Alkohole-Domowe.com

Witam wszystkich.

Zwracam się o konkretną pomoc w doborze i konfiguracji sprzętu.
Komputer stacjonarny.
Ważne! Dla małego Rozrywka.
Czyli mojego synka lat 12
A to osoba ważniejsza niż ja. Ja to piernik już.
Ma być to prezent.

Komputer pierwszy złożyłem sam. Swój. Ale technologia tak poszła do przodu że te wszystkie modele. Wersje i zmiany są przestarzałe na dzień dobry.

Dlatego proszę o dobrą konkretną radę.

Komputer stacjonarny. Oczywiście mały gra. Ale nie chcę super wypasionej karty graficznej. A wiem że to spory koszt.

Obudowa wiadomo aby była ciekawa jak to dla dzieciaka.
Muzyka nie jest pirorytetem. Także ważne aby miał sporo ramu. No dysk to chciałbym terowy. Bo zaraz zawali zdjęciami czy filmikami.

Nie wiem zatem na jakiej plaformie się koncentrować.


Potrzebuję konkretu typu: rozrywek...jak dla twojego synka.
To na takiej a takiej platformie.

Mam ci gotowca wyjarzyłem. Ani nie super ze średniej półki. Ma fajne parametry.

Jestem otwarty na wszelakie propozycje

I teraz typowo rozrywkowe pytanie. Czy wyrobię się w 3k. Tyle mam w budżecie na ten cel.
Jak znam życie to ch....uja się wyrobię.


Przepraszam wszystkich. Mam zajebistą ochotę zrobić prezent swojemu kochanemu synowi.
I tyle. Jak prosta destylacja. Bez zbędnych tłumaczeń.

Liczę na konkrety. A bardziej na więcej niż konkrety. Czas spierdala szybciej niż wszystkim się wydaje. Niektorzy wiedzą dlaczego...

Pomożecie. ????.


Ps:

Czas jest pojęciem względnym. Zawsze był. Czas to tež pojęcie abstrakcyjne.
Ale i bardzo prawdziwe zarazem.

Także liczę na pomoc osób którzy majà w małym palcu te kwestie.


Proszę o pomoc bo jestem w zwyczajnej dupie.

A co ściemniać mam? Po co komu? Są osoby które się znają lepiej. I wiedzą. I podpowiedzą.
Dd

Buda przede wszystkim musi byc duza bo beda klopoty z chlodzeniem. Nad dyskiem bym sie zastanowil bo tera w ssd to koszty a system na talerzowym bedzie waskim gardlem calosci. Poszed bym w 120-240 ssd + jakis 512 do tera do przechowywania bajzlu. Reszta sie nie wpowiadam sam kupilem laptopa i powiem tylko tyle wtopa bo konfig fajny tylko odprowadzanie ciepla takie syfne ze procek glownie zajmuje sie throtlingiem...

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Rozrywku, ch..ja ci starczy.

Mojemu w podobnym wieku kupiłem:
- Pamięć Corsair Vengeance LPX DDR4 2x8GB 3200MHz
- OBUDOWA KRUX LEDA TEMPERED GLASS RGB RAINBOW 4x120
- Dysk SSD Samsung 970 Evo M2 500GB
- Zasilacz Chieftec 750W BDF-750C
- Procesor AMD Ryzen 5 3600 3.6-4.2 GHz AM4 6C/12T
- Płyta główna ASUS Tuf Gaming B550-Plus
- Karta Asus ROG Strix GTX 1070Ti Gaming ADV 8GB (powystawowa, bo nowa kosztowała więcej niż 15-letni Fiat w bardzo dobrym stanie.)

Wyszło dużo powyżej twojego budżetu, zwłaszcza że:
+ Licencja na Windows.
+ Dysk na dane - już talerzowy.
+ Gamingowa klawiatura
+ Gamingowa myszka
+ Gamingowa podkładka pod myszkę
+ Gamingowe słuchawki
+ Ledy klejone na sufit, bo bez tego się nie da grać.

+++ Nowy monitor, bo starego nie obsługiwała już karta graficzna
+++ Światłowód, bo komputer dawał radę na Fortnicie, ale pingi miał za wysokkie i już go zabili, a on jeszcze biegł.

Musisz sprzedać destylator. Inaczej nie widzę.

mirek-swirek pisze:na Fortnicie

Fortnite i wszystko jasne, odseparuj dzieciaka od tego rakowiska i wylęgarni umysłowego spierdolenia jak najszybciej, to najbardziej syfiarska gra "dla dzieci" jaka kiedykolwiek ujrzała światło dzienne - nie wspominając o całej masie zboczków na tiktoku, którzy tylko czekają na "tańce z fortnite" Na prawdę ziomek, zainteresuj się tym w co gra Twoje dziecko.

Może lepsze rozwiązanie do grania konsole i TV do tego, a do prac biurowych zostawić obecny komputer, jeżeli jest taka możliwość?

Serwus
Jeśli miałby to być komputer dla gracza, karta graficzna szybka być musi. Do tego płyta główna z prockiem, dyskami twardym, (najlepiejSSd) i odpowiednim ram' em. Zasilanie, chłodzenie etc. Nie siedzę w temacie już kilkanaście lat i nie za dobrze, już temat ten ogarniam, ale biorąc pod uwagę obecne wymagania sprzętowe, jeśli gra ma hulać, mniej jak 5k raczej nie wydasz. Wiem, że to w pyte ale technologia kosztuje. Kiedyś grałem online (2006- 2011) w COD5 WaW, serwer prywatny prowadziłem i nie potrzeba było extra wypasionego sprzętu, gry niewymagające wtedy jeszcze były. Wolałem grać na średnich ustawieniach grafiki, a w szybszy net z niskim pingiem inwestując. Teraz to masakra jakaś jest.

Od gier jest Jp.
Teraz zdradzę skrot. Jędzowata czy jebnięta połowa. Ona zadba o to aby nie wyszedł poza minekraft. A to jest nauczycielka anglika. Czyli jebnięta jak wszystkie nauczycielki.
A co do jakichś obaw o te te sprawy to sie nie boję. Rezolutny jest i ja już mu wybiłem z głowy dawno bycie ministrantem.najpierw by ktoś dostał w ryja potem prokuratura. Ttochę go podszkoliłem w tym temacie. Wie że najlepsze w pozycji od tyłu to aby być z tyłu.
Mirku swirku sugerujesz na amd.
Z dyskiem nie jeden tera a mniejszym. I dwie kości po 8 tak?
Głownie problem w doborze dobrej grafiki. W rozsądnej cenie. To główny element. Ważny. I mi nieznany grunt obecnie stąd prosba o pomoc. Ta głowna płyta którą sugerujesz będzie ok?
Zasilacz też proponujesz większy. Bardzo dziękuję za konkrety o yo mi chodziło.

Widełki jakie podałem dotyczą samego kompa akcesoria typu myszka klawiatura ma gamingowe. Słuchawki też

Trochę podsłuchiwał moją rozmowę z jp a potem w trakcie mu wyjaśniłrm że dostanie sokowirówkę i mikroskop. Bo bardzo lubi biologię. Jednego go mam (nie liczę tych co po ukrainie gdzieś może biegają)
Bardzo dzięki za konkretne dane mirku świrku.
Cena czyli 3k dotyczy samego kompa.
Oczywiście wiem że jest ruchoma. I to okrutnie.

Czyli 16 ramu wystarcxy?
Ja ma 3.
Windowsa 7 a najchętniej bym wrócił do xp.

Co to za obudowa o której wspominasz? Możesz ją podlinkować?

Muszę to ogarnąc sam. Czyli z wami bo moja jp z ze składaniem ma tak że parasolkę złoży s weresalki już nie.

A ten procek to akurat nie wiem. To w miarę sredniej klasy?

I w jakiej kwocie może się zamknè podpowiedz proszę.
Oczywiście liczę się z tym że może to przekroczyć trochę.

A destylatora nie sprzedam. W testamencie mam zapisane. Dostanie go taki jeden Czesiek. Znasz zapewne. Ale nie zdradzę kto zacz.

Zbuduję inny. Lepszy. Fajniejszy.

Na razie złóżmy majrozrywkowi kompa.

Jak się nie siedzi na bieżąco w składaniu kompów to lepiej odpuścić składanie we sławnym zakresie - te sockety pod BGA są tak delikatne że bez aktualnej wiedzy i jako takiego doświadczenia w tej operacji mogą być kłopoty - szwagier na serwisie pracuje i czasem zdarzają się takie kwiatki... co to prostują sprężynki (jak się w ogóle da jeszcze je uratować) a to zwykle i tak skłądał ten bardziej ogarnięty koleżka.

Generalnie to baaardzo zły moment na zakup komputera. Problem z dostępnością kart graficznych a i ceny mocno zawyżone ze względu na wysokie kursy kryptowalut.

Tak tylko z drugiej strony każdy potrzebuje komputera bo szkoła zdalna...

Taki zestaw kupiłem dla gracza we wrześniu za ok 5300zł. Teraz powinien być tańszy trochę bo weszły nowe karty NVIDIA. No i zamiast zwykłego ssd wziąłbym taki na łączu m2. Zestaw powinien starczyć na kilka lat, ewentualnie za 2-3 lata wymieni kartę graficzną. Mój poprzedni zestaw wytrzymał 9 lat, najpierw na wbudowanej karcie, później na 750 ti. W zeszłym roku weszły gry, których już ta karta nie uciągła.
Procesor : I5-10400F
Płyta główna Asrock B460 PHANTOM GAMING 4
Pamięć Kingston HyperX PREDATOR HX426C13PB3K2/16 16GB DDR4
Karta graficzna Gigabyte GTX 1660 SUPER OC 6G
Zasilacz SilentiumPC Vero L3 Bronze 600W
Dysk Crucial MX500 CT1000MX500SSD1 (1 TB ; 2.5"; SATA III)
Chłodzenie CPU be quiet! Pure Rock 2 Black
Obudowa SilentiumPC Armis AR6
Monitor AOC C24G1 (24"; VA; FullHD 1920x1080; DisplayPort, HDMI
MYSZ RAZER GAMINGOWA DeathAdder Elite
Klawiatura membranowa Logitech K120
Słuchawki SteelSeries Arctis 3 Czarne

A nie lepiej kupić coś tańszego, ale za 2 lata coś tam wymienić, dołożyć?
Czy warto dokładać kilka tysięcy, aby sobie pograć na trochę wyższych ustawieniach?
Niech się też uczy rozsądku i znaczenia relacji koszt - efekt. Wydawania tyle, ile jest konieczne, a nie na wyrost.

Kondon no te 3 tysie to takie wstepne.
Nie chcę nic tańszego ale też nie wydam 10k na komputer.
Zaskoczyl mnie małolat bo dostał od chrzestnego 200zl i zamiast rozpierdzielic na pierdoly to sobie do laptopa kupil właśnie klawiaturę.

Co do grania to jakakolwiek konsola odpada.
Ma się uczyc a pograć czasem.

Tutaj zdania są podzielone co do płyty glównej. Ale coś razem wymyslimy.

Kwik44 co myślisz o propozycji mirka świrka?
Oraz mirku również jak ty widzisz pomysl i zestawienie kwika?

Chcę dobry sprzet nie z najwyższej pólki ale też nie najgorszy.

Ja jego wieku nie miałem nic. Sppdnie po bracie i inne ciuchy po starszym.
Za to czytałem książek tysiące.

Niech chłopak ma. Jak nie ma ojca teraz to przynajmniej niech ma kompa.

Rok syna nie widziałem przez tę pandemię.

https://techlipton.pl/artykuly-i-feliet ... luty-2021/

Polecam tu zajrzeć. Piotr zna się na pctach, dobór komponentów będzie na pewno dobry.

Ja nie jestem szpeniem od komputerów. Ale wiem z doświadczenia, że w tym byznesie nie istnieje: "dzisiaj kupię tańsze, a za dwa lata wymienię jeden podzespół i będzie chulać" - Albo kupujemy drogo i nam wystarczy na "w zasadzie" okres życia danego Windowsa, albo kupujemy tanio i mamy słaby komputer, kóry nigdy nie da się dobrze zmodernizować.

Rozrywku, niestety Win10 jest tak pamięciożerny, że 8GB będzie muliło. Wiem, bo mam tyle na laptopie i muli. Niestety, ani nie da się wrócić do Win7, ani tym bardziej do XP, chociaż w pracy XP by mi w zupełności wystarczyło.

