Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Porywanie cieczy z kotła, dziwny smak i zapach destylatu oraz wszelkie inne problemy związane z destylacją...

Brzydal
300
Posty: 328
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy

Post autor: Brzydal »

kubeusz pisze: - wypełnienie, pierścienie Raschina – z drutu nierdzewnego 5 X 5 mm – ilość 3,4 litra – dający najwyższy z możliwych obecnie materiałów zasypowych stosunek powierzchni wymiany do gęstości zasypu.
Foto z aukcji http://destylaty.pl/cz_de170_kol_02_04.jpg
I tu moje pytanie, to w końcu ta kolumna jest wypełnione sprężynkami pryzmatycznymi czy pierścieniami ?
Patrząc na produkty u JanaOkowity pierścienie wyglądają deczko inaczej niż te co są na zdjęciu.
U Jana w jak najlepszym porządku z nazwami http://zdrowenalewki.pl/c/17/destylator ... soria.html u producenta jak zawsze ignorancja. Przy czym jeśli one maja faktycznie 5x5 to do średnicy tej rurki ciut za dużo. Trzeba użyć większej mocy do zalania.
Jak wypełnienie z drutu nierdzewnego nawiniętego na trójkącie to sprężynki, a jak ceramika to pierścienie.
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
koncentraty wina

Autor tematu
snoopy25
20
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 14 sie 2012, 22:24
Podziękował: 1 raz
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: snoopy25 »

Dlaczego Panowie piszecie o zmianie wypełnienia?
Myślałem , ze pierścienie Rashinga sa ok.
Te które mam są wykonane z drutu nierdzewki.
Czy mam je wymienić?
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: Emiel Regis »

Pisałeś wcześniej, że miałeś wypełnienie w postaci ceramicznych pierścieni Raschiga (wprowadziłeś nas w błąd, a dyskusja była gorąca), jeśli masz stalowe sprężynki pryzmatyczne, to nie znajdziesz już nic lepszego, (pod warunkiem, że Twoje są poprawnie wykonane i dobrane do średnicy kolumny).

Ps. Patrz post powyżej
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

major
250
Posty: 277
Rejestracja: czwartek, 16 lut 2012, 20:16
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: major »

Wypełnienie prawdopodobnie jest OK, gorzej z jego nazewnictwem...

Generalnie, pierścienie są do ... sprężynek niepodobne. Nie wiem, czy "wolno" nazywać sprężynki pryzmatyczne pierścieniami Raschiga. Nawet jeśli nie jest to błędem, to jest co najmniej mylące.

A przy okazji powtórzę (w skrócie) magicznie usunięte uwagi co filtra węglowego.

Filtr zintegrowany z kolumną miał wygładzić rektyfikat i naprawić ew. błędy operatora. Nie zadziałał, więc można go wypieprzyć i prowadzić proces poprawnie - wtedy powinien nie być potrzebny. Filtrowanie spirytusu (96%+) nie jest dobrym rozwiązaniem.

PS: Emiel, to Snoopy założył temat ;p A co do robienia mieszania z nazewnictwem - ciężko go za to winić.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: Emiel Regis »

major pisze:PS: Emiel, to Snoopy założył temat ;p A co do robienia mieszania z nazewnictwem - ciężko go za to winić.
Upss... już poprawiłem, zmylił mnie bo pisał wcześniej że ma ceramikę.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Autor tematu
snoopy25
20
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 14 sie 2012, 22:24
Podziękował: 1 raz
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: snoopy25 »

Nigdy nie pisałem, że mam ceramikę. Napisałem, że mam pierścienie Raschinga tak jak podaje producent : "wypełnienie, pierścienie Raschinga – z drutu nierdzewnego 5 X 5 mm – ilość 3,4 litra".
Jeszcze nie zaglądałem do środka dlatego nie wiem co tam jest. Kierowałem się terminologią producenta kolumny.
Czy gdyby faktycznie okazało się, że mam "TO" w środku to nie muszę nic zmieniać?

