Strona 1 z 1

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 11:38
autor: zielonka
Wszystko jest względne, jak udowodnił Einstein
Ale czy udowodnił ? Tak naprawdę nie ma jak tej teorii zweryfikować może np E= mc do 3ciej ? ktoś to zmierzy?
Do dziś nie wiem dlaczego po jego E=ileś tam jacyś goście doszli do wniosku że da się zrobić bombę atomową.
Co do spowiedzi to ja tam tych czarnych i innych wskazicieli dobrej ściezki nie cierpię ale spowiedź -przynajmniej w jej istocie powinna dawać szansę na powrót pomiędzy współplemieńców - przestepca powinien wiedzieć że ma jakąś szansę inaczej już z raz obranej drogi nie ma powrotu i może być tylko gorzej. A bydlak może rozumieć że można w nieskończoność być bydlakiem. Zwłaszcza że gnoje uczyniły z tego PEGASUS beta , - jak zawsze gdzie szczytne pomysły realizują ludzie podli małostkowi i chciwi. A tacy w większości jak widać zasiadają we wszelkich gremiach decyzyjnych. Dlaczego tak się dzieje ? Słowo klucz? ODPOWIEDZIALNOŚĆ

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 11:52
autor: rastro
zielonka pisze:
Wszystko jest względne, jak udowodnił Einstein
Ale czy udowodnił ?
Tak udowodznił, w sensie fizycznym.
zielonka pisze:Tak naprawdę nie ma jak tej teorii zweryfikować może np E= mc do 3ciej ? ktoś to zmierzy?
Do dziś nie wiem dlaczego po jego E=ileś tam jacyś goście doszli do wniosku że da się zrobić bombę atomową.
Tak zostało to potwierdzone doświadczalnie, mamy wystarczająco dokłądne przyrządy pomiarowe żeby zmietrzyć ilość energii jaka została wyemitowana w trakcie rozpadu atomów, jak róznież żeby stwierdzić że masa tego co powstało jest mniejsza o wartość zgodną lub bardzo zbliżoną do tej wyliczonej ze wzoru ;)
zielonka pisze: Co do spowiedzi to ja tam tych czarnych i innych wskazicieli dobrej ściezki nie cierpię ale spowiedź -przynajmniej w jej istocie powinna dawać szansę na powrót pomiędzy współplemieńców - przestepca powinien wiedzieć że ma jakąś szansę inaczej już z raz obranej drogi nie ma powrotu i może być tylko gorzej. A bydlak może rozumieć że można w nieskończoność być bydlakiem.
W świecie świeckim też tak to działa, tylko że nie jest to objęte aż taką tajemnicą - Mamy sąd (spowiedznik), karę typu prace społeczne, grzywna, więzienie - zależy co tam przeskrobał (pokuta) i ostatecznie gość może wrócić do społeczeństwa (rozgzeszony). Róznica jest taka, że sprawa nie zostaje pomiędzy sądem a sądzonym i do sądu nikt nie biega z własnego wyboru.
zielonka pisze: Zwłaszcza że gnoje uczyniły z tego PEGASUS beta , - jak zawsze gdzie szczytne pomysły realizują ludzie podli małostkowi i chciwi. A tacy w większości jak widać zasiadają we wszelkich gremiach decyzyjnych. Dlaczego tak się dzieje ? Słowo klucz? ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Ale oni chceili dobrze... Hitler i Stalin też chcieli dobrze - ale nie na darmo mawia się że piekło jest wybrukowane dobrymi chęciami.

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 12:22
autor: kiwitom23
zielonka pisze:
Wszystko jest względne, jak udowodnił Einstein
Ale czy udowodnił
Kolego Zielonka, a słyszałeś może o falach grawitacyjnych? W 2015 roku zaobserwowano ten fenomen po raz pierwszy, tym samym ostatni bastion padł, czyli 100% teorii Einsteina zostało potwierdzone eksperymentalnie. Osobiście uważam, że był to największy geniusz w całej historii ludzkości. Choć dał dupy 2 razy, ze stałą kosmologiczną i oporem przeciw fizyce kwantowej, ale nikt nie jest ideałem :D

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 12:43
autor: zielonka
To że zaczęto kombinować z rozpadem atomu i udało sie coś zmierzyć to jedno bo pierwiastki promieniotwórcze się o to prosiły ale to że ktos postanowił to robić bo szukał tej energii mnie zadziwia - dlaczego akurat atomiści ? ciągle dla mnie jest zagadką to że zanim im wybuchło juz wiedzieli że wybuchnie - ba mało tego właśnie o ten wybych im chodziło. Wszak mozna by sie spodziewać iż ta energia może i jest ale nigdy sie tak gwałtownie nie uwolni inna rzecz - co ma do tego predkość swiatła ? poza tym że to zajebista liczba ? Może akurat gościu trafił na włąsciwy lub przyblizony mnoznik ? Taki sam jak np." od ch.ja" ? I jest teoria- masa razy od uja i jest energia Redbula- :) :)

PS
No to teraz jsem heretykiem nie tylko dla kościoła ale i dla nauki.

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 13:05
autor: jakis1234
@zielonka, nie wiem co bierzesz, ale weź połowę :smiech:
A ja uważam, że Newton zrobił zdecydowanie większą rewolucję w fizyce, tylko to było dosyć dawno i już się przyzwyczailiśmy.
W końcu sami fizycy dzielą fizykę na przed Newtonem i po.
Einstein oczywiście był geniuszem i nic nie ujmuję jego osiągnięciom.

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 13:14
autor: kiwitom23
jakis1234 pisze:A ja uważam, że Newton zrobił zdecydowanie większą rewolucję w fizyce
Newton opisał tylko to co widział i ubrał to w matematykę, natomiast Einstein i to ponad 100 lat temu, opisał rzeczywistość kompletnie nieintuicyjną i na tym polega jego geniusz. Tego nie dało się zobaczyć, zmierzyć, sprawdzić, a wszystko sprawdziło się co do joty. Jak on wpadł na to, jeżeli żyjący 100 lat później ludzie z dużo większą i lepszą edukacją nie są w stanie tego rozumowo pojąć.
Ktoś sobie z Was wyobraża zmarszczkę czaso-przestrzeni, albo to, że czas płynie z różną prędkością dla różnych destynacji?

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 13:33
autor: zielonka
ludzie z dużo większą i lepszą edukacją nie są w stanie tego rozumowo pojąć.
Nie bij - wytłumacz - mozliwość edukacji to jeszcze nie edukacja. Tak naprawdę nikt mnie nigdy nie poprowadził ścieżką myślenia Einsteina.
mc kwadrat i chu.. Ale z czego to wynika i dlaczego na tej podstawie można szukać bomby to niestety -biję sie w puste -no nie wiem.
Moż edlatego że mało piję a od zioła dużo kaszlę.

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 14:31
autor: kiwitom23
zielonka pisze:dlaczego na tej podstawie można szukać bomby.
@zielonka co Ty z tą bombą się uwziąłeś? Poczytaj o Skłodowskiej-Curie, ona bardziej "związana" jest z bombą, daj Einsteinowi spokój :D

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 14:41
autor: witas
zielonka pisze:
Wszystko jest względne, jak udowodnił Einstein
Ale czy udowodnił ? Tak naprawdę nie ma jak tej teorii zweryfikować może np E= mc do 3ciej ? ktoś to zmierzy?
Tak na marginesie: akurat E=mc3 to nie przejdzie. Wynika to z analizy jednostek. Nawet nie trzeba nic mierzyć, żeby sobie taki wzór wykombinować; jedynie to trzeba później udowodnić jego prawdziwość, w sensie, czy rzeczywiście z pewnej masy da rade uzyskać taką energię (podejrzewam, że chodzi tutaj o energię wiązań atomowych).

Wyjaśnienie: po lewej stronie równania stoi energia, której jednostką jest J (dżul), czyli kg*m2/s2.

Po prawej stronie stoi mc3 (gdzie m to masa a c to prędkość światła), a jednostką tego wyrażenia jest kg*m3/s3. Niestety nie jest to jednostka energii, więc takie równanie jest nieprawdziwe.

Ale E=mc2 już ma racje bytu: przynajmniej jednostki się zgadzają więc sens fizyczny jest zachowany.

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 15:08
autor: zielonka
Poczytaj. Już jednego takiego kolegę miałem. Na wszystko odpowiadał poczytaj. Tu publicznie obnażyłem swoją niewiedzę i zadałem pytania tym którzy mówią że wiedzą. Ale odpowiedź jest poczytaj. Hmmm to pi razy drzwi podobne do tego że oskarżamy publicznie a przepraszamy się prywatnie. Ja poproszę chociaż o jeden link gdzie zrozumiem tok myślenia naukowców PO ogłoszeniu że E=mc 2 i w czym ono zostało zmienione przez ten wzór. Niemoralne jest wiedzieć i nie uświadomić proszącego. Wiem że tu nie miejsce na wyklady ale enigmatyczne poczytaj o ...... nic mi nie da bo nie wyłuskam zapewne bez wskazówek tego momentu gdzie nauka skręciła w stronę bomby.
Zaprawdę powiadam wam koledzy niemoralnie się prowadzicie. Jam jest jeden co pyta i czyż mam odejść nie zaspokojony? Czy was sumienia nie pogryzą żę - :
W mokrej pościeli miota się,
A potem marzy całe dnie,
Że tylko tego chce
W mokrej pościeli miota się,
A potem marzy całe dnie,
Że tylko wiedzy chce.
Parafraza taka z jednego pijaka.
Tako więc bracia w psocie -nie żal wam zostawić Zielonkę w....... kłopocie ?

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 15:17
autor: Doody
Cóż słynny wzór E=mc2 to nic innego jak modyfikacja o wiele starszego wzoru na energię kinetyczną E=mv2, gdzie m to masa a v prędkość. Einstein zmodyfikował go jedynie podstawiając za prędkość ogólną, prędkość światła w próżni. c = ~300 000 km/s. Ponieważ wg niego c to największa z możliwych prędkości we wszechświecie, nawet mała masa rozpędzona do tej prędkości osiąga nieskończona energię. Lub odwrotnie gdy do jakiejś określonej masy pędzącej z prędkością światłą dołożymy jeszcze energii, jej prędkość zwiększyć się nie może, więc masa jej rośnie. To skomplikowane ale da się ogarnąć ;)

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 15:22
autor: kiwitom23

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 15:39
autor: rastro
Oj tam oj tam panie zielonka... tutaj masz lekturę do poduszki - można pobrać pdf'a i poczytać jak na to wpadli ;)
https://en.wikipedia.org/wiki/Los_Alamos_Primer

Ale @kiwitom23 ma dużo racji... Eistein za bardzo w tym paluchów nie maczał ;) On szukał odpowiedzi o świat i w ogóle... i nie wiem czemu wpadł na takie a nie inne wzowry, skoro wiadomo że odpowiedź na zadane pytanie to 42 :hahaha: :hahaha:

@Doody - tak a dylatację czasu da się policzyć z w oparciu o pewne twierdzenie o trójkątach...

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 15:54
autor: zielonka
odpowiedź na zadane pytanie to 42 :hahaha: :hahaha:
Zawsze myślałem że- liczba jego jest 44 ale widać inflacja. Dzięki koledzy za te wyjaśnienia - trochę doczytam ale już jako taki pogląd mam. Bez Einsteina zapewne bomba by i tak powstała. A propo bomby i moralności to lepej jest że ona jest czy jakby jej nie było?
I drugie - skoro jest to dlaczego nie każdy może ją mieć? Jak czują sie dzisiaj mądrale z Zachodu którzy gwarantowali swoim honorem bezpieczeństwo Ukrainie byle ruskim do dupy wleźć, i kazali się pozbyć broni atomowej ? Jedynego możliwego w ich sytuacji źródła bezpieczeństwa? Jak Europa i inni teraz się poczujemy gdy sowiecka zaraza zaleje Ukrainę ? Ja co prawda mam ich za pełnych fałszu i obłudy ale słowo to słowoi nawet dane komuś nielubianemu ma być dotrzymane. Tylko kto pójdzie dziś umierać za Ukrainę ?

P.S
Już na 7 mej stronie pdfa stoi
10. Simplest Estimato of Minimum Size of Bomb
Liczyły chłopaki tę ilość energii jak jabłka w koszyku i neutrony też.
To kurna musieli wiedzieć co nabroją. Zresztą całe opracowanie jest po to aby wykazać że da się bombę zrobić. Ale kiedy i w kim ta myśl powstała ? Muszę doczytać bo chcę wiedzieć dlaczego badaniom nad paliwem z wody nie poświęcono tyle uwago co na zrobienie bomby.
O paliwie z wody myslałem już od podstawówki a o bombie jakos nie Ja to jakiś inny jestem chyba.

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 16:03
autor: michal278
Zielonka nie zgodzę się że wyszło tyle ile miało być. Przy atomowej tak, ale przy wodorowej już nie, wyszło o więcej więcej. Warto tu wspomnieć o po części Polskim matematyku Edwardzie Telleru.
Fizykę zawsze dzieliłem inaczej na teoretyczną i praktyczną. Mało jest fizyków teoretyków i praktyków w jednym. Co do obliczeń to tak musi być, większość wzorów jest wyprowadzona po prostu. Wkład w bombę atomową Einstaina jest mały, chciał by nad ta technologią miała piecze międzynarodowa rada.
. Ciekawsze od fizyki cząstek czy też relatywistycznej są układy nie euklidesowe albo materia nie niutonowska. :) Pan Bóg nie gra w kości. Moje ulubione stwierdzenie Einsteina.

Co do USA i Ukrainy, są pogłoski że kilka walizek polecialo właśnie.. Usa też obecnie pcha multum sprzętu Ukrainie przez kraje nadbałtyckie i z Szwecji. Ponoć jeden za drugim samoloty transportowe startują z Szawle..
Myślę że nie długo będzie wniosek o wejście Ukrainy do Europy. :)

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 16:53
autor: kiwitom23
@zielonka co do Ukrainy masz w 100% rację, sprzedali ją tak saamo jak nas w Jałcie. Widać ile są warte wszelkie układy dwustronne, polityka to bagno. Co do bomby, to dobrze że była (czas przeszły), bo gdyby jej nie było, to oba bloki na 100% wzięły by się za łby. Dla Polski może to i dobrze byłoby, bo wtedy byłaby szansa na wcześniejszy koniec jedynie słusznego ustroju, ale miliony pewnie by w piachu wylądowały.

@michal278 materia nie niutonowska owszem, jeszcze ciakwsza jest ciemna materia i energia. A "Pan Bóg nie gra w kości" to było Einsteinowskie niedowierzanie w mechanikę kwantową i nieoznaczoność Heisenberga. To tak dla ścisłości.

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 18:21
autor: rastro
Tak, Einstein miał problem z tym że fizyka kwantowa w dużej mierze bazuje na prawdopodobieństwie ;) I ten słynny kot Schrodingera ;). Einstein też miał problem z osobliwościami, miał trudności z zaakceptowaniem że jego równania prowadzą w pewnych warunkach do rozwiązań dążą do miejsc z nieskończoną grawitacją - ale ostatecznie istnienie czarnych dziur też zostało potwierdzone.
zielonka pisze:
odpowiedź na zadane pytanie to 42 :hahaha: :hahaha:
Zawsze myślałem że- liczba jego jest 44 ale widać inflacja.
42 to odpowiedź na pytanie "Wielkie pytanie o życie, wszechświat i całą resztę"
„Wielkie pytanie” zostało zadane przez wybitnie inteligentne istoty z innego wymiaru (znane ludziom jako Myszy) wysoce wyrafinowanemu komputerowi Deep Thought (Głęboka myśl), skonstruowanemu wyłącznie na tę okazję. Po siedmiu i pół milionach lat skomplikowanych obliczeń Deep Thought udzielił odpowiedzi, dotyczącej życia, wszechświata i całej reszty.

Brzmiała ona „42”.

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 18:52
autor: rozrywek
rastro pisze: Czyli jak futro to z królika, a nie z lisa czy norek ;)
Nabijasz się, a wiesz doskonale co mam na myśli.
Tak właśnie uważam, zabijanie wieloryba dla paru fiszbinów, czy paru litrów tranu?
Zabijanie Słonia dla kości słoniowej?
Dla klawiszy do fortepianu i paru ozdób, kurwa takie piękne zwierzę, mądre i w ogóle.

@rastro, ty doskonale wiesz o czym mówię, a polowanie na lisy, narodowy sport w Anglii, morderstwo bez celu.

Wolę już sprowadzić rozmowę na te tory, niż sluchać o fizycznych pitupitu kolegów i fizyce, gdzie każdy jak mantrę powtarza E=mc²
A Albert dostał nobla dokładnie za co innego niż teoria względności.
A był człowiekiem bardzo moralnym, nigdy nie zgodziłby się pracować w Los Alamos, aby po to reakcję łańcuchową tworzyć, aby mordować ludzi.
Energia, to coś innego niż zabijanie i broń.

Tutaj jedynie można dywagować, czy ten słynny wzór, czyli faktycznie podróż w czasie, ma moralne podstawy.

Na szczęscie dla nas nie da się na razie skonstrułować pojazdu który by się szybciej od światła poruszał.

Do dajcie sobie siana z tym fizycznym pitupitu.

Lepiej się skonentrować na własnym sumieniu i własnej moralności.

Co jest moralne, a co nie.
Co jest usprawiedliwione a co nie.

A przede wszystkim...jeśli wiecie że to co robicie jest złe, to dlaczego robicie to nadal???

To o czym koledzy chcecie rozmawiać?
O aspektach moralności, dlaczego nie.

Skurwysyństwo, bestalstwo, butę, pychę, oraz zakłamanie kościoła już wyczerpaliśmy dokumentnie.

Z wszystkich was tutaj do kościoła nie uczęszcza nikt, a pogrzeb świecki też prawie każdy preferuje.

Chcecie moją teorię? Proszę:

Moralność nie istnieje, człowiek z zasady jest zły, moralność trzeba tworzyć w sobie, dobrymi uczynkami, nie trzeba być filantropem i rozdawać ostatnie szaty..........wystarczy nie krzywdzić innych.

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 19:31
autor: michal278
Rastro okazało się właśnie ze brakuje masy we wszechświecie, a czarne dziury nie są aż tak czarne. Zadam Ci pytanie:Co potrafi człowiek od czasu kamienia łupanego? Potrafi tylko mierzyć odległość, nawet czas mierzy odległością. I nie dokładnie. Więc fizyka kwantowa jest mało dokładna. I właśnie Einstein uważał klasyczną fizykę jako marmur, a kwantową jako drewno. I dlatego uważał Pan Bóg nie gra w kości. A wzór E=mc2 nie ma nic wspólnego z bombą atomową. Miał jedno, nie zgadzał się z tym, był pacyfistą. Nobla dostał za unifikację kilku sił i pracował aż do śmierci by w swoją teorie wrzucić też fizykę kwantową.

