Alkohole-Domowe.com

Jestem świeżakiem i myślę nad kupnem destylatora. Ze względu, że zależy mi głównie na spirycie to z tego co wyczytałem to powinienem kupić kolumnę, ale no warto, by mieć możliwość robienia smakówek. No to z tego co zrozumiałem najbardziej pasują do tego kolumny LM bo mają obie możliwość. Wolałbym kupić kolumnę niż zbudować (mimo że mam czym) ze względu, że nie ogarniam jak zbudować te kolumny.

Ale bez dłuższego gadania znalazłem 3 kolumny, które mogłyby mi pasowały według mojej wiedzy. Są one od zalecanego producenta z forum Pana Zygmunta.
Linki do nich:
-nr. 1 https://destylatorymiedziane.pl/pl/kolu ... -tkeg-brak
-nr. 2 https://destylatorymiedziane.pl/pl/kolu ... -tkeg-brak
-nr. 3 https://destylatorymiedziane.pl/pl/kolu ... -tkeg-brak

I tu mam dylemat moim faworytem jest NR. 2 szukam rady przed zakupem myślę, że jest to wystarczająca kolumna na moje cele w dostatecznej cenie. Ale nigdy nie jest złe się zapytać.

Kolego jaki masz budżet ? Ja osobiście nie wybrałbym żadnej z tych które wysłałeś, miałem miedzianą kolumnę dziękuję nie chce więcej

Absolutnie żadnej. Kupno miedzianej kolumny do rektyfikacji cukrówki to "masochizm" Pan Zygmunt powinien dorzucać do tego typu aparatury kilkadziesiąt kg kwasku i waty stalowej. Jeżeli nie zamierzasz rektyfikować na spirytus wyłącznie zacierów zbożowych to zwyczajnie odpuść sobię materiał, jakim jest miedź. Do "smakówek" również nie potrzeba miedzianej aparatury, wystarczy katalizator z miedzianym wypełnieniem. Jeżeli zamierzasz w większości rektyfikować cukrówkę i od czasu do czasu destylować "smakówki" to celuj w aparaturę z kwasiaka, który jest zdecydowanie mniej problematyczny dla konserwacji. Pozdrawiam

Łoles no budżet to około 2500zł na ten moment

Nie przesadzajcie z tą miedzią
Mam pot-stilla i alembik i nie potrzebuje kilogramów kwasku.
Po prostu trzeba wiedzieć jak się z miedzią obchodzić

https://ak-spaw.pl/produkt/destylator-aabratek-60l-olm/ dozbieraj kup będziesz zadowolony

Góral bagienny pisze: ↑czwartek, 21 mar 2024, 21:06 Nie przesadzajcie z tą miedzią
Mam pot-stilla i alembik i nie potrzebuje kilogramów kwasku.
Po prostu trzeba wiedzieć jak się z miedzią obchodzić

Tutaj jest zapytanie o rektyfikację. Pot-still, czy alembik bardzo łatwo wypłukać roztworem z kwaskiem ale kolumnę z głowicą LM to już gimnastyka. Uprzedzając twierdzenie, że woda odwarowa wytrawi Cu należy pamiętać o tym, że zasyfi też sprężynki.

Serekimak pisze: ↑czwartek, 21 mar 2024, 20:34 Łoles no budżet to około 2500zł na ten moment

Zastanów się nad tą propozycją
https://psocimy.pl/manualne-/646-destyl ... torem.html
W tym budżecie dobrej jakości kolumny robi również Witold Roch, destylatory.com, czy MaciejDT.

aras.aras pisze: ↑czwartek, 21 mar 2024, 21:54 Uprzedzając twierdzenie, że woda odwarowa wytrawi Cu należy pamiętać o tym, że zasyfi też sprężynki.

A niby czym

Tym, co wypłucze woda odwarowa

aras.aras pisze: ↑czwartek, 21 mar 2024, 20:11 Absolutnie żadnej. Kupno miedzianej kolumny do rektyfikacji cukrówki to masochizm.

Tak?. A ilu z nas zaczynało od cukru a teraz nie dotyka cukru wcale? Wszyscy.
To jest przyszłościowe.
Popatrz na pryzmat samochodu.
Lepiej kupić kombi niż sedana.
Bo jutro się okaże że spodziewasz się dziecka. I będziesz miał gdzie wózek zmieścić.
Ja jestem za miedzią i zawsze będę.
A jak ktoś planuje tylko i wyłącznie czysty spirytus z cukru, to wiadomo że najlepszym wyborem będzie kwasówka.

aras.aras pisze: ↑czwartek, 21 mar 2024, 20:11 Absolutnie żadnej. Kupno miedzianej kolumny do rektyfikacji cukrówki to "masochizm"

A ile tych kolumn miałeś? Ile wdziałeś na żywo? Powtarzasz prawdy zasłyszane w Internecie od posiadaczy (i sprzedawców) kolumn stalowych. Ile rzemieślniczych gorzelni pracuje na sprzęcie stalowym? Podpowiem, że na wszystkie dziewięć otwartych w Polsce od 2022 roku jest... jedna.

