Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Sie masz Adepcie!
Pytasz jak utrzymać ciepłą matkę drożdżową? Prosta rzecz: ustawić w pobliżu kaloryfera, albo postawić na lodówce na kratce która jest na wierzchu nad skraplaczem (taka czarna wężownica przy ścianie). I jeszcze jedno: drożdże lubią ciepło, ale nie musi być to dokładnie 30 st! jak będzie 25, to też dobrze, byle 40 nie przekraczać!!!
Kupione drożdże szlachetne (na suszonych owocach, w roztworze wodnym, czy suche) przechowuję w oryginalnych torebkach w pojemniku na czekolady w lodówce.
I jeszcze jedna uwaga: naprawdę ciężko jest spieprzyć nastawianie matki drożdżowej...
Pytasz jak utrzymać ciepłą matkę drożdżową? Prosta rzecz: ustawić w pobliżu kaloryfera, albo postawić na lodówce na kratce która jest na wierzchu nad skraplaczem (taka czarna wężownica przy ścianie). I jeszcze jedno: drożdże lubią ciepło, ale nie musi być to dokładnie 30 st! jak będzie 25, to też dobrze, byle 40 nie przekraczać!!!
Kupione drożdże szlachetne (na suszonych owocach, w roztworze wodnym, czy suche) przechowuję w oryginalnych torebkach w pojemniku na czekolady w lodówce.
I jeszcze jedna uwaga: naprawdę ciężko jest spieprzyć nastawianie matki drożdżowej...
-
Autor tematu - Posty: 49
- Rejestracja: środa, 3 wrz 2008, 21:32
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Dzięki Kucyk za udzielenie odpowiedzi na moje pytania
Czyli przechowywać drożdże w temperaturze poniżej 14 stopni w pojemniku na czekolady
Zjede z tematu troszeczke: a pożywkę w jakiej temperaturze przechowywać?
Dzieki za pocieszenie mam nadzieje że mi się uda ten pierwszy raz
Pozdrawiam
Czyli przechowywać drożdże w temperaturze poniżej 14 stopni w pojemniku na czekolady
Zjede z tematu troszeczke: a pożywkę w jakiej temperaturze przechowywać?
Dzieki za pocieszenie mam nadzieje że mi się uda ten pierwszy raz
Pozdrawiam
Praktykuję sztukę bimbrownictwa
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Pożywkę można przechowywać gdziekolwiek, byle wilgotno nie było! Tak jak przechowuje się w domu sodę czy sól.
Co do podgrzewania matki drożdżowej, to kiedyś stosowałem taką metodę, że lałem do plasticzanego wiadra wodę ciepłą (40-45st) i do niej wstawiałem butlę z matką, przez kilka godzin wiadro było ciepłe, potem wodę chlup do zlewu i zmiana...
A swoja drogą to aż z internetu musiałeś drożdże kupować? Ja mieszkam we wsi pod Warszawą i tam w każdym spożywczaku, a zwłaszcza zieleniaku można kupić drożdże Zamoyskich do rozmnożenia zawarte na suszu owocowym. Ale to namnażanie mnie wkur, dlatego w internecie kupuje drożdże gorzelniane w paczkach po pół kg (wystarczą na 3000l zacieru). Jak Ci nie będzie coś wychodzić, to napisz mi mejla, ja Ci wyślę trochę ich, to zobaczysz jak zacier potrafi chodzić!
Dawaj następne pytanie!
Co do podgrzewania matki drożdżowej, to kiedyś stosowałem taką metodę, że lałem do plasticzanego wiadra wodę ciepłą (40-45st) i do niej wstawiałem butlę z matką, przez kilka godzin wiadro było ciepłe, potem wodę chlup do zlewu i zmiana...
A swoja drogą to aż z internetu musiałeś drożdże kupować? Ja mieszkam we wsi pod Warszawą i tam w każdym spożywczaku, a zwłaszcza zieleniaku można kupić drożdże Zamoyskich do rozmnożenia zawarte na suszu owocowym. Ale to namnażanie mnie wkur, dlatego w internecie kupuje drożdże gorzelniane w paczkach po pół kg (wystarczą na 3000l zacieru). Jak Ci nie będzie coś wychodzić, to napisz mi mejla, ja Ci wyślę trochę ich, to zobaczysz jak zacier potrafi chodzić!
Dawaj następne pytanie!
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
A ja o tych drożdżach to się ciągle uczę. Chcę wiedzieć co można robić aby możliwie unikać drożdży gorzelnianych - tych TURBO itp. Cosik mi się czuje, że tam może są jakieś składniki nie koniecznie dla nas dobre...
