Alkohole-Domowe.com

Po zamieszaniu jakie powstało w poprzedniej części "zagadek", otwieram kolejną odsłonę.

Zasady są proste:

Autor pytania określa kto odpowiedział prawidłowo (bądź najlepiej) i w sposób nie budzący wątpliwości wyłania autora kolejnego pytania.

Zaczynamy ab ovo.
Bardzo podobała mi się rymowanka Lukstira i jemu przyznaję prawo do zadania kolejnej zagadki.
Rozwiązanie rebusa patrz post http://alkohole-domowe.com/forum/post28042.html#p28042
No, to czekamy

Oki doki, zagadka z tematyki bimbrowniczej. O czo chodzi

Jest powiedzenie, nie smarujesz-nie jedziesz. W tym przypadku nie będziemy jechać ale... ma to powiązanie.
Można ją posmarować, ale wcale nie trzeba aby włożyć. Trzeba nieraz się dobrze nagłaskać i pocierać ażeby ją wyjąć.
Jak w dobry seksie potrafi ''zaskoczyć'' i zapiec aż boli .

Heeee, co to jest

świeca żarowa?

Kolba i chłodnica ze szlifem?

Maciej_K pisze:Kolba i chłodnica ze szlifem?

Szybko poszło, następnym razem pomyślimy dłużej. Bravo Maciej. To Teraz Twoja kolej

To chyba będzie proste...

Przed wjazdem do jakiej Wódki stoi ten pan? Zdjęcie rzeczywiste.

Zimna

Wódka może być tylko Zimna

Wiedziałem, że to banalne było... Rozrywku, dajesz:)

Nie będę gorszy też dam banalne:
W jakim to kraju ten idiota ustawił taki oto znakznak:

Daty wskazywałyby na urzędników z Brukseli, ale nie ma takiego kraju jak "UNIA EUROPEJSKA", więc pozostaje tylko USA

Pudło.

Australia?

W dużym kraju

Agneskate to jest Australia, myślałem że pierwszy Juliusz trafi/
Jedziesz dalej

Oki. Raczej będzie to prosta zagadka, ale w pracy jestem to coś na szybko wykombinowałam, a o to pytanie:

w jakim filmie jest podany przepis na nastaw z gruszek?

Agnes mi na ambicję weszła,

1974r produkcji, film polski, gruszki bergamotki?

Dobrze. Podaj tytuł i zadawaj kolejną.

Dobra.
Wiosna panie sierżancie, doskonały film, dla mnie łatwe bo film to moje drugie hobby, wystarczyło pogrzebac w w mojej filmotece.
Zeby było śmieśniej to Radius zadaje następną zagadkę, wolno mi scedować prawda?
Ja pijany prawie w trupa i tak bym nic mądrego nie wymyślił/

OK Skoro rozrywek "odpoczywa" i na mnie scedował zadanie zagadki, to proszę:
Co ma wspólnego Old Shatterhand z powieści o Winnetou z tym oto trunkiem Jeżeli znasz rozwiązanie, wyślij SMS-a pod numer 00*** czekają cenne nagrody

Jedyne co mi się kojarzy, to w śladach Tecumsecha była wzmianka o knajpie Absynt House, ale nie pasuje

Ziiiiimno

Kiedyś oglądałem Winnetou w niemieckiej wersji , znaczy całkowicie niemiecka produkcja.
Może aktor który go grał łykał właśnie to jako "wodę ognistą".

Karol May był Niemcem, a w opowiadaniach dziejących się w krajach arabskich główny biały bohater ma ksywę Karol z Niemiec. Ale to chyba nie to...

Kucyk - ciepło, ciepło

Jeszcze był wschodnio-niemiecki serial o tym Janosiku...

Kluczowa jest tu postać głównego bohatera zagadki

No, co Koledzy Nikt więcej nie ma pomysłu na rozwiązanie zagadki Czekam jeszcze do jutra i podam rozwiązanie

Mi jedynie przychodzi do głowy, że bandziory przekupili komanczów by napadli na farmę jako Apacze bimbrem a ten old shaterland prowadził śledztwo z winetu. Obswaser czyli woda z owoców to też jakiś tam bimber, widać że upity w kieloszku i ktoś był na pachcie i przyniósł gruszki i jabłka.

Obaj są starzy ('Old' i 'Alte') i obaj ze Schwarzwaldu?

OK Myślę, że mogę podać już prawidłowe rozwiązanie.
Old Shatterhand to alter ego Karola Maya, autora powieści o przygodach Winnetou. Nawet przedstawiał się znajomym; "Karol May zwany Old Shatterhandem" i - jak napisał Kucyk - był Niemcem, a napój na zdjęciu, to czysto niemiecki produkt. Kucyk, byłeś o włos Dajesz dalej

Kogo nazywamy "ojcem" rektyfikacji?

Mendelejewa?

Polski mistrz: IGNACY ŁUKASIEWICZ

No, co Wy Koledzy!? To forum alkoholowe, a nie rafineryjne i mam na myśli rektyfikację tego, czego się zaraz napiję...

Tadeo Alderotti w XIII wieku??

Nie aż tak daleko. No kto jako pierwszy wprowadził aparat rektyfikacyjny do swej gorzelni?

Jan Pistoriusz?

Oczywiście!
Niemiecki gorzelnik Johann Pistorius w 1817 r. zaczął w swojej gorzelni wykorzystywać prymitywny aparat z głowicą talerzową który produkował bezzapachowy destylat którego moc w prawdzie nie przekraczała 90%, ale jakość była nieporównywalna do zwykłych "alembicznych" wybryków.

Zapoczątkowało to rewolucję w produkcji alkoholi, której efektem są i nasze starania otrzymania absolutu - wódy bez smaku i zapachu.

Zygmunt, rektyfikuj kolejne pytanie!

Ok, to skoro przy Absolucie jesteśmy- czyj portret znajduje się na butelce Absolutu i jaki był przydomek tego jegomościa?

L.O Smith ? Prosto ze strony absoluta

Lars Olssnow Smith
"The King of Spirits"

Rozumie że to do "szwistaq", bo był pierwszy.
Zresztą pisząc Zygmunt nie widział mojego posta.
Wstawiliśmy je jednocześnie.
Uznaje pierwszeństwo (choć odpowiedź była nie pełna).

“The Vodka King”, Lars Olsson Smith. Zgadłeś, szwistaq, Twoja kolej

Coś łatwego i tym razem z tematyki alkoholi

Jak nazywa się chiński bimber, wytwarzany z wszelkiego rodzaju zbóż w tym ryżu.

Baijiu
Jest jeszcze soju. tyż fajna.

hmm


No nic dodać nic ując. To jest poprawna odpowiedź. Proszę nie wybierać bramki nr3 bo tam jest ZONK.

Skończyłem pierwszą destylację, więc z radości zamieszczam rebusika do rozwiązania.
Jest absolutnie w temacie "alkoholowym", jak również związany z moją radością.
To tak tytułem podpowiedzi;

Kurcze Jestem porąbany
Tylko czarny humor mi się kojarzy.

Rozwaliło chatę na pół i dziwnie wyleciała w powietrze.

Albo:

będzie podział majątku bo Twoja pani dziwi się czemu przy gotowaniu masz odlot.

Sorry. Wiem że to mocno po bandzie, ale samo tak się przypałętało. No i gdzie tu ta Twoja radość. Czyli złe odpowiedzi.

Wald_ek.

Malutka podpowiedź; rozwiązanie składa się z pięciu słów, często wypowiadanych przy końcu libacji alkoholowej

Jakżeś wpadł między wrony musisz wypić jak i one....

Dobre, ale to nie to

(...) jeszcze pół, czy lecimy?
Pierwszego wyrazu nie mogę ustalić.

Kucyk, jesteś jak zwykle o włos Jutro podam rozwiązanie

może coś w ten deseń?

połówkę na dwóch czy lecimy

Jeszcze połówka i odlecimy.

Leć po jeszcze jedną połówkę?
ale jak zrozumieć pół domu?

Wszyscy byliście baaardzo blisko
Poniżej rozwiązanie. Proponuję abyście przeczytali go na głos, nie myśląc co jest na rysunku Często się to słyszy, jak się wódka kończy a impreza trwa w najlepsze. Trudno wybrać zwycięzcę, może tym razem Kolega maciuscoś zaproponuje Czekamy.

Nie mam ambitnego pomysłu.
To może takie proste:
Z czego robili wino Mielona i Generał w filmie "Rób swoje,ryzyko jest Twoje".
No i może jakie to było wino

Tu nie musi być nic ambitnego, chodzi o dobrą zabawę.
Odnośnie zagadki; filmu nie widziałem, ale skoro obaj garują, to może winko z herbaty robią

Hmm... czy radius zgadł? A jak nie to może podpowiedź?

Wino owszem,ale z czegoś innego no i jeszcze jakie(wytrawne itp)

przepraszam za brak odzewu, ale nie było mnie

Wiersze mieli lepsze niż wino.
Ale nie powiem jakie wino zrobili,
bo nie znam żadnych zagadek w temacie.

Macius, co z zagadką Temat pajęczyną zarasta

http://www.youtube.com/watch?v=sB92M6DO ... re=related
odpowiedź jest tutaj, od 9.20 około
no to następna od radiusa niech będzie

Dobra, niech będzie
Do dwóch jednakowych szklanek wrzucamy jednakową ilość kostek lodu, powiedzmy po pięć. Do jednej wlewamy wody a do drugiej 50% bimbru tak, aby ich poziom w szklankach był równy. Jak zmieni się poziom płynów w szklankach po stopieniu się lodu i dlaczego Myślę, że zagadka nie jest trudna

Poziom płynów zmaleje, bo zamrożona woda ma większą objętość. Jednak wyższy poziom będzie w czystej wodzie, a nie z alkoholem. Nie pamiętam jak to się nazywało. Wynikało z polarnej budowy cząsteczki wody?

Poziom wody się nie zmieni. Krótko mówiąc - prawo Archimedesa.
A poziom roztworu alkoholu zdaje się zmniejszy z powodu kontrakcji?

Ja widzę inne rozwiązanie, trochę sprzeczne z wypowiedzią kolegi Kerry i macius. Poziom wody w obu szklankach podniesie się, krótki przykład. Globalne ocieplenie powoduje, topnienie lodowców, lodowce wystają w 30% swojej objętości ponad poziom morza, ich topnienie powoduje podnoszenie poziomu mórz i oceanów. W szklance z alkoholem, w odniesieniu do pierwszej będzie jednak nieco niższy, ponieważ alkohol ma gęstość 0,79 kg/dm3 i pomieści między szczeliny więcej wody, znów mały przykład, mamy połowę szklanki maku (nasz woda) i drugą z grochem (alkohol) do obu wsypujemy, tyle samo maku w drugiej wydaje się go mniej, a dlaczego już chyba nie trzeba objaśniać. To jest tylko moja wizja, oparta na logicznym rozumowaniu, a czy jest poprawna to się okaże, pozdrawiam.

Zamarznięta woda zwiększa swoją objętość (o ok.10%). A więc (logicznie rzecz biorąc) w szklance, (do której nalaliśmy wody) po roztopieniu lodu poziom płynu powinien zmaleć.
Natomiast w szklance (z kostkami lodu), do której nalejemy 50% roztwór alkoholu sprawa wygląda troszeczkę inaczej. Tutaj działa zjawisko zwane kontrakcją, czyli zmniejszenie się objętości cieczy podczas mieszania alkoholu z wodą. Reasumując w szklance, którą wypełnimy alkoholem po roztopieniu lodu poziom cieczy powinien być niższy niż w szklance, do której nalaliśmy samej wody. Niestety zjawisko kontrakcji nie przyjmuje stałych wartości a więc trudno będzie dokładnie określić o ile poziom roztworu (alkohol woda lód) będzie niższy od pierwszej mieszaniny.

Oczywiście moje wnioski mają charakter typowo teoretycznych rozważań. Nigdy takiego doświadczenia nie przeprowadzałem w praktyce a więc wnioski, które wyciągnąłem równie dobrze mogą być herezją.
Jednak gdybym miał obstawiać to najbliższy prawdy jestem ja albo Kerry.

Pozdrawiam.

Sprostowanie.
Po dłuższym przemyśleniu tej zagadki chciałem przeprosić za wprowadzenie w błąd. Poziom w szklance, do której dolejemy wody po roztopieniu lodu nie ulegnie zmianie. Mimo faktu, że woda zwiększa swoją objętość po zamrożeniu o 10% to i tak te 10% kostki lodu będzie się unosiło nad powierzchnią wody (stąd powiedzenie wierzchołek góry lodowej).

Pozdrawiam.

No, to rozwiązujemy zagadkę.
Kolega macius nie uwzględnił w rozwiązaniu prawa Archimedesa, a kol. lech14 tego, że woda słona ma większą gęstość niż słodka i dlatego topnienie lodowców podnosi poziom oceanów.
Kol. arek.d1 co prawda podał prawidłowe rozwiązanie zagadki w sprostowaniu, ale to Kerry pierwszy i dokładnie, opisał prawidłowo co będzie się działo w szklankach
Kerry, kolej na twoją zagadkę

woda słona ma większą gęstość niż słodka i dlatego topnienie lodowców podnosi poziom oceanów.

Nie jestem fizykiem, ale to stwierdzenie wydaje mi się nielogiczne. Wprawdzie zasolenie oceanów się zmniejszy, ale słodka woda z lodowców zostanie zasolona, co powiekszy jej gęstość. Powinno wyjść na zero z objętością.
Mylę się ?

Mylisz się. Słona woda ma większą gęstość niż słodka, a więc uwzględniając prawo Archimedesa, wyparta przez "słodki" lód woda słona nie jest zrównoważona przez objętość wody pływającej na powierzchni w postaci lodu. Po stopieniu, ta objętość podniesie poziom wody w oceanie.

Się wkopałem... nie znam zagadek w temacie...

To może w takim razie szybciutkie pytanie, by zrzucić problem
na kogoś innego.

W pewnych warunkach w beznzynie (w układzie paliwowym auta)
może pojawić się woda. W jaki sposób można ten problem rozwiązać?
Uzasadnij.

radius pisze:Mylisz się. Słona woda ma większą gęstość niż słodka, a więc uwzględniając prawo Archimedesa, wyparta przez "słodki" lód woda słona nie jest zrównoważona przez objętość wody pływającej na powierzchni w postaci lodu. Po stopieniu, ta objętość podniesie poziom wody w oceanie.

Teraz rozumiem. Tobie chodzi o to, że słona woda wypiera więcej lodu ponad powierzchnię niż zrobiłaby to woda słodka, zgoda.
Ja myślałem o tym, że ten lód, po stopnieniu i wymieszaniu z wodą słoną, zmniejszy objętość.
Jak do litra solanki dolejemy litr czystoj wody i wymieszamy to otrzymamy mniej niż dwa litry płynu- tu też się myliłem. Pozdrawiam.

Kerry- są preparaty do usuwania wody, wlewa się je do baku. Ewentualnie wyjąć bak, wygrzebać gąbkę i oczyścić całość.
A ja np. mam wtrysk wody/metanolu zrobiony i można powiedzieć, że wody dolewam sobie do silnika sam

Dawnymi czasy robiło się to przy użyciu denaturatu. Dynx wiązał wodę i mieszał się z benzyną. Problem pojawiał się jednak gdy było za dużo wody - wtedy na dnie powstawała warstwa rozcieńczonego alkoholu która potrafiła unieruchomić silnik.

Mówiłem, że kiepsko z moimi zagadkami, więc jestem usprawiedliwiony.

Kucyk pisze:Dawnymi czasy robiło się to przy użyciu denaturatu.

O to mi chodziło, wlanie dykty (ogólnie etanolu) "łączyło" ciecze i jakoś się to przepaliło.

Zygmunt pisze:są preparaty do usuwania wody, wlewa się je do baku. Ewentualnie wyjąć bak, wygrzebać gąbkę i oczyścić całość.
A ja np. mam wtrysk wody/metanolu zrobiony i można powiedzieć, że wody dolewam sobie do silnika sam

Ano... ja się zatrzymałem na epoce z lat '90.
Stąd powyższym oświadczam oficjalnie, że zrzucam to jarzmo zadawania zagadek na Kucyka.

Dziś w sklepie cukier kosztował 2,20 + pół ceny.
Ile kosztował cukier?

Znowu dobijacie tą ceną?
Niezła adaptacja cegły...

4,40?

Kucyk pisze:Dziś w sklepie cukier kosztował 2,20 + pół ceny.
Ile kosztował cukier?

Posłużę się arytmetyką handlową...

Jeśli kosztował w sklepie, czyli na półce 2,20 to jest to cena brutto. Dla potrzeby prawidłowych obliczeń musimy dojść do ceny netto, czyli podzielić 2,20 : 1,23 = 1,79 zł netto.
Następnie do tej ceny dodajemy jej połowę, czyli 0,895 zł - zaokraglając zgodnie z zasadami daje to 0,90 zł.

Następnie 1,79 zł + 0,90 zł = 2,69 zł netto + 23 % VAT = 3,31 zł brutto w sklepie, na półce .

Jak znam Kuca to to nie takie proste.
Na logikę 2,2zł plus pół ceny czyli 1,1zł daje nam 3,3zł.
Wątpię czy netto ma tu znaczenie, liczy się cena sprzedaży.
cukier ma vat 8%.
Dobra, intuicja mi podpowiada że Zygmunt podał odpowiedź,niestety nie potrafię uzasadnić.

no zaraz...
cena to x
2.20+0.5x=x
0.5x=2.20 |*2
x=4.40

czyli tak jak zygmunt do tego 90gr za drożdże i woda...

x=2.20+0.5x
x-0.5x=2.20
0.5x=2.20
x=4.40

4,4 zł

A to ciekawe... Bo jeśli VAT jest 8%, to obliczamy:

2,20 /1,08 = 2,04
2,04 + 50% = 3,06
3,06 + 8% VAT = 3,30 zł brutto

Dziwacznie, że pomimo różnych stawek VAT różnica w cenie końcowej wynosi zaledwie 1 grosz...

Co ten Kucyk kombinuje ?

Przepraszam za opóźnienie. Oczywiście, jak to Kolega Kerry napisał, moja zagadka jest parafrazą słynnej "cegła waży kilo i pół cegły - ile waży cegła?". Cegła waży oczywiście 2kg, co można wywnioskować z logiki, bądź posłużyć się równaniem: x = 1 + x/2, które po przeniesieniu iksów na jedną stronę będzie wyglądało tak: x - x/2 = 1, a zatem x/2 = 1, czyli x = 2.

Cukier kosztował 4,40. Piszę kosztował, bo już kosztuje 5,20.

Zygmunt, który jako pierwszy odpowiedział, teraz nam posłodzi!

Na słodko? No problem- jak się robi likier Kahlúa?

Robimy wywar z kawy. Najlepiej Arabica. Potem dodajemy rum, może być kubański. Następnie trzeba dodać czysty spirytus zrobiony na bazie cukru z trzciny cukrowej.

Na koniec dodajemy laskę wanilii i czekamy.

Pijemy z mlekiem lub z wódką. Dobry do drinków.

Zygmunt!!!

No!!

Ojoj, zapomniałem Przepis Kol. ZdroweNalewki jest bardzo dobry, zatem Jego kolej!

Hmm... W handlu robię, więc zagadka będzie z tematu arytmetyki handlowej:

Cena 1 butelki trunku na półce w sklepie wynosi 29,90 zł .
Sklep ma marżę w wysokości 30%. VAT na produkt to 23%.
Dostawca udziela sklepowi rabatu retro w wysokości 3% i uznajemy, że sklep ten rabat dostaje za osiągnięte wyniki sprzedaży.

Pytanie, czyli zagadka: po jakiej ostatecznej cenie sklep kupuje produkt od dostawcy ?

Wymagane odpowiedzi:
1. cena na fakturze
2. cena po rabacie retro

Pozdrawiam
Jan Okowita

Halo ! Za trudne ?

Pozdrawiam

Jan Okowita

Prościutkie. Podpowiem kolegom./
Rabat to ściema, nie ma znaczenia w obliczeniach.
Chyba że kolega marżuje od netto przed rabatem.

To już chyba pora na odpowiedź, gdyż nie ma chętnych

Cena na półce 29,90 brutto = 29,90 zł/ 1,23 = 24,31 zł netto
Marża 30 % sklepu oznacza 24,31 zł netto * 0,7 = 17,02 zł netto
Rabat retro 17,02 zł * 0,97 = 16,51 zł

A gdzie DROŻDŻE ???

Pozdrawiam

Jan Okowita

Poproszę o kolejną zagadkę

Taaa... wychodzi na to, że Jaś musi zadać następną zagadkę...

Skoro padło na mnie to przedstawiam zagadkę, na którą sam nie znam odpowiedzi !
(usłyszana w stacji Antyradio kilka dni temu):

Policjant wyskakuje z radarem i zatrzymuje pędzące z nadmierną prędkością auto, które zjeżdża na pobocze po kilkudziesięciu metrach. Policjant podchodzi do auta i widzi, że za kierownicą nie ma nikogo, natomiast na tylnym siedzeniu siedzi trzech facetów. Wszyscy trzej są pijani i każdy z nich twierdzi, że to on kierował. Kogo należy ukarać ?

