Strona 1 z 1

Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: czwartek, 16 mar 2023, 21:18
autor: ManiekIronman
Witam forumowiczów.
Proszę o ocenę cukrówki jaką właśnie destyluję.
Docelowo - za 2 miesiące ma powstać wódka klasy Premium - nie do rozpoznania dla znajomych - w identycznych butelkach będzie Czarny Bocian Oryginał i moja wódeczka.

Nastaw 28 luty 2023 w pojemnikach fermentacyjnych (6 pojemników): każdy ciepła woda - 6 kg cukru - woda uzupełniona do 27 litrów - drożdże szlacheckie typu vodka.

Początkowe BLG 22 - temperatura 24 stopnie - stopniowe zmniejszanie temperatury do 22, 20 i 18 stopni - po 10 dniach.
Przyjemny zapach - lekko przypominający szampana - wcześniej próbowałem na różnych drożdżach turbo i zapach mi nie odpowiadał.

Po 14 dniach BLG -4, zlanie nastawów do czystych pojemników fermentacyjnych (bez stosowania preparatów do klarowania) - tylko grawitacyjnie i przeniesienie do pomieszczenia z aabratkiem.
2 dni w temperaturze ok. 10 stopni i rozpoczęcie procesu destylacji.

Zbiornik zalany dokładnie 50 litrów nastawu.
Sprzęt : grzałki : 2 x 2kW, automat, termometr WiFi, 4 sondy, zbiornik 60l + bufor + katalizator + kolumna (fi 63,5) : 2 x 50 cm+ 25 cm + wizjer, + głowica aabratek - ok 240 cm wysokości

Odbiór przedgonów z LM - 220 ml + 30 ml z OLM = 250 ml
Odbiór serca z OLM bez podziału na frakcje - prędkość 100 ml na 4 minuty (25 ml na minutę), odbiór całości serca 4 godziny, 5 minut.
Bez odbioru pogonów.
Odebrałem : 6,18 litra - 96% - pomiar procentów po odebraniu całości w temperaturze 21 stopni.

Planowane po skończeniu destylacji wszystkich nastawów (pozostała mi jeszcze jedno psocenie - 50 l) :

Mycie kolumny z dokładnym płukaniem sprężynek miedzianych z katalizatora.
2 tygodnie oddechu dla 96% w damach zalewanych tylko 3 litrami aby pooddychały procenciki.

Zastosowanie metody 2,5 kolegi @lesgo.

A następnie rozcieńczenie uzyskanego serca do 40% wodą - i tu się zastanawiam jaką najlepiej zastosować.
I leżakowanie 2 miesiące w damach (zalewanych 3l na damę aby alkohol oddychał. Nie w beczce dębowej bo wódka złapała by kolorek.

Po tym czasie - czerwiec - planuję zlanie do pustych butelek po Czarnym Bocianie i imprezę - test na kilkunastu znajomych - poznają czy nie różnicę pomiędzy oryginalną wódką premium, a moją ?

Napiszcie co sądzicie, czy wszystko OK, czy popełniam gdzieś błąd w myśleniu czy produkcji i jaka woda najlepsza.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: czwartek, 16 mar 2023, 23:02
autor: jakis1234
ManiekIronman pisze:Witam forumowiczów.
Docelowo - za 2 miesiące ma powstać wódka klasy Premium - nie do rozpoznania dla znajomych - w identycznych butelkach będzie Czarny Bocian Oryginał i moja wódeczka.
To nisko celujesz, Twoja ma być lepsza.
Nastaw 28 luty 2023 w pojemnikach fermentacyjnych (6 pojemników): każdy ciepła woda - 6 kg cukru - woda uzupełniona do 27 litrów - drożdże szlacheckie typu vodka.
Jeżeli dobrze rozpuściłeś cukier, to proporcje w porządku. Wolałem zagotować cukier, ale tak drożdże też sobie poradzą.
Mycie kolumny z dokładnym płukaniem sprężynek miedzianych z katalizatora.
Miedź przy cukrówce nie jest potrzebna, ale jak chcesz. Mycie kolumny też zbędne, lekko wypłukać i wystarczy, alkohol sam czyści.
2 tygodnie oddechu dla 96% w damach zalewanych tylko 3 litrami aby pooddychały procenciki.
Możesz zalać do pełna i zostawić lekko rozszczelnione. Metodę 2,5 stosuję od razu, bez czekania, a dojrzewanie jak już jest gotowy wyrób.
A następnie rozcieńczenie uzyskanego serca do 40% wodą - i tu się zastanawiam jaką najlepiej zastosować.
Metoda prób i błędów, ja mam świetną wodę w kranie, do tego filtr i w zupełności wystarczy. Jeżeli masz marną wodę w kranie, to szukaj wody jak najmniej zmineralizowanej, ewentualnie zastosuj filtrację.
I leżakowanie 2 miesiące w damach (zalewanych 3l na damę aby alkohol oddychał.

Możesz zalewać do końca, to nie jest tego typu alkohol, żeby musiał strasznie oddychać.
poznają czy nie różnicę pomiędzy oryginalną wódką premium, a moją ?
Poznają, Twoja będzie lepsza ;)
:ok:

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: czwartek, 16 mar 2023, 23:25
autor: użytkownik usunięty
Cześć.
Nie ze wszystkim się zgadzam, ale plan godny podziwu :ok: Następnym razem...
Zamień cukier- nawet po v2,5 na zatartą, sfermentowaną i uczciwie przegotowaną 1x skrobię ziemniaczaną. Po prostu - zamień ilość na jakość :)

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: piątek, 17 mar 2023, 08:53
autor: .Gacek
A jaka jest rzeczywista moc robocza podczas procesu?

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: piątek, 17 mar 2023, 09:30
autor: ManiekIronman
Dzięki za podpowiedzi.
Moja woda z kranu jest bez rewelacji. Ale mogę sobie ją spokojnie przygotować powoli poprzez filtr węglowy Dafi. Druga opcja to woda od sąsiada ze studni, ale nie wiem na ile jest czysta. Mogę też przywieźć od kumpla, który ma w domu filtry z osmozą. Jego woda to faktycznie rewelacja.
Nie będę czekał 2 tygodnie - w przyszłym tygodniu zastosuję metodę 2,5, potem rozcieńczę do 40% i do leżakowania na 2 miesiące.

@Defacto - Skrobią ziemniaczaną zajmę się - myślę o tym i czytam Wasze doświadczenia na forum - jesteście debeściaki, ale najpierw chcę wyprodukować swój pierwszy rum.

Zakupiłem melasę z trzciny cukrowej 7 kg - jest już rozrobiona z gorącą wodą do 24 litrów jednym pojemniku - ładnie się pieni - smak słodki, przyjemny, jakby lekko przypalony.
Zakupiłem też cukier trzcinowy nierafinowany Dry Demerara i drożdże Coobra Rum Yeast.

To wszystko pójdzie na 6 pojemników fermentacyjnych. Plan jest taki :
Do każdego pojemnika : 4 litry rozrobionej melasy z wodą, 5 kilogramów cukru, 4 paczki drożdży Rum rozrobione wcześniej z wodą i podzielone na 6 pojemników.
Uzupełnienie wody do 27 litrów, sprawdzenie BLG i ewentualne uzupełnienie cukru do 22-23 BLG.

Dwa tygodnie na pracę nastawów ze stopniowym obniżaniem temperatury w piwnicy (w pojemnikach).
A potem destylacja na mojej maszynie pozbawionej właściwie kolumny (baniak, bufor, katalizator, 25 cm kolumny z wziernikiem i głowica aabratek.).
Planowany odbiór destylatu (po przedgonach LM) z OLM 80% - 88% na pełnym otwarciu zaworka z kontrolą jaki % płynie i odbiorem do osobnych litrowych butelek.

OK ? Krytyka mile widziana - moją bimbrownicę mam od niedawna, nalewki produkuję doskonałe (zdaniem wielu moich znajomych i rodziny) - ale nalewkami bawię się już chwilę - swoim 96% od niedawna.

Plan OK ? Czy coś nie wiem lub nie doczytałem ?

I jeszcze jedno. Podobno po destylacji rumu warto zlać po 10 litrów dundru i na nim zrobić kolejne nastawy rumu - wychodzi lepszy - czy też tak uważacie ?
.Gacek pisze:A jaka jest rzeczywista moc robocza podczas procesu?
Rozgrzewanie trwa +- 1 do 1,20 godziny na pełnej mocy 2 x 2kW
Potem praca 1 grzałka pełną mocą 2KW, druga na 400W przez cały proces
Stabilizacja 30 minut
Odbiór przedgonów 30 minut
Stabilizacja końcowa 30 minut
Odbiór przedgonów z OLM 1 minuta (na wszelki wypadek) - czyszczenie OLM
Odbiór serca - 4 godziny (w wypadku tej cukrówki) - 1,5 litra na godzinę
Zakończenie procesu bez odbioru pogonów.

Destylat bez podziału na frakcje - dokładnie 96% - przyjemny w zapachu z delikatną nutką bimberku.
Wyczuwalny również po rozcieńczeniu do 40%.

Po pierwszej cukrówce jaką zrobiłem miesiąc temu (marne drożdże bo Turbo - 3 różne rodzaje w osobnych pojemnikach) - nie podobał mi się już zapach samych nastawów), rozcieńczeniu do 40% i leżakowaniu miesiąc w szkle, a druga wersja w beczce dębowej
i daniu do degustacji rodzinie w identycznych butelkach po Bocianie - każdy wyczuł, która to oryginał.
Choć tą z beczki uznali za interesujący smak.
Wiem że to o wiele za krótko i trzeba dać alkoholowi czas - ale teraz chcę zrobić taką wódeczkę, której nikt nie rozpozna.

Osobiście wódkę piję wyłącznie w drinkach więc opieram się na smaku innych do degustacji.

