Alkohole-Domowe.com

witam jestem nowy w tym hobby i stoję przed trudnym dylematem jaki sprzęt kupić i jak go skonfigurować by był optymalny
Znalazłem taki i z tego co czytałem na forum tak skonfigurowałem ,jak byście mogli spojrzeć i coś doradzić czy warto kupić?
link:
https://destylatorymiedziane.pl/pl/kolu ... ermo-2xlcd
nie wiem czy link bedzie zawierac ustawienia wiec dodaje załaczniki:

Szukaj z płaszczem, bo z owocami i zbożem będzie Ci bardzo trudno. Ja bym rozbierał jeszcze trochę kasy i kupił od jakiegoś konstruktora z forum

To jest konstruktor z forum.

Serwus
@Talent86. Rektyfikując, na tym sprzęcie uzyskasz koncentrat 96% lub w trybie PS "obrobisz" klarowny nastaw owocowy czy też zbożowy. Mając płaszcz dużo więcej aromatu zyskasz, gotując gęste wsady owocowe lub zbożowe. Musisz wziąć pod uwagę cel i portfel.
Pozdrawiam

A może kolega by się określił do czego sprzęt potrzebuje?
Ten z linku bardziej pod smakówki, chociaż tak jak napisał defacto, coś mocniejszego też się da otrzymać.

jakis1234 pisze:A może kolega by się określił do czego sprzęt potrzebuje?
Ten z linku bardziej pod smakówki, chociaż tak jak napisał defacto, coś mocniejszego też się da otrzymać.

Chciałbym gotować na nim:
Czystą, ziemniaczankę, gin szeroko pojęty, ziołówki, brandy…
Opcja przepędzania zacieru i wlewanie go kotła wchodzi w grę.

mateusz85 pisze:Szukaj z płaszczem, bo z owocami i zbożem będzie Ci bardzo trudno. Ja bym rozbierał jeszcze trochę kasy i kupił od jakiegoś konstruktora z forum

Jeszcze masz Mateuszu inne rady?
Chętnie przeedytujrmy listę polecanych producentów.

Widzę duża różnice empatii pomiędzy różnymi formi. A mówili .........

Forami. Przepraszam bardzo za literówkę. Mam nadzieję że zrozumiale

Ludzie o czym Wy piszecie
Kolumny do spirytu niby mają być do smakówek
Pewnie że się da, tylko najdziwniejsze jest to że długorurowcy zawsze będą polecać kolumny a nie np alembik, pot-still
@Rozrywek Wujek dobra rada to jest z Ciebie
Napisał wyraznie "szukaj z płaszczem " i ma rację
Wszystkich konstruktorów nie musi znać
@mateusz85 Nie przejmuj się kolega @rozrywek To taki folklor forumowy

Serwus

Góral bagienny pisze:Ludzie o czym Wy piszecie

Nie, o czym ty piszesz?

Zluzuj majty Góral.

Odpowiadam:
Autor tematu zapytowywuje o sprzęt z destylatory miedziane, kol @mateusz, doradza, nie wnikam w co, ale poszukać doradza na liście polecanych konstruktorów, a Zygmunt, jako jeden z pierwszych na tym forum jest, czyż nie? To trochę nieładnie doradzać nie mając pełnego stanu wiedzy.

Empatia nie ma tu nic do rzeczy,

@Góral Bagienny, folklor forumowy powiadasz?
W tym wypadku folklor kojarzy mi się z tradycją i prostotą, które cenię, także, traktuję to jako komplement.

Rozrywek Ty powinieneś wiersze pisać. Pamiętaj im więcej lat Ci stuknie tym będzie gorzej z Tobą.
Pozdrawiam

Góralu wrzuć na luz.
Koledzy proponują kolumny bo to najbardziej uniwersalnym sprzęt. Chcąc nie chcąc, posiada ją większość Osób na naszym forum. Nie ma co się oszukiwać. Kwestia tylko odpowiedniego podejścia do procesu.
Czym jest rura kolumny, pozbawiona wypełnienia lub częściowo wypełniona??.
Sam mając kilkanaście gratów, najczęściej używam kolumny, zostawiam w niej 20cm miedzi na to daje 15-20cm sprężyn nierdzewnych, dalej pusta rura i na końcu głowica aabratka.
W takiej konfiguracji możemy kręcić zaworkiem, grzaniem a nawet jednym i drugim to jest hobby i to jest piękne. Najważniejsze znać swój sprzęt i poznać sam proces, co się stanie jak od kręcę zaworek, co się stanie jak dam więcej mocy itp.
Zdaje sobie sprawę z tego, że alembik da nam trunek bardziej pełny ale zrobienie na nim spirytusu na nalewki to już droga przez mękę
Także większość idzie na kompromis i wybiera mniejsze zło w tym przypadku powiedzenie, co jest do wszystkiego jest to niczego, się nie sprawdza .
Jak ktoś zna już swój cel, chce robić calvadosa, whisky, rum i nie zamierza robić, nic innego to kupowanie kolumny zakupowej w jego przypadku jest bez sensu. Jednak większość tego celu nie ma albo eksperymentuje, zresztą smaki też się zmieniają
Nie każdy ma warunki lokalowe, finansowe albo jeszcze go hobby aż tak bardzo nie wciągnęło, żeby mieć kilkanaście sprzętów
Kwestii zbiornika nie poruszam, bo na ten temat pisaliśmy parę tygodni temu '

