Strona 1 z 1

Nowe auto z niższej półki

: poniedziałek, 19 kwie 2021, 15:23
autor: Robert09
Zastanawiam się nad kupnem nowego samochodu. Budżet jest , jaki jest. Mam już swoje lata i nie mam wielkich wymagań. Auto ma mnie zawieźć i przywieźć, być w miarę niezawodne i nie musi mieć bajerów, ani 200KM pod maską . Ktoś może miałby ochotę podzielić się wiedzą i doświadczeniem w tym temacie? Jakie marki byście sugerowali w tym przedziale cenowym?Ostatnio przyglądam się , między innymi, Dacii Sandero Stepway i Dacii w ogóle.

Pozdrawiam

Re: Nowe auto z niższej półki

: poniedziałek, 19 kwie 2021, 15:58
autor: rozrywek
Otworzyłeś dosyć niebezpieczny temat.
Masz dosyć ograniczane koszta a chcesz nowy.

Żadna dacia nie wchodzi w rachubę. Od razu to sobie wybij z bani.
Zapomnij. Pomimo tego że to niby renault.
Ma cię zawieść i nie być awaryjne.
I w miarę tanie.
Ford focus.
Nie ma parametrów audi.
Skoda. Jeszcze wchodzi w rachubę.
Prawie volgswagen.


Pytasz o markę z tych tańszych niszowych ale nie najgorszych.
Ford. Opel. Skoda. No i może jeszcze Kia. Ale to ostatecznie.
A dacia? To jest autopodobne coś.

Nie wchodzi w rachubę w ogóle.


Podaj kwotę jaka cię interesuje i coś się wybierze. W podstawowej wersji tak jak chcesz.

Re: Nowe auto z niższej półki

: poniedziałek, 19 kwie 2021, 16:21
autor: JanOkowita
Przejedź się do salonu Suzuki i wsiądź do Suzuki Swift. Zdziwisz się, jak wygodnie się w nim siedzi, ile jest miejsca nad głową i jak wygodnie się nim jeździ. Prosta wersja z silnikiem benzynowym 1199 cm, 90 KM (co przy bardzo niskiej masie własnej daje spokojnie radę), klimatyzacja manualna, radio z bluetooth.
Kupiłem takie auto żonce 2,5 roku temu, sam często nim jeżdżę na miasto (drugie auto mamy raczej w trasę, większe). Spalanie na trasie przy normalnej jeździe około 3,5 litra, w mieście 4,6 (wyniki mierzone przeze mnie od nowości auta do przebiegu 6 tys.km).
To już 6 generacja, poprawiona płyta podłogowa, auto sztywne, bardzo dobre prowadzenie (przykleja się do drogi, jak Mazda). I legendarna niezawodność, praktycznie nic się nie psuje, łańcuszek rozrządu, silnik wolnossący bez turbiny, nie martwisz się o kosztowne naprawy.
Sprawdź na otomoto ceny odsprzedaży tego auta. 3 letnie kosztuje około 42-44 tys, a nowe w salonie znajdziesz za 51 tys zł. Czyli bardzo mała utrata wartości.

Jeśli pomogłem w wyborze to się cieszę.

Re: Nowe auto z niższej półki

: poniedziałek, 19 kwie 2021, 20:30
autor: Wojtek5
Co do Dacii to nie wiem czemu takie negatywne odczucia. Samochody cenowo atrakcyjne jako nowe, tak samo wyglądem. Trzech moich znajomych miało Dustery, dwóch nowe, jeden używany chyba 3 letni, jeden Logana ma od kilku lat i uważa to za najwspanialsze auto, o które nie trzeba dbać.
Wszyscy jedynie na co narzekali: komfort, samochód spartański, takie wozidełko w miasto bo na trasie jest więcej minusów niż plusów. Spalanie dupy ponoć nie urywało w porównaniu do ogólnych odczuć z jazdy. Każdy powiedział, że było bezawaryjne.
Samochód jak samochód, mnie trochę Dacia przypomina Daewoo - Kupisz miej.

Dobrym rozwiązaniem jest to co pisał JanOkowita i dużo lepszym niż Dacia

Są samochody na które warto napinać się jako na nowe, inne lepiej kupić kilku letnie, a inne leciwe po kosztach - 2 lata temu przez rok miałem Hondę Civic VII generacji. Miała chyba 18 lat, dałem mało bo coś ok 6 tyś. Przez rok nic się nie zepsuło, po mieście i na niewielkie dojazdy rewelacja (patrząc przez pryzmat wartości). W środku duże, pakowne. Na trasy niestety męczące i mało wygodne.

Re: Nowe auto z niższej półki

: poniedziałek, 19 kwie 2021, 21:26
autor: jakis1234
Coś mi umknęło?:
Jakie marki byście sugerowali w tym przedziale cenowym?
a o jaki przedział cenowy chodzi?

Re: Nowe auto z niższej półki

: poniedziałek, 19 kwie 2021, 21:42
autor: Wojtek5
pewnie okolice 50 tyś

Re: Nowe auto z niższej półki

: poniedziałek, 19 kwie 2021, 22:03
autor: Doody
Nie wiem ile kosztuje Honda Jazz, ale ja mający 190 cm, jechałem tym autem całkiem wygodnie. Moim zdaniem dobór auta powinien zaczynać się od podania wzrostu. Jak ktoś ma 165cm to wybór jest znacznie łatwiejszy niż dla dwumetrowca.

Re: Nowe auto z niższej półki

: poniedziałek, 19 kwie 2021, 22:19
autor: Wojtek5
No jak tak rozpatrywać to może jeszcze waga bo autko dla 165 cm wzrostu i 150kg wagi to nie to samo co dla 165 i 70kg

Re: Nowe auto z niższej półki

: poniedziałek, 19 kwie 2021, 22:36
autor: Robert09
Fakt, zapomniałem o budżecie. Sorry ....Chcę przeznaczyć max 60 tys.
Panowie, któż z nas nie jeździł "maluchem" ? Dziś nie nazwałbym go samochodem. Ale jeśli miałbym go oceniać, robiłbym to używając argumentów. Jaka cena, taki towar. Wygód za takie pieniądze nie ma co szukać. Ale nikt mi nie powie, że maluchy były nadzwyczaj awaryjne. Mam świadomość , że coś za coś....
Szukam auta taniego w eksploatacji, bez bajerów. Nie potrzebuję na stare lata auta , gdzie w celu wymiany żarówki, akumulatora, kół itp..... konieczna jest wizyta w ASO /komputer, kody, srody, pierdoły.../. Nie upieram się przy Dacii . Po prostu przyglądam się jej. A z samochodami jest jak z kobietami : im piękniejsza, tym droższa. ;)

Re: Nowe auto z niższej półki

: poniedziałek, 19 kwie 2021, 22:54
autor: rozrywek
Zapytałem grzecznie.
Chodzi o najtanszy przedział cenowy
Proszę. Dacia duster. Najbardziej chujowa.
Najtańsza ze wszystkich.
Z suw ma tyle wspólnego co suw z destylatorem prostym.
A koło suwa to nigdy nie stało.
Toporne bylejakie. Gówniane.
Kiczowate wykonanie.
Co mam napisać?
Niemiec płakał jak sprzedawał?
Tak. Ale ze szczęścia że się pozbył.
Tego gnojstwa.
Jak wcześniej pisalem. Podaj cenę a pomogę.

