »

radius pisze: myślę, że niewiele się zmieni. No, może musiałbym zwiększyć trochę moc grzałki aby zachować tą samą wielkość odbioru.
To na pewno, ale czy to nie wpłynie wtedy negatywnie na jakość.. Dlatego zaproponowałem porównanie ze słabszym wsadem, zresztą działając na tym aparacie niebawem dojdziesz do tego, jaki odbiór jest dobry dla optymalnych cech organoleptycznych :pije: przy wsadzie na smakowitę , a wtedy prosiłbym o małą notkę jak to wygląda.
Na takim sprzęcie szedłbym raczej w stronę słabego grzania i wolnego odbioru, ale to takie moje specyficzne podejście.
radius pisze:Co do zużycia wody, to dla mnie nie ma to większego znaczenia
Dla mnie ma, nie chodzi tu o koszty.
Nie pisałem tego w sensie wady Twojego aparatu, przedstawiłem swój punkt widzenia.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

leon24_36
150
Posty: 199
Rejestracja: wtorek, 18 paź 2011, 22:07
Krótko o sobie: Człowiek nie jest taki, żeby sobie nie poradzić
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: leon24_36 »

Witam
radius pisze:
Odbiór - 2,2 l/h
Temp. wody na wlocie chłodnicy - 9,50C
Temp. wody na wylocie chłodnicy - 22,50C
Przepływ wody - 45 l/h
Temp. destylatu w papudze - 210C
Maksymalna moc destylatu - 88%
Radius dziękuję Ci za eksperyment i jestem szczerze zaskoczony, że taka chłodnica może tak mocna schłodzić destylat. Ja mam w planach chłodnicę z rury fi 25X1,5 oraz długość 450mm płaszcz oraz fi 10X1 przepływ wewnątrz. Będzie ona podpięta do kolumny LM i będzie służyła do schłodzenia już skroplonego destylatu, który trafi do papugi.

PS. Man nadzieję, że w końcu i ja opiszę swoją zabawkę.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1416
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 124 razy
Kontakt:
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: mtx »

leon24_36 pisze:Radius dziękuję Ci za eksperyment i jestem szczerze zaskoczony, że taka chłodnica może tak mocna schłodzić destylat.
Widzisz - a jak pisałem, że u mnie tak to działa, to twierdziłeś, że to niemożliwe - no, ale co ja tam wiem... ;)
Awatar użytkownika

leon24_36
150
Posty: 199
Rejestracja: wtorek, 18 paź 2011, 22:07
Krótko o sobie: Człowiek nie jest taki, żeby sobie nie poradzić
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: leon24_36 »

Witam

@mtx1985 to nie ja napisałem, że temperatura podana przez Ciebie jest co najmniej dziwna :) a co do "no, ale co ja tam wiem... ;) " to na pewno wiez sporo o Naszym hobby 8-)
leon24_36 pisze: 50-60* podałem ponieważ tak mi się wydaje,że tyle będzie mogę się oczywiście mylić
No i się na szczęście myliłem :piwo:

Pozdrawiam

lenartm
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: lenartm »

Panowie może troszkę odbiegnę od tematu, ale dręczy mnie jedno pytanie, czy zacier był bardzo gesty, czy @ Radius nie masz problemów z przypalaniem zacieru do grzałek. Na początek grzałeś 2kW, potem 1kW. czy ta dlatego aby nie przypalić?.
Sprzęt jest bardzo fajny i jak zaczynam czytać nt. zbożówek to też się zaczynam nakręcać na własną łychę, ale czy bez płaszcza wodnego można się obyć ?.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

Akurat w tym konkretnym przypadku destylowałem pogony plus nieudane wina i rozcieńczone do 20%, ale gotowałem wcześniej zaciery zbożowe na łychę na grzałce 1400W z tym, że oczywiście przefiltrowane i nie miałem problemu z przypaleniem grzałki. Raz zdarzyło mi się przypiec lekko grzałkę ale zacier był słabo przefiltrowany i grzałem pełną mocą do samego końca. Jednak destylat był czysty i niczym go nie było czuć. Gdybym miał zbiornik w płaszczu, grzałbym oczywiście nie filtrowane zaciery a tak... każdy orze jak może :mrgreen:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

lenartm
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: lenartm »

