Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolumn.
-
Autor tematu
Pytanie może wydawać się trywialne, ale nigdy nie próbowałem psotki wytworzonej w sposób profesjonalny, z użyciem kolumny rektyfikacyjnej. Zdaje sobie sprawę, że ewentualne odpowiedzi na moje pytanie będą miały charakter indywidualny. Są ludzie lubujący się w alkoholach smakowych, dla których produkt czysty mógłby nie istnieć. Ja natomiast chciałbym uzyskać jak najbardziej czysty spirytus, bez żadnych dodatkowych walorów smakowych, czy zapachowych. Czy to w ogóle możliwe? Mam na myśli użycie porządnie wykonanej aparatury, oraz przestrzegania wszelkich prawideł destylacji. Liczę na szczere odpowiedzi, od tego zależy, czy ostatecznie zdecyduję się na budowę kolumny.
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolum
To ja powiem tak- w mojej produkcji przeważa jednak wódka 40vol. Schemat produkcji wygląda tak: pierwsza rektyfikacja, rozcieńczenie, czyszczenie chemiczne, druga rektyfikacja, rozcieńczenie i węgiel, trzecia rektyfikacja i rozrobienie wodą destylowaną lub demoralizowaną. Klasa Żołądkowej Gorzkiej De Luxe +. Moi znajomi przerzucili się w dużej mierze właśnie na moją produkcję Brak smaczków, zapaszków, ostrych posmaków i tak dalej- wadą (a może zaletą?) jest tylko dość długi proces.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolum
Moje destylaty (wyłącznie owocowe) mówią same za siebie: tylko kolumna połączona z umiejętną obsługą, która wymaga bardzo dużej praktyki, oraz bardzo dokładne frakcjonowanie są drogą do dobrych jakościowo destylatów.
Nawet najlepsza i najwyższa wieża VM nie zapewni czystego, bezzapachowego destylatu bez sprawnego i dokładnego podzielenia frakcji podczas destylacji. Nie ma możliwości aby w warunkach domowych podział był tak przeprowadzony aby niechciane lżejsze frakcje, odpowiedzialne za ostrość smaku i zapachu nie dostały się, choćby w niewielkich ilościach, do produktu, dlatego też potrzebna jest obróbka fizyko-chemiczna opisana przez Kolegę Zygmunta.
Natomiast jest jeszcze, bodajże najważniejsza sprawa. Trzeba w produkcję wkładać wiele serca. Bo z domowym alkoholem jest tak jak z dziećmi - to, kim się staną zależy od tego ile umiejętnej pracy poświęcali im rodzice.
Nawet najlepsza i najwyższa wieża VM nie zapewni czystego, bezzapachowego destylatu bez sprawnego i dokładnego podzielenia frakcji podczas destylacji. Nie ma możliwości aby w warunkach domowych podział był tak przeprowadzony aby niechciane lżejsze frakcje, odpowiedzialne za ostrość smaku i zapachu nie dostały się, choćby w niewielkich ilościach, do produktu, dlatego też potrzebna jest obróbka fizyko-chemiczna opisana przez Kolegę Zygmunta.
Natomiast jest jeszcze, bodajże najważniejsza sprawa. Trzeba w produkcję wkładać wiele serca. Bo z domowym alkoholem jest tak jak z dziećmi - to, kim się staną zależy od tego ile umiejętnej pracy poświęcali im rodzice.
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolum
Warto się zastanowić jak smakuje czysta wódka ze sklepu. Czy wyczuwacie różnicę pomiędzy np. Żołądkową Gorzką De Luxe a Absolutem? Niedawno chłopaki polali mi Smirnova- nic nie mówiłem, ale ja bym go przepędził jeszcze raz. Nie wspominam o gorzałkach gorszej jakości.
Moim zdaniem, smak dobrego produktu (bez smrodu ogonów) jest podobny- ostatecznie o jakości decyduje posmak. Dla mnie, w dobrej czyste wódeczce powinien być lekko słodkawy, nawet w tej sklepowej. Nie lubię jak mi się odbija jakimś "karbidem".
Moim zdaniem, smak dobrego produktu (bez smrodu ogonów) jest podobny- ostatecznie o jakości decyduje posmak. Dla mnie, w dobrej czyste wódeczce powinien być lekko słodkawy, nawet w tej sklepowej. Nie lubię jak mi się odbija jakimś "karbidem".