Lisy, norki, kuny, jenot to największy szkodnicy leśny. Jak byłem mały widziałem w roku jednego lisa. Obecnie po szczepieniu od wścieklizny i braku mody na futra lisie widuje kilkaset do tysiąca w roku lisów. One zabijają od żaby przez gęsi, kaczki, ptaki w tym głuszcza po sarnę.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 21:12
autor: rastro
michal278 pisze:Więc fizyka kwantowa jest mało dokładna. I właśnie Einstein uważał klasyczną fizykę jako marmur, a kwantową jako drewno.
Fizyka kwantowa to generalnie skomplikowany temat - dużo tam równań falowych opisujących stany energetyczne itp. dużo tam też probabilistyki... i praktycznie brak możliwości jakiegokolwiek pomiaru, bo ten wpływa na wynik - czego alegorią ma być słynny kot.
michal278 pisze: Lisy, norki, kuny, jenot to największy szkodnicy leśny. Jak byłem mały widziałem w roku jednego lisa. Obecnie po szczepieniu od wścieklizny i braku mody na futra lisie widuje kilkaset do tysiąca w roku lisów. One zabijają od żaby przez gęsi, kaczki, ptaki w tym głuszcza po sarnę.
Jakiś czas temu problemem były dziki - widywałem je wałęsające się przy lesie, raz widziałem jak chłopak sobie auto o takiego skasował... a szczytem było jak sąsiad na działce poszedł nakopać ziemniaków, co go zmęczyło tak że poszedł po wzmacniacz w altance... no i jak wrócił po wiadro to towar już został skonsumowany ;). Natura sobie radzi.

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 21 sty 2022, 23:09
autor: jakis1234
Rozrywek, niniejszym oficjalnie protestuję, fizyka to nie jest żadne pitupitu! To podstawa!
Wiesz, że żartuję ;)
Fajnie się czyta Wasze posty, szczerze powiedziawszy miałem dosyć tematu KK, a teraz jest to urozmaicone i na różne tematy.
I zgadzam się z opinią, że największym szkodnikiem jest człowiek. Miliardy lat przyroda sobie świetnie radziła, aż przyszedł homo mało sapiens i doprowadził Ziemię na skraj przepaści. Czasami to się cieszę, że zostało mi na tyle mało życia, że raczej nie dotrwam do czasu, kiedy katastrofy już się nie da odwrócić.
W przyrodzie nie ma szkodników(oprócz człowieka), jeżeli jest więcej zajęcy i innych stworzeń łownych, to automatycznie rodzi się więcej drapieżników, bo mają dobre warunki i przyroda to pięknie reguluje.
Z drugiej strony nie jestem ortodoksem, lubię zjeść dobre mięsko i nie widzę nic złego w hodowli zwierząt na rzeź. Podstawą jest równowaga.
Natomiast zabijanie dla przyjemności zabijania (myślistwo), to barbarzyństwo i dawanie ujścia najniższym instynktom.
Rozumiem czasami konieczność zabicia, jestem synem leśniczego, tata miał broń służbową i użył ją może dwa razy, kiedy dostał zgłoszenie o zwierzęciu, którego zachowanie wyraźnie wskazywało na wściekliznę. Natomiast iść z bronią, przed którą zwierzyna nie ma szans się obronić, tylko po to, żeby zabić, zabić nie z głodu, tylko dla przyjemności - to chore. I to jest druga strona moralności, jesteśmy zupełnie inni w zależności od sytuacji i presji otoczenia.
"Ja tylko wykonywałem rozkazy" - prawda?

Re: Różne strony moralności i religijności

: czwartek, 27 sty 2022, 18:35
autor: MASaKrA_Domingo
Uuuu, kolego. Jeden post, a tyle nieprawdziwych informacji. Lubię ludzi z inżynierskim zacięciem, ale trzeba być bardziej dociekliwym.
michal278 pisze:Rastro okazało się właśnie ze brakuje masy we wszechświecie, a czarne dziury nie są aż tak czarne.
Nie wiemy czy brakuje, czy nie brakuje. Póki co ciemna masa jest potwierdzona obliczeniami matematycznymi, czyli wiemy tyle, że korzystając z AKTUALNEGO stanu wiedzy, galaktyki krążą zbyt szybko, aby posiadając tylko obserwowalną materię były w stanie się utrzymać i nie rozpadać.

Drugiej części zdania nie bardzo rozumiem co autor miał na myśli, a nie będę polemizował sam ze sobą. Proszę o rozwinięcie.
michal278 pisze: Zadam Ci pytanie:Co potrafi człowiek od czasu kamienia łupanego? Potrafi tylko mierzyć odległość, nawet czas mierzy odległością. I nie dokładnie.
Jeśli uważasz, że wynalezienie komputera, teraz już nawet kwantowego, lot w kosmos, wynalezienie laseru, "zajrzenie" w przeszłość wszechświata, rozbicie atomu, wyjaśnienie wielu fenomenów mikroskali jest chociaż porównywalne do kamienia łupanego, to nie wiem, jak to komentować.
Jak to czas mierzymy odległością? Co miałeś na myśli?
michal278 pisze: Więc fizyka kwantowa jest mało dokładna.
Tak, mało dokładna. Mniej więcej do 12stego miejsca po przecinku - w zależności co badamy, a samo wyrażenie "fizyka kwantowa jest mało dokładna", to brzmi jak "kotek kuleje, bo ma jedną nóżkę bardziej od drugiej".
Innymi słowy, jeśli weźmiemy średnią odległość od Słońca ~150 000 000 km i przyjmiemy dokładność do 12stego miejsca po przecinku, to przy tej odległości pomyłka wynosi ~ długość p_enisa. Doprawdy - beznadziejna dokładność.
Możemy dalej dyskutować na temat tego, czemu tylko do 12stego miejsca po przecinku, ale radzę od razu poszukać odpowiedzi na pytanie "Dlaczego taka dokładność"? Odpowiedź może zdziwić.
michal278 pisze: I właśnie Einstein uważał klasyczną fizykę jako marmur, a kwantową jako drewno. I dlatego uważał Pan Bóg nie gra w kości.
A kto mu odpowiedział, że "Nie mów Bogu, co ma robić"? No właśnie, nie byle kto - inny noblista.
Na koniec okazało się, że Einstein w tej kwestii się mylił i wbrew sobie, miał bardzo duży wpływ na powstanie mechaniki kwantowej. Mało tego - dziś okazuje się, że niemal na pewno nie odkryjemy tajemnic czarnych dziur bez połączenia mechaniki kwantowej oraz ogólnej teorii względności. Mamy zbyt dużo masy w zbyt małej skali.
michal278 pisze: A wzór E=mc2 nie ma nic wspólnego z bombą atomową.
Jak nie ma? Toż przecież od niego właśnie wszystko się zaczęło! Gdyby nie myśl, że znaczny wzrost energii kinetycznej jest pomijalnie mały przy ogólnej energii ciała ( swoją drogą E=mc^2 jest wzorem niepoprawnym, bo powinno być "E_0", a nie "E" ), nie powstałaby idea, która zapoczątkowała badania nad rozpadem jąder atomu ( bomba atomowa ), a potem nad ich łączeniem ( bomba termojądrowa )!
Toż to właśnie jest clou całej bomby atomowej/termojądrowej!

EDIT - ucięło mi posta.
michal278 pisze: Nobla dostał za unifikację kilku sił i pracował aż do śmierci by w swoją teorie wrzucić też fizykę kwantową.
Nie, nobla dostał za odkrycie efektu fotoelektrycznego i tym samym zrozumienie, że światło nie jest falą. Światło jest falą i JEDNOCZEŚNIE jest cząstką. I tak oto doszliśmy do momentu, w którym to właśnie odkrycie to kamień milowy dla mechaniki kwantowej. Okazuje się, że każda cząstka jest cząstką i jednocześnie jest falą. My też! Wszystkie atomy naszego ciała, składowe atomów.
Po czasie okazało się, że nie tylko bozony są falą. Wyobraźcie sobie szok naukowców, gdy odkryli, że cząstki też tworzą prążki interferencyjne! Mało tego - wyobraźcie sobie ich zdziwienie, gdy okazało się, że elektrony ( również inne cząstki, ale z uwagi na fakt, że długość fali zależy od masy cząstki, elektrony są łatwo obserwowalne ) tworzą fale interferencyjne same ze sobą:
Doody pisze:Cóż słynny wzór E=mc2 to nic innego jak modyfikacja o wiele starszego wzoru na energię kinetyczną E=mv2, gdzie m to masa a v prędkość. Einstein zmodyfikował go jedynie podstawiając za prędkość ogólną, prędkość światła w próżni. c = ~300 000 km/s. Ponieważ wg niego c to największa z możliwych prędkości we wszechświecie, nawet mała masa rozpędzona do tej prędkości osiąga nieskończona energię. Lub odwrotnie gdy do jakiejś określonej masy pędzącej z prędkością światłą dołożymy jeszcze energii, jej prędkość zwiększyć się nie może, więc masa jej rośnie. To skomplikowane ale da się ogarnąć ;)
\

Nie, nie, nie! To był zupełnie inny namysł. Inna myśl przewodnia!
nic innego jak modyfikacja
To w ogóle nie jest modyfikacja!
Einstein zmodyfikował go jedynie podstawiając za prędkość ogólną, prędkość światła w próżni. c = ~300 000 km/s.
Nie! Einstain przeprowadził dowód myślowy na temat tego, co by się działo, gdyby poruszał się z prędkością światła plus połączył to z innym dowodem myślowym ( który każdy z nas jest w stanie sobie wyobrazić ) "jak mógłbym odróżnić grawitację od windy, która cały czas przyśpiesza równo z g i jedzie w górę? Sam opowiadał, że moment w którym odkrył, że spadanie swobodne ciała jest tożsame z brakiem grawitacji, był jednym z jego najwspanialszych dni w całym życiu.
Ponieważ wg niego
Nie wg niego, bo to jest nauka ścisła, a nie filozofia.
nawet mała masa rozpędzona do tej prędkości osiąga nieskończona energię.
Źle. Nie da się rozpędzić żadnej masy do prędkości światła, ponieważ należałoby użyć do tego celu nieskończonej energii.
Lub odwrotnie gdy do jakiejś określonej masy pędzącej z prędkością światłą
Źle. Nie da się dzielić przez zero!
jej prędkość zwiększyć się nie może, więc masa jej rośnie
Siadaj doody, pała. Zapamiętaj - masa zawsze jest constans. Chyba, że utniesz sobie rękę. Nie ma czegoś takiego, że jak rośnie prędkość ciała, to rośnie jego masa! Absolutnie nie. Rośnie jego energia. Masa zawsze jest równa masie! Koniec kropka.
To skomplikowane ale da się ogarnąć
Tak, a powstało zbyt dużo mitów. Masz czas? Polecam wykład genialnego fizyka:
https://www.youtube.com/watch?v=_VDAy9zyvZ0

Re: Różne strony moralności i religijności

: czwartek, 27 sty 2022, 21:37
autor: jakis1234
Brawo Domingo, piękne wyprostowanie błędnych pojęć.
Zgadzam się z Twoim wywodem, chociaż pozwolę sobie dorzucić swoje trzy grosze.
Nie, nobla dostał za odkrycie efektu fotoelektrycznego i tym samym zrozumienie, że światło nie jest falą. Światło jest falą i JEDNOCZEŚNIE jest cząstką.
Nobla dostał za wyjaśnienie, a nie odkrycie.
Światło jest falą i JEDNOCZEŚNIE jest cząstką.
Z tą cząstką jest mały problem, określenie cząstka zakłada istnienie masy spoczynkowej, której fotony nie mają. Foton to kwant energii, wyjaśniając swoim uczniom pojęcie fotonu, staram się unikać określenia cząstka, właśnie przez skojarzenie z cząstkami posiadającymi masę spoczynkową.
Okazuje się, że każda cząstka jest cząstką i jednocześnie jest falą.
Cząstka posiadająca pęd, fale de Broglie'a, to fale bardziej reprezentujące ruch masy niż samą masę. Gdy brak pędu, brak fali a masa przecież jest nadal.
Zapamiętaj - masa zawsze jest constans. Chyba, że utniesz sobie rękę. Nie ma czegoś takiego, że jak rośnie prędkość ciała, to rośnie jego masa! Absolutnie nie. Rośnie jego energia. Masa zawsze jest równa masie! Koniec kropka.
A tutaj już bym nie był aż taki stanowczy. Widzę, że pof. Meissner nie zgadza się z pojęciem masy relatywistycznej, ale to jednak jest jego podejście, a masa relatywistyczna dobrze tłumaczy niektóre zjawiska.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jest to przejaw energii, ale patrząc z tego punktu widzenia, to możemy w ogóle nic nie mówić o masie i przedstawiać tylko energię, w końcu nawet masa spoczynkowa to też energia Eo. Dlatego, generalnie zgadzając się z tym co napisałeś o masie, mówię tylko, że można na to spojrzeć z różnych perspektyw. W końcu fizyków kwantowych masa nie interesuje, liczy się energia.
To tylko drobne uwagi, świetnie, że chciało Ci się napisać odpowiedź na te mało naukowe stwierdzenia.
P.S
Bardzo ciekawy wykład.
A ja polecam wykłady Andrzeja Dragana.

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 28 sty 2022, 00:38
autor: rozrywek
Fachowcy się znaleźli.
Fizycy, praktycy i teoretycy.

Einstein dlaczego był wielkim?
Bo nikt jeszcze nie zaprzeczył jego teoriom.

Wielu próbowało podważać jego myślenie.

Tylko jak podważyć coś czego się nie da sprawdzić? Nie można.

Murem staję za Albertem, nie patrzył na to co się dzieje, a starał wyjaśnić dlaczego.

Dlaczego wieje wiatr?
Wieje to wieje, określić możemy kiedy zacznie wiać u nas, ale dlaczego?
Oto pytanie.

A rowerzysta? Przypierdzieli w mur instytutu naukowego? Rozwali rower, i rozbije baniak, ale jakby jechał 3000km/h to już niestety rozpindrzy ten mur, i to w drobny mak.

Energia, masa, prędkość, czy to nie jest połączone? Nie ma wspólnego mianownika? Oczywiście że ma.

Ziarnko piasku rozpędzone do 300 000km/h rozpindrzy Pentagon tak samo co dywizjon ruskich czołgów.

Energia potrzebna do rozpędzenia tego ziarnka będzie taka sama jak paliwo do tych czołgów

To prędkość, czyli energia.

.dobrze, tylko jaki to ma związek z moralnością oraz religijnymi aspektami moralności?

Uprzejmie proszę was koledzy...

Wypierdzielać z tematu z takimi teoriami, szanuję was wszystkich, bo jesteście mądrzy ludzie, jednakże, no kurde, nie w tym temacie.

'Fizyka teoretyczna i praktyczna, rozważania"

Taki będzie nowy temat.


radius, dasz radę na moją prośbę wydzielić osobny, tematyczny temat?
Oraz wszystkie rozważania Fizyczne przenieść w jeden?

Byłbym dozgonnie wdzięczny.

Koledzy, nikt wam ust nie zamyka, mówcie co chcecie, ja też chętnie się dołączę, ale nie w tym temacie.
Łokej???.

Oczywiście się nie gniewacie że was wywalam. Nie wywalam, tylko proszę o przeniesienie. Może tak być??,

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 28 sty 2022, 10:39
autor: rastro
Ale po co moralność, religijność i fizyka kwantowa to wszystko jest filozolfia ;) - w sumie w fizykę kwantową też trzeba wierzyć... no bo przecież tam nic nie da się zmierzyć przez dziada Heisenberga ;)

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 28 sty 2022, 11:12
autor: michal278
Z fizyka jest tak, że w zależności co się bada to się używa odpowiedniego działu. A to uważał Einstein za głupotę..

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 28 sty 2022, 11:26
autor: jakis1234
[quote="michal278"]Z fizyka jest tak, że w zależności co się bada to się używa odpowiedniego działu. A to uważał Einstein za głupotę..
Einstein był geniuszem, ale, jak czas pokazał, w wielu sprawach się mylił

E=mc²

: piątek, 28 sty 2022, 11:55
autor: rozrywek
Zapraszam tutaj wszyskich do rozmowy, dywagacji, przypuszczeń.
Do teorii, oraz praktyki.
Fizycznych, oraz i Matematycznych.
A także do ogólnych zagadnień naukowych.

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 28 sty 2022, 12:03
autor: michal278
W niczym się nie mylił. Jego trzy stwierdzenia: - Pan Bóg nie gra w kości - to było bodajże do Nielsena Bohra o fizyce kwantowej
- Mimo całej naszej wiedzy potrafimy tylko mierzyć. To w kwestii czasu. Nasza dokładność pomiaru jest skonczona i obarczona też skonczoną dokładnością!!!
Więc jak ma badać nieskończenie male i duże zjawiska?
Cała nasza nauka, w porównaniu z rzeczywistością, jest prymitywna i dziecinna - ale nadal jest to najcenniejsza rzecz, jaką posiadamy.


Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: piątek, 28 sty 2022, 12:09
autor: michal278
Na początek trochę rozrywki Rozrywek z czasów młodości.
Było to tak bociana dziobał szpak, a potem była zmiana i szpak dziobał bociana. Były takie trzy zmiany ile szpak razy był dziobany?

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: piątek, 28 sty 2022, 12:24
autor: rastro
Na oko to ze dwa razy... ;)

Re: E=mc²

: piątek, 28 sty 2022, 12:36
autor: rozrywek
Nie było żadnej zmiany,
Rozrywek nie był dziobany.

I na tym polega ta draka,
by nie wprowadzać tu zmiany
To Bocian ma dziobać Szpaka
A nie być samemu dziobanym

A jaki to związek z Fizyką?
A jaki z Matematyką?
Bocian ma swój ten dziób tęgi
I dziobie nim do potęgi
Fizyce zaprzecza i owszem
Jak dziubnąć Szpaka i w ..poprzeg.


Michał278, rozbawiłeś mnie totalnie.
Super.
Zagadka Fizyczna:
Jak można kochając się na podłodze w salonie, zbić żyrandol w kuchni?

To jest Fizycznie niemożliwe, a matematycznie też nie wytłumaczalne.

Kombunuj Michale, kombinuj.

Re: E=mc²

: piątek, 28 sty 2022, 13:18
autor: MASaKrA_Domingo
Fizyka to baardzo ciekawa gałąź nauki. Chętnie podyskutuję w tym wątku :)

Re: E=mc²

: piątek, 28 sty 2022, 14:21
autor: rozrywek
Masakra, jesteś jak najbardziej mile widziany. :ok:

Mnie interesuje energia.
Nie masa. Ani prędkość
A dokładnie to co się z daną energią dzieje, która tylko teoretycznie zanika.
Perpetum mobile istnieje, nie w takiej formie jak chcemy, aby działało samo.

Tylko jak to ujarzmić w formy przejściowe, jak ujarzmić np grawitację, no tutaj to jest pole do popisu, to jest dopiero ogrom energetyczny.

Energia jest przecież niezniszczalna, zmienia się tylko jej właściwość i rozproszenie, ale dalej jest.

Mnie bardzo ciekawi fotowoltaika, zamieniamy energię eletryczną w mechaniczną i z powrotem, jeśli potrzeba dalej w elektryczną, która notabene jest potrzebna do pracy mechanicznej, koło się zamyka.

