Alkohole-Domowe.com

Jak zapewne zauważyliście na stoiskach Biowinu w sklepach pojawiły się drożdże Turbo. Złota, metalizowana paczka zawiera 135g mieszanki, ma bardzo skąpą etykietę z podstawowym przepisem na nastaw 25l zawierający 6-8kg cukru. Brak informacji o producencie, sama mieszanka wygląda tak jak wszystkie inne, zapach też jest podobny. Nie wiem, czy to te same drożdże które sprzedawali wcześniej (złota paczka z czarną etykietą), czy coś nowego.



Kosztują 27-29zł ( w zależności od sklepu)- nie jest to mało, ale po doliczeniu przesyłki do ceny sklepów internetowych i biorąc pod uwagę fakt, że są dostępne od ręki warto sprawdzić, czy stanowią sensowną alternatywę dla "uznanych" marek.

Przygotowałem nastaw z 6kg cukru. Końcowa objętość po zadaniu drożdży to ok. 25l, cukromierz wskazuje ok. 23BLG.

Drożdże dodane o 18.30- zaskakuje ilość piany prawie natychmiast po wlaniu.



W ciągu godziny piana opadła, 2h po dodaniu drożdży fermentacja baaaardzo delikatnie ruszyła, powoli formuje się poduszka CO2 gasząca płomień.

Będę podawał wskazania cukromierza co parę godzin, zobaczymy, jak im się uda

A to ciekawe. Mogą być fajne, cena taka atrakcyjna . Może mają coś super ? Jakiś smaczek ?

Yyyy, nie chcę się czepiać, ale cena drożdży wyrównuje cenę cukru w nastawie. Rozwiązanie typowo dla bogatych. Biedniejsi muszą się przełamać i pić sklepową...
Poza tym jak się zamawia nie jedną a np. 5 paczek, to drożdże ze sklepu internetowego wychodzą 2 razy taniej...

Cena powala. Maja jednak niezaprzeczalną zaletę- dostępność. Można kupić je sobie np. w piątek wieczorem i nie trzeba czekać na paczkę. Pytanie, czy działają tak samo jak uznane odpowiedniki.

Nabyłem dzisiaj takie po 29 zł za paczkę. w związku z tym ciekawią mnie rezultaty Zygmunta.

Żaden ze mnie bogacz, ale wykombinowałem sobie, że gdy kupię sobie takie dwie paczki i 12kg cukru to i tak mi się ten interes opłaci (tym bardziej, gdy będzie zależeć mi na czasie)
Drożdże i cukier kosztują łącznie 103zł, z kolei 0,5l spirytusu rektyfikowanego już ok 40zł.
Z tego co wiem z 20 l nastawu można otrzymać ok 2.5 l spirytusu (poprawcie mnie jeżeli się mylę)
A więc z 50 l (na tyle starczą dwa opakowania) da się otrzymać 6 l spirytusu. W sklepie wydał bym na to jakieś 480 zł.
W sytuacji gdybym rozmiłował się w sporządzaniu różnego rodzaju nalewek zaoszczędził bym 377 zł.
A teraz czas na skruchę: Zgrzeszyłem , bo własnoręcznie sporządzonej psoty nie wypada sprowadzać do kategorii zysków i strat. Własnoręcznie popełniona psota jest bezcenna

Po 14h od wlania jest piana, praca jest znacznie spokojniejsza w porównaniu do np. T3. Cukromierz stoi na 23BLG.

Zygmunt uważaj na telefon przy robieniu zdjęć

22h od wstawienia. Fermentacja trwa, ale jest znacznie powolniejsza od typowej fermentacji z użyciem drożdży turbo. Cukromierz "zafiksował" się na 23 stopniu i wygląda, że przez dobę drożdże nie pożarły nawet 1/23 cukru!

I ciekawostka pt. "ile warte są cukromierze z BioWinu". Oba pokazują na czystej 20C wodzie 0. Oto jak zachowują się wrzucone do pojemnika obok siebie:



Jeden pokazuje 23, drugi 26. Wygląda na to, że kalibracja tylko w wodzie może nie wystarczyć- potrzebna jest także kalibracja na wzorcowym stężeniu cukru.

No to raczej te drożdże będą do
Każde turbo o wadze 135 gram spokojnie przerabiają 12 kg cukru w 40 litrach wody w maksimum tydzień.
A te biowinowskie nie dość ,że praktycznie trzy razy droższe to jeszcze siły przerobowej nie mają.
Po 24 godzinach dobre turbo zżerają z 8-10 blg i to przy podwójnej dawce cukru i wody.
A tu widać,że nic nie zjadły.

