Alkohole-Domowe.com

Witam
Ktoś mi zarzuci, że może nieistotne pytanie, ale pytam z ciekawości.
Skoro zacier ok. 20blg jest gęstszy od wody a więc również i cięższy, a po fermentacji do postaci wytrawnej staje się kilkunastoprocentowym alkoholem, a więc płynem lżejszym od wody, nie zmieniając objętości, to jak nic traci na wadze o ciężar CO2 które wyjeżdża przez rurkę?
Czy da się coś takiego zarejestrować np. na wadze łazienkowej? Próbował ktoś? Zważywszy na to że 1L wody waży ok. 1 kg to w baniaku 10L nastawu różnica przed i po fermentacji na oko bez liczenia da się zarejestrować na średnio precyzyjnej wadze łazienkowej i będzie to ok. 1 kg może więcej…
Co myślicie?

Spróbuj, zważ nastaw przed i po fermentacji i nas poinformuj o wynikach

Ważenie przed i po nie jest aż tak ciekawe. Fajnie byłoby zastąpić ballingomierz pomiarem opartym na jakichś czujnikach nacisku. Genialna sprawa do badania dynamiki fermentacji, automatycznego nadzoru itd.

Tak, wiem - to jest zastępowanie pływaka za 10 zł elektronicznymi gadżetami...

Co do samego pytania - nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale skoro CO₂ ucieka, to faktycznie masa nastawu musi maleć.

chalice pisze:...Co myślicie?

Ano zastanawiamy się tak z ciekawości do czego ta informacja może być przydatna?

Fajnie byłoby zastąpić ballingomierz pomiarem opartym na jakichś czujnikach nacisku. Genialna sprawa do badania dynamiki fermentacji, automatycznego nadzoru itd.

http://www.kickstarter.com/projects/par ... hydrometer

Skoro zacier ok. 20blg jest gęstszy od wody a więc również i cięższy, a po fermentacji do postaci wytrawnej staje się kilkunastoprocentowym alkoholem, a więc płynem lżejszym od wody, nie zmieniając objętości, to jak nic traci na wadze o ciężar CO2 które wyjeżdża przez rurkę?

Można to w przybliżeniu policzyć korzystając z równania fermentacji.

25 BLG to jest gęstość około 1,1 g/ml
0 BLG to jest gęstość 1,0 g/ml.
Czyli po odfermentowaniu z 25 BLG do 0 BLG zacier odchudza się o około 10% wagi

Myślisz, że CO₂ tyle waży? Bo to jedyny składnik, który opuszcza baniak?

Dokładnie. 1m3 CO2 waży około 2kg.

Kurde - człowiek całe życie się uczy...

Oczywiście ze traci na wadze / masie/ ---- po przez parowanie.
Tez może stracić na wadze po przez nieszczelność naczynia.
Poczytaj prawo zachowania masy.
Sam proces fermentacji jest reakcją egzotermiczną, teoretycznie można się ogrzać
Pozdrawiam
Mariusz

No tak temat może nie należy do użytecznych z praktycznego punktu widzenia. To takie luźne pytanie, ale mimo wszystko zważę i powiadomię o wynikach gdy nastawię najbliższe winko...

W czasie fermentacji 2kg cukru zamienia się w +-1l etanolu, który waży 0,79kg, część wagi odlatuje z co2, i powstaje energia cieplna, która też z czegoś się bierze.
Ciekawe ile cukru zamieniane jest na fuzle itp, a ile znika w niewyjaśnionych okolicznościach.

Należałoby w wynikach wziąć pod uwagę też masę osadu, to też nie jest tak mało, a namnażające się drożdże powstały ze składników nastawu.

arkadiuszcz pisze:... i powstaje energia cieplna, która też z czegoś się bierze..

Energia cieplna jest efektem reakcji chemicznych. Masa z tego powodu się nie zmieni, to nie są reakcje jądrowe. Swoja droga, oprócz dwutlenku węgla z nastawu ubędzie także trochę wody w wyniku parowania. Ciekawe w jakim stopniu zafaszuje to wyniki ewentualnych pomiarów?