[Mod]
Prawidłowa nazwa to pierścienie Raschiga, nie Raschinga !!!
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: Emiel Regis »

No dobra, inaczej- wprowadziłeś nas w błąd, tyle że sam zostałeś w niego wcześniej wprowadzony. Opis producenta pasuje bardziej do sprężynek, ale napisano też 'pierścienie Rashiga' a to jest ceramika, można nie zrozumieć, tym bardziej jeśli się nie zaglądało do środka.
Zrób fotkę i wystaw, jeśli to będą sprężynki, to okaże się że duża część krytyki samego sprzętu była bezzasadna.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: lesgo58 »

W instrukcji mówi się o Zmodyfikowanych Pierścieniach Rashiga.
Tak jak @major zauważył nazewnictwo ma się nijak do rzeczywistości.
Są to w rzeczywistości sprężynki KO o średnicy 5mm. Są lepsze od Pierścieni ale niestety daleko im do właściwych sprężynek.
Tak, że wielkość tych sprężynek plus za krótka kolumna są pierwszymi czynnikami dyskwalifikującymi otrzymanie spirytusu takiej jakości do jakiej dążymy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
snoopy25
20
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 14 sie 2012, 22:24
Podziękował: 1 raz
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: snoopy25 »

Czy gdyby się okazało ,ze macie Panowie racje w kwestii wypełnienia i długości kolumny. To czy można ja jakoś wydłużyć kolumnę i zastosować właściwe "sprężynki" żeby uzyskać spirytualia klasy lux?
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: pokrec »

Standardowo, to wypełnienie 120 cm dla poprawnych sprężynek jest wystarczające. Poprawne sprężynki to u kol. Plipka są do nabycia. Zmywaki wymagają nieco wyższej kolumny, tak 140 - 150 cm jest OK.
Oczywiście tutaj im wyżej, tym lepiej (w granicach rozsądku, kolumny pow. 2 - 2,50 m nie bardzo chyba jest sens stawiać, takie 180 cm to wydaje się być super optimum).
Zrób tak: wsadź sobie do kolumny zmywaki (są na tyle tanie, że nie szkoda ich ew. potem wyrzucić albo zużyć w zlewie) i spróbuj. Jak masz przynajmniej 120 cm wypełnienia, to powinieneś zobaczyć różnicę in plus przy poprawnym prowadzeniu procesu.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: lesgo58 »

Wszystko jest do zrobienia. Ale na razie przedestyluj jeszcze raz otrzymany spirytus, ale juz w/g nowych wskazówek i w/g tego co otrzymasz można wprowadzać jakiekolwiek zmiany. Już dosyć wydałeś pieniędzy - teraz to trzeba tylko powprowadzać zmiany z jak najmniejszym bólem.
Jedno jest pewne - wymiana sprężynek na mniejsze. Przynajmniej 3mm. Już tym ruchem zyskasz podwojenie półek. I może tym sposobem rozwiązemy wszystkie problemy. Jak to nie przyniesie efektów ( chociaż moim zdaniem powinno - w końcu kolumna jest wykonana prawidłowo i odpowiedniej średnicy ) to trzeba będzie dosztukować kawałek rury. Tym samym ten kawałek będzie można wykorzystywać jako katalizator przy pierwszym gotowaniu, a przy drugim po zmianie miedzi na KO będzie można wykorzystywać jako przedłużenie kolumny.
Ostatnio zmieniony sobota, 2 lut 2013, 17:14 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: Emiel Regis »

lesgo58 pisze: Jedno jest pewne - wymiana sprężynek na mniejsze. Przynajmniej 3mm.
Hola hola, spokojnie z tą wymianą- ten sprzęt nie ma regulatora, 3 mm może już zalewać na kolumnie 60,3mm i przyłożonej mocy 2000W.
Niech kolega wpierw spróbuje poprowadzić proces wg. reguł, być może to wystarczy.
Sam używam sprężynek o wym. bodajże 4x4,5mm (plipek) i jestem zadowolony, choć dokupiłem średnicę 3mm i mam zamiar zrobić porównanie.
Tyle, że ja mam 54mm średnicę rury regulator napięcia.
@Pokrec coś chyba pomyliłeś, tam już są sprężynki, choć z opisu wynika inaczej.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: lesgo58 »

No i to - jak pisałem wyżej - ma właśnie zalecone. Przeprowadzić prawidłowo destylację i poinformować o wynikach.
Chociaż mówiąc między nami - u mnie przy kolumnie 60mm i sprężynkach 3mm, i użytej mocy 1960W nic nie zalewa. Jest to moc jednej grzałki.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7349
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: radius »

U mnie przy średnicy wewnętrznej rury fi 50 i sprężynkach 3 mm, średnio upakowanych, moc grzałki 2 kW również nie zalewa kolumny tak, że kolega snoopy25 może spokojnie wymieniać sprężynki na mniejsze, tylko pytanie po co :?: Niech na razie prawidłowo przeprowadzi proces i opisze efekty, tak jak napisał lesgo58.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: szfagir »

snoopy25 a kolumnę masz dzieloną czy normalną? Robiłeś na niej smakóweczki?

