Strona 1 z 1

Pogony na ps-ie - pomysł

: poniedziałek, 1 lut 2021, 16:27
autor: zielona_atlantyda
Witam wszystkich serdecznie :)
Tytułem wstępu:
Posiadam Pot still z nierdzewki + dwa odstojniki + chłodnica. Materiał do urobku - cukrówka.
(Przesiadłem się ze szklanej kolby 3L z deflegmatorem i chłodnicą, po rozszczelnieniu, wybuchu i małym pożarze w kuchni).

Ostatnio podarowałem znajomemu buteleczkę 1L 55% po czym zgodnie z trójką znajomych stwierdził iż obraz miał lekko zamazany, co od razu wzbudziło moje podejrzenia iż do serca przedostaje się metanol.
Szukałem informacji o oddzielaniu przedgonów przy odstojnikach, jednak zdania są bardzo różne, stąd nowy temat. Do tej pory na szklanej kolbie odlewalem 50ml syfu z początku (byl nawet lekko mętny). Na aktualnym sprzęcie odlewałem 100ml po chłodnicy, jednak przeczytałem ze najlepiej usuwać wszystko z odstojników. I teraz tak:

Pomysł 1
Kiedy zacznie kapać z chlodnicy - odebrać 50 ml jako syf, oraz opróżnić obydwa odstojniki

Pomysł 2
Opróżniać odstojnik 1 do ok 100ml aby pozbyć się całego syfu.

Opcja modyfikacji sprzętu nie wchodzi w grę, chciałbym spróbować na tym co mam.
W kwestii bezpieczeństwa - rozgrzewam na palniku gazowym, po czym kiedy temperatura rośnie- przechodzę na palnik elektryczny.

Bardzo proszę o poradę która opcja lepsza lub co zrobić by urobek był bezpieczny w spożyciu.
Dołączam zdjęcie sprzętu.

Pozdrawiam serdecznie
20210201_190823.jpg

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: poniedziałek, 1 lut 2021, 18:10
autor: moszeusz
Dlaczego opcja modyfikacji nie wchodzi w grę? To jakbyś miał raka i mówił, że nie poddasz się leczeniu bo chcesz spróbować z nim się dogadać :D co do metanolu - w cukrowce praktycznie nie ma go wcale.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: poniedziałek, 1 lut 2021, 18:49
autor: zielona_atlantyda
Chodzi o to że zestaw jest elegancko zespawany, uszczelniony, nie chciałbym tego ruszać (lekki uraz po wybuchu), ponieważ nie mam do tego odpowiedniego sprzętu.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: poniedziałek, 1 lut 2021, 18:56
autor: Góral bagienny
Ja nie chcesz modyfikować sprzętu :o. To chociaż ociepl te odstojniki ,żeby nic w nich się nie skraplało.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: poniedziałek, 1 lut 2021, 19:03
autor: nemeto
Panie mod może by wyłączyć kasowanie postów jak już ktoś odpowiedział, bo zaglądam tutaj i nic nie kumam - wydaje mi się, że ktoś coś napisał, userzy odpowiedzieli a on skasował posta dziwne :scratch:

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: poniedziałek, 1 lut 2021, 19:09
autor: Góral bagienny
@nemeto Autor posta pewnie coś dopisuje :scratch: i post poszedł do powtórnej "cenzury" :D

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: poniedziałek, 1 lut 2021, 19:34
autor: radius
@nemeto, autor edytował posta dodając zdjęcie, więc przez jakiś czas nie był widoczny ;)

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: poniedziałek, 1 lut 2021, 21:55
autor: .Gacek
zielona_atlantyda pisze: Opcja modyfikacji sprzętu nie wchodzi w grę...
Więc nie zawracaj sobie tym głowy...
Albo to sprzedaj na olx ie, bo jak to napisał jeden z kolegów "na słupku od ogrodzenia zrobisz lepszy destylat"...

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: wtorek, 2 lut 2021, 00:07
autor: MASaKrA_Domingo
Kolego, nie ma czegoś takiego, jak podzielone zdania przy przedgonsch na odstojnikach. Tam nie odbierasz przedgonów, bo cały czas gorące pary zabierają Ci to, co zdążyło się skroplić w nich. Dlatego zamiast odebrać je na początku procesu, będziesz je odbierać przez połowę gotowania. Jeśli nie chcesz ich przerabiać, to chociaż zaizoluj jak tylko dobrze możesz. One spełniają swoje zadanie odwrotnie proporcjonalnie do tego, w jakim celu powstały.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: wtorek, 2 lut 2021, 05:25
autor: akanim
Tak jak już wcześniej napisano, metanolu w cukrówce jest góra 0,5% zwykle 0,1% do 0,2%.
Pomysł 3
Uwaga na otwarty ogień jeśli grzejesz na gazie!!! Do wylotu obydwu odstojników zamotuj rurki tak aby odebrać z nich daleko poza zasięgiem ognia. Ociepl je. Z chłodnicy odbierz 50 ml. A potem na grzaniu otwórz 1 i odbierz to co się tam skropliło i chwilę trzymaj otwarty aby pary przedmuchały pozostałości, zamknij wylot. Podobnie z drugim. A następnie odbierz z chłodnicy kolejne 5 ml.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: wtorek, 2 lut 2021, 17:50
autor: akanim
MASaKrA_Domingo pisze:One spełniają swoje zadanie odwrotnie proporcjonalnie do tego, w jakim celu powstały.
Nie zgadzam się niestety. Spełniają swoje zadanie tylko trzeba umieć je obsługiwać. I rozumieć co się dzieje na takim sprzęcie w odstojnikach. Co do przedgonów zgoda. Ale one służą też do pracy na 70-80% destylacie. Kto zrozumie ten wykres ten zrozumie też jak działają odstojniki. Kwestia odpowiedniego cięcia frakcji, opróżniania i zawracania do przerobu jeszcze raz.
Obrazek
Aha do drugiej i trzeciej destylacji ocieplenie trzeba zdjąć.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: wtorek, 2 lut 2021, 18:31
autor: akanim
zielona_atlantyda pisze:Ostatnio podarowałem znajomemu buteleczkę 1L 55% po czym zgodnie z trójką znajomych stwierdził iż obraz miał lekko zamazany, co od razu wzbudziło moje podejrzenia iż do serca przedostaje się metanol.
Pogoń to wszystko jeszcze przynajmniej tyle razy aż uzyskasz co najmniej 80 %. A i wtedy jeszcze raz. I dopiero wtedy doprowadź do 55% rozcieńczając. Wszystko co poniżej 60% traktuj jako pogony.
To co zaszkodziło twoim znajomym to prawdopodobnie alkohol izoamylowy. Wręcz na pewno jeśli czuli słodki smak i zapach. Drożdżom musiało coś zaszkodzić w nastawie.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: wtorek, 2 lut 2021, 19:03
autor: .Gacek
akanim pisze: Kto zrozumie ten wykres ten zrozumie też jak działają odstojniki.
No niestety ja nie rozumiem tego wykresu... Czy mógłbyś mi wytłumaczyć jak prostemu chłopowi o co w nim chodzi?

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: wtorek, 2 lut 2021, 19:21
autor: rastro
@.Gacek bo najpierw trza się naumieć czytać po wschodniemu. Ja też ni w ząb nie rozumiem - jedynie podejrzewam że to są jakieś wykresy fazowe, na których podstawie można wnioskować przy jakim procencie najwięcej konkretnego syfu opuszcza destylat. Pewnie gdyby legenada była przetłumaczona chociaż na język wyspiarski było by łatwiej ;)

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: wtorek, 2 lut 2021, 19:33
autor: akanim
Podpuszczasz ale niech będzie :)
Podstawa metody 2.5. Pierwszy 15% -przedgony. Drugi 50% - metanol. Trzeci rozcieńczenie do 15% znowu przedgony.
Ale też pot stilla. Oś x procent alkoholu w garze. Oś y, jak powyżej 1 - idą bardziej w przedgonach. Jak poniżej - idą bardziej w pogonach.
Robiąc surówkę zaczynasz od 15% i spada % w garze. Oprócz furfuralu i metanolu wszystko ma chęć wychodzić w przedgonach. One akurat w pogonach.
Jak przedestylujesz 80% lub więcej wtedy % w garze spada do 0% ale rozkład zanieczyszczeń w przedgonach i pogonach już jest inny np. metanol w przedgonie. Cała reszta co jeszcze została idzie w sercu w zależności od % garze raz szybciej (więcej) we frakcji raz wolniej (mniej).
Izoamylowy np. jeśli gotujemy 80% to zostaje w garze dopóki % nie spadnie poniżej 60%.
A odstojniki to bufory. Raz, że wyłapują porwane mechaniczne zanieczyszczenia. Dwa, że kiedy grzejesz nastaw 15% to w odstojniku masz np. 70% i z tego też paruje ale zgodnie z wykresem jak wyżej. Cześć wyłapuje, część oddaje zgodnie z aktualnym procentem. Trzy, dodatkowo wyłapują wodę pozwalając uzyskać wyższy procent na wyjściu. Opróżniając je w odpowiednim momencie można sterować wyłapywanymi zanieczyszczeniami.
Tutaj w poście jest polska wersja wykresu, skal na dole to też 0-100%
https://alkohole-domowe.com/forum/post2 ... ,5#p237395

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: wtorek, 2 lut 2021, 20:36
autor: MASaKrA_Domingo
Kolego, moim zdaniem zupełnie błędnie odczytujesz wykres. Nie mówię o tym w języku rosyjskim - jego nie znam, nie wypowiadam się.
Piszę o tym drugim. Dlaczego niby przy wsadzie 15% "wszystko oprócz furfuralu ma chęć wychodzić w przedgonach"? Jak to bez metanolu? Toż on jako jeden z pierwszych wyłazi. To co napisałeś, przeczy praktyce.
Izoamylowy np. jeśli gotujemy 80% to zostaje w garze dopóki % nie spadnie poniżej 60%.
Absolutnie tak nie jest. Po prostu współczynnik lotności amylowego jest niższy niż alkoholu etylenowego dla wysokich stężeń, CO NIE ZNACZY, że nie następuje w tym czasie jego odparowanie. To tak, jakbyś powiedział, że woda z cukrówki nie odparowuje dopóki jakiś tam procent alkoholu(...). Nie, no nie. Odparowanie wszystkich składników lotnych następuje cały czas, przez cały czas gotowania. To, że zmieniają się ich stężenia w parach nic tutaj nie zmienia.
Zmienia się natomiast współczynnik lotności, który przywołujesz w linku na końcu Twego posta. To właśnie powoduje, że przy niskich stężeniach odbieramy znaczną ilość substancji lotnych ( dlatego też się stabilizuje kolumnę - pozwalasz tym substancjom się wygotować i przemieścić do góry kolumny ), których nie bylibyśmy w stanie odebrać w wyższym procencie. Im wyższy współczynnik, tym łatwiej odebrać nam te związki jako przedgony. "-" oznacza, że przechodzą w całości jako przedgon.
Dlatego też mimo wszystko nie jesteśmy w stanie odebrać po pierwszym gotowaniu super produktu - niestety przy obecnym stanie wiedzy nie jesteśmy w stanie tego przeskoczyć, aby odbierać tylko azeotrop woda-etanol.

Co do odstojników - odparowujesz przedgony, które osadzają się w zimnym odstojniku, a następnie są przez znacznie dłuższy czas porywane sa przez pary etanolu do urobku. Dlatego właśnie warto je zaizolować, jeśli już je masz. Inaczej doprowadzasz do stanu, że będą się tam skraplać jako związki najbardziej lotne ( i o najniższej temperaturze parowania tak mieszanin jak czystych związków ), a potem będą sobie odparowywać w miarę rośnięcia temparatury par ( z uwagi na uboższy kocioł oraz rozgrzanie się destylatora ).


