Strona 1 z 1

Regulatory temperatury ES10

: wtorek, 15 paź 2013, 08:56
autor: tankij
Witam, od jakiegoś czasu niosę się z pomysłem aby zamontować na końcu chłodnicy w aabratku regulatory temperatury.

Aabratek podłączony do wody, keg z grzałka 2000W podłączona do regulatory temperatury, w regulatorze czujnik temperatury który znajduje się przy wyjściu w chłodnicy. Spadek ciśnienia wody lub jej brak, opary zaczynają iść do góry temp. wzrasta, zaczyna dziać regulator i wyłącza naszą kolumnę. Bezpieczna metoda nie siedzenia 10h przy naszym zespole :)

Re: Regulatory temperatury ES10

: wtorek, 15 paź 2013, 10:38
autor: drgranatt
Tak prawdę mówiąc to nie wiem co chcesz osiągnąć montując w ten sposób urządzenie. Jeżeli chcesz aby regulator wyłączał kolumnę to na pewno sonda nie powinna być umieszczona przy wyjściu chłodnicy. Po co ma mierzyć temperaturę destylatu :bezradny:

Re: Regulatory temperatury ES10

: wtorek, 15 paź 2013, 12:25
autor: wawaldek11
Kolega chyba chce mierzyć temperaturę wody wychodzącej z chłodnicy.
Choć ja tu widzę pewien problem - gdy braknie wody w układzie i nie będzie przepływu, to czujnik temperatury po długim czasie pokaże jej wzrost.
Lepiej zamocować sondę do końcowej części głowicy, która w czasie normalnej pracy nie jest gorąca. Rozgrzeje się gdy braknie chłodzenia.

Re: Regulatory temperatury ES10

: czwartek, 24 paź 2013, 00:03
autor: ozzy88
Zamysł ciekawy, ale jak napisał kiedyś kolega @rozrywek
proces bez osobistej kontroli łamie "przepisy bhp"
zostawiając sprzet samopas to jakbyś wysłał żonę do ciechocinka
Ale przyznam szczerze, że sam czasem muszę wyskoczyć z mojej utopii do domu a w tym czasie siedzę jak na uzbrojonej minie i to rozwiązanie usunęło by kilka obaw i problemów (Bezpieczeństwa nigdy dosyć!) :) :klaszcze:
drgranatt pisze:Tak prawdę mówiąc to nie wiem co chcesz osiągnąć montując w ten sposób urządzenie. Jeżeli chcesz aby regulator wyłączał kolumnę to na pewno sonda nie powinna być umieszczona przy wyjściu chłodnicy. Po co ma mierzyć temperaturę destylatu :bezradny:
Koledze chodzi o to, że jeśli przy jakimś nie fortunnym splocie wydarzeń podczas jego nieobecności do chłodnicy przestanie docierać woda chłodząca to na wyjściu chłodnicy (w miejscu odbioru destylatu) zacznie się wydostawać łatwopalna para! To rozwiązanie ma zabezpieczyć układ przed takim wypadkiem (odłączając grzanie beczki) i oszczędzić nam remontu :)


Ps. Znacznie taniej i pewniej będzie Ci zastosować termostat bimetaliczny z ręcznym resetem! Unikniesz takiej sytuacji: "Woda przestała lecieć a z chłodnicy wydostaje się palna para - termostat to wyłapuje i odłącza grzanie. W momencie gdy sonda termostatu ostygnie (kilkanaście sekund) urządzenie włączy zasilanie z powrotem i tak w kółko."

a taki termostat (http://www.allegromat.pl/aukcja145380) raz, że jest połowę tańszy to po zadziałaniu nie załączy Ci z powrotem zasilania do póki go ręcznie nie zresetujesz... :)


Pozdrawiam