A teraz do znawców tematu.
Sam mam kolumnę Cezarego (dzieloną z mniejszym kociołkiem). Większość psotek to smakóweczki. Robię je na krótkiej kolumnie - 55cm długości z wypełnieniem ceramicznym bez refluxu (druga część kolumny to 65cm wypełniona sprężynkami, jest w razie chęci na czysty spirytus). Czy taka długość (55) oraz wypełnienie wystarczy żeby wydobyć pełny aromat i smak wsadu? Czy może coś zmodyfikować?

Wybaczcie za mały off.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: lesgo58 »

Jak najbardziej...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: szfagir »

55cm i ceramika - jak najbardziej... ok czy nie??
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: lesgo58 »

OK.
A w dodatku masz kolumnę jak najbardziej przystosowaną do otrzymywania wszelkiego rodzaju smakówek. Jedna uwaga - przy destylacji smakówek odłącz filtr.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

szfagir
350
Posty: 379
Rejestracja: poniedziałek, 26 lis 2012, 11:16
Ulubiony Alkohol: S.W.Ó.J.
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gród Kraka
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: szfagir »

Filtr odłączony, poza tym pozbawiłby mnie (chyba) tych smaczków owocowych, zbożowych i bimbrowych.

A odnośnie przepuszczania przez filtr to rozumiem, że czynić to mogę na zimnym destylacie. Tylko dlaczego filtrować rozcieńczony, a nie czynić tego na destylacie o mocy 95%??

kubeusz
10
Posty: 19
Rejestracja: sobota, 19 lis 2011, 22:41
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: kubeusz »

Dokształciłem się trochę odnośnie destylacji, ale powstało parę pytań i proszę o sprawdzenie poprawności procesu który wydaję mi się zrozumiałem.
-nastaw w kegu, moc na maksa, gdy temperatura idzie w górę włączam chłodzenie i zalewam kolumnę.
-Wyłączam grzanie na kilkanaście sekund, pozwalając flegmie wrócić do kega.
-Moc na 1 bieg i stabilizuję kolumnę przez godzinę
-Odkręcam reflux by odebrać przedgon 1-2 krople na sekundę w ilości 0.5l
-Po odebraniu przedgonu zmieniam naczynie i odbieram już serce 3-6 kropli/sek, nie pozwalając kolumnie na większy wychył temperatury jak 0.1 stopnia.
-Omijam filtr węglowy

Pytania:
1. Nie znalazłem odpowiedzi czemu przedgony też trzeba stabilizować. Przecież są to najlżejsze opary i czy wylecą ustabilizowane czy nie to chyba bez różnicy ?
2. Jak traktować przedgon ? Jako całość czy np. 200ml kompletne śmieci - od razu do mrówek, a 300ml do następnej destylacji ?
3. W niektórych tematach o procesie znalazłem rady, aby po odebraniu przedgonu stabilizować kolumnę jeszcze raz. Czy jest to rzeczywiście konieczne ?
4. Od kiedy zaczyna się pogon ? Ciągnąć aż do okolic 97stopni w kegu, czy trzymać się tylko i wyłącznie temp stabilizacji czyli jak różnica od temp początkowej będzie większa jak 0.2 to kończę.