Chętnie podyskutuję na ten temat, ale trzymajmy się faktów.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: wtorek, 2 lut 2021, 21:43
autor: akanim
Przecież to naturalne, że stosuję skróty myślowe. Nie sposób opisać ciągłego procesu destylacji cząsteczka po cząsteczce.
Ciągle przywołuję pojęcia - chętniej, gorzej, więcej, mniej itp. zawsze w porównaniu do etanolu bo przecież o to chodzi. Ten wykres to współczynnik rektyfikacji czyli proporcje względem etanolu.
Co do metanolu i furfuralu. Nie ma tu sprzeczności. Furfural nie chce ale metanol z innego powodu wyłazi niż myślisz. Zanim dogrzejesz do wrzenia prawie wszystkie zanieczyszczenia o temperaturze wrzenia mniejszej niż etanol same odparowałyby w 60-65st. Oczywiście w bardzo długim czasie ale odparowałyby. Metanol, acetaldehyd, aceton, nawet octan etylu ale gorzej. Taka już ich natura. Ale my prowadzimy proces we wrzeniu. We wrzeniu to nawet cukier poleci z bąblami pary. Mechanicznie porwany.
Generalnie ważne są dwie cechy wszystkich zanieczyszczeń. Ich temperatura wrzenia oraz to czy "lubią" się z wodą i etanolem w zależności od ich wzajemnego stężenia. "Lubią" w sensie czy ich polarność (termin chemiczny) jest podobna.
Piszesz o wygotowywaniu i przemieszczaniu się w górę kolumny. A czy kiedyś liczyłeś ile gram pary etanolu jest w rurze 60 mm x 150 cm? To ci powiem ci - 9 gram (nie licząc cieczy z refluksu. TYLKO 9 gram pary zanim się skropli. I w tych 9 gramach mają się zmieścić wszystkie zanieczyszczenia razem z etanolem???
Wiadomo, że to niemożliwe aby wszystkie zanieczyszczenia wygotować bo zaraz część wróci jako refluks. Można je tylko ZATĘŻYĆ w kolumnie i jak najwięcej zgromadzić w jeziorku aabratka jako właśnie przedgony.
Różnica w naszym pojmowaniu odstojników wynika z tego, że ja je traktuję jako oddzielny byt w procesie. Po co są zawory na kolumnie? Po co coś odbierać z konkretnej półki? Jak potraktujesz odstojnik w ten sposób. Jako niezależny byt to zrozumiesz, że coś z niego odbierając w określonym momencie też można sterować tym co zbieramy lub nie. Wszyscy je traktują jako gadżet bo w sytuacji kolumn i wypełnień stały się gadżetem w CM czy jakimkolwiek innym systemie refluksu.
Jak je zaizolujesz to i tak się skropli, fizyki nie oszukasz, ale nie z powodu izolacji tylko różnicy ciśnień. Zaizolowanie to wykastrowanie odstojników, a wtedy już lepiej je faktycznie wyciąć. Ale jeśli ktoś umie z nimi pracować to osiągnie w drugim pędzie 93% na potstilu takim jak na zdjęciu autora postu.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: wtorek, 2 lut 2021, 22:43
autor: rastro
A wytłumaczysz mi co ma polarność w kontekście destylacji poza tym że związki polarne mają zwykle większą temperaturę wrzenia niż związki nie-polarne o podobnej masie cząsteczkowej? Zawsze mi się wydawało że ta cecha jest zwykle istotna w doborze rozpuszczalników np. do chromatografii. Zastanowił bym się też na tym czym jest wrzenie w kontekście termodynamiki... i w tym samym kontekście co to jest para nasycona i dlaczego zwykle ma taki a nie inny skład i jak on się będzie miał do tych wykresów i tzw. rybki destylacyjnej.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: wtorek, 2 lut 2021, 23:12
autor: Szlumf
akanim pisze:..................... Jak potraktujesz odstojnik w ten sposób. Jako niezależny byt to zrozumiesz, że coś z niego odbierając w określonym momencie też można sterować tym co zbieramy lub nie. Wszyscy je traktują jako gadżet bo w sytuacji kolumn i wypełnień stały się gadżetem w CM czy jakimkolwiek innym systemie refluksu.
Jak je zaizolujesz to i tak się skropli, fizyki nie oszukasz, ale nie z powodu izolacji tylko różnicy ciśnień. Zaizolowanie to wykastrowanie odstojników, a wtedy już lepiej je faktycznie wyciąć. Ale jeśli ktoś umie z nimi pracować to osiągnie w drugim pędzie 93% na potstilu takim jak na zdjęciu autora postu.
Ładnie ująłeś to o czym piszę od paru lat. Dobrze prowadzony odstojnik z pewnością pomaga przy potstilu. Zapewne też da się go wykorzystać z pozytywnym skutkiem w prostych konstrukcjach z wypełnieniem i refluksem. Ja zwykle zadawałem przeciwnikom odstojników pytanie gdzie po ich wycięciu wyląduje to co można było z nich wyłapać. Zwykle dyskusja na tym pytaniu się kończyła :D .

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: wtorek, 2 lut 2021, 23:28
autor: akanim
Spróbuję tak na chłopski rozum.
Trzeba rozdzielić dwie rzeczy. Polarność cieczy od destylacji. Ciecz od pary.
Polarność związków w cieczy ma ogromne znaczenie. Im bardziej mają zbliżoną polarność tym chętniej przebywają w swoim towarzystwie. I odwrotnie im bardziej różną polarność tym uciekają od siebie jak najdalej. A że wody w nastawie jest najwięcej to uciekają odparowując te, które najbardziej nie lubią przebywać w towarzystwie wody. I tu wchodzi temperatura wrzenia ale też ciepło parowania. Jak coś nie lubi wody i ma niską temperaturę wrzenia i niewiele energii trzeba dostarczyć (niskie ciepło parowania) to najszybciej opuszcza nastaw.
Zmienną w tym wszystkim jest obecność etanolu a dokładniej % etanolu w wodzie. Niektóre związki mimo tego, że nie lubią wody to lubią etanol. Są do niego bardziej podobne polarnością. I wtedy już tak chętnie nie opuszczają cieczy albo wręcz przeciwnie. Dlatego min. mówi się o wietrzeniu destylatów.
Tak więc w cieczy to wypadkowa 3 czynników powoduje, że coś chętniej opuszcza ciecz. Polarność (lubi, nie lubi etanol/wodę), temperatura wrzenia i ciepło parowania.
Czyli najpierw należy przykładając ciepło do gara zmusić coś do opuszczenia cieczy.
Potem w parze polarność przestaje mieć znaczenie. Cząsteczki etanolu (i inne) w parze są już 500 razy dalej od siebie. Potem liczy się już tylko najprościej mówiąc temperatura wrzenia (ciepło parowania) zanim część z nich z refluksem wróci znów do cieczy.
Para nasycona hmmm... jeśli jakiekolwiek naczynie z cieczą zamkniesz albo wylot otwartego naczynia będzie daleko od powierzchni cieczy to po jakimś czasie nad powierzchnią cieczy (w określonej temperaturze i ciśnieniu) ustali się równowaga. Równowaga między parą i cieczą. Jeśli ciecz to etanol-woda to para też będzie etanol-woda ale już o innym składzie niż ciecz. Bardziej bogata w bardziej lotny (wypychany, o niższej temperaturze wrzenia i niższym cieple parowania) składnik. I to obrazuje rybka destylacyjna. Pomijam specjalnie aspekt moli, ciśnień parcjalnych itp.
Oczywiście skład pary nasyconej będzie różny w zależności od temperatury cieczy.
W chromatografii dobór rozpuszczalników jest bardziej skomplikowany (siła elucji, faza stacjonarna, pH itp.) i często "praktika jebiut teoriju".

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: wtorek, 2 lut 2021, 23:56
autor: rastro
Ja nie chcę tłumaczenia na chłopski rozum... że tak powiem całe to tłumaczenie jest tak pokrętne że przestałem rozumieć o co chodzi po drugim zdaniu... ale jedno wiem z całą pewnością temperatura wrzenia to coś zupełnie innego niż ciepło parowania...

I generalnie dalej nie dowiedziałem jaki zwiazek ma polarność w stosunku do destylacji... za to dowiedziałem się że coś się bardziej lubi z czymś innym...

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 01:10
autor: rozrywek
Współczynnik rektyfikacji.
Polarność.
Ciśnienia parcjalne.
Aspekt moli.
Siła elucji, no i faza stacjonarna.

TO OKREŚLENIA Z LOS ALAMOS??? BUDUJECIE TRZECIĄ BOMBĘ JĄDROWĄ???

Kurwa wasza mać.
Fizycy molekularni debatują nad kwarkowością plazmatyczną czego?

Może to odległe kwazary? Takie linie emisyjne wytwarzają.
Dwóch odstojników.................historia dwóch odstojników.

Spartyncjonuję matostatycznie nanocząsteczki wodno-vibralne.


Zakłócenia termiczne ruchu jednostajnego przepływu gazów przez niepożądane źródła kondensacji powodują wtórne kumulacyjne koncentracje. Wartości przyśpieszenia energii wpływają negatywnie na separację plazmatycznych bądź plazmotwaralnych wiązadeł fuzlloidalnych.
Wystarczy pitolenia czy jeszcze???

Mowa o garnku z odstojnikami, to wyjaśnię po ludzku:
Odstojniki zostały stworzone do pracy z bardzo kiepskim napitkiem, sprzętem i operatorem który wiedział jak ich użyć.

Tu się zgadzam z kol Szlumfem, ten ktoś wiedział co oddzielić i kiedy. Ale to tylko on wiedział.

A wy powielacie pitu pitu o ociepleniu.

Jest rada: Brzeszczot dwie opaski i kawałek wężyka 1cm, wyciąć, połączyć i cieszyć się dobrym PS.


A wy dywagacyje co zrobić bo się Hrabiance złamał paznokietek. Buuuu.



Ps: Akanim, widzę że wiedzę posiadasz, myślę że się dogadamy. Między teorią a praktyką...jest różnica.

Zejdzmy na ziemię, stąpając po nie znanych odstojnikach bo PS to Ps.

Destylacja prosta, która sama w sobie jest sztuką, a dokładanie do tego innych udogodnień typu odstojniki to jak dawanie małpiszonowi kałacha. A przecież kijem by sobie lepiej poradził.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 07:57
autor: radius
rastro pisze:całe to tłumaczenie jest tak pokrętne że przestałem rozumieć o co chodzi po drugim zdaniu...
Mój pierwszy przełożony miał na takie pokrętne tłumaczenia jedną odpowiedź;
"pierdolenie kota, za pomocą młota" :scratch:
Rozrywek ma rację. Rozbijanie gówna na atomy nie jest nikomu potrzebne a z postów kol. akanim wystarczy wyciągnąć tą ruską tabelkę ze współczynnikami rektyfikacji i do szczęścia już nic więcej nie potrzeba. :ok:

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 08:07
autor: rastro
@rozrywek, @radius pełna zgoda - ale skoro ktoś podjął się brnięcia w tematy ciężkie to niech je uzasadni inaczej niż tłumacząc że coś się lubi bardziej z czymś itp., niech sprostuje błędne definicje, bo ktoś przyjdzie przeczyta i być może uwierzy. Albo skoro nie umie uzasadnić to niech się z tego wycofa i poprzestanie na tym wykresie.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 09:27
autor: akanim
Rastro, przykro mi ale mam wrażenie, że nie chcesz zrozumieć.
Nawet małpę (bez obrazy, to tylko przykład) można wytresować, człowieka zmusić do zapamiętania ale to on sam musi zrozumieć. A jak będzie świadomy tego dlaczego, to nie będzie zachowywał się jak małpa przy obsłudze aparatu.
Lód, woda, para wodna.
Ciepło topnienia, ciepło właściwe, ciepło parowania.
Energia na 1kg lód-woda 334 kJ, woda – woda we wrzeniu 419 kJ (od 0 do 100stopni), woda – para 2257 kJ
Proporcje czasu z energii lód-woda stopienie np. 8 minut, woda po stopieniu – woda we wrzeniu, zagotowanie 10 minut, woda – para odparowanie do sucha 54 minuty.
Nieznane pojęcia? Ale policzalne. Teoria zgadza się z praktyką?

Stopienie lodu, zagotowanie wody, odparowanie wody do sucha.
8, 10 i 54 minuty tyle zostanie zapamiętane, nie?

Polarność to jedna z wielu właściwości, która charakteryzuje substancje. Ale nie jedyna. Ona charakteryzuje to, że woda w temperaturze 20 stopni jest cieczą ale przestaje kompletnie mieć znaczenie kiedy woda jest parą. Odległość między cząsteczkami wody jako pary rośnie 500 razy w porównaniu do cieczy. To jak dwa magnesy raz w odległości 1cm albo 500 cm. A różne zanieczyszczenia różnie odpychają-przyciągają się od wody i etanolu (jak magnesy różnie ułożone względem siebie) w zależności od zawartości % etanolu.
Ten kto zrozumie ten wykres to potem nie będzie głupio stwierdzał „metoda 2,5 nie działa bo rozcieńczyłem do 30% i zero efektu, dalej śmierdzi”.
Tak a propos metody 2,5 lesgo58 to oczywiście można ją ulepszyć. Wystarczy podczas rozgrzewania nastawu zrobić przystanek 20-30 minutowy w temperaturze 65 stopni aby wydajniej pozbyć się metanolu, acetaldehydu czy acetonu. Dla cukrówek ma to niewielkie znaczenie ale dla owocowych (jabłka) już tak bo tam na starcie jest bardzo dużo metanolu. Wystarczy policzyć ile metanolu jest w nastawie kiedy w kolumnie jest 9 gram par etanolu, jeziorko aabratka ma 150 ml a flegma niech dajmy na to 30 ml. Policzy ktoś?
Rastro
Póki nie odróżnisz dwóch rzeczy (bo takie mam wrażenie, że je łączysz), jak opary wydostają się z nastawu od tego jak zachowują się w kolumnie to nie będę w stanie wytłumaczyć niczego.
Temperatura wrzenia etanolu 78 st, metanolu 65 st, acetonu 56 st, acetaldehydu 20 st a w kolumnie jest 78 st. I flegma spływająca podczas refluksu. Co pierwsze odparuje znowu z flegmy i będzie z powrotem na szczycie kolumny? Czy polarność tych związków kiedy są w kolumnie ma wtedy jakiekolwiek znaczenie? Czy polarnośc zanieczyszczeń ma znaczenie kiedy z flegmą spłyną z powrotem do gara?
Może kiedyś napiszę teksty o potstillu, węglu aktywnym (tak wyklinanym), NaCl czy roli pH podczas gotowania.
Aha, parędziesiąt lat doświadczenia kiedy co kilka dni prostujesz błędne myślenie ludzi o temperaturach, oddziaływaniach, pH robi swoje.
Z góry przepraszam za moralizatorski ton by może przebijający z moich postów.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 11:25
autor: lesgo58
Nie jestem chemikiem ani fizykiem. I nie twierdzę, że zrozumiałem wszystko, ale opis kol. akanim otworzył mi na wiele rzeczy oczy.
akanim pisze:...
Tak a propos metody 2,5 lesgo58 to oczywiście można ją ulepszyć. Wystarczy podczas rozgrzewania nastawu zrobić przystanek 20-30 minutowy w temperaturze 65 stopni aby wydajniej pozbyć się metanolu, acetaldehydu czy acetonu. ...
Ja już od jakiegoś czasu dodatkowo podpieram się funkcją pełnego i pustego bufora aby zwiększyć możliwości przystankowe i odbioru różnych dodatkowych frakcji przedgonowych. W sumie z odpędem i gotowaniem właściwym robię tych przystanków aż... 6. Efekty są mocno odczuwalne.
Może kiedyś napiszę teksty o potstillu, węglu aktywnym (tak wyklinanym), NaCl czy roli pH podczas gotowania.
Oj przydało by się - oj i to bardzo.
Chociaż na białym są już takie tematy. jednak wymagają dużego samozaparcia aby się w nie wgłębić.
Co do węgla czy odstojników. To raczej nie są one wyklinane. Stosujemy tylko taki skrót myślowy. Bo czasami jest lepiej szybciej namówić kogoś do rezygnacji z czegoś niż tłumaczyć i czekać aż ktoś zrozumie działanie odstojników czy węgla. Bo pomimo iż są do gadżety bardzo proste w swoim działaniu to jednak w niewprawnych rękach raczej "zabójcze". I wymagają dużego doświadczenia.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 12:34
autor: rozrywek
Akanim@ Jak widzisz wszyscy poprzednicy twierdzą zgodnie że odstojniki wymagają odpowiedniej wprawy operatora.
Sam również jesteś przeciw nim prawda? Poruszając aspekt bezpieczeństwa. Bardzo ważny aspekt.

Konstrukcja jest do dupy. Rurka jest za krótka i przy opróżnianiu wystarczy że chluśnie dosłownie na otwarty ogień.

Następna sprawa to wykład o lodzie wodzie itp.. nikt nie będzie destylował już destylowanejzamrożonej wody tylko robił bimber z cukru w kuchni w mieszkaniu w bloku.

Bo do takich klientow jest ten sprzęt adresowany.

Odnośnie alkoholi lżejszych i innych frakcji to temat jest o pogonach. Czy nie?

Następna sprawa to ogromne straty urobku, ponieważ operator najczęściej traktuje ciecz z odstojnika jako odrzut.

Wykład ciekawy chemiczno-fizyczny tylko po co? Do garnka na kuchence gazowej?

Użyję przenośni: samochód rajdowy nie ma radia, gpsa. Elektrycznych szyb. Wszystko jest usuwane aby zmniejszyć wagę i zwiększyć kontakt koła-silnik-kierowca.

A spawacz zamiast marnować czas i materiał na np: minirefux (czyli turbina w rajdówce) to marnuje stal na jakieś odstojniki.

Ja bym to odciął. Łatwo połączył i miał mały fajny zwykły ps. I do cukrowki i do destylowania winka.
Zwykly prosty i bezpieczny.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 14:59
autor: MASaKrA_Domingo
akanim pisze:Tak a propos metody 2,5 lesgo58 to oczywiście można ją ulepszyć. Wystarczy podczas rozgrzewania nastawu zrobić przystanek 20-30 minutowy w temperaturze 65 stopni aby wydajniej pozbyć się metanolu, acetaldehydu czy acetonu. Dla cukrówek ma to niewielkie znaczenie ale dla owocowych (jabłka) już tak bo tam na starcie jest bardzo dużo metanolu.
Skoro przywołujesz metodę 2,5, to rozumiem, że mówisz o kolumnach zasypowych.
Niestety to nie jest takie proste, jak to opisujesz. Dlaczego? Bo nie destylujemy wody, etanolu, czy metanolu, a mieszaninę kilku głównych składników lotnych i kilku nielotnych.
Np taka gliceryna, jako substancja nielotna podnosi temperaturę wrzenia mieszaniny, chociaż sama nie odparowuje. Dla zainteresowanych - Prawo Raoulta.
Z kolei to nie jest też takie proste, że wystarczy przytrzymać przez 30min wsad w danej temperaturze i już.
Temperatura wrzenia etanolu - 78,32st C
Temperatura wrzenia wody - 100st C.
Temperatura wrzenia azeotropu - 78,17st C - nielogiczne co nie? Tak na chłopski rozum no nielogiczne.

Mało tego - np taki alkohol amylowy mimo, że temperatura jego wrzenia wynosi 132st C i jest wyższa nie tylko od temperatury wrzenia alkoholu etylowego, lecz również i wody, przy destylacji słabych płynów alkoholowych, np. brzeczki, przechodzić będzie w głównych ilościach w pierwszych frakcjach destylatu.

No i bądź tu mądry i pisz wiersze, prawda?

Jeśli już miałbym się zastanawiać jak usprawnić odbiór przedgonów z wykorzystaniem temperatury przestankowej, zamontowałbym prostego PS do dodatkowego wlewu w kegu ( przy kolumnie zasypowej ) i zatrzymując się przy ok 75-77st C odbierał te syfki w ten sposób.
Coś jakby to ( wybaczcie trywializm, po co tracić czas ) poniżej. Z tym, że nie chce mi się na razie aż tak bawić, ale takim eksperymentom nie mówię nie:
PS+kolumna.png

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 15:44
autor: lesgo58
MASaKrA_Domingo pisze:...
Z kolei to nie jest też takie proste, że wystarczy przytrzymać przez 30min wsad w danej temperaturze i już.
Temperatura wrzenia etanolu - 78,32st C
Temperatura wrzenia wody - 100st C.
Temperatura wrzenia azeotropu - 78,17st C - nielogiczne co nie? Tak na chłopski rozum no nielogiczne.

Mało tego - np taki alkohol amylowy mimo, że temperatura jego wrzenia wynosi 132st C i jest wyższa nie tylko od temperatury wrzenia alkoholu etylowego, lecz również i wody, przy destylacji słabych płynów alkoholowych, np. brzeczki, przechodzić będzie w głównych ilościach w pierwszych frakcjach destylatu.

No i bądź tu mądry i pisz wiersze, prawda?

...
To jest naprawdę proste. I do tego w domowych warunkach jesteśmy w stanie otrzymać spirytus najwyższej próby. Prawie neutralny.
https://alkohole-domowe.com/forum/post1 ... ml#p118485
Pod tym linkiem masz tabelę z 2015 roku. Z wynikami spirytusu otrzymanego różnymi metodami i w różnych momentach procesu rektyfikacyjnego.
Zwróć uwagę na pierwsze dwie kolumny, gdzie robiłem tylko odpęd. Badałem do jakiej prędkości mogę się posunąć aby nie stracić za bardzo na jakości.
reszta kolumn to różne rektyfikacje i różny sprzęt użyty do otrzymania spirytusu.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 16:05
autor: MASaKrA_Domingo
Nie do końca o to mi chodziło. Wyniki mówią same za siebie, ale na zasadzie "ptak też nie wie dlaczego lata, ale lata".
Bardziej chciałbym się skupić nie na tym "co", ale "dlaczego".
Czemu? Bo tylko tak można pchnąć nasze hobby, naszą materię do przodu. Znajdzie się w końcu ktoś, kto np jak akas będzie się nad czymś na tyle mocno zastanawiał, że w końcu wymyśli coś świetnego ( bufor ).
Pewnie w kwestii sprzętu nie zrobimy już cudów, ale czasem drobna zmiana może zmienić wiele.

Problem jest w tym, że destylacja nie jest wcale taka prosta i szukając materiałów często trafiam na to, że wyniki muszą być mierzone doświadczalnie, a nie wyliczane, co już dużo mówi o naszym hobby.

Również i mi kilka pomysłów świta w głowie, ale to za jakiś czas ;)

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 16:25
autor: rozrywek
Masakra widzę że wpadłeś na to dokladnie co ja. Tylko mój rysunek obrazuje bliżej kolumnę do skraplacza odbioru. Mniej się rozejdą na boki pary.

Nie przypuszczam że na to wpadliśmy pierwsi. Ale bardzo mi się podoba nie mówienie nie eksperymentom.

A co do 2,5. Lesqo w swojej skromności sam przyznaje że nie on autor tej metody. A jedynie rozwinął temat.
I wielka chwała mu za to. A jej legendarność polega na tym że jeszcze nikt nie podważył jej nieskuteczności. Czyli działa.!!!
Już prowadziłem z nim dyskusję na tę kwestię stężeń. I złoty środek znaleźliśmy.

Sam uznałem swoje pomysły za zbyt pracochłonne energo i czasożerne.
A też i bardzo niebezpieczne.
Pomyślałem o wlaniu czystego spirytusu podgrzaniu i odebraniu po stabilizacji najbardziej lekkich frakcji.
Tak samo jak podgrzewaniu czystego gotowego do spożycia produktu. Na PS-ie.

Jednak nie można popadać w paranoję.

Normy wymyśla ktoś dostosowując je do sprzętu i obecnych realiów.
Nikt nie ma pralki z programem 20-cio ktotnego płukania.
Bo to nie ma sensu. Ani logiki, ani tym bardziej warunkowań energo i czasochłonnych.

Pranie musi pachnieć praniem. A wódka ma smakować zbożem. Albo ziemniakami.

Reasumując? Jak ta kapusta kiszona śmierdzi jak się gotuje....każdy narzeka.
A potem każdy po dokładkę BIGOSU rękę wyciąga.

Pomysły pomysłami. Każdy ma wiele.
Pomysł ms to do siebie że można i modyfikować stare kiepskie a można i też zrobić nowe. Rewolucyjne.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 16:34
autor: MASaKrA_Domingo
"Reasumując? Jak ta kapusta kiszona śmierdzi jak się gotuje....każdy narzeka.
A potem każdy po dokładkę BIGOSU rękę wyciąga."

O to, to!