Boże, gdyby chciało Ci się coś dla mnie zrobić, spraw, aby takie problemy były moimi jedynymi problemami. I przy okazji spraw, abym miał w sobie na tyle chęci, ambicji i ciekawości, żeby chcieć dowiedzieć się o wynikach tego, jakże emocjonującego eksperymentu, wszak nieocenioną jest wiedza, jak mocno naciska na podłogę beczka z nastawem

Nawet, gdyby powstający dwutlenek węgla był przechowywany w jakimś pojemniku, a cały układ byłby idealnie szczelny, to i tak w wyniku reakcji nastąpi zmiana jego masy - oczywiście tak mała, że nie można jej zmierzyć. Podczas reakcji chemicznych, podobnie jak w przemianach jądrowych, następuje zamiana części masy substratów na energię zgodnie ze wzorem Einsteina E=mc^2. Jednak prędkość światła c jest tak duża, że do wytworzenia ciepła wydzielanego podczas fermentacji wystarczy bardzo mała część masy substratów, dlatego w przybliżeniu pozostaje ona stała (zasada zachowania masy).

Przepraszam, ale na wadze łazienkowej można sprawdzić czy ktoś jest gruby albo chudy. Tyle w dokładności wag łazienkowych.
BLG spada więc zmienia się masa tak? Niby logiczne, ale zarazem bezsensowne. Rozkłada się cukier tworząc alko, to wiemy. Ale nie wiemy czy drożdże chodzą do kibelka tak jak my i czy robią kupkę. A może kupką jest alkohol? I ile z tego ucieka wraz z dwutlenkiem węgla, nie wiemy.
Nie bardzo widzę sens, szczególnie że w tytule tematu występuje zapytanie o zacier, a cukru się raczej nie zaciera.

rozrywek pisze:BLG spada więc zmienia się masa tak? Niby logiczne, ale zarazem bezsensowne.

Blg to jednostka gęstości a nie masy.

Tak jak zauważył kolega Chlniecie: Masa początkowa nastawu/zacieru (bez znaczenia) = masa nastawu po fermentacji plus masa dwutlenku węgla który uszedł do atmosfery. Nic nie znika tzn. znika pozornie właśnie pod postacią CO2 bo ten jest usuwany poza układ, ale reszta masy zostaje w pojemniku, tylko pod innymi postaciami.

Ktoś z forum mierzył ilości CO2 przy fermentacji kiszonek z kukurydzy i chyba z samej kuku też, używając do tego gazomierza. Znając objętość wydalonego gazu można policzyć jego wagę. Należałoby również przy ubytkach uwzględnić odparowanie wody z nastawu.
Ale to jest wg mnie dzielenie włosa na szesnaście

Tutaj jest podobne doświadczenie, jednak na cukrówce a nie na zacierze, tak jak temat opisuje, chociaż tak i tak drożdże finalnie cukier wpierdzielają:
http://alkohole-domowe.com/forum/fermen ... 12591.html

Zastanawia mnie, jaka moc mechaniczna wydziela się w wyniku fermentacji. Dwutlenek węgla jest pod ciśnieniem większym niż atmosferyczne, dzięki czemu może wykonywać pracę, jak chociażby cykliczne podnoszenie wody w rurce fermentacyjnej (może to być nawet praca użyteczna - sygnalizacja dźwiękowa właściwie zachodzącego procesu). Całkowitą moc (łącznie z bezpośrednio wydzielanym ciepłem) w danym czasie można łatwo obliczyć, mierząc zużycie cukru i korzystając z entalpii reakcji fermentacji. Ale jak zbadać moc sprężonego CO2? Próbowałem wyprowadzić wzór, korzystając z częstotliwości bulkania, masy wody w rurce i przesunięcia jej środka ciężkości w górę tuż przed uwolnieniem się pęcherzyka gazu, ale mam wątpliwości, czy wynik nie byłby zaniżony. Może wydobywający się dwutlenek węgla, choć wykonał już pracę podnosząc wodę w rurce, nie stracił jeszcze całej energii?

Ostatnio fermentowało u mnie piwo. Nic szczególnego, Pale Ale. Temperatura 20 stopni, czyli piwnica, a na zewnątrz upały. Fermentator zakryty, lekko dociśnięty. No i z 23 litrów zrobiło się 21 w 2 tygodnie. Czyli pi razy oko 2 kilo w atmosferę poszło.
Pardon, do aniołów. Zawsze przy fermentacji jest ubytek masy, objętości. Na temat procentów nie mam zdania, zagadnienie niemierzalne, chyba alkohol powinien szybciej wiatrować niż woda.

Zacier tracił na wadzę gdy żył jeszcze mój dziadek

Byl taki projekt na forum winnym, waga podłączona na stałe. Można śledzić procent odfermentowania używając wagi.