Eksperyment smakowy
: środa, 22 sie 2012, 18:32
Witam wszystkich.
Zacznę od przydługiego wstępu, który jednak wydaje mi się istotny jako źródło z którego zrodził się cały pomysł. Niedawno wszedłem dzięki żonie w posiadanie pięknej książki Alkohole Świata. Jeszcze nie miałem czasu jaj przeczytać - to ta z czymś niebieskim nalewanym 800 stron - ale od razu poszukałem co tam piszą o smakówkach - gdyż głównie nimi się zajmuje. Książka jest robiona głównie pod Niemców więc nic dziwnego, że znalazł się tam opis niemieckich do wódek owocowych. I tak wyróżniamy:
1. nazwa owocu - brand - brandy owocowe 37,5%+ destylowany przefermentowany moszcz
2. nazwa owocu - wasser - to samo co brand
3. obstler - jak rozumiem destylat moszczu wieloowocowego
4. nazwa owocu - geist - całe owoce zalane alkoholem, który potem jest ponownie wraz z owocami destylowany
5. nazwa owocu - spirituose - owoce są rozgniatane w alkoholu - potem całośc destylowana
Zainteresowałem się szczególnie (o czym później) pkt 4. Poszukałem i np. z malin głównie w taki sposób się smakowy destylat otrzymuje - a ceny są mocno zaporowe (z opisów wynika też, że trunki są przednie)
To tyle tytułem wstępu teraz do sedna.
Jak wiadomo produkcja brandy jest nam znana, ale z różnych przyczyn jest trudny - zwłaszcza w bloku. Wiele kilogramów owoców potrzeba na to by osiągnąć wymarzony efekt - i z w zależności od surowca proces jest często bardzo skomplikowany. Z uwagi na to że właśnie w takiej sytuacji jestem i mam małą przestrzeń użytkową chciałbym zaprosić kolegów do eksperymentu. Wybrać te owoce które jeszcze można nastawić i zrobić i porównać jakość brandy i geistu.
Forum widziało już kilka cennych eksperymentów - badanie wypełnienia kolumny przez Cezara; destylacje calvadosu na kolumnie przez Kucyka więc myślę, że to też jest możliwe do przeprowadzania a wynik może okazać się cenny dla kolegów.
Wiem, że wielu z was robi śliwowice, calvadosy i inne brandy. Ja obiecuję wstawić jako geisty następujące owoce:
1. gruszki
2. jabłka
3. śliwki
może uda mi się jeszcze z malinami i winogronami. Niestety z racji małej powierzchni nie będę w stanie przygotować już brandy. Dlatego liczę na waszą pomoc. Czy znajdą się chętni, którzy wstawią wyżej wymienione nastawy owocowe i następnie wezmą udział w wymianie próbek i degustacji?
Oczywiście należałoby przy tym przyjąć jakieś założenia odnośnie produkcji.
Mój pomysł na geisty opierałem na zalaniu owoców pociętych w ćwiartki/plastry cukrową surówką po jednokrotnej destylacji na pot-stillu. Proporcje 1:1; psota 45-50%;l maceracja miesiąc; potem destylacja całości na ministillu by odjąć syfki.
Po cichu liczę, że geist dorówna jakością brandy i będzie dużo łatwiejszą alternatywą dla brandy.
Oczywiście jeśli nikt się nie zgłosi opiszę efekty produkcji geistów - ale nie będzie wtedy weryfikacji i porównania.
Jeśli propozycja głupia to oczywiście temat do kosza - albo do radioaktywnych.
Pozdrawiam
MANOWAR \m/
Zacznę od przydługiego wstępu, który jednak wydaje mi się istotny jako źródło z którego zrodził się cały pomysł. Niedawno wszedłem dzięki żonie w posiadanie pięknej książki Alkohole Świata. Jeszcze nie miałem czasu jaj przeczytać - to ta z czymś niebieskim nalewanym 800 stron - ale od razu poszukałem co tam piszą o smakówkach - gdyż głównie nimi się zajmuje. Książka jest robiona głównie pod Niemców więc nic dziwnego, że znalazł się tam opis niemieckich do wódek owocowych. I tak wyróżniamy:
1. nazwa owocu - brand - brandy owocowe 37,5%+ destylowany przefermentowany moszcz
2. nazwa owocu - wasser - to samo co brand
3. obstler - jak rozumiem destylat moszczu wieloowocowego
4. nazwa owocu - geist - całe owoce zalane alkoholem, który potem jest ponownie wraz z owocami destylowany
5. nazwa owocu - spirituose - owoce są rozgniatane w alkoholu - potem całośc destylowana
Zainteresowałem się szczególnie (o czym później) pkt 4. Poszukałem i np. z malin głównie w taki sposób się smakowy destylat otrzymuje - a ceny są mocno zaporowe (z opisów wynika też, że trunki są przednie)
To tyle tytułem wstępu teraz do sedna.
Jak wiadomo produkcja brandy jest nam znana, ale z różnych przyczyn jest trudny - zwłaszcza w bloku. Wiele kilogramów owoców potrzeba na to by osiągnąć wymarzony efekt - i z w zależności od surowca proces jest często bardzo skomplikowany. Z uwagi na to że właśnie w takiej sytuacji jestem i mam małą przestrzeń użytkową chciałbym zaprosić kolegów do eksperymentu. Wybrać te owoce które jeszcze można nastawić i zrobić i porównać jakość brandy i geistu.
Forum widziało już kilka cennych eksperymentów - badanie wypełnienia kolumny przez Cezara; destylacje calvadosu na kolumnie przez Kucyka więc myślę, że to też jest możliwe do przeprowadzania a wynik może okazać się cenny dla kolegów.
Wiem, że wielu z was robi śliwowice, calvadosy i inne brandy. Ja obiecuję wstawić jako geisty następujące owoce:
1. gruszki
2. jabłka
3. śliwki
może uda mi się jeszcze z malinami i winogronami. Niestety z racji małej powierzchni nie będę w stanie przygotować już brandy. Dlatego liczę na waszą pomoc. Czy znajdą się chętni, którzy wstawią wyżej wymienione nastawy owocowe i następnie wezmą udział w wymianie próbek i degustacji?
Oczywiście należałoby przy tym przyjąć jakieś założenia odnośnie produkcji.
Mój pomysł na geisty opierałem na zalaniu owoców pociętych w ćwiartki/plastry cukrową surówką po jednokrotnej destylacji na pot-stillu. Proporcje 1:1; psota 45-50%;l maceracja miesiąc; potem destylacja całości na ministillu by odjąć syfki.
Po cichu liczę, że geist dorówna jakością brandy i będzie dużo łatwiejszą alternatywą dla brandy.
Oczywiście jeśli nikt się nie zgłosi opiszę efekty produkcji geistów - ale nie będzie wtedy weryfikacji i porównania.
Jeśli propozycja głupia to oczywiście temat do kosza - albo do radioaktywnych.
Pozdrawiam
MANOWAR \m/