Alkohole-Domowe.com

Ludzie podpowiedzcie mi gdzie w Łodzi kupić oryginalny wężyk silikonowy. Wczoraj kupiłem niby taki przetestowałem go tak jak na forum piszą i wszystko było ok, jednak gdy go sprawdziłem na destylacji wody to ciecz śmierdziała strasznie. Za wężyk dałem 10 zł. za 1 m. Proszę pomóc bo już na dniach muszę psocić. Z góry dziękuje.

A do sklepiku AD może by tak zajrzeć ? Co za różnica czy to Łódź, Warszawa czy Kraków ?

Nasze wężyki to 100% silicon. Zapraszamy

Po prostu podpal kawałek tego wężyka, jak jest silikonowy to będzie sie słabo i jasno palił,
dając biały kruchy popiół i biały nie śmierdzący dym.
A to, że woda destylowana (osobiście) śmierdzi to norma, więc nie musi to być wina wężyka.

Podczas doświadczeń jest wszystko w porządku, ale jak ten wężyk nagrzeje w gorącej wodzie i go powącham to czuć taki specyficzny zapach. Nie wiem do czego to porównać i woda przedestylowana też tak pachnie i ma dziwny posmak, na pewno nie jak woda z kranu a u mnie jest bardzo dobra woda w kranie.

Ale własnie chodzi mi o to, że woda którą destylujemy sami, zawsze smierdzi i jest nie smaczna
i nie jest to wina węża, bo nawet na najlepszej kolumnie są takie wyniki. Spróbuj przedestylować
nastaw i wtedy zobaczysz czy śmierdzi czy nie, ale jak piszesz, że w testach wężyk wychodzi
silikonowy to nic nie powinno śmierdzieć.

Pozdrawiam

Dobra, dzięki za odpowiedzi. Spróbuje popsocić, ale chciałem uniknąć śmierdzącego psocenia.
Chodź i tak nie rozumiem dlaczego woda śmierdzi, a psota ma nie przechodzić tym zapachem.
Do odważnych świat należy, opisze wrażenia.

Zgadzam się z Tobą, że wężyk silikonowy może śmierdzieć. I jest to najprawdopodobniej zapach chemii używanej przy produkcji - utwardzacz czy jakoś tak. Capi szczególnie przy nowych wężach, później znika. Jak bardzo przeszkadza, to wygotuj we wrzątku i wygrzej w ciepłym miejscu.
Przerzuciłem kilkadziesiąt metrów silikonowych wężyków i spotkałem się z różnym nasileniem zapachów.
Chyba mitem jest,że silikonowe wężyki są neutralne zapachowo. Nabierają zapachu od np. gorącej pary w końcówce destylacji gdy idą już fuzle. I chyba przepuszczają zapachy bo czuć fuzle przy wężu łączącym deflegmator z chłodnicą.
Samego zapachu węża w destylacie nie wyczuwam.

Ja już go wygrzewałem w piekarniku w 200 stopniach tak jak mi producent kazał i ze dwa razy wygotowałem i powiem tak, jak jest zimny a raczej chłodny to nic takiego nie czuć ale gdy się go trochę podgrzej tak do 50 stopni to już zaczyna go być czuć. Czyli sądzicie, że na psoceniu nie powinno się tego czuć a z czasem sam się wywietrzy?

Nie znam technologii produkcji silikonowych rurek, ale myślę, że jest tam dodatek przyspieszający sieciowanie silikonu pod wpływem UV. Mam trochę doświadczenia z różnymi polimerami i wiem, że z przestrzeganiem powtarzalności receptur na liniach jest różnie.

W sznujących się sklepach zaopatrujących laboratoria można dowiedzieć się, że takie rurki nie są neutralne zapachowo.

Ja również miałem problem z chemicznym posmakiem i zapachem rektyfikatu. Po prostu cały spirytus z pierwszego 50l wsadu poszedł na cele techniczne. Gotowanie w wodzie nie pomogło. Po takim przepłukaniu wszystkich silikonowych połączeń obcych zapachów nie stwierdziłem.

Nie znalazłem bardziej odpowiedniego tematu niż ten, więc tu pytam, czy do chłodnicy szklanej o wejściu 10-11 mm zakupić wężyk silikonowy 10/13, czy może lepiej 8/10.
Nigdy nie używałem i nie wiem jak jest z ich rozciąganiem i jak reagują pod wpływem temp.

Są dość mocno rozciągliwe, a temperatura rzędu 100°C nie powoduje żadnych zmian właściwości.

Odpowiedź nie bardzo mi pomgła. Dość mocno tzn. że na rurkę szklana 10-11mm da radę naciągnąć wężyk 8 mm?

Da się