Co zrobić ze starym zacierem?

...na wszystkim da się nastawić "zacier".
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:

Post autor: klodek4 »

Miałem to wylać w cholerę ale jak tym poruszyłem poczułem super zapaszek wina jakby jabłuszka + rodzynki
No gdyby to waliło jak stare jaja...... pogadac z bratem, zlac znad osadu, dobrze sklarowac i próbna jazda, kto wie, po co zaraz kruszyc kopie :mrgreen:
promocja
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Co zrobić ze starym zacierem?

Post autor: lesgo58 »

drey pisze:Puścić na rurki chce to dla samego faktu, że może być mi tego szkoda... Bo jak mam się po naparstku zacieru z owego bimbru struć to wole darować sobie takie rzeczy :P
Jeśli nie śmierdzi ordynarnie - to jest to po prostu "wino" ,które nie skisło i wytrzymało próbę czasu w tak niekomfortowych warunkach.
Nie wiem czy kiedykolwiek smakowałeć jakikolwiek nastaw przed puszczeniem na rurki, ale możesz zrobić to teraz ( oczywiście żdziebko - tyle co by wyczuć czy nie jest skiśnięte)Powinno smakować jak mocno wytrawne tanie wino.
Chociaż po składzie , który opisałeś wcześniej to może być nawet niezłe.
Po tych próbach ( pozytywnych ) zostaje tylko grzać pod kotłem i na rurki - i delektuj się tym co wykapie...
Niczym się nie strujesz .Nie będzie zadnych działań ubocznych...
Popatrz na pokolenie tych co pędzili w latach 60-tych 70-tych i 80-tych.Ci to dopiero pędzili w prymitywnych warunkach i z byle czego... :mrgreen:
Do roboty...I pochwal się rezultatami...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

dziad borowy
100
Posty: 113
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 13:40
Krótko o sobie: siedzę na forum a tam sobie kapie!!!
Ulubiony Alkohol: Skotch Rill wel kancioczek
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Co zrobić ze starym zacierem?

Post autor: dziad borowy »

Osobiście puszczałem na rurki, dobrze wysezonowany nastaw (18 miesięcy) ale sam go nastawiałem. Plusem było idealne sklarowanie. Walory smakowe, śmiem twierdzić, że nawet lepsze. W twoim przypadku ( jeśli to możliwe) zrobiłbym wywiad, odnośnie pochodzenia i zawartości baniaczka. W najgorszym przypadku, będzie super rozpałka do grilla, albo zimowy płyn do spryskiwaczy, ale napewno nie do kibla.....
My tu sobie siedzimy , a gorzałka w lesie
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Co zrobić ze starym zacierem?

Post autor: Emiel Regis »

Podzielam zdanie przedmówców- dobrze zwąchać, wziąć do ust, dobrze 'pobełtać' i wypluć, sprawdzić jaki zostanie posmak, jeśli ok to spróbować małą ilość i po pozytywnej próbie na rurki.
Zdarzało mi się uzdatniać nieciekawe rzeczy z dobrym skutkiem, pozytywnie zaopiniowane na forum, a tutaj baza wyjściowa wydaje się być niezła.
To moja opinia, ale rozumiem kolegów, którzy wolą chuchać na zimne.
Ostateczna decyzja i jej skutki należy do Ciebie.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Co zrobić ze starym zacierem?

Post autor: lesgo58 »

dziad borowy pisze:Osobiście puszczałem na rurki, dobrze wysezonowany nastaw (18 miesięcy) ale sam go nastawiałem. Plusem było idealne sklarowanie. Walory smakowe, śmiem twierdzić, że nawet lepsze....
Oczywiście.
Powtarzam jeszcze raz - każdy nastaw jest pewnego rodzaju winem.I jako taki nadaje się na destylacją.A dobrze zrobiony i jak ktoś cierpliwy pozostawiony do starzenia , leżakowania - czy jak to zwał - to tylko może mu ( jako materiałowi do destylacji ) tylko dobrze in plus zrobić.Nabiera wtedy dodatkowych walorów aromatycznych...
Ot i całe sedno ...
@drey - dość tego biadolenia - bierz się do roboty.
I nie zapomnij zameldować wyników...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
drey
5
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 12 lip 2012, 15:14
Re: Co zrobić ze starym zacierem?

Post autor: drey »

Tak więc decyzja podjęta. W piątek będę już w domu to montuje aparaturę i jadę z tym koxem. Oczywiście zamelduję o wynikach!
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi :)
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Co zrobić ze starym zacierem?

Post autor: klodek4 »

Powodzenia :punk: :piwo: :ok:

Autor tematu
drey
5
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 12 lip 2012, 15:14
Re: Co zrobić ze starym zacierem?

Post autor: drey »

Witam ponownie Panów destylatorów :D
Jak powiedziałem tak czynię! Niestety 1 dzień obsuwy mnie złapał. Ale już jestem w trakcie psocenia i piszę wprost z miejsca zdarzenia :D Szału nie ma ale źle też nie jest. Na razie mam 1 litr 70% i teraz jadę z resztą. Wyrobie to prawie do zera a później znowu na rurki bo to dopiero pierwszy raz leci :) Ale przyznać muszę, że zapachu prawie w ogóle nie ma co mnie bardzo zdziwiło. Może deflegmator + odstojnik załatwiły sprawę bo to co w deflegmatorze jest pachnie całkiem smakowo :D Później napiszę co do finalnego rezultatu. Pozdrawiam :!:

Autor tematu
drey
5
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 12 lip 2012, 15:14
Re: Co zrobić ze starym zacierem?

Post autor: drey »

Misja zakończona! Efekt finalny 1litr 70% + 1litr 50%. Dalej nie destylowałem bo stwierdziłem, że zapach odpowiada mi po pierwszej destylacji. Tak więc było warto! Na razie nie piłem w ilościach wskazanych tylko troszeczkę na próbę. Jak się tym uwale jak świniak to napiszę czy faktycznie takie dobre było :D O ile na oczy widział będę :D Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery i nastawy z różnych rzeczy”