Przepraszam za skróty myślowe i dość chaotyczny post, ale brak mi jeszcze fachowego języka :)
Pozdrawiam, a pierwsze testy według nowej instrukcji już w sobotę :odlot:
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: lesgo58 »

Dlaczego u Ciebie jest taki wolny odbiór. Powinien być przy mocy grzania 2000W i mocy wsadu w granicach 14% 20-22 ml/ min na początku i później stopniowo będzie się zmniejszał. Ty piszesz 3-6 kropel. Tak tylko teoretyzujesz - czy u Ciebie tak jest?
Zasada podstawowa termometr stabilizacji powinien być nieruchomo aż do końca. Jesli drgnie w górę to po ptokach destylacja do powtórzenia.
Ad 1. Właśnie po to kolumnę stabilizujesz, żeby w tym czasie wygotowały się ze zbiornika wszystkie frakcje lekkie i odparowały do kolumny gromadząc sie z racji swojej "lekkości" u góry. Dlatego na początku odbieramy taki śmierdzący syf. Gdybyś nie stabilizował przez dłuższy czas to odbierałbyś od samego początku wszystkie frakcje pomieszane ze sobą i przez to zamiast np. 0,5l przedgonu miałbyś aż nawet 1,5 litra.
Ad 2. Podziel na np. 100ml do użycia do rozpałki itp. i resztę do następnej rektyfikacji, gdy już uzbierasz odpowiednią ilość przedgonów. W ten sposób odzyskasz jeszcze dodatkowo niezłej jakości spirytus.
Ad. 3 Nie jest konieczne jeśli stabilizowałeś długo i odbierałeś wolno przedgon.
Ad. 4 Pogon jest nawet wyczuwalny już od 96*C w kegu. Zależy od rodzaju nastawu. Przy powtórnym gotowaniu ta granica przesuwa się w górę - nawet do 98*C - gdyż juz część przedgonu była odebrana przy pierwszym gotowaniu.
Pogony też zbieraj do osobnego naczynia i rektyfikuj po uzbieraniu odpowiedniej ilości.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: Emiel Regis »

Opis procesu w miarę poprawny (nie wszyscy zalewają kolumnę, jak widziałeś w różnicy mojego i radiusowego opisu).
Stabilizacja może być krótsza, wyszło w końcu że kolumnę masz wypełnioną sprężynkami, nie ceramiką- 0,5godz. wystarczy.
Co do odbioru serca- poszukaj, były gdzieś uśrednione tabele, z jaką prędkością odbierać przy danej mocy. To będzie dla Ciebie punkt odniesienia, wg. którego wprowadzisz korekty.

1.
Bez ustabilizowania przedgony będą wymieszane z resztą jak cukier w herbacie (a niby cięższy od niej) i będą się uwalniać przez cały proces, najwięcej oczywiście na początku. Nawet stabilizując kłopotliwe jest ich dokładne odebranie, a właśnie stabilizacja powoduje, że oddzielają się one od reszty. To jest temat rzeka, sam mam z tym jeszcze małe problemy (delikatna 'kwiatkowa' woń- to właśnie resztki przedgonów- niektórym nie przeszkadzają, ale ja jestem na nie wyjątkowo uczulony, odkąd sam zacząłem rektyfikować).
2.
Przedgony z kolumny nie nadają się do ponownej obróbki, ale to, co idzie po nich- ok. 0,5l- jeszcze ma ich zwiększoną zawartość, i tę ilość możesz dodać do następnego nastawu przed gotowaniem.
3.
Nie wiem czy konieczne (to zależy od Twoich wymagań wzgl. urobku) ale pomocne- patrz pkt.2
4.
Od skoku temp. o 0.1'C (nie 0,2'C). Pomimo, że temp. jest stabilna, od momentu, kiedy w kegu jest 96' możesz wyczuć początki pogonów- zlewaj osobno i sprawdzaj.

Daj znać co wyszło.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Autor tematu
snoopy25
20
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 14 sie 2012, 22:24
Podziękował: 1 raz
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: snoopy25 »

Witam ponownie po dłuższej przerwie. Niestety praca mnie trochę spowolniła.
Ale przeprowadziłem 5 destylacji od ostatniego postu i mogę opisać przebieg procesu.
Przez ok. 50 min podgrzewam na 4000W w momencie, kiedy temperatura na termometrze stabilizacji osiągnie 78oC przełączam na 2000W. Następnie odkręcam zawór odpływowy na maxa i zawór dolotowy wody do polowy, starając się utrzymać temperaturę szczytu w granicach 40-50oC. Następnie stabilizuje kolumnę - 60 minut.
Zaczynam odbiór ok. 400ml i sprawdzam organoleptycznie przedgony. Cały czas utrzymuje temperaturę szczytu ok 40 - 50oC
Zmieniam naczynie i odbieram serce aż do temperatury 97oC na termometrze wejścia.
Reszta jako pogony - do czasu aż temperatura stabilizacji wzrośnie o 0.1oC. Kończę odbiór.