Kwintesencja gorzelnictwa.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 17:09
autor: radius
rozrywek pisze:wódka ma smakować zbożem. Albo ziemniakami.
:ok:
A dla wszystkich taki cytacik;
Alkohol etylowy uzyskany w wyniku destylacji po fermentacji alkoholowej produktów rolniczych, powinien wykazywać zapach i smak charakterystyczny dla surowców użytych do jego wyrobu. Według Polskiej Normy cechy te określane są mianem „swoisty”. Jednak w czasie fermentacji alkoholowej poza alkoholem etylowym powstaje także szereg związków, które w istotny sposób wpływają na smak i zapach destylatu, bardziej lub mniej intensywny, w zależności od stężenia w jakim występują. Związki te mogą nadać napojowi alkoholowemu niepowtarzalny aromat, bądź pogorszyć właściwości organoleptyczne napoju, nadając mu nieprzyjemny smak i zapach.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 17:10
autor: lesgo58
MASaKrA_Domingo pisze:Nie do końca o to mi chodziło. Wyniki mówią same za siebie, ale na zasadzie "ptak też nie wie dlaczego lata, ale lata".
Bardziej chciałbym się skupić nie na tym "co", ale "dlaczego".
Rektyfikacja okresowa jest trudną rektyfikacją. Z racji tego, że w jej trakcie zmieniają się warunki gry. Nad którymi nie mamy żadnej kontroli.
I dlatego zostało wymyślne to słynne 2,5. Jeśli do tego dołożymy obniżony odbiór to mamy praktycznie wszystko co potrzeba aby uzyskać czyściutki spirytus. Ta metoda nadaje się tylko i wyłącznie do idealnego wyczyszczenia produktu końcowego z wszelkich zanieczyszczeń. Później - niestety - musimy go od nowa "zanieczyszczać". Czym tylko się da aby można go było pić z zadowoleniem. :D Co nie jest samym w sobie złem. Ale próbą znalezienia możliwości kontroli na tym co się robi.
Jednak nie zawsze nam o to chodzi. Bo spirytus ma być taki jak pisze @rozrywek:
"...A wódka ma smakować zbożem. Albo ziemniakami....".
I tu zaczynamy od nowa natrafiać na trudności. Niestety - dopóki nie będziemy mieli dostępu do wiarygodnych i dokładnych chromatografów jesteśmy zdani na łaskę losu i przypadku.
Ja np. po przeskoczeniu na półkową otrzymuję spirytus ( prawie z marzeń). Jest czysty (może nie tak jak po kolumnie wypełnionej, nie wiem bo go nigdy nie badałem) i dodatkowo łagodny. W każdym bądź razie zastosowanie nawet metody 2,5 nie wykastrowuje go tak silnie jak na wypełnionej... Coś udaje się zachować przy jednoczesnym pozbyciu się tego co nie powinno być. Jest taki jak jest opisane w cytacie, któy udostępnił radius.
Jednym zdanie - przed nami jeszcze spora droga do przebycia.
rozrywek pisze:A co do 2,5. Lesqo w swojej skromności sam przyznaje że nie on autor tej metody. A jedynie rozwinął temat.
I wielka chwała mu za to. A jej legendarność polega na tym że jeszcze nikt nie podważył jej nieskuteczności. Czyli działa.!!!
:punk: :poklon;
Brawo i dzięki. Nareszcie ktoś pisze jak stoją sprawy. Może nie rozwinąłem tematu, bo jestem za cieńki, ale byłem iskrą zapalną.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 17:57
autor: .Gacek
Czytając to... To mam wrażenie, że do procesu destylacji na czymkolwiek potrzebne są dwa fakultety z fizyki i doktorat z chemii...

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 18:01
autor: rozrywek
Iskrą zapalną.????
Chyba cię pogięlo czlowieku.
Dobrze nie chcesz się przyznać do 2,5. Spoko.

To ja teraz zdementuję cię i obnażę przy wszystkich.
Na golasa będziesz stał. A co.
Kto pierwszy zwrócił uwagę na podział frakcjii przy różnych stężeniach? Pewnie ja.
A kto przepraszam po tych wszystkich abratkach półkach i innych neutralnych pierdolnikach wyznaczył nurt SMACZNEJ DOBREJ WÓDKI?
Smacznej. Czyli pysznej i łagodnej. Też ja? No pewnie. Rozrywkowi pomnik i sto lat. Hurra.

A kto przepraszam poszedł o wiele do przodu i ze zwykłego zp potrafi wycisnąć tyle że niech klękają bydlątka w stajenkach?
A kto przepraszam jest przeciwnikiem kastracji? Ja? Ja jestem pan ps. A do kompediów opracowanych przeze mnie to tylko ty tylko kopiuj i wklej. Ja to napisałem. Tak?

Samo się opracowało.
No pewnie.
A kto niby rozwija działanie bufora i jego modyfikacje? To tak samo? Peewnie.

Panie iskierko zapalna. W dobie tych czasów odstawiania starych kanek ty co teraz budujesz? Kolumnę frakcjionującà Lessie58?
Nie cofa się tylko rozwija BUDUJĄC ALEMBIK!!!

Ja może z racji swoich poglądów też coś tam wniosłem do tego tematu. Też lubię nowe. Lubię eksperymenty. Lubię też i tradycję. I staram się łączyc nowe korzystając ze starych sprawdzonych tradycji.

To ja stary dobry duży fiat chętnie zaparkuję obok.....a zwyzywam cię na koniec:
Zaparkuję obok Mercedesa 280Sel W108. Z 1969 roku. Wersja limitowana.

Ech ty iskierko.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 19:33
autor: kondon
MASaKrA_Domingo pisze:Jeśli już miałbym się zastanawiać jak usprawnić odbiór przedgonów z wykorzystaniem temperatury przestankowej
Nie wystarczy grzać otwartego kega i np. zakręcić wlew dopiero przy określonej temperaturze?

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 20:21
autor: lesgo58
rozrywek pisze:Iskrą zapalną.????
Chyba cię pogięlo czlowieku.
Dobrze nie chcesz się przyznać do 2,5. Spoko.

To ja teraz zdementuję cię i obnażę przy wszystkich.
Na golasa będziesz stał. A co.
Kto pierwszy zwrócił uwagę na podział frakcjii przy różnych stężeniach?...
Zawsze jest miło "słuchać" jak ktoś cukruje. Jednak muszę oddać cześć tym, którzy zasługują bardziej ode mnie na to cukrowanie... :D :poklon;
Post do którego link podaję poniżej jest tą iskierką o której wspomniałem wcześniej. A cały temat wyjaśnia - kto, co i dlaczego przyczynił się do powstania idei 2,5. Jest tego tylko 8 stron.
Ciekawy i wiele wyjaśniający temat.
Gorąco polecam...
https://www.bimber.info/forum/viewtopic ... 929#p93929

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 20:27
autor: akanim
Wbrew pozorom to nie jest trudne, nie jest potrzebny fakultet ani z fizyki ani chemii. Najtrudniejsza jest zmiana myślenia o tym co i dlaczego się dzieje.
lesgo58 - postaram się wyjaśnić jak czytać ten wykres.

rozrywek - odstojniki we wprawnych rękach to samo dobro. Bezpieczeństwo jest bardzo ważne. Można użyć kuchenki indukcyjnej. Co do przedgonów i pogonów. Przedgony mogą być pogonami i odwrotnie. Wszystko zależy od % etanolu w grzanym garze. Zastanów się co to jest bufor? Czy to nie jest odstojnik PRZED kolumną? Przed kolumną jest dobry ale po to samo zło?
Odnośnie porównania do samochodu https://www.youtube.com/watch?v=YdBuwzRAEAw Auto jakie jest każdy widzi ale jaki kierowca! Operator robi robotę, w dużych zestawach niewprawny operator mimo tego, że kolumna dużo wybacza może wiele sprzeprzyć. I robi to patrząc na ilość pytań.

MASaKrA_Domingo - Zapomnij na chwilę o temperaturach wrzenia. Masz dwie substancje - jakiekolwiek. Jedna bardzo dobrze rozpuszcza się w wodzie, druga bardzo słabo. Która szybciej odparuje? A teraz jaką rozpuszczalność ma gliceryna w wodzie? Rozpuszcza się w sposób nieograniczony! A alkohol amylowy? Ledwie 22 g/L w wodzie. Co chętniej odparuje z wody? Niezależnie od temperatury wrzenia!
Piszesz brzeczce ale nie spojrzałeś na wykres. Izoamylowy nie lubi wody dlatego wychodzi w przedgonach. Ale jak już masz 80% etanol to zostaje w garze póki moc nie spadnie poniżej 60% (w trakcie destylacji, w garze).
Co do temperatur przystankowych. Czy 15% wino pachnie etanolem? Czy pachnie coraz bardziej im bardziej grzejesz mimo tego, że jeszcze nie bąbluje (50-60stopni)? A etanol ma temperaturę wrzenia 78st. Dlaczego mniej wrzące zanieczyszczenia, o mniejszej temperaturze wrzenia, miałyby nie opuszczać wody. Oczywiście są wyjątki ale to jest generalna reguła.
To co zaproponowałeś na rysunku ma sens. Kolumnę główną na czas odbierania przedgonów można zamknąć.

rozrywek - normy nie biorą się z nieba. Smak, zapach to główne podstawy norm, ale także toksyczne zanieczyszczenia. Niektóre związki potrafią śmierdzieć nawet w stężeniu homepatycznym 1:1 000 000. Milion razy rozcieńczone w etanolu. Jak myślisz skąd się wzięła lista badanych zanieczyszczeń w wynikach lesgo58? Np. octan izoamylu i reszta? Jak w cytacie radiusa - miepowtarzalny aromat ale też nieprzyjemny smak i zapach.

W kolejnym poście będzie o tym jak czytać wykres. Bo kto zna rosyjski to już pewnie wpadł na to, że lista zanieczyszczeń jest nieprzypadkowa. To same złe, toksyczne, psujące smak i zapach zanieczyszczenia. Dobrze prowadzony proces pozwala je ograniczyć zachowując te dobre estry (ale nie tylko) dające smak i zapach.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 20:57
autor: michal278
Ja dorzucę małą iskierkie. Może nie do cukrówki bezpośrednio, ale. Dlaczego ph nastawu jest tak ważne. Bo dużo kwasów organicznych śmierdzi, kiedy ich sole wręcz pieknie pachną. Rozmawiamy o ilościach wręcz mikroskopijnych . Ilu z was zaś leciał kiedyś żółty spirytus? Pomimo że nastaw był klarowny itd.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 21:12
autor: MASaKrA_Domingo
akanim pisze:
MASaKrA_Domingo - Zapomnij na chwilę o temperaturach wrzenia. Masz dwie substancje - jakiekolwiek. Jedna bardzo dobrze rozpuszcza się w wodzie, druga bardzo słabo. Która szybciej odparuje? A teraz jaką rozpuszczalność ma gliceryna w wodzie? Rozpuszcza się w sposób nieograniczony! A alkohol amylowy? Ledwie 22 g/L w wodzie. Co chętniej odparuje z wody? Niezależnie od temperatury wrzenia!
Człowieku, o czym Ty pitolisz? Czemu robisz ludziom wodę z mózgu? Jaka rozpuszczalność w wodzie?
A kwas mrówkowy, który występuje we wsadzie i przechodzi jako ciężki pogon? Miesza się w KAŻDYCH proporcjach z wodą. Przestań pisać co Ci ślina na język przyniesie, bo nie masz pojęcia, o czym piszesz! Ja nie jestem alfa i omega, ale w takich przypadkach zadaje się pytanie, a nie występuje z pozycji wiedzącego!
Piszesz jakbyś wszystko rozumiał, a nie wiesz, że gliceryna nie jest lotna?
akanim pisze: Piszesz brzeczce ale nie spojrzałeś na wykres. Izoamylowy nie lubi wody dlatego wychodzi w przedgonach.
Jak to komentować... On nie jest DiCaprio, żeby miał się z kim lubić!
akanim pisze: Ale jak już masz 80% etanol to zostaje w garze póki moc nie spadnie poniżej 60% (w trakcie destylacji, w garze).
No rwał mać! NIE ZOSTAJE W GARZE! Cały czas odparowuje, ale w mniejszych proporcjach w stosunku do alkoholu etylenowego. Już nawet pomijając mieszaninę wieloskładnikową, a skupiając się tylko na alkoholu etylenowym i amylowym, tworzy zeotrop, ale etylowy chętniej odparowuje, przez co na każdej kolejnej półce jest go mniej, niż etylowego. Po co stosujesz reflux przy rektyfikacji? Żeby był? Nie! Żebyś miał u góry najbardziej lotny ( po odebraniu przedgonów ) związek, czyli etanol! Jeśli jest bardziej lotny i "spycha" w dół związki o współczynniku rektyfikacji <1, to to właśnie zjawisko wykorzystuje się przy refluxu.
A propo - wiesz gdzie w kolumnach przemysłowych zbiera się alkohol amylowy? Na półce, na której jest ok 48-50% alkoholu, czyli tam, gdzie tworzy wtedy azeotrop z alk etylowym ( czyli K = w przybliżeniu 1 ). Tyle, że tam podajesz gorący spiryt nie od dołu jak u nas.
akanim pisze: Co do temperatur przystankowych. Czy 15% wino pachnie etanolem? Czy pachnie coraz bardziej im bardziej grzejesz mimo tego, że jeszcze nie bąbluje (50-60stopni)? A etanol ma temperaturę wrzenia 78st. Dlaczego mniej wrzące zanieczyszczenia, o mniejszej temperaturze wrzenia, miałyby nie opuszczać wody.
Nie wiem, jak to komentować, więc postaram się najprościej, jak tylko się da.
Dlaczego woda odparowuje w temperaturze pokojowej? Od tego zacznijmy. Ciśnienie cząstkowe pary wodnej w warstewce bezpośrednio nad taflą wody ma ciśnienie identyczne jakie ma para w temperaturze wody. Innymi słowy, wilgotność względna w tej wastewce ma 100%. Dlatego właśnie woda odparowuje szybciej, gdy na nią dmuchasz, a jeszcze szybciej, gdy suchym powietrzem. Tworzysz gradient zawartości H2O w powietrzu i tym samym woda odparowuje, bo "ma lukę, a natura nie lubi luki". Nie wiem, jak już prościej.
Dlatego woda intensywnie odparowuje już wtedy, gdy ma po prostu temperaturę wyższą, niż powietrze je otaczające, co można zauważyć, gdy weźmiesz kubek ciepłej wody i wyjdziesz na mróz. I można zauważyć, gdy gotujesz to cholerne 15% wino!