Jeżeli zamierzasz w większości rektyfikować cukrówkę i od czasu do czasu destylować "smakówki" to celuj w aparaturę z kwasiaka, który jest zdecydowanie mniej problematyczny dla konserwacji. Pozdrawiam

Jest dokładnie odwrotnie. Pisza o tym wszyscy posiadacze miedzianych kolumn, ale do Ciebie wyraźnie bardziej dociera to, co o miedzi piszą Ci, co obserwują ja z poziomu użytkownika miedzianego katalizatora w stalowym AAbratku. To trochę tak jak lobby rowerowe miałoby doradzać w wyborze samochodu sportowego przez perspektywę tego, czy im się kolarzówka do bagażnika zmieści.

Zygmunt pisze: ↑piątek, 22 mar 2024, 09:17 Ile rzemieślniczych gorzelni pracuje na sprzęcie stalowym? Podpowiem, że na wszystkie dziewięć otwartych w Polsce od 2022 roku jest... jedna.

Podmiotów posiadających uprawnienia do wytwarzania alkoholu etylowego w kraju jest około 500, zapewne więcej tych stalowych się znajdzie

Lista jest wspólna do podmiotów przetwarzających etanol: są w niej winnice, są w niej działalności, które zajmują się skażaniem, są fabryki lakierów- a najwięcej jest oczywiście rozlewu. To, co z szeroko rozumianych "kraftów" otwartych w ~2 ostatnich latach to:
Dyssov (miedź), Tesselis (miedź), Jonston (miedź), Studio Alkoholi (stal KO), Wrzos Ustroń (miedź), Sedina (miedź), Silesia (miedź), Probus (miedź), Czarny Baran (miedź). Mogę przytoczyć również destylarnie otwarte wcześniej, a obecnie często wynajmowane jako kontraktowe: Drake, Smarduch, Kozuba, Piasecki (no, tu się można kłócić- dolna część kolumna jest z KO), i wiele, wiele więcej.

Inaczej. Bo to trochę hipokryzja wychodzi.
Zwolennicy sprzętów z kwasówki na 99% mają katalizator miedziany.
Krytykują alembik czy inny miedziany destylator, a sami miedzi używają.
To wysypcje te rude sprężynki i zasypcie stalowymi sprężynkami.
Oczywiście nic nie mam do zwolenników KO.
Zadajmy sobie pytanie proste: Na jakim sprzęcie powstają najlepsze trunki świata?.
Na miedzianych alembikach właśnie.

Serekimak pisze: ↑czwartek, 21 mar 2024, 18:48 Ze względu, że zależy mi głównie na spirycie to z tego co wyczytałem to powinienem kupić kolumnę, ale no warto, by mieć możliwość robienia smakówek.

Warto przypomnieć główne założenie autora postu. Każdy swoje chwali. W zależności od tego jakim materiałem dysponuje producent taki produkt będzie lobbował. Ja nie jestem producentem i mój stosunek do wyboru aparatury jest wyłącznie pragmatyczny. Do produkcji spirytusu używam kolumny kwasoodpornej ponieważ jest praktycznie bezobsługowa na poziomie konserwacji, a przy rektyfikacji nastawów z sacharozy miedź nie odgrywa znaczącej roli podczas procesu, którą może spełnić łatwy w konserwacji krótki odcinek z miedzianym wypełnieniem. Poza tym konstrukcje w wykonaniu "Pana Zygmunta" miałem okazję oglądać niejednokrotnie i tylko z szacunku do szerokiego zakresu jego wiedzy krytykę pozostawię dla siebie. Do tzw. "smakówek" i sporadycznej destylacji nastawów owocowych lub zacierów zbożowych wystarczy sama chłodnica. Dla bardziej wymagających i produkcji zgodnej ze sztuką główną rolę dla aromatów tak naprawdę odgrywa nie sama miedź a zbiornik, kształt destylatora oraz okres i sposób maturacji. Osobiście do tego celu używam miedzianego pot-still'a z zamiarem rozbudowy o "cebulę".

@Serekimak
Trzecia propozycja jest najbardziej uniwersalna.
I do do spirytusu i do innych trunków.
Akurat Zygmunt wie co lutować i jak.
Wybierz zatem tą trzecią.

rozrywek pisze: ↑piątek, 22 mar 2024, 11:00 Zadajmy sobie pytanie proste: Na jakim sprzęcie powstają najlepsze trunki świata?.
Na miedzianych alembikach właśnie.

Tylko, że temat jest o kolumnie a nie o alembiku.

Panowie, dyskusja na temat wyższości jednego materiału nad drugim już się toczyła na AD i jest to trochę dyskusja o wyższości świąt...
kolumna-miedziana-vs-ko-plusy-i-minusy-t11592.html
Sam mam kolumnę z KO i jestem jej zwolennikiem, ale ponieważ nie używałem miedzianej, to nie będę się wypowiadał na jej temat.
Do smakówek używam półkowej i wtedy katalizator zasypany miedzią w zupełności wystarczy.

rozrywek pisze: ↑piątek, 22 mar 2024, 11:00 Krytykują alembik czy inny miedziany destylator, a sami miedzi używają.

Tak, ale wyczyścić trochę sprężynek z miedzi, to zupełnie inna bajka, niż czyścić kolumnę.
I nikt nie krytykuje alembiki, bo to świetny sprzęt, ale do konkretnych zastosowań, do rektyfikacji się nie nadaje.
Generalnie każdy materiał ma swoje wady i zalety i każdy swój sprzęt chwali.
Chociaż mam wrażenie, że większość z nas używa KO.

Zygmunt pisze: ↑piątek, 22 mar 2024, 09:17 A ile tych kolumn miałeś? Ile wdziałeś na żywo? Powtarzasz prawdy zasłyszane w Internecie od posiadaczy (i sprzedawców) kolumn stalowych. Ile rzemieślniczych gorzelni pracuje na sprzęcie stalowym? Podpowiem, że na wszystkie dziewięć otwartych w Polsce od 2022 roku jest... jedna.

W pańskim wykonaniu widziałem ich dość sporo i niestety to jedno z powodów, które wpłynęły na decyzję wyboru kolumny z kwasiaka. Odnosząc się do manufaktur proszę mi odpowiedzieć, jaki surowiec dominuje w produkcji spirytusu wśród tych rzemieślniczych gorzelni? Sacharoza z buraka, czy trzciny? Bo sacharoza to w >90% główny surowiec fermentowany przez posiadaczy domowych "aabratków". Do takich nastawów cała miedziana aparatura nie jest wymagana i korzystając z pańskiej metafory dotyczącej "kolarzówek i samochodów" wybór takiej kolumny do cukrówki to, jak kupno auta do leśnych wycieczek Jeżeli ktokolwiek lobbuje wyższość jednego materiału nad drugim to robi to wyłącznie Pan sam. Oczywiście jest to naturalne i dla mnie zrozumiałe ponieważ jako sprzedawca próbuje pan wyeksponować zalety swojego produktu. Niemniej Pana argumentacja kompletnie do mnie nie przemawia

A ja mogę dodać od siebie jako że miałem 3 destylatory miedziane i potem przesiadłem się na nierdzewkę. Nigdy bym do miedzi nie wrócił, raz to upierdliwe czyszczenie, kolejne to że jest to miękki materiał i trzeba jak z jajkiem, zwłaszcza tam gdzie są dolutowane cienkie rurki bo wystarczy lekko puknąć i lut puszczał (2 razy tak miałem). No i kolejny powód to estetyka, miedź wygląda ładnie tylko na początku, po 2 procesach już się tak nie świeci i nie wygląda tak ładnie. Ja do spirytusu przestałem używać miedzi bardzo dawno temu, nawet jak się zdarzało że po rektyfikacji nastawu było czuć jajo to po 2 już nic nie było. No i nawet jak bym potrzebował do jakiegoś zacieru dać miedzi, to łatwiej potem wysypać 0,5l sprężynek niż czyścic kolumnę.

Kolumny z Cu nie mam i nie powinienem się wypowiadać na ten temat. Ale wielu nie stosuje tej zasady Nawet utarło się powiedzenie: pojadę ******(zamiast gwiazdek wpisujemy odpowiedni nick)
Ale ogólne doświadczenia z miedzią mam, bo wyrzeźbiłem sobie pingwina alembikopodobnego: download/file.php?id=29836
Przepuściłem odpędowo trochę słodu i zaczęło kapać brązowe. Wewnątrz pokryło się ciemną mazią i jak doszło do chłodnicy, to barwiło destylat. Po szybkim przemyciu już było dobrze. Ale od tamtej przygody "pingwin" stoi w kącie. Kwasek, perhydrol nie doczyściły, gorące dundry z różnych nastawów też nie. Trzeba mechanicznie czyścikiem, ale przedramię mi nie wchodzi, a chudzielca nie miałem w pobliżu. Chłodnica też się zabrudziła, że wyciorem czyściłem. Wymieniłem wewnętrzną rurkę na karbowankę ko i spokój z czyszczeniem, a i wydajność lepsza. W tym roku jak pogoda pozwoli zatrę słód i puszczę na Cu - żeby potwierdzić lub obalić moje uprzedzenie do czerwonego metalu.

wawaldek11 pisze: ↑piątek, 22 mar 2024, 16:03 bo wyrzeźbiłem sobie pingwina alembikopodobnego: download/file.php?id=29836

Pochwal no się tym sprzętem bo link nie działa

Zaraz.
@boxer1981228
To ma działać nie wyglądać.
Zobaczyłbyś na czym pracuję to byś wszystkie włosy sobie wyrwał. Tak wygląda. Ale polutowane porządnie i szczelne. A że że wygląda nieestetycznie to co?. Ma się sprzęt świecić?.
W środku ma być czysty. A na zewnątrz to niech i zielony będzie.
Upierdliwe czyszczenie powiadasz?. A to co się właśnie na miedzi osiada. To działa na naszą korzyść i naszym przyjacielem jest.
Każdy wybiera co chce.

Doody - u mnie działa, ale wpisz "pingwin" w szukajkę, to znajdziesz.

aras.aras pisze: ↑piątek, 22 mar 2024, 13:11 W pańskim wykonaniu widziałem ich dość sporo i niestety to jedno z powodów, które wpłynęły na decyzję wyboru kolumny z kwasiaka.

Korzystając ze starej polskiej tradycji: nie wiem, wiec się wypowiem, chciałam rzec słówko w obronie producenta - Destylatorów miedzianych.
Wprawdzie, jak zaznaczyłam na wstępie - NIE WIEM - bo nie miałam możliwości obejrzenia kolumny, natomiast mam miedzianego PS-a z tej firmy, o kotle z płaszczem nie wspomnę.
Mój sprzęt sprawuje się i wygląda bez zarzutu. Po prostu trzeba o niego odpowiednio zadbać. Zatem uwagi do jakości sprzętu produkcji Zygmunta, są moim zdaniem bezzasadne.
I jeśli ktoś ma ochotę na aparaturę z miedzi, zdecydowanie (choć subiektywnie) mogę polecić tego producenta.

rozrywek pisze: ↑piątek, 22 mar 2024, 16:12 Upierdliwe czyszczenie powiadasz?. A to co się właśnie na miedzi osiada. To działa na naszą korzyść i naszym przyjacielem jest.
Każdy wybiera co chce.

Nie no trochę lecisz po bandzie Gdyby to, co osiada na miedzi wpływało na korzyść, to nikt by jej nie trawił przed lub po procesie. Oczywiście, że o gustach się nie rozprawia ale tutaj jest dyskusja o wyższości miedzi względem kwasówki podczas rektyfikacji... Uwaga ! "cukrówki" ! A to już jest bardzo naciągany temat. Osobiście nie mam nic do preferujących miedziane kolumny rektyfikacyjne ale jak czytam o ich rzekomych "zbawiennych" właściwościach przy przerabianiu surowca jakim jest sacharoza to zbiera mi się na śmiech Rada dla tych, którzy uparcie celują w miedziane konstrukcje - wybieracie te które umożliwiają łatwy demontaż i wygodne trawienie w kwasku, wersje modułowe na złączach TC.

Też mi się pingwin nie otwiera ale znalazłem go na forum:

download/file.php?id=29906&mode=view

Zrobiłem sobie prostego potstilla z chłodnicą miedzianą do odpędu gęstego aby zasypowej nie brudzić. Przed procesem płuczę go kwaskiem i nie zaobserwowałem zabrudzenia destylatu mimo że nie jest często używany. Dlatego skłaniam się do stwierdzenia "jak dbasz tak masz" bo miedź wymaga żeby o nią dbać.

kamilasta pisze: ↑piątek, 22 mar 2024, 16:46 ...mam miedzianego PS-a z tej firmy, o kotle z płaszczem nie wspomnę.
Mój sprzęt sprawuje się i wygląda bez zarzutu. Po prostu trzeba o niego odpowiednio zadbać. Zatem uwagi do jakości sprzętu produkcji Zygmunta, są moim zdaniem bezzasadne.
I jeśli ktoś ma ochotę na aparaturę z miedzi, zdecydowanie (choć subiektywnie) mogę polecić tego producenta.

Koleżanka nie zrozumiała albo nie czytała uważnie tego co napisałem. Po pierwsze dyskusja tyczy się kolumny zasypowej z głowicą LM do rektyfikacji cukrówki, a nie prostego, jak budowa cepa pot-still'a do destylacji nastawów owocowych. Po drugie HEJT nie jest skierowany do osoby Pana Zygmunta, czy jego produktów (jak już wspomniałem pozostawię krytykę dla siebie) a jedynie do stawiania wyższości wyboru miedzianej kolumny rektyfikacyjnej nad tej wykonanej z kwasiaka. W szczególności biorąc pod uwagę wykorzystywania surowca jakim jest sacharoza.

Ech, jesteśmy niemożliwi , zwykłe, proste pytanie nowego uczestnika AD, jak zwykle wywołuje gorącą dyskusję
I oczywiście kolejną falę wypowiedzi o wyższości jednego nad drugim.
Kolego @serekimak, jeżeli jeszcze w ogóle czytasz ten wątek, jak widzisz w zależności od tego co kto ma lub lubi, to popiera jeden lub drugi materiał. Wybór jak zwykle, należy do Ciebie, wybierz tylko dobrego producenta a będziesz zadowolony.

aras.aras pisze: ↑piątek, 22 mar 2024, 17:14 Po drugie HEJT nie jest skierowany do osoby Pana Zygmunta,

Hejt, czyli obrażanie, ośmieszanie czy poniżanie innych

Gdzie tutaj jest hejt?

wawaldek11 pisze: ↑piątek, 22 mar 2024, 16:03 Przepuściłem odpędowo trochę słodu i zaczęło kapać brązowe. Wewnątrz pokryło się ciemną mazią i jak doszło do chłodnicy, to barwiło destylat.

Miałem to samo z chlodnicą z miedzi, destylat leciał brązowy. Po zmianie na chłodnicę z KO problem znikł.

jakis1234 pisze: ↑piątek, 22 mar 2024, 18:20 Gdzie tutaj jest hejt?

Ostatnio, to bardzo modne, nazywać jakąkolwiek formę krytyki hejtem Społeczeństwo ma coraz bardziej delikatną psychikę.

rastro pisze: ↑piątek, 22 mar 2024, 18:28 Ostatnio, to bardzo modne, nazywać jakąkolwiek formę krytyki hejtem Społeczeństwo ma coraz bardziej delikatną psychikę.

Słowa "HEJT" najczęściej używa strona, która nie potrafi przyjąć żadnej krytyki lub nie potrafi przedstawić racjonalnych argumentów w dyskusji

Powinno zainstalować się alkomat przed opcja wyślij
Nowy użytkownik zadał proste i precyzyjne pytanie.
Chce kupić kolumnę od polecanego na forum sprzedawcy, a tu dyskusja nad świętami, zresztą jak zawsze w temacie w którym jednocześnie ktoś napisze CU I KO
Ja jestem użytkownikiem i zwolennikiem KO, ale daleki jestem od tego aby na siłę odradzać CU.
Jak widać po wpisach użytkowników miedź nie jest straszna.
Wiec może lepiej skupić się na odpowiedzi na pytanie, ewentualnie polecić inna alternatywę bez zbędnej debaty.

rozrywek pisze: ↑piątek, 22 mar 2024, 16:12 Zobaczyłbyś na czym pracuję

@rozrywek weź wklej fotę, chętnie zobaczymy wszyscy

Chyba od mojego postu zaczęła się ta cała dyskusja
Panie i Panowie napisałem wyraźnie z miedzią trzeba się umieć obchodzić
To nie napalona 18 latka gdzie zrobisz szybko i byle Tobie było dobrze, to dojrzała osoba o którą trzeba zadbać ale w zamian otrzymasz wszystko czego pragniesz
Ostatnio u mnie czapa od alembika dostaje wycisk bo zależy mi na aromacie, czy to zbóż czy owoców.
Czyszczę ją wodą z kwaskiem mniej więcej co 10 gotowań ale chyba tylko z przyzwyczajenia
A jak wpadłem na to żeby miedź się sama czyściła, wystarczy czytać forum i pewnie instrukcje obsługi z Destylatory Miedziane.

Góral bagienny pisze: ↑piątek, 22 mar 2024, 21:20 ... Panie i Panowie napisałem wyraźnie z miedzią trzeba się umieć obchodzić
To nie napalona 18 latka gdzie zrobisz szybko i byle Tobie było dobrze, to dojrzała osoba o którą trzeba zadbać ale w zamian otrzymasz wszystko czego pragniesz
Ostatnio u mnie czapa od alembika dostaje wycisk bo zależy mi na aromacie, czy to zbóż czy owoców.
Czyszczę ją wodą z kwaskiem mniej więcej co 10 gotowań ale chyba tylko z przyzwyczajenia
A jak wpadłem na to żeby miedź się sama czyściła, wystarczy czytać forum i pewnie instrukcje obsługi z Destylatory Miedziane.

Za każdym razem, jak przeczytacie
"NIE MIEDZIANA"
przytaczacie pot-still'e, alembiki i manufakturowe gorzelnie.
JESZCZE RAZ
Post NIE DOTYCZY łatwego w czyszczeniu ALEMBIKA, czy prostej konstrukcji POT-STILL'A Na takich konstrukcjach możesz sobie ciągnąć wodę odwarową na rurki żeby wytrawić wnętrze destylatora. Ponadto nie są przeznaczone do rektyfikacji Miedź jest wdzięcznym materiałem ale przy procesach z surowców owocowych i zbożowych Takie surowce królują w manufakturach małych gorzelni. Mało kto wykorzystuje na spirytus taki surowiec za pomocą domowych kolumn. Tutaj króluje głównie SACHAROZA. Ponadto KOLUMNA REKTYFIKACYJNA posiada wypełnienie KO, którego nie warto syfić wodą odwarową. Niestety duża część proponowanych miedzianych kolumn występuje w formie "nie modułowej", co bardzo utrudnia trawienie w kwasku. Ja nie neguję samej miedzi, jako materiał, a jedynie sens jej wykorzystywania na konstrukcje przeznaczone do rektyfikacji głównie "cukrówek" Jeżeli zaś chodzi o rektyfikację zacierów zbożowych lepszym rozwiązaniem od kolumny zasypowej będzie kolumna półkowa i w tym przypadku wskazana jest miedź

@aras.aras Proszę przeczytaj jeszcze raz moje 2 posty ze zrozumieniem

@Góral bagienny Proponuję abyś zrobił dokładnie to samo

@aras.aras Widzę że nie zrozumiałeś
PO CO CZYŚCIĆ COŚ CO NIE WYMAGA CZYSZCZENIA
I nie ma znaczenia czy to jest alembik pot-still czy kolumna

Czy to jest wystarczający komentarz? Jeśli nie to wyobraź sobie wygląd sprężynek pryzmatycznych w kontakcie z miedzią w takim stanie

Puściłem parę razy nastaw owocowy na zasypowej. Od tej pory zaczęły się moje problemy z utrzymaniem stabilnej kolumny. Wypełnienie wizualnie było bez zarzutu ale straciło swoje właściwości. Dopiero wytrawienie wszystkiego w sodzie kaustycznej i przepłukanie kwaskiem przywróciło kolumnę do normy. Reszta została już wyżej napisana. Nie ma się co upierać tylko samemu wyciągnąć wnioski.

Serekimak pisze: ↑czwartek, 21 mar 2024, 18:48Wolałbym kupić kolumnę niż zbudować (mimo że mam czym) ze względu, że nie ogarniam jak zbudować te kolumny.

Jest opcja nr 4. Jak masz czym to zbudować samemu. Poszukać tu planów. Jest ich mnóstwo u nas na forum.
Oprócz wydania pieniędzy tylko na materiał, robocizna twoja. Ale jaka satysfakcja że zrobiłeś to sam.
A jak zdecydujesz się na sprzęt od Zygmunta to bierz nr2.

@aras.aras To już ostatni mój post w tym temacie, bo Ty dalej nie kumasz o co chodzi
Wszystko można spierdzielić gdy się nie dba o coś
Napisałem jak wół że o miedz trzeba dbać ,zrozumiałeś co to jest dbanie
Te fotki co wstawiłeś ewidentnie świadczą o tym że ktoś miał wywalone na dbanie o miedz.
Żegnam kolego.

łoles pisze: ↑czwartek, 21 mar 2024, 19:29 Kolego jaki masz budżet ? Ja osobiście nie wybrałbym żadnej z tych które wysłałeś, miałem miedzianą kolumnę dziękuję nie chce więcej

A możesz kolego napisać dlaczego nie chcesz więcej?.
Jakie powody tej decyzji. Nie chce ci się jej zwyczajnie czyścić?.
Czy dobrze domniemywam że sprzętu z KO nie czyścisz wcale bo nie ma potrzeby?.
Nie chciałbym być niegrzeczny. Wszystko trzeba czyścić po jakimś czasie.
Zaczopować odpływ. Nalać wody z kwaskiem i chwilę poczekać. Prościzna.
@Serekimak
Patrz przyszłościowo na ten aspekt jak pisałem wcześniej. Jak planujesz tylko spirytus robić to kwasówka.
Ale z mojego doświadczenia i tu obecnych pędników, teraz żałują że wzięli miedzi. Bo robią owocówki. A cukier tylko do herbaty stosują.
Zadzwoń do Zygmunta. On ci najlepiej doradzi.

Góral bagienny pisze: ↑sobota, 23 mar 2024, 13:33 @aras.aras To już ostatni mój post w tym temacie, bo Ty dalej nie kumasz o co chodzi

Mam nadzieję, że on chociaż dostaje za to pieniądze, bo taki fanatyzm za darmo to ma inną nazwę

WTF? Najpierw piszesz:

Góral bagienny pisze: ↑sobota, 23 mar 2024, 10:57 ...PO CO CZYŚCIĆ COŚ CO NIE WYMAGA CZYSZCZENIA
I nie ma znaczenia czy to jest alembik pot-still czy kolumna

A następnie stwierdzasz:

Góral bagienny pisze: ↑sobota, 23 mar 2024, 13:33 ...Wszystko można spierdzielić gdy się nie dba o coś
Napisałem jak wół że o miedz trzeba dbać ,zrozumiałeś co to jest dbanie
Te fotki co wstawiłeś ewidentnie świadczą o tym że ktoś miał wywalone na dbanie o miedz...

Ty masz kolego chyba rozdwojenie jaźni albo jakąś wyimagowaną definicję dbania o aparaturę bez potrzeby jej czyszczenia. Wytłumacz mi zatem w jaki sposób dbasz o swój miedziany sprzęt bez trawienia kwaskiem, pucowania watą stalową albo zalewania wodą odwarową?

rozrywek pisze: ↑sobota, 23 mar 2024, 14:49 Ale z mojego doświadczenia i tu obecnych pędników, teraz żałują że wzięli miedzi. Bo robią owocówki. A cukier tylko do herbaty stosują.

Rozumiem, że chciałeś napisać, że żałują, że nie wzięli miedzi.
Otóż ja nie żałuję i mam wrażenie, że inni też nie.
Na kolumnie z KO można pracować tak jak na PS, a z miedzi wystarczą sprężynki wsypane do katalizatora
Materiał to nie jedyny aspekt destylacji, jak się do niej dojrzeje, to się kupuje półkową lub alembik
Kolejny raz doradzasz w tematach, o których nie masz pojęcia.

@jakis1234
Nie forsuję na siłę miedzianych kolumn.
Absolutnie nie wyrażam opinii złych o użytkownikach kwasówek.
Każdy wybiera co chce i co będzie na tym sprzęcie gotował. Stal też ma sporo zalet.
Mniej wymagająca w czyszczeniu. To fakt. Ja jednak wolę Cu.
A to fakt jest że tych co robią alkohol tutaj mają sprzęt z kwasówki jest ok 90%.
Ich wola i ich wybór.
Nic przeciw nie mam.
To jak auto z automatem albo manualem. Trochę dziwne porównanie. Jednak ja mam Cu.
Zapytanie autora tematu jest o sprzęt od Zygmunta.
Jak zapyta o Aabratka, to są tu mądrzejsi i wiedzą lepiej.

@Serekimak Ja ze swojej strony mogę polecić kolumnę z nierdzewki. Nie wymaga konserwacj, Po trzech latach użytkowania, wszytko wygląda jak nowe. W tym czasie z ciekawości przesypałem sprężynki ze trzy razy.
Jeżeli nie stać Cię od razu na opcję z buforem to spokojnie dokupisz póżniej. Dla mnie ważne było, żeby kolumna i zbiornik były od razu ocieplone+ katalizator ze sprężynkami CU. Dodatkowa rozbudowa o OLM, zbiornik z płaszczem czy mieszadło, wszystko to zrobiłem z czasem w miarę jak poznawałem nowy sprzęt a apetyt rósł Polecam takie rozwiązanie, jeżeli nie chcesz wydawać od razu milionów na sprzęt
Dodatkowo w praktyce zobaczysz różnice jakie daje rozbudowa o kolejne elementy kolumny i jak zmienia się jakość produktu końcowego.
Niestety wszystko co napisałem, odnosi się do sprzętu w cenach dużo wyższych niż przedstawione przez Ciebie propozycje o około 50%.

Koledzy powyżej w "ferworze walki" nawet nie zauważyli, że opcja NR.2 i NR.3 które zaproponowałeś to ta sama kolumna

Nie chcę siać "teorii spiskowych" ale takie post-pytania wstawiane przez konta utworzone w tym samym dniu, co wpis śmierdzą krypto-reklamą. Tym bardziej, że sam autor niezbyt aktywnie uczestniczy w tej dyskusji. Oczywiście mogę się mylić

Możesz @aras.aras bo dziesiąt lat temu chyba zrobiłem to samo

Nabazgrane w Tapatalk.

Właśnie do mnie dotarło że NIGDY nie czyściłem sprzętu z KO oprócz cyklicznego czyszczenia katalizatora z sprężynkami z CU i ostatnio, o czym świadczą wpisy oczyściłem zbiornik sodą kaustyczną..

Nie oceniam, ale bawiłem sie też kompletem z CU..

Nie no @aras.aras to, że w tym samym dniu konto zrobiłem co post to nie znaczy od razu to. Forum to czytałem z 2 tygodnie przed ale ogarnąłem że zdjęć nie mogę widzieć dopiero. A tak o kolumnie to chyba na kwasówkę się zdecyduje, a zrobię sobie pot stilla na owocówki.

Jak się przymierzasz na owocówki i może zbożówki, to wybierz kocioł z płaszczem - ułatwia robotę. A górę zawsze można zmienić, ale przy KO chyba nie będziesz musiał.
Jak masz pytania, to na PW.

KofiSzop pisze: ↑sobota, 23 mar 2024, 18:21 @Serekimak Ja ze swojej strony mogę polecić kolumnę z nierdzewki. Nie wymaga konserwacji

Sugerujesz aby nie czyścić sprzętu w ogóle?
Mam do czynienia z nierdzewką cały czas. I wiem i widzę co się dzieje. Dobrze się przyjżyj jak czysto jest w środku.
Na zewnątrz się błyszczy. A wewnątrz, ech szkoda gadać.
Ja często robię CIP. Ostra chemia i potrójne płukanie. Poczytaj co to jest CIP.
Pobiera wody tyle co ty zużywasz na kąpiel codzienną.

rozrywek pisze: ↑poniedziałek, 25 mar 2024, 02:58

KofiSzop pisze: ↑sobota, 23 mar 2024, 18:21 @Serekimak Ja ze swojej strony mogę polecić kolumnę z nierdzewki. Nie wymaga konserwacji

Sugerujesz aby nie czyścić sprzętu w ogóle?
Mam do czynienia z nierdzewką cały czas. I wiem i widzę co się dzieje. Dobrze się przyjżyj (jak czysto jest w środku.
Na zewnątrz się błyszczy. A wewnątrz, ech szkoda gadać.

I niestety kolejne bzdury.
Cały czas pracuję na nierdzewce, co któryś proces przepłukuję ją wodą wlewając od góry i to tyle.
Sprężynki czyste, kolumna również i to w środku.
Jeżeli nie puści się jakiegoś zacieru który spieniony pójdzie w kolumnę, to nie trzeba nic konserwować i czyścić.
Zrobi to sam spirytus.

rozrywek pisze: ↑poniedziałek, 25 mar 2024, 02:58 Mam do czynienia z nierdzewką cały czas. I wiem i widzę co się dzieje. Dobrze się przyjżyj jak czysto jest w środku.
Na zewnątrz się błyszczy. A wewnątrz, ech szkoda gadać.

Ten wpis świadczy wyłącznie o tym, że jedyna nierdzewka z jaką miałeś doczynienia to zlewozmywak podczas mycia naczyń Bredzisz kompletne bzdury W tej materii jestem pedantyczny i dość często przesypuje wypełnienie w swojej kwasoodpornej kolumnie. Nigdy nie miałem potrzeby trawienia sprężynek, a tym bardziej kolumny Aparatura w kwestii konserwacji jest praktycznie bezobsługowa. Natomiast miedzianego pot-still'a kąpie w roztworze z kwaskiem cytrynowym praktycznie po każdym cyklu przerabiania nastawów owocowych.

Pytanie kolego@aras.aras Nie dotyczy nierdzewki a Cu.
A ja regularnie, pracując w fabryce mam do czynienia z nierdzewką. I za brak maski i I całego chełmu ochronnego, nie wspominając o rękawicach ochronnych, bym wyleciał z roboty.
Bardzo dobrze że co jakiś czas wyciągasz wypełnienie. I je zapewne wygotowujesz z płynem do mycia naczyń przynajmniej.
O wszystko trzeba dbać. Nawet jak jest niby w porządku. Taki okresowy przegląd.
Ja mam do czynienia z ostrą chemią. Kwasami, zasadami. Chlorem. O bardzo mocnym stężeniu.
A to co wygląda na czyściutkie okazuje się brudne. Koniec tematu.

rozrywek pisze: ↑poniedziałek, 25 mar 2024, 10:31
Sugerujesz aby nie czyścić sprzętu w ogóle?
Mam do czynienia z nierdzewką cały czas. I wiem i widzę co się dzieje. Dobrze się przyjżyj (jak czysto jest w środku.
Na zewnątrz się błyszczy. A wewnątrz, ech szkoda gadać.

Jedyne co sugeruję to dodanie Twojego konta do blokowanych, każdemu kto nie chce marnować czasu @rozrywek Sam tak zrobiłem kilka miesięcy temu
Dla mnie przepłukanie chłodnicy i kolumny czystą wodą od góry jest elementem końcacym proces i to każdorazowo. Po pierwsze szybciej chłodzi ocieploną kolumnę i mogę ją bezpiecznie rozkręcić bo mieści się tylko w szczycie pomieszczenia, po drugie nie zaszkodzi w szczególności po pierwszym procesie. Nawet jak bym miał z CU też bym tak robił

jakis1234 pisze: ↑piątek, 22 mar 2024, 12:52 Panowie, dyskusja na temat wyższości jednego materiału nad drugim już się toczyła na AD i jest to trochę dyskusja o wyższości świąt...
kolumna-miedziana-vs-ko-plusy-i-minusy-t11592.html

Amem i zamykam, bo temat leci już na inne tory.