Zapytam też tutaj
Możecie mi podpowiedzieć skąd w pigwówce biorą się egzotyczne i nie tylko aromaty i smaki?
Np.: w aromacie: dębina, sherry, rum; w ustach bardzo słodka – śliwki w czekoladzie. To tylko opis jednej A nalewka zrobiona z owoców pigwowca, cukru, spirytusu i wody.
Na podstawie amatorskiej wiedzy mam swoją teorię, ale chciałbym usłyszeć mądre słowo od znawców tematu.
Bo nie przypuszczam, że to tylko poetycka twórczość degustatorów
Czajkus Blog
Moderator: amator
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Czajkus Blog
Wpływ mamy w momencie decyzji o długości maceracji. Kolejności maceracji. Czyli cukier i wódka - albo odwrotnie. Razem albo osobno. Zaczniemy od cukrów - to sprowokujemy zaczątek fermentacji itp. Jakość i ilość innych dodatków. Nie bez znaczenia jest też dojrzałość i gatunek owoców.
Podam na przykładzie śliwek do jakich mam co roku dostęp. Są to węgierki ale dwóch różnych odmian. Z jednej wychodzą mi nalewki jakbym robił ze śliwek wędzonych/pieczonych, a z drugich wychodzi normalna śliwkowa nalewka. O innych doznaniach smakowo-węchowych nie wspomnę. Intensywność i różnorodność doznań jest co roku inna. Jednego roku wychodzi wspaniała zrównoważona nalewka - innego przeciętna. To samo tyczy innych owoców. Itp. Myślę, że powtarzalność przy nalewkach jest mocno przypadkowa i trudna do ogarnięcia.
To tak w skrócie telegraficznym, bo ten temat to niekończąca się historia...
Podam na przykładzie śliwek do jakich mam co roku dostęp. Są to węgierki ale dwóch różnych odmian. Z jednej wychodzą mi nalewki jakbym robił ze śliwek wędzonych/pieczonych, a z drugich wychodzi normalna śliwkowa nalewka. O innych doznaniach smakowo-węchowych nie wspomnę. Intensywność i różnorodność doznań jest co roku inna. Jednego roku wychodzi wspaniała zrównoważona nalewka - innego przeciętna. To samo tyczy innych owoców. Itp. Myślę, że powtarzalność przy nalewkach jest mocno przypadkowa i trudna do ogarnięcia.
To tak w skrócie telegraficznym, bo ten temat to niekończąca się historia...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 7346
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Czajkus Blog
Gatunek owocu, rodzaj gleby na jakiej rośnie roślina, wilgotność i nasłonecznienie w procesie dojrzewania, czas zbioru owoców to są zmienne, które w największym stopniu decydują o wrażeniach smakowo zapachowych gotowej nalewki. W następnej kolejności dochodzi czas maceracji i na koniec to, co napisał lesgo58, kolejność - cukier lub spirytus
Moim zdaniem, to ma największe znaczenielesgo58 pisze:Nie bez znaczenia jest też dojrzałość i gatunek owoców.
Gatunek owocu, rodzaj gleby na jakiej rośnie roślina, wilgotność i nasłonecznienie w procesie dojrzewania, czas zbioru owoców to są zmienne, które w największym stopniu decydują o wrażeniach smakowo zapachowych gotowej nalewki. W następnej kolejności dochodzi czas maceracji i na koniec to, co napisał lesgo58, kolejność - cukier lub spirytus
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Czajkus Blog
Masz alkohol, masz kwasy w owocach, stąd już krótka droga do estrów, a dodatkowo z owoców całe mnóstwo "gotowych" związków aromatycznych. Często zaleca się przecież by nalewki stały w nasłonecznionym miejscu, dostarczasz więc i energię.
http://www.poczujchemie.amu.edu.pl/zala ... ach1.0.pdf
A jaki możemy mieć wpływ na ich powstawanie? Podejrzewam że przy takiej ilości zmiennych jeśli chodzi o skład i proporcje zawartych w owocach związków, możemy pokusić się tylko o eksperymenty polegające na różnych warunkach maceracji. Mam tu na myśli różne stężenia alkoholu, macerowanie w obecności światła, bądź w ciemności, w cieple, w chłodzie.. No i korzystanie z doświadczeń poprzedników tworzących daną nalewkę, a i tak pewnie identycznego efektu nie uzyskamy
Edit: Oj.. Koledzy mnie uprzedzili
http://www.poczujchemie.amu.edu.pl/zala ... ach1.0.pdf
A jaki możemy mieć wpływ na ich powstawanie? Podejrzewam że przy takiej ilości zmiennych jeśli chodzi o skład i proporcje zawartych w owocach związków, możemy pokusić się tylko o eksperymenty polegające na różnych warunkach maceracji. Mam tu na myśli różne stężenia alkoholu, macerowanie w obecności światła, bądź w ciemności, w cieple, w chłodzie.. No i korzystanie z doświadczeń poprzedników tworzących daną nalewkę, a i tak pewnie identycznego efektu nie uzyskamy
Edit: Oj.. Koledzy mnie uprzedzili
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
Autor tematu - Posty: 57
- Rejestracja: piątek, 24 sie 2012, 09:56
- Ulubiony Alkohol: różne różności
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
- Kontakt:
Re: Czajkus Blog
Wpis sprawdzający na temat historii polskiej wódki
http://blog.czajkus.com/2016/04/07/600- ... oniecznie/
Polecam
Czajkus
http://blog.czajkus.com/2016/04/07/600- ... oniecznie/
Polecam
Czajkus
"Vistula: nie kosi, nie młóci, a chłopa obróci" Lucjan Pyzik