Da się zauważyć, że masz jakieś pojęcie o chemii, podczas gdy ja z chemii nigdy nie lubiłem. Ale za cytowany przeze mnie post powinieneś się wstydzić. Pół biedy, że Ty to piszesz, ale są ludzie, co to czytają i myślą, że tak ma być.

Podsumowując - nie trzeba znać szczegółów, aby wiedzieć o co chodzi. Ludzie zbudowali bombę atomową, zanim tak naprawdę dowiedzieli się, co dokładnie dzieje się w rozpadzie termojądrowym. Co nie zmienia faktu, że lepiej wiedzieć, niż nie wiedzieć.

A przede wszystkim nie szkodzić. Rzuć pomysł, ale na litość boską - zaznacz, że szukasz rozwiązania. Chcesz przykład? Proszę:
https://alkohole-domowe.com/forum/post2 ... ra#p227865

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 21:40
autor: rozrywek
Akanim
Wielki szacun za to że umiesz cxytać i odpowiadać ze zrozumieniem.

I nie obrażasz sie jak dziecko tylko z pełnà kulturą podchodzisz do tematu.

Moja rada: mniej naukowo, bardziej dosadniej i realniej.
To bardziej dociera. A nie naukowe określenie z kosmosu.
Jesteś mądry gość. Widzę to.

Postaraj się zatem też podejśc inaczej.
My jesteśmy hobbystami. Kochamy to co robimy. To jest pasja.

Mimo że wspieramy się nauką to nie jesteśmy ślepi ani nieukami. Zwyczajnie mamy swoje przemyślenia i doświadczenie.
A teoria nie raz z praktyką przegrała.

Sam piszesz że .......pozwala ograniczyć. Te niechciane frakcje. Też się zgadzam. Ale jak będziemy mieć parcie aby to ograniczyć do zera to wyjdzie nam jałowe bezpłciowe cóś.
Napij się spirytusu absolutnego.

Albo jeszcze lepiej polej komuś niech oceni sam.
Powie...jakbym lizał poręcz.


Rada: mniej naukowo. Bardziej przystępnie. Dotrze. Uwierz mi.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 21:42
autor: rastro
@MASaKrA_Domingo mnie to nawet już uznałem że szkoda komentować, te lubi nie lubi bo chciałem się zapytać jak to jest że coś się bardziej lubi z etanolem a mniej z wodą a ma ekstremum na wykresie gdzieś przy jakimś stężeniu... z tych lubi nie lubi można by wywnioskować że zależność powinna być liniowa... odechciało mi się drążyć tematów o polarności polarności itp. a kolega zaszufladkował mnie jako "wioskowego głupka" co to nie tyle nie rozumie ale nawet nie stara się zrozumieć.

Ale muszę Ciebie też muszę zapytać co ty tam nastawiasz że wychodzi Tobie alkohol etylenowy? Płyn do chłodnic robisz czy co? Nie warz się tego pić toż to trucizna jest. ;) :hahaha: :hahaha:

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 22:14
autor: MASaKrA_Domingo
Nie rozumiem @rastro, czemu tak sądzisz. Nikt nie uważa Cię za wioskowego głupka. Wiesz, kilka osób zupełnie przypadkowo podsunęło mi kilka fajnych pomysłów na eksperymenty. A ja lubię wiedzieć dlaczego. Pewno wyniki Wam przedstawię za 2msc.
Nie mniej, pytać zawsze warto.
Etylen, etanol - za dużo słów, a jak Ci się jakieś upieprzy w głowie, to potem trzeba dopiero złapać za rękę, abyś się kapnął i poprawił :)
Dziękuję za zwrócenie uwagi!

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 22:29
autor: rozrywek
Rastro. Jesteś wioskowy głupek i tyle. Dlaczego?
Bo nie wysłałeś Masakrę domingo po sok pomidorowy sól i pieprz.

A etanol lubi sok pomidorowy. No ma odpowiednie ph. A jakie ph ma sok pomidorowy? A dokładnie takie jakiego ma pecha rozrywek jak mu śię pośliźnie na schodach.
Łeb rozwali ale flaszki nie zbije.

Taka to nauka o ph. Rastro wysuszony. Masakra na barana niesiony. W jednej ręce flaszki w drugiej pieprzosolniczki.

A tu zaraz zamiast walnąć kielicha jak człowiek.. to wykład. O polaryzacji misìów polarnych.

Czy z wystarczającym poczuciem humoru kwasowość została wydestylowana?

Masakra lubi eksperymenta.
Bo to ciekawy świata ludź. I to jest ważne. Ważne jest poznawanie nowego.
Jak się sparzysz to się zagoi. A jak coś spartolisz to się najwyżej wyleje.
Ważne aby się nie parzyć i nie wylewać.

Nie obrażać się proszę. Mniej naukowo a bardziej przystepnie.
Jak chłop w skarbówce. Artykuł...strona...paragraf...odnosnik..formularz b569/2d pokój 116.

A ten chciał tylko podatek gruntowy zapłacić.
A wystarczy prościej.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 22:40
autor: rastro
MASaKrA_Domingo pisze:Nie rozumiem @rastro, czemu tak sądzisz. Nikt nie uważa Cię za wioskowego głupka.
No proszę Cię...
akanim pisze:Rastro, przykro mi ale mam wrażenie, że nie chcesz zrozumieć.
Nawet małpę (bez obrazy, to tylko przykład) można wytresować,
Cóż... od tego momentu mniej więcej zacząłem mieć podejrzenia że jednak jestem uważany za "wioskowego głupka"...

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 22:42
autor: jakis1234
Rozrywek, jak ja bym chciał móc pić to, co Ty pijesz :pije: :hahaha:
Wiem, że nie od tego zależy tak wybitna zdolność inteligentnego pieprzenia :poklon; .
Twoje zdrowie :piwo: , mam nadzieję, że jest w porządku.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 22:55
autor: rastro
rozrywek pisze: Nie obrażać się proszę. Mniej naukowo a bardziej przystepnie.
Trza zachować umiar... między pitu pitu typu coś lubi a coś nie lubi a rzetelną nauką - nawet ujętą prostymi przystępnymi słowami. Bo z tego pitu pitu wychodzi taki pseudo naukowy bełkot...

ach... szkoda gadać.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: środa, 3 lut 2021, 23:42
autor: akanim
MASaKrA_Domingo
Masz rację, miałem na myśli glikol nie glicerynę. Ale nie mieszaj do alkoholi kwasów. To dwie różne grupy związków. Ale sam bezwiednie dałeś przykład za bardzo dobrą rozpuszczalnością, wyższą temperaturą wrzenia i jednocześnie, że idzie w pogonach a nie przedgonach jak izoamylowy.
Potrafię sprawić, żeby żaden kwas nie poleciał czy to octowy czy mrówkowy i zlikwidować octan etylu i inne estry. Takie chemiczne czary mary.
Boże, lubi nie lubi, jak terminologię chemiczną przełożyć na prosty język? Jak obrazowo przedstawić to, że czegoś idzie więcej lub mniej? Dla mnie to oczywiste, że zawsze będzie szło mniej lub bardziej zatężone w konkretnej frakcji. I w konkretnych warunkach.
Staram się usilnie oddzielać wykres tego jak odparowują rózne związki z nastawu od destylacji prostej potstill i rektyfikacji a ty mi zarzucasz, że refluksu nie uwzględniam.
Co do wina itp. Mam cię odesłać do google i hasła "headspace analysis" żebyś sam poszukał o co chodzi, że prawie wszystko poleci mniej lub bardziej? Nawet ta nieszczęsna gliceryna. I znajdę ją w twoim destylacie, cokolwiek byś nie zrobił. Takie śladowe ilości, że nie uwierzysz. Uwierz lub nie ale ja więcej zapomniałem niż inni się kiedykolwiek do końca życia dowiedzą, a przede wszystkim zrozumieją w tym temacie.

rozrywek
Dzieki za dobre słowo. Staram się jak najbardziej przystępnie opisywać, poprawiam się aby czytający dobrze zrozumieli. Bo tylko na tym mi zależy, na zrozumieniu. Inaczej nie miałoby to sensu.

rastro
Przepraszam, jesli tak to odebrałeś. Doceniam to, że dyskutujesz. Bez wymiany poglądów, nieważne słusznych czy nie, nikt się nie zastanowi czy można coś poprawić.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: czwartek, 4 lut 2021, 11:29
autor: rozrywek
Jakiś1234 tak jestem nienormalny.
Jest w porządku wszystko gra.

Akanim opisz proszę swoj sposób prowadzenia ps i cięcia frakcji.
Tylko wiesz. Tak po chłopsku.

Potem każdy z nas opisze swoje doświadczenia w tym temacie.

Przedgony i pogony. Ok?

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: czwartek, 4 lut 2021, 13:14
autor: MASaKrA_Domingo
Zaśmiecamy temat. Pogadamy, ale na PW. Daleko już odeszlismy od pogonów na PS

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: czwartek, 4 lut 2021, 20:16
autor: akanim
rozrywek
Zaczynałem od postilla kolegi i mam potstilla. Ale nigdy to nie było tylko cięcie frakcji. Nie da się sensownie tego zrobić. Generalnie metoda Gabriela - rosyjska z węglem kokosowym. Opiszę później bo teraz to tylko wywoła dyskusję.
Najpierw jak czytać wykres. Pewne rzeczy trzeba zastrzec od razu.
1. Wykresy niekoniecznie będą prawidłowe dla cukrówek wprost np. jeśli ktoś dodaje kwasku cytrynowego (pH=4) bo zostały opracowane dla czystej wody i etanolu plus oczywiście zanieczyszczenia.
2. To co one przedstawiają to współczynnik rektyfikacji nie współczynnik lotności, który już się pojawiał np. w jedynym poście jary11 lub w formie tabelek z liczbami (nie mam pod ręką ale potem wstawię). Rektyfikacji czyli względem etanolu.
3. Wykresy opisują skład zanieczyszczeń w parze nad cieczą w garze w stosunku składu zanieczyszczeń pozostałych w cieczy w garze a nie po przejściu przez kolumnę! W skrócie garnek i chłodnica, bez kolumny. Jak potstill bez odstojników.

Oś Y - krotność wzbogacenia/zubożenia par w zanieczyszczenie w sosunku do tego co pozostało w garze.
Oś X - aktualny % alkoholu w garze
Jeszcze o osi Y. Wartość np. 2 oznacza, że w parze jest 2 razy więcej zanieczyszczenia niż pozostało w garze i który zebralibyśmy na takim sprzęcie jak w punkcie 3. Czyli zatężylibyśmy etanol ale także zanieczyszczenie. Startowalibyśmy np. od 1% zanieczyszczenia a w destylacie byłoby 2,0% zanieczyszczenia (oczywiście upraszczam, bez cięcia frakcji itp). Wartość 1,0 oznacza równowagę. Czyli po odparowaniu otrzymamy w destylacie tyle samo % zanieczyszczenia co było w garze. Nic a nic nie oczyściliśmy. No i wartość np. 0,3 a lepiej w praktyce myśleć 1/0,3=3,3. Czyli w destylacie będzie czyściej 3,3 raza. Zamiast początkowego w garze 1,0% zanieczyszczenia tylko 0,3% w destylacie. Najlepiej myśleć, powyżej 1,0 odparowujemy więcej zanieczyszczenia niż aktualny jego % w garze. Poniżej 1,0 odparowujemy mniej zanieczyszczenia niż aktualny jego % w garze.

Oczywiście uprościłem tłumaczenia ale zaraz przykład praktyczny.

Po liniach na wykresie poruszamy się od prawej do lewej!!! W nastawie mamy 15% czyli zaczynamy z tego miejsca na X i poruszamy się w lewo. Bo odparowujemy etanol prowadząc destylację i jego zawartość w garze zmniejsza się. Jak w garze mamy 80% to zaczynamy od tego miejsca na osi X.

Jak czytać wykres, co się bedzie działo w czasie np. dla 21 czyli alkoholu izoamylowego. Od 15% w nastawie. Ma wtedy na osi Y 1,5 to znaczy, że od razu będzie go 1,5 raza więcej w parach niż pozostałość w garze!!! Ale spada nam procent w garze (idziemy w lewo) a wykres rośnie czyli coraz więcej będzie go % w każdej kolejnej kropli destylatu. Ale w porównaniu do tej ilości jaka w danym momencie byłą w garze!!!