A ja powiem krótko: dobry sprzęt na którym zrobisz wszystko co będziesz chciał. Jeżeli Cię stać zainwestuj w kocioł z płaszczem.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Dziękuje za każdy argument który pomógł mi w odpowiedzi czy sprzęt i ta konfiguracja którą wybrałem jest ok.Dla nowego w „kuchni” wszystkie wskazówki są cenne.Poczytam,po studiuje, założę notatnik a w tym czasie może inny nowy członek grupy zada podobne pytanie i otrzyma szerszą odpowiedz

dynio pisze:A ja powiem krótko: dobry sprzęt na którym zrobisz wszystko co będziesz chciał. Jeżeli Cię stać zainwestuj w kocioł z płaszczem.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Odpowiem jeszcze krócej z jakim efektem

Góralki Bagienny koledze dynio podziękowałem osobno za informacje
Tobie również dziękuje i to bez uszczypliwości piszę

Talent 86,ja nabyłem droga kupna z tej firmy sprzęt,aabratak keg 30l. I powiem tak, sprzęt zrobiony prima sort, w moim mniemaniu i dla moich zamierzeń jest idealny. Wszak jeszcze go się uczę, ale pierwsze próby wyszły zadowalająco. Był robiony czysty i że zboża, czysty jak to czysty. AIe ze zboża (kukurydza +słód jecznieny) wyszło fajne, zapach, smak. Jak masz blisko do nich to warto podjechać do nich i zobaczyć sprzęt na żywo i pogadać. Dla mnie posiadacza zwykłej kolumny z kwasowki, przejście na ten sprzęt, to jak przełączenie w aucie z gazu na benzynę.

@Talent86 najpierw powiedz ile masz kasy na sprzęt, to łatwiej będzie skonfigurować. Bo jeżeli chcesz dać z 2,5k to nie ma co debatować o wyższości kotła z płaszczem. Dwa: co będziesz gotował PRZEDE WSZYSTKIM. Inaczej, jeżeli podstawą będą czyste wódki, a owocówki tylko sporadycznie. Inaczej jeżeli odwrotnie. Ja pozbyłem się ostatnio sporej części sprzętu przed planowaną przeprowadzką, zostawiając sobie w miarę uniwersalne minimum do robienia wódki i spirytusu (pozostałe produkty mam zapas duży, a możliwości spożycia niestety spadają).
Reasumując: co przede wszystkim stanowić będzie podstawę zabawy. Jeżeli wódka, a czasem tylko sporadycznie starka, brandy, rum, to wystarczy kolumna z wypełnieniem. Wtedy przy destylacji albo całkowicie ją zdejmujesz zostawiając tylko katalizator, albo wyjmujesz wypełnienie. Dość uniwersalna jest w takich przypadkach jest też kolumna półkowa.

W zasadzie mam małe podstawy, żeby się wymądrzać, ale akurat posiadam sprzęt od tego producenta - który oczywiście jest polecany na tym forum i osobiście uważam, że słusznie. Piszę także z poziomu osoby, która niedawno zaczęła przygodę z tym wciągającym hobby, dlatego pozwoliłam sobie na ten post. Na temat różnicy pomiędzy kolumną a pot stillem, alembikiem czy półkową, nie będę się wypowiadać, ponieważ za cienką wiedzę mam, ale obiema rękoma podpisuję się pod sugestią przedmówców, abyś zainwestował w kociołek z płaszczem. Przez moje pół roku wytwórstwa gotowałam przeróżne nastawy / zaciery o przeróżnej gęstości. Od czystego płynu nastawu cukrowego, poprzez skrobię i zboże, a skończywszy na gęstych owocowych paćkach, które z oporem opuszczały kociołek Nigdy nie miałam żadnego problemu z przypaleniem czegokolwiek, zatem moim zdaniem, zakup zbiornika z płaszczem ma jak najbardziej sens. Tym bardziej, że jak widzę chcesz gotować rzeczy, które przypalać się mogą. No i jest jeszcze ewentualność, że lubisz szorowanie sprzętu, w takim razie taki kociołek jest zbędną (i niezbyt tanią) inwestycją
Ze swojej strony mogę jeszcze doradzić, żebyś popatrzył na strony producentów sprzętu, polecanych na tym forum. Zawsze możesz zadać im pytania w kwestii doboru sprzętu. Na pewno chętnie Ci pomogą i podpowiedzą jakieś mądre rozwiązanie.
Początki koszmarne są, ale później zostaje wyłącznie przyjemność.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Obserwując wątek o grzałkach z niską mocą na cm2, może się wkrótce okazać, że będzie to lepsze rozwiązanie, niż duży, ciężki i drogi płaszcz.
Zwłaszcza, że dochodzą problemy z wylewem i tym podobne.
Oczywiście też uważam, że płaszcz, póki co, to świetne rozwiązanie.

