Alkohole-Domowe.com

Witam.

Czy może ktoś testował nowe drożdże Alcotec z serii Turbo star 3, 6, 8, 24, 48 oraz vodka, jaka jest różnica między nimi oprócz tego, że któreś z nich są do cukrówek, pozostałe według mnie różnią się tylko cyferką na opakowaniu. Które wybrać? Stawiam czasami na nowości z powodu świeżości drożdży no i wiadomo, jeżeli się nie spróbuje to się nie wie. Wcześniej stosowałem Alcotec Vodka Star i myślałem, że nie ma lepszych a kolega z Hiszpanii namówił mnie na T3 i teraz właśnie tych używam. Warto eksperymentować tym bardziej, że nic się nie traci bo w sumie każde z serii turbo dają oczekiwany efekt, czasami cena tylko inna.

Witam. Miałem przyjemność(albo i nieprzyjemność) testować drożdże Turbo Star 6 i 8. I szczerze powiem że żadnych rewelacji. Zrobiłem dwa nastawy jeden na turbo star 6 i drugi Na drożdżach T3. Rezultat taki że drożdże T3 skończyły swoją pracę z wynikiem po niżej zera natomiast turbo star 6 pracowały jeszcze dwa dni. A jeżeli chodzi o drożdże turbo star 8 nie przepracowały całego cukru do końca blg zatrzymało się przy +8. Zacząłem reanimować dodając drożdże do restartu blg zeszło do +2. Zazwyczaj robię cukrówki na T3 i nigdy nie miałem żadnych problemów.

Dziękuję za cenne informacje, ja też używam T3 i pozostanę w takim razie przy nich.

A jeżeli chodzi o drożdże turbo star 8 nie przepracowały całego cukru do końca blg zatrzymało się przy +8.

A to ciekawe, jakie miałeś blg na starcie i w jakiej temperaturze trzymałeś nastaw?
Bo u mnie TS8 przerabiają 10kg cukru w 5-6 dni i zawsze do -3;-4 blg.
Kwestia tylko dopowiedniego blg na starcie (max. 22blg) i nie ma żadnych problemów z ich pracą.
Podobnie jest z TS6 i TS3, natomiast TS48 pracują szybciej to fakt, ale mają małe problemy w
niższych temperaturach by przerobić cały startowy cukier. W smaku destylatu wiekszych różnic nie
widzę, zapach samych nastawów jest dość przyjemny, jakby owocowy. Ogólnie mogę polecić tą
serie drożdży.

Blg 20 przy 7kg cukru i 25l wody dla drożdży TS8. Temperatura cały czas na poziomie 20 -22st.C Drożdże te powinny w tych warunkach przerobić spokojnie 8kg cukru. Turbo Star6 przerobiły chociaż trwało to dwa dni dłużej. Dla mnie żadnej rewelacji.

Najlepiej będzie jak sam je sprawdzę, zacznę od 24 i 48, później reszta. Nastawię je w beczkach z mieszadłem i termostatami tak żeby w każdej panowały te same warunki temperaturowe, cały czas używam T3, będzie porównanie. W końcu po coś te beczki i termostat sterujący mieszadłami oraz temperaturą zrobiłem, czas by do czegoś się przydały. Temat z termostatami zamknę w niedługim czasie, tylko dokończę obudowę, wszystko działa a to najważniejsze. Drożdże już zamówione.

bimbelek pisze:Blg 20 przy 7kg cukru i 25l wody dla drożdży TS8. Temperatura cały czas na poziomie 20 -22st.C Drożdże te powinny w tych warunkach przerobić spokojnie 8kg cukru. Turbo Star6 przerobiły chociaż trwało to dwa dni dłużej. Dla mnie żadnej rewelacji.