A masz może jakiś sprawdzony sposób na filtrowanie, ja przy swojej pierwszej kukurydziance zastosowałem worek jutowy + wirówka zadziałało pieknie :D ale potem za dużo sprzątania, ale chyba się zdecyduję ponownie na tę zabawę kusi mnie Danniels:), muszę poszukać tylko jakiegoś przepisu na forum. Tak czy inaczej sprzęt godzien :respect: .
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

Gęstwę odcedzam na gęstym sicie, potem przepłukuję jeszcze 2-3 litrami gorącej wody i filtruję przez tetrową pieluchę. Coś tam strat jest, ale trudno... Lepiej stracić pół litra niż przypalić zacier i grzałki :)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

lenartm
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: lenartm »

A czy gdzieś ktoś pod ,,ręką" ma jakiś fajny przepis na Dannielsa, czytałem o kwaśnym zacierze, ale sam już nie wiem co wybrać???
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

SPIRITUS FLAT UBI VULT

lenartm
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: lenartm »

Dziękuję, oczywiście śledzę ten post, i już nie raz czytałem go od dechy do dechy, myślałem że znajdzie się jeszcze na forum inny przepis... jakiego jeszcze nie widziałem. No nic... dziękuję Radius za pomoc, ja się już wyłączam z tego postu, bo przeze mnie troszkę zbaczamy od tematu.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Pretender »

Radius, w pierwszym poście napisałeś, że jako wypełnieni zastosowałeś pociętą blaszkę miedzianą. Napisz coś więcej, jaka wielkość, czy skręcałeś.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

Wypełnienie to, jak napisałem, pocięta taśma miedziana - szer. 20mm, gr. 0,3mm.
Kiedyś używano takiej do "zarabiania" końcówek kabli energetycznych. Ciąłem nożyczkami paseczki o szerokości 2-3mm, które przy cięciu lekko się skręcały i takimi ścinkami napełniłem swoją kolumnę.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Pretender »

Ok, dzięki. W innym wątku pisałem o posiadanych odpadach miedzianych (blaszki). Dzisiaj zaczynam wątpić, czy to aby faktycznie miedź. Mając cienki drut miedziany, po kilku zagięciach nie pęka/łamie. Natomiast "te" blaszki łamią się.
Hmmmmmm.... jak odróżnić miedź od mosiądzu (lub innnych podobnych)

fatima88
2
Posty: 2
Rejestracja: niedziela, 14 kwie 2013, 19:39
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: fatima88 »

Witam wszystkich serdecznie,
mam kilka pytań odnoście sprzętu.
Co chciałbym produkować - głównym celem jest produkcja whisky oraz smakowych wódeczek. Chciałbym też od czasu do czasu puścić coś czystego pod zaprawki smakowe. Jednym z moich głównych celów jest urobienie Amerykańskiej whisk(e)y i zlanie jej do dębowej beczki na 2-3 letnie leżakowanie. Z tego co wyczytałem, a czytam już od przeszło 2 tygodni, najlepszym aparatem jest alembik miedziany. Z drugiej strony te same efekty można uzyskać z kolumny z wypełnieniem miedzianym. Chyba, że coś już mi się pomieszało. Będę chał robić również śliwowice i o ile uda mi się dorwać korzeń agawy to i tekile:)
I tu pytanie zrobić alembik miedziany czy kolumnę.

Proszę o rozjaśnienie mojego umysłu.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

Na krótkiej kolumnie wypełnionej miedzią np. 50-centymetrowej uzyskasz podobny rezultat jak na alembiku. Nawet na "normalnej" kolumnie z pełnym odbiorem (zero refluksu) uzyskasz taki rezultat. Kolumna działa wtedy jak deflegmator, jest więc sprzętem uniwersalnym - i do spirytusu i do zbożówek czy owocówek. Wszystko zależy od umiejętności i wiedzy operatora takiego sprzętu :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Emiel Regis »

Jest jeden duży + jeśli chodzi o kolumnę i smakówki; po tym, jak destylując bez refluksu kończymy odbierać serce, możemy używając kolumny odbierać ...dalej serce.
Wystarczy krótka stabilizacja i umiejętne operowanie zaworkiem odbioru, a można jeszcze odzyskać sporo dobrego destylatu, do użycia ''od zaraz''.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