Do czego zmierzam:
Mamy baterie, akumulatory, drogie i niezbyt ekonomiczne, kumulujemy energię w postaci elektrycznej.

A dlaczego nie możemy kumulować jej w postaci mechanicznej?
Formy mogą być różne.
Np: słońce świeci, działa fotowoltaika, nie używana energia napędza sprężarkę powietrza, energia się kumuluje w zbiorniku.
Czy napędza pompę wodną która podnosi poziom z jednego zbiornika do wyższego, chmury wyszły, nie ma słońca, a my dalej mamy energię, prawda?

To tylko przykłady. Z pewnością takie akumulatory energii nie będą tanie, ani gabarytowo niewielkie, nie wpompujemy miliona barów w butlę gazową, ale patrząc inaczej to tysiąc stopni dla nas to jest ogrom energetyczny, a co mają powiedzieć gwiazdy gdzie temperatura przekracza miliony stopni Celsjusza?
Jakby Celsjusz wiedział jakie naprawdę temperatury występują, to by swój termometr w innej skali budował.

Ot i moje teoretyczne rozważania, energetyczno mechaniczne.

Re: E=mc²

: piątek, 28 sty 2022, 14:31
autor: Doody
W sumie na tej zasadzie działają elektrownie szczytowo pompowe. W nocy kiedy energia jest tania, pompują wodę przy pomocy turbin wodnych zasilanych silnikami elektrycznymi z dolnego zbiornika do górnego. W szczycie zapotrzebowania na energię spływająca woda napędza te same turbiny i oddaje energię zgromadzona w nocy.

Re: E=mc²

: piątek, 28 sty 2022, 14:45
autor: michal278
Rozrywek pani wystrzeliły buty jak w Nagiej Broni. Haha

Energia nie znika. O tym mówi przyrost entropii

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: piątek, 28 sty 2022, 14:58
autor: michal278
Q

Re: E=mc²

: piątek, 28 sty 2022, 15:40
autor: rozrywek
@Michał278 jeden but wystrzelił, jak moja Mama stanęła w drzwiach.
To jest Fizyczna zagadka, rozszerzalność ciała stałego.

Jak coś rozszerzasz godzinę przy grze wstępnej, a zamyka się w ułamku sekundy.

Einstein się mylił z prędkością światła, to się wydarza szybciej. Jest coś szybsze od światła.

Zrzucić z siebie Rozrywka, zarzucić na siebie kocyk i skleszczyć nogi z prędkością większą niż światło.
Tak bo najpierw się to wydarzyło, a dopiero zgasło światło.

Wnioski naukowe nasuwają się same:
Zostawiaj klucz w drzwiach od środka,
Nigdy nie bzykaj laski w szpilkach,
Nauki nie oszukamy.

Karolina tak pizdła pantofekiem, że wpadł przez szybę, rozbił żyrandol i w dodatku wpadł do zupy, dokładnie to do flaków.

I się okazało że my nie mamy ślepej kuchni, nie żartuję, szyb do tej pory nie ma, bo potem wyjąłem resztę.

Jaka konkluzja?

Z Fizyką nie ma żartów, to jest bardzo poważna nauka, która nas otacza zewsząd. I żyjemy w niej, nie wiedząc o tym.

A jak się wydarza coś fizycznie niemożliwego, a jednak się dzieje, to tu nauce należy oddać pokłon.

Ps: sąsiad z dołu miał podobnie, też z dziewczem zbili szybę w trakcie....ten tego. Tylko do tej pory się nie przyznał jak dokładnie to się stało, przypuszczam że się oparła reką o futrynę, a drugą o szybę, i wypchnęła.


Konkluzja następna..nie wolno się opierać, ot co.

Re: E=mc²

: piątek, 28 sty 2022, 16:05
autor: michal278
Einstein uważał że wszystko jest względne. Światło też jest względne. A co jeśli coś ma ujemną masę...

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: piątek, 28 sty 2022, 17:41
autor: rozrywek
Michale278, nic nie może mieć masy ujemnej, nic.
Może ważyć mniej bo grawitacja, może ważyć prawie nic bo coś tę masę odpycha, może 2kg ważyć tonę, bo jest przeciążenie.
Co nie zmienia faktu że masa jednak istnieje.
Wszystko coś ważyć musi.

Czy to będzie foton, neutron, cały atom, czy nawet nasze myśli, one też coś ważą.
A nawet nasza dusza ulatująca z ciała (jeśli istnieje) też musi coś ważyć.


Zaraz zapewne wejdziemy w aspekty materii i antymaterii.

Wszystko ma swoją masę, nawet nasze wkurzenie i radość.
Albo poziom adrenaliny, albo hormon szczęścia, też mają swoją wagę.

To tylko są ulotne ułamkowe niezmierzalne.

Pytanie ile waży światło?

Tak jak kula pocisku wystrzelona z karabinu.
Pocisk ważył i waży tyle samo, a jak szybko leci to mocniej pierdyknie ot co.
Zmienia się nie masa, a energia...

Poczekajmy, niech się wypowiedzą mądrzejsi ode mnie. A jest tu takich paru.

Re: E=mc²

: piątek, 28 sty 2022, 18:23
autor: witas
rozrywek pisze: Jest coś szybsze od światła.
Nie mogłem się powstrzymać by przytoczyć tutaj ten dowcip:

Dyrektor firmy potrzebował nowego pracownika. Dał ogłoszenie do pracy, jego ludzie przeegzaminowali wcześniej kandydatów... aż zostało ich w końcu 4-rech najlepszych. Aby rzeczywiście wybrać najlepszego dyrektor postanowił
przeegzaminować ich osobiście. Wezwał więc ich do swojego gabinetu i posadził obok siebie. 1-wszego z nich spytał:
- Co według pana jest najszybsze na świecie?
Facet pomyślał chwilę i mówi:
- To myśl. Wpada do głowy, nic jej nie poprzedza po prostu jest.
- Świetnie - komentuje naprawdę zadowolony z odpowiedzi dyrektor. Zwraca się do 2-giego z tym samym pytaniem.
- Mrugnięcie - odpowiada kandydat - mruga się okiem cały czas a nawet tego nie zauważamy.
- Bardzo dobrze - mówi dyrektor i pyta 3-go. Ten miał więcej czasu więc starannie przygotował odpowiedź:
- No więc w domu mojego ojca jak wyjdzie się na zewnątrz budynku to jest tam taki mur. Jest na nim przycisk jak się go wciśnie to momentalnie zapala się światło na całej posesji. Nie ma nic szybszego niż włączenie światła.
- Doskonale! A pan? - pyta 4-tego kandydata.
- Według mnie najszybsza jest sraczka.
- Co?! - pyta zdziwiony dyrektor.
- Spokojnie, już wyjaśniam. Widzi pan przedwczoraj źle się poczułem i pobiegłem do kibla. Ale zanim zdążyłem pomyśleć, mrugnąć czy włączyć światło zesrałem się w gacie.

Re: E=mc²

: piątek, 28 sty 2022, 19:16
autor: JanOkowita
Przyznam, że temat jest mocno napromieniowany energią :) W związku z tym autorowi najciekawszej wypowiedzi funduję książkę - nową, prosto z drukarni wydawnictwa mojego kumpla.
Książka dla fanów strategii wojennych i geopolityki. Marek Budzisz - Wszystko jest wojną.

O moim wyborze autora poinformuję na koniec lutego 2022.

Re: Różne strony moralności i religijności

: piątek, 28 sty 2022, 21:25
autor: jakis1234
michal278 pisze:W niczym się nie mylił.
Mylił się, mylił - do końca życia zaprzeczał pewnym teoriom, które okazały się prawdziwe. Nie mówię tutaj o stwierdzeniu "Bóg nie gra w kości", bo to stwierdzenie mało fizyczne. Chociaż z drugiej strony, dzisiaj trzeba by powiedzieć, że Bóg jednak gra w kości.
Tyle, że to rozważania bardziej filozoficzne. To wszystko nie zmienia faktu, że był geniuszem.
Rozrywek i tak sprowadził dyskusję na drogi powiedzmy równoległe do fizyki :D.
Nie wiem ile waży myśl czy dusza, ale foton jednak ma masę równą zero, inaczej nie mógłby poruszać się z prędkością c.
I masz rację, Rozrywek
A jak się wydarza coś fizycznie niemożliwego, a jednak się dzieje, to tu nauce należy oddać pokłon.
.
Oto mamy coś co istnieje (widzimy światło, a więc fotony) i jednocześnie nie istnieje, bo foton nie ma masy i wymiarów ;)
Prawdziwe cuda tylko w fizyce.

Re: E=mc²

: piątek, 28 sty 2022, 22:36
autor: rozrywek
Matematyka oraz Fizyka, dwie siostry.
Jedna jest królową nauk, druga księżną.

Otacza nas cały czas, i jedna i druga.

Popatrzmy na kwiatek na parapecie.
Jak rosną liście? Wyjaśnił Fibonacci.
I to ile lat temu?
Bez kalkulatora i komputera.

A bez Fizyki nie byłoby komputera z którego piszemy, auta którym jeździmy, ani wody którą pijemy.

Einstein był geniuszem, bezapelacyjnie.

Nie był nieomylny, nikt nie jest.
E=mc², gdzie E to Einstein, m to matoł, c to ciołek, czyli te dwa do kwadratu.

Tworząc teorie, można, nawet trzeba się mylić i poszukiwać prawdy, a będąc samym mc² to jesteśmy matołami do kwadratu.

Siedzieć w ciemnogrodzie i czekać co się stanie.

Wiele osób idzie na łatwiznę, korzysta z gotowców, alkocalc, instrukcja do aabratka, a przecież jedno to czysta Matma, najprostrza, czyli np Blg, a drugie to czysta Fizyka.
Bez laptopa by zginęli, o sterowniku już nawet nie wspomnę.

Ja bardzo żałuję że Nikola Tesla z Albertem Einsteinem nie weszli w współpracę, taka burza mózgów, przeciwstawne teorie, ale to by musiało zaowocować.
Jeden i drugi poszukiwacz, napędzali by się nawzajem, jedna teoria by goniła drugą. To byłby dla nauki naprawdę motor, kłócili i godzili, obalali stare i tworzyli nowe.


Jestem święcie przekonany że Einstein miał więcej teorii i przemyśleń.
Tylko albo się ich wstydził, albo nie zdąrzył opublikować.
Może ktoś kiedyś odnajdzie zapiski, pisane na chusteczce, czy nawet ołówkiem na papierze toaletowym.

Mam nadzieję, że te zapiski się kiedyś znajdą, i tak wybiegał naprzód sporo, jak Leonardo da Vinci.
Następny geniusz.

Nie zapomniałem, zostawiłem na koniec.
Siostry są dwie, ale jest jeszcze wnuczka:
Księżniczka Psychologia.
Ta z kolei tłumaczy inne kwestie, arcyważne z naszego punku widzenia.
Od zakupów, poprzez nasze wybory, i po rasizm.
Tu starsze siostry nie pomogą wiele, a młodsza wnuczka na Harleyu wpada z Freudem.

Taka to nauka.

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 05:37
autor: rozrywek
To jest Fizycznie niemożliwe

Minifelieton z pytaniami
Tytułem wstępu:
Wydaje nam się że już wszystko wiemy, osiągneliśmy poziom profesora zwyczajnego z Fizyki.
Nawet jeszcze nie jesteśmy w żłobku, nie mówiąc o przedszkolu, czy szkole, a gdzie na uniwerek i doktoraty.

Co jest Fizycznie niemożliwe?
Co było niemożliwe a jest?
Latanie, zrobienie zdjęcia, rozmowa na odległość?
Mamy samolot, mamy i aparat i komórkę, możemy wszystko na raz, selfie z samolotu.

Co jeszcze nie jest możliwe?
Kino, w którym oprócz obrazu i dżwięku będzie zapach i powiew wiatru, gorąca czy mrozu?
Jest możliwe.

Teleportacja?
Rozebrać człowieka na atomy i poskładać w innym miejscu.
W Radomiu skaner, a na Hawajach drukarka. Do atomów, parę pierwiastków i człek gotowy.

Co jest niemożliwe?
Diament? Przecież to tylko węgiel. Jak powstał, to niemożliwe. Z węgla, przecież jest czarny, a diament nie.

Podróż w czasie?
Szczytem techniki była ciuchcia parowa, potem silnik spalinowy, dalej odrzutowy, teraz rakietowy.
Następny będzie plazmowy, potem silnik grawitacyjny, finalnie laserowy, czyli jak światło zrównać z światłem.
Prędkość doskonała.

A jak powstały pierwiastki?
Przecież to też fizycznie niemożliwe.
Albo coś jest wodorem albo potasem, czyż nie?
A gdzie w tym jest Hel? Jak powstał?
A inne pierwiastki sztucznie w wyniku reakcji jądrowej powstające?
Też niemożliwe?

W Fizyce występują zdarzenia których nawet nie znamy, a jak poznamy to prędzej dolecimy do galaktyki nam nieznanej zanim poznamy przyczynę.

My nie jesteśmy w żłobku, my nawet nie jesteśmy embrionem, w tym wielkim fizycznym wszechświecie.

Inny przykład, fizycznie niemożliwy:
Czy człowiek może podnieść autobus?
Pudzian podniesie pół małego fiata i to z trudem.
A mrówka wielkości człowieka zarzuciła by sobie na ramię Boeninga, i pudziana z maluchem pod pachę wzięła.
A to było przecież niemożliwe, a mrówka dała radę, a nie jest najsilniejszym ze stworzeń na naszej planecie, są silniejsze.


Do Fizyki powrót.
W kosmosie jest tyle energii, tyle niewytłumaczalnych zdarzeń, że my tak naprawdę to jesteśmy w środku czarnej dziury, zassani przez materię o której nawet nie mamy pojęcia że istnieje.

Odkrywamy coraz to nowsze zjawiska, szukamy przyczyn, a nie potrafimy ogarnąć nanotechnologi.
Nie patrząc w ogóle że wszystko wokój jest mega, mega to zbyt małe słowo.
Patrzymy na słońce gdzie w najzimniejszym miejscu jest 8 milionów stopni na powierzchni mniej.
A dla nas szczytem techniki jest stopić Wolfram.
To jaki to jest ogrom energii? Co emituje co daje, co tworzy?
Oprócz wodoru zamienionego w Hel?
Jak oddziałuje, jakie pola tworzy, jaką olbrzymią grawitację? Kuźwa to jakby wybuchło to byśny wyparowali, nawet z drogi mlecznej by nic nie zostało.

Szkoda że pana Alberta już nie ma, ale jest jeszcze sporo mądrych głów, niech główkują.
Miło że przynajmniej pierwiastek nazwali jego nazwiskiem, zawsze to coś.

Najlepiej to jak ujażmić to co mamy i mądrze wykorzystać.

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 13:38
autor: zielonka
Wodór - czas na wodór - im szybciej tym lepiej. Mój znajomy kupił generator wodoru i generator prądu 2x3kw i twierdzi iż karmiąc tym wodorem generator prądu produkuje około 2 kw mocy podczas gdy generator wodoru pobiera 0,3kw . Czy to możliwe ?
Ruscy i chińczycy już mocno w to wchodzą - tylko jakjest naprawdę z ekonomią takich zestawień ? Np generator wodoru i palnik do kotła jak w filmie
https://youtu.be/nLuK8s1WjfI

[youtube]https://youtu.be/DRNfWqak2A8[/youtube]

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 13:46
autor: michal278
Zielonka tak nie może być. Bilans energetyczny musi się równać zero!!!
W Polsce powinno powstać kilka tysięcy mini i mikro elektrowni wodnych, w miejsce byłych młynów. Dlaczego? Bo mamy problem z susza. Zwiększymy dzięki temu uwodnienie kraju.
Kolejne źródło ciepła i prądu to biogazownie. W Europie jest ich ponad 700 a w Polsce O.


Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 14:10
autor: zielonka
Zielonka tak nie może być. Bilans energetyczny musi się równać zero!!!
Też tak uważam ale nie mam na tyle wiedzy aby obliczyć jaki to bilans. Zwłaszcza że coraz częściej pojawiają się instalacje ogrzewania wodorowego. Obecnie wspierane fotowoltaiką, tyle że myk jest taki iż wodór by trzeba robić latem a zużywać zimą. Chyba że jakiś Einstein dwa odnajdzie w tym wodorze więcej energii. Może już odnalazł ? Inna rzecz iż ta maszyna wodorowa wszak nie bierze energii z niczego -paliwem jest woda. Może w niej tkwi tajemnica ?

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 14:15
autor: michal278
Z tej maszyny wychodzi woda, więc niech ją z powrotem zużywa do produkcji wodoru. Na 1000% bilans jest równy zero.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 14:17
autor: zielonka
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=DRNfWqak2A8&t=166s[/youtube]

Po jakom cholere koleś odpala agregat tym prądem robi wodór tym wodorem grzeje dom ? Na logike powinien go grzać grzałką elektryczną .

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 15:45
autor: rozrywek
Kłocicie się Michał z Zielonką, ale przecież obydwaj macię rację.

Silniki wodorowe są przyszłością, tak stwierdza Generał Zielonka.
Ty z kolei Michale byś nastawiał ile się da mikro elektrowni wodnych, do tego biogazowni, też słuszna koncepcja.
Nie wszędzie się da, ponieważ wody nie można hamować w nieskończoność.
Wspominasz o suszy, a Holendrzy pompują wodę z kanałów i podlewają ziemniaki, ja pierwszy raz widziałem aby ktoś podlewał ziemniaki.

Pompa i się samo robi. I 40 ton z ha zamiast 15. Napędzane panelem słonecznym. Da się?

Wróćmy do żródeł odnawialnych.
Ja do tego wszystkiego nastawiałbym wiatraków ile się da, oraz zainwestował w grawitacyjne rozwiązania.

Chwilę polityki bo się nie obejdzie:
Putin zakręci kurek i jesteśmy w dupie, i my i pół Europy, oprócz szwabów, szwab zawsze na 4 łapy spadnie.
Mówię o bezpieczeństwie energetycznym, jest ważniejsze niż obrona granic, koniec polityki.

Fotowoltaika, elektrownie wodne, wiatrowe, grawitacyjne zbiorniki wodne, przecież to wszystko istnieje.
Energii jest masa, a przecieka nam przez palce.
Wystarczy to wszystko skumulować i mądrze wykorzystać.

Oczywiście wymaga to ogromnych inwestycji, ale za to jesteśmy bezpieczni.
Słonce daje prąd, jest go za dużo, włączamy pompy i woda idzie do góry, zaszło niebo chmurami woda płynie.

Oczywiście wymaga to olbrzymich nakładów finansowych, infrastruktury, wszystkiego, nie da się ukryć, ale to jest nasza przyszłość, do tego jeszcze elektrownia jądrowa, jedna czy druga.

Kumulacja energii, jest to proste.

A w naszym hobby nie inwestujemy w dobry sprzęt?
Owszem, kosztował kupę pieniędzy, ale teraz będzie dla nas pracował przez lata, i naszym potomkom też służył będzie.