Jak to uzyskałeś? Wszystkie znaki na Ziemi i Niebie wskazują, że blg dla 25l wody i 7 kg cukru to minimum ok 25st... Co znaczy, że drożdże są na granicy tolerancji cukru w nastawie (o ile nie poza tą granicą).

mcybass pisze: Wszystkie znaki na Ziemi i Niebie wskazują, że blg dla 25l wody i 7 kg cukru to minimum ok 25st...

A jak to wyliczyłeś Bo wg mnie to taki nastaw ma 24 blg i ani "grosza" więcej

Właśnie, u mnie po dokładnym odmierzeniu wody też jest 23-24blg, co do drożdży to zakupiłem 24 i 48, sprawdzę sam jak działają opiszę. Do beczek testowych zapodam 24, 48, Alcotec Turbo Jast oraz dla porównania sprawdzone już i używane przeze mnie T3. Te same warunki, ilość wody, temperatura i mieszanie. Zobaczymy, które najszybsze i "smaczniejsze"

Wczoraj postawiłem nastaw z 8kg cukru rozpuszczonych w 5l ciepłej wody, zimnej dodałem
do 24Blg (jak już pisałem wczesniej nie kieruję się konkretnymi i zalecanymi ilościami wody tylko
cukromierzem), bez większego mierzenia temperatury nastawu wlałem uwodnione drożdże: Efekt był taki, że po godzinie nastaw już powoli
pracował, a dziś (czyli po 24godzinach) Blg spadło do 14 Zdjęcie trochę nie wyraźne (bo ciężko złapać pływający cukromierz ), ale chyba każdy zna podział
skali na biowinowskich cukromierzach . Ogólnie wniosek taki, że na tych drożdżach (jak i zresztą na
każdych innych z serii TurboStar), fermentacja 8kg cukru skończy się za 2-3 dni (oczywiście do -4Blg)
potem 24godz klarowanie I można jechać z tym na rurę.
Zupełnie nie rozumiem więc skąd w postach wyżej stwierdzenia, że drożdże tej serii są niesatysfakcjonujące,
bo pracują długo i zatrzymują się na 8Blg

Pozdrawiam

Ps. Jutro o mniej więcej tej samej godzinie postaram się doedytować wynik Blg (czyli po 48godz.)

Dzięki za podzielenie się informacjami, dobrze wiedzieć bo to nowe drożdże a nowe zawsze mają dłuższą datę ważności i są pewne w dużych nastawach, dlatego też tak czasami skłaniam się do nowości, T3 są dobre ale już trafiają się stare zapasy magazynowe.

jarek12341 pisze:bo to nowe drożdże

Nowe
Ja te drożdże pierwszy raz zamówiłem jakoś rok temu... - jaki sklep je sprzedaje jako "nowość"

Żadna nowość, datę ważności mają ponad rok tylko skoro powstały np. rok temu to wiadomo, że nie mają trzech. Strasznie trudno to pojąć pewnie, co do zakupów to dokładnie śledzę sklepy internetowe i są od niedawna, były może dostępne w jakiś mniej znanych, napisz gdzie kupiłeś je rok temu i podaj link jak możesz. Może w zeszłym roku a nie rok temu

Drożdże kupuje tylko tutaj: http://www.destylacja.com/pl/p/TURBO-STAR-8/597
Zawsze są świerze a oststnie które zamówiłem ważność mają do: A pierwszy raz zamówiłem je w maju w zeszłym roku: Ale widziałem je już kilka miesięcy wcześniej w tym sklepie.

Pozdrawiam

Faktycznie , zwracam honor , obecnie też robię tylko tam zakupy ale od listopada 2012r, wcześniej kupowałem w http://www.Wi...Dom.....pl a się zawiodłem kilka razy, obecnie destylacja.com to dla mnie najlepszy sklep z tego typu asortymentem. Dzięki za obszerne wyjaśnienia i jeszcze raz sorki.

Które polecasz?

Osobiście najczęściej używam i mogę polecić TS8, pracują czysto, szybko, nie mają problemów z większą
ilością cukru (oby trzymac się odpowiedniego blg), do tego nie wymagają jakichś specjalnych temperatur
podczas pracy, destylat na nich jest łagodny - jakby hmm słodkawy ( ), a sam nastaw też nie daje po nosie
jakimiś nieprzyjemnymi zapachami i nie jest zbyt intensywny.

A i obiecany wczoraj pomiar Blg (czyli od startu 48godz.). Dziś wynosi 1-2Blg. Nastaw dalej trzymam w temperaturze otoczenia 20-21*C, ogólnie praca wyraźnie zwolniła i do jutra
(czyli kolejne 24godz.) spokojnie dofermentuje do -4blg. odgazuje i pójdzie do klarowania...

Pozdrawiam

Cześć
mtx1985 jaką masz temp. nastawu skoro mierzysz w nim zawartość cukru?
myślę że więcej niż 20'C a jeżeli tak, to jak nastaw pracuje?
P.S.
Balingomierze czytają co chcemy tak jak alkoholomierze czyli jedynie w 20 'C jest prawdziwe

mirko specjalnie dla Ciebie zmierzyłem temperaturę nastawu - wynosi ona 26*C
I teraz pytanie dla Ciebie - o ile te 6*C faktycznie zafałszuje wynik pomiaru Blg
Podpowiem Ci tylko, że na pewno nie o tyle by były obawy co do tego, że fermentacja się jutro nie zakończy

Pozdrawiam

Ok.
Podczas pracy chyba żeczywiście takie przekłamanie jest mało ważne.
Powiedz mi czy te -4 blg. bedziesz też mierzył w temp. ok 26'C , czy zbliżysz się do tych 20'C.
Nastaw powinien być tak czy inaczej przerobiony, ale ja wolałbym wiedzieć dokładnie (dla własnej satysfakcji) ile mam
na minusie w temp. takiej jaką zaleca producent.
Udanego pędzenia

Do takich dokładnych pomiarów powinien być użyty "termo-cukromierz" precyzyjny z korektą temperatury, dostępne są u tego Pana wraz z termo-alkoholomierzami, wiem bo sam kupowałem:

http://alkohole-domowe.com/forum/alkoho ... t6115.html

A po drugie nie zapominaj o tym, że chyba wszystkie bezpośrednio dostępne na rynku cukromierze
nie posiadają skali ujemnej więc pisanie o dokładnym pomiarze Blg przy ujemnej skali zrobionej
"na oko" było by co najmniej nieuczciwe - więc pamiętajmy, że nasze pomiary takimi cukromierzami
zawsze bedą tylko informacyjne i już - dokładności w tym niewiele, dlatego też zbytnio się nie
przejmuję przekłamaniami o 1-2Blg w temperaturze 26*C.

Zdrówko

I tu się teraz z Tobą zgodzę.
Wystarczy żeby było poniżej 0 i w smaku kwaśne i goryczkowate.
Zboczę z tematu
Czy ktoś używa superklar24h? ja ich użyłem 1 op. na 120l i super-kryształ w 24h, ale chyba dodały
troszkę posmaczku coś ala landrynki.
Czy przed dodaniem części A trzeba dać pirosiarczyn?

Pozdro

Klarujesz nastaw całkowicie odfermentowany, więc po co pirosiarczyn

Ja używam TurboKlar24, ale to w sumie to samo co SuperKlar, zmian smaku nigdy nie odczułem,
sam produkt jest lekko kwaśny i nic więcej. Co do użycia piro - no to radius to chyba
dość jasno napisał, nie potrzeba używać piro do nastawu który samoistnie skończył fermentację,
wszystkie drożdże już padły (albo od alko albo z głodu) i już nie wpłyną negatywnie na klarowanie,
pamiętaj tylko by dobrze odgazować nastaw i dopiero dodać SuperKlar sasz.1 (A), dobrze zamieszać
i po około dwóch godzinach sasz.2 (B) ale wtedy zamieszać delikatnie tylko po wierzchu nastawu.