Będę eksperymentował z piekarskimi i winnymi dając różne pożywki. Jest pewna niewiadoma dla mnie: w miejscach piszą o dodawaniu zmarłych komórek drożdżowych. Czy to są te, które zostają na dnie fermentera po fermentacji?
Wiem, że potrzebny jest azot, witaminy z 'b'... ale ciągle szukam.
J
Będę eksperymentował z piekarskimi i winnymi dając różne pożywki. Jest pewna niewiadoma dla mnie: w miejscach piszą o dodawaniu zmarłych komórek drożdżowych. Czy to są te, które zostają na dnie fermentera po fermentacji?
Wiem, że potrzebny jest azot, witaminy z 'b'... ale ciągle szukam.
J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
Autor tematu - Posty: 49
- Rejestracja: środa, 3 wrz 2008, 21:32
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Zmieniałeś tak wode przez 48 godzin? Ile razy tak zmieniałeś?
Już mi świta pare pomysłow w tym temacie... dzięki za pobudzenie wyobraźni
Oj kolego w tym mieście jest trudno dostać wiele rzeczy... w głupiej Castoramie nie mogłem dostać węża silikonowego Drożdże zamówiłem "przy okazji" do reszty potrzebnych mi w pędzeniu przedmiotów.
Ok napewno napisze o ewentualnych niepowodzeniach
Pozdro
Już mi świta pare pomysłow w tym temacie... dzięki za pobudzenie wyobraźni
Oj kolego w tym mieście jest trudno dostać wiele rzeczy... w głupiej Castoramie nie mogłem dostać węża silikonowego Drożdże zamówiłem "przy okazji" do reszty potrzebnych mi w pędzeniu przedmiotów.
Ok napewno napisze o ewentualnych niepowodzeniach
Pozdro
Praktykuję sztukę bimbrownictwa
-
Autor tematu - Posty: 49
- Rejestracja: środa, 3 wrz 2008, 21:32
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Hmmm co do drożdży "Turbo" to ja się nie znam, można tylko domniemywać że szybkość nie zawsze = jakość. Możliwe coś dodają nieciekawego. Obawy Juliusza nie są bezpodstawne.
Czytałem że ludzie dodają "muliwitaminy" do zacierów ale żeby martwe drożdże to pierwsze słysze.
Czytałem że ludzie dodają "muliwitaminy" do zacierów ale żeby martwe drożdże to pierwsze słysze.
Praktykuję sztukę bimbrownictwa
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Nieżywe drożdże - u nas jest takie coś jak 'Vegemite' czy 'Marmite' - do smarowania chlebka, jest smaczne. Jest to jakiś ekstrakt właśnie z drożdży opadłych przey fermentacji piwa. Jest w tym bardzo dużo vitami z 'b' i azotu...
Poszukam i napiszę...
J
Poszukam i napiszę...
J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Juliusz, ciekawy wątek!
Nic nie słyszałem o martwych drożdżach... Azot powiadasz zawierają... Może to zamiennik związków azotowych będących pożywkami???
Ale co innego miałem napisać odpowiedź dla Adepta, otóż 5 litrów wody ciepłej w wiadrze jest ciepłe przez 3-4 godziny (mówię o przetrzymywaniu jego w ciepłym pomieszczeniu, albo latem na słońcu). Ja zmieniałem wodę 3-4 razy na dobę i dobrze było, jednak najwygodniejszą metodę znalazłem kiedyś w sklepie zoologicznym (ciekawe, czy powstaną kiedyś sklepy bimbrologiczne??) otóż jest to grzałeczka do akwarium... Wrzuć do wiaderka z wodą w którym stoi matka i masz z głowy wymianę wody.
P. S. Grzałki z termostatem, ale większej mocy (100W) są świetne, do dogrzewania balonów z zacierem. Wpuszczasz koleżankę do środeczka i już drożdże żwawiej żerują!
Nic nie słyszałem o martwych drożdżach... Azot powiadasz zawierają... Może to zamiennik związków azotowych będących pożywkami???
Ale co innego miałem napisać odpowiedź dla Adepta, otóż 5 litrów wody ciepłej w wiadrze jest ciepłe przez 3-4 godziny (mówię o przetrzymywaniu jego w ciepłym pomieszczeniu, albo latem na słońcu). Ja zmieniałem wodę 3-4 razy na dobę i dobrze było, jednak najwygodniejszą metodę znalazłem kiedyś w sklepie zoologicznym (ciekawe, czy powstaną kiedyś sklepy bimbrologiczne??) otóż jest to grzałeczka do akwarium... Wrzuć do wiaderka z wodą w którym stoi matka i masz z głowy wymianę wody.