E= mc², proste równanie.
Energia, mądrość, czystość, do kwadratu.

Potrzeba nam naukowców i inżynierów, nie polityków.
Naprawdę mądrych ludzi.

Wszystko co się dzieje wokół nas, to tylko rozwiązania tymczasowe, na chwilę, podróbki i surogaty problemu.

Zamiast walczyć z daną kwestią, to jedynie odsuwamy problem na chwilę.
Tak jak tarcza antyinflacyjna, to tylko chwilowe zapobieganie problemów, nic w przyszłości nie da, nie rozwiążemy tego w ten sposób, zabiliśmy szczura, ale zostawiliśmy cały miot, się rozpleni i dalej będzie tylko gorzej. Czyli tarcza 3.0, 5.0 aż to pizdnie, nie można z pustego dawać. Nie da się, fizyka nie pozwoli.

Energia, mądre jej ujażmienie, dysponowanie nią oraz porządne gospodarowanie, oto jest prawdziwa przyszłość energii.
A co będzie?
Gaście światła gospodarze, jest dziesiąta na zegarze.
Tak będzie.
Nie będzie nas stać na nic, a energia będzie na kartki, jak mięso i cukier.

Do tego doprowadzimy.

Jeśli się energetycznie nie opamiętamy i nie zaczniemy inwestować w wszystkie możliwe formy energii odnawialnej, to jesteśmy w strasznej dupie.
E=mc², energia czyli masa debili myślących z prędkością żółwia, do kwadratu.

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 16:13
autor: zielonka
E=mc 2 M- mozliwości C -chęci
Energia równa się możliwości razy chęci do kwadratu. Chęci póki co w zarządach nie widać. Jeśli jakaś jest to jedynie chęć zysku. Dlatego każdy z nas powinien próbować jakoś się od monopoli energetycznych oderwać. Stąd moje pytanie do kolegów o mozliwości uzyskania energii dla domu z wodoru. Fotowoltaika daje pewną szansę ale tylko wtedy jak da się zgromadzić energie z lata na zimę. Gdzieś czytałem o nowym materiale który potrafi zgromadzić w sobie 100 razy więcej ciepła niż woda. To zapewne przyszłość. Może ktoś ma o tym wiedzę?
Ja mam bufor 2000 l w którym ilość zgromadzonego ciepła wystarcza mi na dwa dni - gdyby tam był ten materiał miałbym na cały sezon grzewczy. Póki co jednak wungiel i pompa ciepła. A jak czas pozwoli doklepię jakies panele ale najlepiej to bym je widział w parkingu i oknach oraz ewentualnie na ścianach
Jak już zostałem (jakim cudem ?) autorem tematu o energii to zapraszam do prezentowania waszej koledzy wiedzy w tym temacie - jak sobie radzić ?
Czy zimna fuzja atomowa to utopia ? A niby znana już była cena domowego agregatu - miał kosztować 5000 dolarów i działać przez 20 lat na kilogramie niklu. Ktoś coś ?

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 18:20
autor: rozrywek
Autorem tematu zostałeś dlatego że przy przenoszeniu postów, o co ja zresztą poprosiłem twój post jako pierwszy wskoczył. I z automatu cię wziął za autora.
Ale to nic, co za różnica, ja założyłem temat, ale może i być twój, wszystko jedno.
Zajebiście mi się podoba twoja interpretacja, Energia, Możliwości, Chęci do ².
Lepiej się tego nie dało ująć. Miszcz.

Postanawiam na zlocie nie podrywać ci żony, a już mnie korciło.
Wygrałeś. Sam się męcz dalej.

Z niklem to nie wiem, z wodorem, to wiesz sam że to jest taka mini fabryka, tam się dużo dzieje.
A z fv to wiesz sam, nie mamy jeszcze na tyle tanich akumulatorów które by to magazynowały, nie kupisz przecież 1000 akumulatorów od Stara 28.
Inwestycja się nie zwróci nigdy.

Dlatego też trzeba poczekać na inne rozwiązania techniczne.
A najlepszym pomysłem jest właśnie kumulacja wszystkich źródeł w jeden kabel.
Są niezależne od siebie, a właśnie w lecie powiedzmy jak masz nadmiar to zbierać tę energię w coś, w kieszenie nie napchasz, ale już w ciśnienie czy gravity tak.

Może nie uda się tego aż tak ogarnąć i uniezależnić od źródeł zewnętrznych, a może jednak by się udało.
Tu trzeba tęgiej głowy od energetyki.

Nie zbudujesz maciupkiego reaktora w domu, lepiej budować wielki.
Masowa produkcja zawsze jest tańsza.
Duży koszt inwestycyjny ale finalnie cena z kw niższa.
No i możesz palec pokazać tym ze wschodu.

To musi pójść do przodu, musi, nie ma innego wyjścia.

Tylko w skali państwa nie jednej wioski.

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 19:09
autor: zielonka
Na nasze państwo nie ma co patrzeć - tu człowieka z wizją nie uświadczysz przy władzy nawet za sto lat - nadzieja w angolach lub amerykańcach że coś dla domu wymyślą. Europa raczej stracona -cała już w rękach Putlera . A np amerykany proponują małe elektrownie atomowe zapewniajace prąd w skali powiatu. Tylko że trzeba by infrastrukturę wzmocnić a tu nasza energetyka poki co lezy i kwiczy bo kasę za CO rozkradli inni.

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 19:39
autor: rozrywek
Tylko na chwilę o polityce.

Najlepiej by było jakby Putin w pizdu zakręcił kurek z gazem.
Wtedy by się wszyscy opamiętali i na wariata zaczęli w panice myśleć.
Mądrzy gospodarze w Europie pójdą w infrastrukturę odnawialnej energii, a zjeby, czyli u nas, za ostanie grosze kupią benzynę do spalinowych pił i w pizdu powycinają wszystkie lasy państwowe.
Rozwiązanie, dobre, aby dotrwać do końca kadencji.

A stany mają wycyckane, mają swoje pola naftowe, a jak im zabraknie to sobie znowu napadną na Irak, Kuwejt czy inszą Arabię, to u nich sport narodowy.
Poza tym to mają mnóstwo terenu wolnego, napierdzielą wiatraków, zapór wodnych na Misisipi i inszym Mizuri.
Teraz mają to gdzieś, bo barylkę ropy jest taniej kupić niż inwestować dolce w elektrownie.
Stop polityce.

Zielony, jak masz jak to zakładaj fotowoltaikę, nawet jak w zimie dopłacisz do ogrzewania, to w słoneczne dni za darmową energię spirytu napędzisz. A to też jest lokata kapitału, paliwo przecież, i dla duszy i dla maszyn.

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 20:01
autor: jatylkonachwile
Sprawność elektrolizy nawet w przemysłowych konstrukcjach gdzie stosuje się wysokie temperatury (ponad 100*C) i duże ciśnienia oraz najczęściej alkaiczne środowisko wynosi zazwyczaj do 50%, czyli z 1kWh EE mamy ok 0,5kWh w mieszaninie H2 i O2 oraz 0,5kWh ciepła.
Później z tych 0,5kWh energii H2 i O2 uzyskamy przy dobrych wiatrach (specjalny silnik długoskokowy i wolnoobrotowy) ok 40% z tego, czyli zostaje nam 0,2kWh energii mechanicznej i kolejne 0,3kWh ciepła. Z tych 0,2kWh energii mechanicznej uzyskamy gdzieś pomiedzy 0,15-0,19kWh energii elektrycznej. Czyli finalnie z 1kWh EE mamy 0,19kWh EE i 0,81kWh ciepła. System nie ma sensu.
Ja kiedyś liczyłem inny system.
PV>EE>elektroliza>H2>Reakcja Sabatiera>kogenerator, system miałby magazynować energię z letniego słońca na zimę. Sprawność obliczeniowa nie przekraczała 10%.

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 20:11
autor: rastro
zielonka pisze:[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=DRNfWqak2A8&t=166s[/youtube]

Po jakom cholere koleś odpala agregat tym prądem robi wodór tym wodorem grzeje dom ? Na logike powinien go grzać grzałką elektryczną .
Bo internet kupi wszystko... mało kto potrafi zweryfikować - co jakiś czas widuję kotły indukcyjne z bełkotem o prądach wirowych (co akurat jest prawdą - dzięki nim garnek się grzeje) i sprawności lepszej niż pompa ciepła z 1kW włożonej energii... tylko że PC dodatkową energię czerpie z otoczenia, natomiast taki piec indukcyjny... na moje oko to elektronika napędzająca generator pola indukcyjnego generuje straty - ostatecznie mamy kocioł zasilany fikuśną grzałką.

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 20:25
autor: jakis1234
jatylkonachwile pisze:Sprawność elektrolizy nawet w przemysłowych konstrukcjach gdzie stosuje się wysokie temperatury (ponad 100*C) i duże ciśnienia oraz najczęściej alkaiczne środowisko wynosi zazwyczaj do 50%, czyli z 1kWh EE mamy ok 0,5kWh w mieszaninie H2 i O2 oraz 0,5kWh ciepła.
Później z tych 0,5kWh energii H2 i O2 uzyskamy przy dobrych wiatrach (specjalny silnik długoskokowy i wolnoobrotowy) ok 40% z tego, czyli zostaje nam 0,2kWh energii mechanicznej i kolejne 0,3kWh ciepła. Z tych 0,2kWh energii mechanicznej uzyskamy gdzieś pomiedzy 0,15-0,19kWh energii elektrycznej. Czyli finalnie z 1kWh EE mamy 0,19kWh EE i 0,81kWh ciepła. System nie ma sensu.
Fakt, ale pierwsze silniki spalinowe też miały sprawność na poziomie kilkunastu procent.
W wodorze widzę przyszłość, w końcu wody mamy dosyć (mam na myśli oceany, ale do tego celu woda nie musi być słodka).
Z biegiem czasu sprawność urządzeń będzie taka, że to się opłaci.

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 20:45
autor: zielonka
Indukcyjne i elektrodowe kotły to zwykłe naciaganie klienta - mam gdzies opracowanie w porównaniu ze zwykłą grzałką i ona wypada ułamek procenta lepiej. Ale kolesie od indukcji na obronę swą mają jedynie to że ich grzałka nie zachodzi kamieniem - nie wiedzą bowiem że grzałka w kotle CO tez nie zachodzi kamieniem bo woda kotłowa jest zdemineralizowana a rury w tym i grzalki po jakimś czasie pokrywają się czymś w rodzaju jakby filmu co je konserwuje. Ot zwykli naciągacze ale masa ludzi toto pokupowała.
Dlatego warto rozmawiać o różnych możliwościach. Ten wodór jednak mi spokoju nie daje masa ludzi kombinuje coby zasilać agregaty wszelkiej maści przy pomocy generatora wodoru. Urok czegoś innego czy jednak jakiś sens ekonomiczny ? Może jako alternatywa dla braku benzyny we wojne ?

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 20:47
autor: radius
A propos silników wodorowych ;)
Wodę można rozszczepić na wodór i tlen przy pomocy elektrolizy. Standardowe podręczniki chemii utrzymują, że proces ten wymaga znacznie więcej energii niż można jej uzyskać w wyniku połączenia tych dwóch składników.
Jest to prawdą, ale tylko w przypadku najmniej efektywnego wariantu tego procesu.
Kiedy wodę podgrzewa się przy pomocy jej własnej częstotliwości rezonansowej przy zastosowaniu układu opracowanego przez Stana Meyera (USA), a ostatnio przez firmę o nazwie Xogen Power, Inc., rozpada się ona na tlen i wodór przy bardzo małym zużyciu energii elektrycznej. Zastosowanie różnych elektrolitów znacząco usprawnia wydajność tego procesu. Wiadomo również, że pewne geometryczne kształty i tekstury powierzchni działają lepiej od innych. To oznacza, że można wytwarzać nieograniczone ilości paliwa wodorowego do napędzania silników (takich jak w naszych samochodach) i to jedynie po kosztach wody.
Jeszcze bardziej niesamowite jest to, że w roku 1957 Freedman z USA opatentował pewien rodzaj stopu, który rozkłada wodę na wodór i tlen bez jakiegokolwiek udziału prądu elektrycznego, zaś sam stop nie ulega żadnym zmianom chemicznym. Oznacza to, że przy pomocy kawałka tego stopu można wytwarzać wodór z wody zupełnie bezpłatnie i w nieskończoność.
http://www.free-energy.ws/pdf/chemalloy.pdf

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 22:17
autor: zielonka
W takim razie co stoi na przeszkodzie ? Dlaczego jeszcze nie produkujemy ogromnej ilości wodoru ?
Generator wodoru kolegi potrzebuje dla lepszego działania niewielkiej ilości sody kaustycznej. Może są tez lepsze katalizatory. Szukajmy a może znajdziemy dlaczego jego agregat zasilany wodorem z generatora pracuje i na dokladkę zagotował mu wode na herbatę elektrycznym czajnikiem choć wg zasady bilansu energetycznego nie miał prawa. Generator wodoru pobiera 300W z sieci - czajnik do zagotowania wody potrzebował znacznie więcej. Nie mam powodu nie wierzyć koledze -niestety nie ma on duszy pomiarowca i niczego nie po0mierzył. Spróbuję kiedyś zajrzeć do niego z watomierzem i miernikiem. Ale być też może że gdzieś w tej wodzie lub w wodorze jest energia której nie widzimy.

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 22:23
autor: jakis1234
W takim razie co stoi na przeszkodzie ? Dlaczego jeszcze nie produkujemy ogromnej ilości wodoru ?
Z jednej strony lobby naftowe, z drugiej - brak infrastruktury tankowania wodoru.
Nie kupisz samochodu na wodór, jeżeli nie możesz go zatankować.

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 22:47
autor: Marian_jl
michal278 pisze:Zielonka tak nie może być. Bilans energetyczny musi się równać zero!!!
Dokładnie TAK
Już w latach 80-tych pisał o tym Jan Kaczmarek z Wrocławskiego kabaretu Elita :
..Pero, pero, bilans musi wyjść na zero Pero, pero, bilans musi wyjść na zero .
Ta więc panowie dyskutanci proszę do wymienianych A. Einsteina czy N. Tesli dołączyć jeszcze Jana Kaczmarka .
Łącza ich dwie sprawy :
1.podejście do globalnego bilansu
2. to ze wszyscy już nie żyją.

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 23:04
autor: rozrywek
zielonka pisze:W takim razie co stoi na przeszkodzie ? Dlaczego jeszcze nie produkujemy ogromnej ilości wodoru ?
Bo osrajtek nie będzie miał posady u arabów.
Bo pierdolnie cała dotychczasowa gospodarka energetyczna

Bo pierdolnie cały przemysł motoryzacyjny
Bo pierdolnie cały przemysł opierający się na ropie
Bo to przewróci do góry nogami całą gospodarkę rynkową.

Bo lepiej jest mieć co teraz i na tym zarabiać krocie?

Bo pierdolnie monopol energetyczny?

Bo nie będzie już nowego budynku w Dubaju?

Pomyśl dlaczego energetyka od zawsze blokuje nowe rozwiązania?

Bo straci krocie.
Wyobrażasz sobie że każdy w domu ma wodorową wytwórnię, auta na prąd z fotowoltaiki, jest absolutnie niezależny?

To było, jest i będzie blokowane.

A jak już wejdzie w życie wodór...to ci dopierdolą co?

AKCYZĘ ZA WODĘ.
Akcyzę na powietrze.
Opłatę klimatyczną, jak teraz płacisz za emisję co², to będziesz płacił za pobór H²O.

Tak za pobór.

Na czymś trzeba zarabiać.
Zaraz zabraknie wody, włączy się ekologia, wrzaski, sponsorowane lobby energetycznym.

Na szczęście prace trwają.
Australia będzie pierwsza, przypuszczam.
Tam bardzo mocno pracę trwają, i mają bardzo restrykcyjne poglądy. I dobrze.

My będziemy ostatni, wyprzedzi nas w tym tzw trzeci świat. Dla nas dzikusy z dzidami, nic bardziej mylnego.


Masz Zielonka odpowiedź dlaczego tak jest.

Budować infrastrukturę wodorową, stacje, wystarczy pomyśleć i wziąć się za to. Holendrzy już mają na każdej stacji stanowiska do...hmm tankowania akumulatorów, i szybkiego i wolnego ładowania.


A wiesz co jest najsmutniejsze i kto się pierwszy weźmie za wodorową energetykę?

Arabia i Emiraty, te niby dzikusy w tych chustach na głowie.
Śpią na ropie i na pieniądzach, a prawda jest taka że mają łeb do zarabiania pieniędzy.

A bogatego stać na takie rozwiązania, biednego nie.

Już nas wykupili przecież. Tylko czekać jak jebną cenami.
Orlen się zejszcza z radości, bo cena to zysk.

Re: E=mc²

: sobota, 29 sty 2022, 23:11
autor: zielonka
A kuśwa tam -posta mi zjadło -szlag by trafił . Ciekawi mnie takie wyliczenie dla wodoru - Generator pobiera 500w produkuje 100l wodoru -po 10 godzinach pracy mamy 1m3 wodoru - ile to energii np ile litrów skroplonego ? jak z LPG? 1,3 ? jesli tak to mamy litr wodoru za niecałe dwa złote . Jest sens miec generator wtedy. Choćby do kuchenki gazowej .

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 00:18
autor: rozrywek
A ile zapłacisz państwu za pozyskanie takiej energii?
Wszelakie pozwolenia, przepisy.
Naprawdę myślisz że ci pozwolą się usamodzielnić energetycznie?

Ma sens jeśli generator postawisz obok destylatora.
Obydwa nielegalne. Po cichu.

Obudź się.

Mądry facet jesteś przecież.

Nikt ci na to nie pozwoli zapomnij.

A nawet jakbyś się i odważył na takie przedsiewzięcie, to w takiej skali jak zamierzasz będzie to nieopłacalne.

