Beczki dębowe - producenci
Regulamin forum
1. Każdy producent/sklep powinien znajdować się w osobnym temacie.
2. Jeżeli chcesz pokazać swój sklep/firmę/produkt zrób to opisując czym się zajmujesz/produkujesz. Temat może mieć jeden aktywny odnośnik do twojej strony www.
3. Poszukiwaczy sprzętów i towarów odsyłamy do działu Targowisko
1. Każdy producent/sklep powinien znajdować się w osobnym temacie.
2. Jeżeli chcesz pokazać swój sklep/firmę/produkt zrób to opisując czym się zajmujesz/produkujesz. Temat może mieć jeden aktywny odnośnik do twojej strony www.
3. Poszukiwaczy sprzętów i towarów odsyłamy do działu Targowisko
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Beczki dębowe - producenci
Przypadkiem natknąłem się na fajnego posta jednego z userów sąsiedniego forum, rzecz dotyczy beczek:
http://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic ... 9617#59617
http://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic ... 9617#59617
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Beczki dębowe - producenci
Wykład wspaniały, jednakże z jedną tezą się nie zgodzę:
O ile wino dojrzewa (smak staje się coraz bardziej harmonijny) nawet przechowywane w szklanych balonach, o tyle czyste destylaty, poza początkową fazą kilku dni, nie zmieniają się jeśli stoją w szkle bez dodatku dębu. Z resztą zasady dotyczące nazewnictwa trunków (V.S., ****, V.S.O.P, X.O., etc.) odnoszą się do czasu leżakowania w beczkach dębowych. Po przelaniu do szkła V.S. nie stanie się V.S.O.P. choćby za 100 lat.
O ile wino dojrzewa (smak staje się coraz bardziej harmonijny) nawet przechowywane w szklanych balonach, o tyle czyste destylaty, poza początkową fazą kilku dni, nie zmieniają się jeśli stoją w szkle bez dodatku dębu. Z resztą zasady dotyczące nazewnictwa trunków (V.S., ****, V.S.O.P, X.O., etc.) odnoszą się do czasu leżakowania w beczkach dębowych. Po przelaniu do szkła V.S. nie stanie się V.S.O.P. choćby za 100 lat.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: piątek, 25 wrz 2009, 10:48
- Krótko o sobie: Mam czarny pas w nalewkach ;)
- Ulubiony Alkohol: 55-60 % czysty, 2 tyg. po pędzeniu
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Lokalizacja: Kresy Wschodnie
Re: Beczki dębowe - producenci
Wykład niezły ...ale raczej dla winiarzy.
Mam 2 beczki jedną 10L i jedną 30L. Nigdy ich nie traktowałem żadnymi paskudztwami z siarką, po kilkukrotnym wypłukaniu wodą i zalaniu 60% towarem raczej żadna bakteria nie rozmnoży się
Nie wiem jak u Was ale u mnie nie zauważyłem nic na gorsze, a trunek już 12 miesiącach jest...no cóż z innej planety, tej lepszej planety . Moje nie są wypalane, robił mi je taki dziadek po 80-ce, w swojej drewutni u siebie na wsi. Codziennie wypijam za jego zdrowie setkę, żeby żył jak najdłużej
Mam zamiar teraz kupić dychę wypalaną i zalać czymś "białym" zobacze jak bedzie różnica między nie wypalanymi a wypalanymi.
Lecz to napewno jeszcze potrwa zanim będę mógł się podzielić doświadczeniami wzrokowymi a głównie smakowymi
aHa i jeszcze ten link:
http://www.swiat-alkoholi.pl/site/?item=58
Pozdrawiam
Mam 2 beczki jedną 10L i jedną 30L. Nigdy ich nie traktowałem żadnymi paskudztwami z siarką, po kilkukrotnym wypłukaniu wodą i zalaniu 60% towarem raczej żadna bakteria nie rozmnoży się
Nie wiem jak u Was ale u mnie nie zauważyłem nic na gorsze, a trunek już 12 miesiącach jest...no cóż z innej planety, tej lepszej planety . Moje nie są wypalane, robił mi je taki dziadek po 80-ce, w swojej drewutni u siebie na wsi. Codziennie wypijam za jego zdrowie setkę, żeby żył jak najdłużej
Mam zamiar teraz kupić dychę wypalaną i zalać czymś "białym" zobacze jak bedzie różnica między nie wypalanymi a wypalanymi.
Lecz to napewno jeszcze potrwa zanim będę mógł się podzielić doświadczeniami wzrokowymi a głównie smakowymi
aHa i jeszcze ten link:
http://www.swiat-alkoholi.pl/site/?item=58
Pozdrawiam
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Beczki dębowe - producenci
Słuchajcie, trochę odgrzeję temat.