Dzięki waszym wskazówkom produkt końcowy o niebo lepszy od swojego poprzednika z pierwszych destylacji... Niestety czas się wydłuuuuuuuużył. Nie, żebym go nie miał ale destylacja 45l nastawu wraz z grzaniem kotła i stabilizacją ok. 12 godzin?! Lekuchno długo... W momencie kiedy próbowałem zwiększyć odbiór do wartości z tabeli odbioru, którą otrzymałem dzięki uprzejmości jednego z kolegów, temperatura stabilizacji skakała w góre a jak ktoś wcześniej napisał tak nie możne być. Dlatego odbiór ustawiony na ok 6 kropli na sekundę lub wolniej.
Po kilku próbach doszedłem do wniosku, że to chyba nie jest brak umiejętności tylko problem z kolumną...
Dzisiaj ja otwieram i sprawdzam wypełnienie - chce zmienić wypełnienie na mniejsze sprężynki - pryzmatyczne - te ze sklepiku, jednego z forumowiczów:
http://zdrowenalewki.pl/c/17/destylator ... soria.html
Dam znać co za skarby znalazłem w kolumnie.
Pozdrawiam
snoopy25
Awatar użytkownika

JAREK VW
10
Posty: 11
Rejestracja: środa, 30 sty 2013, 16:37
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: POLSKA CENTRALNA
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: JAREK VW »

Kolego snoopy25 moim zdaniem nie wymieniaj wypełnienia.
Też jestem posiadaczem kolumny od Cezarego i jak ją kupowałem to myślałem, że mam wszystko co potrzebne do szczęścia, czyli konkretny sprzęt i instrukcję od producenta.
Myliłem się bardzo---- potrzebna jeszcze nie mała wiedza.
Dzięki kolegom z forum takową wstępnie zgłębiłem
Zrobiłem kilka psot i postaram się to jakoś przedstawić, porównasz jak ja to robię i może wyciągniesz wnioski dla siebie:
Grzanie na 4000W przez około 60-65 min do temperatury 84-85oC
Przy około 70 stopniach C odkręcam wodę
Przy około 85 stopniach C grzanie na jedynkę
Temperaturę szczytu trzymam do max 25-30 stopni
Stabilizuję około 30- 40min
Po stabilizacji zlewam 150ml przedgonów do zlewu i około 200-250ml na tzw. niuch na rozpałkę, albo na drugą destylację
Po tym odbieram serce w tempie około 24ml na minutę--- 2 kreska na zaworze iglicowym-- , czyli jakieś 1.4- 1.5 litra na godzinę i tu jeszcze pracuję nad zwiększeniem ilości odbioru
Filtr węglowy możesz pominąć.
Przy około 97.5- 98 stopniach C kończę odbiór i chłodzę sprzęt
Jedna rada z mojej strony musisz działać bardziej intuicyjnie metodą prób i błędów, nie książkowo, ponieważ występują małe rozbieżności co psocenie to delikatnie inaczej
Ostatnie moje psocenie nastaw 45l wody, 19kg glukozy po 9 godzinach 9.3 litra czystego destylatu 96% nie destyluję drugi raz
Pisz czy pomogło ja myślę, że sprzęt jest 1- LIGOWY tylko musisz go poznać
Ostatnio zmieniony środa, 27 lut 2013, 18:48 przez JAREK VW, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: panta_rei »

Jak już otworzysz to zrób zdjęcia tego co w środku siedzi, dla rozjaśnienia daj jakiś element porównawczy.
Ten górny termometr jest kompletnie ni z gruch, ni z pietruchy, kompletnie nieużyteczny. Nawet go nie włączaj i patrz na ten od stabilizacji i dolny. Ja przestaje serce odbierać jak na dole mam 95-96*C, możliwe że troszkę za długo ciągniesz.
Wydajność jakaś słaba, ostatnio odbierałem na wyścigi nawet 1,6l/h na kolumnie 50mm ze sprężynkami, zapach tylko minimalnie bardziej sklepowy, smak jeszcze bardzo dobry.
Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

JAREK VW
10
Posty: 11
Rejestracja: środa, 30 sty 2013, 16:37
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: POLSKA CENTRALNA
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: JAREK VW »