P. S. Grzałki z termostatem, ale większej mocy (100W) są świetne, do dogrzewania balonów z zacierem. Wpuszczasz koleżankę do środeczka i już drożdże żwawiej żerują!
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Tak tak, grzałki a termostatem. Ja mam trzy, jedną 300w i dwie 250w i jeszcze jadna mi brakuje.
@ J. Martwe drożdże, tak zwane szkielety drożdżowe, są dodawane
do drożdży m/in. gorzelnianych jako pożywka i witaminy.
W praktyce ja robię tak, że zostawiam breję z martwymi drożdżami, na dnie beki i zalewam to nowym nastawem, lub zacierem jak kto woli- bo zacier to oznacza troszkę co innego. Ale to już inna bajeczka.
@ J. Martwe drożdże, tak zwane szkielety drożdżowe, są dodawane
do drożdży m/in. gorzelnianych jako pożywka i witaminy.
W praktyce ja robię tak, że zostawiam breję z martwymi drożdżami, na dnie beki i zalewam to nowym nastawem, lub zacierem jak kto woli- bo zacier to oznacza troszkę co innego. Ale to już inna bajeczka.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Miło mi to słyszeć. W max. skrócie.
Dlaczego to nazywa sie zacier? - bo się zaciera, co się zaciera-
no właśnie.
W gorzelniachnie nie robi się okowity, gorzałki to zn. spirytusu surowego 93% z cukru, tylko z,- no właśnie.
Z ziemniaków, z żyta i z kukurydzy i innych takich.
Co w nich jest, ano różne takie składniki, które się właśnie zacierają.
Dlatego właśnie ta nazwa zacier.
My robimy to z cukru, tzn. robią to one - drożdże, -alkohol, w składzie woda, drożdże, cukier. Nic tu się nie zaciera, więc nie jest to zacier. Jak go wtedy można nazwać. Mówimy najczęściej nastaw cukrowy, albo po prostu cukrówka, ale i tak wszyscy mówią i chyba będą mówili zacier.
Jeżeli ktoś jest zainteresowany tematem drożdże - zacier, zapraszam
do tematu zacier, są tam moje art. na ten właśnie temat.
Dlaczego to nazywa sie zacier? - bo się zaciera, co się zaciera-
no właśnie.
W gorzelniachnie nie robi się okowity, gorzałki to zn. spirytusu surowego 93% z cukru, tylko z,- no właśnie.
Z ziemniaków, z żyta i z kukurydzy i innych takich.
Co w nich jest, ano różne takie składniki, które się właśnie zacierają.
Dlatego właśnie ta nazwa zacier.
My robimy to z cukru, tzn. robią to one - drożdże, -alkohol, w składzie woda, drożdże, cukier. Nic tu się nie zaciera, więc nie jest to zacier. Jak go wtedy można nazwać. Mówimy najczęściej nastaw cukrowy, albo po prostu cukrówka, ale i tak wszyscy mówią i chyba będą mówili zacier.
Jeżeli ktoś jest zainteresowany tematem drożdże - zacier, zapraszam
do tematu zacier, są tam moje art. na ten właśnie temat.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Przenica, ziemniaki itp ciągle nie wyjaśniają źródłosłowia 'zacieru' - 'zacierania'. Z kukurydzy i żyta nie robi się zacieru robi się natomiast zakwas - bardzo podobny do tego na żurek - to z kolei ma coś wspólnego ze słowem zacier. Ciekawe ćwiczenie i ja chętnie się dowiem...
Poszukajcie i odpowiedzcie jak należy: co to jest zacier, co jest a co nie jest zacierem i może czy jest tam coś zacierane i jeśli jest kiedy...?
Julcio
Poszukajcie i odpowiedzcie jak należy: co to jest zacier, co jest a co nie jest zacierem i może czy jest tam coś zacierane i jeśli jest kiedy...?
Julcio
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Ja używam drożdży gorzelnianych T3 są fantastyczne na 70 litrową beczkę daje jedno opakowanie i czekam około tygodnia - kosztują 9.90
Mam pytanie na allegro pojawiły się suszone drożdże gorzelnicze czy ktoś je już próbował? Są po 5 zeta za paczkę.
Mam pytanie na allegro pojawiły się suszone drożdże gorzelnicze czy ktoś je już próbował? Są po 5 zeta za paczkę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 19 paź 2009, 12:29 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Proszę czytać globalne ogłoszenia i pisać poprawnię oraz używać przycisku "edytuj".