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
napisał Partyzant
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolum
Po dzisiejszych próbach z myjką ultradźwiękową do mojego schematu dodaję jeszcze "ultradźwięki" w ilości 3x 10 minut Absolut się chowa.
Lothar, przy rozcieńczaniu czystej zawsze dodaję łyżkę cukru Smakowałoby Ci
Lothar, przy rozcieńczaniu czystej zawsze dodaję łyżkę cukru Smakowałoby Ci
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolum
Zrzygałbymsie Nie rozrózniasz smaku od posmaku?
Niemcy często nazywaja spirytus: "Weingeist" ( duch wina albo winny duch).
Podoba mi się ta nazwa. Myslę, że nawet czysty spiryt ma jakiegos "ducha", zależnie od tego z czego został zrobiony.
Niemcy często nazywaja spirytus: "Weingeist" ( duch wina albo winny duch).
Podoba mi się ta nazwa. Myslę, że nawet czysty spiryt ma jakiegos "ducha", zależnie od tego z czego został zrobiony.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
napisał Partyzant
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolum
E, nie wychodzi "słodka wódka". Ciężko posłodzić jedną łyżką 5l...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu
Re: Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolum
Bardzo dziękuję za wspaniałe odpowiedzi. Pozbawiony wszelkich wątpliwości przystępuję do gromadzenia materiału w celu wykonania odpowiedniej infrastruktury technicznej, zapewniającej maksymalne wykorzystanie mocy drzemiącej w cukrze i drożdżach.
Co do gotowych produktów, jestem ostatnio rozczarowany regularnie obniżającą się jakością, spadkiem woltarzu i pojemności. Nawet gatunkowe produkty są jak dla mnie jakby nie takie jak kiedyś. To również dobry argument na rozpoczęcie własnej działalności. Chcesz mieć coś dobrego, zrób to sam.
Co do gotowych produktów, jestem ostatnio rozczarowany regularnie obniżającą się jakością, spadkiem woltarzu i pojemności. Nawet gatunkowe produkty są jak dla mnie jakby nie takie jak kiedyś. To również dobry argument na rozpoczęcie własnej działalności. Chcesz mieć coś dobrego, zrób to sam.
-
- Posty: 7339
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolum
A ja nie zamienił bym najlepszej czyścochy ze sklepu na dobrze zrobioną owocówkę własnej produkcji. Odpowiednio odseparowane przedgony i pogony pozostawiają tak przepyszną ambrozję, że każda sklepowa wóda może się schować I tak jak napisał Lothar, ten swoisty, lekko słodkawy posmak jest nie do pobicia przez żadne sklepowe świństwo
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolum
Zygmunt, potrafisz opisać różnicę smaku- przed i po ultradźwięku ?
Też sobie kupiłem w Lidlu taką myjkę do sztucznych zębów. Sprawdziłem- działa.Zygmunt pisze:Po dzisiejszych próbach z myjką ultradźwiękową do mojego schematu dodaję jeszcze "ultradźwięki" w ilości 3x 10 minut
Zygmunt, potrafisz opisać różnicę smaku- przed i po ultradźwięku ?
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
napisał Partyzant
-
Autor tematu
Re: Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolum
Jak już wcześniej wspominałem nie mam właściwie żadnego doświadczenia , ale całkowicie polegam na zdaniu Szacownych, Doświadczonych Forumowiczów. Moje wymagania właściwie nie są wygórowane, lubię coś mocnego, nie przypominającego nafty lotniczej. Zaczynam też zauważać, że po sklepowej wódzie mam jakby kaca chemicznego . Produkt naturalny powinien to zjawisko wyeliminować. Na to liczę.
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolum
Pewnie to ta sama. Różnica jest za duża, żeby opisać to jednym zdaniem i zrobię niedługo nowy temat o ultradźwiękach. Generalnie niebo a ziemia
Lothar von Luene pisze: Też sobie kupiłem w Lidlu taką myjkę do sztucznych zębów. Sprawdziłem- działa.
Zygmunt, potrafisz opisać różnicę smaku- przed i po ultradźwięku ?