Jak taka beczka zachowa się na mrozie? Mam możliwość składowania w nieogrzewanym garażu, przy -15 (i mniej) na zewnątrz w środku
zapewne też będzie ujemnie. I teraz dylemat bo chcę kupić beczkę na przyszły sezon ale jedynie miejsce gdzie mogę
to trzymać/leżakować to ten garaż. Czy taka beczka się nie rozszczelnia?
Może odrobina wilogci w desce zamarznie? No nie wiem. Wybaczcie lamerskie pytanie.
Jak taka beczka zachowa się na mrozie? Mam możliwość składowania w nieogrzewanym garażu, przy -15 (i mniej) na zewnątrz w środku
zapewne też będzie ujemnie. I teraz dylemat bo chcę kupić beczkę na przyszły sezon ale jedynie miejsce gdzie mogę
to trzymać/leżakować to ten garaż. Czy taka beczka się nie rozszczelnia?
Może odrobina wilogci w desce zamarznie? No nie wiem. Wybaczcie lamerskie pytanie.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Beczki dębowe - producenci
Na zewnątrz w srodku.... jezykowo powala.
Dobry ma Zygmunt pomysł.
Zakopać, Jest strefa przemarzania gruntu, teoretycznie 130cm.
Przy 2m wykopanej dziurki masz pewność że temperatura będzie stała ok 10 stopni, czyli idealna dla twojego wyrobu.
Garaż odpada, skoki temperatury, rozmrażanie i zamrażanie rozwalą ci beczkę w drobny mak.
Bierz łopate i kop dołek.
Drugi dla teściowej hihihihihih. przyda się.
Dobry ma Zygmunt pomysł.
Zakopać, Jest strefa przemarzania gruntu, teoretycznie 130cm.
Przy 2m wykopanej dziurki masz pewność że temperatura będzie stała ok 10 stopni, czyli idealna dla twojego wyrobu.
Garaż odpada, skoki temperatury, rozmrażanie i zamrażanie rozwalą ci beczkę w drobny mak.
Bierz łopate i kop dołek.
Drugi dla teściowej hihihihihih. przyda się.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 7339
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Beczki dębowe - producenci
Kup paczkę wełny mineralnej gr. 15cm (niewielki koszt), opatul dokładnie bekę, owiń starym kocem albo kawałkiem folii i masz pewność, że nie przemarznie. A kopanie dziury sobie daruj. Jeszcze teściowa zobaczy, uprzedzi twoje zamiary i zamiast beczki to ty wylądujesz w tej dziurze
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Beczki dębowe - producenci
Dzięki za radę. Kopanie raczej odpada bo nie jestem u siebie. Ciężko ich jest przekonać.radius pisze:Kup paczkę wełny mineralnej gr. 15cm (niewielki koszt), opatul dokładnie bekę, owiń starym kocem albo kawałkiem folii i masz pewność, że nie przemarznie. A kopanie dziury sobie daruj. Jeszcze teściowa zobaczy, uprzedzi twoje zamiary i zamiast beczki to ty wylądujesz w tej dziurze
Czekałem kiedy językowi puryści będą się czepiać o brak przecinków, słusznie trzeba dbać o polszczyznę.rozrywek pisze:Na zewnątrz w srodku.... jezykowo powala.
To nie jest takie proste, wykopać dołek na nie swojej posiadłości . Wiadomo, że każdy chciałby mnieć taką piwniczkę. Dzięki za informacje, beczka na mrozie odpada. Albo wymyślę inną lokalizację albo zastosuję ocieplenie.rozrywek pisze: Dobry ma Zygmunt pomysł.
Zakopać, Jest strefa przemarzania gruntu, teoretycznie 130cm.
Przy 2m wykopanej dziurki masz pewność że temperatura będzie stała ok 10 stopni, czyli idealna dla twojego wyrobu.
Garaż odpada, skoki temperatury, rozmrażanie i zamrażanie rozwalą ci beczkę w drobny mak.
