Sprawa się wyjaśniła - mam pęknięty cukromierz... na wodzie też pokazuje -10 - także domyślam się, że winko ma też ma około 0 BLG.zaradek pisze: Zmierzyłem BLG - jest sporo na minusie (jakieś -10 lub jeszcze mniej - to w ogóle możliwe?) W smaku jest mocno wytrawne (i całkiem mocne).
Tak czy inaczej, podtrzymuję pytania:
1. Czy już zlewać czy czekać do 6 tygodni (dodam, że nie mieszałem ryżu, może stąd ten przestój?) i jeszcze zamieszać całym pojemnikiem fermentacyjnym.
2. Czy siarkować (może niepotrzebnie się tego piro boję) i jak tak, to jakie proporcje piro zastosować? Tak, jak na opakowaniu, czy może na Bayanusy trzeba zastosować jakieś inne proporcje?
3. Ile dodać cukru (rozmieszanym w podgrzanym winie, nie chcę go rozrzedzać wodą) zakładając, że chcę uzyskać wino pomiędzy półsłodkim / słodkim?