Alkohole-Domowe.com

To tylko prasowy cytat ja nie bojkotuję rządu tylko zwiększe produkcje.

"Wkurzający wzrost akcyzy"


Osłabiona koalicja zdała pierwszy egzamin. Nowelizacja budżetu do komisji
Projekt... czytaj dalej »Z kolei akcyza na alkohol wzrośnie o 15 proc. Jak mówił Rostowski, realna akcyza będzie taka sama, jak w 2009 roku. - Myślę, że jest to racjonalna decyzja, choć nie dla wszystkich, także dla mnie, niekoniecznie przyjemna - dodał szef resortu finansów.

- Podniesienie akcyzy na alkohol jest sposobem na zwiększenie dochodów, który wydaje nam się dość bezpieczny - dodał premier. Podkreślił, że nie spodziewa się protestów ulicznych w tej sprawie.

- Przez kilka lat bez podwyższania akcyzy, tak się zmieniła struktura cen, że ten wysokoprocentowy alkohol jest w Polsce bardzo tani - zauważył szef rządu. - Tak skroiliśmy podwyżkę akcyzy, by była ona de facto jakby "waloryzacją" tej akcyzy ze względu na inflację w porównaniu do 2009 r. - dodał.

Jak ocenił, podniesienie akcyzy to dodatkowy przychód dla budżetu, mało szkodliwy społecznie, "choć dla niektórych, wkurzający".

J.R. i D.T. jeszcze nie nauczyli się jak działa krzywa Laffera, którą niestety (niestety dla nich) opracowali dużo mądrzejsi ludzie. No cóż, jak się spało na zajęciach z przedsiębiorczości lub innym podobnym przedmiocie to tak będzie.

@ gr000by - żenada. Faktycznie nie nadaje się nawet na komentarz.
I to myśmy ich wybrali.
A wiesz co jest najbardziej żałosne - oni mienią się naszymi przedstawicielami.
A najbardziej dołującą sprawą jest to, że nie mamy na nic wpływu.
No chyba - jak to niektórzy mówią - wyjdziemy na ulicę.
Tylko, że nasuwa się następne pytanie: kto ma niby wyjść na ulicę? itd. itp.

Ja mam ich w doopie Papierosów nie palę od 3 lat, alkohol piję swój a na wybory nie chodzę

I co @ calexico - czujesz się wolny w wolnym i praworządnym kraju?
Lesgo społeczeństwo spętane nie wyjdzie na ulicę. Siedzi przed telewizorem lub w internecie wiecznie z komórką w ręku "malując" sms'y i tworząc sobie wyizolowany "idealny" świat. Od lat 80-tych jedyny wielki ruch społeczny miał miejsce tylko wtedy, gdy pojawiła się perspektywa ograniczeń w internecie (ACTA). Niestety, masz rację, nie mamy na nic wpływu.

Z czystego lenistwa. Nie pójdę na wybory no to nic nie da, nie zagłosujè w referendum bo i po co, ...

Niestety ta_moko nie czuję się wolny w wolnym i praworządnym kraju - po prostu stwierdziłem, że nie warto głosować na miernoty polityczne nie godne otrzymania mojego głosu. Tego kraju nie opuściłem tylko dla tego, że mam z żoną przyzwoite dochody - w innym przypadku nie miałbym żadnych obiekcji żeby tą dziurę zabitą dechami opuścić.

Gdyby przyjąć, że politycy faktycznie rządzą danym krajem i kierują się jego dobrem, wtedy uczestnictwo w wyborach miałoby sens. Niestety w obecnej "demokracji", mamy do wyboru jedynie ludzi wyselekcjonowanych, dopuszczonych do tej "zabawy" przez bankierów i tego typu szare eminencje władające mediami. Wydaje się być (jak dla mnie) oczywistym, iż bez względu na przynależność partyjną i poglądy które owe reprezentują, wybieramy co najwyżej medialne kukiełki, które i tak będą wykonywały ślepo i posłusznie polecenia swoich panów.

@ calexico
Ja, tego kraju nie traktuję jako dziury zabitej dechami. Ale teraz rozumiem już Twój punkt widzenia... Nie było tematu.

To akurat radosna nowina! jak mają podnosić podatki, to niech podnoszą na tytoniu i alkoholu. Miód na serce w tym biednym kraiku!
Przy okazji wpływy z akcyzy spadną, ale to już kolejny efekt humorystyczny.
Aha - ja na nich nie głosowałem. Ale chyba zacznę, jak ci z demota powyżej.

Tak piwo podrożeje to już pewne, mocne alkohole też no to super... Dalej będzie potężna fala przemytu spirytusu i tanich, koszmarnych w smaku i efektach dnia następnego, wódek z Ukrainy. Pełno będzie podrabianych smirnoffów, kalganoffów i nemiroffów i rozkwitnie sprzedaż chlibnyjho daru. Dalej będzie strach kupić jakąś wódkę z sygnaturą UA w Polsce... Nic tylko kończyć kolumnę.
Najlepszy sposób obecnej koalicji to podnosić podatki by coś zarobić, a my to naród kombinatorów 200 lat rożnych zaborów i okupacji wprowadziły to chyba do polskiego kodu genetycznego
Z rządem zawsze można coś zrobić, choć sytuacja warszawskiej prezydent pokazuje że to nie łatwe, takie coś zabiera chęci i wiarę w tą już fasadową demokrację.

Podniesienie akcyzy - człowiek i tak swoje wypije, a wpływy do budżetu będą mniejsze:P Nasz rząd stosuje przede wszystkim zasadę - fuck logic;P