Beczka dębowa-pleśń

Jak zachować zdrowie podczas destylacji, jak zadbać o bezpieczeństwo pędzenia, dział dla tych którzy cenią sobie spokojne, bezpieczne bimbrownictwo...

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy

Post autor: W_TG »

Myślę ze aby na prawdę dobrze i dogłębnie zdezynfekować beczkę zrobił bym tak:
Owinął bym ją ligniną, gazą, prześcieradłem (zależy co dostępne) tak na 2-3 mm i silnie nasączył spirytusem. Następnie owinął szczelnie folią sporzywczą na kilka a jak się nie śpieszy kilkanaście dni.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.

wawaldek11
2500
Posty: 2918
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Beczka dębowa-pleśń

Post autor: wawaldek11 »

Nie prościej zalać destylatem 70%? :D
Spirytus nie zmarnuje się ;) a beczka/klepka dokładnie odkazi się od środka.
Tylko co dalej?
Pozdrawiam,
Waldek

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Beczka dębowa-pleśń

Post autor: W_TG »

No właśnie - "od środka"
Nie przesączy sie tak silnie aby zabić pleśń, na zewnątrz.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.

wawaldek11
2500
Posty: 2918
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Beczka dębowa-pleśń

Post autor: wawaldek11 »

Pleśn pojawiła się, bo przez nieszczelności czy rzadszą dębinę sączyło się wino. Tą drogą będzie sączyć się "leczniczy" destylat ;)
Ale można wziąć intruza w dwa ognie!
Pozdrawiam,
Waldek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie i Bezpieczeństwo”