Czy ktoś z Kolegów i Koleżanek zna rozwiązanie prawne takiej sytuacji ? Bo przyznam, że sprawa jest frapująca

Pozdrawiam

Jan Okowita

Kto spożywał Alkohol Domowy, po upomnieniu idzie grzecznie do domu,
reszta na izbę.

Sprawa jest trudna- mój kolega kiedyś wyłgał się tak w sądzie ze zdjęcia fotoradarowego. Zdjęcie było tak zrobione, że akurat słońce odbiło się w przedniej szybie. I przed sądem "Wysoki Sądzie, wracałem wtedy z żoną z wakacji i pojazd prowadziłem wtedy ja, albo ona. Jeżeli Sąd na tym zdjęciu wskaże, kto z nas prowadził, chętnie poddamy się karze."
Skończyło się na śmiechu i bez konsekwencji. Jeżeli trzej ludzie w samochodzie się przyznają, to policja musi tak długo katować ich przesłuchaniem, aż któryś się złamie. Ewentualnie poszukać dowodów lub świadków. Inaczej będzie ciężko...

Nowa zagadka.

Co przedstawia i jak łączy się z poprzednim, avatar (obrazek pod zdjęciem) Juliusza.

Odpowiedź nie jest trudna wymaga jedynie sprytu i wyobraźni.

W mojej sytuacji dość silnie łączy się z bimbrownictwem. Sugestie jak się łączy mile widziane.

Juliusz

Oj... temat umarł...

Ja odpowiedzi nie znam. A w ogóle Twój avatar to mi kojarzy się z absyntem.
Nic poza tym.

Kerry dawaj jakieś następne pytanie.

Nie mam niestety koncepcji...

Dobra, przejmę Kolegę jesli można........\

Dlaczego przy rurce odbioru o dł. ok 1,5m przy technice pot still, w trakcie odbioru ok 43V odbierany materiał sie zawija,skręca w rurce?
Poproszę o fizyczne wytłumaczenie zjawiska.

Efekt Coriolisa

EDIT:
Nie będę uzasadniał, bo tak po prostu mi się napisało- to pierwsza rzecz jaka kojarzy się chyba każdemu z zawirowaniem cieczy przy wypływaniu
Tak z ciekawości- w którą stronę zawija się strumień patrząc na niego z góry??

Uzasadnij.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lepko%C5%9B%C4%87
wraz z zmniejszaniem się procentowości, zmienia się lepkość?

Maciuś Jedziesz............

Coś nam temat przysiadł
Skoro macius nie jedzie, to może ja Wam zadam zagadkę do rozwiązania:

Trzech kumpli spotkało się na piwie. Po skończonym, miłym spotkaniu, barman przynosi rachunek - 25zł. Każdy z kumpli wyciągnął z kieszeni 10zł i dali barmanowi 30zł.
Barman wydał resztę monetami jednozłotowymi - 5zł. Każdy wziął sobie 1zł a 2zł zostawili barmanowi jako napiwek.
Teraz liczymy; każdy z nich zapłacił 9zł (10zł-1zł reszty),
3x9zł = 27zł,
27zł + 2zł napiwku dla barmana = 29zl
GDZIE SIĘ PODZIAŁA ZŁOTÓWKA

W momencie kiedy zapłacili barmanowi 27zł dali mu po 10zł i było 30zł,
Barman wydał im z 30zł 5zł reszty czyli 5x1zł, oni wzięli po 1zł i dali barmanowi 2zł.
A więc 25zł /3 = 8,(3), do tego każdy wziął po 1zł
8,(3) + 1 = 9,(3)
czyli 9,(3)x3=28zł i 2zł reszty dla barmana

Zagadka jest w słowie "każdy". Było ich czterech do odebrania reszty, więc tajemnicza złotówka wylądowała w kieszeni Barmana...

Pozdrawiam

Jan O.

Witam!

Błąd jest w obliczeniach, które "celowo" zaproponował Radius

3x9zł = 27zł, czyli 25zł rachunek i 2zł napiwek dla barmana

i dodajemy 3 złotówki (3x1zł) od 3 kumpli

27zł+3zł=30zł

Wszystko się zgadza, złotówki nikt nie porwał to tylko podpucha!

Pozdrawiam!
Arek.

Brawo Arek
Jest to "paradoks" matematyczny, złotówka nigdzie nie zniknęła.
Czekamy na zagadkę od ciebie

Mam 3 skrzynki złotą, srebrną i brązową do jednej włożyłem 1l. śliwowicy (od razu muszę wytłumaczyć, że trunek ten nie będzie nagrodą za poprawne rozwiązanie tej zagadki). Na każdej ze skrzyń jest napis, który ma ułatwić rozwiązanie zadania. Napisy na skrzynkach są następujące:

ZŁOTA: ŚLIWOWICA JEST W TEJ SKRZYNCE
SREBRNA: ŚLIWOWICY NIE MA W TEJ SKRZYNCE
BRĄZOWA: ŚLIWOWICY NIE MA W ZŁOTEJ SKRZYNCE

Dodam, że tylko jedno z tych zdań jest zgodne z prawdą.

Pytanie gdzie jest śliwowica? Chodzi mi o wskazanie odpowiedniej skrzynki i uzasadnienie.

Dla ułatwienia dodam, że podobną zagadkę opisał w jednym ze swoich dzieł pewien znany w XVI w. w Anglii pisarz (dzisiaj znany jest nie tylko tam). Pytanie poza konkursem (w końcu najważniejsze to znaleźć butelkę z trunkiem), kto jest tym pisarzem i jaki jest tytuł tej powieści.


Pozdrawiam!
Życzę miłego główkowania.
Arek.

Odpowiedź: w brązowej
Uzasadnienie: poczułem po zapachu.

Śliwowica jest w srebrnej skrzyni
Uzasadnienie;
Skoro tylko jeden napis jest zgodny z prawdą, to jeżeli jest to napis na złotej skrzyni, to napis na srebrnej jest nieprawdą a więc śliwowica musiałaby być również i w srebrnej.
Jeżeli napis na srebrnej skrzyni byłby prawdą, to sprzeczne w tym wypadku są napisy na pozostałych skrzynkach.
Tylko przy prawdziwości napisu na brązowej skrzynce, pozostałe napisy nie są ze sobą sprzeczne i wskazują, że śliwowica jest w srebrnej skrzyni Ufff

Prawie dobrze Kolego Radius.
Śliwowica faktycznie jest w srebrnej skrzynce, jednak uzasadnienie trochę leży (zawiera parę błędów).

Skoro tylko jeden napis jest zgodny z prawdą, to jeżeli jest to napis na złotej skrzyni, to napis na srebrnej jest nieprawdą a więc śliwowica musiałaby być również i w srebrnej.

Napis na srebrnej jest nieprawdą? Przy tym założeniu napis na brązowej jest nieprawdziwy.

Jeżeli napis na srebrnej skrzyni byłby prawdą, to sprzeczne w tym wypadku są napisy na pozostałych skrzynkach.

Zgadzam się, ale z tego jeszcze nic nie wynika dla zadania.

Tylko przy prawdziwości napisu na brązowej skrzynce, pozostałe napisy nie są ze sobą sprzeczne i wskazują, że śliwowica jest w srebrnej skrzyni

Zgadzam się również z pierwszą częścią tego twierdzenia, jednak z faktu, że pozostałe napisy nie są ze sobą sprzeczne, wcale nie wynika, że śliwowica jest w srebrnej skrzyni.

Sądzę, że mówimy o tym samym tylko inaczej ubieramy to w słowa.
Poczekam jeszcze na parę wypowiedzi, po czym umieszczę rozwiązanie, które według mnie najlepiej wyjaśnia tą zagadkę. Chyba, że ktoś mnie uprzedzi.

Pozdrawiam.
Arek.

@Arek, wszystko się zgadza
Przy założeniu, że napis na złotej jest prawdą a pozostałe są nieprawdziwe, to w srebrnej też musiałaby być śliwowica - sprzeczność - a i napis na brązowej jest sprzeczny z tym na złotej,

Cytuj:
Jeżeli napis na srebrnej skrzyni byłby prawdą, to sprzeczne w tym wypadku są napisy na pozostałych skrzynkach.

Zgadzam się, ale z tego jeszcze nic nie wynika dla zadania.

Wynika, wynika. Wtedy szukamy innego rozwiązania i dochodzimy do wniosku, że;

Cytuj:
Tylko przy prawdziwości napisu na brązowej skrzynce, pozostałe napisy nie są ze sobą sprzeczne i wskazują, że śliwowica jest w srebrnej skrzyni

Zgadzam się również z pierwszą częścią tego twierdzenia, jednak z faktu, że pozostałe napisy nie są ze sobą sprzeczne, wcale nie wynika, że śliwowica jest w srebrnej skrzyni.

No, właśnie tylko przy tym założeniu nie ma żadnej sprzeczności w napisach na skrzynkach i jednoznacznie wskazują, że śliwowica jest w srebrnej

Zadanie stare jak świat, chociaż nie pamiętam kto go wymyślił

No, właśnie tylko przy tym założeniu nie ma żadnej sprzeczności w napisach na skrzynkach i jednoznacznie wskazują, że śliwowica jest w srebrnej

Teraz się zgadzam.
Zrozumiałem metodę, jaką zastosowałeś do rozwiązania tego zadania. Sposób ten różni się od algorytmu, jakiego ja używam (stąd też moje obiekcje), a prowadzi do tego samego rozwiązania.
Wiadomo dane zadanie można rozwiązać na kilka sposobów. Teraz podam swój sposób (wydaje mi się, że jest łatwiejszy).
Na początku proponuje tabelkę (w której sprawdzam po kolei 3 założenia o zawartości skrzyń)

Więc teraz już wszystko jasne.
Stwierdzenie, że tylko jedno zdanie mówi prawdę jest sytuacji założenia, że śliwowica jest w srebrnej skrzyni wówczas tylko jedno zdanie jest prawdziwe i znajduje się na skrzyni brązowej. W przypadku pozostałych dwóch założeń (1 - że śliwowica jest w złotej skrzyni, 2 - że śliwowica jest w brązowej skrzyni) 2 zdania są prawdziwe.

Odpowiadając na drugą poza konkursową część zadania chodzi o epizod z powieści „Kupiec wenecki” autorstwa Williama Shake(r)speare'a.

Oczywiście zaliczam odpowiedź Radiusa i to Jego kolej, aby zadać następne pytanie.

OK!
Zagadka prosta, ale jakże wymowna
Czyje to słowa i z jakiej okazji wypowiedziane

"sądzę jednak , że wolny trzydziestomilionowy naród, posiadający, skromnie licząc, z pięć milionów zawołanych pijaków, powinien mieć jakiś leksykon, jakąś encyklopedię, w której zabłysłyby świetności mowy ojczystej, w kieliszku odbite."

Julian Tuwim ! Z okazji wydania "Polskiego Słownika Pijackiego".

Pozdrawiam

Jan Okowita

Qrcze, tak szybko No, ale mogłem się domyślić, że kto jak kto, ale Ty będziesz coś wiedział na ten temat.
Następna zagadka już nie będzie taka łatwa
Na razie czekamy na twoją Janie

Dodam tylko, że słowa te znalazły się jako przedmowa w "Słowniku pijackim" autorstwa tegoż poety

Lodówka zrobiła imprezę - zaprosiła paru znajomych. biba trwa, zabawa na cztery fajery, mikser obraca sokowirówkę, pralka nawalona śpiewa, ogólnie wszyscy się bawią, tylko Trabant siedzi smutny w kącie.
Podchodzi do niego gospodyni:
- Trabant, coś ty taki markotny, wszyscy się bawią, a ty nic. Masz łyknij sobie wódeczki, od razu ci się lepiej zrobi...

Zagadka: Co odpowiedział Trabant ?

Pozdrawiam

Jan Okowita

Nie piję, jestem samochodem
suchar

Brawo ! No to @macius Twoja kolej.

Pozdrawiam

Jan Okowita

No, Maciuś. Dajesz, dajesz Temat nie może umrzeć śmiercią naturalną

Czekając na zagadkę maciusa, ciekawe kto z Was wie - bez zaglądania do Wiki - kto ustalił obowiązującą prawie na całym świecie proporcję procentową wódki - 40% i dlaczego w niektórych krajach jest to 38%

Mendelejew

W Hiszpanii spotkałem nawet 37.5%

Nie wiem dlaczego tak jest, ale chętnie przyjmę wiadomość.

Aaa, bo Rusek wymyślił sobie proporcje ułamkowe (2 części spirytusu i 3 części wody) a nie procentowe, które obecnie są w użyciu - 40% alkoholu, 60% wody.
A skoro nie można uzyskać 100% spirytusu to...

Jestem zielony nadal nie wiem.

Z tego co zrozumiałem, to radius już podał rozwiązanie swojej w-oczekiwaniu-na-maciusową zagadki.

...to 2 części alkoholu z 95-96% spirytusu to właśnie 38-38,2%

Jakoś macius nie kwapi się z zagadką