Powód: Proszę czytać globalne ogłoszenia i pisać poprawnię oraz używać przycisku "edytuj".
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
W Eurowinie 8,90zł http://www.euro-win.pl/sklep/product_in ... cts_id=343
wg danych producenta jedno opakowanie na 25 litrów (7kg cukru) i w 5 dni 17%bim666ber pisze:ja używam drożdży gorzelnianych T3 są fantastyczne na 70 litrową beczke daje jedno opakowanie i czekam około tygodnia kosztują 9.90
W Eurowinie 8,90zł http://www.euro-win.pl/sklep/product_in ... cts_id=343
-
- Posty: 253
- Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
- Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
- Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Ważne jest jakich drożdży się używa do czego :
- T3 dobre do cukrówek;
- Baynusy idealne na owoce ;
- z nastawami zbożowymi to jeszcze nie wiem – obecnie pracują Bayanusy, ale spróbuję na silnych piwowarskich – to one powinny wydobyć najlepsze aromaty.
Piekarnicze – tylko do pieczenia (tak jest u mnie).
Podstawowa jeszcze sprawa – zawsze warto posiadać zapas różnych drożdży, jest się czym ratować w przypadku trudności startowych.
- T3 dobre do cukrówek;
- Baynusy idealne na owoce ;
- z nastawami zbożowymi to jeszcze nie wiem – obecnie pracują Bayanusy, ale spróbuję na silnych piwowarskich – to one powinny wydobyć najlepsze aromaty.
Piekarnicze – tylko do pieczenia (tak jest u mnie).
Podstawowa jeszcze sprawa – zawsze warto posiadać zapas różnych drożdży, jest się czym ratować w przypadku trudności startowych.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Ostatnio strasznie polubiłem mieszankę T3 + Klarmendel do klarowania. W piątym dniu sprawdzam blg- jest ujemne i wtedy dodaje trochę pirosiarczynu- po kilku minutach życie w beczce zamiera. Wlewam klarmendel i po 2 dniach mam kryształ- co najważniejsze bez wstępnego zlewania znad osadu!
Po tygodniu od wstawienia mamy ok 25l kryształowej cieczy do przepsocenia, co daje ok 5l 75% urobku.
Po tygodniu od wstawienia mamy ok 25l kryształowej cieczy do przepsocenia, co daje ok 5l 75% urobku.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
W związku z licznymi zapytaniami dotyczącymi rodzaju drożdży właściwych do odfermentowywania nastawów owocowych postanowiłem przeprowadzić test. W szranki stają drożdże gorzelniane i bayanusy. Myszami laboratoryjnymi są dwie beczki zawierające każda po 70kg jabłek do których dodano 10kg cukru i 25L wody. Brix w obu wyrównany do 19. Temperatura początkowa w obu 29*C. Pożywka wsypana.
Beka z lewej otrzymała 14g saccharomyces cerevisiae takich co się na Alledrogo kupuje po 35zł/0,5kg, druga 14g saccharomyces cerevisiae (bayanus) Fermivin PDM z Biowinu.
Podczas pobudki drożdże gorzelniane wykazywały większą aktywność:
Jednak po 24 godzinach bayanusy pracują przeszło dwa razy szybciej, aż wywala towar z beki.
Zobaczymy co będzie dalej...
Beka z lewej otrzymała 14g saccharomyces cerevisiae takich co się na Alledrogo kupuje po 35zł/0,5kg, druga 14g saccharomyces cerevisiae (bayanus) Fermivin PDM z Biowinu.
Podczas pobudki drożdże gorzelniane wykazywały większą aktywność:
Jednak po 24 godzinach bayanusy pracują przeszło dwa razy szybciej, aż wywala towar z beki.
Zobaczymy co będzie dalej...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 86
- Rejestracja: poniedziałek, 1 cze 2009, 20:47
- Ulubiony Alkohol: własne wyroby, szczególnie o posmaku owocowym
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: południe mazowsza
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Już mamy pierwsze rezultaty eksperymentu.
Patrząc na rurki i obserwując przepływ bąbli widać, że gorzelnia przeszło dwa razy wolniej chodzi. Beczki są w jednym pomieszczeniu, więc warunki termiczne są zbliżone.
Po wyjęciu rurek fermentacyjnych powąchałem wydzielający się z otworów gaz. Bayanusy w Uli pięknie pachną jabłkami, przesuwam nos w stronę Oli, a tu zonk! Ola chyba bąka puściła. Z otworu pachnie nieciekawie - rzekł bym gówienkiem.
