Alkohole-Domowe.com

Witam ,od tygodnia z moim szwagrem planujemy zakup porządnej kolumny, budżet na jaki nastawiliśmy się początkowo miał być 700zl ,lecz gdy zacząłem zagłębiać się w temat bimbrownictwa ,nasz budżet wzrósł do ponad 3000zl i wybór padł na Thor Elite w miedzi z buforem . Zamówienie zostało złożone ,pozostaje tylko cierpliwie czekać i czytać ,czytać to forum i uczyć się na błędach i dążyć do perfekcji .
Pozdrawiam całą brać i do usłyszenia

No! Kolejny ( z niewielu niestety ), który zakupił dobry sprzęt od dobrego fachowca i nie będzie żałować zakupu.
Teraz tylko 2tyg przed planowanym przyjściem sprzętu zrób sobie cukrówkę z przeznaczeniem na spiryt techniczny ( kolumnę czyści się poprzez proces destylacji), a potem to już tylko do przodu.
Czytaj jak najwięcej, a w razie czego pytaj.

MASaKrA_Domingo pisze: Teraz tylko 2tyg przed planowanym przyjściem sprzętu zrób sobie cukrówkę z przeznaczeniem na spiryt techniczny ( kolumnę czyści się poprzez proces destylacji)

Kolejna notatka do zeszytu. Rozumiem,że nawet metoda 2.5 nie zamieni spirytu technicznego z pierwszej rektyfikacji po zakupie?
Nie spodziewam się cudów po pierwszych procesach, w końcu tylko w ten sposób będę w stanie nauczyć się swojego sprzętu.
Tylko na cholerę mi tyle technicznego?

Nie zamieni. Nie ma co być zachłannym.
Spirytus możesz mieć jako rozpałkę, do szyb, czyściwo itp.
Ewentualnie jako bazę do płynu do dezynfekcji.

Przy pierwszym przebiegu nauczysz się obsługi i możesz pomierzyć parametry kolumny, a przy okazji ją wyczyścisz.
Nie musisz przecież zapełniać cały zbiornik, ważne, żeby grzałki były przykryte do końca procesu.
I nie musisz też robić pełnego 2,5.
A spirytus techniczny często się przydaje, zobaczysz jak szybko do zużyjesz.

Witaj.
Jak widać - wziąłeś sobie do serca wypowiedzi kolegów. Te powyższe też warte zastosowania. Zimą docenisz nawet zbierane przedgony, gdy Tobie jedynemu wycieraczki w samochodzie prysną od pierwszego naciśnięcia dźwigni

MASaKrA_Domingo pisze:Nie zamieni. Nie ma co być zachłannym.
Spirytus możesz mieć jako rozpałkę, do szyb, czyściwo itp.
Ewentualnie jako bazę do płynu do dezynfekcji.

Nie jestem zachłanny, nastawiam się na zrobienie dwóch, trzech nastawów na różnych drożdżach, z tego samego surowca, żeby mieć porównanie.

Przy tych kilku winach,które popełniłem, uważałem mocno na czystość sprzętu, cukier partiami i temperatura otoczenia raczej ze stanów niższych niż za wysoka.
Z tego co czytałem na forum, niższe na początku Blg i monitorowanie temperatury potrafi się odwdzięczyć lepszą jakością produktu finalnego.

Co nie znaczy,że nie spróbuję jakichś turbo48,żeby mieć porównanie.

@wolian84

Przepraszam,że się szarogęszę w Twoim temacie. Uznałem, że skoro starsi stażem koledzy są gotowi nam, świeżakom pomóc, to nie zrobi różnicy, gdzie tej porady udzielą.

Kòpôcz pisze:Witaj.
Jak widać - wziąłeś sobie do serca wypowiedzi kolegów. Te powyższe też warte zastosowania. Zimą docenisz nawet zbierane przedgony, gdy Tobie jedynemu wycieraczki w samochodzie prysną od pierwszego naciśnięcia dźwigni

Racja. W sumie od zawsze lałem denaturat do spryskiwaczy,zimą i latem. Teraz będę mógł się "delektować" bardziej swojskim aromatem.

Z czcionki Twojego nicka wnioskuję,że jesteś też z pomorskiego?