Sukces! 22BLG po blisko 30h. Wynika, że dużo lepiej działają... piekarnicze.

Hm... A więc dziadostwo. Trudno. Sprawdzimy jak ruszą u mnie, ale czy mogę spodziewać się czegoś lepszego?

Hm... A więc dziadostwo.

Jak prawie wszystko z Biowinu, do tego komiczna cena i ta "turbo" praca,
przy prawdziwych turbo taka ilość cukru już by kończyła robotę...

21,5...
No cóż, bardzo chętnie spojrzę na wyniki alkoholomira. Z racji sposobu dystrybucji (duże sklepy) może mieć wpływ sposób przechowywania- chociaż nie wiem jak niekorzystne warunki musiały by być, żeby wyniki były aż tak fatalne. Przy tej cenie mogli by sprowadzać i konfekcjonować dowolne drożdże uznanych marek i też by wyszli do przodu.

Ok. Wystartuję po niedzieli. Po zapłodnieniu, o rozwoju embrionu będę informował na bieżąco.
Sądząc po doświadczeniu Zygmunta, wody z mojej ukochanej nie odejdą za szybko.

Pozdrawiam

@Zygmunt
Widzę,że te drożdże mają tylko 2 miesiące ważności do końca spożycia.Może to być przyczyną tak słabej fermentacji.
Miałem taki przypadek z drożdżami T3.
Niby miały jeszcze 3 miesiące gwarancji do spożycia ale nie chciały wystartować .A w końcu jak wystartowały to zjadły trochę cukru i byłem zmuszony dodać inne turbo ,bo te nigdy by nie skończyły.
Teraz stosuję tylko Turbo pure 24 lub Turbo pure 48 i te nawet lekko przeterminowane zawsze dają radę.

Zygmunt pisze: Z racji sposobu dystrybucji (duże sklepy) może mieć wpływ sposób przechowywania-

Myślę, że w/w uwaga jest jak najbardziej na miejscu. Nie wiem skąd to wygrzebałeś, bo w ofercie Biowinu wyglądają one już zupełnie inaczej. http://www.biowin.com.pl/biowin/wino-pi ... rettyPhoto Termin przydatności do użytku będzie zachowany tylko w przypadku zachowania zasad i warunków przechowywania. W ubiegłym roku Obi sprzedawało pektopol osiem miesięcy po upływie terminu i było tego całkiem sporo na półce. Dostępność jest wielką zaletą, ale ja, żeby nie narażać się na takie niespodzianki, zakupy robię wyłącznie u producenta. Dziś to nie problem, a kilka dni nie robi mi różnicy. Koszt dostawy, przy naszych wydatkach to przysłowiowy pikuś.

12,5- wyraźnie przyspieszyły... psia ich mać. Zobaczymy, co będzie jutro. Dzisiaj powinno przyjechać 20 paczek Moskva Style, więc najwyżej się dosypie:)

No i jest 7.

Czyżby te grzybki tak wolno ruszały?
No, no, jak klasyczne winiarskie.

Mi się wydaje to bardzo dziwne... Ktoś jeszcze je testował? Ciężko mi uwierzyć, że ktoś sprzedaje takie wolne drożdże nazywając je TURBO. Może przynajmniej wyrażenie "czystej fermentacji" okaże się prawdą.

Można powiedzieć, że po tygodniu i 6h mamy -1...
Czy to wadliwa paczka, czy wszystkie tak się zachowują- nie wiem, drugi raz nie kupię. Podejrzewam, że aż takiego bubla by nie wypuścili i tak kiepski efekt to skutek transportu/przechowywania. Jestem bardzo ciekawy jak spiszą się u innych użytkowników. Jakby pracowały od początku tak jak przez ostatnie 3 dni, to byłoby całkiem fajnie. Dobrze, że są alternatywy.

No efekt końcowy nadspodziewanie dobry- po przeliczeniu na alkohol 100% wychodzi 3,165l.
Skoro z 1,7kg cukru powstaje litr takiego alkoholu, to wynika, że wydajność fermentacji mamy na poziomie 89%, co jest wynikiem bardzo dobrym zważywszy na fakt, że nastaw w momencie gotowania ciągle- niemrawo, ale jednak- pracował.
Zapach i smak normalne, tutaj brak niespodzianek.

Podsumowanie: jeżeli przypadek tej paczki to wyjątek, a nie reguła to mamy do czynienia tylko z bardzo drogimi drożdżami turbo. Jeżeli jednak wszystkie się tak zachowują, to nie ma sensu w ogóle brać ich pod uwagę, a cały produkt jest wadliwy i powinien zostać wycofany ze sklepów (lub przeceniony).

Witam. W końcu zarezerwowałem sobie trochę wolnego czasu i zabrałem się za hobby. A teraz tak jak obiecałem, zdam małe sprawozdanie na temat zachowania drożdży z biowinu.
Na samym początku przepuściłem 25 l wody przez filtr węglowy (nie chciałem by dziecinie było ciasno z powodu manganu i żelaza). Dalej tak jak w instrukcji, przegotowałem 8l ... itd.
Drożdże wsypałem o 1.47 nad ranem. Stężenie cukru wynosiło 21 Blg. Z kolei o 10.20 cukromierz wskazał 23 Blg.
O 19.40 trochę się uspokoiłem. Dziecina zeszła do 18 Blg.

Po 34h:
10.00- 5 Blg

Podaj jeszcze temperaturę nastawu, to ważny parametr do porównania tempa pracy.
Ale już widać (nawet po opakowaniu), że masz dużo świeższy towar.

11.25- 5 Blg
12.00 dodałem 1kg cukru, co daje razem 7,5 kg cukru w nastawie.
15.30- 2 Blg

Temperatura nastawu: 26'C
temp. otoczenia: 19'C

Witam w sobotę nastawiłem na tych samych drożdżach nastaw na 7,5 kg cukru.(cukier wsypywałem na dwie tury po ~3,5 kg)
Jest to mój pierwszy raz jak nastawiam cukrówkę, nie wiem jak finalnie ma wyglądać. Na opakowaniu jest napisane do czystej fermentacji.
Od czwartku wieczór mam blg na poziomie -3, nastaw jest raczej mleczny nie przezroczysty. Zastanawiam się czy mogę to już przerabiać czy klarować. (w domu nie mam nic do klarowania, przeczytałem czysta to czysta)
Gotowana będzie na post stilu z długim deflegmatorem.
http://alkohole-domowe.com/forum/moja-m ... 85-10.html
Jeśli chodzi o drożdże to raczej jestem zadowolony, co prawda to pierwsze moje turbo. Nie mam porównania z innymi. Ale czas fermentacji 5 dni myślę ze nie jest najgorszy, cena 17 zł.

Drożdże Szlacheckie są 2x tańsze i robią to samo w 36h...

Te miałem parę metrów od domu, do następnych cukrówek na pewno zamówię kilka innych rodzai omawianych na forum. to dopiero początek....
Zygmunt jak możesz napisz mi czy taką cukrówkę można gotować.
We wcześniejszym poście napisałeś,że twój nastaw ciągle nie równo pracował.

Wczoraj i dziś zrobiłem nastaw cukrowy z lekkim dodatkiem drugiego kompotowego. 4 paczki drożdży Biowinu Turbo wystartowały idealnie w 6 butlach. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się aż tak szybkiej reakcji drożdży. Bąblowanie na wężykach już po paru minutach, bąblowanie ciągłe po 2-3h i trzyma się cały czas na równym poziomie.
Drożdże kupione po ok. 2zł za paczkę - termin ważności marzec 2015. Miałem obawy, że nie wystartują, ale jak na razie ostro pracują. Na rurki pójdzie dopiero po następnym weekendzie i wtedy opiszę co z tego dało.

Drożdże kupione po ok. 2zł za paczkę

O, a gdzie? Normalna cena jest ~15x większa.

Allegro. 10 paczek po 1zł, 20 paczek po 1,10zł, były na licytacji i akurat upolowałem .Jak na razie działają . Cukier obecnie można dostać za 1,78zł, więc chyba utrafiłem z początkiem swojej przygody .

Czy aby na pewno kupiłeś drożdże turbo z Biowinu? Może kupiłeś drożdże gorzelniane - fermiole?
Turbo z Biowinu kosztują w OBI 29,99 zł za paczkę.

Wiem ,że w sklepach kosztują 30zł, godzinę przed licytacją widziałem je w Tesco.
Turbo Yeast BIOWIN 120gram
Na allegro można dostać 2 saszetki za 11zł
http://allegro.pl/drozdze-gorzelnicze-t ... 13360.html

Mi się udało 30 paczek poniżej 2zł

Wrzuć foto tych drożdży. Bo nie mogę, uwierzyć w cenę.

Foto w załączniku.
I moje dodatkowe pytanie.
Jak je przechowywać? Starczy chłodna piwnica?

Najlepiej w lodówce.

O, jaki piękny obrazek z tej aukcji Allegro o konkurencyjnych drożdżach.

Ta tabelka potwierdza tylko parodię biowinowskich "testów"
A czytając ich opis można dostać zajadów ze śmiechu, no ale czego się nie robi jak towar nie "idzie"

5 butli, (3x 25l, 2 x 45l)
Burzliwa fermentacja praktycznie od razu ,ale ... przez 3 dni.
Po tygodniu poziom cukru do -4 wpadł tylko w jednej małej butli.
Turbo to one mają tylko cenę w marketach
Ja nie żałuje zakupu, bo i tak nie nadążam tego wrzucać na rurki
Wszystkie butle ta sama proporcja, temperatura, pokój itp.
Do tej małej dodałem mięty - przyspieszyła proces?

Gwoli uzupełnienia te same drożdże, są (przynajmniej w Zabrzu) tańsze w Praktikerze niż w OBI, ceny to 14, 16 i 29 w zależności od rodzaju. Ja kupiłem najtańsze drtb5owo (?) z opisem 5-7 dni 14-18%, generalnie cukrówki ruszyły (dwa nastawy 25l / 6 kg cukru). Najpierw użyłem drożdży gorzelniczych Fermiol i totalna kicha jedna nie ruszyła, druga tak niemrawo że trwałoby to chyba sto lat i to mimo dodania zalecanej pożywki. Jeden nastaw sprzed 5 dni kończy prace, drugi 3 dniowy ciągle pracuje dość intensywnie, zobaczę co będzie na końcu.

Fermiole nie nadają się do cukrówek.

Sprawdzę te Biowinowe Fermiole pod kątem przydatności do fermentacji zacierów zbożowych jak tylko zacznę zacierać żyto/mąkę pszenną.

Pretender pisze:Fermiole nie nadają się do cukrówek.

Teraz i ja to wiem, choć z opis na opakowaniu sugeruje, że powinny.

gr000by pisze:Sprawdzę te Biowinowe Fermiole pod kątem przydatności do fermentacji zacierów zbożowych jak tylko zacznę zacierać żyto/mąkę pszenną.

Ciekaw jestem co wyjdzie na opakowaniu piszą, że one są do nastaw nie zacierów.


Wracając do Turbo BIOWINU pierwszy nastaw pracował 10 dni (nie 5 ani nie 7) Blg zeszło do -3, więc chyba będzie OK (kolumna właśnie się stabilizuje).

Feniks pisze:

gr000by pisze:Sprawdzę te Biowinowe Fermiole pod kątem przydatności do fermentacji zacierów zbożowych jak tylko zacznę zacierać żyto/mąkę pszenną.

Ciekaw jestem co wyjdzie na opakowaniu piszą, że one są do nastaw nie zacierów.

Temu producentowi dawno temu przestałem wierzyć . Jakby nadawały się do nastawów, to by cukrówkę pociągnęły, aż miło byłoby słuchać szumu fermentacji. Jeżeli to faktycznie są Fermiole, to zaciery powinny być ich naturalnym środowiskiem pracy, a nastawy miodowe, cukrowe, cukrowo-owocowe lub cukrowo-zbożowe również nie powinny sprawiać im problemów. Na Fermiolach z paczek 500g robiłem nastawy na miodzie (nie licząc fermentowania nimi zacierów) - wolno się rozkręcały, ale przerabiały je bez problemu bez dodatku pożywek.

Podsumowując Turbo Biowinu, pracowały dwa razy dłużej niż podają na opakowaniu, wyszło 0,59 i 0,55 litra z kg, czyli żadna rewelacja, choć chyba ujdzie jak kogoś przyciśnie. Ja raczej zamówię w forumowym sklepie.

Witam,

sorki za odgrzanie tematu ale dorzucę od siebie:

Drożdże Biowin turbo 48h. Trzy razy nastawiałem na nich cukrówkę, kolejno z 8, 7 i 6kg cukru w fermentatorze 30L, syrop uzupełniany wodą do ilości aby blg nie było wyższe niż 22. Jeżeli chodzi o "turbo" to jest to wielki kit. Za każdym razem aby zeszły do wartości -3blg potrzebowały około 12-14dni!! Masakra. Fakt, że zamówiłem klika paczek z jednego sklepu i być może jest to kwestia "sortu". Produkt końcowy ok ale z "turbo" nie mają nic wspólnego.