Po zdjęciu pokryw widać, że powierzchnia pulpy na gorzelniakach jest dużo ciemniejsza niż na winiarskich.
Pomiar Brix'a rozwiewa wszelkie wątpliwości. Obie beki startowały 8 listopada o g.22 przy 19*Brix każda (po odliczeniu 4* na ekstrakt bezcukrowy mamy nastaw o zawartości 15% cukrów). Po 36 godzinach gorzelnia ma 18, a bayanus 16*, co potwierdza moje obserwacje rurek. Drożdże winiarskie zjadły w tym samym czasie 3 razy więcej słodyczy.
Zobaczymy co dalej nastąpi...
Następnego dnia Brix'y wyglądały tak: gorzelnia 15,5 (-2,5), bayanus 11 (-5).
Nastaw na winiarskich o mało z beki nie wyskoczy:
Patrząc na rurki i obserwując przepływ bąbli widać, że gorzelnia przeszło dwa razy wolniej chodzi. Beczki są w jednym pomieszczeniu, więc warunki termiczne są zbliżone.
Po wyjęciu rurek fermentacyjnych powąchałem wydzielający się z otworów gaz. Bayanusy w Uli pięknie pachną jabłkami, przesuwam nos w stronę Oli, a tu zonk! Ola chyba bąka puściła. Z otworu pachnie nieciekawie - rzekł bym gówienkiem.
Po zdjęciu pokryw widać, że powierzchnia pulpy na gorzelniakach jest dużo ciemniejsza niż na winiarskich.
Pomiar Brix'a rozwiewa wszelkie wątpliwości. Obie beki startowały 8 listopada o g.22 przy 19*Brix każda (po odliczeniu 4* na ekstrakt bezcukrowy mamy nastaw o zawartości 15% cukrów). Po 36 godzinach gorzelnia ma 18, a bayanus 16*, co potwierdza moje obserwacje rurek. Drożdże winiarskie zjadły w tym samym czasie 3 razy więcej słodyczy.
Zobaczymy co dalej nastąpi...
Następnego dnia Brix'y wyglądały tak: gorzelnia 15,5 (-2,5), bayanus 11 (-5).
Nastaw na winiarskich o mało z beki nie wyskoczy:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 86
- Rejestracja: poniedziałek, 1 cze 2009, 20:47
- Ulubiony Alkohol: własne wyroby, szczególnie o posmaku owocowym
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: południe mazowsza
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Kolejny eksperyment z tematu Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Tym razem będę badał nie szybkość, a walory smakowe uzyskiwane z różnych rodzai drożdży instant z BioWinu.
Myszy:
1. Beka Ala - 75kg gruch + 14g Sacharomyceas cerevisiae FermiVin
2. Beka Ela - 75kg gruch + 14g Sacharomyceas cerevisiae bayanus FermiVin PDM
3. Beka bezimienna - 50kg gruch + 14g Sacharomyceas cerevisiae Fermicru VR5
Zobaczymy co wyjdzie...
Tym razem będę badał nie szybkość, a walory smakowe uzyskiwane z różnych rodzai drożdży instant z BioWinu.
Myszy:
1. Beka Ala - 75kg gruch + 14g Sacharomyceas cerevisiae FermiVin
2. Beka Ela - 75kg gruch + 14g Sacharomyceas cerevisiae bayanus FermiVin PDM
3. Beka bezimienna - 50kg gruch + 14g Sacharomyceas cerevisiae Fermicru VR5
Zobaczymy co wyjdzie...
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Pierwszym rezultatem zastosowania drożdży Sacharomyceas cerevisiae Fermicru VR5 było wykipienie zawartości beki, pomimo, że jest w niej tylko 50kg gruch, czyli 2/3 objętości. Na szczęście kilka kapsułek Espumisanu wyciśniętych na powierzchnię piany problem ten rozwiązało. Bimbrować mi się zachciało, ehhh...
Dalsze spostrzeżenia:
Gorzelnia vs Bayanus
Tu znów Zonk. Teraz Ola z gorzelnianymi ładnie jabłuszkami pachnie, zaś Ula się spierdziała i gówienkiem z rurki czuć.
Brix znów na korzyść Bayanusów 6,5* - spadek o 9,5. Gorzelnia 12*, spadek 6.
Winiarskie vs winiarskie:
Ładnie wszystko się kisi, tylko Fermicru VR5 tak kupą dają, że aż odrzuca.
Dalsze spostrzeżenia:
Gorzelnia vs Bayanus
Tu znów Zonk. Teraz Ola z gorzelnianymi ładnie jabłuszkami pachnie, zaś Ula się spierdziała i gówienkiem z rurki czuć.