Pewnie to ta sama. Różnica jest za duża, żeby opisać to jednym zdaniem i zrobię niedługo nowy temat o ultradźwiękach. Generalnie niebo a ziemia
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolum
Temat już jest:
http://alkohole-domowe.com/forum/popraw ... t2276.html
http://alkohole-domowe.com/forum/popraw ... t2276.html
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
napisał Partyzant
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolum
Odpowiedź na pytanie z tematu.
Coś do przemyślenia znalezione całkiem przypadkiem.
Cytat z http://www.science-fiction.com.pl/www/
Co na to brać skraplająca
Coś do przemyślenia znalezione całkiem przypadkiem.
Cytat z http://www.science-fiction.com.pl/www/
Zdanie to jest w 100% prawdziwą i szczerą wypowiedzią autora.Żyję w ciągłym strachu przed napitkami domowej roboty. Zawsze gdy jestem w gościach, boję się, że pan domu dumnie wyciągnie butelkę po Johny Walkerze i powie, że sam coś tam zmieszał i że pyszne, i że w sklepie na pewno takiego nie kupię. Naleje mi i będzie wnikliwie patrzył mi w oczy i czekał na ocenę, a ja nie dość, że będę to pił, to jeszcze będę musiał kłamać. A jak dobrze nakłamię, dostanę więcej. Strach się bać.
Co na to brać skraplająca
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 227
- Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
- Kontakt:
Re: Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolum
Może autor miał na mysli różne nalewki, tutaj to fakt łatwo trafic na cos co sie nie trawi..
Nie każdy bimberek musi wyjść dobry i nie każdemu nawet dobry musi smakować. Jako producenci pewnie faktycznie jesteśmy nieobiektywni. Natomiast dla niewtajemniczonych bimber to może być wręcz coś radioaktywnego, taka autosugestia, która psuje najlepsze wrażenia smakowe.
Nie każdy bimberek musi wyjść dobry i nie każdemu nawet dobry musi smakować. Jako producenci pewnie faktycznie jesteśmy nieobiektywni. Natomiast dla niewtajemniczonych bimber to może być wręcz coś radioaktywnego, taka autosugestia, która psuje najlepsze wrażenia smakowe.
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolum
Ja osobiście mam stres przed spożywaniem trunków mieszanych
ze "spirytusu" kupowanego na rynkach i bazarach.
Reaguję na nie wręcz bólem gardła.
Obserwowaliście psa, który wyszedł z wody i się otrząsa?
Wygląda to niesamowicie jak zaczyna od łepetyny a kończy na koniuszku ogona
Ja tak reaguję na wódę sklepową. Brrrr....yyy.
Dlatego rozumiem zacytowaną wypowiedź i jej autora.
On po prostu żyje po innej stronie lustra (heh)
Pozdrawiam Calyx
Cóż, nie ma tak, żeby każdemu smakowało.Wald pisze:...Coś do przemyślenia znalezione całkiem przypadkiem.
Cytat z http://www.science-fiction.com.pl/www/Zdanie to jest w 100% prawdziwą i szczerą wypowiedzią autora.Żyję w ciągłym strachu przed napitkami domowej roboty....Strach się bać.
Co na to brać skraplająca
Ja osobiście mam stres przed spożywaniem trunków mieszanych
ze "spirytusu" kupowanego na rynkach i bazarach.
Reaguję na nie wręcz bólem gardła.
Obserwowaliście psa, który wyszedł z wody i się otrząsa?
Wygląda to niesamowicie jak zaczyna od łepetyny a kończy na koniuszku ogona
Ja tak reaguję na wódę sklepową. Brrrr....yyy.
Dlatego rozumiem zacytowaną wypowiedź i jej autora.
On po prostu żyje po innej stronie lustra (heh)
Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Jak według Was TO smakuje? Dyskusja o produkatch z kolum
A ja faceta nawet rozumiem. Też czasem zmuszany jestem do picia śmierdzącego drożdżami i acetonem gówna, które ktoś zachwala jako najlepszy bimber we wsi
Całe szczęście, że można natknąć się też na odwrotna sytuacje- bardzo dobry wyrób własny, który tylko delikatnie zaznacza, że nie jest wytworem monopolu krajowego...
Całe szczęście, że można natknąć się też na odwrotna sytuacje- bardzo dobry wyrób własny, który tylko delikatnie zaznacza, że nie jest wytworem monopolu krajowego...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"