Problem z refermentacją; brewkit

Znajdziecie wszystko o metodach warzenia piwa, jak uzyskać najlepszą warkę oraz odpowiedni smak domowego piwka.

Autor tematu
kord284
10
Posty: 13
Rejestracja: niedziela, 27 mar 2011, 19:13

Post autor: kord284 »

Witam.
Mam pewien problem. Zrobiłem piwo z brewkita, niepierwsze, ale pojawił się problem z brakiem gazu. Pierwsza fermentacja około 7 dni, blg 1. Zlałem na cichą, na ok 5 dni, blg nie zmienił się. Przelałem do butelek dość klarowne piwo, dodałem po 4 g cukru na półlitrową butelkę, odczekałem około 7 dni w temp około 20 *C i... Przy otwieraniu jest delikatne sssyk, ale piwo praktycznie nie ma gazu. Na dnie butelki minimalna ilość drożdży.
Umarły czy potrzebują czasu?
Co ewentualnie można zrobić? Piwo w smaku jak na ten okres dobre, ale brak gazu... to nie to.
Proszę o pomoc.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Problem z refermentacją; brewkit

Post autor: Zygmunt »

Jakie drożdże? Infekcji nie wyczuwasz?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Niki71
20
Posty: 26
Rejestracja: piątek, 29 lip 2011, 21:16
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Problem z refermentacją; brewkit

Post autor: Niki71 »

Mała ilość gazu w 7 dni od zabutelkowania to nic nadzwyczajnego. Poza tym po co otwierać niedojrzałe, pracujące jeszcze piwo ?
Wszystko jest na forum, wystarczy poszukać - to taka złota myśl ... z podręcznika dla akwizytorów ;)

fancy3
30
Posty: 40
Rejestracja: sobota, 5 lut 2011, 20:43
Re: Problem z refermentacją; brewkit

Post autor: fancy3 »

Po 7 dniach ? to tylko bóg potrafi takie cuda. Drożdże potrzebują jakiś miesiąc na stworzenie czegoś tak cudownego jak dobre piwo :)

Poczekaj jeszcze trochę i wtedy sprawdź.

Autor tematu
kord284
10
Posty: 13
Rejestracja: niedziela, 27 mar 2011, 19:13
Re: Problem z refermentacją; brewkit

Post autor: kord284 »

Zygmunt pisze:Jakie drożdże? Infekcji nie wyczuwasz?
Drożdże... nie wiem. W torebce dołączonej do brewkita. Brewkit Coopers, jak dotąd nie było problemów. Pracowały przepisowo na fermentacji burzliwej. Przerobiły cukier i klops.
Niki71 pisze:Mała ilość gazu w 7 dni od zabutelkowania to nic nadzwyczajnego. Poza tym po co otwierać niedojrzałe, pracujące jeszcze piwo ?
Jeżeli, jak piszesz, "pracujące jeszcze piwo", to OK. Pytanie, czy drożdże pracują, bo efektów nie widać. Być może faktycznie potrzeba więcej czasu.
Dziękuję za pomocną, wyczerpującą odpowiedź. Bardzo mi pomogłeś(aś) ;)

Autor tematu
kord284
10
Posty: 13
Rejestracja: niedziela, 27 mar 2011, 19:13
Re: Problem z refermentacją; brewkit

Post autor: kord284 »

fancy3 pisze:Po 7 dniach ? to tylko bóg potrafi takie cuda. Drożdże potrzebują jakiś miesiąc na stworzenie czegoś tak cudownego jak dobre piwo :)

Poczekaj jeszcze trochę i wtedy sprawdź.
Może masz rację. Zawsze miałem gaz już po tygodniu, sprawdzałem, przed wyniesieniem do zimnej piwnicy. Ale może tym razem jest inaczej.
Jak radzisz? Potrzymać miesiąc w temperaturze pokojowej, czy wynieść już do zimnej piwnicy?
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Problem z refermentacją; brewkit

Post autor: Zygmunt »

Jak nie wyczuwasz infekcji, to po prostu go zostaw.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