Brix znów na korzyść Bayanusów 6,5* - spadek o 9,5. Gorzelnia 12*, spadek 6.
Winiarskie vs winiarskie:
Ładnie wszystko się kisi, tylko Fermicru VR5 tak kupą dają, że aż odrzuca.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Drożdże gorzelniane świetnie fermentują cukrówki i zaciery zbożowe czy ziemniaczane.
Bajanusy zaś zdecydowanie lepiej radzą sobie tam, gdzie są owoce.
To też już było opisywane w tematach "jakie drożdże do czego?"
Nie bez przyczyny do produkcji konkretnych win używa się konkretnych szczepów.
To że Kucyk opisuje Swoje drożdżowe wybryki, to tylko przetarcie scieżki
dla pozostałej psotnej braci.
Faynie, jakbyś zamiast teoretyzować, popełnił jakaś "kombinkę", wyciągnął
wnioski i opisał je na foremce. Wszyscy wtedy skorzystamy.
Bo na bicie piany, to już wiemy od Kucyka, Espumisan
Pozdrawiam Calyx
Nie do końca, choć nie będę hamował Cię przed takimi eksperymentamijouu pisze:W takim przypadku wychodzi na to ze dobrze jest mieszać drożdże żeby aromacik szedł z gorzołki a winiarskie napędzały machinę.
Drożdże gorzelniane świetnie fermentują cukrówki i zaciery zbożowe czy ziemniaczane.
Bajanusy zaś zdecydowanie lepiej radzą sobie tam, gdzie są owoce.
To też już było opisywane w tematach "jakie drożdże do czego?"
Nie bez przyczyny do produkcji konkretnych win używa się konkretnych szczepów.
To że Kucyk opisuje Swoje drożdżowe wybryki, to tylko przetarcie scieżki
dla pozostałej psotnej braci.
Faynie, jakbyś zamiast teoretyzować, popełnił jakaś "kombinkę", wyciągnął
wnioski i opisał je na foremce. Wszyscy wtedy skorzystamy.
Bo na bicie piany, to już wiemy od Kucyka, Espumisan
Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Witam,
W temacie namnazania MD kolega Kucyk napisał:
"Zawartość torebki rozmnażamy przez 2 dni w 150ml zacieru, i tak otrzymaną matką drożdżową z powodzeniem można zaszczepić 30l zacieru."
w temacei chodziło o torebke zawartści 5 g drożdzy.
moje pytanie do kolegi Kucyka (lub szanowych doświadczonych kolegów):
-Czy pisząc w/w cytat kolega miał na myśli własnie taką wagę drożdży?
Dziekuje i pozdrawiam
3rob
W temacie namnazania MD kolega Kucyk napisał:
"Zawartość torebki rozmnażamy przez 2 dni w 150ml zacieru, i tak otrzymaną matką drożdżową z powodzeniem można zaszczepić 30l zacieru."
w temacei chodziło o torebke zawartści 5 g drożdzy.
moje pytanie do kolegi Kucyka (lub szanowych doświadczonych kolegów):
-Czy pisząc w/w cytat kolega miał na myśli własnie taką wagę drożdży?
Dziekuje i pozdrawiam
3rob
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Jak dobrze pamiętam to Biowinowskie Fermivin PDM są sprzedawane w op. 7g.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Wypowiedź moja dotyczyła drożdży dostarczanych w formie przetrwalników - zawiesiny komórek w płynie, bądź na suszu owocowym. Takie drożdże wymagają namnażania, czyli zrobienia matki drożdżowej, co trwa właśnie 2 dni.
Drożdże "instant" typu FermiVin, Fermicru, G-995 itd. ładuje się bezpośrednio do nastawu, po krótkim (20min) zabiegu zwanym szumnie rehydratacją, czyli po naszemu rozpuszczeniu w niewielkiej ilości wody.
Z moich doświadczeń wynika, pomimo uwagi producenta że to co jest w torebeczce to porcja na 10-35L, ilość 7g jest wystarczająca do wystartowania w ciągu 4-5 godz. 100L berbeluchy.
Drożdże "instant" typu FermiVin, Fermicru, G-995 itd. ładuje się bezpośrednio do nastawu, po krótkim (20min) zabiegu zwanym szumnie rehydratacją, czyli po naszemu rozpuszczeniu w niewielkiej ilości wody.
Z moich doświadczeń wynika, pomimo uwagi producenta że to co jest w torebeczce to porcja na 10-35L, ilość 7g jest wystarczająca do wystartowania w ciągu 4-5 godz. 100L berbeluchy.