Bierz łopate i kop dołek.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Beczki dębowe - producenci
Wiesz, zakopać możesz niekoniecznie u siebie, tylko np. w jakimś lasku nieopodal
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Beczki dębowe - producenci
Witam wszystkich
właśnie zlałem 180l winka z winogron...chcę teraz to wszystko wlać do drewnianych beczek!dzwoniłem do jednego producenta z Rejowca F. i chciałem zamówić 5 beczek dębowych (2*50l,2*30l,1*20l) a On mi na to,że do białego wina beczki z akacji...
kazał mi się wstrzymać kilka dni,bo właśnie zaczyna produkcję beczek z akacji.
czy ktoś z forumowiczów może mi coś więcej napisać o beczkach z akacji?
i czy białe winko można jednak trzymać w dębie?
szkoda by było zmarnować tyle szlachetnego trunku
właśnie zlałem 180l winka z winogron...chcę teraz to wszystko wlać do drewnianych beczek!dzwoniłem do jednego producenta z Rejowca F. i chciałem zamówić 5 beczek dębowych (2*50l,2*30l,1*20l) a On mi na to,że do białego wina beczki z akacji...
kazał mi się wstrzymać kilka dni,bo właśnie zaczyna produkcję beczek z akacji.
czy ktoś z forumowiczów może mi coś więcej napisać o beczkach z akacji?
i czy białe winko można jednak trzymać w dębie?
szkoda by było zmarnować tyle szlachetnego trunku
Re: Beczki dębowe - producenci
Wczoraj miałem wolną sobotę i postanowiłem wybrać się do tego Rejowca osobiście...blisko nie miałem jakieś 190 km, ale powiem wszystkim, że warto było! Pomieszczenie 50m i same beczki... są normalnie piękne!
Zostawiłem 2500zł, kupiłem 4 beczki z akacji i 3 z dęb. Gość daje gwarancje na rok, problem jakiś z beczką i przysyła kuriera na własny koszt!
Naprawdę jestem pod wrażeniem tej firmy, teraz zobaczymy jak wpłynie to na moje trunki i
jak zachowują się ich beczki...
Właściciel pokazywał mi swoja piwniczkę ze swoim trunkiem i swoimi beczkami...coś pięknego!120 beczek w piwniczce pod ziemia, ma nawet 50 litrów starki! Ja nie chce nikogo promować, ale warto tam pojechać i zobaczyć to na własne oczy...
Zostawiłem 2500zł, kupiłem 4 beczki z akacji i 3 z dęb. Gość daje gwarancje na rok, problem jakiś z beczką i przysyła kuriera na własny koszt!
Naprawdę jestem pod wrażeniem tej firmy, teraz zobaczymy jak wpłynie to na moje trunki i
jak zachowują się ich beczki...
Właściciel pokazywał mi swoja piwniczkę ze swoim trunkiem i swoimi beczkami...coś pięknego!120 beczek w piwniczce pod ziemia, ma nawet 50 litrów starki! Ja nie chce nikogo promować, ale warto tam pojechać i zobaczyć to na własne oczy...
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Dąb można dodać wszędzie, tylko ze potrzebuje czasu maceracji... Kiedyś wino, piwo i inne trunki trzymali w rożnych bekach... Ja ostatnio wrzucam do wszystkiego, według mnie i moich eksperymentów dodaje naturalny dąb bez pieczenia, wychodzi posmak bardzo dobry. Trzeba odczekać i nie przesadzić z wiórami ( dodaje kosteczki )
Na dodatek wyjdzie taniej niż kupić beczkę... Beczka po paru przechowań czegokolwiek np. Wina już się nie nadaje bo cały smak drzewa został wyciągnięty...
Osobiście znam winiarzy którzy dodają dąb w rożnych postaciach i macerują w bekach nierdzewnych lub glinianych...
Ps. Ale dobre wino z dębowej beczki...
Ps.2 Taka dębowa beczka po użyciu jest sprzedawana za parę zloty przykładowo, na dekoracje... itd .
Na dodatek wyjdzie taniej niż kupić beczkę... Beczka po paru przechowań czegokolwiek np. Wina już się nie nadaje bo cały smak drzewa został wyciągnięty...
Osobiście znam winiarzy którzy dodają dąb w rożnych postaciach i macerują w bekach nierdzewnych lub glinianych...
Ps. Ale dobre wino z dębowej beczki...
Ps.2 Taka dębowa beczka po użyciu jest sprzedawana za parę zloty przykładowo, na dekoracje... itd .
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Francja lub Hiszpania od 30 euro za beczkę... 200l ostatnio kosztowała 60 euro, a nowe kosztują od 500 euro. Mówimy o bekach dębowych. Przykładowo robione z kasztana (nowe) kosztują za 50l powiedzmy do 50 euro, tej ostatniej ceny nie pamiętam dokładnie.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Powracam do Beczek. Potwierdzenie cen.
Parę dni temu rozmawiałem z winiarzem i ma do sprzedania beczki dębowe 225l. Za 60 Euro używane (3-letnie) , a za nowe 600. W Hiszpanii.