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 07:38
autor: radius
zielonka pisze: być też może że gdzieś w tej wodzie lub w wodorze jest energia której nie widzimy.
Może nie w wodzie i wodorze a tutaj...
Wzmacniacz przekaźnikowy Nikoli Tesli, urządzenie na energię promieniowania T. Henry’ego Moraya, silnik EMA Edwina Graya i testatyczna maszyna Paula Baumanna – wszystkie one są napędzane „energią promieniowania”. Tę naturalną formę energii, błędnie określaną mianem „statycznej elektryczności”, można uzyskiwać bezpośrednio z otoczenia lub ekstrahować ze zwykłej elektryczności metodą zwaną „frakcjonowaniem”. Energia promieniowania jest zdolna do dokonywania tych samych cudów, do jakich jest zdolna elektryczność, przy czym koszt jej uzyskania wynosi niespełna 1 procent kosztów ponoszonych przy produkcji elektryczności. Nie zachowuje się ona jednak dokładnie tak samo jak elektryczność i to właśnie doprowadziło do niezrozumienia jej przez społeczność naukową.
Szwajcarska organizacja Methernitha Community posiada obecnie sześć działających modeli nie napędzanych jakimkolwiek paliwem, które czerpią moc z zasobów właśnie tej energii.
;)

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 09:45
autor: jatylkonachwile
Generator pobiera 500w produkuje 100l wodoru -po 10 godzinach pracy mamy 1m3 wodoru
- ile to energii np ile litrów skroplonego ?
Czyli pobraliśmy 5kWh EE z sieci by wyprodukować 1m³ H2, a 1m³ gazowego H2 waży (werble) całe 82g. Uuuu, szaleństwo na trybunach.
Ciepło spalania wodoru to 141MJ/kg czyli uzyskamy z tego 11,56MJ co daje w przeliczeniu 3,2kWh zmagazynowanej w wodorze. Chcesz to skroplić? A wiesz że potrzeba do tego temperatury na poziomie ok 20K czyli mówiąc po ludzku ok -250°C. I to nie jest proste, bo najpierw trzeba mieć ciekły azot, żeby dochodzić sprężony do wysokiego ciśnienia wodór i dopiero poddać go skraplaniu.
A jaką gęstość ma ciekły wodór? A no małą, 70kg/m³, czacie to, baniak mauzer zalany pod korek będzie ważył 70kg netto. Hmmm, mamy już 82g wodoru, skroplmy go i mamy oszałamiające 1,17dm³ ciekłego wodoru. Taki termos na herbatę/kawę.
A mówiłem już o sprawności takiego procesu skraplania? No to powiem, żeby odebrać z gazu np 1MJ energii cieplnej z przemiany fazowej (żeby się skroplił) potrzeba zużyć ok 10MJ innej energii, najczęściej mechanicznej ze względu na sprężanie w sprężarkach.
Mamy 82g wodoru, żeby go skroplić najpierw trzeba go ochłodzić a potem jeszcze odebrać energię przemiany fazowej.
Energia zawartą w ciepłe właściwym to 314kJ plus energia przemiany fazowej 36kJ. Czyli całość wychodzi 350kJ, ale że sprawność skraplania to ok 10% więc trzeba zużyć łącznie ok 3,6MJ czyli ok 1kWh.
Dane te różnią się w zależności od zastosowanego systemu skraplania.
jesli tak to mamy litr wodoru za niecałe dwa złote
5kWh na generator + 1kWh na skraplanie= 6kWh. Teraz na rachunku dostałem cenę 72gr/kWh czyli by to wyszło 4,32zł
Jest sens miec generator wtedy. Choćby do kuchenki gazowej .
No ja takiego sensu nie widzę. Zużyć 6kWh by mieć ciekły wodór z energią spalania 3,2kWh.

Jeszcze nie uwzględniłem tego że naczynie dewara do przechowywania wodoru jest bardziej skomplikowane niż zwykły termos, o niebezpieczeństwie związanym z wodorem już nie mówiąc.
Metan który może być już ciekły w okolicy -80°C ale ciśnieniem ok 40 barów, lub -160°C przy ciśnieniu atmosferycznym, najczęściej jest w formie sprężonej a nie ciekłej, bo tak jest łatwiej. A kombinować ze skraplaniem wodoru to już jest hardcore.

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 11:51
autor: radius
No, to skoro nie wodór, to może magnetyzm... 8-)
Nowozelandczyk dr Robert Adams opracował zdumiewające konstrukcje silników elektrycznych, generatorów prądu i ogrzewaczy napędzanych przez stałe magnesy. Jedno z tych urządzeń daje moc 100 watów umożliwiającą naładowanie źródła zasilania oraz wytwarza w ciągu dwóch minut ilość ciepła równą 140 BTU!
Dr Tom Bearden (USA) posiada dwa działające modele napędzanych stałymi magnesami elektrycznych transformatorów. Urządzenie to zużywa 6 watów energii elektrycznej do kontroli kierunku pola magnetycznego, którego źródłem jest stały magnes. Poprzez ukierunkowanie pola magnetycznego najpierw do pierwszej cewki wyjściowej a następnie do drugiej cewki wyjściowej i kontynuowanie tej akcji szybko i powtarzalnie, w stylu „pingpongowym”, urządzenie to może generować na wyjściu moc elektryczną w wysokości 96 watów, i to bez żadnych części ruchomych. Bearden nazywa swoje urządzenie Elektromagnetycznym Generatorem Bezruchowym (Motionless Electromagnetic Generator; w skrócie MEG). Jean-Luis Naudin wykonał francuski duplikat tego urządzenia. Zasady jego konstrukcji i działania podał w roku 1978 po raz pierwszy Frank Richardson (USA).
Troy Reed (USA) posiada działające modele specjalnie magnetyzowanych wentylatorów, które ogrzewają się w czasie wirowania. Do ich napędu potrzebna jest zawsze taka sama ilość energii, bez względu na to, czy wytwarzają one dodatkowo ciepło, czy nie.
;)

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 12:15
autor: zielonka
Ja nie tyle chcę to skroplić co przeliczyłem na skroplony wg LPG skoro z 1m 3 lpg dostajemy 1,3 l to przyjałem że dla wodoru jest podobnie. Chciałem mieć jakies porównanie .
Natomiast w instalacji domowej nie widzę potrzeby skraplania . Można ewentualnie gromadzić ten wodór na potrzeby jednodniowe o ile produkcja z generatora nie da sie zużyć natychmiast a raczej nie da choć oczywiście można kupić generator bardzo wydajny. Nowa cena prądu u mnie w G13 to obecnie - 0,75zł , 1,17 zł, i 0,45zł przez 12 godzin doby oraz weekendy co daje maszynie czas na produkcję nie tak drogą. 5x0,45 =2,25/1,3 =1,7zł Dzięki za wyliczenia - ale nie podałeś ile LITRÓW wodoru skroplonego da sie uzyskać z 1 m3 albo coś przegapiłem . Wszyscy mierzą zużycie paliwa w litrach na 100km więc mielibyśmy obraz. Metry sześcienne faktycznie wypadają słabo bo skoro na mały domek trzeba 13 m3 do jego ogrzania na dobę to nasz generator by musiał 130 godzin pracować co daje koszt około 30 zł. Koszt gazu ziemnego za metr dzisiaj jest 3,6 pi razy pgnig. Mając więc generator 10razy wydajniejszy jesteśmy wstanie wyprodukować ten wodór w ciągu taniej taryfy. Pozostaje pytanie czy z 13 m3 wodoru jest tyle samo energii co z gazu czy mniej - bo gdziś tylko w jednym miejscu znalazłem że LPG to 43Mj na kilogram . Przy 141 Mj jak podałeś wodoru na kilogram różnica jest kolosalna. Ale jak zwykle jako laik i nieprecyzyjny niedokształcony koleś musze prosić o podsumę. Chciałbym aby sie okazało ze jednak ten wodór :)

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 12:18
autor: zielonka
Co do niezwykłości magnetyczno elektrycznych to tu chłopaki pokazują cuda niewidy z kołem
[youtube]https://youtu.be/jIBMp4OvbSM[/youtube]

https://www.youtube.com/watch?v=jIBMp4OvbSM
https://www.youtube.com/watch?v=jIBMp4OvbSM

ZGADUJ ZGADULA GDZIE ZŁOTA KULA
Internet jest pełen cudów

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 13:04
autor: jatylkonachwile
zielonka pisze: ale nie podałeś ile LITRÓW wodoru skroplonego da sie uzyskać z 1 m3 albo coś przegapiłem .
No jak nie jak tak
Hmmm, mamy już 82g wodoru, skroplmy go i mamy oszałamiające 1,17dm³ ciekłego wodoru.
Wodór ma 141MJ/kg ale 1kg wodoru to jest 14,28l w postaci ciekłej lub 12,19m3 w postaci gazowej.

CO do tych cudownych generatorów na bazie magnesów to nawet mi się nie chce pisać.

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 13:09
autor: zielonka
No czyli lipa - za 1 kwh z wodoru trza by dać 0,75 zł optymistycznie licząc. Szkoda a mogło być tak pięknie .
CO do tych cudownych generatorów na bazie magnesów to nawet mi się nie chce pisać.
No nie - własnie opisz gdzie jesteśmy szwabieni by nas jako laików nikt nie nabierał na takie hece. Mi tylko rozum podpowiada że jakby to było ok to albo by tego już nie było, albo byśmy już dawno arabom i Putlerowi podziękowali.

Ale jako że straszna ze mnie menda i uparta wpadłem na pewien trop taniego wodoru czytając poniższe teksty o własnościach wodoru .

Jest najbardziej rozpowszechnionym pierwiastkiem w przyrodzie. Stanowi podstawowy budulec Słońca, gwiazd i międzygwiezdnej materii, na który składa się : 63% wodoru, 36% tlenu i 1% innych substancji (wg. udziału mas). W skorupie ziemskiej stanowi zaledwie 1%. W niższych warstwach atmosfery wodoru jest wyjątkowo mało: na wysokości 50 km - 3% (objętościowo), a na poziomie 100 km - ok. 95%. Wchodzi w skład nie tylko wody (udział wagowy H2 wynosi 11,2%), lecz także wielu związków organicznych, w szczególności - węglowodorów: benzyny, gazu ziemnego, metanolu, a także organizmów roślinnych i zwierzęcych.
Jest szansa ktoś z was też ją widzi ?

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 16:24
autor: rastro
zielonka pisze:Co do niezwykłości magnetyczno elektrycznych to tu chłopaki pokazują cuda niewidy z kołem

ZGADUJ ZGADULA GDZIE ZŁOTA KULA
Internet jest pełen cudów
Fajne, ale to tylko prototyp... chłopaki ciągle nad tym pracują ;)
Tylko dlaczego ten 5kW alternator wygląda mi sprężarkę tłokową bez głowicy i korbowodu...

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 16:26
autor: rozrywek
Ja tam widzę, może nie dziś ani jutro ale szansę widzę.
Tak naprawdę, może nie jedyną, ale jedną z wielu opcji, a do czego?

Do niezależności energetycznej od świata, głównie ruskich.

Nawet jak cena obecnie wodoru nie powala, to z czasem powali.

Gaz pójdzie w górę nie raz, węgiel drożeje i drożeć będzie, a powietetrze jak było tak jest.

Najtańszym na razie źródłem energii jest elektrownia jądrowa, i będzie.

Źródła odnawialne teraz nie są tanie, bo wymagają dużych inwestycji.
Ale z czasem te źródła będą najtańsze.

Tylko brak mądrych ludzi aby inwestować w technologię, naukę i infrastrukturę.

Jest Zielonka światełko w tunelu, tylko że zrobią to bogatsze i mądrzejsze kraje, a my na szarym końcu.

Nie można pompować ropy ani gazu w nieskończoność, ani kopać wungla.

Węgla jest podobno ba ok 50 lat, przy obecnym wydobyciu, a co dalej,

Epoka lodowcowa.


Mamy mądrych naukowców, tylko trzeba przekonać górę do działania w tym kierunku.

A nie płakać jaki to Putin jest be.
Trzeba działać już teraz. Bo potem będziemy ostatni.

Kumulacja wszystkich odnawialnych źródeł musi się udać. Wodorem, powietrzem, słońcem, grawitacją, wiatrem i wodą.


Jest drogie, a kiedyś będzie jedyne żródło.

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 17:22
autor: zielonka
Ja tam widzę,

No cos słabo. Ja pytałem o konkretny pomysł.
Tam w tym tekście o występowaniu wodoru jest podpowiedź- zaledwie 100 km od ziemi jest go 95 proc- wystarczy 100 km rurociąg lub inna kolejka. Może nie dziś. Ale skoro był plan windy na księżyc i lada chwila powstanie materiał do jego realizacji to głupie 100km to pikuś.
A najfajniejsze jest to że jak go spalimy to powstanie woda i poprawi nam słaby dziś bilans wodny. A kto wie co jeszcze. W przyrodzie ruch lekkiego wodoru w górę będzie zawsze więc zapewne nigdy go tam nie zabraknie. Bo -jak pisze mi jeden kolega :
można do zbiornika nawalić puszek aluminiowych dodać sodę kaustyczna zalać wodą i bez niczego mamy wodór do spalania lub zasilania generatora prądualbo tak jak ja zrobiłem agregat plus generator i pompa za darmo 2000w można podpiąć pompę lub cokolwiek
Tak że ten.... no naród szuka jakiejkolwiek szansy i miejmy nadzieję iż gdzieś niedaleko nas jeszcze ona jest.

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 17:51
autor: rastro
zielonka pisze:
Ja tam widzę,

Tam w tym tekście o występowaniu wodoru jest podpowiedź- zaledwie 100m od ziemi jest go 95 proc- wystarczy 100 km rurociąg lub inna kolejka. Może nie dziś.
Ale zdajesz się że tam ciśnienie jest, bardzo niskie - sam rurociąg to pikuś, ale urządzenia żeby to popchnąć na sam dół...

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 19:32
autor: radius
Koledzy, to zamiast szukać w kosmosie wodoru, zastosować silniki implozyjne... 8-)
Większość głównych silników przemysłowych wykorzystuje zjawisko uwalniania ciepła do wywołania procesu rozszerzania i przyrostu ciśnienia, które są z kolei wykorzystywane do wykonywania pracy, tak jak się to dzieje w silnikach samochodowych. W naturze wykorzystywane jest zjawisko przeciwne, proces oziębiania, przy pomocy którego uzyskuje się ssanie i próżnię, które są również zdolne do wykonywania pracy. Taki proces zachodzi na przykład w tornadzie.
Viktor Schauberger (Austria) był pierwszym, który budował w latach trzydziestych i czterdziestych XX wieku modele silników implozyjnych. Potem Callum Coats opisał szeroko w swojej książce Living Energies (Żywe energie) jego prace, w wyniku czego wielu badaczy zajęło się budową modeli implozyjnych silników turbinowych. Są to silniki nie wymagające paliwa, które wykonują pracę mechaniczną wykorzystując energię uzyskaną z próżni. Są również jeszcze prostsze konstrukcje, które wykorzystują zjawisko ruchu wirowego do uzyskania kombinacji dwóch sił – odśrodkowej i grawitacyjnej – w celu wywołania ciągłego ruchu cieczy.
;)

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 20:56
autor: jatylkonachwile
radius pisze:, przy pomocy którego uzyskuje się ssanie i próżnię,
Dupa Jasio, nie ssanie tylko różnicą ciśnień wykonuje pracę. Wszelakie pompy czy wentylatory nie zasysają medium, tylko wytwarzają lokalnie niższe ciśnienie przez wypchnięcie go w inny obszar (z nadciśnieniem) a w wolne miejsce napływa medium z innego miejsca.












Wydaje mi się że wy tu urządzacie sobie po prostu bekę.

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 21:25
autor: radius
Jak pijesz przez rurkę, to też ssiesz, jednocześnie wytwarzając różnicę ciśnień, czyż nie :mrgreen:
Czepiasz się skrótów myślowych :scratch: :D

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 22:14
autor: rozrywek
Zielonka, zacznij hodowlę węgorzy elektrycznych, będziesz je drażnił i z kabelków płetwowych czerpał energię.

Ciężki czasem jesteś w rozmowie.

Skupiamy się na energii ogólnie, ty na domowym czy przydomowym źródlem energii.

Wodorowej instalacji nie zbudujesz w domu, ale możesz zrobić za to po taniości fotovoltaikę.

Dałbyś radę sam, tylko abyś się z dachu nie spierdzielił, bo tego nie życzę.
I napierdzielać do bólu etanol, jako paliwo, nie do picia, do picia też, a ten tani to ze wszystkiego co ma cukry proste, silnikowi wszystko jedno czy z pogonem czy nie, i tak ma wydech z tyłu.

Pójdź w stronę którą technicznie możesz wykonać i wykorzystać.

A jedyne opcje dostępne dla ciebie to pompy ciepła i energia słoneczna, przynajmniej w tej chwili.
Także panele gdzie się da i gotować, gotować i jeszcze raz gotować.
Spiryt na paliwo, jak słońce świeci to korzystać do bólu.

Jak was sporo jest w domu to zużycie spore i się opłaca.
Przy małym poborze kw miesięcznie, nie ma to sensu, jak w moim przypadku, jestem sam to ile naciągnę?

A w dużych rodzinach, gdzie dziaciaków kupa i pralka na okrągło chodzi, to się szybko zwraca, a jeszcze jak gospodarz odpali aabratka raz w tygodniu to już w ogóle zysk.

Tutaj szukaj rozwiązania, w międzyczasie ogniwa akumulatorowe potanieją, bądź powstaną nowe, lepsze wydajniejsze, musi się to stać, myślę że o to zadba fabryka Tesla, a idzie ostro do przodu, naukowo i buduje infrastrukturę już teraz.

Japończycy nie gorsi, idą w wodorowe silniki.

A nawet napędy hybrydowe, pierwszy pojazd był nowy i piekielnie drogi, teraz większość nowych to właśnie hybrydy.
Za 20 lat, benzyna to będzie sprzedawana w fiolkach jako pamiątka kolekcjonerska.

Kto wie czy pewnego dnia nie będziemy mieli fabryk wodorowych w kosmosie, czy chociaż stratosferze, i tylko przesyłali energię na ziemię.
A kto wie kiedy takie panele powstaną, gdzie nie będą przeszkadzały chmury, deszcz, śnieg. Słońce emituje energię przecież cały czas.

Świat i nauka zapitala tak szybko do przodu teraz, że te wszystkie na razie prototypy staną się rzeczywistością.

Ps: w kosmosie jest olbrzymia ilość etanolu, ciekawe kto pierwszy po to sięgnie.
Ejmen.

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 22:22
autor: jatylkonachwile
Jeśli już ktoś by chciał robić paliwo na bazie alkoholu to polecam zainteresować się przeróbka celulozy. Wyjdzie z tego mieszanina metanolu i etanolu, ale to dla silnika spalinowego nie ma wielkiego znaczenia.
I to jest sposób na magazynowanie ogromnych ilości energii w dosyć prosty sposób na lata.

Re: E=mc²

: niedziela, 30 sty 2022, 22:42
autor: rastro
Problem polega na tym że współczesne silniki benzynowe (bo takie można napędzać etanolem/metanolem) sprzedawane w europie wymagają przeróbki - o ie ona w ogóle jest możliwa - wiadomo wymiana tłoków to żaden problem, ale z cylindrami to chyba różnie bywa - niektóre mają je odlane w bloku jakoś to trzeba by było tulejować - bo te elementy najczęściej wykonane ze stopów glinu w kontakcie z alkoholem w wysokiej temperaturze szybko trafią na najbliższy szrot.

Re: E=mc²

: poniedziałek, 31 sty 2022, 00:20
autor: rozrywek
No tak koledzy.
Ale wcale nie musimy mówić o nowej Hondzie, którą trzeba przerabiać.

Jest wiele urządzeń, maszyn, traktorów, generatorów, są i lodówki na gaz. Pompy, wiele tego.
Można i produkować nowe, przystosowane odpowiednio do tego celu.

Etanol w produkcji przemysłowej jest naprawdę śmiesznie tani, i to dla przemysłu, nie mówimy o cukrówce.

Też oczywiście mówimy o metanolu, prawda?
A możliwości uzysku już nawet w przydomowych piwniczkach jest możliwe.
Przydomowe oczyszczalnie ścieków są, to nie może być mini wytwórni paliwa? Z gówna też się da bat ukręcić, to metafora akurat.

