Strona 1 z 1

winogrona porażone

: czwartek, 14 paź 2021, 12:46
autor: atlantydas
Witam

Czy winogrona na zdjęciach poniżej mogą nadawać się do zrobienia wina? Są one poprzysychane. Czym jest spowodowane te porażenie, jakąś choroba grzybowa?
Czytałem że jeśli nie ma szarej pleśni to można użyć takich owoców, które wtedy zawierają na skórce naturalne drożdże bez konieczności ich późniejszego dodawania do nastawu.

Kilkadziesiąt metrów dalej rośnie ten sam dziki winogron całkowicie zaniedbany a jednak owoce są zdrowe nie to co u mnie.
Zauważyłem że szybciej przysychają u mnie owoce które są bardziej nasłonecznione, od strony południowego zachodu. Natomiast tamten zdrowy jest odsłonięty od południa na więcej słońca i nic mu nie jest

W lepszej jakości zdjęć nie jestem wstanie dodać bo jest ograniczenie na forum w rozmiarze pliku..


Pozdrawiam

[mod: piszemy "te winogrona" a nie "ten winogron"]

Re: winogrona porażone

: piątek, 15 paź 2021, 12:56
autor: patrzal
Chyba brak zdjęć jednak.

Re: winogrona porażone

: poniedziałek, 18 paź 2021, 11:43
autor: atlantydas
Forum przyjmuje tylko max 200kb

Re: winogrona porażone

: poniedziałek, 18 paź 2021, 12:21
autor: jakis1234
Ja bym tego do wina nie użył. Jeżeli wino ma być dobre, to i owoce powinny być jak najlepsze.
I przy okazji - robienie wina na dzikich drożdżach, to nie jest najlepszy pomysł.

Re: winogrona porażone

: poniedziałek, 18 paź 2021, 21:47
autor: wingrul
Fakt niepodwazalny, że jakość ma znaczenie.
Wino to nie koniecznie bo kiepsko to wygląda, ale jeśli jakaś rurka by się znalazła to warto spróbować. Podejść do tematu jak do wina wybrać ładny owoc i działać.

Re: winogrona porażone

: poniedziałek, 18 paź 2021, 23:28
autor: rozrywek
@arek9025 tu jest zakażone wszystko.
Co ty chcesz przebierać?

Zebrać to i wywalić bo przejdą na inne krzewy.
Tu nie ma co robić laboratorium co to za choroba. Zdusić w zarodku.

Re: winogrona porażone

: wtorek, 19 paź 2021, 07:37
autor: mirek-swirek
W tym roku było bardzo mokro więc i choroby grzybowe na winogronach miały się doskonale. U mnie bardzo podobnie. Solaris szlag trafił totalnie. St. Croix miały się tylko trochę lepiej. Zebrać razem z liśćmi i najlepiej spalić.