Strona 1 z 1

Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 07:19
autor: szfagir
Serwus!

Ostatnio improwizowałem, ze sprzętem gdyż mój jest w przebudowie i do chłodzenia została mi tylko mała chłodnica Liebiga (300[mm] długości, średnica zewnętrzna 33,7[mm]), która przy koncertowaniu na Pot Stillu nie wyrabiała, tzn. wyrabiała jak otworzyłem przepływ wody na fulla, ale destylat był bardzo gorący. Wydawało mi się, że jest to zbyt wysoka temperatura, a i wody za dużo leci więc skombinowałem druga chłodnicę - tym razem ze spiralą w środku z miedzi (ile zwojów ma w środku nie wiem, ale długa była na 450[mm]. Miałem zatem podłączona swoja chłodnicę Liebiga i z niej destylat wpadał do tej spiralnej miedzianej. Woda chłodząca leciała od dołu przez spiralną, wychodziła ze spiralnej i wlatywała bo Liebiga, a następnie w ścieki. Temperatura wody chłodzącej była na poziomie 65*C a destylat miał wtedy 23*C.
Powiedzcie proszę koledzy jaka macie temperaturę wody wypływającej z chłodnicy, oraz temperaturę destylatu w trakcie procesu? Czy są jakieś bezpieczne granice temperatur cieczy chłodzącej i destylatu? Mnie osobiście ciężko uwierzyć w zużycie wody na poziomie 200[l] albo 120[l] na proces. Zapewne w chłodzeniu nie mam jeszcze takiego wyczucia, dlatego proszę o rady:)

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 09:41
autor: lesgo58
Przy ekstremalnie wydajnej chłodnicy i skraplaczu może i zużycie wody jest na poziomie 200l - nie wiem. Zależy też jaki długi proces był mierzony. U mnie przy całym procesie i przepływie wody w granicach od 35l- 40l/godz ( zima) i 50l-60l/godz ( lato ) mam zużycie wody ( typowy proces trwa 7-8 godz.- czasami dochodzi do 10 godz. ) od 300- 450 litrów.
Tak refluks jak i odbierany destylat może lecieć spokojnie gorący bez pogorszenia jakości. To przyzwyczajenie i konieczność do schładzania odbioru wzięło się z destylacji Pot- Still'owej gdzie gdybyśmy nie schładzali destylatu to uchodziłyby opary. Tak samo gdy odbieramy systemem VM.
Z kolei gdy odbieramy systemem LM już nie ma takiej konieczności.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 10:36
autor: Zygmunt
Nawet więcej- gorący refluks jest lepszy od zimnego, bo nie tracimy aż tyle energii na powtórne podgrzewanie go do odparowania.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 12:35
autor: Wald
szfagir pisze:Mnie osobiście ciężko uwierzyć w zużycie wody na poziomie 200[l] albo 120[l] na proces.
Wszystko zależy jaki to proces i oczywiście od wydajności chłodnicy. Najlepiej ciepło odprowadza miedź, ale ja używam szklanej. Średnica 35 mm, długość 800 mm. Zużycie wody z wodociągu od 10 do 20 (nie przekroczyłem 25) litrów na godzinę. Zależy od pory roku (różne temperatury), mocy grzania i rodzaju sprzętu. Odgotowanie 30 litrów nastawu P-S zajmuje ok. 2 godzin, a razówki 40% na CM ok. 3,5 godziny. Destylat może być ciepły, a nawet gorący. Ważne żeby cały został skroplony. Temperatury nie mierzyłem, oceniam na około 60oC. Ciężko gąsior w ręku utrzymać, ale jeszcze nie poparzy.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 13:39
autor: drgranatt
Panowie, a czy regulujecie przepływ wody w trakcie rektyfikacji czy nie?
Z upływem czasu temperatura wody w układzie chłodzenia spada. Jeżeli na początku ustawimy powiedzmy na 60 stopni to pod koniec jest już o wiele niższa.
Jak to robicie w praktyce :?:

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 14:12
autor: radius
drgranatt pisze:Z upływem czasu temperatura wody w układzie chłodzenia spada.
A dlaczego ma spadać :?: :) Przy raz ustawionym refluksie i stałej temperaturze w kolumnie, temperatura wody przepływającej przez skraplacz również jest stała. Dopiero pod sam koniec procesu, gdy we wsadzie jest już bardzo mało alkoholu, może być trochę niższa z powodu mniejszej ilości par dopływających do skraplacza, ale wtedy to już ciągnie się pogony. Ja nigdy nie zmieniam raz ustawionego przepływu wody chłodzącej, co najwyżej koryguję zaworkiem wartość refluksu pod sam koniec procesu :ok:

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 14:35
autor: szfagir
Zatem muszę się nauczyć operować chłodzeniem, żeby rachunek za wodę mnie nie zaskoczył i najprawdopodobniej zainwestować w lepszą bardziej wydajną chłodnicę (myślę że długość 500[mm] da już radę). Czy w systemie LM i VM muszą być te proste chłodnice Liebiga, czy można użyć chłodnicy spiralnej ale takiej która ma bardzo szerokie zwoje - z tego co kojarzę to chodzi o łatwość przemieszczania się oparów/skroplin?

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 14:58
autor: lesgo58
drgranatt pisze:Panowie, a czy regulujecie przepływ wody w trakcie rektyfikacji czy nie?
Tak - koniecznie. Zwłaszcza jak prowadzę proces z chłodzeniem na "granicy". U mnie ma 70*C na wyjściu.
Ktoś kto ma ustawioną wodę w taki sposób, że wężyk jest ledwie tylko ciepły - nie musi nic robić.
P.S. Żeby było jasne ja opisuję cały czas sytuację temp. wody w skraplaczu. Chłodnica Liebiga mnie nie interesuje - tu jest woda taka jaka leci, bo jest w układzie szeregowym ze skraplaczem. Jest zazwyczaj zimna. Destylat wypływający ma temp w granicach 15*C.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 15:15
autor: Wald
W LM chłodnica jest dodatkowym wyposażeniem. W VM ważna jest jej pojemność (objętość wewnętrzna), bo para skroplona do objętości płynu, zasysa w ten sposób kolejną porcję.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 15:18
autor: drgranatt
No tak, jak mamy bardzo wydajną chłodnicę Liebiga to destylat zawsze będzie chłodny lub nawet zimny. Ważna jest temperatura wody wypływającej ze skraplacza a wiadomo im mniejszy przepływ tym temperatura wyższa i zużycie wody mniejsze. I teraz taka kwestia z związku z takim a nie innym przepływem wody.
Co otrzymujemy oprócz oszczędności w zużyciu wody :?:

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 21 lip 2013, 15:38
autor: Emiel Regis
drgranatt pisze: Co otrzymujemy oprócz oszczędności w zużyciu wody :?:
Zygmunt pisze:gorący refluks jest lepszy od zimnego, bo nie tracimy aż tyle energii na powtórne podgrzewanie go do odparowania.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: poniedziałek, 22 lip 2013, 12:22
autor: drgranatt
Emiel,miałem na myśli raczej jakość urobku a nie oszczędność energii bo to samo przez się rozumie, prawda :?:

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: poniedziałek, 22 lip 2013, 17:19
autor: Emiel Regis
A czy oszczędność energii (brak jej strat w kolumnie z powodu zimnego refluksu) nie wpłynie dodatnio na jakość? Moim zdaniem tak.
Jeśli refluks będzie zimny to jego ponowne odparowanie potrwa dłużej, co spowoduje wyłączenie części wypełnienia z efektywnej pracy, tak to widzę.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 26 paź 2014, 16:51
autor: ironimo
Odświeżę trochę temat. Psocę na grzałkach 1,4 + 2 kw, bez regulatora, chłodnica szklana. Pierwsze granie lecę na 2 kw, a drugie na 1,4.
Głównie opisujecie kolumny, ja mam pot stilla na kegu 50, fi 60, wyjście z kega też ok 60 mm.
Przy pierwszym grzaniu destylat leci gorący (chłodnica nie ogarnia).
Rozumie, że póki chociażby ostatnie zwoje w chłodnicy są zalane destylatem (więc par nie puszcza), powodów do paniki nie ma?
Dodam, że przy drugim gotowaniu (1,4 kw) tego problemu nie ma.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 26 paź 2014, 22:02
autor: radius
ironimo pisze:Przy pierwszym grzaniu destylat leci gorący (chłodnica nie ogarnia).
A właśnie, że ogarnia. Chłodnica jest po to, żeby skroplić pary alkoholu, a jeżeli do tego jeszcze ochłodzi go, to już jest wartość dodana :ok:
ironimo pisze:Rozumiem, że póki chociażby ostatnie zwoje w chłodnicy są zalane destylatem (więc par nie puszcza), powodów do paniki nie ma?
Nie ma, ale trzeba uważać, bo przy mocniejszym procentowo wsadzie może nie wyrabiać ;)

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 26 paź 2014, 22:15
autor: ironimo
Wielkie dzięki za szybką odpowiedź. Będę spał spokojniej. Mam świadomość, że prędzej czy później trzeba będzie i w chłodnicę i w regulator zainwestować.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 3 lis 2015, 07:04
autor: Crummer
Dzień dobry,

Jestem tu nowy i potrzebuję rady. Mam destylator z kotłem, z termostatem na 60l zacieru i miedzianą chłodnicę długości 100cm. Przepływ wody w chłodnicy chciałbym załatwić poprzez postawienie 1-2 beczek 200l napełnienie ich wodą ze studni a następnie podłączenie chłodnicy do oszczędnej energetycznie pompy do oczek wodnych i stworzenie zamkniętego obiegu z beczką z zimną wodą.

Moje pytanie: jaki minimalny przepływ na godzinę miała by mieć pompa żeby efektywnie zaopatrywać chłodnicę w wodę?

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 3 lis 2015, 09:58
autor: drgranatt
Myślę, że wystarczy 60 l/h.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 3 lis 2015, 10:56
autor: HomoChemicus
Crummer pisze:Mam destylator z kotłem, z termostatem
A jakie zastosowanie miałby mieć ten termostat?
Jeżeli do sterowania grzałkami, to daj w ryj temu, co ci tak doradził ;)
Przeczytaj cały temat: http://alkohole-domowe.com/forum/regula ... 86-10.html

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: czwartek, 5 lis 2015, 09:15
autor: Crummer
Przeczytałem, mniej więcej wiem o co chodzi. O stabilność temperatury. No maszynka jest kupiona od producenta czy raczej rzemieślnika bo jest robiona ręcznie, a nie na taśmie. Zastosowanie teraz innego rozwiązania absolutnie odpada. Jedno co na jej obronę mogę powiedzieć to, że zacier nie jest bezpośrednio ogrzewany przez grzałkę. Grzałka ogrzewa 40l oleju, a potem jest ogrzewany miedziany kociołek w którym jest zacier. Na pewno stabilizuje to trochę temperaturę choć możliwe że inne rozwiązanie techniczne było by lepsze to nie jestem już w stanie go zastosować.

Dziękuję serdecznie za radę, bardzo mnie cieszy odpowiedź bo oznacza, że starczy mi pompka 5W super.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: czwartek, 5 lis 2015, 09:43
autor: radius
Crummer pisze:Przeczytałem, mniej więcej wiem o co chodzi
Chyba jednak mniej niż więcej ;)
Crummer pisze:Grzałka ogrzewa 40l oleju, a potem jest ogrzewany miedziany kociołek w którym jest zacier. Na pewno stabilizuje to trochę temperaturę...
Na pewno nie 8-) Termostat, jeśli ustawisz go na utrzymywanie temperatury oleju w okolicach 100-110oC, będzie spełniał swoją rolę zwłaszcza jak będzie miał małą histerezę, ale temperatura zacieru/nastawu będzie systematycznie rosła aż do odparowania prawie całego etanolu.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: czwartek, 5 lis 2015, 11:09
autor: HomoChemicus
Crummer pisze:Przeczytałem, mniej więcej wiem o co chodzi.
Jak przeczytasz od deski do deski temat, który ci podesłałem, to zobaczysz że jesteś w błędzie.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: czwartek, 5 lis 2015, 13:43
autor: wawaldek11
Crummer pisze:Dziękuję serdecznie za radę, bardzo mnie cieszy odpowiedź bo oznacza, że starczy mi pompka 5W super.
Dobrze się zastanów nad zakupem tak słabej pompki. Może i wydoli, ale dobrze mieć zapas wydajności. Weź pod uwagę to, ze woda po drodze będzie miała sporo oporów, różnicę poziomów i deklarowana wydajność zmniejszy się kilkukrotnie.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 8 mar 2016, 15:16
autor: Crummer
Święta prawda. Pompka do bani. Według opisu produktu na aukcji miała być super, w sam raz wysokość podnoszenia wody i przepływ na godzinę. Jak ją wypróbowałem okazało się że badziew nie nadaje się nawet do spuszczenia wody z beczki gdzie ma do pomocy jeszcze różnicę wysokości.
Z drugiej strony mój teść to przegiął w drugą stronę. Mieliśmy to podłączone do starej ruskiej pompy (nie znam parametrów) ale mu huczała to kupił pompę 600W 3000l/h.
Szkoda, że nie przeczytałem tego postu przed zakupem na szczęście nie wydałem zbyt wiele. Znajdę coś rozsądniejszego.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 19:04
autor: Imbir
Temat stary, posiadam obecnie głowicę aabratka. Nurtuje mnie problem sporego zużycia wody, ok. 45-60l na godzinę przy rurze fi 70zew. Gdyby tak zwiększyć średnicę rury skraplacza i dowinąć jeszcze z dwa zwoje rurki karbowanej po całej długości skraplacza... coś na wzór chłodnicy zwiniętej w głowicach puszkowych. Powierzchnia skraplania się zwiększy ale czy zużycie wody też ?

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 19:45
autor: Zbynek80
Zużycie wody się zwiększy jak odkręcisz mocniej zawór. Myślę, że dowinięcie nic ty nie zmieni bo woda i tak się ogrzeje już w pewnym momencie i będzie sobie płynęła gorąca w dodatkowych zwojach. A jak dokręcisz zawór to tym bardziej. Poza tym koszty wody to chyba najmniejsze w tej całej zabawie czy aż tak bardzo obciążają twój budżet ? Płacisz z kanalizą czy tylko woda ?

Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 19:49
autor: robert4you
Imbir pisze:Temat stary, posiadam obecnie głowicę aabratka. Nurtuje mnie problem sporego zużycia wody, ok. 45-60l na godzinę przy rurze fi 70zew.
/.../
Jaką masz temp. Wody na wyjściu ze skraplacza ?

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 20:34
autor: Imbir
ok. 55-60. Nie zależy mi na zimnym desytlacie ale na zużyciu wody. Chciałbym je ograniczyć, myślę że jak bym dołożył zwojów do skraplacza to mógłbym wtedy ustawić mniejszy pobór wody... dobrze myślę czy to się nie sprawdzi ?

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 20:40
autor: Zbynek80
Napisałem Ci wyżej. Chyba, że się mylę to niech mnie ktoś poprawi.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 21:01
autor: jurek1978
To ja mam 40 stopni na wyjściu temperaturę wody chłodzącej i myślałem że to już jest dużo :)

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 21:16
autor: Zbynek80
Ja ustawiam na 50 i pod koniec trochę wzrasta

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 21:19
autor: Dario3
Nurtuje mnie problem sporego zużycia wody, ok. 45-60l na godzinę przy rurze fi 70zew.
Przecież zużycie wody kompletnie nie zależy od średnicy rury! Zależy od mocy z jaką grzejesz, inaczej mówiąc od sumarycznej mocy grzałek i ilości ciepła wydzielonych na nich. W dużym uproszczeniu tą ilość ciepła minus straty przez wypromieniowanie ciepła do otoczenia musisz odprowadzić za pomocą czynnika chłodzącego. I tu pojawia się taki parametr jak sprawność chłodnicy, który z kolei związany jest z różnicą temperatur na wyjściu i wejściu chłodnicy.
Ogólnie, chłodnica aabratka, poza swoim obrzydliwym wyglądem, ponieważ moim zdaniem wygląda jak złamany liść czy wieszak do ubrań, ma też niestety z uwagi na swoje położenie pod kątem, mniejszą sprawność niż porównywalna chłodnica ustawiona pionowo. Po prostu wskutek konwekcji ciepła górna połówka zwojnicy skraplacza intensywniej niż dolna połówka zwojnicy. Ma to znaczenie zwłaszcza przy większych średnicach rury ponad 50mm - co jak widzę u Ciebie ma 70mm. Musisz się przyzwyczaić do tego i nic tu nie da przedłużanie skraplacza ponieważ stopniowo będziesz tracił zysk wynikający z mniejszej wysokości niż ustawiona pionowo.
Z tych też powyższych względów swego czasu wybrałem konstrukcję Alexa Bokakoba i np. używana przeze mnie taka głowica ze skraplaczem zużywa wody od 26litrów/h przy 1,5KW, 30-35litrów/h przy 2 KW mocy grzania do max około 60-65litrów/4KW mocy grzania.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 21:25
autor: robert4you
Dołożenie zwojów napewno pomoże. Kolega Zbynek80 trochę się myli.
Ja swego czasu też kombinowałem z temperaturą wody na wyjściu, nie zauważyłem specjalnego wpływu tego parametru na jakość produktu.
Z fizycznego punktu widzenia optymalna sprawność układu to taki dobór chłodzenia aby być na granicy skraplania par. Ja ustawiam tak żeby ok 75% długości poziomego ramienia była wyraźnie gorąca, a koniec zimny.
Ostatecznie mam przepływ 0,4 L /min i temp na wyjściu 70 st.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 21:31
autor: HomoChemicus
Właśnie, że się nie myli. Do odebrania takiej samej mocy potrzeba takiej samej ilości wody, a co za tym idzie wymusza taki sam przepływ. Większa ilość zwojów, to możliwość odebrania większej ilości ciepła i tyle.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 21:32
autor: Zbynek80
Ale jak dołożę x zwojów to nie będzie tak, że ta już ogrzana woda będzie pływała w kolejnych zwojach ewentualnie nagrzewając się bardziej i już zupełnie nie chłodząc ?
U mnie przepływ to 0,7-0,8L/h zresztą nie wiem w czym problem bo koszty wody są najmniejsze w tej zabawie, a już na pewno śmiesznie małe jeśli ktoś płaci za samą wodę.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 21:43
autor: robert4you
HomoChemicus pisze:Właśnie, że się nie myli. Do odebrania takiej samej mocy potrzeba takiej samej ilości wody, a co za tym idzie wymusza taki sam przepływ. Większa ilość zwojów, to możliwość odebrania większej ilości ciepła i tyle.
A ja myślałem że w takim układzie jak kolumna, moc to ciepło i odwrotnie, a tu się dowiaduje że do odebrania mocy trzeba przepływu, a do odebrania ciepła trzeba zwojów.

Idąc dalej waszym tokiem myślenia wystarczający by był skraplacz z jednym zwojem przez który przepuścimy 1000 l/min?

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 22:39
autor: HomoChemicus
Zasadniczo masz rację, tylko pomyśl skąd wytrzaśniesz taki przepływ, bo na pewno nie z sieci wodociągowej w domu. Pomijam potrzebne ciśnienie i kwestie wytrzymałości rurki karbowanej na te ciśnienie.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: wtorek, 6 wrz 2016, 23:22
autor: robert4you
To że mam rację to doskonale wiem, to że piszecie bzdury to też wiem, mogę też cię zapewnić że taki skraplacz nie zadziała nawet przy przepływie 50000000000000000 L / min. Żeby to wiedzieć wystarczyło uważać na lekcjach fizyki w podstawówce, oczywiście przed reformą.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: środa, 7 wrz 2016, 00:41
autor: Zbynek80
Homochemicus troszkę zakręcił w swojej odpowiedzi.
Uważam, że mam rację Bo widzę to tak : załóżmy, że mamy 12 zwojów rurki, aktywnie chłodzi do 8 zwoju, 9 już przestaje chłodzić a w zwojach od 10 do 12 płynie niechłodząca gorąca woda. Więc jeśli ktoś dołoży 3 zwoje i będzie ich 15 to jakim cudem w ten sposób można by zmniejszyć zużycie wody 13-15 zwoju nadal będzie płynąć sobie gorąca woda. A jeśli zmniejszę jej przepływ to będzie chłodzić do 6 zwoja. Tak to widzę.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: środa, 7 wrz 2016, 00:50
autor: robert4you
Prawie dobrze to widzisz, prawie.
Odpowiedz mi proszę ile stopni ma ta niechłodząca gorąca woda?

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: środa, 7 wrz 2016, 01:07
autor: Zbynek80
Więc jak to będzie według Ciebie ? Nie wiem pewnie ok 70 i powyżej przestaje skraplać. Nie sprawdzałem tego nigdy

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: środa, 7 wrz 2016, 07:28
autor: Imbir
Uff proszę, proszę wracam z nocki, a tu temat się przerodził w ostrą dyskusję.
A więc w moim przypadku za wodę płacę sporo bo łącznie ze ściekami, stąd moje kombinacje ;/ . U mnie przepływ wody reguluje precyzyjnym zaworem, średnio przy grzaniu 1500-1800W ok. 0.5l/min, przy drugim gotowaniu, głównie spirytusu, zalewaniu kolumny grzeje min. 2100-2500W i tu już trzeba podkęcić chłodziwo do prawie 1l/min. przy dokładnym odbieraniu przedgonów, stabilizacji, gotowaniu metodą Lesgo58 2,5 itp itd. to zużycie wody może być sporę, tym bardziej w warunkach blokersowych. Może to dla niektórych nie jest to dużo, dla innych tak !
Czyli jedynym w miarę rozsądnym rozwiązanie byłoby przerobić aabratka na głowicę stonea nixona lub jakaś puszkową, dodatkowo przy okazji przeróbki dołożę OLM i zobaczymy efekty, innego sposobu nie widzę .
Dobra chłopy idę spać ;)

Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: środa, 7 wrz 2016, 07:43
autor: robert4you
Napiszę raz jeszcze - polecam książkę do fizyki, tam jest napisane że ok 78,29 przestanie skraplać. Więc jeżeli wypływająca woda ma niższą temperaturę to znaczy że skraplanie następuje na wszystkich zwojach, a nie na 5 czy 6 tak jak piszesz. Oczywiście kluczowym elementem zabawy jest kierunek przepływu wody w skraplaczu!!!
Idąc dalej musimy pamiętać że sprawność skraplania każdego zwoju spada wraz ze wzrostem temperatury, to dlatego skraplacz musi być odpowiednio długi, wiec jeżeli chcemy mieć cieplejszą wodę na wylocie i skutecznie skroplony alkohol to skraplacz musi mieć odpowiednią długość, a tak naprawdę odpowiednią powierzchnię czynną. Cieplejsza woda na wyjściu skraplacz oznacza mniejsze jej zużycie. Nie wiem czego tu można nie rozumieć.

Rodzaj użytej głowicy nie ma tu kompletnie żadnego znaczenia !!!!!!!!

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: środa, 7 wrz 2016, 08:41
autor: drgranatt
W całej rozciągłości zgadzam się z tym co napisał powyżej kolega robert4you. Z grubsza ujmując, zasad wymiany ciepła nie oszuka się.
Wielkość (sprawność) skraplacza ustala się do średnicy kolumny a tym samym do mocy grzania. Za mały skraplacz (za mała powierzchnia czynna) nie będzie w stanie skroplić wszystkich par i przy nominalnej mocy grzania część nieskroplonych par wydostanie się na zewnątrz i nawet duży przepływ wody nic nie pomoże.
Natomiast nominalna lub przewymiarowana wielkość skraplacza umożliwia nam dobranie odpowiedniego przepływu wody a tym samym oszczędności w jej zużyciu.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: środa, 7 wrz 2016, 11:42
autor: HomoChemicus
Co do kwestii chłodzenia dużym przepływem, przy małej powierzchni wymiany ciepła polecam ci ten skrypt:
http://pbc.gda.pl/Content/4404/wymiana- ... -final.pdf
Da się, tylko byłoby to trudne w wykonaniu i nieopłacalne ekonomicznie.

Co do przypadku, gdy dysponujemy wymiennikiem od odpowiedniej sprawności:
Ciepło właściwe wody: 4189,9 J/(kg*K)
Ciepło do obebrania: 3 kW w ciągu jednej godziny, czyli 10,8 MJ
Zakładana temperatura początkowa wody 20°C
Temperatura końcowa wody: 70°C

Daje to 51,6kg wody, czyli około 50L wody.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: środa, 7 wrz 2016, 13:09
autor: kopytoszczak
Cześć, robert4you, jeżeli "kluczowym elementem zabawy jest kierunek przepływu wody w skraplaczu!!!" mam serdeczną prośbę, podpowiedz/podpowiedzcie jaki powinien być kierunek przepływu w takim skraplaczu (skraplacz pracuje w głowicy typu bokakob)?: http://destylandia.pl/index.php?id_prod ... er=product

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: środa, 7 wrz 2016, 14:32
autor: Zbynek80
Puki co działamy tak, że końcówka chłodnicy jest zimna więc można przepływ zmniejszyć bez powiększania samego skraplacza, i metodą prób i błędów zmniejszać przepływ wody aż do momentu aż coś się zacznie wydobywać z chłodnicy i ustawić wymagane minimum.
Ja tam nie świruje, mieszkam w bloku płacę 3zł woda +10 kanaliza za 1m3 i woda są to najmniejsze koszty w całej zabawie.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: środa, 7 wrz 2016, 14:52
autor: Imbir
robert4you pisze:wiec jeżeli chcemy mieć cieplejszą wodę na wylocie i skutecznie skroplony alkohol to skraplacz musi mieć odpowiednią długość, a tak naprawdę odpowiednią powierzchnię czynną. Cieplejsza woda na wyjściu skraplacz oznacza mniejsze jej zużycie. Nie wiem czego tu można nie rozumieć.

Rodzaj użytej głowicy nie ma tu kompletnie żadnego znaczenia !!!!!!!!
Chyba już wiem, mój skraplacz przy przepływie ok.04-05l/min na 95% długości jest gorący przy grzaniu ok.2000W. Z powyższych odpowiedzi wynika że jego powierzchnia czynna jest zbyt mała, więc należy ją zwiększyć, czyli dowinąć zwojów na długość bądź średnice ?

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: środa, 7 wrz 2016, 17:40
autor: robert4you
Na długości

Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: środa, 7 wrz 2016, 18:10
autor: aronia
Wydłużyć go możesz zawsze - ale czy temperatura wody wychodzącej pozwoli Ci jeszcze bardziej obniżyć zużycie to tutaj tylko metodą prób i błędów możesz to sprawdzić. Co do szerokości to raczej poszedłbym w drugą stronę czyli wymienił skraplacz na dłuższy i wsadzony w ciaśniejszą rurę: dwa skraplacze z tej samej długości rurki DN16 pracujące na tej samej mocy roboczej - jeden umieszczony w rurze fi 76, drugi w fi 70(o kilka więcej ciaśniej zwiniętych zwojów) - przy tym drugim graniczny przepływ wody(taki przy którym opary zaczynało być czuć w pomieszczeniu) był mniejszy - dzięki ciaśniej zwiniętej rurce pary nie miały na tyle wolnych przestrzeni.
Przy puszkach jest to rozwiązane w ten sposób, że głowica jest dość szczelna i posiada odpowietrzenie, które znajduje się zazwyczaj w okolicy miejsca doprowadzenia zimnej wody czyli tam gdzie jest największa szansa skroplenia.
Można oczywiście zrobić zaspawaną głowicę Aabratka itp z odpowietrzeniem do którego podłączysz dodatkową chłodnicę i tak wysterować przepływem, aby wykorzystać w całości powierzchnie skraplacza, a ewentualnymi nieskroplonymi parami zajmie się ta dodatkowa chłodnica. Dodatkowym skutkiem przy korzystaniu z OO(czy korzystnym oceń sam) jest maksymalne odsunięcie resztkowych przedgonów od miejsca odbioru serca, a w przypadku dodatkowej chłodnicy korzystać ze skraplacza w Aabratku jak z CM-a i celowo przedgony wypuszczać po kropelce poza głowicę.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: środa, 7 wrz 2016, 21:31
autor: Dario3
robert4you napisał
Napiszę raz jeszcze - polecam książkę do fizyki
Polecam tą lekturę z zakresu szkoły średniej zwłaszcza @robert4you, ponieważ tylu bzdur i niedomówień dawno nie czytałem.
Po pierwsze w podstawowym wzorze z termodynamiki , który podał HomoChemikus, nie ma żadnych rurek, wzdłuż, w poprzek, "na długości" czy pod innym kątem. Nie ma.
Nie ma też chłodnic pojedynczych, podwójnych, potrójnych i innych. Jedyne zmienne to masa i różnica temperatur. Cały ten bełkot o kierunku przepływu w chłodnicy , który podobno jest najważniejszy... :) i powierzchni czynnej skraplacza, dobieraniu do średnicy związany jest z innym parametrem, czyli SPRAWNOSCIĄ chłodnicy.
Nie wolno mieszać tych dwu wartości!!!!!!!!!!!!!!!!! ilość ciepła do odprowadzenia jest związana TYLKO z ilością ciepła, która jest wydzielona na grzałkach, a ze sprawnością chłodnicy starajmy się zawsze dążyć do maksimum.
SPRAWNOŚĆ chłodnicy zależy w największym stopniu od pola wymiany ciepła z czynnikiem.
Przy założonej stałej mocy grzania, mając określoną chłodnicę o STAŁEJ sprawności, możemy tylko wpływać na prędkość przepływu czynnika chłodniczego, czyli MASĘ (wzór podany wyżej przez HomoChemikus) i różnicę temperatur wejścia i wyjścia chłodnicy. Różnica temperatur (delta T), która jest związana z prędkością przepływu im jest większa tym prędkość przepływu może być mniejsza.
Im chłodnica jest mniej sprawna tym prędkość przepływu, a więc zużycie wody jest większe.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: czwartek, 8 wrz 2016, 00:01
autor: robert4you
Tobie to jakiś podręcznik o czytaniu ze zrozumieniem by się przydał, to po pierwsze, bo napisałem dokładnie to samo co ty, tylko starałem się jak najprościej, w prostych słowach.
Nie wiem więc o co się czepiasz.
Ja mogę odpowiadać za to co napisałem, niestety nie biorę odpowiedzialności za to co zrozumiałeś.
A kierunek przepływu to jest istotny, a nie najważniejszy parametr, nie wierzysz sprawdź na własnej kolumnie, przecież to proste doświadczenie, wystarczy zamienić dwa węże. Jak już skończysz opisz wnioski. Tylko proszę bez tego pseudonałkowego bełkotu, bo ja prosty inżynier jestem i wykłady z termodynamiki to prawie 30 lat temu miałem więc mogę mieć kłopoty ze zrozumieniem.

PS
Możesz pokazać gdzie HomoChemikus podał wzór na który się powołujesz.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: czwartek, 8 wrz 2016, 11:13
autor: Dario3
Wzór z którego można wyliczyć ilość ciepła to są praktycznie podstawy podstaw, termodynamiki. Można go znaleźć sobie w opracowaniu co jak sądzę nie będzie trudne dla "prostego inżyniera". Dla ułatwienia podam go może teraz:
Q=m*C*(T1-T2)

Powodzenia.

Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: czwartek, 8 wrz 2016, 22:15
autor: robert4you
Zacznij czytać ze zrozumieniem. Nikt tu cię nie prosił o podawanie tego wzoru tylko o pokazanie gdzie go podał kolega Homo na co się tak ambitnie powoływałeś w swoim pseudonaukowym bełkocie.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: sobota, 10 wrz 2016, 21:52
autor: Dario3
To, że czegoś się nie rozumie, to nie jest powód do wstydu. Mając chociaż odrobinę kultury osobistej, nie jest to powodem, aby nazywać chęć pomocy jak to robert4you napisał:
w swoim pseudonaukowym bełkocie
Otóż tak się jakoś składa, że pracuję zawodowo od ...dziestu lat w zakresie projektowania układów chłodniczych, w tym w szczególności, że je tak ogólnie nazwę: cyklu Carnota. Dlatego, czytając niektóre rady z mojego obszaru pracy, które to są pomieszaniem pojęć, kompletnymi bzdurami lub próbami budowy pertepuum mobile drugiego rodzaju, po prostu postanowiłem napisać kilka sprostowań. które to zostały nazwane "pseudonaukowym bełkotem"... Rozumiem, że brak zrozumienia zjawiska, brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, czy wręcz brak wiedzy, powoduje agresję, ale przecież to forum ma także charakter edukacyjny. Szanujmy swą wiedzę i starajmy się prowadzić dyskusję na rzeczach i wiedzy nam znanej, a będzie wszystko prostsze.
Gdzie został użyty wzór na ciepło? Bardzo proszę:
Co do przypadku, gdy dysponujemy wymiennikiem od odpowiedniej sprawności:
Ciepło właściwe wody: 4189,9 J/(kg*K)
Ciepło do obebrania: 3 kW w ciągu jednej godziny, czyli 10,8 MJ
Zakładana temperatura początkowa wody 20°C
Tempera
tura końcowa wody: 70°C
Daje to 51,6kg wody, czyli około 50L wody.
Został użyty kilkunastokrotnie w podlinkowanym opracowaniu, co zresztą już raz wcześniej pisałem. Jak widać bez skutku.
Zawsze, analizując jakiś układ termodynamiczny (w tym przypadku np. chłodzenia i skraplania), najpierw przeprowadźmy bilans ciepła, który to jest podstawą podstaw. Przecież jak ciepło w układzie się nie bilansuje, to jakiekolwiek dodawanie rurek, ich zmiana średnicy czy cokolwiek innego NIE BĘDZIE DZIALAĆ. Potem popracujmy nad sprawnością układu.
Dla mnie, w każdym bądź razie to EOT w tym temacie. Autor wątku chyba uzyskał odpowiedź, a na odpowiadanie na poziomie robert4you nie mam zwyczajnie ani ochoty, ani czasu.
Powodzenia.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 11 wrz 2016, 08:36
autor: robert4you
Pisałeś wcześniej że wzór został podany, a nie użyty, więc pokaż mi gdzie, proszę o to kolejny raz. Stwierdzenie o bełkocie to ty użyłeś pierwszy, więc to ja dostosowaniem się do twojego poziomu wypowiedzi.
Ta się składa że termodynamika nie jest mi obca i też doskonale wiem o czym piszemy - obydwoje. Więc jak piszę że niemożliwe jest zbudowanie skutecznego skraplacza z jednego zwoju rurki karbowanej w głowicy typu abratek to jako kontrargument przytaczasz teoretyczne rozważania o skomplikowanych i zaawansowanych technicznie wymiennikach ciepła.
Po co ta wiedza na tym forum i komu potrzebna do zrobienia lepszego spirytusu? Czy twoje rozważania pomogły koledze usprawnić sprzęt?
Pytanie o kierunku przepływu wody w skraplaczu pozostało bez odpowiedzi, może tu się wykażesz.
A potem na forum jest płacz że trzeba stworzyć bazę wiedzy dla początkujących bo niczego nie mogą znaleźć.

Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 11 wrz 2016, 13:11
autor: rozrywek
Wzory wzorami, techniczny bełkot nie przemówi do nikogo. Destylat wypływający z chłodnicy ma być zimny....może chłodny, wszystko jedno.
Nie interesują mnie wyliczenia, interesują mnie fakty, albo zwiększam przepływ wody w chłodnicy, albo buduje nowa, wydajniejsza chłodnice.
Także proponuje fizyczno- chemiczne rozważania zostawić na boku i z teorii przejść do praktyki.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 11 wrz 2016, 21:50
autor: Saccharomyces
rozrywek pisze:Destylat wypływający z chłodnicy ma być zimny....może chłodny
A niby czemu ma być zimny, popsuje się ?
Zimny, to się pije.
rozrywek pisze: Nie interesują mnie wyliczenia.....
Równie dobrze mógłbyś powiedzieć to kasjerce w sklepie i "zapłacić" uśmiechem, bo wydaje Ci się to odpowiednie.

M

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: poniedziałek, 12 wrz 2016, 00:06
autor: k.kolumb
Masz rację rozrywek, a ci dwaj niech wypieprzają z tego forum !

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: czwartek, 28 lis 2019, 00:14
autor: Major07
Podepnę się i trochę odkopię temat. Chłodzę wodą ze studni,lodowatą. Czy jeśli na wyjściu z chłodnicy woda jest chłodna,to ma to wpływ na destabilizację kolumny? Czy może się zdarzyć tak,że mam ustawiony za duży przepływ wody i całość nie gra tak jak powinno? Zaznaczam,że w ogóle nie chodzi o oszczędność,woda wraca z powrotem do studni,więc mogę sobie ustawić nawet 1000 litrów na godzinę(teoretycznie).Proszę o odpowiedzi i pomoc.

Mod.
Używaj spacji po znakach przestankowych.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: czwartek, 28 lis 2019, 10:28
autor: prolog1975

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: piątek, 29 lis 2019, 07:47
autor: pepe59
@prolog1975
Ten eksperyment powiedział tylko tyle, że większe odbieranie energii za pomocą chłodzenia skutkuje lepszym % urobku.
Nie wiemy jak zmieniała się ilość i temperatura refluksu na skutek zmian przepływu wody. Refluks podawany może mieć różne temperatury. Aby cokolwiek wyjaśnić w tej kwestii należałoby:
1- przy stałej ilości podawanego refluksu (zewnętrznego) zmieniać jego temperaturę i wtedy badać wpływ na jakość urobku
2- przy stałej temperaturze refluksu zmieniać jego ilość i wtedy badać wpływ na jakość urobku

Dla mnie sprawa jest raczej oczywista i wynika z ciepła parowania / skraplania etanolu (w warunkach normalnych jest to 879 J/g) Większy przepływ wody powoduje większy odbiór ciepła i skutkuje większym refluksem (większym skraplaniem) a ten daje lepszy % destylatu.
Wobec powyższego, zapewniając odbiór tej samej ilości energii, przy dostarczaniu gorącego i chłodnego refluksu (inne ilości refluksu), należałoby sprawdzić różnicę w % i jakości otrzymywanego urobku i próbować wyjaśnić czym są spowodowane.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: piątek, 29 lis 2019, 11:31
autor: drgranatt
@Major07, na wyjściu z chłodnicy (jeżeli pozwala na to chłodnica) temperatura wody powinna być w granicach 60-65 ºC. Na ten temat było już pisane bardzo dużo. Niektórzy niestety nie mogą sobie na to pozwolić i maksymalna temperatura u nich wynosi np 35-40 ºC a to ze względu na niską sprawność skraplacza (chłodnicy).

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: piątek, 29 lis 2019, 12:55
autor: Szlumf
pepe59 pisze:...................
Dla mnie sprawa jest raczej oczywista i wynika z ciepła parowania / skraplania etanolu (w warunkach normalnych jest to 879 J/g) Większy przepływ wody powoduje większy odbiór ciepła i skutkuje większym refluksem (większym skraplaniem) a ten daje lepszy % destylatu.........................................................
A dlaczego mniejszy przepływ wody - na granicy przedmuchu - też skutkuje wyższym %?
Z moich eksperymentów wynika, że najwyższy % uzyskujemy przy bardzo zimnym lub bardzo gorącym refluksie. Powyższe dotyczy odbioru z głowicy. Przy odbiorze z OLM (30cm zasypu nad OLM) różnic nie stwierdziłem.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: piątek, 29 lis 2019, 14:27
autor: pepe59
Nie bardzo rozumiem, co to jest przepływ "na granicy przedmuchu"
Dla mnie istotą rzeczy jest refluks powstający na skutek odebrania parom energii. Gdy odbieramy tę samą ilość energii, będzie on zawsze taki sam, w tych samych warunkach pracy (ciśnienie temperatura).
To ilość dostarczonego "zimna" (odebranej energii) w zależności od tego, czy proces schładzania odbywa się na krótszym lub dłuższym odcinku, może mieć jakiś wpływ. Np. silne miejscowe schłodzenie skropli więcej par, docierających do tego miejsca, a skropliny ogrzeją się i odparują po przemieszczeniu się w dół znacznie głębiej niż w sytuacji, gdy schładzanie przebiega stopniowo na dłuższym odcinku a nie miejscowo. Między jednym a drugim może występować całkiem spora różnica w ilości półek teoretycznych, co w konsekwencji może powodować tę różnicę. A może sprawność deflegmatora zmienia się w zależności od parametrów czynnika chłodzącego i stąd te wyniki.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: piątek, 29 lis 2019, 16:08
autor: Szlumf
Przepływ wody chłodzącej "na granicy przedmuchu" jest dla mnie wtedy gdy jej jeszcze minimalne przymknięcie powoduje wydmuch par z odpowietrzenia głowicy. U mnie odpowiadająca temu temperatura na wylocie wody to 76C.
Jeżeli chodzi o krótszy lub dłuższy odcinek schładzania to masz rację. Dla różnych skraplaczy miałem różne wyniki. Wpływ może tez mieć to jaki strumień refluksu wraca na wypełnienie - centralny zwarty "ciurek" czy rozproszony "prysznic".

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: sobota, 30 lis 2019, 10:40
autor: Doody
Ja dla bezpieczeństwa chlodzę wodą, która na wylocie ma 62-64 stopnie. Wtedy mogę spokojnie wyjść na jakiś czas. Wiem, że idealnie by było powyżej 70 stopni ale cenię sobie komfort psychiczny ;)

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: sobota, 30 lis 2019, 11:24
autor: gary1966
U mnie ok 70*C, przy 72 EZ otworzy Bypass wody, a przy 75*C jest totalny STOP. Sterownik SpirMaster ll edycji tego pilnuje.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: sobota, 30 lis 2019, 17:21
autor: pepe59
Skoro przepływ wody chłodzącej przez deflegmator jest, z grubsza oceniając, sporą dowolnością, to w jaki sposób określacie rzeczywisty refluks waszych aparatur.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: sobota, 30 lis 2019, 21:57
autor: radius
@pepe59, no po prosu brak słów na twoją ignorancję :o
Skoro przepływ wody chłodzącej przez skraplacz, skrapla całość par dopływających do niego, to niezależnie od wartości tego przepływu (ilości wody przepływającej przez skraplacz), ilość skroplonego destylatu będzie zawsze taka sama. I czy woda wypływająca ze skraplacza będzie miała 20°C, czy 70°C, to nie będzie to miało najmniejszego znaczenia dla wartości refluksu. Ustawisz go w zależności od maksymalnej ilości skroplonego destylatu i... to wszystko :shock:

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: sobota, 30 lis 2019, 22:35
autor: pepe59
@ radius
Całość par, to nie jest miarodajny wskaźnik, mówiący o refluksie ( jego konkretnej ilości oraz o jego temperaturze) Jak zapewne wiesz proces schładzania odbywa się na zasadzie bilansu cieplnego - ilość ciepła odebrana przez wodę, jest dokładnie taka sama, jak ilość ciepła oddana przez pary i skropliny. To, co piszesz jest prawdą ale tylko do momentu, gdzie odebrane ciepło przez wodę jest dokładnie takie, aby zamienić wszystkie pary znajdujące się w deflegmatorze w skropliny (przemiana fazowa) Jeśli przepływ wody a raczej odebrana przez wodę energia, będzie większa niż ta niezbędna do przemiany fazowej w deflegmatorze ( co ma miejsce przy większym przepływie wody), to otrzymamy tam schłodzone skropliny, czyli zimny refluks, a ten wpuszczony do kolumny odbierze ciepło nie tylko od równoważnych ilościowo par, ale także od dodatkowych par znajdujących się w kolumnie w taki sposób, aby zrównoważyć przekazywaną wzajemnie energię.
Stąd moje pytanie.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 1 gru 2019, 06:05
autor: radius
No, to ci odpowiem konkretnie i bez wgłębiania się w przemiany fazowe i bilansy cieplne ;)
Temperaturę wody wypływającej ze skraplacza każdy ustawia wg własnego widzimisię już na początku procesu stabilizacji kolumny. Chyba się zgodzisz? I nieważne wtedy jest dla nikogo jaka ilość par się skropli. I tak wszystko wraca na wypełnienie, więc czy to będzie zimny czy gorący refluks, dla operatora nie ma to znaczenia. Od tego momentu, chyba już nikt nie reguluje (zmienia) przepływu przez skraplacz, bo po co miałby to robić :scratch: Refluks ustalamy dopiero po odebraniu przedgonów na podstawie całkowitej wydajności kolumny. Chyba też się zgodzisz? A skoro temperatura skroplin od tego momentu się nie zmieni, to i refluks także, więc po co szukać diabłów na końcu szpilki :o :D

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 1 gru 2019, 10:44
autor: pepe59
@ radius
Nie jest to szukanie diabłów na końcu szpilki, mimo że zawsze, jakby tego nie robić, uzyskany refluks jest wprost proporcjonalny do odebranego ciepła, tego dokonanego przez wodę chłodzącą oraz strat cieplnych kolumny.
Otóż, kwestią do wyjaśnienia jest to, jak wpływają gorące skropliny i zimne skropliny na rozkład refluksu w kolumnie a w konsekwencji na jakość destylatu. Bo przecież nie będzie obojętne, czy tę samą energię odbierzemy parom za pomocą pełnej ilości skroplin o temp wrzenia etanolu, czy połową ilości skroplin o temperaturze o połowę niższą, bądź skroplinami o jakiejś innej kombinacji masa - ciepło. Na to pytanie próbował odpowiedzieć kol. lesgo58 poprzez swoje doświadczenie - post97007.html#p97007 Wyniki tego doświadczenia mówią, że istnieją istotne różnice choćby w procentowości urobku ale nie ma jednoznacznej odpowiedzi dlaczego.
Moje pytanie jest nadal aktualne, ponieważ chcę znać rzeczywistą wartość refluksu oraz jego proporcję do odbieranego urobku, choćby z powodu poprawy jakości.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 1 gru 2019, 11:20
autor: radius
pepe59 pisze: kwestią do wyjaśnienia jest to, jak wpływają gorące skropliny i zimne skropliny na rozkład refluksu w kolumnie a w konsekwencji na jakość destylatu.
Ale ty nie pytałeś o jakość destylatu w zależności o temperatury refluksu :x
pepe59 pisze: w jaki sposób określacie rzeczywisty refluks waszych aparatur.
I na to pytanie dostałeś konkretną i wyczerpującą odpowiedź. Reszta to już jest szukanie diabłów na końcu szpilki :D Koniec i kropka.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 1 gru 2019, 12:03
autor: pepe59
Pytanie brzmiało w jaki sposób określacie rzeczywisty refluks w waszej aparaturze. Od nikogo nie dostałem miarodajnej odpowiedzi, mimo że uzasadniłem, do czego jest mi to potrzebne. Wydaje mi się, że uzasadnienie jest racjonalne, bo chyba każdemu zależy na jakości.

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 1 gru 2019, 12:26
autor: 275synio
radius pisze:Refluks ustalamy dopiero po odebraniu przedgonów na podstawie całkowitej wydajności kolumny. Chyba też się zgodzisz? A skoro temperatura skroplin od tego momentu się nie zmieni, to i refluks także :D
Idąc tym tokiem, to znaczy, że od początku procesu, do 99*C w kotle możemy odbierać z tą samą prędkością, bez zmniejszania odbioru...
Jak tak robisz, to, to co robisz, musi być pyszne...

Re: Temperatura cieczy chłodzącej oraz temperatura destylatu.

: niedziela, 1 gru 2019, 13:54
autor: radius
@275synio, nic nie zrozumiałeś z naszej z pepe59 dyskusji :? Przeczytaj jeszcze raz nasze posty a potem zastanów się o co w ogóle w niej chodzi. Słowa klucz - "temperatura refluksu" :czytaj: