Alkohole-Domowe.com

Witam, szukam zastępczych składników do zrobienia ekstraktu słodowego (jęczmień, owies, żyto, pszenica - zawierają białko powodujące już przy swojej śladowej obecności alergie przewodu pokarmowego).
Dostępne na rynku jest piwo ryżowe oraz niemieckie niczym nie ustępujące normalnemu. Proszę o podpowiedz.

Popróbuj z sorgo. Temat jest dobrze przerobiony przez Wiktora Saczuka, artykuł masz tutaj:
http://bromania.pl/index.php?go=art2#low

Tutaj temat na forum:
http://www.piwo.org/topic/3680-piwa-bezglutenowe

rkapusniak pisze:Witam, szukam zastępczych składników do zrobienia ekstraktu słodowego (jęczmień, owies, żyto, pszenica - zawierają białko powodujące już przy swojej śladowej obecności alergie przewodu pokarmowego).
Dostępne na rynku jest piwo ryżowe oraz niemieckie niczym nie ustępujące normalnemu. Proszę o podpowiedz.

Witaj.
Rozpoznaję ten temat od dłuższego czasu za sprawą mojej małżowinki.
Generalnie uznaje się, że najlepszymi zamiennikami do zrobienia słodu są proso lub sorgo.

Z sorgo jest problem w Polszcze. Bardzo trudno je dostać. Na takim piwie pół Afryki stoi.
Tam je właśnie piłem. Nie są złe.

Proso teraz właśnie mi się słoduje.
Będzie zastępować jęczmień w piwie kukurydzianym. Dam znać jak zrobię takie piwko.

Na razie mam na stanie piwo kukurydziane w którym nie ma grama słodu zbożowego. Kukurydzę zacierałem enzymami.
Trochę płaskie w smaku ale i tak lepsze od niektórych koncernowych.

Zastanów się właśnie nad takim piwem. Proso i kukurydza. Ewentualnie owies.
Jeśli alergia nie ma ostrego przebiegu owies będzie dobry.
Jest dobrze tolerowany przez organizm i zawiera najmniej glutenu ze wszystkich wymienionych przez ciebie zbóż.
Dodam, że piwa kukurydziane to Corona i Desperados. Desperados może trochę zbyt perfumowane ale to kwestia gustu.

pith pisze: Dodam, że piwa kukurydziane to Corona i Desperados. Desperados może trochę zbyt perfumowane ale to kwestia gustu.

Desperados szanowny Kolego to w dużym skrócie Tatra z aromatem. Kukurydzy to na kilometr nie widziało. Corona natomiast zawiera jej niewielki dodatek, ale podstawą jest jednak słód jęczmienny. Oprócz dodatku kukurydzy zawiera też ryż.

To prawda że podstawowy skład tych piw to słód jęczmienny.
Swoją wiedzę opieram na tym, co wyczytałem na etykiecie a na niej jest napisane,
że drugim ilościowo składnikiem po słodzie jest kukurydza.
Jeśli chodzi o Coronę to faktycznie, jest w składzie ryż, ale to może nawet lepiej,
bo daje to pole do eksperymentów z piwem bezglutenowym.

No i przyszedł czas degustacji.
Przy otwieraniu zrobiło ostro psssyk, ... dobry znak.
Po nalaniu do szklanki zapieniło się obficie. Niestety piana po krótkiej chwili opadła.

Po wychyleniu szklanicy wrażenia, hmm ... ambiwalentne.

Napój gazowany o lekkim zabarwieniu chmielowym.
Dla mnie smaczny. Może dlatego, że piwoszem nie jestem i nigdy nie będę.
W smaku raczej płaski i gdyby nie chmiel byłoby kiepsko.

Najważniejsze, że cały proces przygotowania piwa wyszedł mi poprawnie.
Nad kompozycją popracuję.

Słodowanie prosa nie udało się. Dostała się pleśń.
Myślę, że stało się tak przez letnią temperaturę. Zabiorę się więc za słodowanie prosa ponownie jesienią.
Na razie pozostanę przy kukurydzy z ryżem, może odrobiną miodu.

Mam zamiar zająć się też popełnieniem cydru.
Skoro kapslownica już jest ....