Nalewki to jest to co Gumisie takie jak ja lubią najbardziej :)

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: piątek, 17 mar 2023, 10:59
autor: jakis1234
Do każdego pojemnika : 4 litry rozrobionej melasy z wodą, 5 kilogramów cukru, 4 paczki drożdży Rum rozrobione wcześniej z wodą i podzielone na 6 pojemników.
Za dużo cukru, rum wychodzi lepszy na melasie z ewentualnym tylko podbiciem cukrem trzcinowym. Na 10 kg melasy dałem 1 kg cukru.
Podobno po destylacji rumu warto zlać po 10 litrów dundru i na nim zrobić kolejne nastawy rumu - wychodzi lepszy - czy też tak uważacie ?
Tak

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: piątek, 17 mar 2023, 11:30
autor: HeniekStarr
Bierz osmozę.
A żeby nie robić burdelu w tematach, jest na forum cały wątek dedykowany rumowi.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: piątek, 17 mar 2023, 13:41
autor: użytkownik usunięty
:witam:
ManiekIronman pisze:
Destylat bez podziału na frakcje - dokładnie 96% - przyjemny w zapachu z delikatną nutką bimberku.
Wyczuwalny również po rozcieńczeniu do 40%.
:)
Eeeee no, Panie. Jak to bez podziału na frakcje? Jedyna, użytkowa rzecz z całego procesu rektyfikacji o którą się staramy, to gon główny - serce destylatu i bez podziału frakcji, wydobycie czystego serca, niemożliwe jest. Jeśli lekko bimbrem "ciągnie"- proces do zrewidowania i powtórki :problem:

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: piątek, 17 mar 2023, 17:13
autor: rozrywek
Kolego, jaką delikatna nuta bimberku???

Urobek ma być czyściutki jak dziewica Orleańska po kąpieli.

A o co chodzi z tymi pojemnikami?
To nie masz jednego konkretnego fermentora, a bańki 5L?

O samym procesie napiszę tyle:

Czeka cię powrót do podstaw, oraz rewizja wszystkiego od zera.

Ostro do nauki się bierz. Kompendium wiedzy w pigułce samo się nie przeczyta.

Ps: Następny przykład że AUTOMAT nie uczy a ogłupia.
Jest owszem dobry, ale dla profesjonalistów.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: piątek, 17 mar 2023, 21:06
autor: marian.naworski
Nie jestem wielkim fanem czystej... dlatego też jeśli już trzeba spożyć to wybredna ze mnie bestia . Za namową Herbaty spróbowałem rozcieńczyć z wodą ,,Ostromięcko,, Kurcze smak, miękkość, odczucie świeżości ten wody dało niesamowity rezultat . Sama woda ma sporo minerałów więc po 2 tygodniach filtracja przez filtr do kawy , ale efekt końcowy zaskakująco wyśmienity .

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: piątek, 17 mar 2023, 21:57
autor: użytkownik usunięty
:witam:
marian.naworski pisze: Sama woda ma sporo minerałów więc po 2 tygodniach filtracja przez filtr do kawy , ale efekt końcowy zaskakująco wyśmienity .
Mieszałem z różnymi wodami - szukam odpowiedniego smaku i zjawisko zmętnienia, nie pojawiło się. Ale były to wody, które nie przekraczały 450-500mg/l związków mineralnych. Tu jest tego więcej - 630mg/l i dlatego wchodzę w to. Spotkam- kupię i zamieszam. Cicho liczę na zamglenie. Obecnie kranowiczanka - narazie jedna z lepszych wód :ok:
Przepraszam za off top.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: piątek, 17 mar 2023, 22:29
autor: .Gacek
Według mnie rozjechał się temat. Mówimy o kilku tematach od cukrówki po rum. Od destylatu przez spirytus po wódkę... No ale dobra.
Zadajmy sobie zajebiście ważne pytanie. Czym ma być dla nas ta wódka klasy premium?
No dla mnie wódka czysta to napój alkoholowy, który jest "czysty", tzn pozbawiony związków niechcianych jak przedgony i pogony, ale musi mieć smak. Smak surowca w wódce jest bardzo ważny. Wódka z cukru zwykłego białego czy z cukru trzcinowego jest bardzo dobra o ile dobrze się ją zrobi.
Powiedzmy sobie, że zrobimy spirytus w procesie 2x, 2,5x lub nawet 4,5x... Jest to dalej spirytus, który jest tak wyjawiony, że rozcieńczony do 40% dalej pachnie i smakuje jak rozcieńczony spirytus... Taka "wódka" nadaje się wg mnie tylko do drinka. Niestety.
Dobra wódka to dobry nastaw, zrobiony na raz lub 1,5x tzn odpęd i dopiero jedna rzetelna rektyfikacja z solidnym cięciem frakcji. To jest wtedy prawdziwa wódka, którą z przyjemnością pije się z kieliszka w temperaturze pokojowej i jak to się mówi "nie otrząsa".
Co do rumu to rzeczywiście dodanie dundru w ilości od 25 do 50% w kolejnych nastawach robi robotę ale tylko z melasy i trzeba sprawdzać ph nastawu. Dunder z cukru trzcinowego nie wnosi wg mnie nic... A i przy dundrze koniecznie trzeba sprawdzić ph nastawu bo jak będzie zbyt kwaśne to albo drożdże tego nie ruszą albo nastaw stanie na +12blg i wtedy wtopa gwarantowana.
Także tego ten :mrgreen:

Re: RE: Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: piątek, 17 mar 2023, 23:00
autor: marian.naworski
defacto pisze::witam:
marian.naworski pisze: Spotkam- kupię i zamieszam. Cicho liczę na zamglenie.
Na mgławice nie masz co liczyć to nie związki mineralne powodują mleko.
Jedyne co się dzieje to po kilku godzinach, dniach na dnie butelki pojawią się osad mineralny . Podobny efekt który występuje w czajniku . Dlatego filtracja w celu wizualnego wyłapania kamienia. No i polecam tez sama wodę spróbować, porównać z kranówka . Wodę zawsze można spotkać w Cerfur .

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: sobota, 18 mar 2023, 08:51
autor: rozrywek
Koledzy, co powoduje mleko to chyba inny temat, nie lepiej się skupić na tym jak uzyskać doskonały destylat, a potem dopiero....z czym to rozrabiać?

Mądry polak po szkodzie, mądrzejszy @Gacek, przed szkodą.
Kol@Gacek w poście wyżej świetnie opisał problem, rozwiązanie, nawet podał zastosowanie.

Skupmy się na procesie rektyfikacji, który z opisu wnioskując wymaga mnóstwo poprawy niedociągnięć. Sam nastaw jeszcze ujdzie w tłoku, nie ma tragedii, jest w miarę poprawny.

Zatem, dobry proces, potem jak mu zmętnieje, to powie że to nie bocian z niskiego gniazda, a Siwucha z kraftowej półki.
Rozrobi na 50% procent, to będzie opadające szczęki gości z podłogi zbierał...

Ps: autorze tematu, to nie ma prawa niczym zalatywać, to ma pachnieć. I smakować jakby cię pan " Rumcajsek" po gardziołku przejechał.

Ps2: A klasa premium, to jest dla nas nie szczyt marzeń, a tylko wersja podstawowa, trochę wyżej z tą poprzeczką. Znasz gest Kozakiewicza?

To uwierz mi, te bezcenne miny gości, to taki sam orgazm jak pokazanie słynnego wała wszystkim ruskom na olimpiadzie.

Uwierz, warto. Pozdrawiam.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: sobota, 18 mar 2023, 08:58
autor: Góral bagienny
@rozrywek Ale pierdzielisz :angry:

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: sobota, 18 mar 2023, 09:39
autor: marian.naworski
@rozrywek Ty piszesz dla samego pisania ?
Bo naprodukujesz się w tych postach, nagadasz się nagadasz i nic z twoich wypocin nie wniosło ciekawego do tematu.
Jak chcesz innym zwracać uwagę, to najpierw zrób swój rachunek sumienia .

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: sobota, 18 mar 2023, 18:37
autor: ManiekIronman
rozrywek pisze:Kolego, jaką delikatna nuta bimberku???

Urobek ma być czyściutki jak dziewica Orleańska po kąpieli.

O samym procesie napiszę tyle:

Czeka cię powrót do podstaw, oraz rewizja wszystkiego od zera.

Ostro do nauki się bierz. Kompendium wiedzy w pigułce samo się nie przeczyta.

Ps: Następny przykład że AUTOMAT nie uczy a ogłupia.
Jest owszem dobry, ale dla profesjonalistów.
Nie wiem dlaczego się czepiacie.
To był pierwszy proces. Chodziło mi o uzyskanie na początek 96%.
Mam w szybki sposób bez stania przy maszynie ponad 18 litrów fajnego alkoholu 96%.
Teraz dopiero będę czyścił te 96% za pomocą metody 2,5 bez automatu.
Bo dopiero teraz potrzebuję być przy bimbrownicy i kontrolować cały proces.
rozrywek pisze: A o co chodzi z tymi pojemnikami?
To nie masz jednego konkretnego fermentora, a bańki 5L?
.
Nie wiem gdzie napisałem o bańkach 5L. Może gdzieś zjadłem 2.
Mam 25 litrowe pojemniki fermentacyjne.
8 szt. W 6 robię identyczne nastawy. 2 pozostałe są do zlewania nastawów znad osadu.
A żeby nie bawić się w zmianę damy gdy z automatu leci 96% - a wiadomo że będzie tego więcej niż 5 litrów - mam 15 litrowy pojemnik ze stali nierdzewnej (zakupiony zresztą w sklepie alkohole domowe).
Co do automatu - tak wiadomo że nie zastąpi on wiedzy, sprawdzania, podziału na frakcje, itd.
Ale jest niesamowicie pomocny.
Przy pierwszej destylacji jak dla mnie jest to super rozwiązanie.
Do niedawna wszyscy pili rozrobione wodą lub nie 70 % i chwalili jaki super alkohol.
A teraz czepiają się 96-tki z leciutkim zapaszkiem.
Ja osobiście nie tak dawno pożyczałem bimbrownicę z taboretem gazowym, ślęczałem cały czas przy maszynie ciągle kontrolując co kapie i zbierając do osobnych dam 90, 85, 80, ...
A potem destylowałem ponownie to co słabsze uznając 90% za super genialny produkt.
A teraz 96 jest w/g Was złe.
A ja uważam, że jest o klasę lepsze mimo że z automatu.
rozrywek pisze:
Ps: autorze tematu, to nie ma prawa niczym zalatywać, to ma pachnieć. I smakować jakby cię pan " Rumcajsek" po gardziołku przejechał.
Zauważyć chciałem że to dopiero pierwszy proces. Właściwy 2,5 dopiero przed de mną.
Poza tym to cukrówka, a wszyscy piszecie że najlepszą wódka to nigdy cukier, tylko zacier na zbożach, skrobii ziemniaczanej, kukurydzy, ...
Na to przyjdzie w moim wypadku czas.
Powolutku.
Dajcie mi szansę.
Wódki to nie mój konik. Robię żeby spróbować. Posmakować. Poczęstować.
Ja uwielbiam nalewki.
A tak na marginesie nalewki na takiej 96% z automatu zrobione nie z cukrówki tylko z win własnej produkcji są doskonałe.