Kolego panta_rei piszesz:
Ten górny termometr jest kompletnie ni z gruch, ni z pietruchy, kompletnie nieużyteczny.
Ja myślę, że może jest nieużyteczny, ale dzięki niemu wiadomo co się dzieje u góry i można ustawić optymalnie przepływ wody. U mnie przy temp. wejścia około 87oC temperatura szczytu mocno idzie w górę i dzięki termometrowi wiem jak regulować zaworem dopływu wody. Jestem początkującym w tym temacie i wszystkie udogodnienia się przydają
Pozdrawiam Jarek

kubeusz
10
Posty: 19
Rejestracja: sobota, 19 lis 2011, 22:41
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: kubeusz »

Witam ponownie!
Również jestem po testach prowadzenia procesu według nowej instrukcji. Efekt bardzo słaaaaby. Nie wiem o co chodzi. Proces przebiegał bez żadnych wahnięć temperatury. Ojcu jak przyszło spróbować na 2 dzień spirytusu to powiedział, że jeszcze takiej tragedii nie zdarzyło mi się popełnić i albo się zakochałem albo przysnąłem przy procesie, ale oczywiście pilnowałem go jakbym robił to 1 raz.
Grzałem na maksa, gdy temp zaczęła rosnąć puściłem wodę. Po zalaniu kolumny, pozwoliłem flegmie opaść i grzanie na 1 bieg. Stabilizowałem przez godzinę. Odbiór 200ml do mrówek i 300ml do następnego procesu. Odbiór przedgonu na poziomie 2 krople/sec. Odbiór serca 25ml/minute. Temperatura stabilizacji nawet nie drgnęła aż do 97.1 stopni w kegu. Temperatura szczytu na poziomie 27 stopni. Ominąłem filtr.

Własne uwagi : Cały czas było czuć przedgony tak jakby one w ogóle nie chciały opuścić kolumny. Spirytus po rozcieńczeniu z wodą do 40% wali acetonem (ogólnie przedgonami), a posmak ma dla mnie lekko jakby orzechowy. Podciął mi skrzydła trochę ten proces. Miałem nadzieję na prawdę na przełom, a tu takie rozczarowanie. Nie chciałbym zaczynać studiować działu o poprawach smaku destylatu chemią :cry: Kolejny nastaw już się robi, a tymczasem proszę o jakieś rady.
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: panta_rei »

Do tego żeby wiedzieć ile wody przez układ przelewać nie potrzeba nawet termometru, no ale żeby to wiedzieć to trzeba chociaż kilka, kilkanaście razy użyć takiej kolumny. Chcesz usprawnienia to sobie mierz temperaturę powrotu wody, dużo bardziej przydatne miejsce do pomiarów.
Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

JAREK VW
10
Posty: 11
Rejestracja: środa, 30 sty 2013, 16:37
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: POLSKA CENTRALNA
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: JAREK VW »

Sławek masz rację i w pełni się z Tobą zgadzam odkręcam zawór na 2/3 i nie potrzebuję termometru , więc podpowiedz Proszę nowicjuszowi w temacie jaką temperaturę szczytu utrzymywać.
Według wszystkich mi znanych opisów, łącznie z instrukcją kolumny od producenta jest podane, żeby nie przekraczać 35oC, pewnie ma to jakiś wpływ na proces destylacji i do tego już termometr się przydaje, gdyż ciężko początkującemu określić czy temp. ma 35, czy np. 45oC
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: panta_rei »