Parę dni temu rozmawiałem z winiarzem i ma do sprzedania beczki dębowe 225l. Za 60 Euro używane (3-letnie) , a za nowe 600. W Hiszpanii.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
No ok, a jak wygląda spraw transportu takiej beczki? 60e za 225l beczkę to świetna cena...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Pewnie że super sprawa, następnym razem kiedy będę w okolicach to kupie, mam zamiar kupić parę ale w furgonetkę to mi wejdzie tylko jedna no z bólem może i dwie ( Seat Inca)
A transport do Polski to by trzeba było podumać... W Madrycie co niedziele zbierają się Polacy którzy wożą Polaków do polski i vice versa furgonami a'la Ford Transit, gdyby jechał do kraju i nie byłby kompletu to może by zabrał beczkę, po prostu trzeba by się dowiedzieć, bo paczki do Polski wożą i to za dobrą cenę... Druga opcja to jeśli znasz jakiegoś TIR-owca to mógłby zabrać za niewielką opłatą. Bo słać przez firmę to mi się wydaje że się nie opłaca "skórka za wyprawkę" Choć nigdy nic nie wiadomo.
Jeśli wejdziesz w Google Earth to w wyszukiwarce napisz Toro, jest to mała miejscowość, która zajmuje się winem (muszę powiedzieć że bardzo dobrym) i tam są beczki.
A transport do Polski to by trzeba było podumać... W Madrycie co niedziele zbierają się Polacy którzy wożą Polaków do polski i vice versa furgonami a'la Ford Transit, gdyby jechał do kraju i nie byłby kompletu to może by zabrał beczkę, po prostu trzeba by się dowiedzieć, bo paczki do Polski wożą i to za dobrą cenę... Druga opcja to jeśli znasz jakiegoś TIR-owca to mógłby zabrać za niewielką opłatą. Bo słać przez firmę to mi się wydaje że się nie opłaca "skórka za wyprawkę" Choć nigdy nic nie wiadomo.
Jeśli wejdziesz w Google Earth to w wyszukiwarce napisz Toro, jest to mała miejscowość, która zajmuje się winem (muszę powiedzieć że bardzo dobrym) i tam są beczki.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Ile może ważyć taka beczka? Wejdzie na jedna europaletę?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Spróbuje się skontaktować z gościem to zapytam ile waży, Na euro paletę wchodzi bez problemu, bo je widziałem i maja koło metra wysokości.
Rozmawiałem, ale nikt się nie orientuje ile to waży, z początku mówili że 60kg, później gościu poprawił z 35-40kg. Na moje oko to nie dochodzi do 40kg... za chiny ludowe... obstawiam na 30-parę. Będę tam w czerwcu aby zakupić dwie sztuki, jedna dla moich wyskoków a druga na dekoracje. Jak zważę, podam dane. ( Te na dekoracje chodzą po 30e, tak mi powiedzieli dzisiaj z rana )
Rozmawiałem, ale nikt się nie orientuje ile to waży, z początku mówili że 60kg, później gościu poprawił z 35-40kg. Na moje oko to nie dochodzi do 40kg... za chiny ludowe... obstawiam na 30-parę. Będę tam w czerwcu aby zakupić dwie sztuki, jedna dla moich wyskoków a druga na dekoracje. Jak zważę, podam dane. ( Te na dekoracje chodzą po 30e, tak mi powiedzieli dzisiaj z rana )
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
A oto beczka 220l.
Waga: -/+ 63kg.
Wysokość: 95cm.
Szerokość: 70cm. ( w najszerszym miejscu )
-/- 56,7cm ( w najwęższym miejscu )
Objętość, diametr: 214cm na środku
-/- -/- 180cm ( w najwęższym miejscu )
Szerokość obręczy: 4cm.
Odległość między obręczami: Od góry. 3,5cm / 14,2cm / 27cm
-/- -/- Nitami: 5,5cm
Grubość obręczy: 2mm.
-/- klepek 2,5cm. ( Dąb )
Wielkość otworu do wlewu: 4,5cm na zewnątrz i 4cm w środku.
Na deklu napisane: Victoria Alta Toneleria ( Baski )
I jeszcze coś takiego: AO-TM
A - X
G - F
Partyzant pisze:Spróbuje się skontaktować z gościem to zapytam ile waży, Na euro paletę wchodzi bez problemu, bo je widziałem i maja koło metra wysokości.
Rozmawiałem, ale nikt się nie orientuje ile to waży, z początku mówili że 60kg, później gościu poprawił z 35-40kg. Na moje oko to nie dochodzi do 40kg... za chiny ludowe... obstawiam na 30-parę. Będę tam w czerwcu aby zakupić dwie sztuki, jedna dla moich wyskoków a druga na dekoracje. Jak zważę, podam dane. ( Te na dekoracje chodzą po 30e, tak mi powiedzieli dzisiaj z rana )
A oto beczka 220l.