Jeszcze tylko jedna uwaga.
Bardzo się cieszę że piszecie co robię źle. Człowiek uczy się przez całe życie, a i tak głupi umiera.
A teraz tak naprawdę ilu z obecnych na forum użytkowników ma taki sprzęt że 96% kapie sobie po prostu.
Bo jak czytam niektóre posty jak z jakiejś metrowej kolumny ktoś po 3 dniach od nastawu szybko destyluje i wyciąga z cukrówki i drożdży turbo ledwie 80 %.
A potem dodaje wszelkie specyfiki żeby poprawić smak i zapach.
Sorki, ale uważam że 96% z automatu zawsze będzie o klasę lepsze.
Powracając do tematu mojego posta.
Wódka klasy premium ma dopiero powstać po ponownej destylacji mojego 96% metodą 2,5.
Bez automatu. Na spokojnie. Mając czas. Wolny dzień. Sprawdzając. Smakując. Wąchając.
Pozdrawiam Was wszystkich : producentów, smakoszy, wirtuozów alkoholowych, sztukmistrzów, testerów nowych procesów i wariatów dla których alkohol to cały świat - Jesteście super i choć Was nie znam to i tak Was lubię.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: sobota, 18 mar 2023, 23:18
autor: zenonowsianka
ManiekIronman pisze: A tak na marginesie nalewki na takiej 96% z automatu zrobione nie z cukrówki tylko z win własnej produkcji są doskonałe.
Nie odróżnisz takiej nalewki od nalewki na (raz dobrze przejechanej) cukrówce, a przy tym bez sensu tracisz surowiec na świetny bimber.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: niedziela, 19 mar 2023, 09:39
autor: jakis1234
ManiekIronman, nie przejmuj się tym co pisze Rozrywek. On lubi pisać dużo i kwieciście, ale nie zawsze z sensem ;)
Oczywiste, jest, że najwyższą jakość otrzymasz po całym procesie 2,5 i nikt nie mówi, że to co masz jest złe.
A nawet wręcz przeciwnie, otrzymałeś bardzo dobry surowiec do dalszej obróbki.
A teraz tak naprawdę ilu z obecnych na forum użytkowników ma taki sprzęt że 96% kapie sobie po prostu.
Wszyscy, którzy mają kolumnę rektyfikacyjną uzyskują 96%, no chyba, że źle poprowadzą proces.
Automat jest dobry, pod warunkiem, że użytkownik zna swój sprzęt, proces i wie jak go dobrze zastosować.
A co do cukru, sam się przekonasz, jak zrobisz wódkę z innych surowców, że cukier wysiada.
Natomiast do nalewek jest to jak najbardziej dobry surowiec, chociaż ja już nawet do nalewek biorę spirytus ze skrobi ziemniaczanej.
zenonowsianka pisze:
Nie odróżnisz takiej nalewki od nalewki na (raz dobrze przejechanej) cukrówce
Z tym się akurat nie zgadzam.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: niedziela, 19 mar 2023, 12:27
autor: użytkownik usunięty
Cześć.
jakis1234 pisze:
zenonowsianka pisze:
Nie odróżnisz takiej nalewki od nalewki na (raz dobrze przejechanej) cukrówce
Z tym się akurat nie zgadzam.
Wyczuwałem buraczanego ducha w każdej nalewce, którą popełniłem. Wyjątkiem jest nalewka z zielonych orzechów włoskich. Charakterystczny smak tej nalewki wg. mnie, skutecznie maskuje to odczucie.
Był to koncentrat z cukru, na turbo drożdżach po 2 pełnych rektyfikacjach. Natomiast, koncentrat ze skrobi ziemniaczanej, po 2x jest wg. mnie neutralny i nie wnosi nic prócz mocy.
@ManiekIronman
Nikt się nie czepia a jedynie chce Ci tylko przekazać, że metoda 2,5 polega na przeprowadzeniu kilku pełnych rektyfikacji (robiłem 3) i połowy - tylko z odbiorem przedgonu z ~55 %wsadu. Uważam, że jeśli po procesie, wyczujesz bimbrowy posmak - nie zadbasz o właściwe oczyszczenie wsadu - zbyt szybki odbiór, znaczące wahania temperatury na 10 półce to w moim odczuciu, pełnej rektyfikacji, nie będzie. Tyle :ok:
Przepraszam za off top :|

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: niedziela, 19 mar 2023, 13:56
autor: ManiekIronman
zenonowsianka pisze: Nie odróżnisz takiej nalewki od nalewki na (raz dobrze przejechanej) cukrówce, a przy tym bez sensu tracisz surowiec na świetny bimber.
Po pierwsze smaku bimbru nie lubię.
Nie ważne czy ma 40, 50 czy 60%.
Co innego z winiaczkiem.

Po drugie nie zgodzę się, że nalewka na cukrówce to to samo co nalewka na winiaku zrobionym z własnego wina.
Co więcej nalewka na własnym winiaczku 96% z wina np. winogronowego rozrobionym z wodą, a nalewka na czystym spirytusie ze sklepu lub po metodzie 2,5 w.g ciebie to to samo. Otóż nie.

Ten bardzo delikatny posmaczek i zapaszek z winiaczku poprawia jakość nalewki. Jest pełniejsza.
Nalewki 40% jakie robię w wersji kobiecej i w wersji męskiej 50, a czasem 60% jak śliwkówka, malinówka, dereniówka, czy gruszkówka zwana prze ze mnie Williams i podawana z kawałkiem świeżej gruszki zatopionej na chwilę w nalewce to ambrozja.

A bimber - to bimber.
A cukrówka to tylko cukrówka.

A wódka którą chcę zrobić klasy premium to tylko eksperyment.

Nalewki to jest to co gumisie lubią najbardziej.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: niedziela, 19 mar 2023, 14:13
autor: ManiekIronman
.Gacek pisze: Co do rumu to rzeczywiście dodanie dundru w ilości od 25 do 50% w kolejnych nastawach robi robotę ale tylko z melasy i trzeba sprawdzać ph nastawu. Dunder z cukru trzcinowego nie wnosi wg mnie nic... A i przy dundrze koniecznie trzeba sprawdzić ph nastawu bo jak będzie zbyt kwaśne to albo drożdże tego nie ruszą albo nastaw stanie na +12blg i wtedy wtopa gwarantowana.
Także tego ten :mrgreen:
Sorki że o rumie zamieszałem w tym wątku.
Dziękuję za te uwagi. Zastosuję się do waszych rad. Dokupię melasy, a cukier trzcinowy poczeka.
HeniekStarr pisze:Bierz osmozę.
Stwierdziłem, że kupię sobie filtr do osmozy. Już dawno o tym myślałem.
Czy ten będzie ok :
https://sklep.osmoza.pl/filtr-wody-osmoza-ro7-p-1.html
I tester PH
https://sklep.osmoza.pl/miernik-ph-wody ... -1258.html

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: niedziela, 19 mar 2023, 17:51
autor: HeniekStarr
Pamiętaj, że za wkładami filtracji mechanicznej i membraną, masz jeszcze mineralizator ( oprócz węglowego " dosmaczacza" i tego bioceramicznego cuda). Wypróbuj sobie mieszanie produktu z wodą zarówno z, jak i bez mineralizatora. Na smak czy ewentualne zmętnienie.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: niedziela, 19 mar 2023, 18:53
autor: ManiekIronman
Ten model właśnie dlatego mi się spodobał że mogę zarówno czystej jak i zmineralizowanej potestować.
A do picia wody to zmineralizowana będzie myślę super. Dość już kupowania Muszynianki czy żywieckiej.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: niedziela, 19 mar 2023, 21:58
autor: marian.naworski
@maniekironmen
Jeśli planujesz używać wody z filtra RO do rozrabiania towaru , to uważam że jest to temat do przemyślenia. Nie wiem czy kosztowałeś takiej wody ale dla Mnie jest poprostu ochydna . Co prawda każdy ma inne kubki smakowe i sposób odczuwania , ale woda z RO tylko do akwarium.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: niedziela, 19 mar 2023, 22:30
autor: Doody
Ja od lat rozrabiam wodą z RO i jest bardzo dobrze.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: poniedziałek, 20 mar 2023, 09:33
autor: ManiekIronman
marian.naworski pisze:@maniekironmen
Jeśli planujesz używać wody z filtra RO do rozrabiania towaru , to uważam że jest to temat do przemyślenia. Nie wiem czy kosztowałeś takiej wody ale dla Mnie jest poprostu ochydna . Co prawda każdy ma inne kubki smakowe i sposób odczuwania , ale woda z RO tylko do akwarium.
Kolega ma właśnie taki filtr z odwróconą osmozą i gdy jestem u niego to piję tą wodę. Dla mnie jest super.
Tą, którą mam w kranie nie uznał bym jako dobrą. Ma mnóstwo chloru. Nawet po przegotowaniu ma jakiś taki dziwny posmaczek. A powinna być przecież całkowicie neutralna w smaku.
Więc mam nadzieję że będzie dobra i do picia i do rozcieńczania towaru.