Problem w tym, że Ty w ogóle sobie zawracasz głowę temperaturą na szczycie ;-) Przy CMie to może i trzeba na nią zwracać uwagę, przy Bokakobie nie musisz tam sprawdzać temperatury, jeśli szukasz ideału, chcesz wiedzieć wszystko to mierz, jak już wspomniałem, temperaturę powracającej wody, a możesz nawet zaszaleć i dołożyć pomiar temperatury powracającego skroplonego destylatu.
W głowicy ma się skroplić to co tam dolatuje, a jak się domyślasz to każda temperatura poniżej 78*C jest tam wystarczająca. W spirali woda chłodząca też się nagrzewa i też jej temperatura musi być taka żeby skroplić pary alkoholu. Skroplone pary alkoholu spływają refluksem i teraz im są zimniejsze tym tym głębiej spłyną, nie jest to jakaś wielka różnica, ale im więcej będziesz miał doświadczenia tym bardziej będziesz świadom tego co się tam dzieje i być może zechcesz badać zależności tych mikroprocesów, które tam się dzieją.
Musisz mieć świadomość, że jeśli powracająca woda nie parzy Ci palców to znaczy, że na górze nic złego się nie dzieje, żadne opary nie wydostają się z głowicy i nie ma sensu manipulowanie przepływem przez praktycznie cały proces, zdejmij z Siebie ten problem ;-)
Pod koniec procesu jak już temperatury wariują to zwiększysz trochę przepływ wody, oczywiście w tym czasie już zbierasz pogon i jego "jakość" nie jest już raczej żadnym priorytetem.
Z czasem poznasz kolumnę i nauczysz się na niej pracować, wtedy świat stanie się lepszy, ale cierpliwości- nikt nie umiał tego robić od urodzenia ;-)
Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: Emiel Regis »

Co to za ''temperatura szczytu''? Gdzie jest umieszczony ten termometr?
Normalnie, jeśli jest powyżej skośnych półek to ma być w chłodnicy na wyjściu wody, wtedy staramy się utrzymać możliwie najwyższą temperaturę, w której chłodnica jeszcze skrapla opary.
@kubeusz
To są właśnie te upierdliwe przedgony, skoro je cały czas wyczuwałeś, to znaczy że za mało ich odebrałeś.
Następnym razem sprawdzaj w ten sposób- próbkę rozpuść w wodzie w stosunku 1;5, mocno wstrząśnij i powąchaj, odłóż i po chwili znów powąchaj. Dopóki będziesz czuł nieprzyjemne aromaty, dopóty nie traktuj tego jako serce.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: wiking »

Koledzy tak czytam i czytam ostatnie posty i dochodzę do wniosku, że wy nie macie zielonego pojęcia o procesie rektyfikacji męczycie się z tymi postami marnujecie nastawy i energię, a przecież wszystko jest tutaj na forum pięknie opisane, jak i z czym, to się je. Kupiliście coś, co wydawało się rakietą kosmiczną (może nią i jest) bez podstawowej wiedzy o procesie rektyfikacji i teraz zaczęły się biadolenia, że coś jest nie tak. Każdy kto ma, choć odrobinę pojęcia nie miał, by z tą machiną żadnego problemu, i nie obrażać mi się tu. :pije: :punk:

kubeusz
10
Posty: 19
Rejestracja: sobota, 19 lis 2011, 22:41
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: kubeusz »

@Emiel Regis
Faktycznie podczas procesu nie robilem prób z woda, ale co 10-15 minut rozcieralem na palcach krople i brałem je na niuch. Efekt byl taki, jakby przedgony towarzyszyly procesowi przez caly czas jego twania. Myslalem ze to blad przy stabilizacji, ale trwalo to u mnie przeciez godzine. Brak mi pomyslow...

@wiking
Mysle ze troche przesadzasz. Nie rozmawiamu tu o podstawach tylko w moim mniemaniu o zagadnianiach lekko trudniejszych. Na prawde wydaje mi sie ze swoje zale na temat naszej niewiedzy o prowadzeniu procesu i oblugi kolumny powinienes kierowac do osob ktore zakladaja temat w stylu czy t3 przerobi mi tyle cukru w takim czasie itp. Peace :punk:
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: Emiel Regis »

W takim razie sam nie rozumiem, jeśli założyć że prawidłowo przeprowadziłeś stabilizację i odbiór tych pierwszych 500ml.
W jaki sposób zmieniała się temp. w trakcie odbioru przedgonów?
Nastaw był taki jak zawsze czy coś zmieniałeś?
Jak często myjesz kolumnę w środku?
Jakie masz wypełnienie?
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

Autor tematu
snoopy25
20
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 14 sie 2012, 22:24
Podziękował: 1 raz
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: snoopy25 »