A odnośnie mojego nastawu na TS8 - minęło 72godz. od nastawienia cukrówki i nastaw już się zatrzymał,
temperatura spadła do 22*C, a Blg jest mocno na minusie - więc potwierdza się to co pisałem o tempie
pracy tych drożdży (tylko jak pisałem wcześniej - trzeba się trzymać odpowiedniego Blg na starcie) - choć
co niektórych to pewnie i tak nie przekonuje

Pozdrawiam

Ja przy tych temperaturach zostawiam na 2 doby, w mrozy na jedną w nieocieplanym garażu i bez środków do klarowania kryształ, widać dno, niska temperatura robi swoje. Turboklar jak i Superklar używałem w lato ale w dawkach jak na opakowaniu czyli, na większe ilości nie działo tak efektywnie.

Witam.
Otóż po skończeniu eksperymentów z Moskwa Style postanowiłem wziąć na warsztat inne drożdże z podobnej półki cenowej..... no może ciut droższe.
No wiec poleciałem z Turbo 48 - nastaw zrobiłem tak jak zalecano (prawie). 7 kg cukru + woda do wartości blg 23-24 czyli całość nastawu zamknęła się w ok 25-28 litrów. Nie znam dokładnej wartości ponieważ nie mam pojemnika z podziałką.
Jako ze bardzo lubię Gin, to do nastawu wrzuciłem 6 opakowań jałowca firmy Kamis ( dobre przyprawy w przyzwoitej cenie)
Całość po pół godzinie wyglądała tak :


Nastaw zrobiłem 21 lutego. W dniu 28 lutego blg zeszło do oczekiwanej wartości -3/-4.
Zadałem do nastawu bentonit koci. Całość sklarowała się dopiero po 4 dniach... może jeszcze coś pracowało w nastawie - nie wiem.

Po sklarowaniu wyszło całości ok 27 (?) litrów czyściutkiego płynu. Zapach jałowca .. poniżej minimalnego, można powiedzieć że wcale - nastaw miał smak i zapach wytrawnego szampana .;p ;p

No to do dzieła -
17:45 - Start grzania
18:43 - pierwsze krople ciurkają
18:52 150 ml do zlewu
19:05 - 500 ml 75% smak ok, zapach ok
19:20 - 500 ml 70% smak ok, zapach ok
19:35 - 500 ml 70% smak ok, zapach ok
20:08 - 500 ml 70% smak ok, zapach ok
20:42 - 500 ml 67% smak ok, zapach ok
21:11 - 500 ml 64% smak ok, zapach ok
21:33 - 500 ml 55% smak ok, zapach ok
22:03 - 500 ml 50% smak gorszy, zapach gorszy
22:43 - 500 ml 45% smak gorszy, zapach gorszy
23:22 - 500 ml 30% smak obleśny, zapach nieakceptowalny
23:50 - 400 ml 30% smak obleśny, zapach nieakceptowalny

Gdy rozcieńczyłem próbki próbowałem wyczuć Gin ... bardzo słaby posmak i lekki zapaszek jałowca jest. Może po 2 destyl. będzie lepiej. Mam zamiar dodać do gotowania
opakowanie jałowca.

Teraz male OT i parę pytań, nie jestem flachowcem wiec może ktoś mi odpowie.
1 - czy szybkość i ilość jest ok ?
2 - czy jest ważne co pierwsze - pierwszy deflegm ze zmywakami a drugi z miedzią czy ma być na opak - pierwszy z miedzią drugi ze zmywakami ?

Ja użyłem ostatnio Turbo Star 24 fermentacja poszła bez problemów, potem klarowanie betonitem i na rurki. Po destylacji smak lekko ostrawy ale ok. Po 2 tygodniach w smaku dało się wyczuć taki delikatny posmak drożdży. Mnie to nie odpowiadało (Po destylacji psotka leżała jeszcze 3 dni z węglem aktywnym, ale wszystkie moje specyfiki tak mają) tak że raczej już ich nie użyję.