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Witam,
Czyli rozumiem, ze gotowych, suszonych, drożdzy gorzelniczych dostarczanych w opakowaniach przeznaczonych na 25-35 l zacierku raczej nie należy namnażać? poniewaz samo namnazanie trwało by dwa dni czyli o tyle samo wydłuzy nam sie proces przeróbki np wiekszej ilości zacierku na procentową bebeluche, poniewaz drożdze same namnożą się w początkowej fazie przerobu? Czyli wynikało by z tego, ze obojętną ilość zacieru (cukrówki) obojętnie mała ilość drożdży przerobi, tylko proces wydłuży nam sie proporcjonalnie do momentu osiągniecia przez nie odpowiednio duzej populacji ???
wiec raczej namnazanie traciło by sens.
Podejzewamm ze robi sie je po to by jak naj mniej "zanieczyscić" florę drożdzową drożdżami dzikimi, słabszymi itd... poniewaz proces namnazania łatwiej kontrolowac.
Ale moze sie myle...?
Dziekuje i pozdarwiam
3rob
Czyli rozumiem, ze gotowych, suszonych, drożdzy gorzelniczych dostarczanych w opakowaniach przeznaczonych na 25-35 l zacierku raczej nie należy namnażać? poniewaz samo namnazanie trwało by dwa dni czyli o tyle samo wydłuzy nam sie proces przeróbki np wiekszej ilości zacierku na procentową bebeluche, poniewaz drożdze same namnożą się w początkowej fazie przerobu? Czyli wynikało by z tego, ze obojętną ilość zacieru (cukrówki) obojętnie mała ilość drożdży przerobi, tylko proces wydłuży nam sie proporcjonalnie do momentu osiągniecia przez nie odpowiednio duzej populacji ???
wiec raczej namnazanie traciło by sens.
Podejzewamm ze robi sie je po to by jak naj mniej "zanieczyscić" florę drożdzową drożdżami dzikimi, słabszymi itd... poniewaz proces namnazania łatwiej kontrolowac.
Ale moze sie myle...?
Dziekuje i pozdarwiam
3rob
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Dokładnie odpowiedziałeś sobie na pytania!
Namnażanie drożdży przetrwalnikowych ma za zadanie z miliona komórek zrobić 100 miliardów, zaś suche drożdże zawierają 25 miliardów komórek w gramie, więc ilość ta jest wystarczająca do skopania tyłków dzikusom.
Namnażanie drożdży przetrwalnikowych ma za zadanie z miliona komórek zrobić 100 miliardów, zaś suche drożdże zawierają 25 miliardów komórek w gramie, więc ilość ta jest wystarczająca do skopania tyłków dzikusom.
-
- Posty: 314
- Rejestracja: sobota, 20 gru 2008, 12:51
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Witam.Ja mam taki problem z drożdżami:
jesienią nastawiłem 2*po 20 litrów nastawu z owocu kaliny,po 4 kg.cukru na nastaw,użyłem drożdży winnych bayamus i........
-jeden pojemnik ledwo pyrka przez pare miesięcy ... 16blg
-a drugi stoi na 20 blg
po jakimś czasie znowu użyłem drożdży winiarskich i dalej bez zmian pożywki też dawałem i dziś dodałem babuni....zaraz do Mediolanu wyjeżdżam i wrócę 18.02
JAK TO NIE POMOŻE TO NIE WIEM CO ZROBIE,BO..... WYLAĆ SZKODA.
MOŻE JAKIEŚ STARE DROŻDŻAKI SPRZEDAJĄ? BO W JEDNYM SKLEPIE KUPOWAŁEM......
CO ROBIĆ ????? DZIĘKUJE
jesienią nastawiłem 2*po 20 litrów nastawu z owocu kaliny,po 4 kg.cukru na nastaw,użyłem drożdży winnych bayamus i........
-jeden pojemnik ledwo pyrka przez pare miesięcy ... 16blg
-a drugi stoi na 20 blg
po jakimś czasie znowu użyłem drożdży winiarskich i dalej bez zmian pożywki też dawałem i dziś dodałem babuni....zaraz do Mediolanu wyjeżdżam i wrócę 18.02
JAK TO NIE POMOŻE TO NIE WIEM CO ZROBIE,BO..... WYLAĆ SZKODA.
MOŻE JAKIEŚ STARE DROŻDŻAKI SPRZEDAJĄ? BO W JEDNYM SKLEPIE KUPOWAŁEM......