Tylko tu właśnie wchodzi aspekt podatkowy, paliwo to energia, a energia to akcyza.
Wiadomo że biopaliwo, bo o tym teraz mówimy, jest dodatkiem, do innych źródeł energetycznych. Drobnym procentem, ale jednak dodatkiem.

Chociaż w stanach więcej kukurydzy jest używanej do produkcji paliwa niż do Whiskey, popkornu czy do żywności.

No też w biopaliwie wchodzą aspekty ekologiczne, bo nie jest to tak naprawdę idealnie ekonomiczne.
Ale nie o tym teraz.
Do czego dążę, w swych wywodach:
O połączenie sił, nie w walce z gazem i węglem, bo ta walka jest i tak przegrana, kwestia czasu kiedy się kopalne paliwa skończą.

A wspólne dokładanie do jednego kotła. Jeden bio, drugi wodorem, trzeci panelem, a 4,5,6,7 tym co jest nowe i dopiero raczkuje, ale się rozwinie.

Z czym bardziej będą droższe paliwa ogólnie dostępne, tym lepiej dla rozwoju, techniki, technologii.
Pójdzie do przodu logarytmicznie.
Nie ma innej opcji.

A ile osób na świecie ma awaryjny agregat prądotwórczy? Mnóstwo.
Stoi w garażu, raz na miesiąc ktoś go odpali na chwilę aby maszyna się trochę rozruszała.

A w razie konieczności się przyda, w czasie burzy np.
Porwało słupy wysokiego napięcia, to jak znalazł, wiadomo że namiastka, nie da energii tyle co trzeba, ale podtrzyma lodówkę, zamrażalkę, jakąś żarówkę aby się na schodach nie wywalić.

Inną kwestią którą chciałem poruszyć jest to, że my konsumpcyjnie coraz więcej tej energii potrzebujemy i zużywamy.
W porównaniu do powiedzmy początku dwudziestego wieku ile pobieramy?
Ile bierze odbiorca detaliczny, ile bierze przemysł.

A będziemy brać coraz więcej.
Kiedyś w domu była żarówka w domu, czy parę żarówek.
Teraz jest pralka, lodówka, mikrofala, zmywarka, czajnik bezprzewodowy, boiler, piekarnik, toster, kuchenka, komputerów parę, telewizor, radio, odkurzacz, klimatyzacja, oraz mnóstwo innych urządzeń na prąd, np: aabratek.
Najmniej potrzebny jest telewizor, ale to pomińmy.

Płaczemy ponieważ rachunki za prąd ogromne, ale wchodzimy po pracy i perwsze co to włączamy telewizor, niech sobie gra w tle.

Przemysł bierze coraz więcej, my też.
Budujemyvnowe osiedla, przy nich kotłownie, tylko po co kotłownia jak nie będzie czym palić?

Re: E=mc²

: poniedziałek, 31 sty 2022, 06:13
autor: jatylkonachwile
Ile zużywam energii? Mi za ostatnie pół roku przyszedł rachunek z 2100kWh. A jeszcze nie mam PC która się buduje.
A telewizora nie używam.

A co do np lodówki w czasie kryzysu.
Trzeba się zaopatrzyć w lodówkę absorbcyjną. Można ją zasilić dowolnym źródłem ciepła.

Re: E=mc²

: poniedziałek, 31 sty 2022, 08:41
autor: MASaKrA_Domingo
Na obecnym etapie wiedzy, niestety wodór pomimo swoich zalet posiada wady, które go skutecznie eliminują jako powszechne źródło energii i wcale nie piszę o wysokim ciśnieniu w zbiornikach, jako zagrożeniu. Chodzi mi o ciśnienie, ale jako wynikową jego koniecznego sprężania ( wodór jest najlżejszym pierwiastkiem, więc aby uzyskać konkretną jego ilość w niedużym zbiorniku, ciśnienie musi sięgać setek atmosfer ) i co za tym idzie ilość energii, jaką trzeba dostarczyć do sprężarek i ogólniej systemu dystrybucji. Dodatkowo, aby uzyskać wodór w czystej postaci, trzeba rozbić silne wiązania w wodzie, co oczywiście również nie jest bez wpływu na opłacalność jego wykorzystywania.
To nie jest prąd, gdzie wsadzisz wtyczkę do kontaktu, albo nawet masz swój generator i masz.
Myślę, że czekamy już tylko na przełom w sprawie baterii i wodór będzie wspominany już tylko jako ciekawostka.

Gdyby się udało zmienić % strat energii na samo pozyskanie wodoru jako źródła energii, mielibyśmy ( wykorzystując energię elektryczną jako źródło pracy sprężarek ) w teorii niewyczerpalne źródło energii. No ale tak nie jest - fizyka jest nieubłagana.

Re: E=mc²

: poniedziałek, 31 sty 2022, 12:42
autor: jakis1234
MASaKrA_Domingo pisze:Na obecnym etapie wiedzy, niestety wodór pomimo swoich zalet posiada wady, które go skutecznie eliminują jako powszechne źródło energii i wcale nie piszę o wysokim ciśnieniu w zbiornikach, jako zagrożeniu. .
No chyba niekoniecznie:
Czy samochód wodorowy można kupić w Polsce?
Tak, samochody wodorowe są dostępne na polskim rynku, a najlepszym tego przykładem jest Toyota Mirai zasilana wodorem. Aktualnie cena takiego auta nie jest niska, bo rozpoczyna się od około 300 tysięcy złotych, jednak duży wpływ na taki stan rzeczy ma oczywiście nowatorstwo tej technologii oraz koszty produkcji aut wykorzystujących ogniwa paliwowe.

Czy samochód wodorowy emituje jakieś spaliny?
Nie, samochód z napędem wodorowym nie emituje żadnych spalin, a jedynym efektem ubocznym reakcji chemicznej zachodzącej w układzie jest woda. Co więcej, Toyota Mirai drugiej generacji jest pierwszym pojazdem, który oczyszcza powietrze podczas jazdy. Dzięki specjalnym filtrom wyłapuje mikroskopijne cząstki stałe emitowane przez inne samochody. Dla porównania, jeżdżąc Toyotą Mirai przez 10 tysięcy kilometrów, oczyszczamy powietrze dla jednej osoby na cały rok.

Jak tankuje się samochód wodorowy?
Tankowanie samochodu na wodór jest nie tylko bardzo proste, ale także niezwykle szybkie i bezpieczne. W przypadku Toyoty Mirai wystarczy niespełna 5 minut, aby w całości wypełnić zbiorniki wodorem o łącznej pojemności 142,2 l. Na razie Polsce nie ma ani jednej stacji, która umożliwiałaby tankowanie wodoru, ale już do 2022 roku ma ich powstać 11, a do 2025 roku – 32.

Jaki jest koszt wodoru w Polsce?
Dopóki nie istnieje jeszcze infrastruktura umożliwiająca powszechną dystrybucję wodoru, określenie ceny tego gazu na potrzeby napędu do pojazdów może być jedynie szacunkowe. Porównując aktualne ceny wodoru na przykład w Niemczech, gdzie kilogram tego paliwa kosztuje poniżej 10 euro, można przypuszczać, że w Polsce zapłacilibyśmy około 40 złotych za kilogram wodoru. Zatankowanie zatem zbiorników w Toyocie Mirai do pełna (pojemność zbiorników 5,6 kg) wiązałoby się z kosztem w wysokości około 225 złotych, co jest wartością przybliżoną do auta zasilanego benzyną i spalaniu w okolicach 8 litrów na 100 km.

Ile pali samochód z napędem wodorowym?
Samochód wodorowy typu Toyota Mirai zużywa 0,84 kg wodoru na 100 km. Przy zbiornikach mieszczących w sumie 5,6 kg tego gazu daje to zasięg nawet do 650 km na jednym tankowaniu.
https://www.toyota.pl/porady/silnik-wodorowy-fakty-mity
Myślę, że czekamy już tylko na przełom w sprawie baterii i wodór będzie wspominany już tylko jako ciekawostka
Samochody elektryczne nie są ekologiczne, koszty środowiskowe produkcji akumulatorów i prądu są bardzo wysokie.
To są dobre samochody w miastach, bo ograniczają smog, ale, moim zdaniem, to nie jest ekologiczna przyszłość.

Re: E=mc²

: poniedziałek, 31 sty 2022, 13:01
autor: Doody
Głównie chodzi o to, że produkcja (otrzymywanie) wodoru, który nadawał by się do celów napędowych jest droga i wcale nie ekologiczna. Ze znanych nam (teoretycznie) metod pozyskiwania energii, dopiero kontrolowana fuzja wodoru do helu w temperaturze normalnej (a nie w reakcji termojądrowej) będzie rozwiązaniem, które pozwoli rozwiązać problem energii na zawsze. Takie jest moje zdanie.

Re: E=mc²

: poniedziałek, 31 sty 2022, 13:06
autor: MASaKrA_Domingo
Tak - to byłoby piękne. Na razie naukowcy mocno prą na metodę pozyskiwania energii z plazmy. Już udaje nam się utrzymać ją w miarę długo, aczkolwiek nie w energiach, jakie nas interesują. Póki co raczkujemy podczas, gdy potrzeba nam linoskoczka idącego w huraganie na linie.
Aczkolwiek - nawet najdalsza wędrówka zaczyna się od pierwszego kroku.

Re: E=mc²

: poniedziałek, 31 sty 2022, 13:30
autor: jakis1234
fuzja wodoru do helu w temperaturze normalnej
Uuuu, obawiam się, że tego to my się nie doczekamy.

Re: E=mc²

: poniedziałek, 31 sty 2022, 15:38
autor: MASaKrA_Domingo
Na razie nie, aczkolwiek mam nadzieję, że tak jak teoria względności i mechanika kwantowa otworzyły nam oczy na wiele nowych kwestii, tak połączenie ich dwóch i mam nadzieje zrozumienie ciemnej materii i ciemnej energii pozwoli nam rozwiązać kolejne problemy.
Kiedyś mówiło się o eterze, oby już jutro tak mówiono o ciemnej materii.

Trzymając się tematu fizyki:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dziesi%C4 ... w_z_fizyki

Ciężko byłoby mi się zdecydować na ten, który wybrałbym top1, ale moim zdaniem wyznaczyłbym inny, wspomniany już - interferencja pojedynczych elektronów, czyli fale de Broiglie'a ( fale materii ).

Fascynujący temat, to materia w temperaturze bliskiej 0 K i np kondensat Bosego-Einsteina.

Re: E=mc²

: poniedziałek, 31 sty 2022, 16:48
autor: jakis1234
W sumie to nie eksperyment, ale dla mnie jednym z największych osiągnięć było wyjaśnienie widma promieniowania ciała doskonale czarnego.
Takie niepozorne coś i sam Planck nie zdawał sobie sprawy, że to przewrót w fizyce i początek kwantowej.
I jak ta niepozorna stała h okazała się jedną z najważniejszych.
A w efekcie załamanie się XIX w. fizyki i nawet samobójstwo, z tego powodu, Boltzmanna.
Jednocześnie pokazanie, jak mało wiemy.

Synteza w niskich temperaturach to piękna wizja rozwiązania problemu energetycznego, ale pisząc, że nie doczekamy, miałem na myśli to, że pewnie wcześniej wykończymy naszą planetę

Re: E=mc²

: poniedziałek, 31 sty 2022, 19:55
autor: zielonka
Jest jeszcze trochę niezbadanych lub nietestowanych pomysłów - silnik fotonowy np. Ale mnie jednak ten wodór dręczy- Jest do wyobrażenia rura 100km u której końca byłby rodzaj pompy do tego wodoru ? Jak duża jest ta róznica ciśnień ? Mamy już przecież materiały bardzo wytrzymałe. Albo..... no popuśćmy wodze fantazji - na orbicie na którą moża zasysać wodór przez te słomkę radiusową stacja skraplania wodoru i potem jego transport na dół ? Jesli w dół jest trudno to może w górę będzie łatwiej ? Tyle że to melodia na daleka przzyszłość a tymczasem muszę szuflować wungiel po 1100 za tonę i szlag mnie trafia jak widzę ile energii marnuje przemysł która mogłaby spokojnie całe miasta ogrzewać. Nie dalej jak 800m od mojego domu jest zaklad produkcji różnych kólek plastikowych i tam z jednej strony grzeją w cholerę a z drugiej chłodzą te formy - ilość zmarnowanego ciepła wystarczyłaby zapewne na nasze całe osiedle do końca świata. Z kolei w innej podobnej firmie we wrocku marnuje się goracej wody jeszcze ze sto razy więcej. Kiedyś wrozmowie z włascicielem padło nawet zdanie że chyba postawi osiedle domków dla pracowników i będzie tam dostarczal to marnujące się ciepło. Nawet mu jakieś tam proste wyliczenia robiłem ile tej goracej wody by musiał dostarczać - w każdym razie jak to na papierze -wygladała sprawa optymistycznie. Niestety mało jeszcze jest szacunku dla energii. Ten ruch się zapewne dopiero zaczyna po tym co zrobił Putler ze Szrederem. Obyśmy tylko zdążyli coś wreszcie uruchomić poza kartonami z biedronki palonymi cichaczem po zmroku.
co do
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dziesi%C4 ... w_z_fizyki

te wspaniałe eksperymenty mocno zastarzałe a dopeiro na 2o tym którymś miejscu rok 86 - To co wydarzyło się po II wojnie prawie nie istnieje - węszę u skutki imnej wojny i utajnienia wielu zajebistych patentów. Ale może wylezą na wierzch. Choć zimna fuzja atomowa niby już były w produkcji reaktory małej mocy i nagle zapadła cisza. A jakoś nie dawno u ruskich na poligonie podobno podjechał pojazd z którego zasilono całe poligonowe miasteczko . PRZYPADEK ? :)

Re: E=mc²

: poniedziałek, 31 sty 2022, 20:07
autor: jatylkonachwile
Z pobieraniem wodoru z przestrzeni kosmicznej i transportowanie go na ziemię to jest ciekawy pomysł.
Ale ma ma jedną OGROMNĄ wadę, ciśnienie np na orbicie gdzie jest ISS jest tak małe że na ziemi musimy budować wielostopniowe pompy próżniowe by takie uzyskać. A teraz pomyślmy jak z prawie 0 zerowego ciśnienia sprężyć coś do kilkudziesięciu albo i set atmosfer by to skroplić i przetransportować na ziemię.
Lepiej już wielka elektrownia słoneczna na ziemi i transmisja energii za pomocą mikrofal na ziemię.

Re: E=mc²

: poniedziałek, 31 sty 2022, 20:22
autor: zielonka
wielka elektrownia słoneczna na ziemi
-- W KOSMOSIE raczej powinno być -tyz piknie -czyli jak pisze rozrywek - trochę tego trochę innego byle nie monopol Putlera.

Re: E=mc²

: poniedziałek, 31 sty 2022, 23:45
autor: kiwitom23
@zielonka wściekłeś się z tym wodorem, po co wymyślać od nowa koło? Do Ziemi dociera dokładnie 89 petawatów energii ze słońca, dla porównania podam, że cała roślinność na naszej planecie zużywa około 0,1% tej energii do fotosyntezy, a cała ludzkość potrzebuje 18 terawatów, czyli 0,2% tego co dociera z naszej gwiazdy. Więc po co wymyślać kwadratowe koło, wystarczy wykorzystać TYLKO te 0,2%. Żeby mieć skalę porównania, to przez 56 dni słońce daje Ziemi więcej energii niż jest zawarte we WSZYSTKICH złożach węgla, ropy naftowej i gazu ziemnego łącznie na całej planecie...... 56 dni...!!!

Re: E=mc²

: wtorek, 1 lut 2022, 10:36
autor: MASaKrA_Domingo
Energia z fotowoltaiki to przyszłość, ale w skali nano, tj ubrania, obudowy do laptopa, auta..
Polka póki co zrobiła mały, ale wielki przełomik w ogniwach, które nie muszą być już ciężkimi sztywnymi panelami. Mowa o perowskicie, które mogą być montowane niemal na każdym podłożu, są częściowo transparentne. Jeśli udałoby się je produkować tanim sposobem i na dużą skalę, można by nimi pokrywać praktycznie całość budynków, aut elektrycznych, itp.

ps - ktoś lubi matematykę? Słyszeliście o liczbie Grahama? Jest to największa liczba coś znacząca ( tj wyrażająca jakąś konkretną wartość, jak np 300 000 000 - wyraża prędkość światła w próżni (jednostka nie ma tu znaczenia, nie przy liczbie Grahama ). Zdecydowanie oglądać od początku, bez przewijania. Nawet, jeśli w pewnym momencie odniesiecie wrażenie "o czym on pierniczy?"

https://www.youtube.com/watch?v=hukuOx0JRp4

Re: E=mc²

: wtorek, 1 lut 2022, 13:47
autor: radius
MASaKrA_Domingo pisze:300 000 000 - wyraża prędkość światła w próżni
Na pewno... ;)

Re: E=mc²

: wtorek, 1 lut 2022, 13:53
autor: MASaKrA_Domingo
radius pisze:
MASaKrA_Domingo pisze:300 000 000 - wyraża prędkość światła w próżni
Na pewno... ;)
Nie podałem jednostki ;]

Nie czepiamy się o dokładne wartości - nie o to w tym chodzi. Jak mówię, że wrócę za 3 miesiące, to nie oczekuj, że równo za 3 miesiące co do godziny.

Re: E=mc²

: wtorek, 1 lut 2022, 14:05
autor: Doody
To jak z tym góralem co twierdził, że Tatry mają 2 miliony lat i 3 miesiące bo 3 miesiące temu powiedział mu uczony, że Tatry mają 2 miliony lat.... :D

Re: E=mc²

: wtorek, 8 lut 2022, 01:28
autor: zielonka

Re: E=mc²

: wtorek, 8 lut 2022, 23:40
autor: MASaKrA_Domingo
Tytuł jak to na Onecie.. typowy clickbait, a w artykule niemal zero treści.
Generalnie od dawna wiadomo, że otw nie odpowiada na wszystkie pytania, bo i jest teorią cząstkowa.

Mimo wszystko, na pytania, na które potrafi odpowiedzieć, odpowiada zgodnie z prawdą.

Re: E=mc²

: wtorek, 8 lut 2022, 23:54
autor: zielonka
Niestety muszę się zgodzić z kolegą jednak chciałem pokazać że teorii budowy świata jest więcej niż dwie i chciałe wywołać naszych fizyków do tablicy coby trochę z innych kierunków popatrzeć. Myślę że tak jak poprzednicy nie będę daleki od prawdy że ta bomba to by jednak powstała bez Einsteina - po prostu zamiast C do kwadratu byłby współczynnik gęstości materii o wartości np -od ch...a . I też by zadziałało. Bo człowiek małpa ciekawa i tak by grzebał i tak by grzebał - z bogiem a nawet mimo boga.

Re: E=mc²

: środa, 9 lut 2022, 16:49
autor: MASaKrA_Domingo
No właśnie ciekawe jest to, że zaraz po powstaniu OTW wielu fizyków było przekonanych, że musi być prawdziwa, gdyż była "piękna". Samo to, że najważniejszy wzór jest tak krótki i tak prosty.