Waga: -/+ 63kg.
Wysokość: 95cm.
Szerokość: 70cm. ( w najszerszym miejscu )
-/- 56,7cm ( w najwęższym miejscu )
Objętość, diametr: 214cm na środku
-/- -/- 180cm ( w najwęższym miejscu )
Szerokość obręczy: 4cm.
Odległość między obręczami: Od góry. 3,5cm / 14,2cm / 27cm
-/- -/- Nitami: 5,5cm
Grubość obręczy: 2mm.
-/- klepek 2,5cm. ( Dąb )
Wielkość otworu do wlewu: 4,5cm na zewnątrz i 4cm w środku.
Na deklu napisane: Victoria Alta Toneleria ( Baski )
I jeszcze coś takiego: AO-TM
A - X
G - F
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
-
- Posty: 6
- Rejestracja: sobota, 19 wrz 2009, 21:18
- Krótko o sobie: nie najmłodszy i nie najstarszy, chętnie wypije lecz nieraz odmówi, z bagażem doświadczenia ale i tak głupawka w głowie :))
- Ulubiony Alkohol: Destylaty owocowe, whisky, rum niekoniecznie w tej kolejności
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Beczki dębowe - producenci
Od dwóch lat mam 8 litrową beczkę dębową, którą sukcesywnie zalewam produkowanym trunkiem. Niestety z niewyjaśnionych przyczyn trzy klepki z beczki rozszczepiły się w poprzek na całej szerokości do zewnętrznej strony. O uszkodzeniu mechanicznym nie ma mowy. Antałek leży na stojaku i co również niezrozumiałe są to klepki boczne.... Może ma ktoś jaką teorie co do przyczyny? Ktoś się z czymś takim spotkał???
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Beczki dębowe - producenci
Nie jestem jakimś specjalistą bednarzem, ale sprzedaję w swoim sklepiku beczki dębowe. Moim zdaniem powinieneś wylać trunek z tej beczki i zalać ją ciepłą wodą (60 st.C), gdyż prawdopodobnie drewno ma za mało wody. Zalewanie alkoholem powoduje "wysysanie" wilgoci z drewna (osmoza) i stąd wynikają pęknięcia zewnętrzne. Tak więc raz na jakiś czas po prostu beczkę trzeba nawodnić.
Aha, i jeszcze jedno. Czy beczka była zaimpregnowana z zewnątrz ? Najlepsi bednarze impregnują beczki woskiem pszczelim, a inni bejcą (kupiłem kiedyś taką 3-litrową z firmy Pawłowianka - musiałem ją wietrzyć przez miesiąc, a pomimo tego smród chemii przeszedł do trunku).
Pozdrawiam
Jan Okowita
Aha, i jeszcze jedno. Czy beczka była zaimpregnowana z zewnątrz ? Najlepsi bednarze impregnują beczki woskiem pszczelim, a inni bejcą (kupiłem kiedyś taką 3-litrową z firmy Pawłowianka - musiałem ją wietrzyć przez miesiąc, a pomimo tego smród chemii przeszedł do trunku).
Pozdrawiam
Jan Okowita
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 6
- Rejestracja: sobota, 19 wrz 2009, 21:18
- Krótko o sobie: nie najmłodszy i nie najstarszy, chętnie wypije lecz nieraz odmówi, z bagażem doświadczenia ale i tak głupawka w głowie :))
- Ulubiony Alkohol: Destylaty owocowe, whisky, rum niekoniecznie w tej kolejności
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Beczki dębowe - producenci
No, ja kolego posiadam kilkanaście beczek i muszę powiedzieć, że nie mam z nimi żadnych problemów. Wymiana klepeczki chyba nie jest prostą sprawą, myślę że sam tego nie zrobisz. Jeżeli gorąca woda nie pomoże próbuj jeszcze wosk pszczeli na gorąco..podobno jest najlepszy do uszczelniania beczek...kiedyś szeroko stosowany w uszczelnianiu drewnianych beczek w browarach.