CO ROBIĆ ????? DZIĘKUJE
NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW TEN,CO NIC NIE ROBI !!!
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Z tego co kolega kucyk napisał wynika że połową torebki T3 mozna zrobic nawet i 200 litrow nastawu - tylko kwestia czasu. Jak się przekłada to na smak destylatu ? Czy dluzszy okres fermentacji nie spowoduje ze zdechle drozdze zaczną negatywnie wplywac na smak nastawu - destylatu?
Pytam gdyz popelnilem glupotę destylujac na kolumnie nastaw z T3 sporzadzony wg receptury jak na opakowaniu 7kg cukru/ 21l wodyi niestety nie wyklarowalem go - efekt byl taki ze mam 97% spirytus smierdzacy zgnilym twarogiem.
Dzis zrobilem matkę drozdzową na drozdzach cobra 8 - 1,5 łyżki stołowej drozdzy cobra 8, 1,2 itra wody i 350 gram cukru. Bardzo proszę o opinie kolegi Kucyka czy za ok 3 dni będzie to wystarczające do zaszczepienia 60 litrow nastawu? Wg tego co pisal wczesniej min 5ml matki starcza na zaszczepienie 1 litra nastawu jednak nie wiem czy tyczylo się to drozdzy plynnych czy tez suchych.
Z wyrazami szacunku
bumboos
Kucyk pisze:Dokładnie odpowiedziałeś sobie na pytania!
Namnażanie drożdży przetrwalnikowych ma za zadanie z miliona komórek zrobić 100 miliardów, zaś suche drożdże zawierają 25 miliardów komórek w gramie, więc ilość ta jest wystarczająca do skopania tyłków dzikusom.
Z tego co kolega kucyk napisał wynika że połową torebki T3 mozna zrobic nawet i 200 litrow nastawu - tylko kwestia czasu. Jak się przekłada to na smak destylatu ? Czy dluzszy okres fermentacji nie spowoduje ze zdechle drozdze zaczną negatywnie wplywac na smak nastawu - destylatu?
Pytam gdyz popelnilem glupotę destylujac na kolumnie nastaw z T3 sporzadzony wg receptury jak na opakowaniu 7kg cukru/ 21l wodyi niestety nie wyklarowalem go - efekt byl taki ze mam 97% spirytus smierdzacy zgnilym twarogiem.
Dzis zrobilem matkę drozdzową na drozdzach cobra 8 - 1,5 łyżki stołowej drozdzy cobra 8, 1,2 itra wody i 350 gram cukru. Bardzo proszę o opinie kolegi Kucyka czy za ok 3 dni będzie to wystarczające do zaszczepienia 60 litrow nastawu? Wg tego co pisal wczesniej min 5ml matki starcza na zaszczepienie 1 litra nastawu jednak nie wiem czy tyczylo się to drozdzy plynnych czy tez suchych.
Z wyrazami szacunku
bumboos
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Kolego- w przemyśle stosuje się tzw. inokulum drożdżowe- najpierw namnaża się drożdże w małym pojemniku, a kolejno potem dodaje to do większych (i tak kilka razy aż do pojemności paru tys litrów...). 60 litrów nie powinno być dla T3 problemem
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Jakich drożdży używacie i jakie są rezultaty?
Pytałeś:bumboos pisze:Z całym szacunkiem ale nie bardzo widzę co ma wspolnego Twoja odpowiedz z moimi pytaniami.
Pozdrawiam
bumboos
No to odpowiadam:zrobilem matkę drozdzową na drozdzach cobra 8 - 1,5 łyżki stołowej drozdzy cobra 8, 1,2 itra wody i 350 gram cukru. Bardzo proszę o opinie kolegi Kucyka czy za ok 3 dni będzie to wystarczające do zaszczepienia 60 litrow nastawu?
Co do reszty:Zygmunt pisze:w przemyśle stosuje się tzw. inokulum drożdżowe- najpierw namnaża się drożdże w małym pojemniku, a kolejno potem dodaje to do większych (i tak kilka razy aż do pojemności paru tys litrów...). 60 litrów nie powinno być dla T3 problemem
Odpowiednio: smak destylatu się nie zmieni. Nastaw może być bardziej śmierdzący, ale destylat będzie ok.Z tego co kolega kucyk napisał wynika że połową torebki T3 mozna zrobic nawet i 200 litrow nastawu - tylko kwestia czasu. Jak się przekłada to na smak destylatu ? Czy dluzszy okres fermentacji nie spowoduje ze zdechle drozdze zaczną negatywnie wplywac na smak nastawu - destylatu?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"