Witajcie.
Mając trochę wolnego czasu i "zbędnych" materiałów, postanowiłem rozbudować mój destylator. Rozbudowałem go wzorując się na tym schemacie
still head.jpg
Tak wygląda mój destylator obecnie;
DSC01489.jpg
Głowica z rozdzielonym obiegiem wody chłodzącej, powrót wspólny;
DSC01488.jpg
Na tym zdjęciu widoczny jest jeszcze w rurze głównej port termometru - pozostałość po wcześniejszej wersji aparatu. Teraz będzie przeniesiony na szczyt destylatora - łuk.
DSC01487.jpg
Dzięki rozbudowaniu aparatu będę mógł kontrolować i regulować temperaturę par wychodzących na chłodnicę Liebiga i tym samym mam zamiar uzyskać więcej i lepszej jakości serca, już po jednokrotnym przebiegu :ok: Rura kolumny oczywiście będzie wypełniona miedzią i będzie rozłączana, tak jak na zdjęciach (połączenie na teflon), w celu bezproblemowego czyszczenia miedzianego wypełnienia :lol: Jeżeli macie jakieś uwagi czy pytania - to nadstawiam uszu :)
Pozdrawiam smakoszy zbożówek - radius :odlot:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: lesgo58 »

Nie widzę dokładnie - masz dwa niezależne od siebie - w razie potrzeby - zasilania?
Bo ja też jestem w zaawansowanym stadium podobnej kolumny, tylko, że ja mam trochę inaczej rozwiązane obwody zasilania. Są wspólne, ale jak zachodzi taka potrzeba będę mógł przymykając odpowiednie zawory sterować niezależnie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

lesgo58 pisze:masz dwa niezależne od siebie - w razie potrzeby - zasilania?
Tak, tak to wygląda;
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: lesgo58 »

Faktycznie - nie przyjrzałem się dokładnie. Zmylił mnie wspólny odpływ. Ja mam trochę inaczej rozplanowane. Ale zasada jest taka sama. Twoje rozwiązanie jest bardziej kompaktowe.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

papo
200
Posty: 201
Rejestracja: niedziela, 19 lut 2012, 17:14
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: papo »

Takie rozwiązanie jest dużo lepsze od Lm ? Pytam bo do tej pory robiłem whisky na potstillu, teraz mam zamiar przenieść się z tym na Lm.
Awatar użytkownika

ta_moko
500
Posty: 535
Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
Lokalizacja: Południe kraju
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: ta_moko »

Wspólny odpływ nie zaburza przepływu wody? W trójniku dochodzi do spotkania przeciwnych strumieni; oczywiście woda wybierze kierunek wyjścia na zewnątrz, ale czy nie będzie się trochę hamować, przepychać? Czym podyktowane takie rozwiązanie, a nie dwa osobne odpływy, jak w schemacie wzorcowym?
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

Dlatego właśnie zrobiłem niezależne regulacje dopływu wody chłodzącej do skraplacza refluksu i chłodnicy Liebiga, czego nie ma w schemacie wzorcowym. W kolumnach półkowych stosuje się podobne rozwiązania, zobacz choćby ten schemacik z tym, że tutaj zawory są na odpływie. Myślę, że przy moim rozwiązaniu łatwiej będzie regulować przepływem wody.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

wujo
50
Posty: 85
Rejestracja: piątek, 20 kwie 2012, 14:11
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wałbrzych
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: wujo »

Po tym zabiegu to dalej jest pot still czy bardziej już podjeżdża pod kolumnę?
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: radius »

Po tym zabiegu, ja nazwałbym aparat, wypasionym pot stillem z możliwością uzyskiwania destylatu o określonej mocy, połączonym z krótką kolumną typu CM :mrgreen: Można by to ustrojstwo podciągnąć pod kolumnę półkową, tyle że bez półek, bo zamiast nich będzie wypełnienie miedziane, realizujące ich funkcję :ok:
Po pierwszym gotowaniu opiszę jak aparat się sprawdził się w praktyce :czytaj:
@papo , destylowałem na LM-ie owocówki i trudno mi było, regulując odbiorem, utrzymać stałą moc destylatu mniejszą niż 96%. Przy pełnym otwarciu zaworka odbioru, kolumna pracowała jak dobry deflegmator, ale moc jednostajnie spadała, po przymknięciu działał refluks, kolumna się stabilizowała i leciał spirytus. Dlatego zrobiłem ten aparacik na krótkiej rurze - 60 cm :roll:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

wujo
50
Posty: 85
Rejestracja: piątek, 20 kwie 2012, 14:11
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wałbrzych
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: wujo »

Nie obawiasz się tego, że przez ten refluks możesz stracić aromaty owocówek i zbożówek?
Z niecierpliwością czekam na opis pierwszego psocenia :freak:
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: Emiel Regis »

radius pisze:destylowałem na LM-ie owocówki i trudno mi było, regulując odbiorem, utrzymać stałą moc destylatu mniejszą niż 96%. Przy pełnym otwarciu zaworka odbioru, kolumna pracowała jak dobry deflegmator, ale moc jednostajnie spadała, po przymknięciu działał refluks, kolumna się stabilizowała i leciał spirytus. Dlatego zrobiłem ten aparacik na krótkiej rurze - 60 cm :roll:
Bo masz w mini stillu zaworek kulowy :P
Pewnie 60cm wypełnienia też swoje robi.
Ostatnio potrzebowałem czegoś ''na szybko'' na przyjazd kumpla. Wszystko, co robię jest lekko 'zanieczyszczone', do długiego leżakowania. Przy okazji pierwszego odpędu pszenżyta na miodzie przez jakiś czas pokręciłem refluksem tak, żeby % układały się na +- 90%.
Powstała fajna łagodna wódka z mocnym posmakiem zbożowym, zdatna do picia nazajutrz.
Wypełnienie- 100 cm miedzi wszelakiej.
Myślę że o ile Twoja maszynka spełni swoje zadanie jako 'stuningowany' pot still, o tyle ciężko Ci będzie na niej 'podkręcić' samą końcówkę pogonów w celu odzyskania skoncentrowanego alkoholu.
Pomysł fajny, zabawy sporo, a o to przecież chodzi :D
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

fatima88
2
Posty: 2
Rejestracja: niedziela, 14 kwie 2013, 19:39
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: fatima88 »

radius pisze:Na krótkiej kolumnie wypełnionej miedzią np. 50-centymetrowej uzyskasz podobny rezultat jak na alembiku. Nawet na "normalnej" kolumnie z pełnym odbiorem (zero refluksu) uzyskasz taki rezultat. Kolumna działa wtedy jak deflegmator, jest więc sprzętem uniwersalnym - i do spirytusu i do zbożówek czy owocówek. Wszystko zależy od umiejętności i wiedzy operatora takiego sprzętu :ok:
Czyli zdecydowanie kolumna.
a co myślisz/myślicie o budowie, lepiej cała z miedzi czy nierdzewki + miedziane wypełnienie??
Jakie będą różnice w produkcie końcowym(destylacie?)jeśli zacier puścimy przez miedzianą albo nierdzewną kolumnę?
--
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek

Post autor: lesgo58 »

Na LM'ie nie ma problemu destylować owocówki. Wystarczy zaworek precyzyjny, dobry termometr w głowicy i hulaj dusza.
Gdyby zaprzęgnąć do tego silnik krokowy to myślę, że nawet można by było zautomatyzować odbiór destylatu w/g parametrów jakich sobie ustawimy.
Ja pędziłem owocówki utrzymując reżim 88-90*C na głowicy. Fakt trzeba było uważać, bo w miarę ubywania etanolu w zbiorniku trzeba było korygować odbiór. W ten sposób od początku do końca leciał destylat o mocy 70%.
Myślę ,że do zbożówek można by było podwyższyć temp. na głowicy i spokojnie odbierać destylat 90% jako bardziej korzystny dla tego typu destylatów.
@wujo
Lekki refluks na pewno nie zaszkodzi. Wręcz przeciwnie pomoże w otrzymaniu "czystszego" destylatu, ale nie pozbawionego aromatów. Wyznacznikiem dobrze przeprowadzonej destylacji powinien być zapach dundru. Jeśli nie jest zbyt aromatyczny znaczy się że aromaty mamy w destylacie.
Mimo zachwalania sposobu destylowania na LM'ie podpisuję się obydwoma rękoma pod tym co robi @Radius. Bo cały urok tego co robimy polega na zabawie i możliwości twórczego podejścia do hobby. Sam jestem w trakcie konstrukcji takiej kolumienki, tylko że moja będzie z KO. Wypełnienie z miedzi.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galerie destylatorów”