Mój "półdziedzic" zażyczył sobie konkretnie tę obudowę https://www.x-kom.pl/p/516397-obudowa-d ... -leda.html Bo wentylatory mienią sie kolorami tęczy i robi to rzeczywiscie wrażenie. A że on kocha wszystko co błyszczy i świeci, to zakochał sie w tej obudowei od pierwszego wejrzenia.

Zasilacz polecam drogi i dobry, bo to podstawa stabilnego działania komputera. Zresztą, w elektronice w ogóle zawsze najważniejsza jest elektrownia. Jesli kupisz mocny zasilacz, to nie znaczy, zę komputer będzie pobierał wiecej prądu. On po prostu, bez lamentów i scen wytrzyma większe obciążenia.

Ja się nie obawiam samemu składac komputera, mimo że kolega wyżej sugeruje, zeby tego nie robić. Jeśli sie nie pcha niczego na siłe, to wszystko do siebie dobrze pasuje i nie ma własciwie możliwości pomyłki. Grunt to wkładać delikatnie, z uczuciem i miłoscią. To się tyczy wszystkiego. Wtedy też wszystko się uda, bez niespodzianek. W razie komplikacji, lub braku pomysłu, czy to gniazdo jest dobre, a to nie, są filmiki na jutupie, można sobie je pooglądać.

Procesor AMD Ryzen 5 polecił mi zafiksowany na komputery, ledwodorosły bratanek, twierdząc, że: "Stryju, bierz to. Jest super mocny, a jeszcze kosztuje w miare normalne pieniadze. Ja do swojego też taki wsadziłem" Zaufałem mu i chyba dobrze zrobiłem, bo młody nie zgłasza pretensji, że mu cos nie chodzi, albo przycina.

Też szukałem kompromisu. Nie chcielismy przekrtoczyć 4 tysięcy. Niestety, żecie pokazało, ze przekroczylismy. Ale w sumie niewiele jak za samą stację roboczą, bo ja kupiłem na raz wszystko, czyli z monitorem, klawiaturami, myszkami, itp. Tak więc reasumując, nie do końca pamietam ile kosztowała całośc, ale stacja robocza coś koło 4 z kawałkiem - bo karta graficzna lekko używana. (inaczej sama ona kosztowałaby prawie 3 tys.)

"A destylatora nie sprzedam. W testamencie mam zapisane. Dostanie go taki jeden Czesiek. Znasz zapewne." - Ja tu z tego forum to osobiście nikogo nie znam... mało bimbrowy jestem... to nie mój klimat do końca...

P.S. 1. Fortnite to nie jest syf. Syf to sa dzieci, które spotyka sie w sieci. Ale i na to są sposoby. Mój na szczęście umie odsiać fajne dzieciaki od niefajnych.
P.S. 2. Jak to, że juz rok dziecka przez pandemię nie widziałeś? Zamknęli Cię w piwnicy na kwarantannie?

Bo mi zamknęli granice przed nosem jak wyjeżdżalem.
Cześka znasz. Niestety nie mogę zdradzic pod jakim nickiem się ukrywa.

Teraz pojadę. Cio by się nie działo.
Sprzęt ogarne na amd.
Buda jak pisał rastro musi być większa.
A z tymi bajerami to trudno. Niech chłopak ma. Zabawka ale to nic. Grafika ma znaczenie i chciałbym w średniej półce. No i procek musi dawać radę.

Kuźwa to jest trochę podobne do kompletowania destylatora. Wszystko ma znaczenie i ma być kompatybilne.

Dobrze że rastro mi wybił z bani terowy dysk. Lepiej inny pierwszy mniejszy systemowy i na śmieci a drugi do danych.

To dobra koncepcja.
A drugi dysk wiąże się z zasilaniem. I tu twoja racja. Przyda się moc.

Nie złożę go fizycznie sam. Ktoś wepnie to co trzeba tam gdzie trzeba.
Kostek nie da sie pomyliç. Każda inna przecież. To łatwiejsze niż podpinanie grzałki do kega.

A ja miałem pierwszy nagrywarkè cd w mieście 80tys ludzi.
Razy 4. I to był szał.

Zerknij na to, może Cię zainteresuje
https://allegro.pl/oferta/gamemax-i5-10 ... 9430221760
to był zestaw mniej więcej co chciałem miesiąc temu kupić swojemu dzieciakowi, też 12 lat - pewnie grają w coś w sieci już razem ale ostatecznie stwierdziłem, że nie będzie mnie stać na utrzymanie gier na dwóch platformach jednocześnie bo ma PSa
do rzeczy:
Co bym zmienił w tym zestawie:
Dokupiłbym dysk zwykły wewnętrzny na magazyn tak z 2-4TB - to nie są duże pieniądze
Zasilacz - wg mnie jest OK, kiedyś można zmienić na mocniejszy jak zmienią się podzespoły np. karta graficzna

Płyta główna jest z H czyli uniwersalna, wprawdzie nie można kręcić procka, ale jest tez kompromisem między dobrym, a lepszym w rozsądnej cenie.

Najważniejsze: Jest to obecna 10 generacja, więc jest też rozwojowa. Wg. mnie baza OK czyli płyta główna, procesor. Resztę z czasem można zmodyfikować. Z czasem to raczej kilka lat.

Co do składania zestawu:
Składając samemu wbrew pozorom dużo taniej nie wyjdzie bazując na częściach w sklepach - chyba, że ktoś ma dostęp do tańszych w hurtowni lub sobie gdzieś coś mocno taniej wygogla. Przewaga, to kontrola nad każdym podzespołem - i to jedyny plus dla mnie.
Rozważ jednak, że jeśli kupujesz komputer na prezent, a coś się stanie to kupując gotowy zestaw, ktoś zapakuje w karton i wyśle do serwisu i ma z bani, a jak złożysz sam to w przypadku zonka będzie trzeba dochodzić co poszło, i poszczególne elementy reklamować. Gotowy zestaw to w pewnym sensie komfort dla dającego i jeszcze większy dla obdarowanego.

Może warto pomyśleć o innym prezencie niż komputer? To takie mało oryginalne. Może kup mu perkusję? A nuż chłopak ma smykałkę do walenia w bębny?
https://muzyczny.pl/217183_Dixon-Little ... syjny.html
Za tysiąc który zaoszczędzisz w budżecie opłać nauczyciela gry na perkusji. Na pewno wystarczy na kilka, może nawet 10 lekcji.

Chłopak będzie może w przyszłości wdzięczny Ojcu, komputerem nigdy nie zrobisz takiej frajdy.

Kumplom opadnie szczęka, chłopak zaszpanuje w swoim środowisku, a może i była żona będzie "wdzięczna".

rozrywek pisze: To dobra koncepcja.
A drugi dysk wiąże się z zasilaniem. I tu twoja racja. Przyda się moc.

Dyski to pryszcz w całym bilansie mocy... kaloryfery najwięcej ciągną - znaczy procek, grafika, ramy na sterydach.

rozrywek pisze: Nie złożę go fizycznie sam. Ktoś wepnie to co trzeba tam gdzie trzeba.
Kostek nie da sie pomyliç. Każda inna przecież. To łatwiejsze niż podpinanie grzałki do kega.

Słusznie procek w socketa niech wsadzi ktoś kto działa z tym na co-dzień reszta można działać samemu - śrubek tylko na siłę nie wkręcać bo nie wszystkie są takie same... trochę pomyśleć przy układaniu elektryki żeby nie wisiały wszędzie bez ładu i składu.. te lepsze budy mają coś w stylu kanałów kablowych pod blachą do montażu płyty. No i przed założeniem chłodzenia dobra pasta i z montażem tego raczej ostrożnie.

JanOkowita pisze:Może warto pomyśleć o innym prezencie niż komputer? To takie mało oryginalne. Może kup mu perkusję?

Może racja prezent w sam raz do odbembnienia lekcji...

Lepiej gitarę. Perkusji do ogniska nie przytarga, a i generalnie gitarzyści zdecydowanie szybciej rwa dziewczyny niż perkusiści. Jak kiedyś chciałem być gwiazdą rocka, to pamiętam, że koledzy zza perkusji upijali się najszybciej, żeby nie patrzeć jak inni im sprzątają dziewczyny z zasięgu

Ma fendera.
Ma dobry wzmaczniacz.
Ma Ibaneza. Dostał.
Klawisze w domu są. Nie Hammonda ale dobry syntezator. Jest prawdziwa wiolonczela. Bo ja lubię.
A ja mu chciałem kompa złoŻYĆ A WY WYSKAKUJECIE Z INTRUMRNTEM NAJTRUDNIEJSzYM.
Kurde jeszcze może trąbka?

Widzisz rozrywku... klimat się ostatnio zmienia - może to wynik globalnego ocieplenia . Ja tylko czekam aż w na pytanie świeżaka jaki sprzęt kupić ktoś odpowie stary po co Ci to zainwestuj w ogród wertykalny... dłużej pożyjesz nie wpadniesz w alkoholizm . Albo może sam zacznę uprawiać ten typ działalności .

Swoją drogą jak ktoś by mi sprezentował instrument muzyczny w młodości to były by to cóż najgorzej wydane pieniądze...

Czyli jest jasność Panie rozrywek. Kup mu ten komputer za 3 tys zł, funt tanieje. Pewnie lepsza inwestycja niż w muzykę.

Rastro.
To że uważasz że słoń ci na ucho nadepnąl to błąd..
Można nie mieć zmysłu muzycznego. Ale słuch ma każdy. Tylko nie wyrobiony.
Ja potrafię rozpoznać akord tonacje.

Ja potrafię i na perkusji wystukać rytm. Wiem gdzie jest werbel.
Byłem gitarzystą. Dobrym fajnym obiecującym........do wypadku.


Złożymy tego kompa malcowi czy nie?

Janku okowita twór sarkazm zaczyna nie być ciekawy.
Wkurwiać mnie zaczynasz swoimi postami ot co.
Patriota. Wpatrzony w monitor Samsunga. Niemieckie auto pod domem. Zajebisty patriota.
Nie wkurzaj mnie ani portugalską ani inną chińśzczyzna.

Ja chcę dziecku kupić komputer.

Tyle chcę. Konkretów a nie pierdzielenia starego piernika który wszystko wie.

Przykro mi.
Jestem daleki od kłótni. Ale tak daleko jesteś od tematu jak ansztajnt od robienia kanapek.

Ps Wiem jak się pisze ansztsjn. Wiem też jak się pisze szekspir.


I bądź tak miły i odczep się ode mnie.
Ja tobie nie wróg. Dziecku komputer chcę kupić.
Odezwał się patriota od siedmiu boleści.

No to pociągnę jeszcze off-top bo ze sprzętem jestem dużo bardzo z tyłu... to co mogłem podpowiedzieć to podpowiedziałem.

rozrywek pisze:Rastro.
To że uważasz że słoń ci na ucho nadepnąl to błąd..
Można nie mieć zmysłu muzycznego. Ale słuch ma każdy. Tylko nie wyrobiony.
Ja potrafię rozpoznać akord tonacje.

Tak potrafię rozpoznać jak "artysta" dusi kota zamiast grać... akordy tonacje itp... tylko ja mam taki problem że mam kłopoty z poczuciem czasu i ogólnie z wyczuciem rytmu... a to w muzyce (i tańcu) jest katastrofa.

Inna sprawa to ani tworzenie muzyki mnie nie pociągało i wciąż nie pociąga ani jej wykonywanie. Trochę się pobawiłem w czasach komputerów 16bit ale zawsze lepiej mi szło przekonanie żeby komputer coś policzył z sensem niż muzykowanie i malowanie.

rozrywek pisze: Odezwał się patriota od siedmiu boleści.

Wiesz teraz to bym szybko całą wiedzę wyniesioną z tego wątku skopiował gdzieś do notatnika... bo wątki tak szybko odchodzą

Raatro. Uwierz mi nie odejdą.


Tańczyć nie musisz lubieć
Większośc to się zwycxajnie buja.


Taniec w pewnym wieku zakrawa na żart.
Wnuczki na kolana brać. I patrzeć jak się bawià.4

rozrywek pisze:Raatro. Uwierz mi nie odejdą.

No zdarza się że jednak odchodzą

rozrywek pisze: Taniec w pewnym wieku zakrawa na żart.
Wnuczki na kolana brać. I patrzeć jak się bawià.4

Tfu Tfu nie wywołuj wilka z lasu...

mirek-swirek pisze:Ja nie jestem szpeniem od komputerów. Ale wiem z doświadczenia, że w tym byznesie nie istnieje: "dzisiaj kupię tańsze, a za dwa lata wymienię jeden podzespół i będzie chulać" - Albo kupujemy drogo i nam wystarczy na "w zasadzie" okres życia danego Windowsa, albo kupujemy tanio i mamy słaby komputer, kóry nigdy nie da się dobrze zmodernizować.