Ostatnio zmieniony sobota, 31 gru 2011, 15:00 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Używaj spacji po znakach przestankowych
Powód: Używaj spacji po znakach przestankowych
-
- Posty: 112
- Rejestracja: czwartek, 10 wrz 2009, 20:24
- Krótko o sobie: Zbyt wiele szczegółów nie ma co zdradzać. Kocham moją Rodzinę a Przyjaciele są ważni jak moi Krewni. Kiedyś kupię sobie ranczo, wybuduję dom, wędzarnię, ziemiankę i szopę do pędzenia. Kto wie? Może wykopię staw? Posadzę na pewno brzozy. A może dęby i lipy ;-) Świerki i sosny też tam będą. Będę miał kurki i świnki, a kto wie, czy nie będzie tam krówki i konika :-)
- Ulubiony Alkohol: własne wódki i nalewki oraz piwo braciszka Siurka
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Puszcze Mazowsza
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Beczki dębowe - producenci
Witam po bardzo długiej przerwie. Chciałbym odpowiedzieć na kilka kwestii. Alkohole leżakują w beczkach nieraz kilkadziesiąt lat, no, może raczej leżakowały. Mam na myśli rodzime „starki”. Ale i tak np. 8 lat jak w przypadku choćby niektórych koniaków, to nie jest krótko. Podczas długiego leżakowania ma prawo wyparować przez drewno nawet do 30% alkoholu. Wyparować proszę Państwa, bo spotkałem się z teoria, ze tylko pierwsze zalanie ubywa, gdyż dąb „pije” wódkę. Nieprawda. Cześć jest faktycznie „wypijana”, natomiast reszta normalnie w świecie paruje, przechodząc powoli przez drewno ku wierzchowi, a wydostawszy się, w atmosferę.
Starki były właśnie zakopywane w ziemi i to na kilkanaście lat i więcej, więc można. Robiono to w stodołach, więc ziemia tam raczej nie przemarzała głęboko, ale różnica temperatur…
Mój Przyjaciel Pat trzyma 2 beczki dębowe, każda po 100 l w garażu i nic się nie rozszczelnia, ani właściciel nie narzeka na zawartość, a zawartość jest
Nie pomnę już gatunku whisky, ale przy produkcji którejś, chyba Jack’a Daniel'sa beczki leżakują w pomieszczeniach nieogrzewanych i całym rokiem wentylowanych. I właśnie dzienne i roczne wahania temperatur są jedna z przyczyn jej oryginalnego smaku, zaś do butelkowania niemieszanych exkluzywów Single Barrel są używane beczki z samej góry stosu beczek, czyli z tego miejsca, gdzie wahania temperatur są najwyższe.
Nie wiem, kiedy tu znowu zajrzę, więc Owocnego Roku!
Starki były właśnie zakopywane w ziemi i to na kilkanaście lat i więcej, więc można. Robiono to w stodołach, więc ziemia tam raczej nie przemarzała głęboko, ale różnica temperatur…
Mój Przyjaciel Pat trzyma 2 beczki dębowe, każda po 100 l w garażu i nic się nie rozszczelnia, ani właściciel nie narzeka na zawartość, a zawartość jest
Nie pomnę już gatunku whisky, ale przy produkcji którejś, chyba Jack’a Daniel'sa beczki leżakują w pomieszczeniach nieogrzewanych i całym rokiem wentylowanych. I właśnie dzienne i roczne wahania temperatur są jedna z przyczyn jej oryginalnego smaku, zaś do butelkowania niemieszanych exkluzywów Single Barrel są używane beczki z samej góry stosu beczek, czyli z tego miejsca, gdzie wahania temperatur są najwyższe.
Nie wiem, kiedy tu znowu zajrzę, więc Owocnego Roku!
"Picie sklepowej wódki Panu Bogu się nie podoba, ale picie dobrego bimbru to nie grzech. To owoc ziemi i pracy rąk ludzkich".
Pan Piotr, bas kościelny, doświadczony bimbrownik
Ave Księstwo Oświęcimskie
Pan Piotr, bas kościelny, doświadczony bimbrownik
Ave Księstwo Oświęcimskie
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Beczki dębowe - producenci
Podrzucam namiary na beczki dębowe, z kasztanowca, z morwy, akacji i z wiśni.
Można też nabyć płatki, listewki, pył i czipsy ciekawych drzew, są też aromatyzowane, fajna oferta, gorzej z cenami,są raczej kosmiczne.
http://www.tonneaux-boutique.fr/ - strona główna
http://www.tonneaux-boutique.fr/tonneaux.html - beczki
http://www.tonneaux-boutique.fr/copeaux ... taves.html - czipsy, płatki, pył itp..
Można też nabyć płatki, listewki, pył i czipsy ciekawych drzew, są też aromatyzowane, fajna oferta, gorzej z cenami,są raczej kosmiczne.
http://www.tonneaux-boutique.fr/ - strona główna
http://www.tonneaux-boutique.fr/tonneaux.html - beczki
http://www.tonneaux-boutique.fr/copeaux ... taves.html - czipsy, płatki, pył itp..
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Re: Beczki dębowe - producenci
Czy kupował kolega bezpośrednio z Pawłowianki ? Trzeba było napisać do Rzepeckiego. to przysłał by nową beczkę i jakiś gratis na wyrównanie strat. Muszę mu o tym powiedzieć, ciekawe co powie, kurde myślałem, że o beczkach to on wie wszystko, bo kto jak nie on.JanOkowita pisze: Czy beczka była zaimpregnowana z zewnątrz ? Najlepsi bednarze impregnują beczki woskiem pszczelim, a inni bejcą (kupiłem kiedyś taką 3-litrową z firmy Pawłowianka - musiałem ją wietrzyć przez miesiąc, a pomimo tego smród chemii przeszedł do trunku).
-
- Posty: 146
- Rejestracja: poniedziałek, 16 maja 2011, 09:41
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny wyrób
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: mazowieckie
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Beczki dębowe - producenci
Witam
Ja osobiście jestem posiadaczem kilku beczek -pierwszą kupiłem od 'pseudo-bednarza' przez alledrogo. Miałem z nią sporo problemów i estetyka wykonania pozostawiała wiele do życzenia.
Następną kupiłem z Pawłowianki, ale niestety nieświadom dostałem lakierowaną. Wykonanie beczki bez zarzutów.
Następne kupuję już tylko od p. Okruty (http://www.beczkidebowe.pl), który od razu uprzedził, że lakierowanych nie sprzedaje -chyba, że na wyraźne życzenie.
Wg. mnie beczki Pawłowianki i p. Okruty są porównywalne jakościowo do siebie, tylko Pawłowianka powinna uprzedzać że jak się chce przechowywać alkohol to tylko nielakierowane beczki -teraz to wiem i uprzedzam sprzedawcę co chcę kupić.
Pozdrawiam
Ja osobiście jestem posiadaczem kilku beczek -pierwszą kupiłem od 'pseudo-bednarza' przez alledrogo. Miałem z nią sporo problemów i estetyka wykonania pozostawiała wiele do życzenia.
Następną kupiłem z Pawłowianki, ale niestety nieświadom dostałem lakierowaną. Wykonanie beczki bez zarzutów.
Następne kupuję już tylko od p. Okruty (http://www.beczkidebowe.pl), który od razu uprzedził, że lakierowanych nie sprzedaje -chyba, że na wyraźne życzenie.
Wg. mnie beczki Pawłowianki i p. Okruty są porównywalne jakościowo do siebie, tylko Pawłowianka powinna uprzedzać że jak się chce przechowywać alkohol to tylko nielakierowane beczki -teraz to wiem i uprzedzam sprzedawcę co chcę kupić.
Pozdrawiam
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Beczki dębowe - producenci
Miesiąc temu kupiłem beczkę 30 litrów z tej firmy:
BOŻENA SASIŃSKA PRACOWNIA BEDNARSKA "BECZKA DĘBOWA"
Zabierzów Bocheński 14, 32-007 Zabierzów Bocheński
Beczka dobrze wykonana, niczym nie lakierowana, wypalona w środku, obręcze nabijane a nie na stałe mocowane do klepek, cena konkurencyjna.
Ciekaw jestem, czy ktoś użytkuje beczkę od tego producenta dłużej i jakie jest jego zdanie na temat tej beczki?
BOŻENA SASIŃSKA PRACOWNIA BEDNARSKA "BECZKA DĘBOWA"
Zabierzów Bocheński 14, 32-007 Zabierzów Bocheński
Beczka dobrze wykonana, niczym nie lakierowana, wypalona w środku, obręcze nabijane a nie na stałe mocowane do klepek, cena konkurencyjna.
Ciekaw jestem, czy ktoś użytkuje beczkę od tego producenta dłużej i jakie jest jego zdanie na temat tej beczki?
Pozdrawiam,olo 69
-
- Posty: 49
- Rejestracja: poniedziałek, 5 gru 2011, 21:09
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Beczki dębowe - producenci
Witam,
kupiłem w 2011 beczkę od p.Bożeny Sosińskiej.
Beczka wraz z zawartością była prezentem ślubnym. Miała wygrawerowane gołąbki, obrączki etc)
Po raz ostatni beczkę widziałem w dniu ślubu, dlatego na jej temat zbyt wiele powiedzieć nie mogę ponad to, że uszczelniła się w około tydzień i przez kilka miesięcy aż do wesela nie uroniła kropelki.
Dała za to wyborny trunek na wiejskim stole..
Mam też pytanie a'propos producentów, czy ktoś może zarekomendować tę firmę?
http://www.beczkibeskidzkie.pl/index.html
Ewentualnie proszę mnie do powyższego wytwórcy zniechęcić
Zamierzam się na skromną beczułkę o pojemności 30 litrów, właśnie od tego wytwórcy, tym razem w prezencie dla.. samego siebie
Czy ktoś z bywalców-użytkowników beczek dębowych widzi różnicę między beczką z dębiny z lasów pod Wrocławiem, a dębem francuskim?
Ja w tę różnicę chciałbym przynajmniej wierzyć jeśli chodzi o leżakowanie alkoholi wysokoprocentowych.
A może jestem w błędzie i ta różnica jest znacząca?
kupiłem w 2011 beczkę od p.Bożeny Sosińskiej.
Beczka wraz z zawartością była prezentem ślubnym. Miała wygrawerowane gołąbki, obrączki etc)
Po raz ostatni beczkę widziałem w dniu ślubu, dlatego na jej temat zbyt wiele powiedzieć nie mogę ponad to, że uszczelniła się w około tydzień i przez kilka miesięcy aż do wesela nie uroniła kropelki.
Dała za to wyborny trunek na wiejskim stole..
Mam też pytanie a'propos producentów, czy ktoś może zarekomendować tę firmę?
http://www.beczkibeskidzkie.pl/index.html
Ewentualnie proszę mnie do powyższego wytwórcy zniechęcić
Zamierzam się na skromną beczułkę o pojemności 30 litrów, właśnie od tego wytwórcy, tym razem w prezencie dla.. samego siebie
Czy ktoś z bywalców-użytkowników beczek dębowych widzi różnicę między beczką z dębiny z lasów pod Wrocławiem, a dębem francuskim?
Ja w tę różnicę chciałbym przynajmniej wierzyć jeśli chodzi o leżakowanie alkoholi wysokoprocentowych.
A może jestem w błędzie i ta różnica jest znacząca?
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Beczki dębowe - producenci
Nie znam tych beczek, ale pod wskazanym linkiem niezłych głupot można się naczytać.
Poproś go o kilka zdjęć, szczególnie dekli od czoła tak, żeby można zobaczyć sposób ułożenia słoi w klepkach, to podstawowy parametr określający jakość beczki.
Próbowałem trunki z kilku beczek krajowych i jak dla mnie nuty klepki parkietowej zawsze są mniej lub bardziej wyczuwalne.
Kiedyś dałem koledze szczapki ze swojej beczki kupionej we Francji, a ten po jakimś czasie podesłał trunek do oceny na forum i spotkał się z opinią że tenże trunek był ..leżakowany w beczce.
Poproś go o kilka zdjęć, szczególnie dekli od czoła tak, żeby można zobaczyć sposób ułożenia słoi w klepkach, to podstawowy parametr określający jakość beczki.
Polskie beczki są tanie i to jest ich główna zaleta.Czy ktoś z bywalców-użytkowników beczek dębowych widzi różnicę między beczką z dębiny z lasów pod Wrocławiem, a dębem francuskim?
Próbowałem trunki z kilku beczek krajowych i jak dla mnie nuty klepki parkietowej zawsze są mniej lub bardziej wyczuwalne.
Kiedyś dałem koledze szczapki ze swojej beczki kupionej we Francji, a ten po jakimś czasie podesłał trunek do oceny na forum i spotkał się z opinią że tenże trunek był ..leżakowany w beczce.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Beczki dębowe - producenci
Na sąsiednim białym forum magas37 załatwia bardzo dobre beczki z dębu francuskiego. Trunek z takich beczek mocno wypalanych, w porównaniu z trunkiem z beczki polskiej to niebo a ziemia.
Osoby które kupiły jedna beczkę, w niedługim czasie zamawiały często drugą. Sam kupiłem jedną 30 litrów i myślę zamówić kolejną. Naprawdę polecam sprawdzić.
Osoby które kupiły jedna beczkę, w niedługim czasie zamawiały często drugą. Sam kupiłem jedną 30 litrów i myślę zamówić kolejną. Naprawdę polecam sprawdzić.
Pozdrawiam,olo 69
Re: Beczki dębowe - producenci
Róznica jak między "małym Fiatem" a Mercedesem. Ale oba jeżdżą!!!
Kupiłem i napełniłem już 3. Polskie mam 3 różne. Jeśli dokupię to tylko tych od Magas37.olo 69 pisze:Na sąsiednim białym forum magas37 załatwia bardzo dobre beczki z dębu francuskiego.
Róznica jak między "małym Fiatem" a Mercedesem. Ale oba jeżdżą!!!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.