Ratunek nastawu
: środa, 31 mar 2021, 13:36
Cześć panowie, początkujący z pytaniem które wielu pewnie rozśmieszy ale skądś wiedzę trzeba czerpać
W okolicach września zrobiłem nastaw na wino z winogrona (żadne odmiany, zwykle z płotu ) ok. 14l
7l winogron
2l wody
1 Kg cukru
Drożdże o ile pamiętam 'aromative complex' czy coś takiego i do tego pół paczki pożywki.
Czas jakiś później dolałem do tego 2l wody wymieszane z 1kg cukru.
I ZAPOMNIAŁEM
leżało to sobie aż do dziś, owocki nie były odcedzane, zupełnie nic. Jest to gdzieś moja 3 próba i w sumie nigdy nie miałem tak klarownego, w smaku jest coś między kwasieluchem a wytrawnym.
Wiem że to będzie dla was wróżenie z fusów przy tylu niewiadomych ale czy da się z tego jeszcze ulepić wino słodkie i przede wszystkim- czy to się nadaje do spożycia ?
Miłego dnia życzę
W okolicach września zrobiłem nastaw na wino z winogrona (żadne odmiany, zwykle z płotu ) ok. 14l
7l winogron
2l wody
1 Kg cukru
Drożdże o ile pamiętam 'aromative complex' czy coś takiego i do tego pół paczki pożywki.
Czas jakiś później dolałem do tego 2l wody wymieszane z 1kg cukru.
I ZAPOMNIAŁEM
leżało to sobie aż do dziś, owocki nie były odcedzane, zupełnie nic. Jest to gdzieś moja 3 próba i w sumie nigdy nie miałem tak klarownego, w smaku jest coś między kwasieluchem a wytrawnym.
Wiem że to będzie dla was wróżenie z fusów przy tylu niewiadomych ale czy da się z tego jeszcze ulepić wino słodkie i przede wszystkim- czy to się nadaje do spożycia ?
Miłego dnia życzę