Dobry wieczór Panowie.
Właśnie skończyłem inspekcje kolumny iiiiiiiiii dupa.
Wewnątrz dwa zmywaki - jeden na dole powstrzymujący sprężynki przed wypadaniem, drugi na gorze. Sprężynki - wysokość 5mm , średnica 3mm. Po prostu idealnie - tak mi się przynajmniej wydaje. Cały czas się zastanawiam dlaczego dla uzyskania ideału - muszę proces przeprowadzać 12 godzin ?!
Jakieś pomysły? Ostatnio napisałem , ze w celu właściwego utrzymania temperatury stabilizacji - odbiór na poziomie ok 6 kropli na min. Jak odbieram szybciej temperatura skacze :cry: ...
Z poważaniem
Snoopy25

kubeusz
10
Posty: 19
Rejestracja: sobota, 19 lis 2011, 22:41
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: kubeusz »

Temperatura stabilizacji caly czas utrzymywala sie na poziomie 78,3 i utrzymywala sie do okolic 97stopni w kegu. Temperatura w kegu natomiast rozpoczela sie od 84stopni a skonczylem na 98. Wypelnienie, jak juz wczesniej doszlismy do tego, to sprezynki pryzmatyczne, ale nie wiadomo czy maja poprawna srednice odpowiadajaca tej kolumnie.
Kolumne plukalem octem przed swietami w grudniu.
Nastaw klasyczny. Drozdze t3 spiritferm, 16 kg cukru, 50l wody i blg na koniec -3.
Jedyne, co jeszcze chce sprawdzic to rurki ktorych uzywam, chyba sylikonowe ale cos im nie ufam.
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: panta_rei »

Panowie, wygląda na to, że brak Wam na pewno doświadczenia, ono samo nie przyjdzie. Bez nerw, za jakiś czas nauczycie się robić dobry towar.
Pozdrawiam, Sławomir

kubeusz
10
Posty: 19
Rejestracja: sobota, 19 lis 2011, 22:41
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: kubeusz »

A to na pewno :) Doświadczenie droższe od pieniędzy. Też liczę na to, że to problem początkującego i sam się rozwiąże z czasem. Co nie zmienia faktu, że porażki są dotkliwe, ale trzeba się trzymać głównej dewizy forum czyli - cierpliwości :)
Ostatnio zmieniony czwartek, 28 lut 2013, 07:22 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Polskie znaki !!!
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: Emiel Regis »

panta_rei pisze:brak Wam na pewno doświadczenia
To na pewno główna przyczyna, bo gdyby to była wina aparatu, to mielibyście identyczne problemy, tymczasem tak nie jest.
snoopy25 pisze:Sprężynki - wysokość 5mm , średnica 3mm. Po prostu idealnie - tak mi się przynajmniej wydaje. Cały czas się zastanawiam dlaczego dla uzyskania ideału - muszę proces przeprowadzać 12 godzin ?!
Jakieś pomysły? Ostatnio napisałem , ze w celu właściwego utrzymania temperatury stabilizacji - odbiór na poziomie ok 6 kropli na min. Jak odbieram szybciej temperatura skacze :cry:
Wrzuć jeszcze dla świętego spokoju zdjęcia tych sprężynek. Normalnie, przy dobrych sprężynkach o podanych rozmiarach, przyłożonej mocy 2000W i danej średnicy kolumny nie powinno być takich problemów.
Jeszcze inne rozwiązanie- pozwól następnym razem na skok temp. na początku procesu, dopiero po nim trzymaj ją stałą (przy odbiorze 1,5l/godz).
Sprawdzaj od razu jakie parametry przy takim postępowaniu ma urobek, czy ma to negatywny wpływ na jego smak. Być może to była wina termometru.
kubeusz pisze: Jedyne, co jeszcze chce sprawdzic to rurki ktorych uzywam, chyba sylikonowe ale cos im nie ufam.
Wszystko wygląda poprawnie, sprawdź te wężyki i następnym razem odbieraj przedgon wg. wcześniejszych wskazówek.

Ps. Sprawdzasz cierpliwość Mod-teamu z tymi uporczywymi błędami? Uprzedzam że zaczyna się ona kończyć..
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

JAREK VW
10
Posty: 11
Rejestracja: środa, 30 sty 2013, 16:37
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: POLSKA CENTRALNA
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zapach bimbru po trzecim brykaniu

Post autor: JAREK VW »

Wielkie dzięki panta_rei za konkrety, rozjaśniłeś mi temat w 100% i tak powinno to wyglądać.
Konkretne pytanie, konkretna podpowiedź i wiedza powoli rośnie,
pozdrawiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy destylacyjne”