To prawda, że gdyby nie Eistein, byłby ktoś inny - w końcu ktoś by na to wpadł. Może nawet jeszcze nie dziś.
Nie mniej, wszystko jest trudne, póki prostym się nie stanie.

Re: E=mc²

: środa, 9 lut 2022, 22:24
autor: zielonka
Ce kwadrat czyli 300000 x300000 to równie dobry współczynnik jak "od uja" czy też " ile polska długu ma " Tak - ta lapidarność wzoru mogła urzec wielu ale to wg mnie też jego słabość - no bo E w jakich jednostkach w jakich m a to c akurat niby w kilometrach a skąd ? Byłbym bardziej wierzył gdyby te parametry pochodzily wprost z atomu - czyli m jako masa i c jako predkość elektronu np. . Ja wiem że teraz większość fizyków leży i rechoce bo jednostki moga być umowne ale jednak bez przełożenia ich na nasze nic by się nie wyliczyło (czy aby na pewno? ). W sumie wzór zgrabny i objasnia wiele ale podejrzewam że daleko mu do prawdy.

Re: E=mc²

: środa, 9 lut 2022, 22:40
autor: jakis1234
Zielonka, co Ty pijesz? :respect: Ja też chcę :odlot:

Re: E=mc²

: czwartek, 10 lut 2022, 13:56
autor: rastro
Nalew na magicznych liściach :hahaha: :hahaha:

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 10:44
autor: lesgo58

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 11:04
autor: Doody
Na takim sprzęcie jeszcze nie pędziłem :hahaha:

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 11:04
autor: michal278
Kwestia aksjomatów w fizyce i matematyce jest bardzo złożona. Do tego względność układów. Światło i jego dualizm korpuskularno falowy to już w ogóle masakra.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 11:25
autor: zielonka
jakis1234 pisze:Zielonka, co Ty pijesz? :respect: Ja też chcę :odlot:
Wpadnij na zlota może coś dowiozę.
A tymczasem uprzejmie proszę o przeprowadzenie dowodu że 300 000 do kwadratu to jest dokładnie to a nie np 325000 km do kwadratu albo 275 000 ? jakie obliczenia na to wskazują ?
bo chyba nie powierzchnia zniszczonej Hiroszimy jako wynik rozpadu niewiadomej ilości jąder ?

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 12:16
autor: jakis1234
Na zlocie jestem i chętnie spróbuję Twojej ambrozji :)
A co do prędkości światła, to akurat jest dosyć dobrze udowodnione, teoretycznie musisz zapytać pana Maxwella, ja się nie podejmuję wytłumaczyć jego równań, bo sam ich nie rozumiem. To właśnie z równania fali elektromagnetycznej wychodzi wzór na prędkość światła. Praktycznie też jest to wykazane. Prędkość światła to jego długość razy częstotliwość, a w przypadku światła laserowego te parametry można zmierzyć dokładnie. Inna sprawa to prawdziwość wzoru Einsteina, ale różne zjawiska akurat ten wzór potwierdzają. Coś mam wrażenie, że będzie o czym gadać nad tym jeziorem :)

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 12:38
autor: kiwitom23
To właściwie dotyczy się fal elektromagnetycznych, a to dość szerokie pojęcie. Przyzwyczailiśmy się do pojęcia "światła", bo tylko taki malutki wycinek tych fal, a właściwie częstotliwości tych fal możemy doświadczać empirycznie przez nasze niedoskonałe narządy wzrokowe. A fale elektromagnetyczne, to przecież idąc od dołu fale radiowe, mikrofale, podczerwień, światło widzialne, ultrafiolet, fale rentgenowskie i promieniowanie gamma. To jest pełne spektrum, czyli nawet ciepło (podczerwień) które odczuwamy na skórze, to też światło, tylko innej częstotliwości.

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 13:59
autor: rozrywek
Oj będzie o czym gadać nad tym jeziorem.
Preędkość światła, z góry ustalone TEORETYCZNIE.
A czy tego światła nic nie potrafi hamować i spowalniać? Albo przyspieszać?


Czy aby na pewno prędkość światła w próżni jest taka sama jak na dnie Rowu Mariańskiego???

A próżnia jest tak naprawdę czym?
Stanem nijakim? Obojętnym? Ani przyśpieszaczem ani spowalniaczem.


Coś ustalmy, próżnia to coś, co naprawdę co powoduje?
Patrząc w kategorii różnych fal

Przestaje się coś poruszsć bo nie ma oporu?
.popatrzmy na ....rybę.
Porusza się dzięki czemu?
Bo woda stawia opór.
W smole nie popłynie za szybko, opór za duży, ale w spirytusie też nie, bo opór za mały.
A w próżni to już by ryba nawet nie drgnęła z miejsca o milimetr.
Czy mam rację, czy złym tropem podążam? Wyjaśnijcie koledzy.

Lubię matematykę, lubię fizykę, ale za cienki w uszsch jestem, aby chociaż to ogarnąć szczątkowo
Ale też lubię, a nawet uwielbiam logikę.
A najbardziej to co nielogiczne i niewytłumaczalne.
Albo palec boży, albo prawa których jeszcze nie znamy, stawiam na prawa, ten palec jakoś mnie nie przekonuje

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 14:12
autor: jakis1234
Preędkość światła, z góry ustalone TEORETYCZNIE.
Nie, doświadczalnie też.
Czy aby na pewno prędkość światła w próżni jest taka sama jak na dnie Rowu Mariańskiego???
Nie, nie jest. Prędkość fali elektromagnetycznej (jak słusznie zauważył Kiwitom, światło to mały wycinek tej fali) jest różna, w zależności od ośrodka. Ta, o której mówimy, to prędkość w próżni. I wtedy jest ona maksymalna.
Przestaje się coś poruszsć bo nie ma oporu?
.popatrzmy na ....rybę.
Porusza się dzięki czemu?
Bo woda stawia opór.
W smole nie popłynie za szybko, opór za duży, ale w spirytusie też nie, bo opór za mały.
A w próżni to już by ryba nawet nie drgnęła z miejsca o milimetr.
Czy mam rację, czy złym tropem podążam? Wyjaśnijcie koledzy.
Z rybą masz racje, ale fotony to nie ryby, nie poruszają się dzięki oporowi. ;)
Rozrywek, wszyscy tutaj jesteśmy za ciency.
Jak czytam książki popularnonaukowe o fizyce kwantowej, to widzę jaka to abstrakcja i jaką potężną wiedzę trzeba mieć, żeby coś rozumieć.

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 14:24
autor: zielonka
Ja jak chodzi o prędkość światła z jej wielkościa się nie kłóce bo to dało się zmierzyć dość dokładnie. Ja raczej wątpię w to że akurat ona a raczej jej kwadrat jest własciwym współczynnikiem do obliczenia ilości energii jaką posiada materia. Samo pojęcie masa ? to jest niby co ? kilogram ? ale ołów ma w kilogramie w ciul więcej wszystkiego niż mój ukochany wodór, - hmm a może nie ? może po prostu z powodu biedy w elektronach cząstek wodoru na kilogram trzeba więcej ? co jest masą ? jeśli masa czyli materia niesie tę energię to ołów powinien rozpieprzać w ciul a wodór trochę mniej w ciul. A ten kudłaty geniusz napisał po prostu masa. Niby słusznie bo kazda materia jakąs mase ma a ta jej masa jest energią ale ....aby to dobrze zaciemnić trza było jebnąć konkretną liczbę współczynnika i ..poszło w pizdu z tą Hiroszimą. Tak że wg mnie Einstein po prostu powiedział że w materii jest od ciula energii a że zapodał coś co trudno zmierzyć a ładne było to i mamy teraz problem z Ukrainą co nie ma bomby i z Rosją co ją ma.

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 14:30
autor: kiwitom23
Oj będą pogawędy, oj będą. Kosmologia, fizyka teoretyczna, fizyka kwantowa i genetyka to moje prawdziwe koniki. Jednym słowem, to gdzie jest najwięcej niewiadomych. @rozrywek, światło nie płynie z tą samą prędkością, najprościej można to zaobserwować przy rozczepieniu, czyli albo pryzmat, albo zwykła tęcza na niebie. Wszystko zależy od ośrodka w jakim się porusza. Próżnia to nie jest nicość, gdyż cały czas tworzą się tam cząstki na setki ułamka sekundy i znikają. Tego dowiodły doświadczenia w Wielkim Zderzaczu Hadronów pod Genewą. Fotony są falą, ale okazuje się, że elektrony po części też, stąd też nieintuicyjna teoria nieoznaczoności Heisenberga, czyli albo wiadomo jak szybko zapierdziela rozrywek po ośrodku, albo wiadomo gdzie akurat jest. Jednego i drugiego równocześnie nie da się ustalić nawet Pegasusem... oj można by pisać i pisać
zielonka pisze:co jest masą ?
Bozon Higgsa nadaje masę.

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 14:47
autor: zielonka
Bozon Higgsa nadaje masę.
No dobra leżę i skamlam - jeszcze tylko bozonów mnie brakowało. Problem w tym że kudłaty koleś bladego pojęcia o istnieniu bozona nie miał.
Pewnie tez dlatego jego teoria nie dość że się nazywa ogólną to jeszcze względności . Tak że ogólnie rzecz biorąc trza by wrócić do szkoły i ciutek podpytać. Czasu coraz mniej bo Czarnek czuwa aby się nam we łbach zbytnio nie poprawiło a mój kolo od fizyki na studniówce dostał w pysk i może być niechętny do wyjasnień jaka była energia i masa piąchy która mu na niebiesko oko podmalowała. Żeby nie było - to nie była moja piącha.

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 16:06
autor: kiwitom23
@zielonka to chyba najprostsze video, które tłumaczy zależność wzoru e=mc2 i bomby atomowej. To powinno rozwiać Twoje wątpliwości. Pozdrawiam

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 16:46
autor: Doody
Jak napisałem że przy prędkości światła masa rośnie do nieskończoności to cwaniaczek Masakra napisał siadaj pała masa się nie zmienia. To posłuchaj cwaniaczku filmiku ;)

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 17:08
autor: zielonka
https://youtu.be/yU4oiVDQ5xw?list=RDCMU ... 5cjg&t=223

Ten film wreszcie potwierdza to co twierdzę od początku - mało być od uja to jest i to do kwadratu.
Wiem że czepiłem się aby ta teoria dawał szansę cokolwiek policzyć i to zapewne moje niedokształcenie tak mi kazalo. Ten wzór to po prostu opowieść - TEORIA a wzór ją jakby reprezentuje -mówi jak sie ma jedno do drugiego ale jednak nie jest tak że precyzyjnie . po prostu pi razy drzwi kolega kudłaty zauważył czy też ogłosił iż możliwa jest taka zależność - weź młotek rzuć nim odpowiednio mocno i bedzie rozpierducha.
Tyle to wiedziałem już w podstawówce rzucając piłkami lekarskimi w biegających kolegów.

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 17:11
autor: kiwitom23
Doody pisze:przy prędkości światła masa rośnie do nieskończoności
Oczywiście, że rośnie w nieskończoność, dlatego nic nigdy nie osiągnie prędkości światła. Fotony nie mają masy.

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 17:29
autor: zielonka
Brak masy wynika z tej teorii - zgodnie z nią gdyby ją miały zapierniczając tak szybko musialyby ją mieć nieskończoną a wtedy wszechświat musiałby implodować zniknąć. A jeśli prędkość światła nie jest wielkością najwyższą ? a foton przy swojej prędkości wykazuje się jednak nieskończenia małą ale jednak masą ? Otóż jeżeli współczynnikiem nie jest prędkość światła mamy jeszcze coś do odkrycia.

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 17:37
autor: jakis1234
Generalnie w fizyce kwantowej nie mówi się o masie, tylko energii. Nie o cząstce, tylko fali. To zupełnie zmienia optykę i likwiduje różne dylematy, jak na przykład dualizm korpuskularno-falowy. Dla mnie to już jednak za wysoki poziom rozważań.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 18:08
autor: michal278
Fizyków gnębi od Newtona czasów pytanie: od czego zależy masa.
Jest fajna teoria że masa i wszystkie siły, cały nasz świat to zasługa zakrzywienia i deformacji przestrzeni. Światło, które ma masę zakrzywia się i z tego wynika jego falowość.
Nasz umysł potrafi tylko mierzyć długość i tylko w 4 wymiarach. Jesteśmy bardzo ułomni.


Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 21:09
autor: tkaczu
Doskonały wykład profesora Meissnera rozjaśnia wiele kwestii.

Re: E=mc²

: sobota, 19 lut 2022, 23:49
autor: witas
kiwitom23 pisze:dlatego nic nigdy nie osiągnie prędkości światła
Chyba to jest tak, że obiekty posiadające masę (czyli materialne?) nie osiągną tej prędkości.
Krótki filmik o tym jak przekroczyć prędkość światła - ale tu mamy do czynienia z punktem niematerialnym:

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 13:51
autor: Doody
Wykład prof. Meissnera, tak naprawdę powinien być obowiązkowy napoziomie ósmej klasy podstawówki a już na pewno na poziomie klasy maturalnej. Wtedy ta "niedostępna" dla "pospulstwa" fizyka staje się w miarę przejrzysta. Wyjaśnia pięknie, że wzór E=mc2 tak naprawdę dotyczy olbrzymiej energii jaka drzemie w ciele, które się nie porusza, choć we wzorze jest prędkość i to ogromna ;)

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 13:57
autor: michal278
Są cząstki które mają masę i poruszają się z prędkością światła. Są to neutrino.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 15:12
autor: jakis1234
Cząstki masywne nie mogą osiągnąć prędkości światła, iż wymagałoby to niekończonego wkładu energii. Jeśli zatem neutrina mają masę (a obecnie już wiemy, że ją mają), to nie mogą poruszać się z prędkością światła. Jednak z uwagi na fakt, że masa neutrin jest niezwykle mała, prędkość docierających do nas (np. ze Słońca) neutrin jest tylko nieznacznie mniejsza od prędkości światła — w wielu pomiarach ta różnica okazuje się mniejsza niż błąd pomiarowy.
Jako ciekawostkę można wspomnieć, iż w roku 2011 wiele poruszenia wywołały wyniki eksperymentu OPERA, wedle których neutrina miałyby poruszać się szybciej niż światło. Kilka miesięcy później znaleziono jednak błąd w układzie eksperymentalnym i ostatecznie okazało się, że jednak prędkości światła neutrina nie przekraczają.

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 15:43
autor: zielonka
Aż mlaskam z radości czytając kolegów i oglądając filmiki -miód na serce moje i umysł prowadzić takie dysputy. Nie jestem zbyt lotny w tych fizycznych zawiłościach ale temat poza polityką religią i rządem daje zajebisty odpoczynek od emocji i stresu. Jadziem dalej. Co więc teoretycznie wynikneło po przypuszczeniu że te neutrina zapieprzają szybciej od swiatła ? ktoś coś ?

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 16:17
autor: jakis1234
Gdyby tak było, to diabli by wzięli teorię względności i wzór E=mc2 zostałby tylko tytułem filmu czy piosenki :)

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 17:04
autor: zielonka
No chyba nie do końca - teoria się obroni ale c kwadrat jako maks już nie - po prostu współczynnik niekoniecznie musi być trafiony ale zasada że ze wzrostem prędkości cos tam rośnie juz tak

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 17:08
autor: zielonka
napiszmy to trochę inaczej - c kwadrat rowna się E/m - jakie wtedy będą wnioski ? może rozpieprzając dokładnie odmierzoną ilość materii damy radę zmierzyć ten pieprzony kwadrat ? Tylko czy umiemy juz zmierzyć ile energii to rozpieprzenie spowodowało ?

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 17:18
autor: jakis1234
W transformacjach Lorentza, jeżeli prędkość ciała osiąga prędkość światła, w mianowniku pojawia się zero.
A jak wiemy, "nie dziel cholero przez zero" ;) https://home.agh.edu.pl/~kakol/efizyka/ ... nu01c.html

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 17:47
autor: michal278
Jakis w pewnych układach matematycznych można dzielić przez zero. Nawet jeśli neutrina osiągnęły prędkość światła to to już przeczy wzorowi Einsteina bo neutrina MAJĄ MASE!!! Z fizyki relatywistycznej nigdy nie byłem dobry, wolę termodynamikę która akurat w naszym hobby jakże jest używana aż nadto często.
Kilka faktów z naszego wszechświata:
Nasz wszechświat nie jest euklidesowe. Znaczy to że suma 3 kątów w trójkącie między odległymi gwiazdami nie jest równa 180stopni. Co za tym idzie - najkrótsza odległość między dwoma punktami to nie odcinek prosty. Fizyka ma problem zarówno z bardzo małymi masami, jak i bardzo dużymi.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 18:16
autor: jakis1234
Nawet jeśli neutrina osiągnęły prędkość światła to to już przeczy wzorowi Einsteina bo neutrina MAJĄ MASE!!!
Nie osiągnęły.

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 19:38
autor: michal278
Jakiś wg pomiarów jest to w błędzie pomiaru więc równie dobrze można powiedzieć że poruszają się.
To kolejna sprawa, czy antymateria będzie mogła się poruszać z prędkością <= prędkości światła?
Jeszcze raz: my potrafimy tylko mierzyć długość i zawsze względnie. To jak mamy zmierzyć coś dokładnie?
Równie dobrze mogę powiedzieć że ze względu na błąd pomiaru elektron nie może być w dwóch miejscach naraz czy coś nie może być nieoznaczone. A to podważa fizykę kwantowa. Nad tym pracował Einstein aż do śmierci.
NIE może tak być że jak coś pasuje to bierzemy tą teorie a jak nie to inna.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 19:48
autor: tkaczu
Możliwe jest przekroczenie prędkości światła ale tylko w ośrodku materialnym.Przykładem jest promieniowanie Czerenkowa.
[https://pl.wikipedia.org/wiki/Promieniowanie_Czerenkowa]

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 19:53
autor: jakis1234
Michał, nie bardzo już wiem o czym rozmawiamy, więc daję sobie spokój.
Za cienki jestem, żeby obalać teorię względności :)

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 20:20
autor: zielonka
żeby obalać trzeba mieć inną natomiast podyskutować o obecnej zawsze można - nie dopatrzałem jeszcze tego czelenkowa ani o przekraczaniu predkości swiatła ale INTIUCJA jak u kudłatego podpowiada mi że to nie jest granica.

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 20:25
autor: michal278
Nic nie chce obalać. Mi się po prostu nie podoba jak duzej ilości fizykom nawet kwantowych wybiórczość teorii.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 21:48
autor: zielonka
michal278 pisze: Mi się po prostu nie podoba jak duzej ilości fizykom nawet kwantowych wybiórczość teorii.
O obalaniu to było do kogo innego natomiast tego zdania nie zrozumiałem - proszę o łopatę .