Jeśli chce się mieć komputer z topu przez cały czas, to zgadza się, jednak jeśli chce się mieć coś dobrego w rozsądnej cenie, to da się wymieniać, o ile się wcześniej o tym pomyśli.
Karta graficzna jest najdroższa i obecnie kosztują po kilka tysięcy... A można kupić tańszą, procesor też. Tylko płyta główna i zasilacz muszą być przygotowane pod coś lepszego. Ramu można dołożyć, chociaż ten nie jest najdroższy. Nawet można kupić zintegrowaną grafikę, a z czasem coś dedykowanego. Kwestia czego się oczekuje w danym momencie.

Nie porównywałbym też ilości pamięci PC i laptopa. Laptopy jednak są troszkę ograniczone.

Jednak nie chcę zintegrowanej grafiki.
Ale też nie chcę z najwyższej półki.
Coś po środku.

Dobrze prawisz. Dobra płyta główna i zasilacz to podstawa.
Sam położyłem zasilacz dokładając dysk.

A że jestem zapobiegliwy i człek dmuchający na zimne to wolę coś na zapas.

No chyba teraz to nie ma wyboru zintegrowana jest zawsze Chociaż może z prockami od AMD jest inaczej - dawno się nie interesowałem.

Procesory dopiskiem G od AMD mają zintegrowaną grafikę. Reszta bez.

A bo te od intela mają zawsze... ale to akurat bywa zaleta ta z procka zwykle jest wystarczająca do podstawowej pracy a druga do rzeczy wymagających. Tyle że AMD pewnie jakiegoś ubogiego Radeona daje a intel to swoje cudo.

No, np. takiego

PowerColor Radeon 6900 XT Red Devil 16GB

9 290zł
Chipset AMD 6900 XT | 16GB
Typ złącza: PCI-Express x16
Producent chipsetu: AMD
Model chipsetu: Radeon RX 6900 XT
Wielkość pamięci: 16384 MB
Typ zastosowanej pamięci: GDDR6
Taktowanie rdzenia: 2340 MHz
Taktowanie pamięci: 16000 MHz

rozrywek, wiele ci nie pomogę. Ja zdałem się na polecony sklep. Podzespoły kompletował mi sprzedawca-gracz Radził wprawdzie poczekać na nowsze karty NVIDIA ale to bez sensu. Ta karta, którą kupiłem wystarczy spokojnie kilka lat. Nie musisz grać w 4k na 120FPS. Ważne, żeby monitor był co najmniej te 140Hz. Co do płyty, to ja poszedłem w przyzwoito-tanią. Procka zwykle rzadziej się zmienia niż kartę, ale na wszelki wypadek wziąłem z "przyszłościowym" złączem. Gdybyś dodatkowo chciał procek dla aplikacji, które z niego faktycznie korzystają to wtedy lepiej brać AMD. Zasilacz 600+ wat. Pewne elementy nie warto zmieniać tylko wcześniej wziąć na zapas.

Parę spraw.
Jankowi Okowicie należą się przeprosiny za zbyt impulsywne moje słowa. Nie powinienem tak ostro formułować myśli.

Bociann2 dzięki za konfigurację. 9,200 spoko co to dla mnie. Jeszcze platynową podkładkę pod myszkę dokupię.

Stanie na amd. Już wiem na czym stoję.
Zasilacz i tak zamierzałem wziąć większy. Ale dzięki za zwrócenie na to uwagi.
Główną bolączką jest wybór karty graficznej.
Ja przy kompletowaniu swojego na tym elemencie oszczędziłem bo mi nie zależało. Wolałem lepszą płytę i lepszy procek.

Rastro z kolei zwrócił uwagę na mniejsze dyski. A nie jeden wielki.
Sam mam 2 partycje na C. I po 3 na dwóch innych. W stacjonarnym.
Obudowy jeszcze nie wybrałem.
Tu akurat chciałbym fajną. Bo to przecież dzieciak jeszcze.

Wątpię aby tam kiedykolwiek coś się będzie wymieniać. Także lepiej coś lepszego. Już z 3k zrobiło się prawie 5.


Ale może ktoś z was spotkał się w konkretnymi gotowcami. Może się i trafic czasem okazja. Ja niestety nie mogę być w sklepie osobiście ale główny nurt już mam. Za co dzięki wielkie wszystkim.

Rozrywek. Nie zrozum mnie źle ale gry komputerowe u młodego chłopaka to już początek uzależnienia od tych gier. Nerwowość dzieciaka. Ciągłe niezadowolenie ze wszystkiego. Mój najmłodszy kiedyś to już zaczynał się kłócić o to.

rozrywek pisze:Ale może ktoś z was spotkał się w konkretnymi gotowcami.

Zerknij na mojego posta z pierwszej strony, pewnie umknął Ci gdzieś w natłoku post za postem.

Co do używania grafiki zintegrowanej - jej brak na procku nie przeszkadza, ale jak jest to jeszcze lepiej. Jak walnęła mi kiedyś nVidia od MSI i musiałem ją reklamować, grafika zintegrowana przydała się jak ulał, bo miałem nadal sprawny komputer.

Co do stawiania partycji na dysku - Jeśli mamy dwa dyski np. SSD na system i pliki instalacyjne, a drugi np. zwykły HDD na magazyn danych to nie widzę większego sensu na nim stawiania partycji. W przypadku używania tylko jednego dużego dysku ma to sens choćby przy złapaniu wirusa i konieczności wykonania Format C: to w tym przypadku będziemy mieć gdzie przenieść swoje przechowywane pliki jeśli nie dysponujemy kolejnym dyskiem.

Baza, nie zgodzę się z pojęciem płyta główna + zasilacz, resztę można zmienić - zasilacz w tym momencie jest jednym z tańszych ogniw i prostszych w wymianie, więc jego możemy zmienić. Gdy zadamy pytanie na dowolnym forum komputerowym uzyskamy tą samą niezmienną odpowiedź od ponad 20 lat:
Jaki zasilacz kupić: markowy, z certyfikatem i mocy "najlepiej elektrownia atomowa" bo chyba każdy wychodzi z założenia że od przybytku głowa nie boli. Może i nie boli, ale o ile nie zamierzamy do komputera za 3-4 koła podłączyć 2 kart graficznych po 6000 to raczej mocy nie zabraknie. Więc jaki zasilacz: markowy (nie musi być znana marka, bo marek marek jest wiele i tych mniej znanych), ale powinien być z certyfikatami. Moc. Wg mnie rozsądna do zasilenia danego zestawu jak sami składamy i nie potrafimy tego obliczyć to z cała pewnością 650W wystarczy, a jak kupujemy gotowy zestaw to zapytać czy przy ew. rozbudowie dana moc jest na tyle górką by wystarczyła.

Ram - do sprawnego użytkowania domowego w zupełności wystarczy 6-8GB. W przypadku grafiki zintegrowanej lepiej mieć zapas do 16GB bo ta ciągnie z pamięci współdzielonej z ramem, choć one i tak mają ustalony górny pułap pamięci współdzielonej, więc pewnie spokojnie z 8 też by ciągnęły na maksa swoich możliwości. Jak mamy kartę graficzną to ona obsługuje w całości gry i wszystko.

Wracając do bazy to uważam, że podstawą jest rozwojowa płyta główna - najlepiej obsługująca najnowszą generację procesorów i sam procesor bo to on będzie decydował jak komputer będzie działał w ogólnym tego rozumieniu + w tym przypadku karta grafiki bo to ona będzie dawała zadowolenie - średnia półka dla 12 latka wystarczy. Resztę można dokupić lub zmienić z czasem w tym i samą kartę grafiki.

Drupi o gry się nie boję.
Moja ex jp nauczycielka.
Nie pozwala mu grać i siedzieć na lapku całymi dniami.
Wydrze się i tyle. A jak się wkurzy to zabiera lapka i do szuflady. Uczyć się musi. A pogranie sobie czasem to nie siedzenie przed kompem non stop.

Mały ma zmysł plastyczny. Świetne lepi figurki z modeliny i z czego popadnie.

Zmysł muzyczny ma po mnie i coś próbuje także Janku nie jest źle.
Moim zadaniem nakierować go na dobre nurty bluesa rocka no i oczywiście Mozart, Vivaldi.

Wojtku5 świetnie że zwróciłeś uwagè na swoj post. On faktycznie umknął i zginął na pierwszej stronie.
Bardzo ciekawa i w miarę przyzwoita koncepcja.
Ani nie nie dziadostwo ani nie super obliczeniowa maszyna z Langley.

Gotowiec ciekawy. Z średniej pólki.
Ładnych parę lat spokojnie posłuży.

Dysk zawsze można drugi dokupić.
A co do partycji to zawsze miałem C I D.

W swoim mam dwa dyski. Czyli vvirtualnych 5 a faktyczne 2. Nie stracę muzy filmow wartościowych rzeczy jakby padl mi master. Zawsze jest slave.

Podzial dysku systemowego na 2 to podstawa. Sam to zresztą kiedyś robiłem. Parokrotnie. Nawet w rejestrze potrafiłem grzebać. Ale jak człowiek w tym nie siedzi to na bierząco nie jest. Ani jakie karty ani procek. Teraz rdzenie się mnożą na potęgę. Taktowanie to w ogóle.
A co do drugiego dysku to udostepniłem komuś kompa. I wolałem podzielić dysk aby każdy miał swój. Tak łatwiej niż bawić się w foldery.
Ale nie w 10. Nie znam tego Windowsa i znać nie chcę. A jak czegoś nie lubię to nie zamierzam tego używać ani się uczyć.

Jeśli jeszcze coś ci wpadnie w oko to daj znać. Postawię na gotowca. Trn nie jest zły. A budżetu nie nadwyręża aż tak.
I tak nie jest źle ustawiłem cenę 3k a liczyłem się z przekroczeniem i to sporym.
Ps: nie pamiętam ile ramu miał mój pierwszy komputer. A twardziela to miałem chyba 4 giga.
Czy jeszcze mega. To było coś. Teoretycznie nie do zapełnienia.
A teraz jest tera. I już mało. Ech czasy.

rozrywek pisze:Drupi o gry się nie boję.
Moja ex jp nauczycielka.
Nie pozwala mu grać i siedzieć na lapku całymi dniami.
Wydrze się i tyle. A jak się wkurzy to zabiera lapka i do szuflady. Uczyć się musi. A pogranie sobie czasem to nie siedzenie przed kompem non stop.

.

Przepraszam za Off - top.
"...Zapomniał wół jak cielęciem był..."
Przyznaj się o ilu rzeczach które robiłeś w młodości mieli pojęcie Twoi starzy. Tylko, że żyliśmy w innych czasach. Kiedy to bodźców z którymi mają do czynienia młodzi dzisiaj było mniej. Kiedy to nas chowali nie tylko rodzice, ale też wszyscy dookoła. Wujkowie, sąsiedzi, nauczyciele itp.
Chyba jednak nie masz pojęcia jak działa uzależnienie. A uzależnienie się w młodym wieku jest po wielokroć sprawą łatwiejszą.
A szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy to jedyny wpływ na wychowanie maja sami rodzice. Ci zabiegani, zestresowani. Dla których wybawieniem są smartfony i komputery. Rzuca się młodemu taki gadżet i ma się poczucie, że opanowaliśmy sytuację. Że chroniczny brak czasu z naszej strony zapełni młodemu pustkę po wiecznie zalatanych rodzicach..
Nie na darmo wdraża się programy na poziomie krajowym (oczywiście poza Polską) aby wyciągnąć coraz więcej młodych z nałogu.
Chwali się, że masz poczucie iż panujesz nad sytuacją. Że masz zaufanie do młodego. Ale niestety mentalność i odpowiedzialność młodego za siebie jest jeszcze na etapie raczkowania.

Grafika to minimum gtx1050ti najlepiej z dopiskiem OC.
Procesor Ryzen 7 minimum 1700
Chłodzenie - silentium pc Fortis 3
Pasta termoprzewodzaca arctic mx-2 lub grizzly obie mają swoich zwolenników
RAM 2x8gb ddr4 albo lepiej 2x16 - z 4 slotami potrafia sobie średnio radzić Ryzen
Płyta główna b350 minimum chociaż b450 będzie lepsza
Dysk ssd m2 500gb pod uefi
Zasilacz seasonic Focus lub silentium pc minimum 650-
Dysk zwykły 1tb
Obudowa kto jaka lubi,
Klawiatura polecam na brazowych przełącznikach
Myszka też co kto. Lubi.
Monitor albo dwa ... Żartuję
Fotel
Jeśli jesteś z okolic Warszawy mogę złożyć. W necie obecnie dwie firny mają dobre ceny morele i x-kom. Taki zestaw poradzi sobie z lol, Włodkiem 3 jak i punkiem. Windows albo 8.1 albo 10.
Licencja do kupienia na Alle tak samo office , a obrazy płyty udostępnia Microsoft. Oczywiscie 64 bity.


Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

@rozrywek
Przepraszam, bo to jest Twój temat i może nie powinienem, ale nie mogę się powstrzymać.

Panowie, dlaczego z każdego tematu robicie kibel? Ktoś zadaje pytanie o pomoc w zakupie komputera, bo może nie jest na czasie, nie chce popełnić błędów kosztowych, bo może się nie zna, może liczy na optymalną pomoc w wyborze, bo jest na forum i liczy na wsparcie kolegów, innych użytkowników, co kilka głów to nie jedna, ale jak pada proste pytanie: jaki komputer kupić? - to znaczy komputer. Pytanie nie jest "co" tylko "jaki". Komputer, to nie perkusja, namiot, zestaw prezerwatyw. To nie jest po chińsku napisane!

Też jestem rodzicem, może idealnym, może nie, ale nie pozwoliłbym sobie by ktoś pouczał mnie co mam kupić, albo umoralniał co jest dobre a co nie w dodatku opierając się na szczątkowych informacjach. Osobiście nie pozwoliłbym sobie na tego typu wywody wobec innych osób. To naprawdę grząski grunt i bardzo wrażliwy. Od wychowywania są rodzice! Zakup komputera czy kolejnego medium rozrywkowego oznacza uzależnienie - nie to nic nie oznacza!

Piszę to jako rodzic. Naprawdę powstrzymajcie się z tego typu podjazdami lub trochę sobie je przemyślcie wcześniej.

Bo niektórzy tak mają, śmierdząca żyłka im pęka jak tylko słyszą komputer czy smartfon... i muszą kleksa na publicznym forum postawić.

Co właśnie potwierdziłeś swoim postem.

Tato ma sprzęt do destylacji a nie jest alkoholikiem.

Syn będzie miał komputer ale nie będzie uzależniony.

Nie nie zaśmiecacie tematu. Ani ty Wojtek5 ani lesqo58.
Jest w porzadku panowie.

To też jest kwestia warta poruszenia.
Mimo offtopu.


Maly dostaje narzedzie. Do pracy czyt: nauki. I też do spedzenia wolnego czasu wieczorem.

Jak ma rewelacyjne wyniki w nauce. Lekcje poodrabiane to może sobie chwilę pograć. Dlaczego nie?
Niech ma trochę przyjemności.
Oczywiście każdy malec w tym wieku to najchetniej by siedzial na komputerze cały dzień. Zgadzam się.

I sporo rodziców tak własnie robi. A gdzie Grzesio? A u siebie w pokoju na kompie gra.... a to dobrze spokój przynajmniej......ale ni chu chu.

Bałwana też trzeba ulepić.
Ostatnio nakazałem wypad i lepienie balwana.
Ulepili. Dwie kulki. Wielka i malutką. Na głowie mop. Rączki krótkie.
Pytam co to jest. A mały że to matematyczka. Pani Kulka. Tak ją nazywają. Przejrzałem się fotce. No kurde podobna. Smieszna kobiecinka.

I co? Jest kratywny. Lkepił ludzia zamiast zwykłego bałwana z marchewką tam gdzie nie trzeba.

W każym razie już prawie wszystko wiem.

Dzieciństwa mu też nie zamierzam zabierać jak inni porypani rodzice.

Z Angielskiego na Hiszpanski. Potem lekcja fortepianu. Szkrzypce. I warsztaty taneczne.

Jak debile robią z dzieci na siłe geniuszy. I dumni bo takie mądre dziecko. Tyle umie.
Tepak ale kształcony.

Ech.

A teraz jeszcze jedna sprawa:
Monitor. Nastepna kwestyjka. Ale to już mniejsza. We wszystkich praktycznie w środku są te same podzespoły. Coś się wybierze.

Ma jakiś TV LCD/LED w pokoju?

Napisałem co proponuję. Taki składałem, a raczej dokładałem sprzęt pół roku temu. Zaraz się na forum zacznie. Z zawodu, jednego z wielu jestem informatykiem i graczem. Mam chrześniaka co też gra w gry i mogę zapewnić że to co zapronowałem można pograć w nowe gry. Licencja zakupione na zasadzie faktury na portalu też jest legalna. Tyle w temacie. O cenach możemy pogadać na priv. Jakieś tam rabaty mam.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Wojtek5 pisze:Ma jakiś TV LCD/LED w pokoju?

Kurde faktycznie.
Ma telewizor sony. Z tych lepszych bo 3k za niego dałem rok temu.
Kurde tylko kabel dokupic.

Wojtku4
Michale278
I innym rowniez.
Bocianowi w szgegolnosci. Ten to jest aparat.

Chodzilo mi o wlasnie takie odpowiedzi. Konkretne typy nr plyty czy grafiki.
Można na was liczyć.

Płyta b350 b450 to rodzaj układu na płycie głównej która jest akurat pod procesor ryzera. Grafika 1050 to jest też rodzaj procesora dokładnie gtx 1050. Nowsze to 1060, 1080.ale cena już będzie wyższa. , końcówka np 1050Ti znaczy mocniejsza titanium, czyli łatwiej podkręcić, asus ma specjalną linię Rog Stick specjalnie graczom- cena zabójcza. Ten zestaw co podałem wcześniej to minimum by grać w miarę z odpowiednią ilością fps w nowsze gry. Oczywiście przy procesorze AMD Ryzen. Procesor Intel to będzie minimum i5 i odpowiednia płyta. Są zarówno zwolennicy Intela jak i AMD. Obecnie ten drugi rządzi. Ceny komponentów przez kopanie kryptowalut niestety są drogie.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Tak z ciekawości, w jakich okolicach cenowych byłby ten zestaw?

Jak wrócę z wyjazdu podam kilka konfiguracji z cenami. Pod koniec tygodnia.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Trochę mi się przdlużylo z wyjazdem, remont więc przepraszam. Już pisze co proponuję

Płyta główna gigabyte b450 aorus - 369
Lub asrock b450m pro4-f - 239
Ryzen 5 1600 AF - 569
Lub Ryzen 5 2600 - 689
Bez krecenia oryginalny wentylator daje rade na procesorze inaczej trzeba założyć wentylator inny, np Silentium pc Fortis 3 - 155zl (uwaga szeroki jest! )
Dysk ssd nvme kingston A200 500gb - 289
Dysk talerzowy 1tb Toshiba sata III -159.90
Zasilacz 650w seasonic core Gold - 429
Lub zasilacz silentium pc 600w - 225
Pamięć RAM 2x8gb gskill ddr4 - 329
Lub ram hyperX fury RGB 2x 8gb - 399
Do tego mysz logitechg - 102 - 105zl
obudowa silentium pc - 200-300zl
Klawiatura np ibox aurora z podwietleniem na brązowych przełącznikach - 170zl
Nagrywarka DVD dostępna z rozbiorki na pewnym portalu nawet za 30zl.
Licencję na Windows8 i office max 100zl.
Mam nadzieję że pomogłem. Pozdrawiam

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Trochę czasu minęło, więc może warto zapytać osobę zainteresowaną czy już coś wybrał i jest po wszystkim?

Powiem tak, kupując sprzęt gotowy zawsze jest to związane z kompromisami. Żeby zachować dobrą cenę producenci zawsze dają kilka podzespołów z niższej półki. Jak jest dobry procek, to pamięci są słabe, jak pamięci są OK, to grafika do dupy itp.
Składając samemu wie się przynajmniej co się ma. Nie doradzałem wcześniej w tym temacie, choć jestem po informatyce i parę kompów złożyłem w życiu, gdyż nie jestem już na bieżąco z podzespołami.
Jako, że sporo czasu spędzam przy tym ustrojstwie, więc w 2018 roku postanowiłem sam dla siebie złożyć rakietę, która posłuży mi naście lat. Oto składniki:
1. ASUS PRIME X299-DELUXE LGA 2066 X299 4 x DIMM DDR - płyta główna
2. ZASILACZ BE QUIET POWER ZONE 1000W - zasilacz
3. Gigabyte Rtx 3060 12 GB GDDR6 – karta graficzna
4. INTEL Core i9-7960X 2066 – procek
5. AiO DeepCool Captain 360EX RGB – chłodzenie wodne
6. CORSAIR DIMM DDR4 32GB 3600MHz 18CL 1.35V - pamięci 8 sztuk, czyli 256 GB
7. SSD SAMSUNG 860 EVO 2.5 2TB SATA – dyski 6 sztuk czyli 12 Tera
8. SAMSUNG 970 EVO 2TB x2 – super szybkie dyski 2 sztuki, czyli dodatkowe 4 Tera
9. ASUS HYPER M.2 X16 CARD – macierz 4 dyskowa pojemność 16 Tera
10. Monitor Dell U3818DW 210-AMQB 2 4K UHD – 38 cali zakrzywiony pamoramiczny
11. COOLER MASTER COSMOS C700P USB 3.0 - obudowa w pełni modułowa i z natychmiastowym dostępem do każdego podzespołu bez narzędzi
12. Windows 10 na pendrivie
To było w 2018 roku, więc wydałem na to masę kasy, nie pamiętam już ile, coś koło 25 tysi, a może więcej. Jednak powiem jedno, komputer chodzi właściwie codziennie po 18 godzin, nieraz nie jest wcale wyłączany przez kilka dni, mimo tego po 3 latach nigdy nic się nie stało - najmniejszego problemu nie miałem z niczym, ani z hardware, ani z software, niczego nie czyściłem, żadnych śmieci z dysków nie usuwałem, a mimo to komputer się nie zamula i chodzi tak szybko jak w pierwszy dzień po uruchomieniu. Myślę, że spokojnie posłuży jeszcze z 10-15 lat, no chyba że wejdą kwantowe pod strzechy. Z laptopami i kompami moich córek w tym czasie byłem już kilka razy w serwisach, mimo że nie były najtańsze.
Przeważnie zasada, to co drogie, to jest tanie sprawdza się.

Tak więc rozrywku zgodnie z radą kolegi powyżej, skoro przeznaczyłeś na komputer 3000zł to zacznijmy od procesora co sądzisz o czymś takim: https://www.x-kom.pl/p/632935-procesor- ... 995wx.html


@kiwitom23 - poważnie? Masz jakiś kryzys wieku średniego i musisz sobie ulżyć na publicznym forum?

Serwus
Co, prezesa nie stać? Niech ma nawet za 25tys.$
Nic wam do tego.
@rastro, daj spokuj

@defacto - Tak wiem... trochę mnie rzuca jak ktoś tak piszę. Czasem jest gość ma 500zł na wydanie na aparat i zaraz znajdzie się taki co poleca kolumnę za 2500 a Czasem jest taki rozrywek co ma trzy koła na kompa i ktoś poleca taki za 25000.

Ale tak prezesik nie pierwszy raz się spuszcza na forum... ile to on nie wydał, cóż chyba kocha żonę bo nie poleciał na dwudziestki

Panowie. Poprosiłem o konkrety.
I takie dostałem.
Pare różnych konfiguracji. Wiem co czynić.

Na miejscu jak mam konkretne dane (za które dziękuję wszystkim) wybiorę ostatecznie.


3000 to był budżet wstępny. Wiem że przekroczę. Ale tak jal napisała rastro.
Z 3 zrobię 5 ale nie 25.
Stać mnie na mesia s ale dobre audi mi też wystarczy.

Kwitom. Nie rozmawiamy tutaj o koparce do kryptowalut czy też maszynie do obrabiania grafiki. Obecnie nie opłaca się iść w Intela. Dyski ssd nie nadają się też do trzymania danych, bo szybciej się zużywają niż talerzowe. Też jestem informatykiem i to co polecam to optymalny komputer. A jeśli chcesz by Ci mina zrzedla to wrzuć sobie 3D Marka i zdziwisz się ze ta maszyna nie jest wcale taka super...
Na komputer domowy wydaje się max 6000 zł, bo i tak za góra rok jego wydajność spadnie o 30-50% !!
Rastro co do procesora to widziałem na własne oczy takie cuda 4 siedzące w komputerze... I nie tylko takie. Miałem w swoim życiu przyjemność pracować na Cray'u - polibuda kiedyś dostała w prezencie od USA ze stacjami Unigrafix...

Jak będzie trzeba to pomogę w złożeniu. Kolegom z forum się pomaga.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Nie no wydajność nie spadnie... (no chyba że chłodzenie zaklejone i procek jest głównie w stanie thermal-throtling ). Ale tak za dwa trzy lata developerzy poganiani przez PM'a , któremu wisi nad głową księgowy wyprodukują tonę syfnego oprogramowania z nikomu niepotrzebnym funkcjami, ale za to będzie to fajnie wyglądać .

I to ten soft będzie działał 50% wolniej

Komputer za 25 koła - zawsze zazdrościłem, ale kupując za 4 średnio co 3 lata i tak lepiej się na tym wyjdzie, choć bez efektu WOW!!!
wracając do tematu:

kiwitom23 pisze:Powiem tak, kupując sprzęt gotowy zawsze jest to związane z kompromisami. Żeby zachować dobrą cenę producenci zawsze dają kilka podzespołów z niższej półki. Jak jest dobry procek, to pamięci są słabe, jak pamięci są OK, to grafika do dupy itp.

Masz całkowitą rację i tego trzeba być świadomym, ale czy tak od razu do dupy?
Wg mnie nie. Będziesz mieć lepszą płytę, procesor, kartę grafiki tańszej firmy na tych samych układach, kości średniaki ale zgodne - czy wszystko musi być najwyższej półki, takie wymuskane - nie, o ile nie jest się zapaleńcem, perfekcjonistom, zawodowym graczem z nie ograniczonym portfelem itd. Dla mnie to tzw. głupie koszty, choć nie mówię, że bym nie chciał.
Karta grafiki na układach nVidi czy to Gygabyte czy firma X za 20-30% tańsza gwarantuje te same osiągi - inaczej: będą w testach słabsze choć w ogólnym użytkowaniu nie będzie to zauważalne i tak samo będzie cieszyć.

michal278 pisze:...Też jestem informatykiem i to co polecam to optymalny komputer...

Wydaje mi się, ze patrzysz na to jako informatyk i nie do końca rozumiesz potrzebę kolegi. Ja nie jestem informatykiem, nigdy za takiego się nie uważałem, a w życiu złożyłem kilka komputerów i dwa z uporem wręcz maniaka modernizowałem. Każdy mój błąd, nieprzemyślaną decyzję czy wręcz głupią czułem we własnym portfelu. Czy to jest optymalny sprzęt - wg mnie tak, ale nie dla dziecka i nie przyszłościowy. Piszę to jako rodzic 12 latka i zarazem bankomat.
A swoją drogą jak ktoś kto nazywa się informatykiem poleca windę z zakończonym wsparciem technicznym - tego nigdy nie byłem i nie jestem w stanie zrozumieć.

AMD vs Intel - można tu uskuteczniać dużo za i przeciw, ale są to dwie bliźniacze firmy na tym samym poziomie. Raz jedna jest górą, raz druga Dla mnie to tylko kwestia ceny i przyzwyczajenia do marki.

Jeśli kogoś uraziłem, przepraszam, ale staram się doradzić jak najlepiej, tak jakbym miał sam dla swojego dziecka kupić, a nie wepchnąć byle co.

Panowie, nie rozumiem, czemu tak jedziecie po kiwitomie. Może ktoś rzeczywiście odebrał to tak, że się chwali. Nie wiem jak Wy, ale dla mnie ( jak i podejrzewam dla niego ) większym powodem do chwalenia się będą córki ( mam nadzieję, że wszystko dobrze i życzę powodzenia im w życiu! ), niż komputer. OK, wydał 25 kafli, ale czy ktoś tutaj nie przeznaczył "nieco więcej" na sprzęt do destylacji, grzybki i inne, niż planował? Oczywiście, że tak.

Poza tym - a co, że jest / był prezesem? Ktoś być musi. Tak samo, jak ktoś musi być lekarzem, sprzątaczką, rzeźnikiem. Żadna praca nie hańbi, żadna praca nie wywyższa. Mam wrażenie Panowie, że to w Was odzywa się zazdrość. Zazdrość o marne pieniądze. No i co z nich?

OK, rozrywek potrzebuje sprzęt za mniejsze pieniądze, ale zauważcie analogię - przychodzi gość na forum i mówi "potrzebuję destylator do absolutnie wszystkiego, max 1500zł". I co? Ano to, że zaraz każdy wspomina "chłopie, dołóż jeszcze tylko 5000zł i będziesz miał super sprzęt". No nie jest tak?

Oczywiście że tak.
Ja wiem ze założona kwota i tak będzie wyższa.
Ja po Kiwitomie nie jeżdże i nie mam zamiaru.

Masakra masz rację z tym destylatorem. Dobry przykład. Lwpiej dołożyć parę stówek i mieć lepszy.
Ja właśnie też zaznaczyłwm że z 3k mogę zrobić i 5. Ale nie więcek. Bo go zwyczsjnie nie wykorzysta. Nie renderuje filmów nie projektuje w Cad. To dzieciak przecież.

rastro pisze: Ale tak prezesik nie pierwszy raz się spuszcza na forum... ile to on nie wydał, cóż chyba kocha żonę bo nie poleciał na dwudziestki

@rastro - jaki fajny tolerancyjny tekst. Wkurzył Cię sprzęt na biurku kolegi?

https://images.app.goo.gl/m1p8GEiDyfgtsg3h9
To zrobiło na mnie wrażenie

MASaKrA_Domingo pisze:Panowie, nie rozumiem, czemu tak jedziecie po kiwitomie.

Dziękuję @MASaKrA_Domingo, może to faktycznie źle wyszło z mojej strony, ale jak czytałem takie porady:

mirek-swirek pisze:Mojemu w podobnym wieku kupiłem:
- Pamięć Corsair Vengeance LPX DDR4 2x8GB 3200MHz
- OBUDOWA KRUX LEDA TEMPERED GLASS RGB RAINBOW 4x120
- Dysk SSD Samsung 970 Evo M2 500GB
- Zasilacz Chieftec 750W BDF-750C
- Procesor AMD Ryzen 5 3600 3.6-4.2 GHz AM4 6C/12T
- Płyta główna ASUS Tuf Gaming B550-Plus
- Karta Asus ROG Strix GTX 1070Ti Gaming ADV 8GB (powystawowa, bo nowa kosztowała więcej niż 15-letni Fiat w bardzo dobrym stanie.

czy takie:

defacto pisze:Serwus, Jeśli miałby to być komputer dla gracza, karta graficzna szybka być musi. Do tego płyta główna z prockiem, dyskami twardym, (najlepiejSSd) i odpowiednim ram' em. Zasilanie, chłodzenie etc.

i takie:

kwik44 pisze:Taki zestaw kupiłem dla gracza we wrześniu za ok 5300zł.

Nikogo jakoś hejt nie oblał. Może powinienem dopisać, że kompletowałem części do tego kompa ponad rok, bo tak było, czyli jakbym sobie go na raty rozłożył, może wtedy kolega @defacto, który sam doradzał ponadbudżetowe rozwiązania, czy kolega @rastro nie wylali by pomyj....

Nie dyskutuję, nie wchodzę w polemikę w takich przypadkach, znam mentalność własnego narodu. Tyle, że ja niczego, nigdy po nikim nie odziedziczyłem, ani nie dostałem, ani po rodzicach, ani po teściach, nawet złotówki - do wszystkiego zawsze dochodziłem sam, własną pracą. A jako, że odsiedziałem jako młody człek w komunie prawie 2 lata, jako że ta komuna zmusiła mnie do wyjazdu z kraju, jako że pracowałem jako rozładowacz worków w porcie i jako tragarz fortepianów w Niemczech, co teraz uniemożliwia mi po części poruszanie (kręgosłup), jako że byłem ponad rok w Dżibuti jako żołnierz Legii Cudzoziemskiej bo sytuacja mnie zmusiła, jako że jeździłem z konwojami pomocy humanitarnej do Sarajewa w czasie wojny i dostałem kulkę w płuco i gdyby nie defibrylator to.... hmm, jako że zaczynałem w wieku 40 lat życie od początku z jedną walizką i 1000$ na końcu świata w Nowej Zelandii, po pewnych perturbacjach w moim życiu itd itp co powiedź mi proszę, co mnie może ruszać? No naprawdę, co może mnie ruszyć??? Nic!!! Za stary już jestem.

Jako prezesik, jak to pisze kolega @rastro właściwie utrzymywałem 2 domy dziecka i 3 schroniska dla zwierząt w okolicach Krakowa, gdzie wartość tego komputera nie stanowi nawet ułamka promila kwot, które zostały przeznaczone na te placówki w przeciągu 10 lat, a przy sprzedaży firmy 3 lata temu zobowiązałem notarialnie kupujących do minimum 5 letniego dalszego wsparcia tych placówek w niezmienionych kwotach.

Czy ktoś naprawdę myśli, że ja chcę się pochwalić komputerem????? Jeżeli tak, to nie będę go wyprowadzał z błędu....

Pozdrawiam wszystkich łącznie z kolegami @defacto i @rastro bardzo serdecznie.

A teraz możecie się wyżyć na mnie, takiej okazji jak powyższy post nikt dawno wam nie dał . Jazda z tym koksem...czekam, ale komentować, wybaczcie już nie będę.

JanOkowita pisze:

rastro pisze: Ale tak prezesik nie pierwszy raz się spuszcza na forum... ile to on nie wydał, cóż chyba kocha żonę bo nie poleciał na dwudziestki

@rastro - jaki fajny tolerancyjny tekst. Wkurzył Cię sprzęt na biurku kolegi?

Widzisz Janku, znowu jesteś w błędzie, to nie ma nic wspólnego z tolerancją - to jest zwykłą diagnoza. Ja nie muszę się spuszczać na publicznym forum ile to forsy na to czy na tamto wydałem, bo to moja prywatna sprawa. Bo jak inaczej można potraktować gościa, który w odpowiedzi na pytanie jaki sprzęt kupić do 3000zł opowiada że ma taki za 25000zł i jest zadowolony i że nie ma sensu kupować tanio. Wiesz byli tacy co powiedzieli że ta trójka to trochę mało i dobrze by było dołożyć z tysiak czy dwa i to jest całkiem ok. Tutaj koleżka ewidentnie chciał się pochwalić i tyle.

@defacto - ale wiesz śp. Kulczyk, ani jego córka nie łazi po forach internetowych i nie opowiada jaki to ma jacht żeby się podniecić akurat w ich przypadku podniecają się pismaki. To zupełnie inny poziom. Pisanie na takim czy innym forum publicznym ile to się wydało na to czy na tamto jest sygnałem że czas najwyższy zwrócić się do kogoś o pomoc, bo w najlepszym przypadku to jest kryzys wieku średniego, a w nieco gorszym jedno z zaburzeń osobowości.

kiwitom23 pisze:
Nikogo jakoś hejt nie oblał. Może powinienem dopisać, że kompletowałem części do tego kompa ponad rok, bo tak było, czyli jakbym sobie go na raty rozłożył, może wtedy kolega @defacto, który sam doradzał ponadbudżetowe rozwiązania, czy kolega @rastro nie wylali by pomyj....

To nie hejt... ja widzę wołanie o pomoc... to że kompletowałeś rok nie zmienia faktu że zechciałeś się pochwalić kompem za 25000, kiedy pytający ma budżet w wysokości trzech tysięcy. To chyba nie była porada jaki sprzęt wybrać. Inni potrafią nagiąć budżet, ale nie przekraczają 100%

kiwitom23 pisze: Nie dyskutuję, nie wchodzę w polemikę w takich przypadkach, znam mentalność własnego narodu. [cut] Za stary już jestem.

Gratulacje... tylko po co się tym chwalić publicznie?

kiwitom23 pisze: Jako prezesik, jak to pisze kolega @rastro właściwie utrzymywałem 2 domy dziecka i 3 schroniska dla zwierząt w okolicach Krakowa, gdzie wartość tego komputera nie stanowi nawet ułamka promila kwot, które zostały przeznaczone na te placówki w przeciągu 10 lat, a przy sprzedaży firmy 3 lata temu zobowiązałem notarialnie kupujących do minimum 5 letniego dalszego wsparcia tych placówek w niezmienionych kwotach.

U kolejny przykład... to wygląda jak wołanie o pomoc. Moja rada jest taka że za ułamek kwoty wydanej na kompa należało by się skontaktować z jakimś psychologiem.

Dalej nie zamierzam ciągnąć tego tematu bo zaczynamy odjeżdżać za bardzo w off-topic.

Nie lubi się włączać w takie dyskusje bo to nie ma sensu. Nie rozumiem ile w ludziach jest negatywnych emocji. Wydawało mi się że na takim forum nie będzie takiego hejtu jak na innych forach. Wydawało mi się że tu stanowimy jakąś wspólną brać i jeden drugiemu chce pomóc a nie sprawić przykrość. Jeżeli ktoś chce leczyć kompleksy,( mi się tak nie wydaje, za krótko jestem na forum żeby osądzać) to nie lepiej bić mu brawo żeby poczuł się dowartościowany jak mu tego brakuje a nie wylewać mu w twarz wiadro pomyj? Za ekranem każdy kozak i twardziel.
Jak mi by ktoś cisnął to bym to olał, ale jak ktoś obraża moją rodzinę to już co innego. Nie zdziwiłbym się jak by za to normalnie po staropolsku ktoś dostał w ryjek, to już duży nietakt.
Nie lepiej pisać dobre słowa, a złe pozostawić dla siebie?....

Wiecie co?
Ja to piepszę. Ja pierdole.
Nie bedzie kompa.
Kupie mu klocki lego.

Czy wszyscy zrozumieli ukryte przeslanie zawarte powyżej?

Ja tylko w miarę dobry komp dziecku chcialem kupić. Nie super. Ale nie badziew.
Średni.

Zakładam nowy temat: gdzie byśmy byli gdyby nie....zainspirowany postami obydwu panów którzy tu wyrazili wzajemne opinie. Poznamy się bliżej. Powspominamy. I może rszem potem wspólnie tego kompa się kupi ok?

E tam nastolatki to tak średnio z klockami lego. Paru kolegów dało naprawdę fajne zestawy nie przekraczające 200% założonego budżetu, nie poddawaj się rozrywku .

Rastro dzienx.
Budżet był wstępny. Liczyłem się z tym zadając pytanie że może sporo się zmienić.
Jak z remontem mieszkania. Policzyłem wstępnie koszta. Acha.. a potem jak już robię kuchnię to zrobię to dokupię tamto. I szlo z portwela jak woda.

A temat który zaproponowalem może być ciekawy naprawdę. Naskrobię sam coś jako pierwszy.

Ja tam wyraziłem swoją opinię... i jak by mi odwaliło na tyle żebym wypisywał na forach jaki to nie jestem och ach itp, albo nie daj boże zacznę rozglądać się za osiemnastkami to wolał bym żeby ktoś jednak wylał mi na głupi łeb wiadro pomyj zamiast poklepywać mnie po ramieniu. Wiadro pomyj zapewne zmusiło by mnie do jakiejkolwiek refleksji a poklepywanie raczej tylko utwierdzi w przekonaniu że tak jest OK. Ale wiadomo to moje subiektywne zdanie.

No i trochę smuci mnie kiedy ktoś myli tolerancję z czymkolwiek innym...

WojtekS. Ten sprzęt co podałem to minimum by śmigal spokojnie z Władkiem (Wiedzmin 3), Cyberpunkiem nie mówiąc o LOL czy innych grach. Dlaczego podaje Windows 8.1 bo lepiej chodzi. Niestety te najnowsze gry to windows 10. Ale sporo zabawy by w miarę działał. Polecam forum winclub.
Karta nVidia firmy x kontra firmowa to jak zimne palce kontra abratek. Owszem na zwykłych programach klasy biurowej nie zobaczy się roznicy ale... Dobra klasa pamięć RAM i procesor pozwalaja podkręcic komputer. I widać różnicę. Nawet zwykły zjadacz chleba podkreci w dzisiejszych czasach.
Komputer marketowy kontra zlozony samemu to w marketowym siedzi najczęściej byle jaki zasilacz, chłodzenie, dysk i najtańszy ram. Różnica to samemu złożyć mozna w tej samej cenie ale z mocniejszymi bebechami. Obecnie czy to z-komp czy morele mają usługę złożenia komputera. Koszt ok 200zl.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

@michal278 tak piszę z pewnym zastanowieniem czy warto pisać, bo nie chciałbym by z tego wyszła kolejna utarczka, pyskówka itd. Nadal niestety widzę pewną niespójność u Ciebie, bo albo optymalny, albo minimalny, bo jak optymalny to niestety jak pisałem wyżej taki nie jest, jak minimalny to jak najbardziej się zgodzę.
Może inaczej:
Nie wiem, co dla kolegi rozrywka w efekcie końcowym będzie optymalne, ale napiszę jako rodzic też 12 latka i jednocześnie bankomat co byłoby dla mnie optymalne. Myślę, że jago dziecko nie będzie się różniło bardzo on mojego, albo odwrotnie, bo to i tak będzie dziecko w podobnym wieku.
- Jako rodzic i zarabiający kasę che wydać jak najmniej
- Kupując coś dla dziecka chciałbym by to działało - czyli dziecko byłoby zadowolone - taki komputer będzie się nieco różnił niż dla dorosłego, bo dziecko nie będzie się zastanawiało ile ma w autostarcie nawalonych programów i w każdej grze dostrajało ustawienia, tylko to ma działać i już.
Dziecko:
- Koledzy mają najnowszą grę. Tato kupisz, kupię i ona ma działać. Nie synku nie kupię bo ona może nie dać rady - wtedy dla mnie byłby to całkowicie wywalone pieniądze
Wracając do mnie:
Zastanawiając się nad komputerem dla syna od stycznia, bo taki miałem zamiar kupić. Też zaczynałem rozglądanie się od opcji za ok. 2200-2500 bo tyle byłoby dla mnie optymalnie wydać, ale czy to byłyby dobrze wydane pieniądze - raczej nie.

Osobiście by spełnić oczekiwania dziecka, których sam nigdy nie postawił bo nawet o tym nie wiedział, a zarazem sensownie wydać pieniądze: cena do oczekiwań założyłem:
Komputer ma działać min 3-5 lata bez inwestowania
Po ok 3-5 latach możliwa wymiana grafiki, dołożenie pamięci i tyle tak by całość nadal była na akceptowalnym poziomie przez kolejne 2-3 lata
zatrzymałem się na sprzęcie za ok 4100, to był jeden z kilku wybranych, które zaproponowałem koledze (nie wiem czemu teraz stoi za 4,5).
Kupując komputer który spełniłby tylko obecne wymagania, to za dwa lata bym stanął przed tym samym dylematem kupna kolejnego i co wtedy wywalam kolejne pieniądze.

Zaproponowałem zestaw z dobrą płytą główną obsługującą najnowszą linię procesorów, dość mocny procesor najnowszej generacji który za 3-5 lat nadal będzie a przynajmniej jest większa szansa, że będzie aktualny osiągami niż na stracie 3 letni a za kilka lat już stary. Dobrą kartę grafiki tańszej firmy - miałem niegdyś całkowicie nieznaną kartę Palita, Gainward i nigdy nie odczułem dyskomfortu w grach - jak jeszcze grałem

Masz rację składając samemu ma się pełną kontrolę, ale jak pisałem nie wszystko musi być górnej półki, nie wszystko najlepsze jest adekwatne wzrostem osiągów do wydanej ceny - dla niektórych może będzie to tandeciarstwo, ale dla mnie jest to kompromis między ceną a osiągami, gdzie mogę mieć nieco wyżej za to samo lub niewiele więcej.

Co do Windy 10, to wiem, że budzi pewne emocje szczególnie i chyba tylko u osób które długo pracowały na XP, 7ce - bo bardziej ograniczony, ale to akurat jest zaletą. Dziecko nie ma bezpośredniego dostępu do ustawień, system jest aktualny i sam się ogarnia, a co ważne nic się nie wysypuje jak to bywało w poprzednich.

Jeśli chodzi o znanych sprzedawców jak x-kom, morele - dla mnie to drogie firmy. Sam szukam na allegro ze względu na ilość i szerokość oferty w jednym miejscu. Nie muszę kupić przez Allegro, bo sklep danego sprzedawcy można znaleźć w sieci, choć odnoszę wrażenie z własnych doświadczeń, że jest bezpieczniej na Allegro potem coś wyegzekwować jak coś pójdzie nie tak - to takie moje przemyślenia.

Wojtek5 nie 4 nie S

Ja naprawdę pójdę sobie do parku.
Krzyżówkę porozwiązuje.
Kaczki pokarmię. Ziarnem. Nie bułką.
Co mi do tego durnego łba strzeliło aby grzecznie i kulturalnie zapytać.



Czytając podpowiedzi wyżej. Na klocki lego za mały jest.
AK47. To mu kupię raczej. Zabawa przednia. I na świeżym powietrzu. Polatamy sobie razem.

Rastro...dalej się nie poddaję...ale witki opadają.

Panowie. Dziecko ma się uczyć. Być kreatywne. Ma myśleć. Ma MYŚLEĆ.
Ma mieć szacunek do tego co ma. A nie dostawać następne.

Nie sztuka kupić następny bo ten zapchałał grami.

Naucz się. Poczyść rejestr. Zrób coś.
Tak to działać nie zamierzam.

Masz ulepić bałwana. To skrobnij mamie marchewkę. Sąsiadowi łopatę. Z komórki węgielek.

To nie tak ma być. Tato kupi nowy. Nie kupi.

Rozbierz. Napraw. Wymień część.

Takie coś w sam raz w budżet trafia: https://allegrolokalnie.pl/oferta/amiga ... dd-monitor.
Albo to: https://allegrolokalnie.pl/oferta/atari ... uk-4mb-ram + https://allegro.pl/oferta/atari-st-ultr ... 8442519126
Trochę z internetem a szczególnie z youtube będzie ciężko, ale nie traci na wartości.

A i zapomniał bym monitor do zestawu: https://allegro.pl/oferta/monitor-commo ... 0498100473

Wojtek po 3-5 latach komputer nadaje się do używania jako stacja do offica. W dzisiejszych czasach, szczególnie dla graczy to góra dwa lata. Technika idzie strasznie szybko, coraz szybciej. Co do Windowsa 10 to polecam naprawdę poczytać, miesiąc bez latki to stracony miesiąc wg Microsoft. Windows 7 był i jest najlepiej dopracowanym systemem i są sztuczki by nawet dx12 odpalić. Pzdr

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Widzisz mamy dwa różne, a nawet wręcz skrajne podejście do tego samego. Jak napisałem nie chce utarczek bo są tu chyba już najmniej potrzebne. Rozumiem po części podejście do przywiązania do poprzednich systemów, ale to nie zmienia faktu że to już przeszłość, która nie wróci. Co mogłem opisać jak ja to widzę to zrobiłem, czy pomogłem czy, nie tego nie wiem. Osobiście uważam, że można kupić w podobnym budżecie komputer, który wytrzyma z powodzeniem 3-5 lat, a do office nada się i z przed 10 może wolniej ale da radę.

Michał278 i Wojtek5. Czy ja jeszcze jestem w czymś potrzebny? To sobię pójdę. Nie będę przeszkadzał.


Nie jest to sprzęt konfigurowany do gier. Ale do pracy i nauki.
Liczę się z tym że może z 3k dojść do 5k. Ale nie więcej.

Rozumiem że macie większe pojęcie ode mnie w tej materii. Tak jak i ja mam zapewne większe pojęcie od was w materii.destylacji.

Ja wiem że wszystko jest w trakcie produkcji przestarzałe.

Ja wam chętnie pomogę w jednym. A wy mi pomóżcie w tym. Dobra?

Konfiguracja w ramie cenowej od 3k do maksymalnie 5.

Ps: rastro ale trafiłeś w moniotor. Ja mam Samsunga 940mw. Działa do tej pory.

Widzisz, to musisz się określić dokładniej do czego chcesz, bo jak do pracy i nauki to laptop ze zintegrowaną za 2200 wystarczy a z blaszaków dobrą, a nawet bardzo dobrą propozycją może okazać się propozycja kolegi Michał278 i też sobie pogra a jednocześnie wyrobisz się w budżecie początkowym a nawet poniżej. Jeśli bardziej pod rozrywkę i na przyszłość to ze wszystkich już zaprezentowanych propozycji proponowałbym kolegi kwik44 lub moją - w zasadzie są podobne, ale to już w górnej części budżetu (tego zwiększonego). Fajny też zestaw zaproponował kolega mirek-swirek - nie wiem tylko ile kosztuje.
Tak czy inaczej można pochylić się nad konkretnymi podzespołami czy droższe, czy tańsze, ale wydaje mi się,że i tak będzie się kręciło z grubsza wg tego co już tu padło.

Wojtku5.
Kwik44 fajna mi podała propozycję.
Ty też. Nie chcę przerostu formy nad treścią.

Ja nie chcę aby grał. Dlatego stawiam na średnią grafikę.

Dlaczego podałem 3k. Bo wiedziałem że dojdzie do 5. Jakbym podał 5 to wyszło by 8.

5k to jest kwota nieprzekraczalna.

A tak w tej cenie to i tak będzie wypas.
Z dyskiem to już wiem. Bedzie 500. Wystarczy.

Sam złożyłem swoj pierwszy komputer. Sam. I działal.

Co do systemu to niestety stanie na 10-ce.

Ja mam 7kę. A najchętniej bym wrócił do xp.

Laptopa ma. Calkiem dobrego.
Chce stacjonarny.

Kup dwa dyski ssd i talerzowy. Ssd na system i talerzowy 1tb do danych. Grafikę to 1050ti i będziesz pan zadowolony.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

rozrywek, chyba nie sądziłeś, że tak prosty temat i pytanie rozrośnie się do dyskusji na pięciu stronach forum
Pomogły Ci chociaż w wyborze sprzętu?
Powodzenia Tobie przy wyborze i Twojemu bajtlowi przy używaniu

Jakiś1234
Dalej jestem w dupce.
Aleś pomógł. Szok.
Jaja sobie rób dalej.
Wiem co zrobię.
Dam dzieciakowi kasę niech sobie sam kupi.

Nabijać się możesz dalej.
Też cię lubię.

Zamiast się wkurzuć to ja rozbawiony jestem.

Jakiś...ty ty tyniedobry ty.

Serwus
Może to
https://geex.x-kom.pl/rankingi/ranking- ... uterowych/

Defacto. Bardzo ciekawy link.
Dziękuję.

Obejrzałem to zestawienie i masakra. Uparci na ssd 1tb, drogi ram, drogie zasilacze, obudowy i płyty główne przy czym ta grafika to nadaje się do oglądania YouTube ni nic więcej. . . W czym można szukać oszczędności. Dysk ssd 500gb wystarczy, grafika to jak pisałem obecnie gtx1050ti lub od czerwonych rtx760 to minimum by chodziło płynnie w 4k, procesor Ryzen 5. Twardy dysk na dane talerzowy 1tb. Ram 2x 8gb płyta główna b450. Zasilacz firmowy 650w - silentium Pc lub lepszy. . Obudowa do 120zl naprawdę są ładne. Wiatrak Fortis 3 - mega polecamy jako jeden z najlepszych. Przez kolejne dwa lata będzie można na tym sprzęcie powalczyć i z grami, i z lepszą grafiką i używać do prac domowych.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Michał278.

Zrób zestawienie sam.
W ramach od 4 do maksymalnie 5k.

Konkret. Konkret. Dane. Dasz radę?

@michal278 dlaczego nie ssd na dane? Dyski ssd już tak staniały że nie ma co pakować hdd do obudowy. Moim zdaniem taka konfiguracja dysków:
System - ssd ~120/250gb
Dane - ssd 500/1000
Backup poza obudową - hdd - x tb

Dobór pojemności w zależności od zapotrzebowania, budżetu.

Mało na dane, dla dziecka 2-4TB na jednej partycji by nie musiało kombinować, max 2 partycjach

A co ten dwunastolatek będzie trzymał za dane że potrzeba mu terabajty... no chyba że to youtuber, ale to wtedy ja bym szedł w apple

jedna gra pobrana na dysk to średnio 120-250GB, ile gier potrzebuje 12 latek? niewiele, ale z czasem się uzbiera. Komputer za 4-5 koła kupiony i kombinowanie bo wejdzie tylko 4-6 gier to trochę słabo, zwłaszcza że te dyski nie kosztują już teraz wiele.

Ale od początku wątku było że to nie ma być komputer z głównym przeznaczeniem do grania... ale co ja tam wiem.

za 4-5 koła komputer nie do gier dla 12 latka - pobożne życzenia
do obsługi Teamsa na zdalnym?
bądźmy realistami - już pierwszego dnia jak go rozpakuje będzie jazda czy tak dobrze kręci jak świeci obudowa

Chyba nie pomogę, ale w rodzinie tylko Maków używamy... Nie gramy, ale montaż filmów, muzyki i ogólnie prostota obsługi nie pozwala mi wrócić do Windowsów

Rozrywek napisałem już co polecam.

Aak. Sam sobie odpowiedziałes. Po co kupować kieszeń i robić bkup, to kolejny koszt. Dyski ssd potrafiłą się uwalić. A koszt odzyskania danych jeśli w ogóle jest możliwy to grube pieniądze. Dlatego dane trzyma się na talerzowym, a system i inne pierdoly typu gry na ssd. Fakt współczesne gry zajmują dużo. Dlatego też nie za duży dysk zmusi dziecko do grania max 1 grę..

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Nigdy bym już nie wpakował talerzowego do obudowy, gdy ceny dysków SSD na prawdę poszły w dół w przeciągu ostatnich lat. Talerzowy służy mi tylko do kopii zapasowej, stoi sobie grzecznie pod biurkiem.

Mnie stać. Stać aby synowi kupić top end.

Nie chodzi o kasę.
Wyjaśnię zatem.
Koszt ma być taki a nie inny. Dlaczego?
Bo to ma być narzędzie a nie zabawka.

Do pracy i nauki

Pograć sobie może ale trochę..jak odrobi lekcje.
Ma mieć dobry sprzęt. Ale nie po to aby się nim chwalić. Po to aby sprawnie działał.

Nie po to aby koledzy przychodzili i mu zapchali system durnymi grami.
I jeden dysk będzie mało.
Ma szanować to co ma. A jak dostanie coś średniego to mimo woli będzie musiał to szanować. Kasować pierdoły i zostawiać ważne.

Takie było moje pytanie i prośba o drobną pomoc.

Zmieści się tylko jedna gra? To trudno.
Kombinuj.
Szanował nie będzie jak dostanie full. A tak to będzie musiał.

To ma być do pracy..a pograć...w wolnej chwili. Wyjaśniłem?

AAKK wiem że są ssd tanie, ale widzisz jednak robisz bkup na dysku talerzowym.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Panowie potrzebuję fachowej pomocy.

Opiszę problem:
Reinstalowałem system w laptopie Hp530. Wiem że to trup. Nieważne.

Reinstalowałem system ponieważ występował błąd, explorator zamykał i otwierał pliki jakbym klikał w strzałkę cofnij i przywróć bardzo szybko.

Format c i reinstalacja. Z win7 na win7, czyli bez zmian.

Poszło dobrze, następnie instalacja sterowników. Sterownik i uruchom ponownie i tak z 3 razy, było dobrze.

Za czwartym system się nie uruchomił i czany ekran bez żadnej reakcji.

Dodam że sterowniki miałem na dysku d w folderze i instalowałem dokładnie te które były wcześniej, nie inne z neta.

Wiatrak działa i tyle, nie mogę się dostać do biosu.

Wszystkie klawisze f już próbowałem, zero reakcji. Trup jak laska po litrze wódy.

Wyciągałem nawet baterie z płyty, i czekałem dzień aby założyć nową.

Czy poszła płyta czy bios nie wiem.

Teraz pytanie:
Czy dysk z lapka można podpiąć jako zewnętrzny do stacjonarnego i czy zobaczy dysk D.
Na D mam folder z arcyważnymi dokumentami, potrzebuję 3 min na skopiowanie plików.
Już nie wiem co jebło, laptop i tak jest na śmietnik, potrzebuję tylko danych z niego.

Podpinałem również pod normalny monitor. Też zero reakcji.

Aa system który był instalowany, mam na innym komputerze, dokładnie z tego samego nośnika.
Są jakieś kable aby go spiąć jako zewnetrzny dysk?
Dysk z płyty jest łatwo wyjmowany, tylko tam nie ma kabli. Wpina się w slot bezpośrednio w płytę.
Coś mogę zrobić oprócz walnięcia o ścianę?
Tylko proszę konkretnie o fachowość, a nie...ja się nie znam ale wydaje mi się.Help.

jeśli jest to dysk SATA to podepniesz go bez problemu do stacjonarki, jeśli ma inną złączkę będziesz musiał dokupić przejściówkę w jakimś sklepie komputerowym. Komputer będzie widział wszystkie partycje i pliki, o ile dysk nie poszedł na spacer. Jak poszedł to odzyskiwanie danych w jakiejś firmie świadczącej takie usługi. Wbrew pozorom nie są drogie.

Są zewnętrzne kieszenie i przejściówki. Z ATA na SATA i w drugą stronę. Na pewno nawet sam dasz radę.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Tak właśnie czytałem.
Czyli zobaczy to jako zewnętrzny dysk i mogę podpiąc na usb do lapka?
Tylko skąd mam wiedzieć jaki to typ dysku, wyjmę go z lapka starego i będzie na naklejce info?
Wyjmę go i wkleję fotkę z dysku.

Chyba powinno być, zresztą google mówi mi, że masz tam SATA. Zresztą jak wyjmiesz i dalej nie będziesz wiedział porównaj że złączami - google prawdę Cię powie

Łatwo jest je rozpoznać bo SATA ma wąskie złącze, a ATA ma szerokie.

@rozrywek
Ale tak kompletnie zero obrazu... nawet bios/ekran z logo producenta? Laptop to żeby biosy zresetować to chyba trzeba wyjąć baterię bios, odłączyć baterię... spróbować wystartować z wyjętą baterią bios. Startujący wiatrak to znak że jakaś sekwencja startowa jednak się odbywa - coś w nim wciąż żyje.

Co do przejściówki mam taką - do takich serwisowych spraw jakiś czas temu była jak znalazł
https://allegro.pl/oferta/adapter-usb-i ... 5501716055

Na teraz by się przydała taka co łyka jeszcze dyski M2 - ale takiego to raczej tam nie będziesz miał

@Rastro.
Kompletnie zero reakcji ani dzwięku, durnego pip nawet.
Na ekranie tej kreski w lewym rogu nie ma.

Szumi tylko wiatrak i to nietypowo, bo cały czas.

Baterię z bios wyjałem, i dopiero na drugi dzień założyłem nową.

Zaraz go zacznę rozkręcać i spróbuje bez baterii.
Jakbym się do biosu dostał to by już było coś, a to trup, tylko wiatrak.
Absolutnie nietypowe zachowanie.

Jak pissłem, sterowniki instalowałem dokładnie te same co były, miałem kopię na dysku D.
Sterownik, restart, sterownik, restart, a za 3 razem już nie ruszył.
Dosyć nietypowe zachowanie co?

Ja nie informatyk, ale jakieś podstawy znam, system postawić, w biosie pogrzebać, nawet w rejestrze coś zmienić.

Uruchomić chcę w trybie awaryjnym chociaż na parę minut, zrzucić pliki, i potem młotkiem w dysk i na śmietnik, albo lapek do orzechów będzie.

Nietypowe zachowanie, dobra śrubokręt i jadę.

Wiesz co tak mnie trochę natchnęło jak miałem jeszcze blaszaka. Objawy podobne. Tylko ten wcześniej się nieco zamulał przy prostych operacjach (otwieranie worda, czy przeglądarki), po czym jak wymuszałem pracę potrafił się resetować. W końcu za którymś razem się nie odpalił. Reakcja podobna. Słychać było wiatraki, dyski, ale nic więcej.
Wtedy zabrałem go do serwisu parę ulic dalej i okazało się, że usmażył się procek. Pasta się wygotowała, zrobiła się poduszka powietrzna i w końcu padł.

To może być wszystko... bios, grafika, mostek procesor, uwalony kontroler klawiatury (KBC - on zwykle jest programowalny i zarządza sekwencją zasilania). Światełka jakieś się świecą cz tylko ten nieszczęsny wiatrak?

Świeci się tylko przycisk włącznika, przy starcie zapala się na chwilę przycisk od wifi i caps.

I tylko chodzi wiatrak i nic więcej.
Dysk jest sata, tak na nim napisane jest. Hdd250-120 Hitachi.
Z Dec/07.
Dziadek.
To chyba ratuje mnie ta kieszeń czy kabel, pytanko. Takie kablw mają wyjścia usb czy to trzeba do stacjonarnego wpinać?

Lspek i tak jest na złom.
Probuję googlować ja zrestartować bios.
No ale jak się usmażył procek, albo poszła cała płyta, to sobie mogę f10 wciskać dotąd aż mi whisky w beczce dojrzeje.

Najgorsze że tu nie ma żadnego serwisu, gdzie bym podszedł z dyskiem i go podpiąć, stacjonarnego też sam nie mam.
Wszystko w kraju.

Ech.
@Rastro, wyjąłem baterię z biosu, niech sobie poleży taki goły, może się sam zresetuje.
A jak nie to mieszkam na piętrze, przez okno wyfrunie.
Nowa technologia, latający hjulet pakard, nowość na rynku komputerowym.
Szlag mnie trafia, może koledzy wygooglujecie jakąś sekwencję klawiszy, coś do resetu, jak nie to....

Windows przez łindoł poleci.

jest jeszcze jedna metoda, pewnie nic nie da ale warto spróbować. Od spodu w obudowie powinna być ta dziurka mała wielkości spinacza czy szpilki w obudowie. Jak jest to możesz zmontować, włączyć zasilanie i nacisnąć czymś cienkim np. rozgięty spinacz. Jak nie pomoże to dysk podłącz do taśmy od stacjonarki jak masz, a jak nie to w jakimś sklepie kup sobie adapter SATA USB.

@rozrywek, daj sobie spokój z lapkiem, kup po prostu zewnętrzną obudowę dysku z podpięciem USB, tak masz wszystko z komplecie i nie jest to drogie. Wkładasz dysk do tej obudowy, podłączasz USB do dowolnego komputera i masz dostęp do wszystkich plików.

@rozrywek wyciągnij ten nieszczęsny dysk, dobrze by było odłączyć akumulator i wystartować z zasilacza bez baterii bios. Część jak nie większość laptopów resetuje bios kiedy jest uruchamiana bez baterii bios. Ale tak na czuja to wszystko - jak zależy Ci tylko na danych to kieszeń albo taka uniwersalna przelotka do zgrania danych.

Bateria bios wyjęta, normalna bateria też. Leży sobie lapek i czeka, może to coś pomoże.
I jeszcze zagwozdka, przy podłączeniu zasilania, włącza się od razu sam, pomimo tego że był wyłączony wcześniej, a ten wiatrak nie chodzi normalnie jak zwykle, tylko na wysokich obrotach, jak go używałem to wiatrak czasami tylko się włączał aby przedmuchać procka, a normalnie chodził cichutko.
Teraz działa na pełnej mocy.

A w tym mieście gdzie jestem nie idzie kupić takich kieszeni, zadupie totalne.

Bez baterii bios i baterii będzie się włączał sam. Ja bym to odpuścił... to może być cokolwiek... jakaś linia zasilania albo coś ważniejszego upalone.

Nauczka na przyszłość, kopia zapasowa na pendrive.

Mam kopię wszystkich zdjęć na dwóch dyskach zewnętrznych, ale moich dokumentów nie. A myślałem że mam skopiowane.
Na telefonie miałem, ale przy zmianie telefonu poszła karta sd, i format.

A miałem pliki na dysku google, ale login i hasło w komputerze który padł.
Prawo Murphego.
Jak pizdnie to wszystko na raz.
Miałem sporo na mailu, to mi się hakerzy wpierdzielili i nie mam maila już.
A jak tu miałem na pendrive, to bracisze sobie pendka wziął, i nagrał muzę do auta.
Prawo Murph'ego.

Najważniejsze kopie zdjęć rodzinnych mam na laptopie, dwóch dyskach zewnętrznych, oraz jednym stacjonarnym i laptopie, ale to w kraju.
A mi potrzebne tu i teraz.
Ech życie.

Jest jeszcze jedna klasyczna opcja- uwalony ekren. Ja pracowałem wiele lat przy naprawie komputerów. Spróbuj podłączyć zewnętrzny monitor. Jak coś pisz na priv, to podam nr telefonu.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

O ile pamiętam to oprzewunela się informacja ze na monitorze tez nic.. No i to zachowanie wentylatora wskazuję że sekwencja startowa gdzieś się zatrzymuje.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Panowie potrzebuję porady.
Odnośnie pakietu microsoft office.

Mam lapka świeżo po formacie z win7 i nie chciałbym zaśmiecać dysku nowymi instalkami.

Opcje mam 3:

Jakiś alternatywny darmowy pakiet biurowy.

Kupić w sklepie office.
I 3cie wasza pomoc.

Doradźcie z opcją 1

Opcja 2 ma same minusy.

Pierwsze to angielski jezyk, a ja nie znam formuł, drugie to taka masa wersji, bil gates ocipiał, a mozns kupić tylko tę 365, a ja nie będę placił co miesiąc, mogę kupić płytę, ale to na nic mi się też nie przyda, tylko do otwarcia pliku, a nie dopisywania formuł i tworzenia własnych arkuszy.

A wersji biznes, firma, premium, home,
multiużytkownik jest więcej niż bluzek w szafie mojej ex.

Opcja 3cia:

Liczę na was bracia.
Może ktoś ma instalkę office 2003, 2007, czy nowszą, nie musi być najnowszy pakiet.

Może ktoś poratuje instalką, ma na dysku, wyśle jakoś, albo udostępni do pobrania z dysku google, instalkę z kluczem. Oraz instrukcją, czy to obraz płyty, coś co skopiowałbym na pendrive i zainstalował.

Poratujcie.

A pytanie czy bez problemu Polski office by działał bez zakłóceń z Angielskim win7?

Ratujcie, mam sporo plików excell, odczytać to jakoś dam radę, a ja muszę naspisać parę nowych dla kogoś, a formuły znam, przynajmniej te mniej zaawansowane.

Poratuje ktoś, może wyśle płytę pocztą? Już czepiam się wszystkiego.

Obiecałem pomóc koleżance, a walnął mi komputer, a tam miałem zainstalowane, oraz instalki exe ns dysku, i dupa.

Serdecznie dziękujękol@michal278 za pomoc z komputerem.

Klasa.

dzięki jego pomocy, operacja się udała, pacjent przeżył, lekarz też.

Dzienx Misiek.

Bez przesady. Super ze dało radę.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

rozrywek pisze:Odnośnie pakietu microsoft office

Nie wiem, czy jeszcze potrzebujesz jeżeli komp wstał, ale jakby co to zainstaluj sobie darmowy OpenOffice, on otwiera i pracuje bez problemu na wszystkich plikach pakietu Office Microsoftu. Możesz w nim nawet zapisywać pliki w formatach Office Microsoft, więc masz pełną funkcjonalność. Używam z powodzeniem od lat.

Openoffice potrafi strasznie zmieniać formatowanie i reguły w exelu, szczególnie te z wersji 2007. Jak są tabele przestawne to zaczynają być cyrki.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

No właśnie, a mi chodzi o funkcje i formatowanie, napracuję się, a potem lipa, szczególnie że excellowskich formuł trochę znam, open office wcale.
Mam do zrobienia sporo arkuszy i muszę mieć pewność że będą działać.
Szczególnie że to nie dla mnie do domu a dla kogoś do pracy, a tu dochodzi konsolidowanie arkuszy, trochę funkcji bardziej niż podstawowych, a tym open to nie do końca wierzę, cóż office, czy word to naprawdę dobre sprawdzone produkty.

Tylko firma się wycwaniła, każda nowa wersja programu powinna być kimpatybilna z poprzednimi, a tak nie jest.


Także, docelowo szukam office 2007, bądż nowszy, może ktoś ma i podrzuci.
Udalo mi się z instalką 2003, (dzięki Michał278) ale też zmienia mi formatowanie.

To musi hulać i już.

Polecam WPS office.

Wps to chyba na telefon?? MS Office to nie tylko pakiet biurowy ale też czcionki.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

rozrywek pisze: Także, docelowo szukam office 2007, bądż nowszy, może ktoś ma i podrzuci.
Udalo mi się z instalką 2003, (dzięki Michał278) ale też zmienia mi formatowanie.

To musi hulać i już.

Wejdź na allegro i kup sobie klucz do którego chcesz.
Kupisz za kilkanaście/kilkadziesiąt złotych legalny klucz i po problemie.
To już nie czasy piractwa. Klucze pochodzą ze starych kompów z zainstalowanymi programami.
Kompy trafiły na śmietnik a klucze na allegro.

Nie kupi, ani za kilkanaście, ani kilkadziesiąt zł. Chyba we wrześniu lub październiku zostało to zakazane na allegro. Teraz pakiet kosztuje ok 500 zł. Trzeba poszukać w sieci, gdzie Ci sprzedawcy się wynieśli.

Właśnie zauważyłem.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Może ktoś ma instalkę i wrzuci mi ją na dysk google, pobiorę i zainstaluję, i po sprawie.
Na razie jest ten 2003 z nakładką kombatybilności z 2007, a microsoft się wycofał z publikacji tego pakietu naprawczego.
To trochę chamskie i nie do końca uczciwe zagranie.

Jeśli posiadam oryginalny office, ze sklepu, a teraz wszystkie pliki są w innym formacie to program jest bezużyteczny.

To tak jakby Wolksvagen wycofał się z produkcji części zamiennych do modelu Passata B5, i jak ci padnie pompa to nie kupisz, musisz kupić nowe auto, minimum Passata B7.

To trochę chamskie.

I dlatego nie zamierzsm kupić nowego pakietu za 1000zł, tylko po to aby za 2 lata wprowadzili jeszcze inny format plików, odmienny od innych, i następne 1000zł w dupę.
To monopol.

Pakiet 2007 miał duży przeskok do poprzednich, zmieniło się w moim odczuciu przynajmniej w Excelu rozszerzenie pliku z xls do xlsx, gdzie stary plik trzeba było zapisać jako nowy plik (do nowszej wersji). Formuły, formatowanie było takie samo, a przynajmniej nie odczułem różnic.
Wg mnie to jest tanie:
https://www.wiresoft.pl/microsoft-offic ... gKeGPD_BwE

Do starszych wersji offiva wystarczy doinstalować pakiet zgodności i można otwierać i zapisywać z docx czy też xlsx

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

@Wojtek5

Coś mi nie pasuje w tym, to zbyt tanie jest.
Pakiet office 2019 za 69zł.

Nie, to nie może być aż tak piękne.

Na moją logikę, nie może ten sam produkt kosztować 69zł, a w innym sklepie 499zł.

To zbyt duża rozbierzność cenowa, ja nie wiem gdzie ten drobny druczek jest i haczyk, ale musi gdzieś być, inaczej wszystkie te płyty za 499zł znikły by z rynku i 1 dzień.

Zapewne wiecie więcej na ten temat, to za tanio, kupisz super, a za 2 miesiące office się zablokuje i karze wykupić następną licencję, coś mi nie gra w tym i już.

Tylu was tu i nikt mi nie może wysłać pliku, nie wierzę.

W marcu kupowałem podstawowy pakiet office 2019 z licencją Home and Bussiness (tzn. sam klucz, bo pakiet pobierasz ze strony MS i na tym kluczu go rejestrujesz) dla dziecka na Allegro za chyba 119 zł. Swój 2013 6 lat temu też na Allegro za coś ok. 49 zł na tej samej zasadzie. W większości te klucze pochodziły z nadwyżek w fabrykach ze wschodu lub z odzysku serwisowego. Wcześniej można było je kupić na legalu na Allegro i jeszcze FV dostać jak ktoś chciał. Teraz Allegro się z tego wycofało.
Tą stronę znalazłem po 2 min googlowania. Nie znam jej. Ale na wielu takich stronach można pewnie jeszcze tanio takie klucze kupić. Trzeba się tylko wczytać co się dostaje, na jakiej zasadzie i z jaką licencją.

Upgrade:
Od tego sprzedawcy kupowałem pakiet dla dziecka w marcu nie za 119 tylko 79 zł i na Allegro. Działa bez problemu.
Tu jego strona: https://esddirect.pl/collections/microsoft-office
Firma zlokalizowana na terenie Niemiec.

Rozrywku,
Myślę, że Wojtek ma rację. Nie zawsze takie rzeczy kosztują fortunę. To są pakiety do użytku domowego. Sam kiedyś taki zestaw kupiłem za 190 PLN a wtedy takie rzeczy były droższe.

W licencjach kwestia jest ilość stanowisk, do jakiego użytku, ilość pośredników etc. Zdarza się też że ktoś dostaje licencję gratis a nie jest mu potrzebna.
Ogólnie polityka MS jest bardzo specyficzna.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka