Alkohole-Domowe.com

Zakładam temat podobny jak na sąsiednim forum, kto ma ochotę wypić, bo ma akurat ochotę i przy okazji wznieść jakiś toast swoim niepowtarzalnym trunkiem, to zapraszam tutaj.

Ja jako pierwszy wypiję za wszystkich forumowiczów niestety zdobyczną od kolegi smorodinówką.

Na zdrowie, za lato

Zeszłoroczna nalewka z dzikiej czereśni!

A ja piję zdrowie Sąsiadów.

Ostania butelczyna zeszłorocznej śliwowicy.

A ja dołożę się z życzeniami 100 lat!!! dla kolegi @klodek4 oby mu tam dobrze grzybki pracowały i interes dobrze działał

moją tutti frutti raz.

Wikingu!!!! dzięki za życzenia!!!!! fajny pomysł z tym tematem /myślałem wcześniej też o tym/, jako że rano mam w pracowni dzieciaki to szklanką własnego cydru wznoszę toast za Wasze zdrówko

Sto lat, sto lat. Nich żyje nam!

A teraz klodek4 zgodnie z uświęconą świecką tradycją musisz postawić flachę.
Szkoda że wypijemy ją tylko wirtualnie

Jeszcze raz wielkie dzięki, jeszcze po południu mam zajęcia, więc flachę postawię wieczorkiem

Może, to już nie wieczorek, ale jestem i melduję się na obiecaną flachę, co to Klaudiusz zapomniałeś?

Ja dzisiaj wypiję sztaganka żołądkowej z gotowej mieszanki ziół za kolegę @gozdawa, oby mu się udało, to wszystko jakoś wyjaśnić.

Aleś mnie uprzedził.

No to umówiona flaszeczka, haha, może być moja gołębióweczka, wyciągajcie kielichy bo polewam, za Wasze zdrowie, mniam, pozdrawiam wszystkich.

No to, jeżeli już żeśmy się spotkali, to poleję, ale tak oszczędnie rocznego rosolisu od @radiusa mam go tylko na specjalne okazje

Czyżbyście wypili wszystko beze mnie

Niestety noc i część dnia spędziłem za kierownicą, dziś jednak wpadnę z wieczora ze schłodzonym piwkiem. Mam nadzieję że zostało dla mnie ciut gołębiówki

@Emiel, u mnie chłodzi się Kasztelan, czekam tylko aż słonko trochę się zlituje i zapadnę w miękki leżak przed swoją chałupą z zimnym kuflem w ręce

Co, narobiłem co niektórym smaku

Haha, dobrze wiesz że też je lubię, mam więc zrobiony zapas

Jeszcze kilka spotkań i kończę na dziś po czym też zasiadam z zimnym kufelkiem

A ja Wam na złość zrobię i pójdę sobie do piwniczki po coś fajnego, popatrzę sobie jak moje piwko fermentuje, O! Wasze zdrowie!

Przez wieczny brak czasu zaniedbałem swoją piwniczkę robi się coraz bardziej pusta

. Dzisiaj jestem już po pracy, więc odkorkuję 1,5 roczną naleweczkę na piwie Karmi i wychylę małą szklaneczkę za Emiela, żeby się nie spóźniał na umówione spotkania

.

Kurde, nie kumam o co biega, ale wypiję za to

Piwko schłodzone i nie jest do oglądania tylko do picia*
wiking muszę Ci przyznać że masz dar do nalewek na piwie. Mam nadzieję że zostawisz coś na lato

*

panta_rei pisze:Wam na złość zrobię i pójdę sobie do piwniczki po coś fajnego, popatrzę sobie jak moje piwko fermentuje

Mam jeszcze tylko jedną zakorkowaną butelczynę, ale postaram się ją oszczędzić. Przez problemy zawodowe nie mam teraz na nic czasu i na przyszły rok się chyba zastrzelę, bo piwniczka będzie pusta wszystkie dwuletnie i roczne trunki już prawie się kończą, a tu nie ma jak zrobić nowych na tą zgryzotę jeszcze malutkiego sztaganka naleweczki wychylę więcej nie mogę, bo jutro znowu za kierownic siadam.

Emiel Regis pisze: Piwko schłodzone i nie jest do oglądania tylko do picia*

Przyjdzie czas na picie, na razie trzeba doglądać, temperaturę sprawdzać, pogłaskać fermentator. W sierpniu przyjdzie czas na picie, szkoda tylko, że nie zacząłem w marcu :-/

Emiel Regis pisze:Czyżbyście wypili wszystko beze mnie

A to, to co miało znaczyć teraz kumasz?

Panowie nie bać się i dawać tutaj chwalcie się czym, kto popija wieczorami, wtedy zawsze jakaś dyskusja z tego wyniknie ilość informacji jest, wtedy bezcenna ja dzisiaj wypiję destylatem dżemowo kompotowo sokowym

za wszystkich, którzy boją się cokolwiek napisać w tym temacie, żeby ich nie posądzono o alkoholizm lub nie chcą nic pisać, bo wiedza u nich za mała ludziska piszcie właśnie tutaj przy kielonku lepiej się dyskutuje.

Mam zaczętą buteleczkę z nalewką z dzikiej czereśni, więc mogę potowarzyszyć

Mój wielosłoikowiec jeszcze za młody na picie... ale może chociaż maleńki kieliszeczek?

Dodane:

Młody, bardzo młody jeszcze, ale pięknie czuć maliny, było ich sporo, słodkawy posmak. Dość wyraźny pogon, ale z założenia miał być do długiego leżakowania, płatki dębowe średnio palone i wymoczone uprzednio w winie, chyba muszę ich dołożyć.
Dzika czereśnia ma się wybornie

Kurcze, kobieta nie dała mi wczoraj porozmawiać

. Ja swojego wielosłoikowca za mocno wyczyściłem, czyli przeprowadziłem normalną stabilizację i odbiór przedgonów, a przy 75% przeszedłem na odbiór spirytusu, więc smaku i zapachu dużo zostało w kegu.

@wiking, piwo z rana jak śmietana

- twoje zdrówko

Ja niestety nie mogę nawet piwka

, ale dzięki.

Ja też nie mogę piwka, jeszcze fermentuje :-/

No co tam Panowie, Wasze zdrówko czystą z lekką nutką black currant

No jak tu nie odpowiedzieć, po prostu aż ręce świerzbią witaj drgranatt , już biegnę po jakiś szlachetny trunek, może ktoś dołączy

Witaj wikingu, królu dalekiej północy

Poprawiam tym razem czystą z lekką nutką raspberry.

radius pisze:@wiking, piwo z rana jak śmietana - twoje zdrówko

Ty się lepiej bierz za taras a nie za piwko z rana

Wasze zdrówko, lodowatym cydrem

Na zdrowie, na zdrowie... kompotem agrestowym- rocznik 2012

Ooooooooooooooo, kompocik

- czyżby dochodzimy do siebie

panta_rei pisze: kompotem agrestowym- rocznik 2012

Czy aby przerobionym na ducha agrestu?

No właśnie nie, czysty kompot :-/

Uuuuuuuu!!!

Ja dzisiaj za radą kolegi radiusa dodałem do mojego wielosłoikowca 50ml syropu klonowego i 9 gramów dębu z beczki od kolegi @klodek4 wszystko, to na 9l okowity jutro z tym do piwnicy i zapominam o tym na minimum 6 miechów wypiję teraz, za to czystą ze spirytusu, który uzyskałem z tej produkcji mogę, to nazwać dżemówką

.

Bez przesadyzmu, poszedłem do piwniczki zerknąć na piwko, odfermentowało, pachnie cudnie, a jak wracałem to wpadł mi agrest w oko- myślę sobie można jeden słoiczek zniszczyć

Ale już będę grzeczny, idę coś procentowego zalać do kieliszka.

wiking pisze:Ja dzisiaj za radą kolegi radiusa dodałem do mojego wielosłoikowca 50ml syropu klonowego i 9 gramów dębu z beczki od kolegi @klodek4 wszystko, to na 9l okowity jutro z tym do piwnicy i zapominam o tym na minimum 6 miechów...

Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaak, już to widzę. Najpierw musisz piwnicę zamurować i zapomnieć gdzie ona w ogóle jest

HA HA HA!!!

No to ja strzelę strzemiennego, gołębióweczką z macerowanymi owocami lasu i hibiskusem plus ciutka wanilii, niestety ostatnio w te gorące tutaj dni, jestem zapracowany i całymi dniami przesiaduję w pracowni, pozdrawiam kamratów

Panowie i Panie; ...jak nie wypiliście jeszcze wszystkiego

, to czy ja "marrro" mogę załapać się na sępa

.
Obiecuję, że jak COŚ ugotuję to też WAS poczęstuję

.
Zdrówka

.

Gotowane musisz sam sięgnąć, stoją pod regałem w piwnicy. A może wolisz szklaneczkę bernardyńskiego, bo mam akurat bukłaczek pod ręką?

Dziękuję

. Sam już nie wiem, przy takim wyborze, na co się zdecydować( jak z tym osłem, któremu w żłoby dano...). Chyba zejdę

do piwnicy

.
Zdrówka

.

Gin, tonik, cytryna. Gin z Helgolandu

Dołączę do was kielichem dżemówki, nie chce mi się już biegać do piwnicy, toż to 3 piętra

, a zmęczenie po pracy daje mi się we znaki.

I ja dołączę ze szklanką whisky . Musiałem uśpić moją starą sunię. Psy jak ludzie.
Za naszych Małych Braci; najwierniejszych...

No więc Wasze Panowie!
Naparstkiem świeżego calvadosu, surówka wyleżała się chyba z pół roku w piwniczce i trzeba wreszcie odpędzić, coby na wakacje w kraju i wizyty u znajomych mieć co włożyć za pazuchę

Jeszcze jednego wypiję za twoją Sunie moja Mysza leży teraz przy mnie i nie wyobrażam sobie tego, że kiedyś jej nie będzie. Codziennie mam kursy na Stawy i plątam się gdzieś koło ciebie aż głupio nie wpaść na zapoznanie

. Emiel przywieź jak najwięcej swoich specjałów damy radę

.

Wikingu zapraszam.

Jutro cały dzionek działam koło domu (no prawie, poza zakupami). Daj znać jak będziesz w okolicy.

A ja, to pies

Drzwi zawsze szeroko dla Ciebie otwarte. Zapraszam.

Z okazji 22 lipca... ten, tego, Paulanerem Wasze zdrowie Waszmościowie

Z racji otrzymanych wyników z chromatografu

wypiję kielonka destylatu z suszonych śliwek i rodzynek niestety duuuuużo czasu jeszcze przed nim.

A ja odpieczętowałem Paderewskiego i nim toaścik wznoszę.

No więc zimną pianką Wasze zdrówko Panowie

Witam.

7.jpg

Czy ktoś dzisiaj pije coś sami abstynenci, czy co?

Nie ma co pić, ot co

. Wszystko leży i dojrzewa, bo tegoroczne. Ze sklepowych to jeszcze tylko piwo kupuję, bo resztę robię.

Poproszę kolejeczkę z okazji narodzin syna

Ps. gr000by jakim bro się najczęściej trujesz?

gaszix pisze:Poproszę kolejeczkę z okazji narodzin syna

Gratulacje!!!
Za zdrowie i szczęście Twojego Synka i Szczęśliwych Rodziców!
Szklaneczka whisky.

Chwileczkę mnie nie było, a tu masz, z takiej okazji wypiję słuszny kielon mojej Tutti Frutti.

Zdrowia mineralną, jako że tylko to w tej chwili mi zostało

.

A co do browaru - to praktycznie każdym, który widzisz na półce w sklepie

, ale dominuje Leżajsk i Żubr wśród koncernowych, a w regionalnych i małych browarach Magnus.

Haha, gratulacje z okazji syna! Gaszix to ty się już bierz za żyto, do maszyny, potem do beczki i zakopać w sadzie!
Wasze zdrowie Guinnessem

Zdrowie latorośli!
Szklaneczką schłodzonego cydru, wchodzi po ciężkim dniu jak misiowi miód;)

Senkju Panowie

i przechylam za Wasze zdrowie

panta_rei z racji że jestem miłośnikiem łychy planuje poeksperymentować z chipsami dębiny

pozdrawiam

Coś temat zapomniany ostatnio

. Ja z okazji małego spotkania w naszym (forumowym) gronie wychylę kielona rosolisu od radiusa

Wychylę z wami ponoć 70% dereniówkom

, chyba niczego nie pogmerałem

- zaraz łapie za pistolet i do roboty, byle łapy nie drżały

malować musze

Wasze zdrówko za wczorajsze spotkanie, niby nalewkom.

Moczy ktoś dziś ryjka?
Bo ja mam silne postanowienie spożycia

Zerwałem dziś z dużym hukiem wieloletni kontakt (nie towarzyski

), do tej pory nerwy dają o sobie znać ''cały chodzę i lekko drżę''.
No to siup browarkiem, zdrowie obecnych i tych, którzy są z nami duchem

Ej tam, Emiel, czas wszystko naprawia. Piję Twoje zdrowie za spokój nerwów piwkiem Duvel. Niech MOC będzie z Tobą !

Tu nie ma czego naprawiać, chodzi o wieloletniego klienta, któremu się zaczęło jakiś czas temu wydawać że może mi wejść na głowę.
Usłyszał kilka słów, a jest to wiekowy jegomość, do tego 'ślakcic' uważający się za artystę, w dodatku mający zawsze rację. Tak więc jest już pozamiatane na amen.
No nic, przychody może odczują to rozstanie, za to głowa lżejsza

Sam w dobie ostatnich upałów nie pijam takich ciężkich piw, a nawet (tutaj ryzykuję dobrą opinią, jeżeli taką posiadam

) zacząłem pić piwa ...bezalkoholowe.
Smak ujdzie, w łepetynę nie walą i można spokojnie prowadzić, więc wypicie kilku w ciągu dnia nie kończy się ZONKiem.

JanOkowita pisze:Niech MOC będzie z Tobą !

Zdrówko lekkim pilsem, przyjmuję i wchłaniam MOC

No Qurna Emielu zamocze swoje ryło z Tobą, co by Ci lżej na duchu było

.

Emielu nie ma nic złego co by na dobre nie wyszło, czasem warto zerwać niby dobry układ z chorymi ludźmi, wiem coś o tym i nigdy na gorsze mi to osobiście nie wyszło.

Nie załamuj się , powodzenia na nowej w interesach.

Twoje zdrowie wędzonym od naszego kol. Pietro , oj mocno wędzony.

Do załamywania się jeszcze daleko, nie takie cyrki w życiu już się zdarzały

Czasem po prostu skacze ciśnienie, szczególnie kiedy rozmawiasz z kimś i starasz się to robić kulturalnie, grzecznie i z szacunkiem mimo napiętych nerwów, a ten ktoś najchętniej narobiłby Ci na głowę, bo taki ma kaprys i widzi w tym swój interes.

No nic, pożaliłem się trochę, a teraz Zdrówko raz jeszcze, jasne pełne.

No to i ja walnę lufę zeszłoroczną śliweczką za spokój twojego sumienia i zdrówko najmłodszego potomka

HA! Zdrowie potomka, toast nie w kij dmuchał.
Za to napije się czymś słusznym, zdrówko resztkami zeszłorocznego Jessiego.

Panowie, czy Wy nie staracie się mnie upić

Łącząc się w bólu po utracie kontraktu, mogę dzisiaj nawet spać na kanapie co by połowicy alkoholem w twarz nie dmuchać

Nous allons porter un toast à nous tous qui sommes ici !

radius pisze:Nous allons porter un toast à nous tous qui sommes ici !

Voilà!

Ps. Jesce po kropelce, jesce po kropelce, póki ...

Ps.2 Mam nadzieję że mi Twoja połowica nie wypomni tej kanapy

No kurcze pióro, żeby mnie zabrakło w tak doborowym towarzystwie (niestety praca wymaga) szybciutko polewam sobie słuszny sztaganek i wychylam emiel za twoje zdrowie siup!!!

Zdrowie braci bimbrowniczo-konsumpcyjnej zimnym piwem!
Trzeba korzystać póki jest

Żeby Wam smutno nie było. Na zdrowie, Stoutem nie całkiem nagazowanym

Taka degustacja, niczego sobie!

Panowie weselmy się przecież jutro idziemy do pracy ja byłem nawet dzisiaj a z okazji, że zakładam maliniaka (bo obrodziły obficie) wychylę jednego nalewki dzika róża głóg i żurawina

.

Zdrówko Panowie Szlachta!
Jako że jestem w trakcie destylacji starej, zadębionej surówki z pszenżyta na miodzie, tako wychylam Wasze zdrowie naparstkiem próbki.
@wiking,
nie wypij wszystkiego, za kilka dni jestem w kraju i chętnie przypomnę sobie ten smak, który zrobił na mnie kiedyś duże wrażenie

Spoko oko

specjalnie dla ciebie mam odłożoną butelczynę.

Normalnie nie nadążam za Wami.... przyłączam się pijąc Wasze zdrowie nalewką truskawkową. Czus

Co by dobrze poniedziałek zakończyć, zimnego Leżajska Pełnego kufelkiem toast wznoszę! Zdrowia i pomyślności w hobby braci całej!

Najlepsze piwo to leżajski full
Gul gul gul – gul gul gul
Takiego piwa nie pił nawet król
Gul gul gul – leżajski full

Za udany poniedziałek nalewką Karmi raz.

Za rychłe spotkanie Kasztelankiem - dwa

A Ja wypiję zdrowie Kuli, Wikinga i Walkmana dzięki którym znalazłem się w gronie "wtajemniczonych". Dziękuję chłopaki za pomoc i cierpliwość.

Łoj tam łoj tam ja tam podobno nic nie wiem i nie potrzebnie zabieram czasami zdanie, ale dzięki za docenienie ja również wypiję dzisiaj słusznego sztagana własnej żołądkowej gorzkiej.

Panowie solidny łyk za mijające lato ;(

No dobra, łyk... podwędzanego portera

Siup!
Wakacje w kraju mijają powoli, zdrowie Kolegów bywających tu i tam

Destylatem z winogron 2009 kol. ryba82 z sąsiedniego forum. Początkowo był mocno 'nieokrzesany' (destylat, nie Kolega

) ale teraz wyraźnie zaczyna szlachetnieć.

Za zmianę pogody.... u mnie leje.... CZUS !!! oczywiście swoim kwaśnym

Za leniwie upływający wieczór po ciężkim dniu. I za to, że takie wieczory są - spokojne i szczęśliwe. Zimnym "Klasztornym" z Browaru Jabłonowo.

Zdrowie Kolegów.

ta_moko pisze:Za leniwie upływający wieczór po ciężkim dniu. I za to, że takie wieczory są - spokojne i szczęśliwe. Zimnym "Klasztornym" z Browaru Jabłonowo. Zdrowie Kolegów.

Browar Jabłonowo.... mmmm przypomiały mi się czasy LO

dwa Jabłonowo 21 i było ciekwie

Za pogodę, żeby wreszcie znormalniała

Jabłonowo Pomorskie...

Ja dziś wychylę kilka szklaneczek Wuja Jessie za Legię, może w końcu zobaczymy polski klub w LM

No to za polski klub w Lidze Mistrzów, choć jest 1:0 dla Steauy Bukareszt....

Lesgo - to niestety nie Jabłonowo Pomorskie. To ten browar: http://www.jablonowo.pl a konkretnie ta część jego działalności: http://www.manufakturapiwna.pl. Te z Manufaktury wszystkie naprawdę niezłe. Zdrowie Trzema Zbożami

O!!! jest gol dla Legii!!!

czy VM?

To przebijam, piwkiem żołędziowym

Chyba warto było wypić kilka szklaneczek za Legię

, ce ce ce wu ka

Zawsze

-za tydzień będzie LM
(L)

Zimną Warką Strong za to, by zdrowie dopisywało i truneczki dobrze dojrzewały!

Zdrowia panowie i panie!

Zdrowia Ballantines'em tylko z lodem. Siedzę na spotkaniu towarzyskim znajomych żony... Tu nikt nie dba o to co pije, a piją świństwa. Ballantines przyniesiony przeze mnie i chyba sam go wypiję. Pozdrawiam wszystkich, którzy wiedzą jak się czuję. Wasze zdrowie.

ta_moko
Twoje zdrowie zimnym pszenicznym, za Twoje męczarnie. Trzym się brachu ;D i bądź dzielny

Pretender - dziękuję i Tobie także zdrowia. Na szczęście dorwałem się do laptopa gospodarzy na parę minut i biorę głęboki oddech na naszym AD.

Nooo, niech moc będzie z Tobą !! I mocna bateria w lapku, hehe

Mimo późnej godziny również walnę tak dla spokojności i na lepsze spanie (jutro znowu jazda do rana) jeszcze jednego śliwki od franty qwa dlaczego on, to robi takie dobre

No dawno mnie tu nie było, w tak zacnym gronie

, ale zamarzyło mi się wędzonka, i do rybki i udka z miłą chęcią wypiję zdrówko wszystkich pozytywnie zakręconych Wujkiem Jessie z tamtego roku, no to siup

, pozdrawiam

Niech MOC będzie z nami, benedyktynką rąbnę i to szybko

Koledzy muszę walnąć sam, ponieważ dopiero skończyłem pracę, ale i tak walnę słuszny kielon dżemówki za kolegę klodka, że w końcu wylazł z nory.

Zdrówko rumem z dodatkami

Wiking, Ty to masz mocną głowę - wznosisz toasty na dwóch forach i nie wypisujesz głupot

No to panowie Parę szklaneczek Wuja za Legię

Jutro mam wolne, tylko działka zbieranie malin i pełna laba, więc słusznego sztagana czystej wychylę.

Na dobranoc zimnym Leżajskiem za jutrzejszy dzień! Kukurydza już gotowa, więc jutro trzeba się nią zająć.

Moje nie dojrzałe jabłuszka już przerobione, z uwagi że dodałem troszkę za dużo cukru (jabłka to był sam kwas), to nie produkowałem się ze smakówką, tylko poszło wszystko na spirytus, po dwudniowym wietrzeniu jutro rozmajam i będzie kosztowanie

. Na dzisiejszy wieczór pociągnę jeszcze pszenżytem na miodzie od emiel regis,a.

A w dupu.... chyba kolejne 17 lat poczekam na LM...........pozdro.............idę spać.....

Normalnie jak zbierałem dzisiaj maliny, to nie schodził mi uśmiech z twarzy i cały czas podśpiewywałem sobie macarena macarena. Następne wytłoki z soku czekają na swoją kolej do beczki. Wychylę dzisiaj za wszystkich zbieraczy drobnych owoców wódeczką z moich nie dojrzałych jabłek nazwałem ją może nie za ładnie kwaśnica, bo jabłka były sakramencko kwaśne.

Dziś przelewam resztki najstarszych win, które się jeszcze zachowały w kraju- 2007r.
Zakupiłem dwie baryłki dębowe i na jakiś czas zalewam je tymi winami- przygotowanie pod coś treściwszego

Zdrówko starym śliwkowo- rodzynkowym!

Mnie naszło dzisiaj na robienie orzecha laskowego, i browara musiałem wychylić (2x), żeby palców sobie nie pokroić.

Ja zaś jutro jadę na wschód (w końcu musi być tam jakaś cywilizacja!), zwiedzać Lwów i odpocząć nieco od trudów produkcji. Browar za udany wyjazd!

Jak znajdziesz jakiś niespotykany trunek, to podaj cenę, jak będą chętni, to kup go powiedz coś o nim, wtedy kto będzie chciał spróbować, to zapłaci, a ty rozlejesz go po 100ml i wyślesz do skosztowania, na sąsiednim jest to praktykowane od dawna, tylko uprzedzam to musi być coś wyjątkowego.