W praktyce. Destylujemy na potstillu. Dzielimy na 2 frakcje czyli 1-kończymy przy 50%. 2-kończymy na 10-20%. Ile będzie zebrane we frakcji 1? 70% ilości izoamylowego jaka była w garze. Ile będzie we frakcji 2? Niecałe 30% (ogony odlaliśmy).

Inaczej będzie jak zaczniemy od 80% . Najpierw 21 - izoamylowy zostaje w garze, nie idzie do par. Potem wraz ze spadającą zawartością w garze ZACZYNA wychodzić i jest wyrzucane coraz więcej z gara, Aż przy końcu destylacji jest duży skok kiedy kończy się etanol w garze czyli około 20% w garze. Jeśli dzieliliśmy destylat na 2 frakcje (po połowie) to okaże się, że w 1 było ledwie 5-10% ale w 2 już nawet 80% zakładając, że ogony tego procesu odrzuciliśmy.

Obrazek

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: czwartek, 4 lut 2021, 20:50
autor: akanim
Dlatego też technika pracy z podstillem różni się od techniki pracy z kolumną. Co próbowałęm wyjaśnić wcześniej w postach.
Trzeba pogodzić dwie rzeczy ekonomię procesu, czasochłonność i energochłonność od idealnego prowadzenia procesu w celu pozbycia się wszystkich zanieczyszczeń.

Z punktu widzenia widzenia pozbycia się alkoholu izoamylowego (i wyższych alkoholi) to na kolumnie z refluksem najlepiej zrobić 2 przebiegi. Jeden z nastawu 15% (co oczywiste). Drugi z nastawu około 80% (biorę pod uwagę wodę potrzebną na grzałki itp.). W 1 pozbędziemy się bardzo dużej ilości izoamylowego (refluks) ale izoamylowy cały czas będzie w parach, więcej niż refluks zawróci. W 2 izoamylowy nie będzie na początku w parach, zatem i w refluksie. A pojawi się w ostatnich porcjach destylatu, kiedy % w garze spadnie poniżej 20%. Na samym końcu będzie wyrzut izoamylowego z wody. Bo jak pisałęm nie lubi (hehe) wody.

Jak ja prowadzę proces? Przedgony to oczywistość, nawet o nich nie piszę. Jak używam NaOH też nie piszę.
1. 15% nastaw dzielę na 2 frakcje. Zbieram 1 do 50% i drugą do 20%. Jak wyżej w poście (1 zawiera 70% całej ilości wyższych alkoholi z nastawu). Druga idzie jako dolewka do kolejnego. Ale liczę, żeby suma nie przekroczyła 15%. Najwyżej dolewam wody.
2. Zatężam 1 frakcję tak i tnę do 70% i reszta bez ogonu poniżej 30%.
3. Reszta zawracana albo zbierana na potem aby znowu ją zatężyć i zebrać 70%+.
4. Frakcje 70+ sprawdzam czy mają pomiędzy 70% an 80%. I na węgiel aktywny kokosowy lub brzozowy. Wyłapuje przy tym % najlepiej ciężkie alkoholu.
5. Po węglu dokładnie z niego czyszczę na filtrze 10um. I znowu destylacja. Ogony spadającego szybko % odrzucam.

Czasami jak nie robię 4. bo nie mam węgla to od razu 5.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: czwartek, 4 lut 2021, 21:07
autor: MASaKrA_Domingo
Kolego, nie wiem, czy ja Ciebie przedtem źle zrozumiałem, czy Ty źle napisałeś.
Grunt, że tak - masz rację i dobrze opisujesz proces.
Jak sam wspomniałeś, jest to proces destylacji prostej, bez dodatkowych półek, flegmy, kolumny, wypełniania i innych ustrojstw.
Czy mógłbyś nam przetłumaczyć tę tabelę? Nie znam rosyjskiego, a chętnie popatrzę co jest co.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: czwartek, 4 lut 2021, 21:15
autor: akanim
O odstojnikach jeszcze bo mam niedosyt.
Czym różni się bufor przed kolumną od odstojnika potstill? W zasadzie działania niczym. Tylko miejscem gdzie jest umieszczony.
Cienką rurką do odstojnika o dużej przecież pojemności wpada strumień pary. Nie ma bata, cokolwiek bym nie zrobił skropli się. Benoît Clapeyron się kłania.
Jak w chłodnicy Allihna. https://pl.wikipedia.org/wiki/Ch%C5%82o ... oratoryjna.
W garze 15%, w parach 80% to ile w odstojniku? Też 80% i spada wraz ze spadkiem % w destylacie. A co wyłapuje skoro ma 80%? Wodę i ciężkie alkohole. Pod warunkiem, że tniemy do 50%. Potem zaczyna wyłazić z odstojnika zgodnie z wykresem. Ale tą resztę poniżej 50% można zawrócić, zatężyć, po zatężeniu wrzucić na węgiel.
Węgla nie moczę w wodzie, po co? ma wyłapać ciężkie alkohole.
Nie sączę przez niego bo efektywność wiązania alkoholi ciężkich spada wraz z %. Znacie ten filmik z bimbrem i węglem w lodówce? Po co chłodzić? Aby wyłapać alkohole ciężkie bo ich rozpuszczalność w wodzie spada wraz z temperaturą. A wtedy chętnie osiadają na węglu. (Poszedłem na skróty oczywiście, to jest główny efekt, łatwiej schłodzić niż kombinować z węglem, bo można) Przy 70-80% nie muszę chłodzić a nawet grzeję! Lekko ale zawsze wtedy lepiej wyłapuje. Tutaj pan Robert Brown i jego ruchy się kłania.

Jest mnóstwo sztuczek, niuansów. Ale zawsze praktyka każe iść na skróty. Ciąć odstojniki??? Czy jednak nie??..........

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: czwartek, 4 lut 2021, 21:55
autor: MASaKrA_Domingo
akanim pisze:O odstojnikach jeszcze bo mam niedosyt.
Świetnie! O to w tym chodzi! Gdyby człowiek nie był głodny, nie szukałby jedzenia, nie wymyśliłby ognia itp.
akanim pisze:Czym różni się bufor przed kolumną od odstojnika potstill? W zasadzie działania niczym. Tylko miejscem gdzie jest umieszczony.
Nie mogę się zgodzić - różnica jest zasadnicza i nie chodzi tylko o jego umiejscowienie. Po po pierwsze, uzupełnianie jednego i drugiego. W buforze jest "od tyłu", tj jest uzupełniany alkoholem słabszej mocy, a dokładniej rzecz biorąc mieszaniną o niższym współczynniku rektyfikacji od tego "u góry". Siłą rzeczy zbiera oczywiście głównie etanol, ale również większość fuzli dostających się do niższych warstw kolumny.
Z kolei odstojnik jest zasilany "od przodu" i zbiera głównie etanol i przedgony. To diametralna różnica.

akanim pisze: Cienką rurką do odstojnika o dużej przecież pojemności wpada strumień pary. Nie ma bata, cokolwiek bym nie zrobił skropli się. Benoît Clapeyron się kłania.
Nie ucz ojca dzieci robić ;) Wentylację przemysłową studiowałem.
Skoro Benua mi się kłania, no to gdzie będzie mniejsze ciśnienie i "bliżej" do skroplenia się? W cienkiej rurce, czy w odstojniku? Pomiń straty przez przenikanie ( z uwagi na powierzchnię odstojnika ).
akanim pisze: Jak w chłodnicy Allihna. https://pl.wikipedia.org/wiki/Ch%C5%82o ... oratoryjna.
Znowu nie ucz ojca dzieci robić ;) Od 7 lat codziennie pracuję z chłodnicami. W przypadku tej chłodnicy zupełnie nie chodzi o przewężenie, a o współczynnik obejścia. W zwykłej chłodnicy Liebiga spora część par ma szansę "przelecieć" środkiem rurki, nie stykając się ze ściankami. Dlatego też ta chłodnica jest często taka długa. Jest po prostu mało wydajna i musi wykorzystać efekt Coandy oraz lepkość na granicy warstw gazów o różnej temperaturze ( podobnie działa niemieszanie się wartsw, czyli stratyfikacja ) wprowadzając ruch turbulentny, a ten z kolei zwiększa współczynniki wnikania ciepła, bo zmniejsza warstwę przyścienną nieruchomego gazu.
Chłodnica Allihna wykorzystuje fakt, że na przewężeniu prędkość powietrza wzrasta, następuje gwałtowne zawirowanie powietrza i znacznie lepsza wymiana ciepła.
A teraz, po tym, co Ci tutaj napisałem, wejdź w ten sam link i poczytaj o chłodnicy Westa. Brzmi logicznie co? No bo jak to się dzieje, że mniejsza powierzchnia wymiany ciepła dla chłodnicy Westa skutkuje większą mocą chłodnicy, niż chłodnica Liebiga? No to już wiesz. Cieszę się, że mogłem pomóc.
akanim pisze:A co wyłapuje skoro ma 80%? Wodę i ciężkie alkohole.
Nie widziałem nigdy, aby ktoś na PS wrzucał w zbiornik wkład 80%, więc mam wrażenie, że to troszkę gdybanie. Rozumiem Cię, że sobie tutaj gdybamy obydwaj, ale skupmy się na czymś, co możemy wykorzystać.
akanim pisze:Pod warunkiem, że tniemy do 50%. Potem zaczyna wyłazić z odstojnika zgodnie z wykresem. Ale tą resztę poniżej 50% można zawrócić, zatężyć, po zatężeniu wrzucić na węgiel.
Czemu do 50% Chodzi o amylowy, czy coś innego? Jestem ciekaw, co masz na myśli.
akanim pisze: Węgla nie moczę w wodzie, po co? ma wyłapać ciężkie alkohole.
Natura nie lubi iść okrężną drogą. Po co wyłapywać ciężkie alkohole, kiedy mniejsze cząstki znacznie łatwiej wejdą w zakamarki węgla?
akanim pisze: Nie sączę przez niego bo efektywność wiązania alkoholi ciężkich spada wraz z %.
Co nie zmienia faktu, że rozpuszczalność wielu fuzli spada wraz z zawartością alkoholu i często nie musisz ich wyłapywać jako ciecz, a jako osad.
akanim pisze: Znacie ten filmik z bimbrem i węglem w lodówce? Po co chłodzić? Aby wyłapać alkohole ciężkie bo ich rozpuszczalność w wodzie spada wraz z temperaturą. A wtedy chętnie osiadają na węglu. (Poszedłem na skróty oczywiście, to jest główny efekt, łatwiej schłodzić niż kombinować z węglem, bo można) Przy 70-80% nie muszę chłodzić a nawet grzeję! Lekko ale zawsze wtedy lepiej wyłapuje. Tutaj pan Robert Brown i jego ruchy się kłania.
Jak w pokerze - mówię sprawdzam. Ruchy Browna powiadasz? Gdzie masz cząstki stałe zanurzone w płynie? Skoro nie rozcieńczasz spirytusu, nie masz wytrącenia, to gdzie te ruchy? Ruchy Browna odnoszą się tylko i wyłącznie do cząstek stałych zanurzonych w płynie ( powietrze to też płyn w hydromechanice ). Proszę o wytłumaczenie albo wycofanie się z tego stwierdzenia.
Nie mam pojęcia po co grzejesz, a nawet na chłopski rozum powinno być odwrotnie. Cząstki powinny się poruszać wolniej, aby łatwiej się "przyklejać" do węgla.
Jak na zasadzie rozpadu termojądrowego. Nie jesteś w stanie bezpośrednio stworzyć reaktora bez moderatora. Uwalniane neutrony poruszają się zbyt szybko, by przyłączyć się do jądra U235. I nawet jeśli w nie trafią, odbijają się.
Nie wiem, czy tak jest, jak napisałem.
Ty natomiast twierdzisz odwrotnie. Mówię "sprawdzam". Udowodnij chromatografem albo wytłumacz mi proszę. Nie jestem alfą i omegą.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: czwartek, 4 lut 2021, 21:57
autor: michal278
Jednak odstojnik to nie bufor. Polecam przeczytać jeszcze raz od początku temat bufora. Podczas stabilizacji bufor się napełnia. Nic nie odbieramy. Czy tak możemy na PS? Gwarantuje bum. PS to nie CM!!! Kazdy system ma swoje plusy i minusy VL CM LM i PS. Co do chłodnicy, to po to stosuje się wewnątrz często rurkę karbowaną by wywołać zaburzenia w przepływie par. To był mój pomysł. Po pierwsze jeśli już nawet napełni się na początku procesu odstojnik to będzie napełniony ale przrdgonami, które będzie w czasie oddawał. Bufor jak się nawet napełni przrdgonami to na początku to jest cała długość rury by je wypchnąć na samą górę. Cały czas nie wiem w jaki sposób można napełnić odstojniki.??

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: czwartek, 4 lut 2021, 23:03
autor: rozrywek
No i widzisz. Trochę naukowego bla ale dalej już konkrety.
Odrobiłeś lekcję sumiennie. Także należy z szacunku ładnie odpowiedzieć.

Moje metody są z kosmosu. Podzial frakcji jest tak nieekonomiczny że zakrawa na żart.
Wszystko zależy od procesu. Użytych drożdży. Wszystkiego. Sposobu sklarowania. Blg końcowego. A nawet tego ile pracowal nastaw.
Sprecyzujmy zatem. Rozmowa o nastawie cukrowym tak?

Wkleję poniżej treść mojego posta o prowadzeniu procesów owocowych:

W destylacji prostej kieruję się wyłącznie alkoholomierzem, zapachem i smakiem.

Temperatur właściwych ci nie podam ponieważ w takowe się nie bawię.
Postaram się ci naświetlić jak się to robi, oraz jak to robię ja, ale nie traktuj tego jako wyznacznik, ponieważ mój system jest niesamowicie czaso-energo oraz roboczo-żerny.
Generuje bardzo duże koszta oraz straty serca. Cóż już tak mam.

Pierwszy przebieg, mała Pardubicka:
Przy początku wrzenia, zmniejszam na chwilę grzanie destabilizując sprzęt aż płyn trochę ochłonie, następnie powolutku podkręcam aż zaczyna kropelkowo kapać.
Odbieram odrobinę przedgonu (normalnie się tego nie robi, dopiero w drugim biegu)
Powoli podkręcam grzanie i przechodzę do właściwego odbioru, zgodnie z podpisem w moim nicku ( normalnie to się puszcza dosyć szybko)
Reflux albo zerowy, albo odrobinę, dla lekkiego zwiększenia mocy ( normalnie to nie wiem jak chłopaki to gonią, każdy ma swój pomysł)

Jadę z surówką do 20% i to traktuję jako właściwy towar roboczy, następnie podkręcam reflux, aby to nie trwało wieki, podstawiam inne naczynie i dociągam od 20-do zera, albo prawie zera, te parę kropel alko mnie nie zbawi, i aby nie ślęczeć godzinę więcej dla jednej pięćdziesiątki.

Tutaj kieruję się organoleptyką. Jak bardzo mocno capi to zwyczajnie przerywam i reszta idzie w kibelek. Ta lepsza część pogonu pójdzie do następnego (pierwszego gonu) O tym potem.

Reasumując pierwszy gon: Wstępnie staram się uzyskać jak najczystszą surówkę, aby w drugim przebiegu było syfu mniej. ( normalnie puszcza się ostrzej pierwszy gon do zera, zostawiając na drugi przebieg prawdziwe rasowe dzielenie frakcji )

Przedmowa ( w środku postu ale co tam )
Pomimo powtarzalności działań, każdy owocowy nastaw jest inny.
Rodzaj owoców, gatunek, ilość zadanego cukru, rodzaj grzybków, warunki prowadzenia fermentacji, jakie dzikusy siedziały na owocach, wiele tego. Dopiero teraz możemy się przekonać jak bardzo usrany mamy nastaw, oraz ile niechcianych syfków w danym nastawie jest.

Gonitwa druga, Wielka Pardubicka, decydujące starcie:
W nawiązaniu do przedmowy przy nastawach cukrowych powtarzalność jest ogromna przy tych samych parametrach nastawów, to tutaj już nie wiemy co nas czeka. Rodzai śliwków jak mrówków.

Grzanie, rozgrzanie i zmniejszenie mocy, drobna stabilizacja płynu i delikatuśne podkręcanie mocy, reflux zero, stopień zasilania drugi. I jesteśmy na lodowisku, nie ma znaczenia czy w maluchu czy w Mesiu, kierowca jest tutaj elementem głównym oraz to jak ciężką ma nogę.

Odbieramy przedgon. Wszystko do malutkich buteleczek. Granica pomiędzy przedgonem, aromatami na których nam tak zależy, a sercem właściwym jest cieniutka jak głosik mojej ex, kiedy pieniędzy chciała..rozrywku pi pi pi daj dwie stówki na waciki.

( potrafiłem i prawie litra nawet jako przedgon odbierać bo mi kurde coś nie pasowało)
Przy zadowalających nas wynikach powoli podkręcamy grzanie do właściwej mocy roboczej i jedziemy. Ślizgamy się na lodowisku, bawimy szalejemy świat się kręci i jest bosko.

Moc (% znaczy) spada do pewnego poziomu i przy jego ustawieniu się na w miarę stabilnym poziomie, ciągniemy, serce, serduszko, serdunio
Czytamy książkę, robimy następny nastaw, myjemy butelki, uczymy się z forum, wszystko jedno co, serce sobie idzie.

O tempie odbioru nie napiszę, ponieważ jest to warunkowane i sprzętem i mocą grzania, którą zadaliśmy. U mnie się ślimaczy bo? bo mi się nie śpieszy

W początkach spadku z 60% na 59,58 zmiana naczynia, bez regulacji grzania i dalej odbieram serce, ale już inne. Butelki ponumerowane, potem łatwiej i szybciej oceniać która trafi do serca, a które pójdą jak towar wyśmienity, ale już nie Lux.
Teraz mamy ogrom pracy, spławik, nos, język i tak w kółko. Aż do początku odbioru pogonów.

Tempo odbioru spada i to mocno, ale jako człeki cierpliwe nie kręcimy grzaniem aby niechciane frakcje nam się nie podrywały.

Przechodzimy do odbioru pogonów, też oczywiście do osobnych mniejszych naczyń.
I jak przy pierwszej gonitwie:
W momencie kiedy już zaczyna zalatywać jak Jamajczykowi spod bereta, kończymy serce, możemy podkręcić grzanie i uruchomić reflux, aby oczywiście nie ślęczeć cały weekend w piwnicy.
Jak już zaczyna dawać jak w Chińskim przedszkolu, albo starej Niemrze spod pachy odbieramy pogon 2 który będzie traktowany inaczej.

A jak już pogon jest tak "czysty" jak ręce i sumienie typowego Pisiorowego polityka , to zwyczajnie kończę waści i wstydu oszczędzam bo aż tak zanieczyszczonego urobku potem przerabiał na siłę nie będę.

Jak Pisior który bezdomnemu rzucił zeta w czapkę a nakradł miliony. Jednym dobrym uczynkiem gówna z rąk i tak nie zmyjesz. Syf to syf.

Obiecałem chwilę poświęcić pogonom, zatem:
Lepsza wartościowsza w alko i uboższa w fuzle część idzie do następnego ( pierwszej gonitwy) jako wzmacniacz nastawu, np: cukrówki.

Gorsza część pogonów zbierana z różnych wcześniejszych Pardubickich pójdzie do osobnego przerobu w dwóch przebiegach na pełnym refluxie z przeznaczeniem na spiryt.
Reszta w kanał.
Tutaj podchodzę do tego z typową Rozrywkową filozofią (porypaną jak zawsze) mianowicie:
Oczyszczając brudną wodę nie dolewam jeszcze najgorszych ścieków, wychodząc z założenie że oczyszczalnia i tak to za nas załatwi. Nie. Tak to nie działa.
Plamę na spodniach piorę, ale upierdzielone farbą, smarem, jakimś klejem...wywalam.
Cóż z tego że na siłę z wierzchu syf usunę, spodnie będą mimo że czyste, to i tak będą finalnie brudne, tylko do garażu, na działkę, ale już nie do kościoła. Kościoła, fuj, alem porównanie walnął, niech mnie Brrrr

Podsumowując: Nawet przy prawie całkowitym odzysku alko, to ilość prawdziwego serca, w porównaniu do dokonań kolegów, jest naprawdę o wiele mniejsza.
Tak pitolę się z tym, ale cóż, nie jest to namiastką legendarnego już systemu 2,5 raza, ale w genezie i w ogólnym założeniu w pewnym sensie jest moim własnym systemem, który zwyczajnie jest podobny, a przynajmniej cel który został wyznaczony.

Serce odstawiamy w ciemny kąt na długie miesiące, bądź lata, ale......flaszkę ze sobą do barku bierzemy (albo dwie) .
W naszej nieposkromionej ciekawości będziemy mieli łatwość powąchania, spróbowania na języczek tego co stoi w piwnicy, i cośmy nabroili, bez potrzeby i niedogodności otwierania balona, beczki itp.

Pozostaje mi życzyć smacznego, tłusty pyszny aromatyczny bigosik, należy czymś równie zacnym i aromatycznym porządnie popić A jak.


To był opis ogólny nastawów w których potrzebne jest zachowanie smaku i aromatu.
Teraz zwykła cukrówka która wymaga wykastrowania wszystkiego:

Musimy rozgraniczyć tutaj obydwa przebiegi i być konsekwentni. Oraz aby nie nastąpił przerost formy nad treścią.
Uwage zwracam dużą na wczesne serce.
Stąd moje określenie przed, serce i poserce. Dla niektórych to jedno a dla mnie 3 różne frakcje..
Przy nastawach owocowych i cukrowych pierwszy przebieg wygląda podobnie za to druga gonitwa jest kompletnie inna.
Podział frakcjii. To też zależy od tego ile mam zaplanowanych destylacji i ile będe miał czasu na to.

Coś co jest posercem albo wczesnym pogonem laduje do drugiego gotowania.
Późniejsze rozdzielone dwie frakcje pogonowe były zbierane w osobnych naczyniach do ponownego przerobu.
Do kompletnie osobnego przerobu.
Czyli 3 frakcje pogonowe podzielone procentowo 60-40 40-20 i 20-0.
Zrezygnowałem z opcji ostatniej finalnie.
20 do zera. A szkoda czasu energii dla szklanki syfiasteho urobku który notabene i tak miał być dwukrotnie przerabiany. Do kibla i tyle.


Wspominasz o wykorzystaniu metody 2,5. Przy założeniu ponownej redestylacji pogonów i późnego serca ta metoda różnych stężeń i odbioru frakcji lekkich wychodzi sma z siebie.
A metoda moja.. 7,5 to już jest tor dla zawodowców. Nie zrealizowana do końca. Ponieważ jest potrzebna rodzina na wakacjach i wóz strażacki pod domem.

Dlatego nigdy o tym nie pisałem szerzej z obawy aby komuś nie przyszło do łba zagotować czysty spirytus aby oddzielić te najbardziej lotne frakcje. Czy nawet rozcieńczony do powiedzmy 80%.

Uważam że jednak lepiej nie ryzykować ludzkiej ciekawości niż stawiać dom nowy.

Nie znam granicy bezpieczeństwa odnośnie mocy gotowanego wsadu i lepiej abym nie poznawał. Chyba że na środku pustynii.

Za to jest alternatywa: wystarczyło na to wpaść.
Tylko że to chodzi o przedgon. Nie pogon.

Gotowy spirytus wlać do destylatora rozcieńczyć i podgrzać. Odebrać jeszcze trochę przdgonu i wyłączyć.
Ostudzić i rozlać do butelek. To proste przecież. Godzina roboty.

W każdym razie kto nie ryzykuje ten nie posuwa. Ale trzeba czasem odpuścić sobie....po.....nie bo nie jest to tego warte.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: czwartek, 4 lut 2021, 23:07
autor: akanim
michal278 pisze:Jednak odstojnik to nie bufor
Przyznam się do błędu dopiero wtedy jak ktoś to sprawdzi przerywając proces po napełnieniu bufora i jakimś czasie pracy. Albo przedstawiając ilości etanolu uzyskane tylko z bufora po wyczerpaniu etanolu w garze. I objętość bufora. I to czy jest napełniany wodą czy etanolem czy też pusty przed procesem. Być może jestem w błędzie nie uwzględniając refluksu ale też mogę mieć rację patrząc na długość procesów.

Co do przedgonów w odstojniku. Wyżej gdzieś pisałem. Ja je opróżniam po przedgonach jak wolno prowadzę proces. Albo izoluję na czas przedgonów. Przedmuchuję. Układ jest cały czas otwarty na chłodnicy.
Nie napełniam odstojników, same się napełniają. Albo napełniały bo to było na sprzęcie kumpla, który zanim nie wkroczyłem takie g.... robił, że fest.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: czwartek, 4 lut 2021, 23:28
autor: akanim
rozrywek
Jak ja Cię rozumiem :D :D :D
Ja ćwiczę cukrówki pod nalewki. Staram się ogarnąć jako tako temat drożdży bo jak tu jest spartolone to trzeba się nagimnastykować, żeby poprawić w procesie. Generalnie wszystko jest za duże do warunków jakie mam poza potstillem. Staram się głową pracować nie rękami.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: piątek, 5 lut 2021, 00:27
autor: akanim
MASaKrA_Domingo
-Z kolei odstojnik jest zasilany "od przodu" i zbiera głównie etanol i przedgony. To diametralna różnica.
No nie do końca, zbiera to co nie chce polecieć z % aktualnej mocy destylatu jeśli jest cieczą. Jak na wykresie. Skład % cieczy w odstojniku zmienia się zgodnie z mocą destylowanego alkoholu. Woda oddaje energię etanolowi aby wyleciał z cieczy w odstojniku. Jak refluks ale nad nieruchomą cieczą.

W temacie chłodnic nie czuję się kompetentny dyskutować. Tłumacząc sobie zachowanie się par w rurce i odstojniku a potem w rurce do kolejnego. Ciśnień i temperatur wyszło mi, że Bernouli i Clapeyron dobrze się sprawdzają. Objętości rurek, odstojnika, skład pary nasyconej. Oddawanie energii przez wodę itp.

-Nie widziałem nigdy, aby ktoś na PS wrzucał w zbiornik wkład 80%, więc mam wrażenie.
Jeśli masz na myśli gar - robię to, destyluję 70-80%.

-Czemu do 50% Chodzi o amylowy, czy coś innego? Jestem ciekaw, co masz na myśli.
Amylowy to jeden z wielu wyższych alkoholi. Lista alkoholi na liście. 12, 17, 19, 20, 21, Poza 12 i 17 izopropanolem i n-propanolem wszystkie są podobne. Ale też w różnej ilości są w nastawie. Niektóre same niejako przy okazji czyszczenia z amylowego odlatują. Nie skupiam się nad czymś co ma 0.001% a tym co ma 1.0%
Jeśli ktoś mówi, że wyczyścił metanol poniżej detekcji - kłamie. A nawet jeśli ma na to papier z sanepidu to ja powiem dlaczego nie widać na chromatogramie.

-Natura nie lubi iść okrężną drogą. Po co wyłapywać ciężkie alkohole, kiedy mniejsze cząstki znacznie łatwiej wejdą w zakamarki węgla?
Wejdą łatwo i wyjdą łatwo, taka ich natura. Grubasy - wyższe alkohole wypchną acetaldehyd, metanol, etanol, propanole z węgla. Oczywiście to też kwestia czasu. Najpierw jest absorpcja ale później adsorbcja. Można tym sterować do pewnego stopnia pH, temperaturą czy % etanolu. Setki ludzi na tym doktoraty porobiło bo co węgiel to inne właściwości.

-Co nie zmienia faktu, że rozpuszczalność wielu fuzli spada wraz z zawartością alkoholu i często nie musisz ich wyłapywać jako ciecz, a jako osad.
Jeśli masz na myśli dosłownie osad to nie jest to alkohol w czystej postaci. Jakiś inny związek lub mechaniczne zanieczyszczenie.

-Jak w pokerze - mówię sprawdzam. Ruchy Browna powiadasz? Gdzie masz cząstki stałe zanurzone w płynie?
Starty węgiel. Ale podgrzewając przyśpieszam też adsorpcję.

Już po raz któryś czytam o pokazywaniu chromatografu. Nie tylko ty ale inne osoby też. Myślałem, że to pomyłka, literówka. Chromatograf to urządzenie. Chromatogram to wynik uzyskany na chromatografie. Zwykle wydruk w postaci papierowej, składa się z obrazka pików i danych liczbowych.
Takim za 123 000 jak na allegro znajdę glicerynę jak wcześniej pisałem.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: piątek, 5 lut 2021, 07:38
autor: wolan
@akanim może założysz wątek jak uzyskać dobry destylat według Ciebie ;) oczywiście proponuje na warsztat cukrówkę. Proces na kolumnie, kto będzie chciał spróbuje, a nóż widelec dowiemy się czegoś ciekawego :)

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: piątek, 5 lut 2021, 08:31
autor: michal278
Co do bufora. Pytania na priv. Przerabiałem różne konfigurację.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: piątek, 5 lut 2021, 08:54
autor: lesgo58
Michał załóż wątek, a nie sprawy załatwiasz na priv.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: piątek, 5 lut 2021, 08:54
autor: rastro
Z tym buforem to sprawa bardziej skomplikowana... inaczej będzie się zachowywał w zależności od zestawienia sprzętu - generalnie jak ktoś wybebeszy bufor i kolumnę z wypełnienia, zestawi niewielki reflux - to tak mamy praktycznie do czynienia z odstojnikiem. W przypadku kiedy kolumna jest skonfigurowana jako kolumna to jednak nie można sprowadzić roli bufora do odstojnika - w tym przypadku daje nam raczej namiastkę tego co daje podział procesu na kilka kolumn w ciągłych procesach stosowanych w przemyśle.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: piątek, 5 lut 2021, 09:00
autor: michal278
Dokładnie Rastro. Leszku nie będę bo o buforze jest temat aż nadto. Tam wszystko opisane od podstaw. Mnie cały czas zastanawia jak może być że bez chłodzenia odstojnik zalewa..

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: piątek, 5 lut 2021, 13:19
autor: rozrywek
Może to ktoś oczyscić?

Chłopak zapytał o pomysł odbioru przedgonów.
A wyszedł wykład z chemii dywagacje fizyczne i drobne sprzeczki w trojkącie akanim rastro i masakra.
Z moim nabijaniem się ze wszystkich i z siebie samego też. Tyź rozrywek swoje dołożył. też odrobinę walnąłem naukowy bełkot tylko że on właściwie jak się wczytasz jest prawdziwy.
A teraz jeszcze bufor. I drobne sprzeczki o to czy bufor to odstojnik.
I dywagacyje. Bez sensu.

Odstojnik. Brakuje dobrego opracowania o tym jak z nim poprawnie pracować. Za to mnóstwo porad. Zlać ocieplić albo...po mojemu wyciąć w pizdu.

Opiszmy swoje metody i tyle.
Atlantyda nawet nie pomyślał że rozpęta takà dyskusje. Ta atlandyda naprawdę istnieje.

Ja swoje zrobiłem. Opisałem swoje spostrzeżenia i uwagi. Opis długi co prawda ale konkretny jasny i z moim typowym poczuciu humoru. O dzieleniu frakcji.

Akanim zrób to samo. Przeedytuj połowę posta i zostaw tylko opis dzielenia frakcji.

Poza tym załóż temat czysto naukowy. Bo jesteś dobry i wiesz o czym piszesz.
Tam wszystkie wykresy teorie i suche dane. Ktoś będzie chciał i chętnie skorzysta z twej wiedzy. I nikt cię nie będzie atakował.
FIZYCZNE ZACHOWANIA CIECZY i ich zależności.
Tam opiszesz wszystko co chcesz. A ja cię obronię.

A w tym temacie proszę o to aby nie wystąpiło ani jedno słowo aby czytelnik musiał googlować co to jest polaryzacja ani nie musiał sięgać po słownik języków obcych ani encyklopedię.

Ps: rastro do wioskowego głupka jest ci tak blisko jak jarkowi do zrobienia prawka. Ja oczywiście żartowałem.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: piątek, 5 lut 2021, 13:42
autor: rastro
Chłopak przyszedł pytać bo kumple pocisneli z niego bekę... ;) i się wystraszył że kogoś podtruł... bo w cukrówce to wiadomo ile jest metanolu... prawie nic - a żeby oślepnąć to co nie co trza se wypić i to czystego... bo jak wieść gminna niesie to zatrucie metanolem odtruwa się etanolem ;).

Swoją drogą nie wiem na ile prawda.. ale niedawno czytałem w jakiejś gazecie że na detoks trafiła kobitka co to miała 6 promili... no właśnie metanolu. Ale raczej nie zalecał bym powtarzać tego wyczynu - pewnie naprawdę długo trenowała. Aczkolwiek lekarze podejrzewali że metanolem raczyła się w miksie z odtrutką - etanolem.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: sobota, 6 lut 2021, 01:09
autor: akanim
Mam prośbę o nie robienie porządku jeszcze przez tydzień. Skopiuję sobie moje wywody i zrobię osobny temat.
Na razie będę zajęty. Te dywagacje na temat odstojników podsunęły mi szalony pomysł na nowy typ aparatu.
Muszę policzyć ale wszystko mi mówi, że zadziała. A jak zadziała jak myślę to będzie to najtańszy destylator na świecie produkujący destylat niewiele gorszy niż na kolumnie rektyfikacyjnej. I to wszystko w jednym przebiegu. Ale "praktika jebiut teoriju" więc wszystko możliwe ...

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: sobota, 6 lut 2021, 09:11
autor: Erazer
Odnośnie zatrucia metanolem, to także słyszałem historie o odtruwaniu ludzi etanolem, czytałem i słyszałem tu i ówdzie, że nawet w szpitalach podają alkohol etylowy by ratować pacjenta, trochę to dziwacznie brzmi, ale być może jest w tym trochę prawdy.

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: sobota, 6 lut 2021, 09:52
autor: rastro
Bo jest. Kiedyś jeszcze w szkole na zakładzie opowiadali jak to zginął im metanol... i do pracy następnego dnia wróciły tylko największe chlory reszta szpital i cmentarz...

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: sobota, 6 lut 2021, 16:51
autor: michal278
Sam się odtruwałem. Czasy studiów. Aby zestalić w formie lodu co2 dodaje się alkoholu metylowego. Zachciało się kiedyś pić takie dymiące drinki..

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: sobota, 6 lut 2021, 16:56
autor: rozrywek
Michał278 to jest kompletnie nie w temacie. Wiesz?

Re: Pogony na ps-ie - pomysł

: niedziela, 7 lut 2021, 02:53
autor: rozrywek
akanim pisze:Mam prośbę o nie robienie porządku jeszcze przez tydzień. Skopiuję sobie moje wywody i zrobię osobny temat.
Źle robisz. Podziel to na pare tematów osobnych. Błedęm jest mieszanie wielu pojęć i aspektów w jednym.
Tutaj masz przykład. Jest o pogonach a wyszło chemicznie fizycznie i jeszcze do tego węglowo.
Nie mieszaj.
akanim pisze: Na razie będę zajęty. Te dywagacje na temat odstojników podsunęły mi szalony pomysł na nowy typ aparatu..
No i słusznie. Każdy pomysł szalony jest zarąbiaszczy. Bo coś zmienia. Nie sądzę abyś odkrył amerykę od nowa ale przypuszczam że twój nowy projekt będzie doświadczalnym sprzętem dla zawodowcòw. Nie dedykuj Subaru dzieciakowi który dopiero zrobił prawko.
Miałem Imprezę to wiem jak wyrywa z kopyt.
To taka przyjacielska rada. Nie mieszaj tematów. Skoncentruj się na jednym aspekcie a lepiej wyjdzie.

Jak znam życie i wiem gdzie jest bufor i jak daleko są odstojniki to chyba tylko wchodzi w grę moduł odbierający nad kotłem zamiast bufora i odstojników.
Ale coż. Bracia Wright też oderwali się od ziemi a wielu patrzyło sceptycznie

Jeszcze jedna rada. Najgorsze pomysły to te których nie zrealizowałeś. Zrób to.

Ale planujesz sprzęt który w JEDNYM PRZEBIEGU załatwi sprawę.
Nie. Nie załatwi. To możesz sobie od razu odpuścić.

Oczywiście można postarać się o takie pocięcie frakcji.....ale jak to się ma do twojej teorii o cieczach i ich zależności odnośnie mocy wsadu?
Co wsad lubi a czego nie?
Emulgator. Słowo klucz. Zjawisko absolutnie nam zbędne przecież.

Sam ładnie napisałeś po rusku....teoria z praktyką to takie małżeństwo. Lepiej się poooo.yć..a potem niech każdy do siebie wraca.
Jak ci wspomniani bracia. Przelecieli dwupłatowcem z drewna kawałek.
Teraz są Boeningi i inne super maszyny. A nawet Migi. Migiem można wiele. Ale na krótką skalę. Na krótkim dystansie. Szybko zwrotnie i zwinnie.
Harrier też startuje pionowo. Ma zalety a ma i też wady. Nie potrzebuje pasa startowego.

A ja jednak wolę Antonowa. Ruskie toporne niezawodne nie gniotsa i nie łamiotsa.

Potrzebuje pasa w ciul. Potrzebuje wiele. Ale jaka piekna stabilna frajda. I uniesie prawie wszystko.

Tak jak w naszym hobby.

Niejeden helikopter juź zaliczył glebę. A ten wciąż lata.