Strona 1 z 1

Nastaw cukrowy

: sobota, 26 lis 2011, 23:42
autor: amade
Witam
Mam takie dość głupie pytanie, według mnie przynajmniej, ale nie daje mi to spokoju. W zeszłym roku strasznie zachciało mi się zrobić bimber i zrobiłem cukrówkę, wszystko ładnie szło, fermentacja trochę późno się zaczęła, ale to z mojej winy, bo źle przygotowałem drożdże winne, ale jak już ruszyła to ładnie szło. Fermentacja się skończyła i tak już zostało. Nastaw stoi do tej pory i moje pytanie brzmi: czy taki nastaw można destylować po tak długim czasie ? W najbliższym czasie prawdopodobnie zdobędę odpowiednią aparaturę do destylacji i dlatego pytam znawców, czy w ogóle warto się za to brać, czy może mi to zaszkodzić ? Bardzo proszę o pomoc :) i dziękuje.

Re: Nastaw cukrowy

: niedziela, 27 lis 2011, 01:00
autor: Zygmunt
Jak nie wali octem, to masz całkiem ładnie sklarowane i wyleżakowane "wino cukrowe". Można przerabiać :)

Re: Nastaw cukrowy

: niedziela, 27 lis 2011, 11:42
autor: Brzydal
JA bym na Twoim miejscu odciągną go z nad zdechłych drożdży. Bo stał już nad nimi długo, a nie wiesz jak długo jeszcze będzie stał.

Re: Nastaw cukrowy

: niedziela, 27 lis 2011, 12:26
autor: skarabelusz
Nastawy stojące strasznie długo nie tracą na niczym. Jednak czasami jak jest to nastaw owocowy potrafi powstać ocet, mimo to podczas destylacji alkohol i tak leci. W smaku alkohol zrobiony ze zoctowanego nastawu ma posmak gorzki który znika podczas drugiej destylacji. U mnie nastawy swego czasu potrafiły stać do roku czasu. Były to nastawy owocowo-cukrowe, które w smaku przypominały rozwodniony ocet winny.

Re: Nastaw cukrowy

: niedziela, 27 lis 2011, 15:14
autor: Brzydal
Tak tylko ocet robi się z alkoholu i powietrza min. dlatego szkoda by tracić % dla octu który wylejemy do ścieków. Wino tez zlewamy jak najszybciej znad osadu by nie popsuł się smak.

Re: Nastaw cukrowy

: niedziela, 27 lis 2011, 22:32
autor: Wald
skarabelusz pisze:Nastawy stojące strasznie długo nie tracą na niczym.
...jak jest to nastaw owocowy potrafi powstać ocet,
Potrafią zaśmierdnąć tzw. myszą, i równie okropnie smakują. Sklarowane, ściągnięte z nad osadu, w zamkniętym naczyniu mogą stać i czekać na aparaturę do woli.
Do zaoctowania owoce nie są konieczne. Wystarczy słaby alkohol, właśnie taki jak w nastawie cukrowym, oraz dostęp dla bakterii octowych.

Re: Nastaw cukrowy

: poniedziałek, 28 lis 2011, 20:47
autor: amade
Dzięki wielkie za pomoc, jak pojawię się w domu to odciągnę to do jakiejś butelki i niech sobie czeka na aparaturę :)