Re: Nowe auto z niższej półki

: poniedziałek, 19 kwie 2021, 23:11
autor: rastro
W budżecie do 60tyś można coś poszukać z budżetowych VAG'ów typu SEAT czy Skoda... SUVy raczej odpadają w przedbiegach - to budżet na jakąś Ibizę czy Fabię z silnikiem 1.0 al to też raczej z wyprzedaży z poprzedniego rocznika i będzie to górna granica budżetu. Może jeszcze Toyota Yaris w wersji golas.

Re: Nowe auto z niższej półki

: poniedziałek, 19 kwie 2021, 23:13
autor: czytam
C3

Re: Nowe auto z niższej półki

: poniedziałek, 19 kwie 2021, 23:28
autor: robert.michal
Dacia nokautuje ceną, Jak piszesz "Auto ma mnie zawieźć i przywieźć" - do tego dacia spokojnie wystarczy, a zostanie ci na kobitki, konie, czy na co tam wydajesz. Ja cenowo wybrałem Dacię, ale kupiła ją żona :mrgreen:
Na osiem lat użytkowania w Rumunce popsuł się tylko zamek w tylnej klapie . Wymieniłem jeszcze akumulator i łącznik stabilizatora.
Przy tej cenie tak nie boli jak dziewczyny obstukują słupki podczas parkowania, pies wskakuje na maskę z radości, że przyjechałeś itp.

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 00:10
autor: rozrywek
60 tyś ti wcale nie są tak małe pieniądze.
Tutaj trzeba temat przemyśleć.

To naprawdę jest sporo kasy.

Ja bym w tej cenie znalazł takiego parolatka że szok.

Ale nie mieszajmy mu w głowie.
Niech się zastanowi. Chce nowy.
W tej cenie nie kupi.
Domyśliłem się że z dupy z niego mechanik.
Chce coś sprawnego. Nie chce w tym grzebać.
Trzeba pomóc koledze w wyborze.
W tej cenie obstawiał bym skodę.
Cenowo i jakościowo warto.


Ale...nie jestem guru motoryzacji.

Ja bym wiedział co kupić.
Mimo tylu kilometrów. Przejechanych.
Nie polecę ci nic bo ty masz inne kryteria.
No skodę.


Szczery jestem.
Pytasz o samochód a chcesz kupić traktor?
To już Zetor ma opcji więcej.

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 00:19
autor: Wojtek5
a ja zapytam jeszcze inaczej: czym obecnie jeździsz, albo do czego jesteś przyzwyczajony? Czy to ma być samochód podstawowy, czy kolejny?
Czy chcesz wozić tyłek do pracy, kościoła, po zakupy etz., czy dodatkowo w sezonie masz zamiar tam upchnąć 5 walizek i pojechać z rodziną na wczasy?
i najważniejsze czy upierasz się na nowy i koniec, czy też rozważasz używany np. 2,3-5 letni?
bo to trochę takie wróżenie z fusów. Też tak mówiłem, bo rozsądek podpowiadał, że ma być ekonomiczne, ma zawieźć, przywieść, ale mordka cieszyła się zupełnie na coś odmiennego.

[quote="rozrywek"]
Proszę. Dacia duster. Najbardziej chujowa.
Najtańsza ze wszystkich.
Z suw ma tyle wspólnego co suw z destylatorem prostym.
A koło suwa to nigdy nie stało.
Toporne bylejakie. Gówniane.
Kiczowate wykonanie.[quote]
Masz rację, ale z drugiej strony w tej swojej chujowatości jest pewien fenomen: Cena, a nawet bardzo dobry stosunek ceny do jakości
Większość suwów wygląda jak suwy a obok suwa nie stało nawet za ponad 100 tyś. Terenówki, wyglądające jak terenówki, a nie mające z nimi nic wspólnego.

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 00:50
autor: rozrywek
Wojtku5
W drugim poście napisałem wyraźnie.....otworzyłeś bardzo niebespieczny temat.

Pomóżmy
Bez spinki.
To jednak trochę pieniążków jest.
Pomóżmy.

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 07:43
autor: Zbyszek T
Ja jeżdżę obecnie już drugim samochodem nowym z salonu...

Najpierw była Skoda Fabia - 41 tyś. PLN - ma już 11 lat. Do dzisiaj pod domem, żona nią jeździ. Obita z każdej strony, ledwo kupy się trzyma. Ale pod spodem NIC się jej nie dzieje. Leje paliwo i jedzie. 11 lat i 140 tyś. przebiegu, silnik igła.

Teraz Skoda Rapid - 50 tyś. PLN. Zwiedziłem kilka salonów Skody, mocno się targowałem, negocjowałem. Z 60 tyś katalogowej ceny zeszli na 50 tyś. Samochód z dużym bagażnikiem, jeździ, 90 tyś. KM przejechane, NIC się z nim nie dzieje.
Silnik TSI - w kwestii silników - to jest TOP. Żadna inna marka nie ma takiego silnika z turbiną. Pełny moment obrotowy od 1500 RPM. Co to oznacza? Że np. na trójce przy 40 km/h i 1500 RPM wciskasz gaz i samochód przyśpiesza z pełną siłą - aż do 150 km/h i 6000 RPM. Naprawdę, mimo na papierze niedużej mocy, to moment obrotowy daj przyśpieszenie. Fajnie się jeździ, jak dieselem - jeździsz normalnie w zakresie 1500-2500 RPM - ale jak potrzebujesz, to ciśniesz to 6000...
Spalanie, średnia z tankowań to jest 5,6-5,8 l/100KM. Przy normalnej jeździe, autostrada, miasto, korki, wioski - typowa Polska.

PS. Ja pracuję w firmach produkcyjnych automotive od wielu lat. Mam kontakt z klientem, audytorami.
Fiat, Dacia itp - to są słabe marki, jakościowo sabsze produkty, tańsze, bez takiego nacisku na niezawodność, najpierw cena.
Niemieckie firmy - VW, BMW, Audi - to są najlepsze firmy. To widać na audycie, jak przyjadą, to naprawdę znają się na rzeczy, sprawdzają, pilnują, nie odpuszczą niczego...
A Skoda to taki mini VW, większość części typu silnik, podwozie - to są te same elementy co do VW. Głównie wyposarzenie, wystrój, kabina, karoseria - tutaj są osobe elementy, często tańsze i bez bajerów.

Także, podsumowując - ja polecam zwiedzić salony Skody - i się mocno targować.....

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 07:45
autor: kiwitom23
Kolego, 60 tysi to jest spory budżet na samochód. Dlaczego upierasz się przy nowym? Z powodu gwarancji? Przez pierwszy rok spadek wartości auta jest największy. Ja na Twoim miejscu kupiłbym po-leasingowy w ASO, taki roczny, albo dwu letni z niedużym przebiegiem. W takim przypadku masz przeważnie prawie taką samą gwarancję jak przy nowym, a największy spadek wartości samochód ma już za sobą. Wybierz markę i model no i udaj się do ASO, oni wyszukują takie pojazdy na terenie całego kraju i na pewno coś Ci znajdą. Uważaj tylko żeby auto nie było flotowe, bo one są przeważnie mocno wyeksploatowane.
Nigdy nie miałem, ale wiele dobrego słyszałem o Toyotach, jeśli chodzi o bezawaryjność.

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 10:48
autor: psotamt
A takie cuś? Wiem, trochę droższe, ale to auto ma "stary styl" jeszcze. 2-litrowy wolnossak z pancernym silnikiem. Duże, małobajerowskie, ale AndroidAuto jest. Nieautostradowe, raczej do poruszania się po wsi i mieście.
Wkrótce będą to auta niesprzedawalne i nierejestrowalne, na razie są.
https://allegro.pl/ogloszenie/mitsubish ... 0560031854

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 11:08
autor: akczak
Witam Dacie wcale nie są takie złe. Cena adekwatna do jakości wykonania. Popatrz jeszcze na np. Kia Rio, masz siedem lat gwarancji dla świętego spokoju.