@kamilasta dokonała dobrego wyboru.
Bardzo przyszłościowego.
Ma płaszcz, to już deszczu nie musi się bać.

A tak w ogóle to sobie piszemy w wątku, w którym autor się udzielał w lutym. Myślę, że do tej pory już się na coś zdecydował.
@Talent86, jeżeli coś kupiłeś, to może się pochwal?

Marne szanse ostatnio aktywny w marcu.

To nic. Może przeczyta to jakiś zagubiony Świeżak. Wiem po sobie, jak trudno jest coś wybrać, a takie posty są bardzo pomocne.

No właśnie przeczytałam. Ja ten zagubiony świeżak. Temat pomocny bardzo. I na razie też skłaniam się na zakup sprzętu podobnego do wymienionego przez autora postu bo głownie to owocowe nalewki na spirytusie chcę robić. Ale wiadomo, że z chęcią coś innego by się też zrobiło dla tego szukam cos maks. do 2500 zl. Problem w tym, że boje się ze moja druga połówka może ucierpieć i troszkę narzekać bo widzę, że dużo ciekawych tematów i dużo czytania przede mną. Dobrze, że chociaż jak już wszystko przeczytam to degustacje przynajmniej będziemy robić razem

Wracam do Kompendium tematów

mateom pisze:Ale wiadomo, że z chęcią coś innego by się też zrobiło dla tego szukam cos maks. do 2500 tys. Problem w tym, że boje się ze moja druga połówka może ucierpieć i troszkę narzekać

Nie dziwie się, że boisz się o samopoczucie drugiej połówki. Myśląc o zakupie za 2,5 miliona też bym się bał
Reasumując - popraw cenę, bo jest z kosmosu

I jest rozwiązanie, można się rozstać z drugą połówką.
Święty spokój, a sprzęt narzekał nie będzie
Zresztą, są takie LP, że jeszcze wspierają i pomagają w rozwoju hobby.
Wiem, bo moja jest taka

Trzeba tylko pamiętać, aby LP miała zapas swojego (po czasie będzie to już kilka) ulubionego alkoholu - i to w ilościach hurtowych raczej
Spełniając ten warunek może się okazać, że czynnie będzie pomagała w uzyskiwaniu procentów (drylowanie śliwek itp.)

jakis1234 pisze: Zresztą, są takie LP, że jeszcze wspierają i pomagają w rozwoju hobby.
Wiem, bo moja jest taka

Gdyby nie moja to już dawno bym pogonił sprzęt Nie piję ani kropli od prawie roku i już go nawet 2 razy wystawiłem i zawsze moja LP przychodziła i mówiła "Tyle lat to udoskonalałeś, tyle zmian, poświęconego czasu i serca itd. itd. i co sprzedasz to teraz?" Ja jej mówię że ten sprzęt to wart ze 3 koła euro a ona na to "Na razie nam niczego nie brakuje, niech sobie leży i czeka, nigdy niewiadomo jakie czasy nadejdą" A jak się później zapytała czy jak sprzedam to nie będzie jej ulubionej malinówki i ja na to że nie nie będzie. To skończyło się że absolutnie nie ma opcji sprzedaży i że ona sobie sama będzie robić na maszynce. Zwłaszcza że w kraju gdzie jestem nie ma opcji kupna spirytusu bo jest zabronione.

@mateom - gdy ja stałem przed dylematem kupna sprzętu,byłem też święcie przekonany że ja chcę robić tylko czysty spirytus z cukru i mieszać go z różnymi zaprawkami. Robiłem go przez 7 miesięcy . I teraz robię już masę owoców różnorakich A potem biorę się za zaciery.
A chodzi mi o to że kupiłem ten sprzęt, za namową chłopaków z forum wziełem aabratka za co jestem im wdzięczny. Ale niestety nie myślałem o zbiorniku z płaszczem, a teraz bardzo tego żałuję . Bo wszystko muszę wyciskać .
Więc moja rada, dobrze przemyśl co chcesz robić.
To strasznie wciągające hobby i wymagające dużo cierpliwości,chociażby już na początku przy wyborze sprzętu.
Tak więc powodzenia i miłej zabawy

@Psotnik84 Kupiłeś sprzęt pobawiłeś się nim przez 7 miesięcy i co
Jednym słowem przepłaciłeś za namową kolegów z forum
To forum jest opanowane przez "długorurowców" którzy zawsze będą polecać zasyp
Powolutku to się zmienia ale nie każdy się przyzna że popełnił błąd.
Za cenę aabratka miałbyś kociołek z płaszczem i pot-stilla z przystawką do dalszej rozbudowy.
Możliwości przy takim sprzęcie są nieograniczone od 94% do smakówek mało ustępującym alembikowi.
Ot takie przemyślenia Górala po drinku