Re: E=mc²

: niedziela, 20 lut 2022, 22:18
autor: kiwitom23
Fizyka ma podstawowy problem z powiązaniem grawitacji z fizyką kwantową, tak żeby wyszła z tego teoria wszystkiego. Fizyki kwantowej nikt nie rozumie, nawet jej wynalazcy i zwolennicy.

Re: E=mc²

: sobota, 26 lut 2022, 15:14
autor: zielonka
Obrazek

Kwintesencja teorii - nie jestem za gruby tylko za szybki .

Re: E=mc²

: sobota, 26 lut 2022, 15:26
autor: Doody
Na Marsie ważyłbym 40kg. Nie jestem gruby, tylko żyję na niewłaściwej planecie :D

Re: E=mc²

: sobota, 26 lut 2022, 15:42
autor: jakis1234
Niestety Doody, ale na Marsie ważyłbyś dokładnie tyle samo co na Ziemi.
Nie myl masy z siłą grawitacji. Masa nie zależy od grawitacji.
Niestety w wielu publikacjach mylą ciężar i masę.
Siła ciężkości na Ziemi wynosi około 9,81 m/s². Na Marsie jest to około 3,711 m/s². Oznacza to, że ciężar człowieka będzie na Czerwonej Planecie trzy razy mniejszy niż na Ziemi. Zakładając, że masa osoby to 100 kilogramów, na Marsie jej ciężar wyniósłby około 38 kilogramów.
Przykład totalnej ignorancji autora. 9,81 to przyspieszenie grawitacyjne Ziemi, a nie siła ciężkości. Przy 100 kg masy, siła ciężkości na Ziemi to 100kg*9,81 = 981 N
Na Marsie przyspieszenie grawitacyjne 3,711, czyli ciężar wyniósłby około 371 N, a nie kilogramów. Masa pozostaje taka sama.

Re: E=mc²

: sobota, 26 lut 2022, 15:47
autor: Doody
Teoretycznie masz rację. Waga pokazuje nam ciężar a nie masę. Ale uważam że się czepiasz :mrgreen:

Re: E=mc²

: sobota, 26 lut 2022, 15:53
autor: jakis1234
Nie Doody, waga pokazuje nam masę, tak jest wyskalowana, chociaż mierzy ciężar.
Jeżeli ważysz 100 kg, to gdyby waga pokazywała ciężar, to powinna pokazać 981 N.
Może i się czepiam, ale jako fizyk nie lubię takich głupot.

Re: E=mc²

: sobota, 26 lut 2022, 16:09
autor: Doody
Czyli sam sobie przeczysz. Jak waga pokazuje masę bo tak jest wyskalowana to na Marsie też powinna pokazywać 100kg bo masa się nie zmienia (Twoje słowa). Więc waga mierzy i pokazuje ciężar a to co jest na skali nie ma znaczenia. Mogą być nawet sekundy. Więcej luzu bo wszyscy wiedzą o co chodzi. Panie fizyk.

Re: E=mc²

: sobota, 26 lut 2022, 16:19
autor: jakis1234
Ok, sensu dalszej dyskusji nie widzę. Proponuję troszkę poczytać o różnicy między masą i cieżarem.

Re: E=mc²

: sobota, 26 lut 2022, 16:31
autor: Doody
Panie fizyk. Doskonale wiem czym różni się masa od ciężaru. Ale trzeba wiedzieć jak działa waga. Waga mierzy I pokazuje ciężar czyli siłę z jaką przyciąga nas Ziemia. Niezależnie jak wyskalujemy podziałkę to ten fakt się nie zmieni. Więc na Marsie będę ważył mniej. I o to chodziło w tym żarcie Panie fizyk.

Re: E=mc²

: sobota, 26 lut 2022, 17:28
autor: jakis1234
Ok, chyba bijemy pianę ;)
:piwo: za mniejszą masę i ciężar i to tutaj, nie na Marsie :)

Re: E=mc²

: sobota, 26 lut 2022, 17:42
autor: Doody
:ok: :piwo:

Re: E=mc²

: sobota, 26 lut 2022, 18:12
autor: rozrywek
Doody pisze::ok: :piwo:
No i ostatni post przynajmniej jest konkretny.
Dla mnie nie ma znaczenia ile co waży, ani jaką ma masę i ciężar.
Ani grawitacja.
To tylko jednostka, grawitacja to pomaga albo utrudnia zmierzyć.
A czy to na marsie waży tyle, czy na ziemi, to i tak jest to niezmienne.
Chcecie przykład masy i ciężaru?
Proszę:

Jak się na mnie zwali masa nawalonego kiwitoma23 z Zielonką na plecach..to jaki to będzie ciężar?
Ogromny, mi grawitacja nie pomoże.


Pierwsza zasada alko powszechnego ciążenia:
"Przyciśnięte ciało przyciskane przez inne ciało, o większej masie własnej ciąży wpływa na ciało przyciskane zgodnie z kwadraturą masy ciśniętej.

Wiem gdzie mieszkał Newton, mieszkałem obok, chwilę.

Wiem o czym będziecie rozmawiać na zlocie obydwaj.Doody z Jakiś1234.
Ciekawa dyskusja się odbędzie, a jak dołączy Zielonka z wodorem, i ja z niezmierzalnością prędkości, ani energii. ...to zlotu zbraknie. :ok:

A jak z fizyki zejdziecie na Pis, to ja biorę obydwu w/w masywów na plecy i cisnę na was..i to do potęgi, logarytmicznej.

Re: E=mc²

: sobota, 26 lut 2022, 20:03
autor: michal278
Kwestia masy to pojęcie względne. W fizyce klasycznej masa jest związana z ciężarem, zaś w relatywistycznej jestz energią.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: sobota, 26 lut 2022, 22:18
autor: rozrywek
Michał278, a nie na odwrót?
A wielkość skalarna? To co?

Albo mi się porypało albo tobie.

Jeśli w stanie nieważkości podniosę czołg o masie 100ton jednym palcem, to nie występuję ciężar, prawda?
A masy jest dalej 100 ton.
A na księzycu te same 100 ton, już nie uniosę palcem, ale w paru chłopa damy radę? Tak?
A na ziemi to te paru chłopa nawet gąsienicy nie udźwignie od czołgu, bo to CIĘŻAR, a nie masa.
Tak?

A jaką energię ma ten sam czołg w bezruchu? Żadną, ma masę, i nic więcej, energię posiada jak się porusza, tak?

Tak samo jak pocisk wystrzelony z tegóż czołgu, ma masę, ma energię.
Masa jest stała, energia nie, jak szybciej się porusza tym większą energię posiada.

Jak mi się coś powaliło to poproszę o poprawkę, albo i wiadro wody na łeb.

Masa nie jest względna, masa jest stała, ciężar jest względny.

Ciężar może być ujemny, wystarczy że coś dany obiekt odpycha nie przyciąga.
Ale masa będzie stała i bezwzględna.

To jak z tym emc2? Ile masy tyle energii, czy tyle energii co ciężaru.
Albert o tym drugim nie wspominał, izaak też nie.

Re: E=mc²

: piątek, 4 mar 2022, 11:12
autor: michal278
Rozrywek. Co znaczy obiekt o masie 100kg? Że coś ma 100 razy większą masę niż odważnik który znajduje się pod Paryżem. A skąd wiadomo że ten odważnik ma akurat 1kg? Ustalono to dzięki prawu niutona, w tym przypadku f=m*g..
W przestrzeni kosmicznej też masz cały czas do czynienia z ciężarem i masą. Tam gdzie jest masa, zawsze jest ciężar bo jest przyciągnie między dwoma cialami. Ciężar G=m*g. W technice często używa się masy i ciężaru zamiennie.
Proste pytanie postawione przez Einsteina to czy istnieje masa bez energii i energia bez masy.
Nie jestem fizykiem, jeśli już to energetyka cieplna to moja działka z czasów studiów. Obecnie zaś już zupełnie robię coś innego.
Jestem pełen podziwu wiedzy wielu kolegów z tego forum. Ja mogę obecnie podzielić się wiedzą bardziej z historii północnego Podlasia i okolic Augustowa, dokąd wszystkich zapraszam.
Wracając do meritum tematu.
W fizyce klasycznej na upartego zadanie z mechaniki klasycznej damy radę rozwiązać termodynamiką, elektryczne procesy też damy radę rozwiązać termodynamicznie, chodź będzie do bardzo złożone. A już fizyka kwantowa to inna bajka.
Fizyka nie jest spójna i to właśnie wkurzało Einsteina.


Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: piątek, 4 mar 2022, 12:01
autor: jakis1234
Michał, fizyka już dawno odeszła od definiowania wielkości fizycznych za pomocą wzorców. Wzorzec kilograma w Sevre pod Paryżem to już tylko ciekawostka muzealna, tak jak zresztą inne wzorce w tym muzeum.
Aktualnie kilogram to stała Plancka podzielona przez pewną liczbę - łatwo to sprawdzić.
To samo dotyczy innych jednostek układu SI.
W przestrzeni kosmicznej też masz cały czas do czynienia z ciężarem i masą.
Nie, w przestrzeni kosmicznej, jeżeli nie ma w pobliżu jakiś ciał wytwarzających grawitację, mamy do czynienie tylko z masą. Ciężar to inaczej siła grawitacji, a więc potrzebne jest pole grawitacyjne. Masa jest niezależna od grawitacji.
W technice często używa się masy i ciężaru zamiennie.
W życiu codziennym też, w fizyce to błąd.
Proste pytanie postawione przez Einsteina to czy istnieje masa bez energii i energia bez masy
Kwanty energii (fotony) nie mają masy, a mają energię. Trzeba pamiętać, że możemy mówić o masie i energii spoczynkowej i relatywistycznej, foton ma masę relatywistyczną, nie spoczynkową.
Fizyka nie jest spójna i to właśnie wkurzało Einsteina.
Tu pozwolę się, że tak powiem, prywatnie nie zgodzić.
Fizyka jest spójna, tylko my jeszcze bardzo mało wiemy o otaczającej nasz rzeczywistości i prawach nią rządzących,

Re: E=mc²

: piątek, 4 mar 2022, 12:56
autor: rastro
jakis1234 pisze:Masa jest niezależna od grawitacji.
Natomiast grawitacja jest zależna od masy ;)

Re: E=mc²

: sobota, 5 mar 2022, 21:51
autor: michal278
Jakiś w przestrzeni kosmicznej jest zawsze masa!!! Oddziaływanie grawitacyjne ma pole nieskończone. Więc i działa w niskończoność.. Nie jest powiedziane ze FOTON nie ma masy!
Zgodnie z obecnym stanem wiedzy foton jest bezmasowy. Oczywiście eksperymentalnie nie da się czegokolwiek zmierzyć całkowicie dokładnie, więc w praktyce znane jest tylko górne ograniczenie na masę fotonu i jest ono rzędu 10−18 eV (czyli około 1023 razy mniej niż masa elektronu). Z ograniczeń astrofizycznych to ograniczenie na masę fotonu jest jeszcze silniejsze, rzędu 10−27 eV..
Więc może okazać się że FOTON ma masę. Jeszcze raz człowiek potrafi tylko w przestrzeni 4 wymiarowej mierzyć odległość i to do pewnej dokładności.
Jeśli coś nie udowodni się doświadczalnie to nie można być tego 100% pewien.
Fizyka nie jest spójna co już nieraz sami fizycy pokazali.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: sobota, 5 mar 2022, 22:24
autor: Doody
rozrywek pisze: A jaką energię ma ten sam czołg w bezruchu? Żadną, ma masę, i nic więcej, energię posiada jak się porusza, tak?
I tu wracamy do meritum naszego tematu.
Czołg w bezruchu ma ogromną energię
Konkretnie E=mc2 ;)
A czołg w ruchu niewiele większą bo powiększoną jedynie o mv2/2.

Re: E=mc²

: sobota, 5 mar 2022, 22:28
autor: michal278
Doody a gdzie energia potencjalna;)?

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: E=mc²

: niedziela, 6 mar 2022, 09:38
autor: rozrywek
@Doody.
Tak czołg ma energię, jak strzela, oraz co zniszczy jak się porusza.
Jednak nie przewyższa tego ile energii zostało zużyte do jego wyprodukowania.

Bateria typu AA paluszek też ma energię, tylko tą energię widać dopiero wtedy jak się podłączy tej energii odbiornik.

A Fotony?
Coż, nie mają masy? A w/g mnie mają.
Jeśli laser przecina metal, to to coś musi mieć masę, inaczej jak by działało?
Energia jest niczym jeśli nie posiada ani nośnika ani odbiornika.
Ani niczego co tę energię przetworzy, bądź skumuluje.
Jest martwa, dokładnie jak ten ruski czołg, bez paliwa i załogi, to złom.
Prawda?
Wszystko musi mieć masę, przynajmniej tak podpowiada logika, nie fizyka kwantowa.

A pole grawitacyjne? Elektromagnetyczne?
Jeśli w teorii nie posiada masy, a posiada energię? Jakim cudem?

To już bardzo wysoka fizyka.
Zjawiska znane, ale chwilowo niewytłumaczalne i niezmierzalne obecnie, kiedyś się wyjaśnią.

Wiatr nie ma masy, a obala drzewa.
Ile waży wiatr?
Ma masę, wystarczy wiatr złapać i sprężyć zamykając w wysokociśnieniowym zbiorniku.
I jest i masa i jest energia.


Tutaj naukowcy muszą się bardziej skoncentrować nie na teorii czym jest, a czym nie jest energia, a bardziej jak ją ujażmić i wykorzystywać.

Re: E=mc²

: poniedziałek, 7 mar 2022, 12:00
autor: jakis1234
Jakiś w przestrzeni kosmicznej jest zawsze masa!!! Oddziaływanie grawitacyjne ma pole nieskończone. Więc i działa w nieskończoność..
Michał, mieszasz pojęcia, masa, siła grawitacji, ciężar, pole grawitacyjne - to są różne pojęcia, ściśle określone.
Istnienie gdzieś pola grawitacyjnego (nawet zakładając, jego nieskończoność, chociaż w pewnej odległości od masy, jest już praktycznie nieodczuwalne), nie oznacza, że w tym miejscu jest masa. No chyba, że źle zrozumiałem o co Ci chodzi.
Nie jest powiedziane ze FOTON nie ma masy! Zgodnie z obecnym stanem wiedzy foton jest bezmasowy. Oczywiście eksperymentalnie nie da się czegokolwiek zmierzyć całkowicie dokładnie, więc w praktyce znane jest tylko górne ograniczenie na masę fotonu i jest ono rzędu 10−18 eV (czyli około 1023 razy mniej niż masa elektronu). Z ograniczeń astrofizycznych to ograniczenie na masę fotonu jest jeszcze silniejsze, rzędu 10−27 eV..
Więc może okazać się że FOTON ma masę. Jeszcze raz człowiek potrafi tylko w przestrzeni 4 wymiarowej mierzyć odległość i to do pewnej dokładności.
A co to ma do rzeczy? Bezmasowość fotonu wynika z teorii, która mówi, że żadna masa spoczynkowa nie może osiągnąć prędkość światła, a dokładnie, że potrzebna do tego energia musi być niekończona, co na jedno wychodzi. To nie ma nic wspólnego z pomiarami czy jakimiś ograniczeniami. I jest wyraźnie powiedziane, że zgodnie z aktualnym stanem wiedzy foton nie ma masy.
Jeśli coś nie udowodni się doświadczalnie to nie można być tego 100% pewien.
Jasne, możemy wyjść z założenia, że te teorie są złe czy niepełne, ale na dzisiaj są obowiązujące, a dywagacje poza nimi to bardziej s-f niż nauka, co nie oznacza, że takie dyskusje nie są ciekawe :). Fizyka kwantowa w większości opiera się na teoriach matematycznych, bez dowodów doświadczalnych, bo się ich nie da przeprowadzić. Jak udowodnić teorię strun?
Fizyka nie jest spójna co już nieraz sami fizycy pokazali.
Michał, to jest opinia, tego nie da się udowodnić. Ty uważasz tak, ja inaczej i już.
Argument, że fizycy... akurat w tym przypadku nie jest żadnym argumentem.
Część fizyków uważa, że fizyka jest dowodem na istnienie Boga, a część uważa, że fizyka udowadnia, że Bóg jest niepotrzebny i nie istnieje.
To nie są twierdzenia, które można udowodnić doświadczalnie.
Możesz mieć swoje zdanie, ok, tylko nie podawaj tego jako coś udowodnionego.
Wyraźnie napisałem, że to moje prywatne zdanie.

Re: E=mc²

: poniedziałek, 7 mar 2022, 17:54
autor: rozrywek
Dobrze koledzy.
A może z teorii przejdźmy do praktyki.
Jak ujażmić te wszystkie potężne masy? I wydobyć z nich energię?
Kwanty, kwarki, fotony, elektrony i neutrony?
Aby działał destylator, pralka, światło na ganku i silnik śrutownika?

Ein- stein
Zwei- stein
Drei-stein
Wielka trójca teoretyków fizyki.
Ajnsztajn, Cwajnsztajn i Drajnsztajn.

Do praktyki chopy, do praktyki.
Kupą mości panowie.

Zielonka jest za wodorem, Jakiś za atomem, a ja za fotovoltaiką i nowych systemach kumulacji energii, jak i nowoczesnych systemach kumulacyjnych.

Czy to w formie hiperciśnieniowych zbiornikach powietrznych, czy retencyjnych zbiornikach wodnych.
Dokładnie to elektrownich szczytowo-pompowych.
Czy w innej formie kumulacja energii.

Planeta świeci nam prosto na twarz, a my zamiast magazynować, to się tylko olejkiem smarujemy.

Musimy już teraz budować infrastruktury, wodorowe, wodne, powietrzne, czy inne, mnóstwo jest możliwości.

Ja również mam swoje przemyślenia.
Prof niezwyczajny Firsztajn.

Mianowicie jak ujażmić światło, aby żarówka zaświeciła się w nocy, kiedy światło mieliśmy w dzień?
Niestety blokuje mnie w tym prędkość światła, zdecydowanie za szybko zapierdziela.
Gdyby to była wartość 300km/h, dałoby się zakrzywić tak aby opóźnić foton.
Dokładnie to ujmując nie położymy miliarda km światłowodu aby światło świecące teraz dotarło do nas za 12godz.

Ale jest jeszcze inna moja szalona teoria:
Globalna sieć energetyczna strefy bezczasowej.
Tak to nazwałem w skrócie.

Czyli w nocy bierzemy olbrzymim światłowodem fotonki z Tokio, my swoje w dzień wysyłamy do Nowego Yorku, a nju jork w dzień wysyła dalej do Tokio, gdzie akurat jest noc.

Oczywiście jest to dosyć szalona teoria.
Światłowodowy globalny pierścień energetyczny z stacjami poborowymi oraz doładowującymi po trasie.

Taka to moja globalna teoryja.

Ale oczywiście prościej jest zbudować zbiornik retencyjny na Morskim Oku, pompować wodę w dzień i spuszczać w turbinę w nocy.

Morskie oko to tylko przykład.

Mamy wiele naturalnych miejsc, które mniejszym kosztem można zagospodarować, mniej ton betonu wylewając.

Uff, dobra, czekam na żarciki, docinki, przycinki i stukanie się w czoło.