** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER
Jeżeli ten ogumiony keg i goły którego fotkę wrzuciłem wyżej jest tym samym produktem to pojawiło się kolejne pytanie.
Gość wystawiając tego gumiaka napisał że jest to chromonikielina ;p. http://img14.allegroimg.pl/photos/orygi ... 3695822380
Czy przeciętny spawacz będzie w stanie dospawać do tego jakieś elementy ze stali KO ?
Gość wystawiając tego gumiaka napisał że jest to chromonikielina ;p. http://img14.allegroimg.pl/photos/orygi ... 3695822380
Czy przeciętny spawacz będzie w stanie dospawać do tego jakieś elementy ze stali KO ?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 18 lis 2013, 12:02 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Powód: konieczne poprawki
Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER
Gość który ma mi pomóc ze spawaniem dysponuje TIGiem i "papierami".
Zamówię zatem baniak i powoli zaczynamy budowę
Dzięki!
Dupa jaś, ten keg to jakieś maleństwo 22x28 cm. Dobrze że zadzwoniłem dopytać o wymiary bo bym kupił szmelc ;p Poszukiwań ciąg dalszy...
Zamówię zatem baniak i powoli zaczynamy budowę
Dzięki!
Dupa jaś, ten keg to jakieś maleństwo 22x28 cm. Dobrze że zadzwoniłem dopytać o wymiary bo bym kupił szmelc ;p Poszukiwań ciąg dalszy...
Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER
Taaaak, to znowu ja...
Kolejną aukcję mi ktoś zwinął sprzed nosa i wciąż poluję na kociołek
Mam na oku taki baniak http://img03.tablica.pl/images_tablicap ... obylka.jpg
Przypominam, że chcę zbudować porządnego pot stilla z deflegmatorem w postaci około metrowej rury z nierdzewki. Gość powiedział że jak dopłacę to mi wyśle korek i uszczelkę.
Zastanawiam się czy do korka mogę po prostu dospawać rurę i będzie kawał mniej roboty z przejściówkami. Jeśli to jest lipny pomysł i nie zadziała to w ten sposób oświećcie mnie proszę
Gorąco pozdrawiam
Histon
Kolejną aukcję mi ktoś zwinął sprzed nosa i wciąż poluję na kociołek
Mam na oku taki baniak http://img03.tablica.pl/images_tablicap ... obylka.jpg
Przypominam, że chcę zbudować porządnego pot stilla z deflegmatorem w postaci około metrowej rury z nierdzewki. Gość powiedział że jak dopłacę to mi wyśle korek i uszczelkę.
Zastanawiam się czy do korka mogę po prostu dospawać rurę i będzie kawał mniej roboty z przejściówkami. Jeśli to jest lipny pomysł i nie zadziała to w ten sposób oświećcie mnie proszę
Gorąco pozdrawiam
Histon
-
- Posty: 10
- Rejestracja: niedziela, 31 paź 2010, 15:05
- Krótko o sobie: warze piwo ,psocę i majsterkuje ,sam wytwarzam sprzęty do mojego hobby
- Ulubiony Alkohol: piwo i jałowcówka
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: R-sko
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER
Ten gość sprzedaje różne kegi, może coś ci przypasuje.
http://www.gumtree.pl/cp-sprzedam-inne/ ... -526902937
http://www.gumtree.pl/cp-sprzedam-inne/ ... -526902937
Ostatnio zmieniony niedziela, 24 lis 2013, 09:12 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Powód: konieczne poprawki
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER
Jaka cena? I czy 20l Cię satysfakcjonuje? Jak zrobisz nastaw w typowym fermentatorze, będziesz go musiał na dwa razy destylować, bo się nie zmieści. 30l to wg. mnie absolutne minimum, ale to subiektywne zdanie.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER
Jak najbardziej. Pierwsza moja kolumna była tak zrobiona i dawała radę. wspawaj jednak obok np. mufkę 5/4" jako wlew do wlewania wsadu. Nie będziesz musiał za każdym razem wykręcać kolumny.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER
Okej, to ostatnie pytanie
Montaż grzałki do tego kociołka to koszmar czy odpowiednie wygięcie przy odrobinie zdolności i dobrym warsztacie nie jest trudne?
Montaż grzałki do tego kociołka to koszmar czy odpowiednie wygięcie przy odrobinie zdolności i dobrym warsztacie nie jest trudne?
Ostatnio zmieniony niedziela, 24 lis 2013, 13:40 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Powód: konieczne poprawki
Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER
Witam. Jak się ma sprawa z aluminiowym kotłem na dzien dzisiejszy ? Znalazłem to http://alkohole-domowe.com/forum/bimber ... 06-50.html Post radiusa i byłem spokojny. Jednak czytając ten temat już spokojny nie jestem.
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER
Ja osobiście mam taką opinię, jako kocioł pod destylarkę czy gar do zacierów/nastawów, czemu nie. Sole aluminium do destylatu nie przejdą, chyba że w potstillu i zarzuci cieczą aż na chłodnicę. Ale już jako gar warzelny do piwa czy do obróbki jakiegoś surowca z przeznaczeniem na wino, czyli trunki które będą spożywane bezpośrednio, już bym nie ryzykował.
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: ** KOCIOŁ - CZYLI W CZYM PODGRZEWAĆ NASZ ZACIER
Kiedyś garnki powszechnie robione myły z aluminium. Ale dobra gospodyni np. bigosu czy kapusty kiszonej nigdy w aluminium nie robiła.
Twierdząc że w Al. jest nie smaczne.
A to dlatego ze kwasy organiczne reagują z aluminium.
Wnioski wyciągnąć samemu.
Twierdząc że w Al. jest nie smaczne.
A to dlatego ze kwasy organiczne reagują z aluminium.
Wnioski wyciągnąć samemu.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.