RADEKK
1
Posty: 1
Rejestracja: środa, 25 kwie 2012, 09:05
Re: Problem z refermentacją; brewkit

Post autor: RADEKK »

Cierpliwości. Od kilku lat warzę piwa i zaczynałem od brew-kitów. Teraz już potrafię kupić jęczmień i sam słodować. Prawdę mówiąc pierwszy raz otwieram butelkę po min. 3 tygodniach i to żeby sprawdzić, czy wszystko w porządku. W ciągu 7 dni piwo się nie nagazuje. Jak ma lekki szumek to wszystko jest jak być powinno, ale naprawdę dobre będzie dopiero gdzieś po okresie 1,5 miesiąca.

Autor tematu
kord284
10
Posty: 13
Rejestracja: niedziela, 27 mar 2011, 19:13
Re: Problem z refermentacją; brewkit

Post autor: kord284 »

Dzięki za rady.
Robiłem trzy nastawy, jeden po drugim. Pierwszy pszeniczniak, po fermentacji burzliliwej zlałem od razu do butelek, potrzymałem tydzień w domu i wyniosłem do zimnej piwnicy. Spróbowałem po tygodniu, dobrze nagazowane, w smaku... normalnie, jak na tygodniowe piwo.
Kolejne 2 nastawy zlałem na fermentację cichą. Piwo doskonale się wyklarowało i chyba dlatego słabo pracuje. Otworzyłem dziś to, co stoi w domu. Gaz jest, ale jeszcze za mało, jak na mój gust. Potrzymam jeszcze z tydzień w domu i dopiero wyniosę do piwnicy.
To co po tygodniu leżenia w domu wyniosłem do piwnicy... nie wiem. Zobaczę za tydzień, może dwa. Tam jest chłodno, więc nie sądzę, żeby drożdże już nabiły gaz.
I tu moje pytanie. Czy drożdże przefermentują te 4 g cukru dodane do butelki w temperaturze około 10*C? Czy może przynieść piwo do domu i pozostawić na jakiś czas w temperaturze pokojowej?
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Problem z refermentacją; brewkit

Post autor: Partyzant »

Tak z tych czterech gram cukru będziesz miał gaz, a temperatura jest dobra, zostaw browary w spokoju i idź :mrgreen: na piwo ;)
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!

Autor tematu
kord284
10
Posty: 13
Rejestracja: niedziela, 27 mar 2011, 19:13
Re: Problem z refermentacją; brewkit

Post autor: kord284 »

No i jest gitara:)
Wczoraj próbowałem. Zarówno to, które stało w domu, jak i to, które wyniosłem do piwniczki jest poprawnie nagazowane.
Czyli jednak... cierpliwość:)

Dzięki za rady

heniu1980
100
Posty: 102
Rejestracja: czwartek, 9 lut 2012, 14:27
Krótko o sobie: Miedź, miedź i jeszcze raz miedź
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Ropczyce
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Problem z refermentacją; brewkit

Post autor: heniu1980 »

kord284 pisze:Witam.
Mam pewien problem. Zrobiłem piwo z brewkita, niepierwsze, ale pojawił się problem z brakiem gazu. Pierwsza fermentacja około 7 dni, blg 1. Zlałem na cichą, na ok 5 dni, blg nie zmienił się. Przelałem do butelek dość klarowne piwo, dodałem po 4 g cukru na półlitrową butelkę, odczekałem około 7 dni w temp około 20 *C i... Przy otwieraniu jest delikatne sssyk, ale piwo praktycznie nie ma gazu. Na dnie butelki minimalna ilość drożdży.
Umarły czy potrzebują czasu?
Co ewentualnie można zrobić? Piwo w smaku jak na ten okres dobre, ale brak gazu... to nie to.
Proszę o pomoc.
Ja miałem podobnie ale okazało się, że to butelki nie trzymają (miałem takie w jakich kiedyś była oranżada i piwo). Teraz używam tylko kapslowanych i jestem z nich zadowolony.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Warzenie Piwa”