Przeczytaj z tyłu opakowania co na nich pisze. Podajrze "aktywne drożdże winne". Więc nie ma co się sugerować nazwą.

Biowin wypuścił nowa mieszankę, kosztuje 12.99 i rzekomo przerabia nastaw w 72h. Ktoś próbował?

Nie przerabiają. Schodzi dłużej. Ale nie jest źle. Ja kupuję bezpośrednio, i turbo i winne. Nigdy nie zawiodłem się.
Ps
Nie jestem udziałowcem

Widziałem ostatnio te drożdże w sklepie, ale droższe były.
@Pretender a w jakim przybliżonym czasie przerabiają cukier na alko?

OBI ma spory narzut, w sklepie Biowinu kosztują poniżej 9zł.

U mnie do ok. 10 dni.

Widzę, że ten temat jest z 2012..
Ja mam paczkę 120g na 6-6.6kg cukru za 12pln.
Poza tym właśnie zobaczyłem, że firma to BROWIN; czy to to samo co BIOWIN, czy podróba?

Używam Turbo drożdży do jestem jak mój cukier - w gorącej wodzie kompany.
Dałem już kilka koncertów na tych drożdżach i wychodził nawet przyjemny w smaku i zapachu destylat.

Poratujcie wiedzą, gdzie w warszawie kupić dobre drożdże turbo.

Browin istnieje od roku i można ją utożsamiać z marką Biowin.
W całej Polsce można kupować od Jana O, listonosz przyniesie do domu.
Z centrum Wa-wy to jakiś 30 minut do niego jak wolisz osobiście.

Zmienił się właścicel, chociaż nazwisko pozostało takie samo

Na drożdżach "nowego typu" nastawiłem równo tydzień temu 6,5 kg cukru - w sumie 25 litrów nastawu. Minął tydzień - drożdże nadal pracują. Zaczyna mnie to denerwować, bo zawsze jakie turbo bym nie kupił kończyły pracę 7-go dnia. W 3 dni nastaw się klarował, czyli po 10 dniach od nastawienia mógł iść na rury. Ile to będzie trwało teraz - nie wiem..

Mam problem z tymi drożdżami miały przerobić nastaw w 72h a już czekam 12 dni i nadal pracują, a blg wynosi +1
Może wynika to z tego ze nastawiłem 50L (wsypane dwie paczki drożdży) nastaw dogrzewany jest grzałkami do temperatury 25 stopni ponieważ stoi na strychu.

U mnie pracowały 3 tygodnie. Te drożdże są dla tych co im się nie spieszy. Alcotec 48 pure lub Moskva Style tą samą robotę wykonują w tydzień.

zzibii pisze:U mnie pracowały 3 tygodnie. Te drożdże są dla tych co im się nie spieszy. Alcotec 48 pure lub Moskva Style tą samą robotę wykonują w tydzień.

to poco piszą 72h

Marketing. Gdyby napisali ptawdę jak długo pracują nikt by ich nie kupił.

Odkopie trochę temat. Kupiłem aabratek i przy tym drożdże z biowinu te w srebrnym opakowaniu. I pytanie jest takie, mam keg 50l czy mogę zrobić taki nastaw ze dam 2 paki tych grzybków na 37l wody i 12kg cukru (teoretycznie wyjdzie gdzieś 16.5%) całość to 43l? Poradzą sobie z tym czy będzie za duże blg? Beczkę będę trzymał w kotłowni także temperatura otoczenia wynosi gdzieś 20-22 stopnie. Chcę tak zrobić żeby ugotować na jeden raz stąd takie pytanie. Dzięki pzdr

Po pierwsze śmiało możesz dać 40l wody. Około 2 litry będziesz miał i tak odpadu więc zostanie Ci 45l nastawu. Cukrówka się nie pieni, więc do 50l kega Ci wejdzie.
BLG będziesz miał wtedy 23 - więc 2 paczki grzybków powinny sobie w zupełności z tym poradzić. Teoretyczne stężenie alkoholu będziesz miał 15% - całe nic.
Ja (nie na tych grzybkach tylko innych) dawałem nawet 15kg cukru na 48l nastawu (39l wody) i przerabiało mi to do ujemnego BLG i destylowałem to w 50l kegu na aabratku.