Strona 1 z 1

Ratunek nastawu

: środa, 31 mar 2021, 13:36
autor: Jacekmaciek
Cześć panowie, początkujący z pytaniem które wielu pewnie rozśmieszy ale skądś wiedzę trzeba czerpać
W okolicach września zrobiłem nastaw na wino z winogrona (żadne odmiany, zwykle z płotu :D ) ok. 14l
7l winogron
2l wody
1 Kg cukru
Drożdże o ile pamiętam 'aromative complex' czy coś takiego i do tego pół paczki pożywki.
Czas jakiś później dolałem do tego 2l wody wymieszane z 1kg cukru.

I ZAPOMNIAŁEM
leżało to sobie aż do dziś, owocki nie były odcedzane, zupełnie nic. Jest to gdzieś moja 3 próba i w sumie nigdy nie miałem tak klarownego, w smaku jest coś między kwasieluchem a wytrawnym.

Wiem że to będzie dla was wróżenie z fusów przy tylu niewiadomych ale czy da się z tego jeszcze ulepić wino słodkie i przede wszystkim- czy to się nadaje do spożycia ?
Miłego dnia życzę :D

Re: Ratunek nastawu

: środa, 31 mar 2021, 17:31
autor: MASaKrA_Domingo
Oczywiście. Trzeba tylko albo tak dosłodzić, aby drożdże umarły od zawartości alkoholu ( czyli mocne słodkie wino ) albo lepiej kupić pirosiarczan, zabić drożdże i dosłodzić do smaku. Kwaśne przez zawartość kwasów owocowych. Wytrawne, bo drożdże przerobiły cały cukier.

Re: RE: Re: Ratunek nastawu

: środa, 31 mar 2021, 19:40
autor: Carl
Jeśli faktycznie
Jacekmaciek pisze:winogrona (żadne odmiany, zwykle z płotu)
to zapewne labrusca, czyli
MASaKrA_Domingo pisze:Kwaśne przez zawartość kwasów owocowych
Zlej znad osadu i dosyp cukru - tylko z umiarem, lepiej trzy razy dosładzać niż raz przesłodzić. Te drożdżaki żyją do 15-16%, a że słodkie może być mocniejsze, to bez dodatku piro też powinno wyjść pijalne.Obrazek




Wystukane z Tapatalka

Re: Ratunek nastawu

: środa, 31 mar 2021, 20:07
autor: Jacekmaciek
Dzięki za podpowiedzi, jutro postaram się podziałać z tym i dam znać jak efekty :)

Re: Ratunek nastawu

: środa, 31 mar 2021, 21:27
autor: jakis1234
Zawsze możesz spróbować ubić drożdże temperaturą, podgrzewasz do 55-60 stopni na kilkadziesiąt minut, potem dosładzasz i sprawdzasz, czy nie zacznie pracować.
Jeżeli po mniej więcej dwóch tygodniach nie widzisz reakcji, możesz butelkować.

Re: Ratunek nastawu

: środa, 31 mar 2021, 21:44
autor: wingrul
Ale powiedz proszę że wywaliłeś owoce...
Bo jeśli nie to to wszystko tam na dole daje...
Ja wywalam najdalej po tygodniu...
Jeśli masz tam wszystko to nie bądź pazerny i nie ściągaj z dna :)
I skoro pijalne to masz fart...pozazdrościć

Re: Ratunek nastawu

: środa, 31 mar 2021, 22:41
autor: emil.ka
Ja bym brandy zrobił.... znaczy winiak :)