Na wtorek planuję wolny dzień i metodę 2,5.
W skrócie tak to mam zrobić ?

Surówkę z pierwszego odpędu 96% - rozcieńczam do mocy 55%.
Po rozgrzaniu zawartości zbiornika powtarzam całą procedurę z zalaniem kolumny, stabilizacją minimum 40 minut i odbiorem przedgonów jak przy pierwszym gotowaniu.
Przedgonów z LM odbieram mniej niż przy pierwszym gotowaniu - ok. 100 - 150 ml.
Gdy odebrałem cały przedgon to w tym momencie zamiast przejść do odbioru gonu - wyłączam całkowicie grzanie.

Po odczekaniu ok. 30 minut dolewam do zbiornika gorącej wody w celu dodatkowego rozcieńczenia wsadu do ok. maks. 20%.

Włączam ponownie grzanie powtarzając całą procedurę z rozgrzewaniem, zalaniem, stabilizacją i ponownym odbiorem przedgonów.

Po ok 15-20 minutach odbioru przedgonów termometr (a także nos) wskazuje mi, ze pozbyłem się ponownie jakiejś tam części przedgonu.

Nadszedł więc czas na odbiór gonu. Przechodzę więc do odbioru OLM.
Pierwsze 50-70 ml traktuję również jako przedgony - płukanie OLM.

Rozpoczynam właściwy odbiór serca z OLM kontrolując zapach, smak i procent.
Jednocześnie z LM w dalszym ciągu odbieram ostatnie opary przedgonów z LM zmniejszając prędkość ich odbioru do 1 kropli/ 5-10 sek.

Przez cały proces kontroluję temperatury i stabilność kolumny. Przy mojej kolumnie początkowa prędkość odbioru powinna być na poziomie 22 - 25 ml /min.
Skok temperatury o kilka dziesiętnych – 0,3-0,4*C – delikatnie przykręcam zaworek zmniejszając szybkość odbioru.

Dobrze wszystko przestudiowałem z metodą 2,5 ?

Jutro chciałbym z teoretyka zabawić się w praktyka. Proszę o uwagi.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: poniedziałek, 20 mar 2023, 11:39
autor: marian.naworski
@maniekiroman
Ja kranóweczke mam bardzo dobrą bo pochodzi ze studni artezyjskich, 600metrów swoje robi . A i tutaj trzeba przyznać że sposób rozprowadzania wody- jakość rur ma duży wpływ . W Warszawskiej stacji filtrów miałem okazję smakować ich wody, i na miejscu jest również rewelacyjna. Ale stare rury swoje robia, i już w domach mieszkańców nie jest ona taka smakowita . Dlatego jeśli tobie smakuje woda RO... no cóż o gustach i smaku się nie dyskutuje . Nie mniej polecam sprawdzić wodę z butelki Ostromięcko, dla mnie nr. 1 na rynku .

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: poniedziałek, 20 mar 2023, 12:01
autor: ManiekIronman
marian.naworski pisze:Nie mniej polecam sprawdzić wodę z butelki Ostromięcko, dla mnie nr. 1 na rynku .
Nigdy nie kupowałem tej wody. Kupię aby posmakować.
Dzięki za podpowiedź.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: poniedziałek, 20 mar 2023, 12:20
autor: .Gacek
Chyba 60 metrów :mrgreen:

Re: RE: Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: poniedziałek, 20 mar 2023, 14:09
autor: marian.naworski
.Gacek pisze:Chyba 60 metrów :mrgreen:
60 metrów to można ze szwagrem wykręcić po pijaku ;) Obrazek

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: poniedziałek, 20 mar 2023, 14:13
autor: jakis1234
To masz takie samo szczęście do dobrej wody jak i ja :)
Woda płynąca w kranach opolan pochodzi z dwóch głębokich ujęć. Mamy 20 czynnych studni, a najgłębsza liczy 700 metrów! Mówimy tu więc o wodzie, która naturalnie nie jest skażona bakteriami chorobotwórczymi. Ma za to dobry smak i mnóstwo potrzebnych mikroelementów, jak chociażby wapń, magnez, fluor czy lit.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: poniedziałek, 20 mar 2023, 17:43
autor: .Gacek
No to zatkało Kakao :scratch:

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: poniedziałek, 20 mar 2023, 18:15
autor: ManiekIronman
jakis1234 pisze:To masz takie samo szczęście do dobrej wody jak i ja :)
Woda płynąca w kranach opolan pochodzi z dwóch głębokich ujęć. Mamy 20 czynnych studni, a najgłębsza liczy 700 metrów! Mówimy tu więc o wodzie, która naturalnie nie jest skażona bakteriami chorobotwórczymi. Ma za to dobry smak i mnóstwo potrzebnych mikroelementów, jak chociażby wapń, magnez, fluor czy lit.
Macie super. U mnie w mieście woda niestety nie pochodzi ze studni głębinowych. A rury którymi biegnie do domów też pozostawiają wiele do życzenia. Mam koleżankę w miejskich wodociągach. Mówiła że miasto zainwestowało w tamtym roku w nowoczesne filtry. Co nie zmienia postaci rzeczy że jest to woda która przesącza się z ujęcia Sanu. Może i jest czysta ale biologicznie i chemicznie już chyba nie do końca. Bo dlaczego jest tak mocno chlorowana. I dlaczego jest tyle kamienia w czajniku. Osobiście używam od lat Dafi z filtrem węglowym do zastosowań spożywczych.
Teraz będzie osmoza. Zobaczymy.
Do rozcieńczania alkoholu dotychczas używałem Kuracjusza beskidzkiego i Żywieckiej.

Proszę spójrzcie na mój post troszkę wcześniej przed dywagacjami nad wodą - czy dobrze przygotowałem się teoretycznie do metody 2,5.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: poniedziałek, 20 mar 2023, 20:59
autor: jakis1234
Generalnie tak, dobrze to zrozumiałeś.
Niektóre elementy robię trochę inaczej, ale każdy robi je po swojemu.
Przedgonów z LM odbieram mniej niż przy pierwszym gotowaniu - ok. 100 - 150 ml.
Odbieram zrzutami, 2-3 razy, a między zrzutami kropelkowo.
Po odczekaniu ok. 30 minut dolewam do zbiornika gorącej wody w celu dodatkowego rozcieńczenia wsadu do ok. maks. 20%.
Nie odczekuję, rozrabiam od razu, dolewając wodę przez dodatkowy wlew, oczywiście uważając, bo zbiornik gorący.
Po ok 15-20 minutach odbioru przedgonów termometr (a także nos) wskazuje mi, ze pozbyłem się ponownie jakiejś tam części przedgonu.
Tutaj stabilizację bym pociągnął trochę dłużej, 40-60 minut.
Skok temperatury o kilka dziesiętnych – 0,3-0,4*C – delikatnie przykręcam zaworek zmniejszając szybkość odbioru.
Reakcja szybciej, jak na 10 półce temperatura wzrośnie o 0,1, max 0,2 zmniejszam odbiór.
Jak się już pozna sprzęt, to nawet nie czeka się do skoku temperatury. Można wcześniej przewidzieć, że czas na zmniejszenie odbioru.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: poniedziałek, 20 mar 2023, 22:26
autor: rozrywek
Należy stanąć w obronie kolegi. Zatem:
zenonowsianka pisze: Nie odróżnisz takiej nalewki od nalewki na (raz dobrze przejechanej) cukrówce, a przy tym bez sensu tracisz surowiec na świetny bimber.
Gdzie winiak gdzie Bimber? Pomylenie pojęć. @Zenonowsianka...raz, przejechać to się można Syreną Bosto, tyyyylko raz. Wrażenia identyczne jak z surówki pitej w pociągu, taki żart. :D
ManiekIronman pisze: Po pierwsze smaku bimbru nie lubię.
Nie ważne czy ma 40, 50 czy 60%.
Co innego z winiaczkiem.
Tak, Bimber to nie produkt konkretny, to jak Zupa Nic, ze wszystkiego.

Chce pełniejsze, dlaczego nie, jeden woli kurczaka ze wsi, drugi udko z Biedry, rosół, a jednak nie rosół.Prawda???
ManiekIronman pisze: Po drugie nie zgodzę się, że nalewka na cukrówce to to samo co nalewka na winiaku zrobionym z własnego wina.
I już mi się zaczynasz podobać, a zwłaszcza:
ManiekIronman pisze:Co więcej nalewka na własnym winiaczku 96% z wina np. winogronowego rozrobionym z wodą, a nalewka na czystym spirytusie ze sklepu lub po metodzie 2,5 w.g ciebie to to samo. Otóż nie.

Rozwinę odpowiedź kolegi:
wiele osób stwierdzi że szkoda dobrego trunku na nalewkę, lepiej zestarzeć w beczce i zrobić winiak.
Chce to robi, zresztą wyjaśnia sam, bardzo słusznie:
ManiekIronman pisze:Ten bardzo delikatny posmaczek i zapaszek z winiaczku poprawia jakość nalewki. Jest pełniejsza.
I tu mi się spodobałeś, Szacun.
ManiekIronman pisze: Nalewki 40% jakie robię w wersji kobiecej i w wersji męskiej 50, a czasem 60% jak śliwkówka, malinówka, dereniówka, czy gruszkówka zwana prze ze mnie Williams i podawana z kawałkiem świeżej gruszki zatopionej na chwilę w nalewce to ambrozja.
Tak?? to jedziesz z przepisami, dawaj, nie wymigasz się bo cię znajdziemy, i wszystko wychlejemy. :D :D :D

ManiekIronman pisze: A wódka którą chcę zrobić klasy premium to tylko eksperyment.
Tutaj musisz się przyłożyć najbardziej, to już wyższy poziom matmy, na pewno nie cukier, dobra smaczna wódka, jednak jest, hmm czysta, i tutaj nie przykryjesz niczym. Nie zaszpachlujesz, ani nie nie zmienisz smaku, zapachu. Takie parametry wchodzą w rachubę że szok, to nie pół Litra bimbru z niczego na babuni pędzonych.

Pozdrawiam serdecznie.

Ps: Wszystko wyjaśniłeś, bardzo konkretnie, szkoda że nie od razu. Niepotrzebne zamieszanie wyszło, z mojej strony również, za co sorki.

Nalewki to jest to co gumisie lubią najbardziej.......walnij sobie taki podpis, fajny jest. :punk:

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: czwartek, 23 mar 2023, 09:40
autor: ManiekIronman
jakis1234 pisze:Generalnie tak, dobrze to zrozumiałeś.
Dzięki. Jestem po całym procesie:

Przedgonów z LM przy pierwszym gotowaniu surówki odebrałem 3 zrzuty + kropelkowo = 150 ml.
Przerwałem proces.

Dolałem do zbiornika gorącej wody - rozcieńczyłem poniżej 20%.
Rozgrzewanie, stabilizacja, odbiór przedgonów - odbierałem 3 zrzuty + kropelkowo - 60 ml (pod koniec nic już nie czułem oprócz spirytusu).
Stabilizacja końcowa - ponad godzinę - musiałem na szybko podjechać do klienta.

Naleweczka malinowa dla smaku i odbiór z OLM.
Odebrałem 48 ml - czyszcząc OLM - jako przedgony i rozpocząłem odbiór serca.

1 butelka - odbiór ustawiłem na 100 ml / 4 min (25ml/min) - takiej prędkości zazwyczaj używam przy odbiorze 96%.
LM ustawiłem na odbiór kropelkowy +- 1 kropla co 9 sekund - dodatkowe przedgony.

Maszyna pokazała mi temperaturę dnia na 76,68 - zazwyczaj tak jest u mnie - lekko powyżej 76 stopni.
Obserwacja 10 półki 75,94 stopnia i lekkie wahania do 76,00 stopnia.
Uznałem, że aby mieć cały czas bardzo stabilną pracę kolumny i nadreflux zmniejszę odbiór do 96 ml / 4 min (24 ml / 1 min).
Kolumna ustabilizowała się idealnie - na 10 półce 75,94 stopnia - uznałem więc że jest to wartość idealna.

Zastosowałem butelki 0,7 - które napełniałem do +- 0,65 litra - każda ma zapisany kolejny numerek celem późniejszej kontroli % i jakości.
Każdą nową butelkę kontrolowałem ile ma % - +- 98% (nie wiem po co bo przecież wiem, że dokładny % skontroluję gdy przeniosę butelki do pomieszczenia gdzie mam 20 stopni.

Derenióweczka dla smaku i zmiana na 2 butelkę. Kontrola prędkości odbioru 96 ml / 4 min, 98%, - idealnie 79,94 stopnia na 10 półce, kropelki z LM co 8, 9 sekund.

3, 4, 5, 6 ,7 butelka - jak wyżej - idealnie - więc naleweczki - czarna porzeczka, jagoda kamczacka, wiśnióweczka.

8 butelka - 10 półka minimalne skoki 75,94 - do 76,00.
Zmniejszałem odbiór - docelowo do 97 ml / 4,5 min.
Ustabilizowało się idealnie do 75,94 stopnia.
Więc gruszkówka.

9, 10 - ideał - więc śliwkówka.

11 butelka znowu temperatura zaczęła rosnąć do 76,00 - zmniejszałem stopniowo odbiór i doszedłem do 100 ml / 6,4 min.

12 - ideał - więc boróweczka amerykańska.

13 butelka - znowu wzrost temperatury do 76,00 - korekty i ustabilizowanie na 75,94 stopnia dopiero przy odbiorze 100 ml / 7,4 min.
Strasznie wolno - ale co tam - czereśnióweczka poprawiła mi humor - ten smak lata czereśni jedzonych bezpośrednio z drzewa, ach ...

14 - ideał - przeszedłem na ziołówkę - zazwyczaj jak już nieco więcej łyknę mam ochotę na to połączenie kilkunastu ziół z dereniem i śliwką.

Przy 15 butelce wymiękłem - 12 w nocy - zapisałem temperatury - na zbiorniku 99,5 stopnia (i tak już nie było alkoholu), na buforze 95,9 stopnia, 10 półka 75,94 stopnia - najwyższy czas spać.

Dzisiaj po południu będę wąchał, sprawdzał procenty, rozcieńczał i kosztował każdą z buteleczek poszukując tego właściwego serca.

Z LM odebrałem kropelkowo przez cały proces - 90 ml przedgonów.

Ponieważ metodę 2,5 robiłem pierwszy raz w życiu chciałem poprowadzić ją super dokładnie i chyba tak zrobiłem.
Nie dopuściłem ani razu do skoku temperatury - 76,00 - 75,94 stopnia - więc max skok był o 6 setnych procenta.

W międzyczasie ugotowałem obiad, zrobiłem nastawy na rum, pooglądałem kawałek meczu siatkówki i wypiłem co nieco - a że to moje nalewki więc dzisiaj czuję się super.

Pozdrawiam forumowiczów.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: czwartek, 23 mar 2023, 15:48
autor: HeniekStarr
To teraz jeszcze tylko zjeby za nieprzestrzeganie przepisów BHP i gratulacje przeprowadzonego procesu.
" Musiałem na szybko podjechać do klienta"
Zostawiłeś pracujące urządzenie bez nadzoru?
Spożywanie alkoholu w trakcie zostawię bez komentarza.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: czwartek, 23 mar 2023, 16:53
autor: użytkownik usunięty
Cześć.
ManiekIronman pisze:
Naleweczka malinowa dla smaku i odbiór z OLM...
ManiekIronman pisze: Derenióweczka dla smaku i zmiana na 2 butelkę...
ManiekIronman pisze: 3, 4, 5, 6 ,7 butelka - jak wyżej - idealnie - więc naleweczki - czarna porzeczka, jagoda kamczacka, wiśnióweczka...
ManiekIronman pisze: 8 butelka - 10 półka minimalne skoki 75,94 - do 76,00.
Zmniejszałem odbiór - docelowo do 97 ml / 4,5 min.
Ustabilizowało się idealnie do 75,94 stopnia.
Więc gruszkówka...
ManiekIronman pisze: 9, 10 - ideał - więc śliwkówka...
ManiekIronman pisze: Stabilizacja końcowa - ponad godzinę - musiałem na szybko podjechać do klienta...
To ma być jakaś prowokacja?
ManiekIronman pisze: 12 - ideał - więc boróweczka amerykańska...
ManiekIronman pisze: 13 butelka - znowu wzrost temperatury do 76,00 - korekty i ustabilizowanie na 75,94 stopnia dopiero przy odbiorze 100 ml / 7,4 min.
Strasznie wolno - ale co tam - czereśnióweczka poprawiła mi humor - ten smak lata czereśni jedzonych bezpośrednio z drzewa, ach ...
ManiekIronman pisze: 14 - ideał - przeszedłem na ziołówkę - zazwyczaj jak już nieco więcej łyknę mam ochotę na to połączenie kilkunastu ziół z dereniem i śliwką...
Bez komentarza ;/

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: czwartek, 23 mar 2023, 17:12
autor: ManiekIronman
Zapomniałem dodać - żona to sobie sączyła ratafię. Taką delikatną damską ok 30%. Zrobioną z 11 owoców.

A tak na poważnie. Już mam pomysły na poprawę wydajności (czytaj szybciej i łatwiej) bez straty jakości. W przyszłym tygodniu będę testował mój pomysł. Mam jeszcze ok 25 litrów surówki 96% z cukrówki więc trzeba spróbować.

Test smakowo węchowo procentowo jakościowy mojego uzysku metodą 2,5 odłożę na przyszły tydzień.

Zamontowałem w kuchni filtr z odwróconą osmozą. Bo tą wodą chcę rozcieńczać alkohol do testów. Ale zalałem czujnik - zawór przeciwzalaniowy. Teraz suszę go suszarką. Woda z osmozy nie cieknie. Trzeba zaczekać. Rano wyjeżdżam.
Poszukiwania serca w poszczególnych butelkach musi poczekać do przyszłego tygodnia.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: czwartek, 23 mar 2023, 17:37
autor: ManiekIronman
HeniekStarr pisze: " Musiałem na szybko podjechać do klienta"
Zostawiłeś pracujące urządzenie bez nadzoru?

Cały czas miałem podgląd na komórce tego co się dzieje. Termometr WiFi z aplikacją na androida jest rewelacyjny.
Zawsze i wszędzie podgląd. W razie czego w każdej chwili mogę zatrzymać proces zdalnie.

Robiłem na samym początku zaraz po zakupie testy mojego sprzętu. Zakręcałem np wodę w trakcie aby sprawdzić co się będzie działo gdy w wodociągach wyłączą wodę. Wzrosła temperatura na chłodnicy - maszyna się wyłączyła.
Pojechałem na szybko do Biedronki bo cukier był tani - wyłączyłem zdalnie maszynę. Włączyłem jak wróciłem.
A co jak nie będzie prądu ? Maszyna się zatrzyma. A co jak będzie więcej niż 5 litrów surówki do odbioru - kupiłem zbiornik 15 litrów.
A co jak nie będzie internetu. Mam 2 niezależne światłowód + mobilny z Play spięte razem w routerze. To rozwiązanie zawsze działa.
Czego nie wziąłem pod uwagę. Że wysunie się wężyk do odbioru destylatu. Trzyma się idealnie. Problem jak bym chciał go zdjąć.
Tak więc przerobiłem różne za i przeciw. Co by się mogło stać. Acha. Zasilanie do grzałek zrobiłem na 2 osobnych gniazdkach na osobnych bezpiecznikach i osobnych fazach. BHP więc chyba OK.
Pozdrawiam.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: czwartek, 23 mar 2023, 21:59
autor: jakis1234
Maniek, proces zrobiłeś wzorcowo, ale koledzy mają rację. Sprzętu się nie zostawia, a jak musisz, to się go wyłącza.
Trudno, najwyżej trzeba będzie ponownie stabilizować.
No i za dużo tych naleweczek w trakcie. Zostaw je po.
Ten proces potrafi być bardzo niebezpieczny, jak nie chcesz zostać bez dachu nad głową, to stosuj jednak zasady BHP.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: czwartek, 23 mar 2023, 22:40
autor: ManiekIronman
Macie rację. BHP to podstawa. Poprawię się.
Pozdrawiam forumowiczów.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: niedziela, 26 mar 2023, 14:44
autor: rozrywek
ManiekIronman pisze:
HeniekStarr pisze: " Musiałem na szybko podjechać do klienta"
Zostawiłeś pracujące urządzenie bez nadzoru?

Cały czas miałem podgląd na komórce tego co się dzieje. Termometr WiFi z aplikacją na androida jest rewelacyjny.
Zawsze i wszędzie podgląd. W razie czego w każdej chwili mogę zatrzymać proces zdalnie.

Robiłem na samym początku zaraz po zakupie testy mojego sprzętu. Zakręcałem np wodę w trakcie aby sprawdzić co się będzie działo gdy w wodociągach wyłączą wodę. Wzrosła temperatura na chłodnicy - maszyna się wyłączyła.
Pojechałem na szybko do Biedronki bo cukier był tani - wyłączyłem zdalnie maszynę. Włączyłem jak wróciłem.
A co jak nie będzie prądu ? Maszyna się zatrzyma. A co jak będzie więcej niż 5 litrów surówki do odbioru - kupiłem zbiornik 15 litrów.
A co jak nie będzie internetu. Mam 2 niezależne światłowód + mobilny z Play spięte razem w routerze. To rozwiązanie zawsze działa.
Czego nie wziąłem pod uwagę. Że wysunie się wężyk do odbioru destylatu. Trzyma się idealnie. Problem jak bym chciał go zdjąć.
Tak więc przerobiłem różne za i przeciw. Co by się mogło stać. Acha. Zasilanie do grzałek zrobiłem na 2 osobnych gniazdkach na osobnych bezpiecznikach i osobnych fazach. BHP więc chyba OK.
Pozdrawiam.
Nie. Nie wszystko przewidziałeś.

Bardzo rozsądnie że zadbałeś o wiele.

Założę się że gaśnicy nie masz.
Tutaj cię mam. Hę?

A kota który wskoczy przez lufcik? Przewidziałeś?
Nie.
Idiotki malującej paznokcie i wjeżdżającej ci w tyłek auta przewidziałeś?
Nie.
Już widzę jak przy aspirańcie Kowalskim mówisz....panie władzo, zaraz . ....bo muszę wyłączyć, co wyłączyć? Takie tam do spirytusu urządzonko.....

Odrobinę abstrahuję, żartem, ale jednak:
W tym hobby są wypadkowe jak efekt motyla.
Wszystko się może zdarzyć.
Tak jak ten durny kot, który przewróci ci zbiornik odbioru, zaleje w pizdu sierściuch j......any.

Abstrahując dalej.. dzieciaków sąsiada bawiących się w chowanego, nie przewidzisz. Właśnie tak miałem.

Poczytaj sobie temat, bimbrownicze wpadki, czy jakoś tak, są perełki. Nasze, wspólne wypadkowe.

W każdym razie, sprzętu się nie zostawia i tyle.
Najlepszą opcją jest operator przy sprzęcie........A telefon wyciszony w salonie.

To jest jak z gotującym się mlekiem.
Tylko się odwrócisz, I właśnie wtedy wykipi. Jakby kurła nać, nie mogło by sekundę później.



Tak szczerze tylko doradzam, nie zostawiaj sprzętu samopas, wierząc w technologiczne nowinki.

Jest takie prawo. "Prawa Murphiego"

Jak coś ma pierdyknąć, to pierdyknie z pewnością.
A wtedy...kurła nać, dlaczego nie miałem gaśnicy.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: poniedziałek, 27 mar 2023, 19:56
autor: ManiekIronman
rozrywek pisze: Nie. Nie wszystko przewidziałeś.

Bardzo rozsądnie że zadbałeś o wiele.

Założę się że gaśnicy nie masz.
Tutaj cię mam. Hę?

A kota który wskoczy przez lufcik? Przewidziałeś?
Nie.
Poczytaj sobie temat, bimbrownicze wpadki, czy jakoś tak, są perełki. Nasze, wspólne wypadkowe.

W każdym razie, sprzętu się nie zostawia i tyle.
Słusznie mówisz.
Ale gaśnicę to mam. Taką dużą i taką małą samochodową.
Mój syn kiedyś jak był młodszy próbował spalić kuchnię. Patelnię - w której zapalił mu się olej zamiast przykryć pokrywką i zdusić ogień - to zalał ją wodą. I zrobił się mały pożar. Skończyło się dobrze - ugaszone gaśnicą samochodową - tylko kilka mebli do wymiany. Od tamtego czasu zawsze gaśnica jest w domu.

Bimbrowanie prowadzę na werandzie (zaadoptowany taras) - tyle że zadaszony i przeszklony. Jest jakby na zewnątrz budynku. Też trochę bezpieczniej.
Małych dzieci brak, a jak prowadzę proces to drzwi są zawsze zamknięte, a okna tylko uchylne.

Ale masz rację - sprzętu się nie zostawia i tyle.

A o bimbrowniczyczych wpadkach poczytam bardzo chętnie. Poszukam na forum.
jakis1234 pisze:Maniek, proces zrobiłeś wzorcowo, ...
Opiszę po krótce mój test jakości otrzymanego alkoholu.
Każdą z 15 butelek wąchałem. Wszystkie moim zdaniem - tylko spirytus.
Sprawdziłem każdą z nich alkoholomierzem precyzyjnym : 96,5 - 96,8%.
Rozcieńczyłem z każdej butelki - 50 ml alkoholu z wodą z osmozy do 40% i zrobiłem powtórny test na węch. Brak obcych zapachów oprócz alkoholu.
Wyciągnąłem 15 kieliszków i nalałem do każdego odrobinę alkoholu.
Każda dobra, miękka, bez obcych smaków, ale miałem wrażenie jakby odrobinę, ciut ciut słodka. Ale fajna. Nie udało mi się stwierdzić która jest najlepsza.

Nalałem do 16 kieliszka wódkę z pojedynczej destylacji - wyraźnie ostra i posiadająca jakiś posmaczek i zapaszek.
Do 17 kieliszka wlałem Czarnego Bociana.
No nie. Moja jest lepsza.

Zaprosiłem do testów moją żonę.
Powiedziałem, aby popróbowała alkoholu z dowolnych wybranych przez siebie kieliszków.
Spróbowała kilku.
Nr 16 oceniła najgorzej - 1 destylacja.
Nr 17 był drugi od końca - Czarny Bocian.
Najlepsze były wszystkie inne - czyli moje po metodzie 2,5.

Uff. Chyba udało mi się zrobić dobrą wódkę. Choć z cukrówki.

Więc pierwsze 7 butelek rozcieńczyłem do 40% wodą z osmozy niemineralizowaną i wlałem do 3 dam - ok 3,5 l.
Pozostałe rozcieńczyłem osmozą zmineralizowaną i też do 3 dam.
Teraz będą się starzeć do weekendu majowego.
A wtedy będzie wielki test na moich znajomych.

P.S. Wypiliśmy po drinku z tej świeżej mojej wódki z Colą. Wiem, że za świeża. Ale mniam, mniam.

Pozdrawiam forumowiczów.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: poniedziałek, 27 mar 2023, 23:09
autor: jakis1234
Normalnie podziwiam :klaszcze:

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: poniedziałek, 27 mar 2023, 23:46
autor: rozrywek
Bardzo mnie cieszy fakt, że idziesz w jakość.
Tak trzymaj.
A bociana na gniazdo, i niech tam siedzi.

Jedno ci jeszcze podpowiem.
Testowe próbki rozrabiaj w kieliszku do 20%, wtedy wąchaj, próbuj.
Łatwiej wyłapiesz to co wyłapać chcesz.

A gościom walnij dwie wersje, mocniejszą 45 i normalną 40volt.

Zobaczysz że ta 45% zejdzie szybciutko.

Sprawdzone zautopsji.

Pozdrawiam i trzymam kciuki za dalsze efekty.

Ps: super że do sprawy BHP podchodzisz po dorosłemu.
A nie wspomniałem, że wężyk odbioru destylatu może pęc?? Nie urwać się, ani wysunąć, pęc. Pęknąć wzdłuż.
Takie coś się zdarzyło, naprawdę.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: wtorek, 28 mar 2023, 06:37
autor: użytkownik usunięty
Cześć
ManiekIronman pisze: Sprawdziłem każdą z nich alkoholomierzem precyzyjnym : 96,5 - 96,8%.
:scratch:
Moim zdaniem, moc serca po zakończonym procesie rektyfikacji, powinna pozostać stała od początku do końca. Zastanawiam się, skąd wynikła taka mała rozbieżność :?

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: wtorek, 28 mar 2023, 08:56
autor: Szlumf
ManiekIronman pisze: ...................................
Sprawdziłem każdą z nich alkoholomierzem precyzyjnym : 96,5 - 96,8%.
.....................................
Czy mógłbyś podać wyniki w kolejności odbioru dla wszystkich butelek? Jakiego alkoholomierza używasz?

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: wtorek, 28 mar 2023, 09:33
autor: ManiekIronman
defacto pisze: Moim zdaniem, moc serca po zakończonym procesie rektyfikacji, powinna pozostać stała od początku do końca. Zastanawiam się, skąd wynikła taka mała rozbieżność :?
W alkoholomierzu precyzyjnym z Gomaru - tym 70%-100% - ciężko uchwycić idealny procent.
Było powyżej 96,5 a poniżej 97,0.
Pierwsza butelka - kiedy przy produkcji ustawiałem jeszcze wolniejszy odbiór na 24ml/min, 8 butelka, 11 i 13 - tam mam zanotowane 96,5%.
W pozostałych 96,7 - 96,8 - ale tak jak pisałem wyżej ciężko to uchwycić - na tym alkoholomierzu. Przydał by się taki, który ma skalę od 90% do 100% ale takiego nie znalazłem. Jeżeli gdzieś można taki kupić to podeślijcie mi link.
A ponieważ wynik wszystkich próbek uznałem za satysfakcjonujący, a i testy zapachowo, smakowe również to zawartość butelek po rozcieńczeniu poszła do białych dam do starzenia.

Mam w planie powtórzyć cały proces 2,5 jeszcze raz - celem nauki i zapamiętania całego procesu, a wiedząc już kiedy w czasie procesu 2,5 zaczęły mi się kolejne minimalne skoki temperatury chcę wcześniej zmniejszać szybkość odbioru. A na starcie od razu ustawię odbiór na 24ml/min (96 ml/4 min - tak ustawiam szybkość aby było precyzyjnie). Mam dużo surówki 96% z cukrówki - to potestuję najprawdopodobniej w weckend bo zapowiada się u nas brzydka pogoda.

Ładną pogodę i wolne chwile wykorzystuję teraz na przycinanie drzewek owocowych.

A co do testów - faktycznie mogłem sprawdzić jeszcze jakość rozcieńczając próbki do 20 %. Nie pomyślałem o tym. Zrobię tak w kolejnym procesie. Opiszę co mi wyjdzie. Mam nadzieję, że jeszcze lepiej.

I zrobię potem wersję wódki 45%. Pozdrawiam forumowiczów.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: wtorek, 28 mar 2023, 09:43
autor: ManiekIronman
P.S. Wiem że to nie ten wątek.
Ale nastawy na rum sobie bulgoczą.
1. Czy tu też czekam na BLG aż zejdzie do (-4) minus 4 ?
2. Czy w mojej bimbrownicy ok 2,4 m - wystarczy, że wyrzucę 1 metr kolumny aby uzyskać moc 80-88% rumu ?
3. Czy odbiór OLM ustawiam na całkiem otwarty ?

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: wtorek, 28 mar 2023, 11:38
autor: Doody
Co do punktu pierwszego, to jeżeli rum jest z melasy, to fermentacji zatrzyma się na plus kilku kreskach.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: wtorek, 28 mar 2023, 11:53
autor: użytkownik usunięty
2. Czy w mojej bimbrownicy ok 2,4 m - wystarczy, że wyrzucę 1 metr kolumny aby uzyskać moc 80-88% rumu ?
Jeśli zamienisz, swoją kolumnę rektyfikacyjną, na prosty aparat odpędowy i prowadzić będziesz destylację prostą, wg. wskazań alkoholomierza w papudze, w/w moc rumiku uzyskasz.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: wtorek, 28 mar 2023, 12:29
autor: Szlumf
ManiekIronman pisze: ..................
W pozostałych 96,7 - 96,8 - ale tak jak pisałem wyżej ciężko to uchwycić - na tym alkoholomierzu. Przydał by się taki, który ma skalę od 90% do 100% ale takiego nie znalazłem. Jeżeli gdzieś można taki kupić to podeślijcie mi link.
A ponieważ wynik wszystkich próbek uznałem za satysfakcjonujący, a i testy zapachowo, smakowe również to zawartość butelek po rozcieńczeniu poszła do białych dam do starzenia.
.................
Ja kupuję bezpośrednio w Gomarze https://www.gomar.pl/pl/produkty/alkoho ... holomierze. Alkoholomierze precyzyjne sprzedają wysyłkowo. Używam termoalkoholomierza 90-100% z działką 0,1% i 0,5C.
Co to są "białe damy"?

Rum możesz spokojnie zrobić na kolumnie rektyfikacyjnej bez skracania, z pełnym zasypem jak do spirytusu. Jak masz możliwość to bez bufora jak nie to z nim. Zaworek OLM cały czas zamknięty. Odbierasz z głowicy na podstawie wskazań termometru a zakres temperatur regulujesz refluksem by uzyskać zakładany % wynikający z rybki destylacyjnej. Jak dla mnie wyrób nie odbiega od uzyskanego na kolumnie półkowej.

Co robi automat w Twoim sprzęcie skoro sam zmniejszasz odbiór? Czy masz regulator mocy i pomiar mocy? Z jaką mocą roboczą pracujesz?

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: wtorek, 28 mar 2023, 15:28
autor: ManiekIronman
Ja kupuję bezpośrednio w Gomarze https://www.gomar.pl/pl/produkty/alkoho ... holomierze. Alkoholomierze precyzyjne sprzedają wysyłkowo. Używam termoalkoholomierza 90-100% z działką 0,1% i 0,5C.

Muszę do nich napisać - nie znalazłem ich sklepu internetowego.

Co to są "białe damy"?
Biała dama - potoczne określenie używane u nas w regionie - Dama 5l, gąsior 5 L, balon, butelka na wino 5l

Rum możesz spokojnie zrobić na kolumnie rektyfikacyjnej bez skracania, z pełnym zasypem jak do spirytusu. Jak masz możliwość to bez bufora jak nie to z nim. Zaworek OLM cały czas zamknięty. Odbierasz z głowicy na podstawie wskazań termometru a zakres temperatur regulujesz refluksem by uzyskać zakładany % wynikający z rybki destylacyjnej. Jak dla mnie wyrób nie odbiega od uzyskanego na kolumnie półkowej.

Co na to koledzy z forum ?
Za jakiś tydzień będę chciał wyprodukować pierwszy rum.

Co robi automat w Twoim sprzęcie skoro sam zmniejszasz odbiór?

Wyłączyłem automat aby dokładnie poznać proces 2,5.
I chyba nie da się włączyć odbioru LM przy jednoczesnym odbiorze z OLM z automatu. Nie sprawdzałem - sprawdzę.
A, że chciałem metodę 2,5 poprowadzić profesjonalnie i po ostatniej stabilizacji odbierać - jak to napisał twórca metody 2,5 lesgo - "W tym samym czasie gdy odbieramy już serce możemy spokojnie odebrać resztki przedgonów zmniejszając prędkość ich odbioru do nawet 1 kropli/ 5-10 sek. Potrafi ukapać jeszcze z 50 ml syfu.
Tak też zrobiłem. U mnie było to dokładnie 48 ml.

Automatu używam do uzyskania winiaku 96% z win własnej produkcji. Wykorzystywanego po rozcieńczeniu do produkcji własnych nalewek.
Również do uzyskania surówki 96% z cukrówki.

Czy masz regulator mocy i pomiar mocy?
Tak.
Z jaką mocą roboczą pracujesz?
2,4 kW

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: wtorek, 28 mar 2023, 17:22
autor: jakis1234
Szlumf pisze:
Rum możesz spokojnie zrobić na kolumnie rektyfikacyjnej bez skracania, z pełnym zasypem jak do spirytusu.
Tak, ale według mnie lepiej na krótkiej i bez zasypu, albo z niewielkim i z odbiorem na głowicy.
Jak dla mnie wyrób nie odbiega od uzyskanego na kolumnie półkowej.
Jak dla mnie, to jednak odbiega.
Ile osób, tyle metod.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: wtorek, 28 mar 2023, 19:33
autor: ManiekIronman
jakis1234 pisze: Tak, ale według mnie lepiej na krótkiej i bez zasypu, albo z niewielkim i z odbiorem na głowicy.
Tak więc zrobię.

A czy to prawda, że wódka z 96% zrobiona z nastawu rumowego jest super ?
Bo mam ochotę pierwszy nastaw przepuścić na automacie na 96%.
Pozostałe 2 nastawy na rum 80 - 88% i wykorzystać wtedy dunder + dokupić melasę i zrobić powtórnie nastawy na rum.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: wtorek, 28 mar 2023, 20:11
autor: Szlumf
ManiekIronman pisze: .......................
Pozostałe 2 nastawy na rum 80 - 88% i wykorzystać wtedy dunder + dokupić melasę i zrobić powtórnie nastawy na rum.
Masz 2 nastawy więc proponuję byś jeden zrobił sposobem Jakis1234 a drugi na pełnym, zasypie. Będziesz miał porównanie który trunek jest lepszy w smaku i w prowadzeniu.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: wtorek, 28 mar 2023, 21:45
autor: ManiekIronman
Słusznie mówisz. Tak zrobię.
Dzięki.

[mod: nie cytujemy całych postów]

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: środa, 29 mar 2023, 06:39
autor: .Gacek
Wg mnie szkoda wina aby puścić to na spirytus, no chyba, że zepsuło się lub jest wyjątkowo niedobre i boisz się, że przejdzie coś do destylatu. Na czysty spirytus jest wiele innych ciekawych surowców jak glukoza czy nawet skrobia ziemniaczana, która po jednej rzetelnej rektyfikacji nadaje się na wódkę czystą.
To samo się ma do nastawu na rum. Zrób z tego destylat, jak Ci coś nie wyjdzie albo nie podejdzie smakowo to zawsze możesz puścić na tym swoim automacie na 96.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: środa, 29 mar 2023, 11:40
autor: ManiekIronman
.Gacek pisze:Wg mnie szkoda wina aby puścić to na spirytus, no chyba, że zepsuło się lub jest wyjątkowo niedobre i boisz się, że przejdzie coś do destylatu...
A mnie nie szkoda. Wina nie piję. W piwnicy stoi jeszcze kilkanaście litrów rocznika 2009 produkcji mojej Ś.P. mamy. I nikt nie pije. Syn bierze sobie 1 butelkę raz na jakiś czas.
Nalewki to jest to co Gumisie lubią najbardziej.
Ale o nalewkach i wyższości takich zrobionych na winiaczku było już na tym poście stronę wyżej.

Co do win - mam mnóstwo owoców z sadu - jabłka, gruszki, śliwki, wiśnie, czereśnie, winogrona, ........
Część owoców idzie na nalewki, część na soki i dżemy, część zbiera sobie rodzina, dużo zostaje. Z tego robię wina z przeznaczeniem na przepuszczenie na kolumnie na winiaczek i docelowo po rozcieńczeniu do produkcji nalewek.
A jak wiadomo w owocach jest mnóstwo fruktozy i glukozy więc i cukru idzie znacznie mniej niż przy cukrówce. Drożdży też mniej.
A np. w winogronach jest ok. 100g na litr tak cennej dla ludzi glukozy - chyba nawięcej z naszych polskich owoców.
Ponieważ teraz jest martwy sezon w winach (wszystkie z tamtego roku przerobione) więc bawię się cukrówką, testuję uzyskanie smacznej wódki, itp.
Zrobiłem ostatnio trochę eksperymentów z własnymi zaprawkami do wódki - każda jest solo - od rodzynek, ... przez goję ... wanilię ... zioła ... owoce cytrusowe ... różne orzechy ... Około 20 szt 1-litrowych słojów z różnymi wsadami jest zalane 65% i sobie czeka na eksperymenty mieszania ich z wódką i poszukiwanie ciekawego oryginalnego smaku.

Teraz zacząłem zabawę z rumem.

Następna w planach jest skrobia ziemniaczana.

P.S. W tym roku zrobię też wino z buraków ćwikłowych - mama takie robiła - było doskonałe - to wyjątkowo wypiliśmy całe - nie została nawet kropelka.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: środa, 29 mar 2023, 15:01
autor: jakis1234
mam mnóstwo owoców z sadu - jabłka, gruszki, śliwki, wiśnie, czereśnie, winogrona, ........
Szczęściarz :angry: , robię sporo win i je pijemy, jak by się takie możliwości przydały.
A skrobie zatrzyj, wódka wychodzi bardzo fajna.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: środa, 29 mar 2023, 17:59
autor: HeniekStarr
ManiekIronman pisze:
.Gacek pisze:Wg mnie szkoda wina aby puścić to na spirytus, no chyba, że zepsuło się lub jest wyjątkowo niedobre i boisz się, że przejdzie coś do destylatu...
.

P.S. W tym roku zrobię też wino z buraków ćwikłowych - mama takie robiła - było doskonałe - to wyjątkowo wypiliśmy całe - nie została nawet kropelka.
Mamy tu dział Wina różne. Nie krępuj się, podaj proszę Maminy przepis. Z buraka mam nalewkę, ale jeszcze długo,zanim dojrzeje.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: środa, 29 mar 2023, 21:17
autor: .Gacek
ManiekIronman pisze:
.Gacek pisze:Wg mnie szkoda wina aby puścić to na spirytus, no chyba, że zepsuło się lub jest wyjątkowo niedobre i boisz się, że przejdzie coś do destylatu...
A mnie nie szkoda...
...Nalewki to jest to co Gumisie lubią najbardziej.
Ale o nalewkach i wyższości takich zrobionych na winiaczku było już na tym poście stronę wyżej.
Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałeś.
Spirytus wyprodukowany z nastawu z cukru, z glukozy, ze skrobii czy właśnie z wina to dalej jest spirytus. Może mieć jakiś niewielki posmak surowca ale nawet nie powinien go mieć jeżeli nazywamy go spirytusem...
Winiak czy też winiaczek to jest brandy z wina i to jest destylat a nie rektyfikat. To są dwa inne napoje alkoholowe.
Moim postem napisanym kilka linijek wyżej chodziło mi o to aby spirytus robić do nalewki jak najbardziej neutralny, aby wydobyć z owoców to co najlepsze i nie "doprawiać" aromatem ze spirytusu.
Jeżeli już chodzi o destylację jakiegoś tam wina na brandy, to chodzi mi o to aby zrobić tak proces aby złapać aromat surowca i wtedy zrobić nalewkę systemem kupażu aromatu destylatu i owoców.
Daj znać czy mnie zrozumiałeś bo ciężki dzień był...

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: czwartek, 30 mar 2023, 09:33
autor: ManiekIronman
jakis1234 pisze: Szczęściarz :mnóstwo owoców z sadu , robię sporo win i je pijemy, jak by się takie możliwości przydały.
.
Z tego co widzę jesteś z opolskiego, a ja z podkarpackiego - trochę daleko.

Będę dawał znać na forum o nadwyżkach w owocach - może ktoś będzie zainteresowany z bliska, przyjedzie i sobie zerwie.

Co roku jest tak, że niektóre drzewka owocują niesamowicie - dwa lata temu - jabłka, w tamtym roku śliwki - 3/4 zostało - nikt już ich nie chciał. W tym roku liczę na gruszki - mam różne odmiany - np. odmiana japońska - wygląda jak trochę zielone jabłko - bardzo soczysta i słodka - uwielbiam je.
Dosadzam nowe odmiany - teraz czekam na sadzonki od mojego wujaszka Tadka sadownika - on to jest miłośnikiem i pasjonatem sadów. Sadzi, szczepi, odtwarza stare odmiany - zamówiłem u niego m.in. gruszę tzw. kamień - duże gruszki, niesamowicie twarde, nadają się do jedzenia dopiero w zimie. Zamówiłem też wczesne białe czereśnie, czereśnio-wiśnię - taka jakaś inna podobno stara odmiana prawie zapomniana w Polsce, a sadzonki goji już od niego mam i czekają tylko na posadzenie. Dotychczas owoce goji zawsze kupowałem, a teraz będę miał swoje owoce na nalewki.

A skrobie zatrzyj, wódka wychodzi bardzo fajna - zrobię tylko mam chwilowy brak czasu.

A czy nastawy na rum mogą postać - czy muszę je przepuścić jak tylko przestaną bulgotać ?
HeniekStarr pisze:
Mamy tu dział Wina różne. Nie krępuj się, podaj proszę Maminy przepis.
Odszukam magiczny zeszycik mojej mamy - zapisywała tam przeróżne przepisy - zamieszczę w dziale wina.
.Gacek pisze: Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałeś.
Spirytus wyprodukowany z nastawu z cukru, z glukozy, ze skrobii czy właśnie z wina to dalej jest spirytus. Może mieć jakiś niewielki posmak surowca ale nawet nie powinien go mieć jeżeli nazywamy go spirytusem...
.
Tak i nie - tu chodzi o ten posmaczek z wina czyli z owoców.
Moim zdaniem takie nalewki są lepsze - jak mnie kiedyś zaprosicie na wasz zjazd wezmę 2 identyczne nalewki gruszkowe - tyle samo owoców, cukru - zrobione w tym samym czasie - zalane takim samym procentem. Jedna na "winiaczku" mojej produkcji (wieloowocowym), druga na spirytusie ze sklepu.
Ocenicie i zobaczymy czy zobaczycie różnicę i którą uznacie za lepszą. Zrobię w tym roku taki eksperyment ponownie - "winiaczek" i cukrówka po metodzie 2,5.

Jeżeli już chodzi o destylację jakiegoś tam wina na brandy, to chodzi mi o to aby zrobić tak proces aby złapać aromat surowca i wtedy zrobić nalewkę systemem kupażu aromatu destylatu i owoców.
Tak zrozumiałem - kupażu używa się zazwyczaj przy produkcji win mieszając aby podkreślić smak i zapach głównego wina.
Zrobiłem taki eksperyment z dwoma nalewkami. "Winiaczek" z wina ze śliwek odmiany wczesnej, a potem śliwki odmiana późna - zalane tym "winiaczkiem" - dobre to było bo już się skończyło. Powtórzę proces w tym roku.

Problem polega na tym że zazwyczaj jak są jakieś owoce to są w tym samym czasie też inne i produkcja wina wieloowocowego jest najprostsza.
Zebrałem jabłka, dorzuciłem śliwki, trochę porzeczek - zrobiłem wino. Ale już innym razem był to inny zestaw bo coś innego było dojrzałe.
Aby robić wina tylko z pojedynczych owoców trzeba mieć mnóstwo miejsca, czasu i nie wiem ile butli na wino czy pojemników fermentacyjnych.

Osobne "winiaczki" można zrobić z dojrzałych tych samych owoców, których jest dużo w danym czasie, ale jak są różne to wino wieloowocowe.

Re: Ocena procesu - wódka jakości Premium z cukrówki

: czwartek, 30 mar 2023, 13:24
autor: ManiekIronman
Szlumf pisze:Co robi automat w Twoim sprzęcie skoro sam zmniejszasz odbiór?
Pierwsza rektyfikacja metodą 2,5 była bez automatu. Wszystko ustawiałem ręcznie, aby poznać proces od A do Z. Zapisać wszystko. Skoki temperatury na 10 półce. Czasy. Prędkość odbioru. Temperatury na zbiorniku i w buforze, %, itp.

Teraz jestem po jednej próbie metody 2,5 na automacie. Wyniki będę teraz porównywał z poprzednią - manualną.

Jak zrobię to jeszcze raz na automacie (pół automacie) - to opiszę mój pomysł - może komuś się spodoba jak nie chce kontrolować cały czas przebiegu procesu i ma automat ze sterownikiem i termometrem WiFi.
Po pierwszej części procesu 55%, rozcieńczeniu wsadu do 20%, rozgrzaniu, stabilizacji, odbiorze przedgonów LM i ostatniej stabilizacji (pomimo pracy na automacie) przy odbiorze serca z OLM odebrałem jednocześnie dodatkowo 50 ml przedgonów (syfu jak to nazywa autor metody 2,5) z LM. Jednak się da.

Metodę nazwałem sobie 2 i pół-automat.