Trunki niespotykane są tam co krok, gorzej z funduszami w studenckiej kiesie

. Ponadto nie jadę sam lecz z dziewczyną, która nie czerpie przyjemności z oglądania i czytania etykiet na butelkach w monopolowym, nawet jak dukam coś cyrylicą pisanego

. Jak coś mi się w oczy rzuci, nie zapomnę napisać. Na szczęście hotelik ma porządne wifi na swoim zapleczu i będę mógł poinformować wieczorami o tym co widziałem.

Za tych, którzy błądzącym potrafią i chcą wskazać drogę, i za tych, których błądzący irytują... Za tych drugich może bardziej... Moją starą czystą, którą da się wypić tylko dzięki węglowi. Trzymam z sentymentu, czas się pozbyć.

Wasze zdrowie!

Na zdrówko!!! pszenżytem na miodzie otrzymanym w prezencie od kolegi Emiel Regis. Wybacz Emiel obiecałem, ale chyba do starzenia się nie nadaje, za dobrze wchodzi.

Za tych co na lądzie! Ci na morzu dadzą sobie radę!

Właśnie nakapaną bananówką:-)

Szanowni koledzy!
Z rana piję wasze zdrowie zimnym Kasztelanem a po południu będę wznosił toasty moją "klonówką", wraz ze swoim przyjacielem

Został dziadkiem

P.S.
Za trzy tygodnie mój syn leci do Hameryki (Dallas) i obiecał, kurde, że wyśle mi jakiś dobry trunek, który trudno u nas dostać. Macie jakieś pomysły co by mógł sprezentować do degustacji

Za Maleństwo! Szklaneczką The Isle of Jura Superstition.
@Radius
No z Hameryki to nie wiem, ale można tam kupić interesujące wynalazki z trudne do kupienia u nas. Przede wszystkim Skorppio-Vodka (pszeniczna, 5 razy destylowana z prawdziwym skorpionem w środku). Podobno jej sprzedaż jest już dozwolona w USA, choć na stronie producenta jeszcze nie ma wzmianki na ten temat (skorppio-vodka.com). Oprócz tego Mezkal z larwą ćmy Hypopta agavis (zawsze można zastąpić lizaczkiem Tequila Worm Lillipop z wtopionym robalem). Warto także skosztować peruwiańskiego lub chilijskiego pisco (jakiegokolwiek) – narodowe ich brandy z małych domowych destylarni, zawsze z miedzianych alembików. A dla małżonki proponuje podobno modny w klubach NY likier HPNOTIQ.

Dzisiaj nie wzniosę toastu, nie mam jak

Obydwie łapy w gipsie.... poza tym nie ma kto polać, ehhhhh

Pić to nie ma jak i komu, ale pisać na forum już tak. Nie ładnie!

Powrotu do zdrowia szklanicą zimnego kwasu chlebowego!

Thx, łapy białe, ale paluchy wolne. A forum sprawdzam bardzo często

Kwas pewnie made in jukraina? Mniam....

A ja, walnę za wasze zdrowie szklanę pysznego podpiwka

Ech, przypomina mi on czasy młodości. Na chrzcinach mojego syna tylko ten napój chłodzący był na stole a nie żadne qrwa cole, sprity czy inne badziewie

Powrotu do zdrowia!
Lampeczką Lacrima di Mora z Korsyki.

Ps. Jeszcze jeden, za zmiany!

Dziękować. Z trudnością ale czytania i pisania na foremce nie odpuszczę

Powrotu do zdrowia Pretender. Rychłego. Zimnym Żywcem.

Na początek 2 tygodnie, a co dalej to czas pokaże :/

Twoje zdrowie, weizenem

Tokajem Aszu by wszystkim kolegom obrodziły owoce!

A mi dzisiaj udało się wychylić leszka.... dwoma rękami

Zdrowie Wasze !

Owoce... właśnie kilka dni temu zniknęły mi z sadu węgierki, prawie dojrzałe :-/

U mnie sąsiadom na działkach ojeb... wszystkie białe winogrona, a co będzie jak na przyszły rok zaowocują moje (czarne)

qwa pod prąd chyba podepnę. Za udane zbiory czyściutką raz.

No panowie i panie, coś tu podejrzanie cicho się zrobiło

. Wszyscy wsłuchują się w dźwięki spadających do szkła kropel?

Leżajskiem Rześkim za spokojną i bezpieczną obsługę sprzętów hobbystycznych

.

Cicho jakoś tutaj, kolega wyżej również, to zauważył

chyba mamy na forum samych abstynentów,

ja pomimo tego wychylę jeszcze kielonka śliwowicy 70%, choć miałem dzisiaj już jej nie tykać, bo poniewiera po glebie strasznie

Na zdrowie, na sen i spokój ducha; na dobry wzrok -

- i w ogóle ...