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 11:15
autor: drgranatt
Jak temat motoryzacyjny to grzecznie zapytam. Czy ta nowa unijna norma CO2 już obowiązuje? A jeżeli nie to od kiedy ma obowiązywać?

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 11:40
autor: psotamt

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 11:59
autor: kiwitom23
Czyli wniosek z tego, że lepiej kupić używkę niż nowego, bo każde auto będzie już tak napakowane awaryjną elektroniką (czy to tanie, czy drogie), że wizyty w ASO znacząco zwiększą swoją częstotliwość :-( Biorąc jeszcze pod uwagę "choroby wieku dziecięcego" to będzie koszmar, tak jak wprowadzali EGR-y i inne.

Ja miałem w życiu w sumie 5 nowych samochodów osobowych z salonu (przeważnie leasingi na firmę) i całą masę używanych i jak tak patrzę, to dużo mniej miałem problemów z używkami, niż z tymi nowymi. Z 5 aut, 4 stały co chwila w warsztacie, a jeden z nich przez 24 miesiące leasingu był używany przeze mnie w sumie 6 miesięcy, resztę spędzał w ASO. Było auto zastępcze itd, ale co za przyjemność, jak wsiadasz do nowego auta i tylko nasłuchujesz co tym razem...

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 12:40
autor: Doody
Może odzywa się we mnie mentalność "Polaczka" ;) , ale jestem zdania, że za 60 tyś. PLN, lepiej kupić 2 - 3 letnie auto z małym, udokumentowanym przebiegiem, które kosztuje w wersji "nowej" ponad 100 tyś. Wtedy kupimy w miarę dobre auto, które jeszcze pojeździ długie lata.

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 13:01
autor: rastro
Siedem lat gwarancji zwiastuje siedem lat przeglądów serwisu w ASO... a to kosztuje. Nie wiem ile liczą sobie za przeglądy z wymianą płynów i filtrów ale na moje oko to 7x1200+

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 13:14
autor: drgranatt
Gdybym dysponował budżetem w okolicach 60 tysi i chciał nowe auto to poszedłbym w Sandero Stepway z LPG.

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 16:11
autor: Zbyszek T
Nie ma 2-3 letnich aut, z dobrego źródła, z małym przebiegiem.

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 16:12
autor: akczak
Z tego co się orientuję przeglądy nie muszą być wykonywane w autoryzowanej stacji tak długo jak są udokumentowane i były wykonane na czas przy użyciu oryginalnych części zgodnie z harmonogramem producenta.

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 18:59
autor: rozrywek
Robert09 pyta o nowe.
Odpowiedzi nie uzyska tutaj. Musi być alternatywa.
Nowe ale młot. Bez elektroniki i bajerów.
Nie ma takich teraz. Chyba że Dacia. Ale to młotek i to bez trzonka. A i tak serwisować musisz
Kiwitom23 zwrócił uwagę na używane.
Ja nie chciałem się odzywać bo kolega pytał o nowe.

A w tej cenie co jest przewidziana to jest ciężko. Koreańce. Ale to się posypie szybko.
Focus naprawdę ma dobrą opinię. Astra też. I to w podstawowej wersji.

Za 60 tyś to ja bym kupił dwa auta i alembik.
I zrobił generalny remont.

Tu się liczą dwa:
Szwab o dżapan.
Z salonu nowe odbierałem dwa.
Transita i Trafica.
Ford jeżdzi do tej pory. A Renówka wiecznie w warsztacie.

Najlepszą opcją będzie chyba Skoda.

Albo Ford.

Przemyśl sprawę dobrego 2 czy 3 latka.
Pierwszy właściciel traci najwięcej.
To chyba sam wiesz.
Nawet roczne auto.
Nie musi być nowe.


I nigdy nie kupuj auta od kobiety.
To nie szowinizm.
To życie.

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 21:30
autor: wolan
Czemu piszesz, że koreańczyki dupa? U znajomego od 10 lat używają I30 1.6 crdi. Przewinęli tych aut sporo w każdej generacji i są bardzo, zadowoleni, większość aut w ciągu 5 lat robi ponad 250 000 przebiegu i raczej serwisy widują tylko na przeglądach czy wymianie klocków tarcz itp.
Wiadomo czasem siądzie sprzęgło ale to też zależy od stylu jazdy, niektórzy handlowcy na klockach robią 20 a niektórzy 90 tysięcy :)
U brata w firmie mają skody i strzelają im rozrządy ;/
Wiec ja np Hyundaia na podstawie ich opinii mogę polecić ( tym bardziej, że tych aut mieli z 40) to jakieś tam zdanie mają ;)

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 21:44
autor: rastro
akczak pisze:Z tego co się orientuję przeglądy nie muszą być wykonywane w autoryzowanej stacji tak długo jak są udokumentowane i były wykonane na czas przy użyciu oryginalnych części zgodnie z harmonogramem producenta.
Przeglądy są po to żeby był stały dopływ gotówki do ASO, żeby gwarancja była w mocy nie może ich wykonać byle Ziutek z warsztatem, nawet jeżeli będzie robił to zgodnie ze standardami ASO i używał oryginalnych części. Olej możesz sobie wymienić u takiego Ziutka, kapcie zmienić czy klocki hamulcowe, pod warunkiem że użyje oryginalnych części i płynów o właściwych parametrach.

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 21:51
autor: rastro
wolan pisze: U brata w firmie mają skody i strzelają im rozrządy ;/
Z firmowymi to zwykle jest tak że zawsze mało palą i pokonują nawet 30cm krawężniki ;) Tak że różnie to bywa. Kumpel opowiadał że w firmie mieli jakieś francuzy (nie pamiętam jakie) i po 30tyś szły do serwisu łącznie z tym że tarcze hamulcowe do wymiany. No ale wiadomo pedał ciągle w podłodze bo czas goni.

Zresztą ktoś pisał żeby uważać na po-leasingowe flotowe... ze względu na ten styl jazdy...

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 22:40
autor: rozrywek
Wolan.
Nie tak dawno mój przyjaciel mnie zapytał
Chcę kupić w miarę nowe auto.
Podpowiedz co wziąć.
Zapytałem czy możemy wyjść na ulicę.
I zapytałem jakie auta widzisz które mają powyżej 10 lat.
A wiele przejeżdzało.
Nowych starych.
Konia z rzędem temu kto mi teraz pokaże Lanosa. Na kołach. Nie na złomie.
A taki fajny był. Tani i dobry.
Dełu. Peżot.
Kijankę.

To wszystko pójdzie na złom.
Kończy się gwarancja i wszystko na złom.

Za gwarancję zapłacić musisz.
Tak jest darmowa. A aso już nie.

Tanie części. Super.
Tylko że je wymieniasz co chwilę.
I koszta eksploatacji rosną.

A ja miałem Mazdę z wysokiej pólki.
Oraz Toyotę Camry.
Te auta są nieznane mechanikom.

To wszystko się posypie.
Te wszystkie dacie. Kijanki renówki.
Peżoty. Hjundaje i inne wynalazki.

Nie ma ich na drogach.
Nie ma.

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 22:54
autor: Doody
Ja przez 23 lata jeździłem Fordem Mondeo. Najpierw Mk1, który przypadł mi w spadku po tacie w 1997 roku. To był rocznik 1994. Wyobraźcie sobie kolesia lat 28, który jeździ w 97 roku mondeo o mocy 115KM. Wtedy miałem najlepszy samochód w firmie (prezes jeździł Escortem :D )
W 2008 roku kupiłem Mk3 kombi z 2001r. Jeździłem nim do 2020 roku bez większej awarii. Żona jeździ do dzisiaj Focusem Ghia z 2000 roku, który wtedy miał już klimę, podgrzewana przednią szybę. Więc wszystkim, którzy mówią, że "Ford gówno wort" mogę powiedzieć, że są w błędzie. Ostatnio kupiłem sobie Volvo s60 II, z pięciocylindrowym silnikiem o mocy 163KM i momentem na poziomie 400Nm. Jak na razie bardzo jestem zadowolony.

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 23:18
autor: Wojtek5
Panowie, z autami formowymi wygląda to tak, że za serwisy płaci firma. To co firmie się opłaca nie koniecznie będzie się opłacało zwykłemu kowalskiemu płacącemu z własnego portfela gdzie wydana 1 zł to 1 zł, a nie 1 zł po odliczeniach mniej niż złotówka, albo i jej ułamek. Firmy opłacalność liczą zupełnie inaczej niż osoba prywatna.
Szwagier miał samochody firmowe na codzienny użytek zarówno służbowy jak i prywatny i się niesamowicie jarał Nisanem QASHQAI, jakieś Renault, Skodą (duża coś w longu). Robił średnio rocznie ok. 40 tyś km, a że był w dyrekcji czyli bliżej koryta, więc miał wgląd do kosztów bo je rozliczał. Służbowo, jak nie płacił sam za samochody były super, jak przeszedł na swoje kupił C4 Picasso, bo dostał dobre warunki i w sumie samochód był bez awaryjny i nie kosztował dużo.

Czytam niektóre posty i może czytam je źle, ale jeśli dla kogoś stanowi problem kosztowy wymiana klocków, tarcz czy drobne naprawy to może rower?
Nie istnieją samochody w które tylko wystarczy lać paliwo i wymieniać olej.

Tak z własnych przemyśleń i kalkulacji:
60 tyś to mega dużo jak dla mnie na samochód, mnie mordka by się już uśmiechnęła, już bym widział coś dla siebie. 60 tysi to jednak niewiele jak na nowy samochód i dużo jak na używany. Osobiście nie celuję w nowe, bo to dla mnie po za świadomością posiadania czegoś nowego zwykła strata pieniędzy. Wolałbym zamiast mniejszego większe, lepiej doposażone, nawet kosztem rocznika.
Doody pisze: W 2008 roku kupiłem Mk3 kombi z 2001r. Jeździłem nim do 2020 roku bez większej awarii. ... Więc wszystkim, którzy mówią, że "Ford gówno wort" mogę powiedzieć, że są w błędzie. Ostatnio kupiłem sobie Volvo s60 II, z pięciocylindrowym silnikiem o mocy 163KM i momentem na poziomie 400Nm. Jak na razie bardzo jestem zadowolony.
A gdybyś tak miał podsumować ogólny rozrachunek na przestrzeni lat Ford czy Volvo?
Z którego byłbys bardziej zadowolony w momencie jego sprzedaży?
Bo mam wrażenie, że bardziej Ford będzie przypominał szrot

Re: Nowe auto z niższej półki

: wtorek, 20 kwie 2021, 23:42
autor: Doody
Wojtku, sprzedaży raczej nie biorę pod uwagę w przypadku auta 20 letniego, przynajmniej za sensowną kwotę.

Re: Nowe auto z niższej półki

: środa, 21 kwie 2021, 00:04
autor: Wojtek5
Zawsze jest sensowna kwota głównie podyktowana rynkową

Re: Nowe auto z niższej półki

: środa, 21 kwie 2021, 01:20
autor: robert.michal
Dacia na Rajdzie 4x4
Było z 200 terenówek i i tylko jedna taka :
".... Dacia duster. Najbardziej chujowa.
Najtańsza ze wszystkich.
Z suw ma tyle wspólnego co suw z destylatorem prostym.
A koło suwa to nigdy nie stało ....."
IMGP2014.jpg
OESY były w kopalniach żwiru - piach, błoto, kamulce, dziury - zaliczone w środku stawki, bez odkopywania, wyciągania z błota, jedna zmiana koła na trasie, bo opona zeszła z felgi.
To był Offroad dla pasjonatów, a więc mimo, że zabawa to konkretna i zawodnicy odpowiednio przygotowani.
IMGP1990.jpg
No ale wiadomo nie można kupić samochodu dla biedoty bo co powie szwagier, albo była JP. :mrgreen:

Re: Nowe auto z niższej półki

: środa, 21 kwie 2021, 07:54
autor: kiwitom23
Z doświadczeń moich znajomych wynika, że Dacia jest strasznie problematyczna, nie dość że totalny golas, to duża awaryjność. Natomiast koreańczyki sprawują się nieźle, choć nie wszystkie.
Masz tutaj kilka propozycji:
https://namasce.pl/nowe-auto-za-60-tysi ... ch-modeli/
Ja osobiście bym wybrał Nissana.

Re: Nowe auto z niższej półki

: środa, 21 kwie 2021, 08:08
autor: drgranatt
rozrywek pisze:...A ja miałem Mazdę z wysokiej pólki.
Oraz Toyotę Camry.
Te auta są nieznane mechanikom...
I tu się zgadzam :ok: Dodałbym jeszcze Subaru i Hondę. A jeśli trafimy na taką wyprodukowaną w Japan to już pełnia szczęścia.
Kiedyś miałem Mazdę 626 2 litry w dieslu. Do 100 tyś. oprócz płynów nic nie było wymieniane. No ale to auto kupione było w Pewexie made in Japan.

Re: Nowe auto z niższej półki

: środa, 21 kwie 2021, 16:41
autor: rozrywek
Tu się zgadzam.
Japończyki robione dla Japońców to kompletnie inne auta.
Mazdę 626 miałem długo. Niezawodny.
Tylko palił dużo. W benzynie.Oddałem za darmo jak już nie był mi potrzebny. No i rdzewiał okrutnie.
Toyotę Camry 3L 198km. Ten to szedł jak burza.
Tutaj kolegi na siłę nie namawiam do używanego bo tytuł tematu jest inny.

Ja preferuje auta starsze ale za to lepsze jakościowo. No przede wszystkim duże i wygodne.
Klasy średniej.

Ale co jeszcze można doradzić.
Vw polo. Też niewiele powyżej twojej ceny.
Ford Focus wspominałem. Też kosztuje niewiele ponad budżet.

Toyota Yaris. Akurat poniżej 60k.w postawowej wersji.
Naprawdę jest z czego wybierać w tej cenie którą podajesz.
Bo chyba szukasz czegoś niewielkiego.
Opel Corsa.
Szczerze odradzam wszystkie koreańce.
Bo ładne tanie i po gwarancji się posypią.

Re: Nowe auto z niższej półki

: środa, 21 kwie 2021, 17:43
autor: drgranatt
Ja teraz czekam na nową Hondę HRV e-CVT. Muszę przejechać się tym cudem aby stwierdzić jak działa ta skrzynia w połączeniu z dwoma silnikami elektrycznymi.
Jeździłem, taaaaaaaaaa jeździłem, przejechałem się obecnym modelem tylko z CVT. Ta skrzynia nie nadaje się do jazdy. Na światłach maluch wyprzedza toto.

Re: Nowe auto z niższej półki

: środa, 21 kwie 2021, 18:50
autor: PETER29
Mogę polecić Skodę fabie. W wyprzedaży rocznika znajomy wziął za 56000. Silnik 1.0 benzynowa 110km skrzynia 6 manual. Klima niby manualna ale duży wyświetlacz z kamerą cofania. Felgi 17 cali. Biała z czarnym dachem. Dopłacił 800 zł i wziął nowe zimówki Toyo.

Re: Nowe auto z niższej półki

: środa, 21 kwie 2021, 19:28
autor: Wojtek5
Wiecie Panowie co w tego tematach jest najśmieszniejsze?
Że autor zapodaje temat, każdy się produkuje a sam jest jak zombiee, i w wielu przypadkach (postach, bo było już wiele podobnych) nawet nie raczy napisać jaki jest finał

Re: Nowe auto z niższej półki

: środa, 21 kwie 2021, 20:47
autor: rozrywek
Wojtku5.ale my zrobiliśmy swoje.

Ty podpowiedziałeś.
Ja.

Inni też.
Każdy ma różne opinie.

Trafi się egzemplarz co praktycznie się nie będzie psuł.
Taki urok motoryzacyjny.
A kupisz jedno nowe i cały czas serwisy i mechanicy.

Masz czyste sumienie. Zrobiłeś swoje.
Inni też.
Tu możemy wymienić się doświadczeniami.

Ja bym kupił Passata b6.
Czyli b5 po lifcie.
4 lata takim jeżdziłem.
Nie do zajechania.
A jeszcze lepszy był 110 koni. Łatwiejszy lepszy i prostrzy.
Bez pompowtrysków.
Poszedł razem z moją ex.
Baby nie szkoda. Kij z nią. Samochód był dobry.
Bardzo silny. 1,9 tdi.

To trochę jak z tematem moim o zakupie komputera.
Wybrałem średnią opcję.
Szkoda bez sensu wydawać kasy na coś co nie wykorzysta w pełni.

Robert chce tańsze. Proste i do tłuczenia się do roboty.

Ale jednak lepsze jakościowo.
Mazda była jedynym moim autem w benzynie. Którego zakupu nie do końca żałowałem. Camry to inna technologia. Tam była moc. I tego nie żałowałem.

Ale Japończyki uwielbiają wysokie obroty. Wtedy jest moment obrotowy najlepszy.

Diesel jest żywotniejszy. Lepszy.
Mocniejszy.
Ma siłę. Ma inne obroty. I nie trzeba świec wymieniać. To tak żartem. Żarowych się tak szybko nie zmienia.
Nikt nie produkuje aut z benzyną po to aby jeżdziły latami. A w Dieslu tak.
Wszystkie busy. Vany.
Statki. Autobusy. Ciężarówki. Były i na gaz ciężarówki. W czasie wojny.

Benzyna ma zalety. Zbiera się ładniej. Szybciej reaguje. Jest lepsza na krótkich odcinkach. A komu zależy na ruszeniu z piskiem opon na światłach.?

Tutaj są dwie szkoły..nie chcę Diesla bo jest mułowaty. Silniejszy ale nie tak bystry.
Szkoła druga:
A ja chcę nim pojeździć minimum pół miliona kilometrów a nie tylko 100tyś.
Camry brałem jak miała 400 tyś przebiegu.
Kupiłem za grosze. Bo poszla skrzynia automatyczna. I nikt nie potrafił naprawić.
To kupiłem manualną i wstawiłem.
I byłem i w Paryżu i w Amsterdamie. I w Brukseli i Berlinie.

2000 za auto. 500 wymiana i 800 skrzynia.
I reszta co potrzebna. 4tyś auto kosztowało finalnie. I to limuzyna prawie.
Także jeden woli nowego Lanosa drugi starego Lexusa.
Szczerze to w tej cenie to ja bym wziął Mercedesa W124.
Za 10tyś. Wsadził w remont 20 i pływał.
To auto nie jedzie. Ono płynie.
Dobra bo się rozpisałem jak zawsze.


Ps: drgantt w tej Hondzie ta skrzynia to faktycznie pomyłka.
Taka Nyska z silnikiem od Jaguara.
Jak mówią Czesi...to se ne da.

Re: Nowe auto z niższej półki

: czwartek, 22 kwie 2021, 16:38
autor: Góral bagienny
Wojtek5 pisze:Wiecie Panowie co w tego tematach jest najśmieszniejsze?
Że autor zapodaje temat, każdy się produkuje a sam jest jak zombiee, i w wielu przypadkach (postach, bo było już wiele podobnych) nawet nie raczy napisać jaki jest finał
Kupno auta to nie kupno flaszki wina :angry:
Dajmy czas koledze ;)

Re: Nowe auto z niższej półki

: czwartek, 22 kwie 2021, 22:56
autor: Wojtek5
Ale na co dać czas? na wykazanie zainteresowania swoim tematem? czy zakup samochodu, bo jak zakup to pewnie kupi kiedy będzie chciał, co będzie chciał i za ile będzie chciał.

Re: Nowe auto z niższej półki

: czwartek, 22 kwie 2021, 23:33
autor: rozrywek
Obydwu wam rację przyznaję częsciowo.
Z jednej strony dajmy chłopakowi szansę może po salonach lata. Goral mu szansę daje.
Z drugiej kolega od Poniedziałku nawet nie raczył odpisać ani razu.
I to też nieładnie.
Nawet minutę poświęcić.
Tu Wojtku5 jest racja twoja. Założyć temat i olać. Nieładnie.

Ale nie ma tego co by na dobre nie wyszło.
Autor kupił Dacię i teraz się wstydzi. Bo mu głupio. Tak domniemywam.

Ale...jakie dobre auto kupić do 60tyś.
To też jest ciekawy temat.
Wszyscy jesteśmy zmotoryzowani praktycznie. Każdy natłukł tych przebiegów mnóstwo.
To dysputę kulturnie możemy prowadzić dalej.

Ja wolę auto starsze ale wysokiej klasy.
Ktoś wieszak z odstojnikami zamiast aabratka z buforem. I dobrym sterownikiem.
I tym się upijesz i tym.
Tylko czy warto?

Re: Nowe auto z niższej półki

: piątek, 23 kwie 2021, 05:31
autor: Góral bagienny
Kolega @Robert09 ostatnio był aktywny w dniu założenia tematu ;).
Brak czasu to zmora dnia dzisiejszego :( .

Re: Nowe auto z niższej półki

: sobota, 24 kwie 2021, 13:10
autor: JanOkowita
Warto obejrzeć, to może pomóc w podejmowaniu decyzji wszystkim:
https://www.youtube.com/watch?v=nsj43Fo ... Povagowani

Re: Nowe auto z niższej półki

: sobota, 24 kwie 2021, 20:03
autor: Robert09
rozrywek pisze: Proszę. Dacia duster. Najbardziej chujowa.
No i wszystko w temacie. Najbardziej chujowa. A może jakieś argumenty? Tak można każde auto ocenić.

Re: Nowe auto z niższej półki

: sobota, 24 kwie 2021, 20:09
autor: Robert09
rozrywek pisze: Autor kupił Dacię i teraz się wstydzi. Bo mu głupio. Tak domniemywam.

Nawet gdybym kupił , to dlaczego ma być mi głupio? Dlatego, że nie mam więcej kasy? Mam się tego wstydzić?
Rozumiem, że kolega wszystko ma klasy premium - Rolex, Versace, Dior, Armani ... No cóż.... kto komu zabroni?

Re: Nowe auto z niższej półki

: sobota, 24 kwie 2021, 20:14
autor: Robert09
Wojtek5 pisze:Ale na co dać czas? na wykazanie zainteresowania swoim tematem? czy zakup samochodu, bo jak zakup to pewnie kupi kiedy będzie chciał, co będzie chciał i za ile będzie chciał.
Wojtek5, ja założyłem temat i to ja zdecyduję kiedy odpowiem. Już ktoś napisał wcześniej, że kupno auta to nie kupno butów. Odpowiadam kiedy mam czas. A może pracuję od rana do nocy? A może byłem chory, miałem wyjazd, pilne sprawy, a może komp mi padł...? Mam Ciebie przeprosić ? Zgłoś sprawę do administracji , albo do parlamentu o naruszenie artykułu 7-go. Ile czasu jest na odpowiedź na posta? Luzik , chłopie ;)

Re: Nowe auto z niższej półki

: sobota, 24 kwie 2021, 20:55
autor: PETER29
Robert09 rozrywek napisał a to tutaj wyrocznia i musisz to przyjść z honorem i nic się nie odzywać. A teraz poważnie. Żona ma duster 5 rok i nie dołożyłem ani centa. Nie serwisuje w ASO tylko u kumpla w serwisie. Osobiście mam nowego tucsona i jestem mega zadowolony. Kuzynka ma sportage z 2014 i bez zarzutów. Myślę że jednak koreańscy poszli troszkę do przodu. Ale co można powiedzieć o koreancu jak nigdy się nie miało. Dwu letniego samochodu nikt o zdrowych zmysłach nie sprzeda. Albo jest bity i chce się pozbyć, może jest firmowy i ma najbane 400000 km lub po prostu trefny model i trzeba go puścić. Ile ludzi tyle opinii ale wybór jest twój.

Re: Nowe auto z niższej półki

: sobota, 24 kwie 2021, 20:57
autor: Robert09
Panowie, dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem. Większość z Was użyła naprawdę sensownych argumentów , godnych uwagi . Na pewno wezmę to pod uwagę.
Każdy kupując cokolwiek za większe pieniądze zastanawia się czy kupić coś nowego, używanego, tańszego, droższego..... Jeśli o auta chodzi, to mam też znajomych mechaników. Ich zdania też są podzielone. Każdy zadaje pytanie - czy będzie ciebie stać na utrzymanie używanego samochodu z wyższej półki? Może zaboleć....! Kupić można tanio, gorzej z utrzymaniem. W rodzinie mam możliwość kupowania aut kilkuletnich. Kupują nowe i po 5-6 latach wymieniają na nowsze modele. Niby serwisują, ale jest serwis i serwis. Jeśli to tylko wymiany płynów...klocków..... to żaden serwis.
Tak Rozrywku.... cyt. "dupa " ze mnie nie mechanik. Mimo, że kiedyś , dla siebie, sam zwalałem głowicę w pasacie, wymieniałem elementy zawieszenia i inne drobne naprawy robiłem, to dziś tego bym się nie podjął. Nie mam osprzętu / narzędzia, programy/ i wiedzy na temat obecnych technologi, aby samemu łapy pchać do techniki.
Nie mam aut idealnych tylko dlatego, że zjechał z taśmy produkcyjnej. Nie ma aut "chujowych" tylko dlatego, że robił je Rumun. Ale Rumun robi je, sprzedaje u siebie i na inne rynki. A co Polak? Polak kupuje auto nowe , używane... Ale nie swoje, robione gdzieś.
Coś kupię , raczej na pewno... Kiedy? Nie wiem. Dziś jeżdżę francuzem 2HDi z przebiegiem ponad 300 tys km. Drobne naprawy były, awarii nie miałem. Ale auto się starzeje, podobnie jak jego właściciel. Mam w zapasie nissana note 1,6 , ale nim żona jeździ . Stąd szukam auta , aby mnie zawiozło i przywiozło. A full opcje, typu radio w kabinie prysznicowej, nie są mi potrzebne dla szpanu. Ma być solidny, mało awaryjny motor, klima / może być manualna/ i jak najmniej zbędnej elektroniki oraz dpe-ów, srefów i innych pierdół . Niech ma to co musi mieć, co jest wymagane, co jest niezbędne dla kierowcy.
Używane kupiłbym, gdybym miał takiego mechanika. Gościu dociekliwy i szczery do bólu ;) Ale w tym filmie pokazane jest również co może się przytrafić kupującemu używane auto.
https://www.youtube.com/watch?v=1Kl4w1y9LPo

A teraz coś , tak przy okazji, o tym jak światowy gigant robi w ch.... ludzi za ich własne pieniądze. W tym z kolei filmie pokazane jest co może przytrafić się kupującemu nowe auto klasy S.
https://www.youtube.com/watch?v=w6-iJKHqCAQ

Więc nic nie jest oczywiste , ani proste. ;) Jeszcze raz dzięki za sugestie Panów... :poklon;

Re: Nowe auto z niższej półki

: sobota, 24 kwie 2021, 21:01
autor: Robert09
JanOkowita pisze:Warto obejrzeć, to może pomóc w podejmowaniu decyzji wszystkim:
https://www.youtube.com/watch?v=nsj43Fo ... Povagowani
Coś , kuźwa, się kroi. Na razie to są jakieś podchody. Ale na 100000 % coś się zadzieje w temaciku. Co będzie, kto lobbuje i na czyj portfel... tego nie da się teraz wyczuć. Ale na pewno coś jeb.... ie .

Re: Nowe auto z niższej półki

: sobota, 24 kwie 2021, 21:19
autor: Robert09
PETER29 pisze:Robert09 rozrywek napisał a to tutaj wyrocznia i musisz to przyjść z honorem i nic się nie odzywać. A teraz poważnie. Żona ma duster 5 rok i nie dołożyłem ani centa. Nie serwisuje w ASO tylko u kumpla w serwisie. Osobiście mam nowego tucsona i jestem mega zadowolony. Kuzynka ma sportage z 2014 i bez zarzutów. Myślę że jednak koreańscy poszli troszkę do przodu. Ale co można powiedzieć o koreancu jak nigdy się nie miało. Dwu letniego samochodu nikt o zdrowych zmysłach nie sprzeda. Albo jest bity i chce się pozbyć, może jest firmowy i ma najbane 400000 km lub po prostu trefny model i trzeba go puścić. Ile ludzi tyle opinii ale wybór jest twój.
PETER.. ja mam naprawdę dużo poważniejszych tematów w życiu, aby przejmować się każdym hejtem w moją stronę ;)
A teraz też poważnie : Ogólnie mówi się, że - kupuj to co na drogach jeździ. Dacia jeździ po drogach już kilkadziesiąt lat. Ale jest "chujowa"
Fiaty też jeżdżą kilka dekad. Widziałem je w krajach gdzie panuje dosyć wysoka temperatura i widać dają sobie tam radę. Silniki włoskie siedzą w wielu innych markach samochodów. Ale euforia spływa tylko na niemca i japończyka, bo full opcji jest hehehe. Często jest info.. że auto wyposaża się w kamerę, w gniazdo USB i inne pierdoły. Ot, kużwa, wypas opcji hehehehe Nie wiem skąd to się bierze? Tym bardziej, że ceny niemca i japońca do najniższych nie należą. A Rumun czy Włoch te same opcje dodaje za połowę ceny . Ale wstyd je kupować ;)
Masz rację. Kupno dwulatka w idealnym stanie to rzadkość. Bo jeśli nawet.... to te auta idą najpierw po rodzinie, znajomych... a na ogłoszenia w ostatniej kolejności.

Re: Nowe auto z niższej półki

: sobota, 24 kwie 2021, 21:47
autor: rozrywek
Robert9.
Napisałeś 3 posty jeden po drugim.

Potem przerwa jednego users co ma mnie za wyrocznię. Tak dotarł sarkazm Peter. I z humorem potrafię to zalapac.

Potem następne 3 posty jeden pod drugim.

Nie było cie tydzień a ty do domu w nocy tylko po gitarę wracasz?
Trochę to nie wiesz....

Otrzymałeś ode mnie pomysły w tym przedziale cenowym.
Oraz konkretne modele.

Dacia jest chujowa i taka będzie.
Najgorsze materiały i wykonanie. Z wszystkich jakie ci podałem.

Nie ma hejtu i nie bedzie.
Naucz się przyjmować rady i krytykę w całości a nie wyłapywać tylko jedno zdanie.

Re: Nowe auto z niższej półki

: sobota, 24 kwie 2021, 21:56
autor: Wojtek5
Robert09 pisze: Wojtek5, ja założyłem temat i to ja zdecyduję kiedy odpowiem.
To wiele wyjaśnia
Już ktoś napisał wcześniej, że kupno auta to nie kupno butów.
Ale na tym forum nic nie kupujesz i nikt nie oczekuje natychmiastowych wyników, relacji itd.
Odpowiadam kiedy mam czas. A może pracuję od rana do nocy? A może byłem chory, miałem wyjazd, pilne sprawy, a może komp mi padł...?
Niestety, nie jestem tak wyrozumiały jak niektóre osoby i nie przemawiają do mnie takie argumenty, szczególnie w tematach osób proszących o pomoc, opinie, poradę itd.

Posłuchaj chłopie, nie musisz mnie przepraszać, ani nikogo innego, tylko wystarczy czasem spojrzeć trochę dalej niż czubek własnego nosa. Nie bulwersuj się tak, tylko weź pod uwagę, że każdy jest zapracowany, każdy ma swoje sprawy zarówno zawodowe jak i prywatne, swoje problemy, a mimo to dużo użytkowników potrafi poświęcić swój czas na rozwiązanie problemów obcej osoby pisząc niekiedy nietrafne porady na zasadzie wróżenia z fusów. Opierając się na szczątkowych informacjach, bo autor zapodał temat i w nim nie bierze udziału. Bo to On decyduje kiedy, on nie ma czasu.

wiem: jak mi się nie podoba to mogę nie brać udziału - wiem o tym

Re: Nowe auto z niższej półki

: niedziela, 25 kwie 2021, 23:38
autor: Marian_jl
No cóż temat samochodów budzi wśród facetów emocje , czasami jak widzimy niepotrzebne :D :D
Ja tu specjalnie nie mam o czym pisać żeby wzbudzić specjalne zainteresowanie na forum podobnie jak ..... i różnych pokręconych ścieżkach życiowych opisywanych tu :) :D
Widocznie jestem taki potrafiący sobie te kolcki życiowe jakoś logicznie poukładać a to już nie budzi specjalnych emocji , nie byłby to scenariusz do filmu czy temat na dramat....ok ale o samochodach tu mowa .
Mam też swoje doświadczenia , po kolei.
Lata 80-te jak każdy Polak -maluch , każdy wie co to za sprzęt :) jakoś się k... jeździło.
Początek lat 90-ych przesiadka na Skodę Favorit - to coś jakby inny świat .
Prosta konstrukcja , specjalnie nie miało co sie psuć a jakby coś to części tanie jak barszcz a była jeszcze zagazowana - czyli co , tania jazda.
Potem ..Skoda Fabia comfort 1,9TDI ... już autko z pewnymi bajerami . Takiego silnika nie było i już nie będzie nigdy - to się producentom nie opłaci .
Następnie przesiadka na ... Skoda Octavia i do tej pory tym śmigam .
Nie to żebym sugerował koledze SKODĘ ale w moim przypadku wychodzi że jestem Skodziarz ...........................
A od paru lat przymierzam sie do zmiany i z uwagą śledzę ten watek

Re: Nowe auto z niższej półki

: poniedziałek, 26 kwie 2021, 07:56
autor: drgranatt
JanOkowita pisze:Warto obejrzeć, to może pomóc w podejmowaniu decyzji wszystkim:
https://www.youtube.com/watch?v=nsj43Fo ... Povagowani
Robią nas w h.... na każdym kroku a cel w tym wszystkim jest tylko jeden. Wydymać każdego do ostatniej złotówki. To o czym wieszczy gościu z tymi black box to pewnie okaże się pod koniec roku ale inny przykład z brzegu.
Norma emisji CO2 przez samochody w uni to 95g/km. Przekroczenie tej normy to kara dla producenta w wysokości 95 € za każdy przekroczony gram.
Weźmy dla przykładu Mazdę CX-5 2.0 benzyna 6AT, cena katalogowa od 128900 zł. Emisja wg producenta (w praktyce pewnie wyższa) to 188 g/km. Czyli co? W tej cenie zawarta jest kara w wysokości 8.835€ czyli ≈ 40.287 zł??? I kto to płaci? Przecież nie producent!!!

Dymani jesteśmy przez wszystkich i na każdym kroku.
CO2, niby gaz cieplarniany odpowiada za ocieplanie klimatu, topnienie lodowców i inne takie tam. A tu co?
Jak okazuje się to właśnie dwutlenek węgla chroni nas przed nadmierną emisją cieplną słońca. Zmiana w emisji energii słonecznej doprowadza do spadku zawartości dwutlenku węgla, który pochłania energię słoneczną, po czym ulega rozpadowi. Przecież nikt nie podważy tezy, że CO2 + rośliny = produkcja tlenu.
Nie teraz oczywiście, ale gdy przez najbliższe kilka czy kilkadziesiąt tysięcy lat słońce będzie zwiększać emisję energii słonecznej to następni eko terroryści będą karać ale tym razem za zaniżone emisje CO2.

Przepraszam off top ale nie mogłem się powstrzymać.

Re: Nowe auto z niższej półki

: poniedziałek, 26 kwie 2021, 16:10
autor: MASaKrA_Domingo
drgranatt pisze: CO2, niby gaz cieplarniany odpowiada za ocieplanie klimatu, topnienie lodowców i inne takie tam. A tu co?
Jak okazuje się to właśnie dwutlenek węgla chroni nas przed nadmierną emisją cieplną słońca. Zmiana w emisji energii słonecznej doprowadza do spadku zawartości dwutlenku węgla, który pochłania energię słoneczną, po czym ulega rozpadowi. Przecież nikt nie podważy tezy, że CO2 + rośliny = produkcja tlenu.
Cóż. Pier%%licie Hipolicie.

Można dyskutować na wiele tematów, również tych nie do końca sprawdzonych, ale na litość boską - nie z faktami!

Jak CO2 może chronić nas przed nadmierną emisją cieplną Słońca? Jak niby gaz na Ziemii ma wpłynąć na oddalone o 150 mln km ciało niebieskie?
Wskaż mi reakcję chemiczną CO2 ze Słońcem (ewentualnie fotonami - też może być), która "doprowadza do spadku zawartości dwutlenku węgla". Jak to sobie wyobrażasz? Na co ma się rozpaść tak prosty związek jak CO2? Na CO plus jednoatomowy tlen? Czy może na węgiel i standardowy dwuatomowy tlen?
Nikt nie podważa faktu, że rośliny pochłaniają węgiel z powietrza w reakcji fotosyntezy. Ba! Badania wskazują, że większa zawartość CO2 to lepszy wzrost roślin.

Ja po prostu podważam to, co napisałeś, bo pieprzysz głupoty i piszesz jak jakiś foliarz.
CO2 jest gazem cieplarnianym. Nie ma najwyższego GWP, ale stosunkowo jest go sporo.

I o ile EU to banda idiotów, którzy nas przyszpilają do ściany bo "rzuciłeś papierek na ziemię", a nie potrafią wymóc od Chin / USA tego aby przestali wylewać ścieki z fabryki prosto do rzeki. Bo ciężko o inne porównanie, jeśli się weźmie pod uwagę wagę wpływu na środowisko.

Re: Nowe auto z niższej półki

: niedziela, 2 maja 2021, 12:46
autor: Robert09
Marian_jl pisze:No cóż temat samochodów budzi wśród facetów emocje , czasami jak widzimy niepotrzebne :D :D
Ja tu specjalnie nie mam o czym pisać żeby wzbudzić specjalne zainteresowanie na forum podobnie jak ..... i różnych pokręconych ścieżkach życiowych opisywanych tu :) :D
Widocznie jestem taki potrafiący sobie te kolcki życiowe jakoś logicznie poukładać a to już nie budzi specjalnych emocji , nie byłby to scenariusz do filmu czy temat na dramat....ok ale o samochodach tu mowa .
Mam też swoje doświadczenia , po kolei.
Lata 80-te jak każdy Polak -maluch , każdy wie co to za sprzęt :) jakoś się k... jeździło.
Początek lat 90-ych przesiadka na Skodę Favorit - to coś jakby inny świat .
Prosta konstrukcja , specjalnie nie miało co sie psuć a jakby coś to części tanie jak barszcz a była jeszcze zagazowana - czyli co , tania jazda.
Potem ..Skoda Fabia comfort 1,9TDI ... już autko z pewnymi bajerami . Takiego silnika nie było i już nie będzie nigdy - to się producentom nie opłaci .
Następnie przesiadka na ... Skoda Octavia i do tej pory tym śmigam .
Nie to żebym sugerował koledze SKODĘ ale w moim przypadku wychodzi że jestem Skodziarz ...........................
A od paru lat przymierzam sie do zmiany i z uwagą śledzę ten watek
Oj budzi emocje, budzi... hehehehe ;)
Powiem tak : wiedzą o nas tyle, ile sami o sobie powiemy . Ja tam celebrytą nie jestem i nie będę. Nie zabiegam o pierwsze strony gazet ;)

Ale trzymajmy się tematu.
Odwiedziłem kilka salonów i powiem jedno. Jeśli chcesz kupić auto nowe , to do ceny katalogowej trzeba dodać ok. 10 tys . W przypadku niemal wszystkich marek z niższej półki , rzecz jasna, dopłacasz do lakieru i do wyposażenia. Standardem jest brak koła zapasowego, za to dają zestaw naprawczy. To tylko jeden z przykładów, a jest ich dużo, dużo.. więcej np. dywaniki.... Im bardziej popularna marka auta, tym wyższe ceny dodatkowego, ale i niezbędnego czasem wyposażenia. Więc trzeba to brać na zimno, nie dać się ponieść emocjom. ;) Tak samo nie pozwolić sprzedającemu na przejęcie inicjatywy . Bo wcisną wszystko to na czym im zależy, aby wcisnąć . ;) Więc luzik, spokój i opanowanie ;)

Re: Nowe auto z niższej półki

: niedziela, 2 maja 2021, 12:59
autor: Robert09
Wojtek5 pisze: Nie bulwersuj się tak, tylko weź pod uwagę, że każdy jest zapracowany, każdy ma swoje sprawy zarówno zawodowe jak i prywatne, swoje problemy, a mimo to dużo użytkowników potrafi poświęcić swój czas na rozwiązanie problemów obcej osoby pisząc niekiedy nietrafne porady na zasadzie wróżenia z fusów. Opierając się na szczątkowych informacjach, bo autor zapodał temat i w nim nie bierze udziału. Bo to On decyduje kiedy, on nie ma czasu.

wiem: jak mi się nie podoba to mogę nie brać udziału - wiem o tym
Wojtek, informuję Ciebie, że ja nie mam żadnych problemów . Litości.... ;) Prosiłem o sugestie i podzielenie się doświadczeniem w temacie kupna nowego auta. I tyle... Czy to jest problem, czy ja bulwersuję się ? hehehehehe ;)
Ale ostatnie Twoje zdanie jest całkiem, całkiem, nie powiem..... ;)

Re: Nowe auto z niższej półki

: niedziela, 2 maja 2021, 13:35
autor: Robert09
MASaKrA_Domingo pisze:
I o ile EU to banda idiotów, którzy nas przyszpilają do ściany bo "rzuciłeś papierek na ziemię", a nie potrafią wymóc od Chin / USA tego aby przestali wylewać ścieki z fabryki prosto do rzeki. Bo ciężko o inne porównanie, jeśli się weźmie pod uwagę wagę wpływu na środowisko.
Hipokryzja polega też na tym, że ustala się normy emisji, ale tylko na kwitach, mediach, sympozjach, szczytach.... A w praktyce ? Nowe auta przekraczające normy / jeszcze przed wyjazdem z fabryki/ obłożone są haraczem za przekroczenie tej normy i trafiają do salonów sprzedaży. Czyli nic się nie zmienia oprócz ceny. A ten haracz pobierany jest w rzeczywistości od kupującego. I tak się kółeczko kręci. ;)

Re: Nowe auto z niższej półki

: niedziela, 2 maja 2021, 19:01
autor: spawaczTIG
i na czym staneło ? toyota yaris ? aygo czy moze druga strona dacia? mituwisi podobno ma dobra oferte na https://mitsubishi-japanmotors.pl/samochody/space-star

Re: Nowe auto z niższej półki

: niedziela, 2 maja 2021, 21:39
autor: Drupi
Ja mam używane auta, ale dla mnie najważniejsze jest żeby auto miało blachę w ocynku, a jeszcze lepiej w obustronnym ocynku, i silnik benzynowy dajacy się kiedyś przerobić na gaz. A są takie silniki że ich konstrukcja nie pozwala, tzn. da się ale ta przeróbka jest kłopotliwa i kosztowna. A jak słyszę nawet niektóre Japończyki po kilku latach rdzewieją.

https://www.google.com/amp/s/www.auto-s ... nclgwp.amp

Re: Nowe auto z niższej półki

: sobota, 8 maja 2021, 20:54
autor: Robert09
spawaczTIG pisze:i na czym staneło ? toyota yaris ? aygo czy moze druga strona dacia? mituwisi podobno ma dobra oferte na https://mitsubishi-japanmotors.pl/samochody/space-star
"natenczas" brak decyzji ;) Jest sporo fajnych aut , jest w czym wybierać. No ogół są auta w cenach wyjściowych, w wersjach podstawowych. Chcesz dobrać kilka rzeczy / nie bajery, ale potrzebne .../ I tu się zaczyna dopiero liczenie pieniędzy. A jeszcze są takie rzeczy jak AC/OC, a to opony / koła/ zimowe, a to lakier metalizowany,... a i hak by się przydał i coś tam jeszcze.... Więc podchodzę spokojnie do zagadnienia, bez "spinki" ;) Aygo, fajne autko, ale malutkie, do miastka . ;) Ojjj... "maluchem" sieeee po Polsce śmigało i też było dobrze. ;)

Re: Nowe auto z niższej półki

: piątek, 21 maja 2021, 15:11
autor: alpi
Kiedyś człowiek miał inne wymagania ;p

Re: Nowe auto z niższej półki

: sobota, 29 maja 2021, 09:41
autor: JanOkowita
Brać taki, który posłuży długo.