Strona 1 z 1

Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: czwartek, 30 gru 2010, 14:49
autor: hightower
Ja MM-sówka -> z tych czekoladowych cukierków

Za to najgorsza była gruszkówka z przemytu -> smakowała jak rozpuszczalnik nitro :shock:

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: czwartek, 30 gru 2010, 22:27
autor: kozak
Dziękuj Bogu chłopie, że nie piłeś mojej; z grochu polnego i kukurydzy. To był czad.
Pierwszy sprzęt (bańka ocynk na mleko), pierwsza psota, człowiek się cieszył jak dziecko klockami.
Waliła jak z murzyńskiej chaty po kolacji, smak starego lacia, a po wypiciu to du... się nie zamykała,
ale komuna tak nas karmiła.

pozdro

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: piątek, 31 gru 2010, 13:23
autor: szwistaq
Pierwszy bimberek jaki piłem, a to było dzieło mojego Taty dobre 10 lat temu, była to wódka z kukurydzy pastewnej, która otrzymała pseudonim operacyjny ''kuku'' Moja brać studencka na początku odrzuciła w/w trunek na korzyść wódek sklepowych ale, drugi dzień ich przekonał, gdy zwłoki studentów się szwendały po domu, a Tato w pełnym rynsztunku dokonywał prac porządkowo - infrastrukturalnych, zagrzewając się kolejną porcją ''kuku''

Trochę o smaku, jak dziś sobie przypominam tą wódeczkę. Czysta, klarowna, po przełknięciu czuć było moc, aczkolwiek łagodna i delikatna w przełyku. Porównywałem jej smak do wyjadania tych tzw. szyneczek z ziarna kukurydzy, takich słodkich ząbków w środku ziarna. Do teraz uśmiecham się na reklamie Bounduelle.

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: sobota, 11 cze 2011, 21:05
autor: Diesel
Hightower, też ją piłem, kuzyn ją kiedyś z Czech przywiózł.

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: poniedziałek, 19 wrz 2011, 23:19
autor: siwy1121
Greckie OUZO (czyt. uzo), może nie najdziwniejsze, ale za to cały następny dzień odbijało mi się anyżem.

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: wtorek, 20 wrz 2011, 13:21
autor: mossini
Z tiktaków owocowych przeterminowanych. Wujek skądś załatwił worek tych pudełek. Zapach miało owocowy, ale w gardło paliło jak diabli. Odważyłem się tylko na jednego. A zagryzałem chlebem.

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: środa, 21 wrz 2011, 18:39
autor: mario_
Piłem chorwacką rakię truflową. :) . Mimo że lubię truflę jeść, to rakia niech pozostanie winogronową.

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: wtorek, 31 lip 2012, 16:25
autor: pawelolek
Ja piłem wódeczkę o nazwie Zivania to tradycyjny cypryjski trunek moc około 45% w smaku dziwny trzeba się przyzwyczaić.

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: wtorek, 31 lip 2012, 22:51
autor: sliwowica
Witam, też piłem ten cypryjski trunek, nie pamiętam dokładnie i mogę się mylić ale nazywała się chyba Zirvania, za to dobrze pamiętam smak i zapach.
Pawelolek piszesz że smak dziwny a dla mnie to zapach trochę denaturatu a smak najgorszej berbeluchy a na pewno nie przyzwyczaiłbym się do niego.
Ale nic to, najdziwniejszą gorzałą którą piłem, był bimber którym poczęstował mnie kilkanaście lat temu szwagier, za kocioł służył mu gar do którego nie miał pokrywki i dociął piłą pokrywkę z drewna i uszczelnił ciastem, niestety nie brał pod uwagę że gatunek drewna może mieć znaczenie i wyciął z sosny, no ale najważniejsze że działało. W każdym razie rano gdy się obudziłem (a nie wypiłem tego dużo) czułem się jak bym całą noc miał w gębie szyszkę.

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: wtorek, 31 lip 2012, 23:10
autor: Partyzant
Kiedyś przepędziłem z ojcem naście litrów wina czerwonego z kartonów (te najtańsze)
Tego badziewia nie szlo pić, było tak ostre że jeden z poczęstowanych prawie wypluł żołądek... Ale na drugi dzień kaca nie było :shock:

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: środa, 1 sie 2012, 11:07
autor: antyklina
Ja miałem kiedyś okazję spróbować bimbru z serwatki czy czegoś podobnego pozostającego jako odpad przy produkcji serów kozich. Straszny to był syf, miało może ze 35-50 % (ciężko było określić), a smak i zapach brudnych wymion. Masakra, a facet co to produkował się tym delektował.

Trzeba jednak przyznać, że zrobił coś z niczego.

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: środa, 1 sie 2012, 17:27
autor: sliwowica
"smak i zapach brudnych wymion"
Antyklina, jakoś nie mogę odepchnąć myśli, że żeby tak napisać, trzeba tych wymion spróbować.
Bez obrazy, oczywiście żartowałem. Pozdrawiam!

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: środa, 1 sie 2012, 20:48
autor: pawelolek
antyklina pisze: smak i zapach brudnych wymion

Mało z krzesła nie spadłem jak to przeczytałem :hahaha:

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: czwartek, 2 sie 2012, 00:04
autor: antyklina
Faktycznie z treści wychodzi że próbowałem, jakoś wcześniej nie zwróciłem uwagi. Ale "smak i zapach brudnych wymion" to jedyne co przychodzi mi na myśl jak przypomnę sobie ten dziwny trunek więc niech będzie że próbowałem.

pozdrawiam

Re: Jaką najdziwniejszą piliście wódkę?

: czwartek, 2 sie 2012, 17:50
autor: mtx
Jak dla mnie to najdziwniejsza była "żmijówka", kiedyś ojciec kolegi przywiózł
z jakiegoś zagranicznego kontraktu dwie butelki, kolega nalał po kielichu no i
łyknęliśmy, w smaku nawet nie wiem jak ją opisać ale ogólnie smaczna tyle że jak
pokazał z jakiej butelki tego nalał i co jest w środku to już sie gorzej skończyło - :womit:
Wyglądała mniej więcej tak ja na zdjęciu.

Pozdrawiam :piwo:
ps.prosił bym moda o poprawienie tytułu tematu ;)

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: środa, 22 sie 2012, 22:10
autor: kochanek Kranei
Nie wiem czy najdziwniejsze wódki ale okoliczności spożycia były dziwne. Jestem na gościnnych występach w Kijowie. Komuna zdychała i u nas i u nich. W drodze do mieszkania gospodarzy zagaduje mnie ich sąsiad i zaprasza na imprezę. Gość z Polski - nie wypada nie ugościć a to jeszcze wyjadę i zacznę opowiadać, że Ukraińcy niegościnni. Moi gospodarze mieli zmieszane miny ale dali mi do zrozumienia, że nie wypada odmówić. Coś tam jeszcze wygrzebałem na prezent i poszliśmy. Jemy, pijemy, wspominamy chlubne czasy a jak już napomknąłem, że Wiedeń to my wspólnie obroniliśmy, bo Litwini taka ich mać sobacza była, specjalnie zwlekali i nie doszli, to gospodarzowi zebrało się na ściskanie i całowanie. W końcu pyta mnie się, jak mi horyłka smakuje? Odpowiadam szczerze, że pierwszorzędna, mocna ale łagodna i ta słodycz, jakby miodowa. Pokraśniał mój współbiesiadnik i z dumą dodał, że sam zobił, z kiełkującego żyta i miodu. Mój gospodarz był oficerem milicji.
Nie pamiętam już czy w Chinach widziałem gadzinówki. Ale najbardziej smakowała mi wódka bambusowa. Taka ichnia nalewka. Lekko słodkawa i aromatyczna. Polubiłem ją.
Wcześniej mowa była o ouzo. Otóż ta anyżówka, to wersja dietetyczna. Przyjaźniłem się z Syryjczykami i jeden z nich przywiózł arak pędzony przez ojca. Po tym nawet moja skóra jechała anyżem.

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: środa, 29 sie 2012, 11:02
autor: Czajkus
Ja piłem w maju u kolegi wódkę o smaku lukrecji - spodziewałem się, że będzie wstrętna ale była nawet przyjemna. Poczęstował mnie także chińską wódką. Była w ładnej kamionce z korkiem plastikowym (jakie u nas były przy tanich winach), mówił że w Chinach kosztuje w przeliczeniu ok. 8 zł, smakowało to bardzo specyficznie - coś jak wódka z z jakimś takim azjatyckim sosem używanym w kuchni.

Piłem tez kiedyś destylat z piwa i z tego co pamiętam dało się pić ale tak jakoś bez entuzjazmu.

Za to chętnie napiłbym się takich specyfików:
1886 r.
Obrazek
który ma niemal magiczne właściwości :freak:

lub 1935 r.
Obrazek

Mój brat jest właśnie na wycieczce w Mongolii to może mi przywiezie destylat z Kumysu, to wymienię uwagi z @antyklinem.

Pozdrawiam
Czajkus

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: czwartek, 20 wrz 2012, 15:07
autor: Czajkus
Kumys myślę, że się nada w tym dziale :)

<iframe width="640" height="390" src="http://www.youtube.com/embed/YYNzv1DGQ5Y" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

jakby się ramka nie wkleiła to
http://www.youtube.com/watch?v=YYNzv1DGQ5Y

Pozdrawiam
Czajkus

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: środa, 17 kwie 2013, 11:02
autor: michal278
To i ja podbijam temat.
Ze "smakowych" to żmijówka, na skorpionach (normalna wódeczka), quzo i inne anyżówki które uwielbiam. Mescal z robalem- zagryzałem nim, prawdziwy Absynh - nawet nawet ciekawe doznania. Nalewkę na konopiach indyjskich - wolałbym zapomnieć.

A teraz z opowieści studenta: podczas pewnego sympozjum naukowego z wydziału fizyki aby ładnie było powrzucali zimny lud do naczyń na konferencji. Jako ze my stara gwardia to mieliśmy kilka flaszeczek do zrobienia z bracią profesorską. I jednemu do głowy wpadł pomysł aby tego zimnego lodu dorzucić do drinków. Tyle że...
Aby co2 było w formie zespolonego lodu dodaje się metanolu!!!! Dobrze ze to tylko 3 kostki był na łba i się nie rozpuściły, ale i tak była doba "odtruwania" etanolem. Po ponad litrze na łba.

piło się też spirytus rozrabiany i zapijany wodą z jeziora.

A najciekawszy alkohol jaki piłem to ruska wódka. Swego czasu to Rosjanie mieli pomysły na przemyt - można było kupić i w kartonie litrowym i w puszkach. Do wyboru do koloru. Były i mercedesy i aslanov. do wódki to piłem moroznaja. Zresztą w towarzystwie dwóch rusków, zagryzając nie upieczoną zamrożoną pizzą. Nic by nie było w tym dziwnego, jakby nie tylna etykieta. Aż zaniosłem nauczycielce rosyjskiego do tłumaczenia, mniej więcej było tak: "jeśli po wypiciu tego zacnego produktu nie zachorujesz przez dwie doby, to będzie wszystko w porządku."

Najdziwniejsze alkohole

: poniedziałek, 29 gru 2014, 18:22
autor: Kamal

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: środa, 30 gru 2015, 22:23
autor: Będziniak
Bułgarska Mastika. Coś jak Uzo, ale oprócz anyżu są jakieś zioła. Ma chyba z 50%.

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: czwartek, 31 gru 2015, 01:13
autor: zbycholect
Najgorszy bimber piłem u szwagra ok 30 lat temu zrobiony z buraków cukrowych. Po wypiciu 25 gram odbijało mi się burakami cały wieczór. Najgorsza wódka zakupiona w sklepie to Pedros Negros, którą kupiłem w Lizbonie. Aby wypić chociaż łyk trzeba było najpierw znieczulić się porządną dawką Absoluta .

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: czwartek, 31 gru 2015, 16:13
autor: groszkijk
Najgorsze dziadostwo jakie piłem to Finlandia zakupiona przez szwagrów na dawnym Stadionie Dziesięciolecia.
Wypiłem kieliszek i czułem jak bym pił politurę do mebli :womit:
Oni wydoili całą butlę.

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: czwartek, 31 gru 2015, 23:04
autor: SZAKIREK15
Ukraińska nemiroff- miodowo-brzozowa, jak dla mnie makabra nie lubie takich dziwnych smaków

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: piątek, 1 sty 2016, 12:06
autor: boxer1981228
Najdziwniejszą jaką piłem to taka: https://www.google.ie/search?q=cobra+vo ... =412&dpr=3
Wódka z cobrą w środku, raz w życiu udało mi się jej napić jeszcze za czasów kiedy pracowałem w CHRL.

A najochydniejszą jaką piłem to bimber na pędach sosny. Kumpel przyniósł do pracy kiedyś 0,5l tego wynalazku a nas było z 10 chłopa do przetestowania więc każdemu przypadł kileliszek. Po 30 minutach po wypiciu wszystkich rozbolały brzuchy a o smaku nawet nie wspomnę po prostu :womit:

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: piątek, 3 maja 2019, 19:45
autor: gorzalka84
W akademiku poznałem gościa co sprzedawał na telefon z dowozem;) Wódka nazywała się Kwaczek i smakowała tragicznie (nafta pomieszana z ropą), ale cena i dostępność cieszyła młodego żaka:) Mieliśmy nawet powiedzenie: masz smaczka na Kwaczka?:)

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: sobota, 4 maja 2019, 21:59
autor: DoktorPio
W 2012 roku miało się odbyć spotkanie w ramach mistrzostw europy gdzie Polska walczyła z Czechami zdaje się o wyjście z grup. Jeden z kolegów z paczki, delikatnie mówiąc zawsze będący dość oszczędny zadeklarował się że postawi flaszkę ! Było to wielkim zaskoczeniem aczkolwiek miłym ? Tak wiec umówiliśmy się w chacie u innego z kolegów ten przygotował przekąski itp. Darczyńca przyszedł na spotkanie i z gestem postawił schłodzoną popularną tanią wódkę 0,7l tak zwanego rocznika 1906. Czekaliśmy do pierwszego gwizdka rozpoczynającego spotkanie ! Walnęliśmy po lufie i tu nasze zaskoczenie jak to jeden z kolegów powiedział co to kur..a jest czuć to jakiś ługiem jakaś terpentyną :) Najciekawsze jest to że podczas takich spotkań jak dajemy w szyje to lekko każdy z biesiadników wypija 0,5l na łeb. Ale w tym przypadku 0,7l tej że wódki piliśmy w czterech dłużej niż trwał cały mecz i jeszcze trochę używając hektolitry przepitki i kilogramy zakąsek :)
Całe szczęście że później była jeszcze inna ale już dobra gorzała :)

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: niedziela, 5 maja 2019, 16:16
autor: zielonka
Borowićka z czasów PRL, przywieziona z Czech - za ostatnie korony w powrocie z Węgier przez ojca kupiona na granicy.
Pomimo że u nas w domu nikt za kołnierz nie wylewał, ta była tak ohydna, że służyła do pozbywania się niechcianych gości przez ponad pół roku. Ojciec nalewał 25 gram takiemu gościowi i po czym jak wypił natychmiast proponował poprawkę - następowała natychmiastowa odpowiedź, że nie, nie mogę dzisiaj bo jeszcze sporo spraw i po paru minutach gadki o niczym pacjent się zmywał.
Do dziś nic gorszego nie piłem, choć ojciec robił naprawdę ohydny bimber.

Re: Jaką nadziwnieszą piliście wódkę?

: niedziela, 5 maja 2019, 17:21
autor: Doody
Pamiętam tą Borowićkę. Ktoś przeniósł do akademika gdzieś na przełomie lat 80-tych i 90-tych. Rozlaliśmy flaszkę i każdy kto się napił to się porzygał ;)