Dołącze i ja kielonem Śliwowicy z ubiegłego sezonu, oj dobra ona i słusznie poniewiera

Zdrówko wszystkich smakoszy dobrych trunków

Oj, śliwowicy Wam zazdroszczę.Zapasy się skończyły a tegoroczna beczka cała zaoctowana. Drożdże cały czas pracują, ale chyba nic z tego nie będzie...

Niech i ja zasiądę z Wami, zdrówko lampką Chateau Haut Brignon,
''piórko w copce, copka w górze''!

Emiel Regis pisze: lampką Chateau Haut Brignon,

Do tego kotlet de volai i le petit champinią (sorry nie wiem jak to się pisze po francusku

) na zdrówko Emiel!!!

No, co wy

Po nocach spać nie możecie

Lampeczką Gentelman Jack Z samego rana dla zdrowotności, a drugą za spokój duszy

Glenmorangie cały czas czeka...

Taki to ma dobrze.... od samego rana

Radius, Ty to masz dobrze - z rana kielona

Ja też kilka łyczków Żywiołem gazowanym

- to taka woda Żywiec, a rozlewana w Mirosławcu

Do 18:00 praca, a później akcja brzoskwinia!

No to mamy poniedziałek, więc za poniedziałek!
Własnym weizenem, który nie chce dojrzeć ;-/ Goździki się ne chcą "okazać"

radius pisze: Glenmorangie cały czas czeka...

Zdrówko lampką czerwonego wytrawnego!

...mnie się wszystko ukazuje

Za to by drzewa, z których zrobione będą nasze trumny rosły jak najdłużej! Szklaną Dannielsa

Za to wypiję kolejną szklaneczkę Bulleit Bourbon. Za dużo jeszcze koncertów i innszych ciekawych rzeczy do zrobienia i zobaczenia! Czus!

soltys pisze:Za to by drzewa, z których zrobione będą nasze trumny rosły jak najdłużej!

Eee tam, myślałem żeby zamówić już skrzynkę dla siebie i sypiać w niej czasem.
Nierozchodzone buty gniotą, kto wie czy z trumną nie będzie podobnie?

Zdrówko!

@ Emiel Regis , skrzynkę dla siebie to już chyba przywiozłeś do kraju

Z tego co wiem to ma 225 litrów pojemności. Wystarczy przeciąć wzdłuż i dorobić zawiasy

Kurde, z rana taki czarny humor mnie opętał

Ta skrzynka ma 250l, ale miała być przeznaczona do innych celów

Myślałem o czymś takim;
http://www.domainedugrandcellier.fr/le-tonneau/
http://commons.wikimedia.org/wiki/File: ... elberg.jpg

Pretender za szybki powrót do zdrowia cytrynówką wg własnego przepisu zrobiona na deptanej z Brzezin.

O, których Brzezinach mówisz?

Rusin
Dziękuję bardzo. Już gips zdjęty, teraz trzeba łapska rozruszać.
Z Brzezin pod Łodzią pewnie

Tych koło Godziesz.

A ja dziś opijam wstąpienie do zacnego grona forum AD. Na razie niestety tylko tanim piwem, ale jak wszystko pójdzie po mojej myśli to za nie długo czymś dużo mocniejszym

Wypiję i ja za to również, hector2. Szklaneczką williama peela

Za wszystkich co nie mogą. Własnym gołym z pot-stilla.

@hector2, wypiłbym z chęcią malinowicą, która akurat u mnie kapie( sam aromat powala na kolana), ale niestety muszę wypić za twoje wstąpienie do zakonu Pijarów moją czyściutką

@wiking, kiedy zapraszasz na degustację

Dzisiaj, zdrówko wszystkich żeń-szeniówką

@radius twoje zdrówko degustacja wiesz, że będzie tylko schowaj, to tym razem, tak jak prosiłem przynajmniej na 1 rok

, a tak, poza tym, to żeńszeniówka? czyż byś miał jakieś problemy

No panowie, dzisiaj truję się Namysłowem Pils. Zapijałem się piwami z tego browaru każdego razu jak byłem w Opolu, a tu proszę, w Piotrze i Pawle kilka piw z Browaru Namysłów

. Zdrowie wszystkich obecnych i nieobecnych!

Świetne piwo. Piłem je w Karpaczu i Ustce a u mnie 70km od Namysłowa nie mogę go dostać.

No cóż, bywa i tak. A szkoda, bo mimo, że jest to raczej browar komercjalny, to waży świetne piwa. Zamkowe i Namysłów widziałem w Piotrze i Pawle w kilku odmianach (Namysłów Białe Pszeniczne, Namysłów Pils, Zamkowe Mocne, Zamkowe), Namysłów Pils widziałem czasami w Sparze i Delikatesach Centrum. Za to nigdzie w swojej okolicy nie znalazłem Basztowego i Złotego Denara. W Opolu to praktycznie niczego innego poza wyrobami namysłowskimi nie piłem

.

Wasze Panowie! (mojego szkoda;))
Koźlakiem z Amber'a. Piłem je przed wielu laty, potem 'straciło' mi się z oczu, a ostatnio znów pojawiło się na półkach sklepowych. Zapobiegliwie zrobiłem zapas

Chyba i ja podskoczę do piwniczki, jakieś piwko sobie wylosuję. W sumie dziś w "fabryce" świątecznie było, łódź została zwodowana i odpłynęła do Armatora... no to się napiję, Wasze zdrowie

Na dobranoc jeszcze jedno cudo wytoczyłem, ale tym razem coś mocniejszego - własnego bourbona "prosto z beczki". Więc coby sen lżejszy i doskonalszy był toast bourbonem na lodzie raz

.

Szklaneczkę Bulleit Bourbon za Wasze zdrowię wychylam

Normalnie się zakochałem w tym burbonie.

Panowie, szklaneczką domowego bourbona za wszystkich dziś intensywnie pracujących po piwnicach i bimbrowniach!
Ja nie mogę, bo będziemy oblewać kolejny rok na karku mojej piękniejszej połowy

. ZDROWIA

Zdrowie małżonki! Pewnie winem z soku brzozy, bo dziś pójdzie do butelek

Małżonki może jeszcze nie, ale wszystko jest na dobrej drodze

.

Szklaneczką Miodu Bernardyńskiego, za całą brać alkoholików

- winiarzy, browarników i gorzelników!

Chciałbym podzielić się z Wami nowiną i wypić zdrówko za mojego pierwszego potomka który to za 8 miesięcy przybędzie na ten świat

A więc

A to ci nowina

Zdrówko Dziedzica!

Beczkę kupuj, surówkę żytnią szykuj - beczkę starki musisz zakopać w ogrodzie, zgodnie z polską tradycją

.

@wujo, przy takiej okazji też walnę lufę za maluczkiego.

@wujo - winszuję! Szczęścia i zdrowia szklaneczką Jury Superstition. Wiem co czujesz - moja druga pociecha przyjdzie na świat już w lutym.

No to jak temat dzieci to i ja się dołączę

/mam 24, 22,16,15/i wznoszę toast cydrem własnym - co by nam się dzieci samolotów nie czepiały

, siup

Zdrowie - w nawiasach to wiek, a nie liczba dzieci w czterech stronach Świata, które tymi samolotami chcą do Taty? z

Cytrynówką za was wszystkich kolegów którzy zawsze pomogą.

Najpierw zeszłoroczną śliwką (mocna jak sku....syn

) a teraz szklaneczką jima bima

za zdrowie szanownej braci kapaczy !

Żeby nasze dzieci bogatych rodziców miały

Żytniówką (tegoroczną) - bach

Za dobry tydzień wujkiem Jessie, żeby był krótki

Za to by tydzień minął szybko i spokojnie, a sobota była długa

. Ostrą pomidorówką (nowy drink) raz!

No to za Barce Kasztelanem

Za spokojny sen i ciszę, co jak milczenie, też jest złotem. Pięknie złoto-bursztynową szklaneczka Jury.

Za męski weekend

polska gruszka lepsza od niemieckiej

Moja gruszka jeszcze fermentuje, więc napiję się piwa... marki Piwo z własnej piwniczki

A z jakiej okazji? O tym w niedzielę

Gruszka pękła teraz pora na aronie

wasze zdrowie Panowie

.

Sobotni wieczór, no to siup Wujem Jessie

Siup, dwuletnią kminkówką.

panta_rei pisze:Moja gruszka jeszcze fermentuje, więc napiję się piwa... marki Piwo z własnej piwniczki
A z jakiej okazji? O tym w niedzielę

Nalewką z własnej czyściochy na śliwkach suszonych na słońcu (Polskim ;D) Wasze zdrowie

Czekamy do niedzieli

No dobra, niedziela się kończy i czas wychylić małe co nieco, zgodnie z zapowiedzią podzielę się z Wami małym jubileuszem

Szanowne koleżanki i koledzy, właśnie dziś mija okrąglutki rok jak jestem z Wami! Bardzo dziękuję za przekazaną wiedzę, dobre słowo i miłe towarzystwo!

Wasze zdrowie! Tylko czym by tu wypić... żołądkowa gorzka, z własnego absolutu, z własnej zaprawki, leżakowana ładnych parę miesięcy

Perłą Chmielową raz za to by jakość piwa w browarach zawsze rosła!

Zdrówka Jubilata!
Białym wytrawnym.

Coś tu cicho ostatnio

Już weekend Szanowna Redakcjo, w związku z tym, po całym tygodniu rektyfikacji, Zdrowie nieustające Cydrem! Dobrym, francuskim, z Normandii, 2%, na prawdę pyszny
Jeszcze tylko jedna rektyfikacja jutro, przy okazji warzenie Polskiego Ale... chyba powinienem zmienić nick na pantafikator

Alkohole-Domowe.com

Wirtualny toast

Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast

Re: Wirtualny toast