Alkohole-Domowe.com

Czy ktoś dostał ostatnio grzybki z Chin? Ja czekam i czekam i ciągle nic.

Ja także czekam i czekam, dzisiaj minął ostateczny przewidywany termin

Witam. U mnie tak samo, tracking stoi na 21 marca "Przekazanie do linii lotniczych" i "Otrzymanie danych przesyłki przez przewoźnika".
Ale kupiłem od Żółtych Braci, kilka innych rzeczy i nic nie dostałem jeszcze...

A do mnie dotarło ostatnio kilka paczek

Do mnie też dochodzą paczki. Bez problemu.

A moje grzybki zagineły, a teraz Pan chińczyk nie chce mi wysłać:-(

Cześć, moje też zaginęły. Otworzyłem "spór" ale sklep napisał mi , żebym czekał jeszcze 2 tygodnie. Za dwa dni Ali wkroczyło i zakonczyło "spór" przyznając mi kasę. Czekam co bedzie...

Ja miałem taką samą sytuację. Pieniądze zostały zwrócone bez problemu. Ale od tego czasu nie mogę ponownie kupić grzybków. Próbowałem już 5-6 razy i ani razu mój zakup nie został wysłany. Zamawiam,płacę,czekam na realizację zamówienia, nic sie nie dzieje i po paru/parunastu dniach pieniądze zostają zwrócone;-(

Czyli w sumie trzeba próbować robić tak ( do czego gorąco zachęcam innych ), aby zamawiali nawet 2x więcej, niż potrzebują. Zawsze się ktoś chętny na odkupienie grzybków znajdzie. Ja również czekam, ale jak widzę, mogę się nie doczekać.

No i od razu dodam, że jak komuś zbywa, to chętnie odkupię ( całe opakowania, data ważności min 4msc ).

Też chętnie kupię grzybki.

No jakby ktoś miał na sprzedaż to ja też się podpinam;-)

A, miło by było, gdyby też Ci, którzy otrzymali grzybki wklejali linki do odpowiedniej aukcji. Widzę po swoim sprzedawcy, że 2/3 ocen są na minusie, więc zapewne też dostane. No nic, kupuje kolejne 4x grzybki, może przyjdą, a chętni na odkupienie zawsze się znajdą.

Załamka

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Może wcześniej wyśle;-)

Jeśli ktoś ma w nadmiarze i skłonny jest odstąpić 100, 200 czy 500 g początkującemu hobbyście, będę wdzięczny. Zapraszam na priv

Drożdże moonshine 500 g fermentacja anioł destylacja destylator dom browar wódka warzenie imperatrice pieczenie w kuchni
https://s.click.aliexpress.com/e/_dTlwA8r eczoeaj zamówione, a dzisiaj już Pan chińczyk zaakceptował, polecam;-)

Dostawa drogo wychodzi

Wychodzi 50 zł z za paczkę, to dobra cena. Ja zamówiłem odrazu dwie, i wyszło 92 zł bo jeszcze jakiś rabat sprzedawcy. 46 zł za paczkę to taniej nie kupisz;-)

Ciekawe jak długo będziesz czekał, ja na swoje czekam już równe dwa miesiące od dnia zakupu i chyba nie dotrą :/

ten link to właśnie Koji, tak?

Mi od razu podskoczyła cena za przesyłkę do 32dolarow za 3sztuki...
Póki co, jeśli wierzyć aliexpress, idzie do mnie 6 paczek koji od dwóch różnych sprzedawców... Jak będzie ok to oczywiście odsprzedam komuś część. Nie mniej, nie róbcie zapisów - najpierw muszę je dostać. Ja płaciłem niecałe 60zl za paczkę

niebieski-n2 pisze:ten link to właśnie Koji, tak?

Dokładnie tak, zamawiasz je i dostajesz taką urnę dla teściowej

@MASaKrA_Domingo to po ciul chcedz zamawiać 3 paczki jak za dwie płacisz 14$za przesyłke;-) ;-)z linku który podałem;-)

Moje zamówienia przychodzą ale grzybki zamawiałem na jesieni i raczej nie dam rady zużyć dwóch paczek więc jedną mogę odstąpić. Data ważności 04.06.2021.

Chętnie kupię.

Podrzućcie jakiś sprawdzony link do drożdży koji. Ja czekam 3 miesiące na dwie paczki i żadna jeszcze nie doszła, od dwóch różnych sprzedawców oczywiście.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Ja czekam na KOJI dopiero 62 dni, więc pewnie sobie jeszcze poczekam, może na święta przyjdą
@Radius czy alkohol na KOJI jest lepszy w smaku i jakościowo od alkoholu powstałego w skutek tradycyjnego zacierania enzymami?
Na chwilę obecną bawię się w zacieranie skrobii ziemniaczanej (jeszcze fermentuje, więc nie mogę ocenić smaku), zastanawiam się czy pozostać przy skrobii, czy warto pobawić się innymi mąkami i czy odczuje różnicę w smaku rektyfikując na zasypowej

Może jakieś trefne regiony wysyłki wybraliście, bo mi dwie czy trzy przesyłki przyszły w ostatnim czasie w dość sensownym czasie. Ale zamawiałem elektronikę to raz a dwa jak się podświetli sprzedawcę to wyświetla się albo miasto gdzie on rezyduje więc jak tam jest wuchan (czy jak tam się nazywa to ich epicentrum) to wiadomo nic z tego regionu nie poszło bo im drzwi w domach spawali do futryny .

Inne rzeczy przychodzą normalnie tylko z drożdżami jest jakaś lipa.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

No właśnie...

Czy ma ktoś może działający link do sprawdzonego sprzedawcy KOJI z Alii?

Panowie pisałem zapytanie do sklepu w którym brałem w zeszłym roku grzybki i odpisał mi że wysyła cena za kilo. Trzeba się z nim dogadać przed zakupem aby zmienił; wysyłka do PL, inaczej nie przejdzie płatność. Link do sklepu. https://pl.aliexpress.com/item/33006685276.html Można spróbować.
Nie wiem czy status konta na Ali ma znaczenie.

Gdyby ktoś myślał o zakupie ale mu było za dużo, chętnie jakąś część odkupię, do testów.

Czy coś się ruszyło w temacie przesyłek? Czy komuś z zamawiających doszły już te drożdże?

Do mnie ciągle nie.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

U mnie zmienił się status na: przesyłka opuściła kraj wysyłki
Ciekawe.

Od 17 maja grzybki oclone i nadal czekam. Śledzę przesyłkę i na razie bez zmian. Generalnie to już półtora miesiąca czekam

Ja czekam już ponad dwa, sprzedawca wiadomości mojej nie odczytał wysłanej dwa tygodnie temu, generalnie nie liczę już, że je otrzymam...

@MASaKrA_Domingo - jak ostatnio zamawiałem ubrania u majfrendów, to około 2 tygodnie od odprawy celnej w Liège paczka była już u mnie, także może lada dzień się doczekasz? Tracking z Ali Standard Shipping sprawdzany na Alipaczce daje dość wiarygodne wyniki, a z kolei z Yanwen to kompletna fikcja.

@Erazer - jak pan sklepikarz cię olewa, to zakładaj od razu dispute bezpośrednio do Ali, zaraz mu rura zmięknie. Chyba że złośliwcy z Ali narzucą wydłużony czas oczekiwania (90 dni zamiast 60), to wtedy eskaluj, jak się tylko da. Masz jakiś numer do śledzenia, czy poszło jako nierejestrowane?

Przesyłka rejestrowana, sprawdzam na stronie 17TRACK, to jest ostatni wpis po Chińsku z 7 kwietnia...
Założyłem jakiś czas temu dyskusję ze sprzedawcą, coś w rodzaju sporu jakiś czas temu, ale bez efektu.
Sprzedajacy z Wuhan heh

no ja już dostałem numer przesyłki, który też po wpisaniu na stronie poczty polskiej daje jakąś informację, więc widzę, że coś dzieje.. Na razie czekam cierpliwie, a w razie czego zamówiłem 3kg, więc jak wszystko będzie OK, to na pewno będę się chciał podzielić z forumową bracią ( zamawiałem od razu u dwu różnych dostawców ).

@Erazer - brzmi nieciekawie :/ ciśnij ich, eskaluj spór i truj im zad, niech albo zarobią na twoje pieniądze, albo ci je zwrócą. Trzymam kciuki za ciebie i twoje drożdże, obyście się w końcu spotkali

@MASaKrA_Domingo - to już jesteś w komfortowej sytuacji! W normalnych warunkach (bez utknięcia na jakiejś sortowni, np. w Komornikach) od "nadania" na Poczcie Polskiej do dostarczenia upływa max. do pięciu dni roboczych. Informuj jak dojdą, sam chętnie odkupię trochę na próbę.

Wczoraj otrzymałem przesyłkę po 14 dniach od zamówienia.

Gdzie zamawiałeś?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

robert4you pisze:Gdzie zamawiałeś?

Tak, tylko to nie była przesyłka z drożdżami!!! Napisałem dlatego ponieważ nigdy tak szybko żadna przesyłka nie dotarła do mnie!!!

Eeee. Szmaty i elektronika dochodzi normalnie. Czasem bardzo szybko.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Najlepiej jak wysyłają ASS, te najszybciej docierają i u nas dostarcza je kurier poczty. Inne też zaczynają mi już schodzić, nawet po 2-3 miesiącach od wysyłki.
Polecam https://alipaczka.pl/m/statystyki/

Jest! Zamówione 29.03.2020 i dostarczone dzisiaj (05.06.2020) czyli lekko ponad 2 miesiące
Zamawiane tutaj:
#Aliexpress 68,19 zł | Anioł drożdży wina 500 g/paczka drożdże alkoholowe aktywne suche drożdże fermentacji biały warzenia wina z Saccharomyces Cerevisiae wina
https://a.aliexpress.com/_Bf81UMCw
Zapłacone 13,94$ czyli po tamtejszym kursie dolara coś koło 57,30zl

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

Zamówione - 25.05.2020
https://pl.aliexpress.com/item/40009942 ... 5c0fddTMkU
Dostarczone - 08.06.2020

Erazer pisze:Ciekawe jak długo będziesz czekał, ja na swoje czekam już równe dwa miesiące od dnia zakupu i chyba nie dotrą :/

Aliexpress inaczej niż Allegro przekazuje sprzedawcom środki. Sprzedawca otrzymuje kasę dopiero, gdy potwierdzisz otrzymanie przedmiotu, albo gdy minie okres ochrony transakcji i nie zgłosisz sporu.
Spory na aliexpress otwieram dość często, ZAWSZE dostaję zwroty kasy. Kiedyś otwierałem spór, gdy mi się przypomniało, teraz pilnuję co do dnia: robię zrzut ekranu potwierdzenia transakcji (widnieje gwarantowany termin dostawy), w kalendarz wpisuję sobie powiadomienie dzień po upływie terminu dostawy, gdy przedmiotu nie mam - otwieram spór, wnoszę o zwrot pełnej kwoty, prośby majfrendów o poczekanie jeszcze tydzień olewam nawet, gdy formalnie przesyłka jest już w Polsce. Jak pisałem - kasa wraca ZAWSZE.

Inna rzecz, że poczta ma nową praktykę: kumuluje przesyłki z Chin. W zeszłym tygodniu dostałem przepakowane do jednej paczki przedmioty od trzech różnych sprzedawców. Czyżby PP nauczyła się liczyć koszty?

He, he, he a ja dzisiaj dostałem przesyłkę, której w ogóle nie zamawiałem Co prawda to drobnica warta grosze, ale akurat mi się przyda

Gorzej jak Chińczyk poda Ci fałszywy numer śledzenia. Przesyłka doręczona w innej miejscowości ( informacja z inpost), spór otwarty i nic nie pomogło, zwolnili środki dla sprzedającego. Całe szczęście płaciłem kartą revolut więc zrobiłem chargeback i pieniądze po ponad miesiącu udało się odzyskać

Rozrzut w czasie dostawy z Ali jest ogromny. 5go marca zamówiłem wziernik 2 cale do mojej ruły w budowie. Przyszedł 17 tego, czyli w 12 dni.
Następne dostawy po 3-4 tygodniach, czyli niby w normie. Teraz czekam na esp32, co to 22- go kwietnia opuściło kraj wysyłki no i czekaj tatka latka. A 2-calowe silikonowe uszczelki do tri clampów wcieło juz chyba bezpowrotnie, bo minęło dawno 60 dni od daty zamówienia, które Kitajcy już sami zamknęli i dupa blada. To było raptem jakieś 9, 98 złotych, więc nawet mi się nie chce o to kłócić

Dziś otrzymałem przesyłkę z zamówienia z 8 marca czyli po 3 miesiącach. Wcześniej założyłem spór i otrzymałem kasę. Majfrend oczywiście podał zły nr śledzenia i dopiero jak go przycisnąłem to podał prawidłowy ale przesyłka gdzieś po drodze utknęła. Napisałem do niego, że oddam mu te pieniądze i czekam co odpowie.

Kòpôcz pisze:
Inna rzecz, że poczta ma nową praktykę: kumuluje przesyłki z Chin. W zeszłym tygodniu dostałem przepakowane do jednej paczki przedmioty od trzech różnych sprzedawców. Czyżby PP nauczyła się liczyć koszty?

To nie poczta przepakowuje tylko sami Chińczycy u siebie. Też dostałem od nich paczkę z dwoma przesyłkami. Oni liczą koszty.

Czy ktoś miał taką sytuację, że mu za zamówienie jednej sztuki ściągnięto 3 razy należność? Płaciłam kartą, mielilo mi przy płatności i nie przeszło na płatność zakończoną, więc ponowilam opcję zapłaty. No i nagle okazało się, że ściągnęło więcej razy niż powinno :/ napisałam info do sprzedającego. Czy do alli też powinnam?

Przede wszystkim do Alli - tam mają inny system rozliczania, dopóki nie potwierdzisz otrzymania przedmiotu pieniądze są na koncie serwisu.
Przy okazji moich peanów o zwrocie kasy... Się Czajniki wycwanilu, przedłużają bez zgody ochronę transakcji do 90 dni i blokują w ten sposób otwieranie sporu... :/

Ze względu na panującą sytuację wydłużają ten czas. To chyba zrozumiałe.

Panowie jak zamawiacie kilka przesyłek w tym samym czasie to nie zdziwcie się ale zapakują je do jednej paczki, . Podnieśli ceny za transport i tną koszty, praktycznie wszystko jest wysyłane przez ASS. Dla nas lepiej czas dostawy się skróci.

Ja się zdziwiłem jak zamówiłem ASS, wysłali czymś LP... A po tygodniu doręczył kurier DHL bez dodatkowych opłat. Szczena mi opadła

aakk pisze:Ze względu na panującą sytuację wydłużają ten czas. To chyba zrozumiałe.

No nie - to warunki zakupu, wiedzą jaka jest sytuacja, więc przed zakupem wydłużony czas dostawy powinien być podany. Teraz robią tak, że masz termin dostawy np. do 30.06 po czym po płatności okazuje się, że "łaskawie" wydłużyli ten okres z 20 do 90 dni, czyli bulisz $5 za termin dostawy taki sam, jak za bezpłatną dostawę.

Jak w Polsce Ci firma doręczającą nawali też obwiniasz sprzedawcę że przesyłka tak długo idzie? Poza tym po tym czasie nadal masz prawo otworzyć spór. Mi wszystkie przesyłki zeszły, nawet z marca jeszcze dochodzą. Wszystko się ruszyło, bez nerwów.

Informacyjnie: jakaś promocja, za 2 sztuki wyszło 93 zł https://pl.aliexpress.com/item/40009942 ... 5c0f3Mu3Ew
Nawet jakby nie wysłał to i tak kaska wróci do nas

Dokładnie tak - ASS to tak samo, jak Allegro i InPost (teraz to jedno). InPost nawalił, koszt ponosi Allegro. W doręczeniu kupujący nie jest stroną - umowa jest tylko pomiedzy kupującym i sprzedającym, oraz pomiędzy sprzedającym, a firma kurierską. Nie widzę powodów, by być filantropem i finansować działalność firmy X. Po to dopłacam $5 by otrzymać zamówienie w określonym czasie, a nie ad calendas graecas.

O czy jest ta dyskusja?
Bo ja już się pogubiłem.
Ale to pewnie wina wieku...
A tak na poważnie. Nie odnosicie wrażenia, że cały czas podcinamy sobie gałąź na której siedzimy?

O meandrach zamówień z Azji - dział "Po godzinach", swoisty Hyde park, czyli miejsce właściwe, by dać upust potrzebie czczej gadaniny
Jak mam rozumieć obawę o drwalską robotę?

acurlydrug pisze:Czy ktoś miał taką sytuację, że mu za zamówienie jednej sztuki ściągnięto 3 razy należność? Płaciłam kartą, mielilo mi przy płatności i nie przeszło na płatność zakończoną, więc ponowilam opcję zapłaty. No i nagle okazało się, że ściągnęło więcej razy niż powinno :/ napisałam info do sprzedającego. Czy do alli też powinnam?

Jest to wina systemu płatności. Zrobiłeś błąd, że ponawiałeś płatność. Trzeba było odczekać a wszystko by się wyjaśniło. Czasami tak zdarza się, iż system pokazuje że płatność nie przeszła a rzeczywistość jest inna.

nemeto pisze:Informacyjnie: jakaś promocja, za 2 sztuki wyszło 93 zł

Mi wyskakuje 112 zł.

sero pisze:

nemeto pisze:Informacyjnie: jakaś promocja, za 2 sztuki wyszło 93 zł

Mi wyskakuje 112 zł.

Aż przed chwilką wrzuciłem do koszyka z linku 8 zł taniej niż jak ja zamawiałem

Daj kup i się zmieni.

Pod tym linkiem ja wczoraj kupiłem.
https://a.aliexpress.com/_BP5Pem

Mi wyszło 94,12 - bez kuponu na 8zł. (płatność przez PayU). - Aczkolwiek kompletnie nie rozumiem tych rozliczeń.

To każdemu inaczej liczy?

Może w chwili przeliczania na złotówki strzelają zapytanie do forexu czy czego oni tam u siebie używają i idzie po takiej stawce. Stąd też może rozjazd pomiędzy "Product Amount" i "Total Amount"

14.06 płaciłem 93,57. Status standardowy - przejęte przez linię lotniczą

Inne myki sprzedawców z Ali....
Wybierasz towar i widzisz że przesyłka jest darmowa lub kosztuje np 1,9 zł
No OK, niech tam.
Ale chcesz 2 lub więcej sztuk.
Klikasz 2 szt. Atu cena przesyłki skacze na 11 zł ? klikasz 3 a tu przesyłka rośnie w góre do.... powiedzmy dwudziestu paru.
klikasz wstecz na 1 sztukę a przesyłka spada do 11 i nic więcej.
I nie mówię o gabarytowych wysyłkach a o pierdołach.
Juz tak mi się zdarzało
Więc zrobiłem 5 kolejnych darmowych zakupów.
I co przyszło 5 paczek? NIE! a jedna koperta z 5cioma sztukami.
To taka zabawa w kotka i myszkę? czy próba zrobienia w chu..
Nie wierzycie to się pobawcie pod tym linkiem https://pl.aliexpress.com/item/32817064 ... web201603_

Jakieś kupony sprzedawcy były oraz od 15.06 wchodziły ogólne na całe ali. Przede wszystkim jeśli mamy możliwość to ustawiamy w ali walutę USD, nie korzystamy z przewalutowania ali. Dzięki wszystkiemu udało się zapłacić nieco ponad 60zł za 2 paczki. ( 5zł cashback z goodie wpadło)

W każdej ofercie tak jest, czasem 2-3 pierwsze sztuki za darmo, albo stawka X, a potem lawinowo rośnie.

A to nie to co tanie linie lotnicze? Bilet za zeta ale koszty rosną?
Przesyłka musi coś kosztować.
A co to oznacza? Że towar jest aż tak kiepski że opłaca im się to sprzedać coś za prawie darmo?
A klient durny myśli że frajer mu sprzedał towar najlepszy jaki miał.
Kupić coś za 10% ceny. Tu trzeba było pomyśleć od razu. Jaki materiał i jakie wykonanie?

Są koszta ale i też jakość.
Kupię sobie Chiński czajnik. Wywalę po 2 dniach. Ale zaoszdzędziłem. A kupię normalny. Lepszy. Lata będzie mi służył.
Przesyłki. Jest lock down i to wszystko musi się przeciągnąć się w czasie.
Ja nawiązuję do tych towarów które ktoś kupuje. Bo tanio. To jest dopiero syf.

Chyba tym razem nie wiesz o czym mówisz. Albo inaczej - na pewno nie wiesz o czym mówisz. Wyjazdu np. do Guangzhou nie polecam, bo daleko. Zawsze jednak możesz spróbować stać się klientem Alibaby - wtedy zobaczysz, czy Aliexpress to na prawdę tanio. Chiński produkt nie ma być tani - on ma zdominować. On nie ma zarabiać - on ma wyprzeć inne, nawet kosztem straty. W ostatnich miesiącach świat przed Czajnikami musiał klękać i wniosków póki co nie wyciąga, więc Xi może sobie pozwolić na przerzucenie części kosztów na nas. Syf znajdziesz i tutaj. Najwięcej pestycydów zjesz z owocami wcale nie te z marketu, ale z bazaru.

Nie panimaju

Góral bagienny pisze:...Nie panimaju...

A trzeba było uczyć się języków?

Nie ma czego, bo mój post jest z przysłowiowej doopy. Jedyne co zawiera, to subtelną aluzję.

Kòpôcz pisze:Chyba tym razem nie wiesz o czym mówisz. Albo inaczej - na pewno nie wiesz o czym mówisz. Wyjazdu np. do Guangzhou nie polecam, bo daleko. Zawsze jednak możesz spróbować stać się klientem Alibaby - wtedy zobaczysz, czy Aliexpress to na prawdę tanio. Chiński produkt nie ma być tani - on ma zdominować. On nie ma zarabiać - on ma wyprzeć inne, nawet kosztem straty. W ostatnich miesiącach świat przed Czajnikami musiał klękać i wniosków póki co nie wyciąga, więc Xi może sobie pozwolić na przerzucenie części kosztów na nas. Syf znajdziesz i tutaj. Najwięcej pestycydów zjesz z owocami wcale nie te z marketu, ale z bazaru.

Zgadzam się z tym że ma zdominować i wyprzeć inne produkty z rynku. Chiński rząd (podobno) dopłaca do przesyłek i dlatego kupujesz za grosze.
Wracając do grzybków, przyszły po ponad 3 miesiącach i czekają na swoją kolej.

Koji zamówione 20 kwietnia dziś paczkonosz dostarczył mi do domu.
60 parę dni oczekiwania to jeszcze do przyjęcia, jeśli komuś nie śpieszy się. Mnie się nie śpieszyło

Zapodasz linka?

Kupiłem 18, dziś ma status przyjęta przez linie lotnicze.

Drożdże zamówione 16.06, na dzień dzisiejszy status 'przesyłka oclona'. Nie chcę zapeszać, ale chyba będzie czas dobry czas zakupić zboże.

Moskit81 pisze:Zapodasz linka?

Bardzo proszę:
https://pl.aliexpress.com/item/40006603 ... 5c0fKJg0OH

Wracając do moich drożdży, dziś doszły. Wyszło 10 dni od momentu zamówienia. Po weekendzie trzeba zajść do biedronki po mąkę!

Pszenica, jęczmień, żyto, kukurydza, orkisz, gryka?

acurlydrug pisze:Wracając do moich drożdży, dziś doszły. Wyszło 10 dni od momentu zamówienia. Po weekendzie trzeba zajść do biedronki po mąkę!

10dni?? Wklej linka do aukcji. Ja zamówiłem u trzech i jeden anulował a od dwóch nadal czekam.. od jednego już od kwietnia...

Link masz dwa posty wyżej.

MASaKrA_Domingo pisze: Wklej linka do aukcji.

Ja zamawiałam tutaj
https://a.aliexpress.com/_dWvoKSi
aczkolwiek wtedy była to kwota 65 zł.

Moja też już jest, po ocleniu. Czeka na wysyłkę do mnie.

Moja też oclona 27/06 a zamawiałem 20/06

D.

Zamawianie 15.06 dzisiaj już SMS z poczty, że przesyłka nadana. Czyli jeszcze coś około 4 dni i paczka u mnie.

Zamówione 14 czerwca, dziś w domu Tym razem z tego sklepu:
https://pl.aliexpress.com/item/4000994244415.html
Dziś cena za 1 kg 82,11 PLN, ja płaciłem 98,88 PLN.

Ja zamówiłem 16 czerwca z tego linku wyżej. Zapłaciłem 17$ z kuponami. Są już w ostatnim WER, jutro wydane do doręczenia szybciutko

Dzięki bardzo za linka, i mała pomyłka jeszcze taniej niż napisałeś , anulowałem wczorajszy zapis i kupiłem z tego linka. Zakup przez aplikację
Dzięki

A jednak PP zaskoczyła, 2 paczki już u mnie

Moje koji z wcześniejszego posta, też w domu.Paczka przyszła po 12 dniach od zamówienia.

nemeto pisze:A jednak PP zaskoczyła (...)

Mnie ostatnio też, ale mniej pozytywnie. Ostatnio odbierałem przesyłkę po wyjęciu ze skrzynki powtórnego awiza. Pierwszego nie było, a spodziewałem się tylko przesyłki, która dwa dni wcześniej przeszła przez WER. Udało mi się od Panienek z okienka dowiedzieć o co chodzi.
Poczta przesyłki z Azji wrzuca na „paczka 48’, która awizowana jest tylko raz, więc nie czeka na nas 14 dni, a tylko 7 – stąd od razu powtórne awizo. Dodatkowo przesyłka awizowana jest z datą odprawy w WER, a nie z datą próby doręczenia, której w ogóle nie ma. Tak oto PP radzi sobie z magazynowaniem przesyłek z Azji skracając ten czas maksymalnie do 5 dni.

Panowie a jak długi termin przydatności jest tych drożdży ?

Moje maj 2022.

Poza domem jestem, ale mignął mi tam rok 2022

Dzięki za info. Jak zamówię swoje to podzielę się uwagami co do wysyłki .

Dostałem swoją przesyłkę. Mam dwa opakowania po 500g do sprzedania. Wyszło ok 62zl za paczkę ale wtedy zależało mi przede wszystkim na dostawie, więc jest to najtańsza opcja. Zależy mi na sprzedaży po 500g, nie po 100g.

Biorę jedną paczkę, a jak do wieczora nie będzie chętnego na drugą - to obie. Jutro lub wieczorem dzisiaj ustalimy logistykę

Temat ogarnięty, drożdże u mnie. Dzięki.

Drożdże zamówione 1 lipca , wczoraj listonosz przyniósł paczuszkę . Drożdże z linka od kolegi nemeto.

Zamówione 30.06 a 10.07 już u mnie, na tamtą chwile była najtańsza aukcja,
https://a.aliexpress.com/_B1tJ7z

To ta sama

Po zniżkach ja płaciłem 78 zł za kilo , paczka jest, ale co w środku to jeszcze nie wiem

Majfrend mocna świrował z ceną, jednego dnia taka, a następnego inna. Co w sumie nie zmieniało faktu, że cena przy zakupie 2 paczek atrakcyjna.

Ja miałem u innego kupione 500g za 63zł i szybko anulowałem bo jeszcze nie zaakceptował. Tego Majfrenda dodaje do ulubionych

Zobaczymy czy dojdzie, tu zakupione
https://pl.aliexpress.com/item/40009942 ... 5c0fgei9hY
134 zł za 3 opakowania 500g.

@tompi - to jest dokładnie ten sam sklep (Sun-Shine Lifestyle Store) 4, który przewinął się w ostatnich kilku wiadomościach. Wygląda po opiniach, że wysyłają sprawnie i dochodzi w miarę szybko, czego nie można powiedzieć o innych sklepach. Właśnie zamówiłem też 3 paczki, razem z kodem rabatowym sklepu wyszło 132,53zł.

EDYTA:
Znalazłem właśnie na Ali za 10$ zarodniki Aspergillus oryzae, czyli tej właściwej pleśni kōji, odpowiedzialnej za rozpad skrobi do cukrów prostych. Link tu: https://www.aliexpress.com/item/32959037210.html (Shop3078003 Store).
Jakby ktoś miał zacięcie w tym kierunku, to można potestować tę pleśń w połączeniu z dostępnymi u nas szczepami drożdży. Ciekawe, czy wyniki wyszłyby znacząco inne niż na gotowcach od majfrendów.

Dziś dotarły do mnie uszczelki do tri clampów. Zamówione w połowie marca!
Kupa śmiechu.

Ja zamówiłem TC 6” zestaw 02.07. i śledzenie paczki urywa się na 25.07 na „przybyła do kraju tranzytowego” . Paczka niby wysłana Singapur Post, wyczytałem ze to jest podobna najgorsza kurierka z możliwych

Spokojnie, paczki lubią sobie utknąć w Belgii na parę dni, np. z okazji odprawy celnej (miałem tak chyba z 3 paczkami); co nie musi się wiązać wcale z opłatami, belgijscy celnicy mają w nosie podejście naszych a statusy aktualizują z opóźnieniem - np. dzisiaj wieczorem dostałem info, że paczka dotarła wczoraj do Belgii. A dziś rano nie było żadnych informacji na ten temat. Nie pozostaje nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość, przesyłka dotarła już do cywilizacji, także nie jest źle

(No chyba, że tracking jest fałszywy )

Trackingi mam dwa , na appce alie... ostatni ślad po paczce to „opuściła kraj wysyłki” 10.07 i tyle , więcej info wujek mi udostępnił.

Ja za swoją zamówioną w marcu odebrałem kasę. Konkretny sklep ale nieraz zdarzy im się wysłać dziwną firmą.
Ali szukając oszczędności pakuje kilka zamówień w jedną paczkę i wysyłka "AliExpress Standard Shipping" i za to trzeba ich pochwalić. Wszystkie paczki dochodzą.

Ja wam powiem o co może być cmon.
Pracowałem na logistyce. Skanowaliśmy wszystkie paczki i one szły w system..
Każda z osób pakujących miała parę skrzyń do sortowania. Tutaj szybko tu czas. A przyjdzie nowa osoba i będzie jej się mylić.
I niechcący wrzuci nie do tej skrzyni co trzeba. Te wszystkie firmy się dogadają i odeślą tę paczuszkę. Tylko że to pół świata zwiedzi.
A tu nagle przyjeźdza bus czy tir i ładuj.
Dpd dhl, fedeex i gls.

Wbijaj load i ładuj. Wszyscy na raz. I trzeba szybko. Ja tym widlakiem naginam jak potłuczony. Kierowcy się denerwują bo każdy chce być załadowany jak najszybciej.

A moje osobiste zdanie? Proszę bardzo.
Tanie nic nie warte Chińskie gówno. Z byle jakich materiałów z byle czego. Ze śmieci, może i radioaktywne nawet. Kup sobie buty od nich pochodzisz do jesieni. A kup adidasy to będziesz śmigał 3 lata.
Trzeba to wreszcie powiedzieć głośno.
Podróby. Oni są w tym perfekcyjni. A wy sami kupujecie coś wiedząc że to syf.
Bo tanio. Oj już mi się nie chce rozpisywać.

I tutaj się nie zgodzę z tym, że chińskie to gówno. Jeśli ktoś chce tanio to dostanie gówno, jeśli chce jakość to musi położyć talary na stół. Sprawdź te adidasy czy czasmi nie są składane przez małe chińskie rączki. Pracuję w firmie która ma jedną z fabryk w Chinach (są też 3 w EU) i powiem Ci, że jakościowo na tym samym poziomie. Tutaj nie ma co dzielić na kraje - wszędzie jakość kosztuje, a gówno jest tanie (no chyba, że ktoś na próbuje sprzedać szmelc w cenie jakości).

Nemeto.
Oczywiście szanuję twoje zdanie na ten temat.
Małe chińskie rączki składają owszem ale w firmach na zlecenie. I ktoś to kontroluje. Jakość.
Są firmy którym sie opłaca i transport i dbałość o jakość. Robocizna jes tańsza.
Ale jakość . Zgadzam się z tobą.

Bardziej mi chodziło o podróbki, kraj o takiej tradycji i wspaniałej kulturze tak zszedł na psy.
Oni pierdzielą wszystkie patenty. Mają gdzieś prawa autorskie. Rozbierają coś i robią swoje zmieniając nazwę.
Przykład: wiesz ile aut jest skopiowanych, rozebranych i przemianowanych? Mnóstwo.

Wszystko podrabiają i mają w dupie caly świat.
A durne ludziska to kupią. Tyle.

To nie tak.
Jeszcze w latach 60- tych ub. wieku wyroby japońskie były synonimem tandety i badziewia. Potem Tajwan, Malezja, Filipiny, Singapur itd. Tak to działa. Globalizacja, Panie R.

bociann2 pisze:Dziś dotarły do mnie uszczelki do tri clampów. Zamówione w połowie marca!
Kupa śmiechu.

Mam podobnie, zamówienia z połowy marca zwrot kasy po 90 dniach ( 7 i 160 zł). Wczoraj znajduję przesyłkę w skrzynce ta za 7zł, dziś z ciekawości sprawdziłem drugą i przesyłka widnieje na stronie poczty polskiej; nadanie w Malmo Szwecja.
Zastanawiam się czy coś z tym robić, często u nich kupuję (elementy z KO) Wysyłka była Ali.

Powiem co myślę jednak o tej firmie. Tak mi wiele nie zostało.
Nie kupię u nich ani trumny sosnowej ani nawet gwoździ do niej.
O dębowej nie wspomnę.
Bo dostanę PODRÓBKĘ z bambusa z kiepską okleiną.
Może wiele osób mnie za to nie polubić. Może i nawet zhejtować. To jest syf. Zniosę to i na klatę wezmę.

To firma kiedy ja przyjdę jako kontrahent to oni mi podrobią wszystko. Klocki hamulcowe do Renault albo koncentrat z Pudliszek.
To firma która śmieje się w ryj wszystkim na całym świecie. I wygrywa sprawy w sądzie bo nikt im nic nie może zrobić. Mają specjalistów którzy zajmują się legalnie podrabianiem wszystkiego!!!

Koszulki bawełniane z Chin.

Gdzie oni bawełnę mają?
Makaron ryżowy jeszcze to rozumiem ale dla dziecka zabawkę albo klocki Lego? W życiu. Obudzić się musicie nareszcie.

Sam miałem pracę przez jeden dzień: siedzieliśmy i naklejaliśmy naklejki. Na made in China made in Nederland.

Kupujcie jak chcecie. Ten wyrób na pewno będzie ze stali ko. Szwedzkiej. Uszczelka też przeznaczona do kontaktu z żywnością.
A wężyk silikonowy z pewnością będzie silikonowy
Oni są wielkim mocarstwem i śmieją się całemu światu prosto w twarz. Nie rozumiecie tego?

rozrywek pisze:... Obudzić się musicie nareszcie.

...

Ja myślę, że już jest za późno. i nie dotyczy tylko faktu, że robią podróbki. Dotyczy faktu, że Chińczycy maja nas w garści.
Im nawet w tej chwili nie zależy na pieniądzach. Vide przesyłki, które doszły mimo to iż zostały zareklamowane i rozliczone.
Rozumiem, że można kupować rzeczy, które raczej u nas nikt nie produkował i nie będzie produkował. Z racji kultury, surowca itp. Ale kupowanie wszystkiego - bo tam jest tanio. I przesyłki darmowe. Śmiech...
To jest jak z 500+ w Polsce.
Na początku jest złuda, że Ci co nam dają za darmo to frajerzy. Dopiero po jakimś czasie sie budzimy z ręką w nocniku. Zwłaszcza, że uświadomimy sobie, że to my jesteśmy frajerami.
Ich celem jest uzależnienie zachodu od siebie. I to już chyba jest faktem.
Wspomniałem już wiele razy, że outsorsing i globalizm odbije się nam taką czkawką...

Skoro towar jest dużo tańszy niż u nas to co, mam się upierać i kupować u nas? I co wspierać polskiego przedsiębiorcę który i tak ściągnął ten towar z Chin? Mam na myśli np. złącza triclamp. No chyba że ich stal to też podróba.

Trumna. Wynalazek powstały ponad 1000 lat temu. Opracował ją jakiś nadworny Witko Stolarczyk. Inni podchwycili, spodobało się. Od tego czasu wytworzono miliardy podróbek wynalazku Witka Stolarczyka. Tylko w polsce w 2019 wykonano ponad 400 tysięcy takich podróbek.
Koło. Wynalazek sprzed 6 tysięcy lat z Mezopotamii. Okazał się przełomowym, zaczęto go masowo podrabiać. Skali do dnia dzisiejszego nie da się określić.
Długopis. Pewien Madziar miał dość zachlapanych inkaustem kartek, mebli, odzieży. Ponad 80 lat temu wymyślił coś o niebo praktyczniejszego. Nie ma chyba osoby, która by nie miała kilku, kilkunastu, czasem nawet kilkuset podróbek wybalazku Lászla Bíró.
Tri clamp. Wynalazek firmy Tri-clover starszej od długopisu! Tri-clover jest tylko jednym z wielu producentów tych złączek. Reszta to podróby.
Człowiek. Jakieś 2 miliony lat temu homo habilis zauważył, że wprowadzenie prącia do pochwy i wykonywanie nim niezbyt zdecydowanych ruchów-posuwisto zwrotnych poza przyjemnością przyczynia się do wykonania podróby samych siebie.

Niby wszystko się zgadza, ale te wszystkie wymienione wynalazki są dość leciwe i nie są chronione żadnymi prawami czy to patentowymi czy autorskimi (te ostatnie to stosunkowo dość nowy pomysł, ale jest i uważam że jest on ważny i potrzebny). Patrząc na ten kraj np. 90% oprogramowania w latach 90 w tym gry komputerowe, kupowaliśmy na giełdach komputerowych i do chyba 94 było to nawet legalne wtedy nawet firmy pracowały na takim lewym sofcie. Teraz z punktu widzenia programisty albo raczej firmy zatrudniającej programistów i ich opłacającej - oprogramowanie jest produktem, który będzie sprzedawany żeby opłacić ludzi pracujących przy powstawaniu tego projektu. A tu taki psikus że pan X robi kopię i sprzedaje za połowę ceny, ale w zasadzie nie ponosząc żadnych kosztów. Tylko jak długo taka sytuacja może trwać? Firma przestanie zarabiać - ludzie stracą pracę, produkt przestanie być rozwijany albo nie powstanie nowy, a inni się tego nie podejmą. Nawet pan X będzie musiał zwinąć swój interesik.

Podobnie jest z produktami objętymi prawami patentowymi. Powiedzmy taki wspomniany tutaj tri-clamp - do niego wciąż ktoś ma prawa patentowe, i w normalnym układzie - czyli respektujemy prawa patentowe zwyczajnie firma wykupuje licencje i płaci ustaloną opłatę patentową - czyli wynagrodzenie dla wynalazcy.

No i ostatni punkt to taki trochę od czapy jest... bo ma to związek z pewnymi popędami, które napędzają całą naturę - i myślę że to raczej czerpanie przyjemności z tego aktu zostało odkryte przy okazji a nie na odwrót.

Tak więc do zabawy kupuję sobie czujniki DS od chińczyków, ale jak miał bym sprzedawać termometr oparty na tym czujniku hobbyście uprawiającym aktywnie hobby, którego w głównej mierze dotyczy to forum to jednak kupił bym czujnik z oficjalnej dystrybucji po 15 netto za sztukę, bo raz nie chciało by mi się bawić w odsiewanie syfu, dwa to jest uczciwe w stosunku do podmiotu, który stworzył ten czujnik.

Takie tam moje przemyślenia, jako osoby, która zawodowo wytwarza produkt, który jest pewnym rodzajem własności intelektualnej. Mam to szczęście że nie jest to produkt masowy i dochody z niego nie zależą od tego ile kopi zostanie sprzedanych i jaki odsetek z tego będzie dystrybuowane nieoficjalnie.

PS. I nie jestem niczyją podróbką, szczególnie że proces kształtowania człowieka trawa trochę dłużej niż sam akt seksualny.

Kopacz widzę że pijesz do mnie. Ale cóż jest demokracja i wolno ci. Duży chłopczyk jestem.
Poniżej masz dobry artykuł który to obrazuje.
Poświęć proszę parę minut i poczytaj.

https://tygodnik.tvp.pl/32572477/falszu ... e-in-china

Tutaj masz film. Znajdź chwilkę wieczorem aby to obejżeć.
https://youtu.be/KRgGuU_LGaY

Podam inny przykład:
@drrgant nasz kolega zrobił zaprojektował sterownik tak? A jak ja wezmę i go rozkręcę i skopiuję to się wkurzy. Ale....jak użyję nie tych oporników kondensatorów rezystorów i zrobię taki sam ale nie będzie działał poprawnie to się wkurwi.
Inny kolega napisał program sterowania sprzętu przez telefon. I też się wkurwi jak go przerobię i podpisze się jego nazwiskiem.
Kolega powyżej dobrze to ujął.jeśli my spędzimy 10 lat opracowując unikalną recepturę na Rastrówkę Rozrywkową. Ziołową nalewkę leczniczą, a przyjdzie jakiś i to podrobi to by nas też szlag trafiał.
Widziałem na własne oczy jak Ukraińcy rozrabiali spiryt z farbą do włosów i szło to jako koniak.
Inaczej. Masz w miarę nowe auto zapewne. I zmieniasz olej. Kupujesz Lotos jakiśtam. A to był chiński podróbek który kolorem i konsystencją przypominał oryginał.
10tyś zl za remont silnika. To nie trafi cię szlag?

Tu nie jest mowa o prawach patentowych a o łamaniu tego prawa i zrobienie syfu badziewia i szarganiem tym na co ludzie pracowali ciężko.
Zobaczysz na filmie. Całe samochody kopiują zmieniając nazwę. Suw Volvo nazywa sie xsihjung. A oni pierdzielą Szwedów i bezczelnie podrabiają. Rozumiesz?

Tylko, że Volvo jest chińskie

rozrywek pisze:Całe samochody kopiują zmieniając nazwę. Suw Volvo nazywa sie xsihjung. A oni pierdzielą Szwedów i bezczelnie podrabiają. Rozumiesz?

Dokładnie to samo robili Japończycy, tak zaczynała wielka japońska motoryzacja - akurat Chińczycy mają kasę i w czasie poprzedniego kryzysu wywołanego przez banki kupili sobie know-how jak już kolega wspomniał w postaci Volvo. Motoryzacja zresztą jest o wiele bardziej specyficzna, raz o wiele trudniej się na tym rynku przebić, ba koncerny albo upadają albo się konsolidują, bo rynek jest jaki jest, a do tego homologacje i inne bzdety.

Zdecydowanie większym problemem jest kopiowanie rzeczy takich jak czujniki DS czy procesory. Albo sprzedają syf, który powinien pójść do recyklingu bo nie trzyma parametrów - albo są po prostu kradzione z linii produkcyjnej i sprzedawane na boku. Wynik jest taki że producent tych mikrokontrolerów na bazie których powstało arduino - już nie istnieje - ktoś powie że to konsolidacja na rynku elektroniki, ale z czegoś ona wynika - badania i rozwój kosztuje, a rynek jest zalany towarem który nie zasila kasą producenta a więc i jego działu rozwoju.

Problemem jest właśnie łamanie patentów - bo ktoś poświęca jakieś środki na opracowanie produktu (obecnie badania i rozwój zwykle jest najdroższą częścią projektu), a inni bezczelnie to kopiuje nie ponosząc żadnych kosztów. Dlatego sam się czasem łapię na tym że sobie mówię ok ale, dlaczego to takie drogie skoro w środku siedzi pięć elementów po zeta za sztukę. Ale to trochę tak jak z tym dowcipem...

Do pewnej maszyny przychodzi fachman, trochę popukał trochę postukał, zajrzał tu i tam po czym dokręcił jedną śrubkę i mówi 1000zł na to właściciel:
- Zaraz zaraz - 1000zł za przykręcenie jednej śrubki?
- Ależ nie za przykręcenie śrubki 1zł natomiast 999zł za to że wiedziałem, która to śrubka.

Jeszcze w kwestii elektroniki Chińczycy mają też swoje produkty, mam telefon od chińskiego producenta, taki tani to on nie był w stosunku do podobnych produktów konkurencji, może kamera gorsza czy - ale bije na głowę konkurencję w swojej klasie cenowej. Oczywiście nie mówię tu o chińskich "iPhonach" - tylko marce, którą sami promują. Ale cóż okazuje się że te dwie marki zaczęły być na tyle dobre i popularne że trzeba ich przydusić z innej strony . Tak że nie wszystko co chińskie jest złem samym w sobie.

@rozrywku
Nie piję do Ciebie (bo Cię nawet nie znam), ale do słów, jakie po sobie tu zostawiłeś, a to fundamentalna różnica.
Za źródła bym podziękowal, gdyby nie to, że... mam własne doświadczenia w handlu z Chinami. To prawda - były kiedyś (dawno) czasy, że jak zamawiałeś tonę cukru, to Chińczyk dostarczył Ci 3 tony soku i nie rozumiał o co msza pretensje - wszak w tym soku była właśnie tona cukru. Po tych czasach zostało jednak wpsomnieniejak jak po mojej dawnej zamożności, z tą różnicą, że wspomnienie po dawnych Chinach to nasze stereotypy, a po mojej zamożności mieszkanie bez kredytu. Mógłbym w dziale o radosnych historiach z życia opowiedzieć jakie grzanie mają Chinki na białasów, jak wymacane mogą zostać Twoje uda w taksówce przy akompaniamencie chichotu taksówkarki i jej słowotoku, z którego nic nie rozumiesz, ale, jak już Ci pisałem - forum nie jest dla mnie miejscem spełnienia i gloryfikacji osoby własnej opowieściami o tym gdzie byłem, co robiłem itd. No i kluczowe - w mojej wypowiedzi nie są istotne opowieści-przykłady, ale ich związek (a w zasadzie brak) z tematem - podobnie jak w Twoich. Na co prawa majątkowe (bo tylko te mogą być przedmiotem sporu)? Na drożdże? Uszczelki? Złącza na które już nie ma praw majątkowych?

Syf z Chin? Oczywiście, że jest go masa. Więcej bubli otrzymałem jednak robiąc zakupy wysyłkowe w PL, niż z Chin (z Chin jeszcze mi sie nie zdarzyło). Z jednej strony ryzyko transakcji zdalnej, z drugiej nieumiejętność robienia zakupów, lub brak znajomości branży na której rynek wchodzisz. Dziś nawet moja ulubiona firma Penn (słynąca z bardzo wysokiej jakości i trwałości sprzętu) przeniosła całą produkcję do Chin. Wytłumaczenie było proste: bez straty dla jakości mogą to samo produkować taniej.

Oprogramowanie... Już drugą dekadę prywatnie użytkuję linuxy. Wszystkie nowinki, którymi podniecają sie miłośnicy marki z nadgryzionym jabłkiem użytkuję wcześniej od nich. Mało tego - kiedyś na służbowym miałem Windę 8 - aktywne narożniki, okna, pulpity, czy nawet ikony były zaczerpnięte wprost ze starych wersji linuxów. Zbojkotujesz Jabłko i Okna?

Dziś co raz głośniejsze są ruchy mówiące o tym, że powinniśmy zrezygnować z instytucji praw majątkowych. Choć kierunku nie podzielam, to jednak pewne przesłanki rozumiem: co raz trudniej jest dziś postawić granicę naruszenia praw majątkowych. Jaka jest różnica pomiędzy Twoją nalewką, a trumną Witka Stolarczyka? Chyba tylko taka, że on już nie żyje i upomnieć się nie może.

Patriotyzm gospodarczy... Jestem gorącym orędownikiem tej utopijnej idei. Poddaję się jej, jeśli za podobną cenę otrzymuję podobną jakość. Każda sytuacja, w której ktoś mi mówi, że mam kupować polskie, bo polskie to wycieranie sobie gęby nazwą tego pięknego kraju dla swojej osobistej korzyści. Firma, w której pracowałem, przniosła wiele lat temu produkcję do Chin, ceny wysokie jak były tak pozostały.

A tak na prawdę, to sprowokowało mnie to:

rozrywek pisze:(...)Obudzić się musicie nareszcie. (...)

Muszę, to umrzeć i się wysr...ć. Jeśli ktokolwiek może nam - forumowiczom mówić co musimy, to raczej Ciebie w tym wąziutkim gronie nie ma.

Reasumując: mówienie o kiepskliej jakości produktów z Chin jako normy to zwykły bullshit.

@rastro
Dopóki nie dokonasz radykalnej ingerencji genetycznej w swoje ciało biologicznie jesteś kopią (albo razcej hybrydą) swoich rodziców. Socjalizacja ani pierwotna, ani wtórna tego nie zmienią.
Co do popędów... Jeszcze nie tak dawno eskimoskim dobrym obyczajem było uraczyć gościa nocnym towarzystwem swojej partnerki - trwało to długo, bo nie kumali korelacji pomiędzy kopulacją, a zapłodnieniem.

Kòpôcz pisze:@rastro
Dopóki nie dokonasz radykalnej ingerencji genetycznej w swoje ciało biologicznie jesteś kopią (albo razcej hybrydą) swoich rodziców. Socjalizacja ani pierwotna, ani wtórna tego nie zmienią.

Trochę oddalamy się od tematu tego wątku... ale dział "Po godzinach" więc...

Mimo niedokonywania radykalnych ingerencji genetycznych to nadal nie jest kopia, nie jest to nawet klon... takie życie - takie kopiowanie nie prowadzi do niczego dobrego vide chów wsobny w możnych rodzinach lata temu, które bardzo dbały o czystość krwi. Wynik tego podejścia jest zwykle katastrofalny... między innymi kumulacja wszelkich problemów genetycznych, jakimi jesteśmy obarczeni. Ale żeby o tym podyskutować potrzebowali byśmy jakiegoś speca od genetyki - bo my to za cienkie bolki jesteśmy.

Kòpôcz pisze: Co do popędów... Jeszcze nie tak dawno eskimoskim dobrym obyczajem było uraczyć gościa nocnym towarzystwem swojej partnerki - trwało to długo, bo nie kumali korelacji pomiędzy kopulacją, a zapłodnieniem.

Oj, kolego zaczynasz stąpać po nieco grząskim gruncie... takie odwołanie się na jakąś wąską grupę społeczną, to taka lekka manipulacja. Bo to że jakieś plemię ma takie zwyczaje, wcale nie oznacza że dotyczy to szerszego ogółu. Trochę tak jak by powiedzieć że jakiś gość zdradza żonę i z tej przesłanki wysnuć wniosek że wszyscy mężowie zdradzają swoje żony. Albo na odwrót.

Może jednak z eskimosek zejdźmy na na ziemię i pocierajmy się noskami na powitanie. Nie wchodźmy na sex. Tak będzie lepiej. Bo wejdziemy na Apaczy gdzie panna młoda w panieńskim robiła co chciała. Taka tradycja.

Zejdźmy z tego bo ktoś mądry zablokuje ten temat i na tym się skończy.
Co do windy 8, ja miałem Vistę. Niezły badziew.
Przesiadłem się z Xp na siòdemkę. I to było złe posunięcie.

Wróćmy do Chin. Ok?
Jak ci firma drzwi obok zacznie podrabiać wasze produkty i dając jeszcze waszy znak firmowy to zmienisz szybko zdanie.
Bardzo szybko.

A na zakupy polecam się wybrać po schab. 8,99 za kilo. Smacznego.

A jak ci nie daj boże dziecko zachoruje czy wnuczka na raka (czego absolutnie ci nie życzę)
To wtedy się wkurwisz sam i weźmiesz te zabawki do laboratorium, kupę kasy wydasz i sam się przekonasz.

rozrywek pisze:A na zakupy polecam się wybrać po schab. 8,99 za kilo.

Morliny, Krakus czy co innego? Bo te dwie firmy to Chińczyk

A warto wiedzieć, że Animex, firma znana głównie z takich produktów jak Krakus, Morliny, Berlinki to Chińczycy.

https://swiatrolnika.info/krakus-morlin ... c-wedel-to

Niezły mix tematów, sex, taksówki, windowsy i linuxy, mieszkanie bez kredytu, no,no.. Moim zdaniem Europa jako UE praktycznie gospodarczo już nie istnieje. Na dodatek brnie w kolejne regulacje bez końca. A cywilizacja chińska ma to gdzieś i robi swoje. Jak dodamy konflikt w geopolityce to przestanie wkrótce być zabawnie.
A tymczasem Chińczycy bawią się w nową zabawę:
https://businessinsider.com.pl/finanse/ ... ki/zkll4nc

Nic nie jest takie proste i oczywiste, jak się wydaje na pierwszy rzut oka.
UE ma się gospodarczo całkiem nieźle i jeszcze trochę pożyje.
Zanim gruby schudnie, chudy zdechnie.
Stara mądrość, ale cały czas w grze.
Los chińskiej gospodarki, czy też Chin jako takich wcale nie wygląda tak różowo.
Rabunkowa gospodarka surowcowa, zatrucie środowiska, przeludnienie, to tylko kilka problemów, które mają.
Nie bez przyczyny kupują ogromne połacie ziemi uprawnej w Afryce i łakomie patrzą na Syberię. Już ich w Rosji nielegalnie mieszka z 15 mln.
Rozwój sytuacji i tak pewnie nas zaskoczy( jak zawsze), ale łatwo na pewno nie będzie. Moda na Chiny minie, ale w kolejce czekają Indie, Pakistan, Bangladesz, Wietnam itd. Generalnie cała Azja, bo tam jest potencjał ludzki, praca to sens ich życia, są jak mrówki, nieustannie coś robiące w swoim mrowisku.
A my: wino, kobiety i śpiew.
No, może za wyjątkiem Niemców- baby brzydkie, wino podłe a i śpiewy po niemiecku też jakieś nie teges

aakk pisze:Skoro towar jest dużo tańszy niż u nas to co, mam się upierać i kupować u nas? I co wspierać polskiego przedsiębiorcę który i tak ściągnął ten towar z Chin? Mam na myśli np. złącza triclamp. No chyba że ich stal to też podróba.

I to jest ciekawe pytanie w temacie wspierania. Kto kogo. Zastanowiłeś się kiedyś o podatkach?

Możesz wytłumaczyć, chętnie posłucham kogoś z większym doświadczeniem. Ściągam towar z Chin, przechodzę odprawę celną, płacę należności i mam i tak taniej niż bym kupił o przedsiębiorcy w Polsce. Dlaczego mam napychać kieszeń komuś na miejscu?

Kiedyś Chińczycy wynaleźli drukowanie słów. I dzisiaj to się sprawdza. Ludzie nie czytają i nie rozumieją - warto zacząć od pojęć podstawowych. Polecam lekturę i wierz mi, że warto wydać te pieniądze. Tym bardziej teraz, aby zrozumieć świat.
https://3dom.pro/Krzysztof-Karon-Histor ... rcQAvD_BwE

aakk pisze:Możesz wytłumaczyć, chętnie posłucham kogoś z większym doświadczeniem. Ściągam towar z Chin, przechodzę odprawę celną, płacę należności i mam i tak taniej niż bym kupił o przedsiębiorcy w Polsce. Dlaczego mam napychać kieszeń komuś na miejscu?

Zagaduję, że pewnie kupujesz detalicznie, a i tak się opłaca. Wesoło zaczyna być przy ilościach hurtowych. Wówczas się okazuje, że cena detaliczna z platformy Aliexpress potrafi być wielokrotnie wyższa - miałem przypadki, że przy odpowiedniej ilości cena sztuki w hucie nieznacznie przekraczała 1% (!) ceny detalu serwisu. Niektóre towary dało by się u nas sprzedać w cenie podobnej do chińskiej z Alli nawet po nałożeniu wszelkich narzutów (w tym antydumpingowych), ale to się wówczas nazywa "psuciem rynku".
Miałem sąsiada, pracownika firmy Lazer (potentat na rynku kasków), jego profilem były kaski rowerowe. Czy Lazer przyjeżdżał z własnymi patentami i szukał producenta? Nie! Wybierał tylko interesujące go wzory koncernu StarHelmet i ustalał szatę graficzną i umiejscowienie logo. Zastanawiam się więc kto kogo podrabiał...
Z drugiej strony jest Uvex, który wciąż w dużej mierze produkuje w Niemczech. Cena rynkowa porównywalna, jakość porównywalna, w czym więc różnica? Ano w marży jeno... w prawdzie czasy, gdy można było liczyć na marżę rzędu 400-1000% już się skończyły, ale nadal tam się po prostu opłaca. I teraz co - mam w imię troski o gospodarkę krajowa kupować od polskiego przedsiębiorcy, który na etapie produkcji w duszy ma nasz rynek?Tak, nie podoba mi się dominacja Chin i trzymanie nas za ryj. Ale to nie ja - konsument ostateczny mam zadbać o wzrost produkcji w kraju.

Janku. To jest to dokładnie o czym ja piszę.
To jest potop. Tak jak od ciebie miedziany alembik.
Wiem że będzie z miedzi.
A nie kurwa miedziopodobny wyrób nie wiadomo z czego.
Durne ludzie kupują nie wiadomo co bo jest tanie.

Naprawdę nie zastanawia to nikogo? Rzucę na rynek skarpetki po 10 groszy za parę. W mig zejdą. Cały kontener sprzedam w dzień.

Albo drożdże szlacheckie. Kurwa z Singapuru.

To tak jak bym na rynek też rzucił ryż. Z Radomia. Produkt lokalny. Zeta za kilo.
Radomskie zagłębie ryżowe poleca. Ryż basmanti z naszych rodzimych plantacji..

Wyjaśnię zatem. Mam ajfona w szufladzie.
Jednego zdjęcia nie da się zrobić a a wyświetla się 16 gb.

Ja co miałem powiedzieć to już powiedziałem.
Chcecie kupować kupujcie.
Zreasumuję to tak:
Wolę od chłopa kupić kurę za 25zł niż dwa udka za 3,99. Szkoda i marchewki i pietruszki. I gazu.

Kupuj, kupuj, nic mi do tego. Kiedyś z takim zacięciem piłem tylko Żubrówkę, gdy z półek schodzi głównie Jazz i Baczewski. Takich jak ja było bardzo wielu. Całąa nasza troska o tą markę posłużyła tylko temu, by udało się ją dobrze sprzedać.

aakk pisze:Możesz wytłumaczyć, chętnie posłucham kogoś z większym doświadczeniem. Ściągam towar z Chin, przechodzę odprawę celną, płacę należności i mam i tak taniej niż bym kupił o przedsiębiorcy w Polsce. Dlaczego mam napychać kieszeń komuś na miejscu?

A ile rolników się powykładało bo markety im takie ceny przy zbiorach zaproponowało?
Lepiej napchać kieszeń obcym?
Byłeś kiedyś w Łodzi?
Centrum włókiennictwa i wspaniały przemysł.
Co się stało?
Nie ma nic poza ulicą Piotrkowską.
Wszystko padło w cholerę.

Ja to jednak ujmę tak. Chcesz kupować taniej, rozumiem. Zarobić. Kupić.
A twoja córeczka pójdzie do szkoły z sąsiadem i jego ojcu juź komornik jest na koncie.
I ty masz dla dziecka kanapki z szynką, a on z paszterówką.
Ja gotując bigosik z młodej kapustki kupię od babci na rynku. A nie w markecie nie wiadomo skąd sprowadzone.
Sama wychodowała mizerna ale to nic. Wspieram swoich i wspierał będę.

Ta dyskusja zmierza w dziwnym, niezrozumialym dla mnie, kierunku.
Dlaczego mam kupować ESP32 w Polsce, skoro producentem jest chińska firma i oferuje swe wyroby za połowę ceny jej polskiego dystrybutora? Bo on co rok musi mieć nowego Mercedesa? Polska nadal jest krajem mocno wschodnim, zeby nie powiedzieć azjatyckim, w tym najgorszym wydaniu. Chamstwo, złodziejstwo i o szustwo na kazdym kroku. Skoro samo państwo tak postępuje, to nawet nie dziwię się szeregowym obatelom

Ale po co w ogóle ta dyskusja tak długo trwa, to ja się zastanawiam od dłuższego czasu, kto jest chytry dwa razy traci, a mnie osobiście nie stać by oszczędzać na chińskich śmieciach. I to Wasze pozorne oszczędzanie na podrobionym szmelcu od kitajców jest złudne, o kulturze pracy tym szmelcem nawet nie wspominając.
Kupcie sobie jeden z drugim fanem żółtego badziewia podróbki elektronarzędzi Makity i popracujcie trochę, o choćby podstawową szlifierkę którą każdy powinien posiadać: https://allegro.pl/oferta/szlifierka-ka ... 9277419490 i porównajcie jej pracę z oryginałem https://allegro.pl/oferta/szlifierka-ka ... 9394478524 który jest ledwie 120zł droższy, ale gwarantuję że podziała o 10lat dłużej i o wiele bardziej komfortowo niż to podrobione badziewie co w wibracje wpada przy tarczy 1mm gdzie w Makicie nawet nie wiesz, że tarcza jest założona.
Dodatkowo bardzo ciekawe części w tych chińskich śmieciach o zawyżanych parametrach:
https://www.youtube.com/watch?v=kuNP94XvmGg&t=118s

Sztuką jest produkować tak, aby cena i jakość towarów zadowalały klientów, innymi słowy, aby te wytwarzane towary miały nabywców. To robią Chińczycy, bo nikt mi nie powie, że nasi skośnoocy bracia, mają jakiegoś gigantycznego sponsora, dokładającego ciągle do ich gospodarki. Owszem, dotowanie może dotyczyć pewnej części gospodarki, ale środki muszą pochodzić od innej, bardziej dochodowej jej części. Nieustanne zadłużanie prowadzi do bankructwa. Można przypuszczać, że walka o biologiczne przetrwanie powoduje, że tamtejsi pracownicy godzą się na znacznie dłuższy czas pracy i gorsze uposażenia, ale czy w takiej sytuacji humanitarnym jest odmowa kupna czegoś od głodującej osoby.

@Pepe59
I tu masz 100% racji. To jest ich( Chinczykow) czas. Wykorzystują go, tak jak i my czasami, na ile to możliwe. Zawsze tak było, zrobić coś, tanio kupić i drogo sprzedać. Wszystko inne to bajanie o 7-miu zbójach.

Normalnie dziwna ta dyskusja. To jest normalne, że jeśli ktoś chce mieć jakość to ją kupuje. Sam do użytku domowego (drobne prace: zamontować kołek, coś przeciąć) mam makite i niebieską udarówke bosha. A dlatego, że mam pewność, że jak podejdę do mojej żelbetonowej ściany to zrobię co mam zrobić a nie popalę sprzęt. Artykułów z Chin nie wolno potępiać wszystkich. Pełno jest tego na alledrogo, tylko że cena X2 niż np. na Alli. Jeśli chodzi o drobnicę: mam syna 10l, używa w szkole długopisów scieralnych. Ale dlaczego mam za 1 płacić 10-15 zł skoro z alli za 6 sztuk, gumkę i 50 wkładów zapłaciłem 13 zł? Uważam, że przy takim drobiazgu jakość nie jest dla syna jakoś bardzo ważna. W domu już jakiś czas mamy 3 telefony siałomi (w mojej opinii trzymają niezły poziom), za które łącznie zapłaciłem może lekko ponad 2k (w sklepie z Chin który przepakowywuje i wysyła do odbiorcy paczki z Europy), za te same telefony w marketach z takimi sprzętami zapłaciłbym ponad 5k, gdzie niestety i tak nie są one w polskich rękach. A teraz pytanie do patriotów ekonomicznych i obrońców własności intelektualnej którzy pracują z buforem (tak z naszego podwórka): czy za bufor zapłacili jego twórcy, czy mają go z innego źródła?

nemeto pisze:A teraz pytanie do patriotów ekonomicznych i obrońców własności intelektualnej którzy pracują z buforem (tak z naszego podwórka): czy za bufor zapłacili jego twórcy, czy mają go z innego źródła?

Zakładają, że @Akas jest na naszym podwórku "wynalazcą" bufora - to tak... zapłaciłem Akasowi

rozrywek pisze:I ty masz dla dziecka kanapki z szynką, a on z paszterówką.

A co w tym złego? Czy uważasz, że wszystkim należy się po równo? Takie akurat są założenia komunizmu (albo socjalizmu - nie wiem)

rozrywek pisze:Wolę od chłopa kupić kurę za 25zł niż dwa udka za 3,99. Szkoda i marchewki i pietruszki. I gazu.

Tylko na co mi cała kura jeżeli mam ugotować obiad tylko dla siebie? Poza tym chłop też tę kurę karmił niewiadomo czym - chyba że masz tak zaufanego "chłopa" - bo spotkałem się już z sytuacją, że "baba" na rynku sprzedawała kurczaki "z własnej hodowli", tylko że wcześniej kupiła je w supermarkecie. Tak jak (byłem świadkiem) w osiedlowym sklepiku właściciel przywiózł kurczaki z fermy ekologicznej... tzn. z Tesco...

Jakoś też nie zauważyłem, żeby udziały za pomysłowość transferowane były do Alexa Bokakoba, Aaabratka, czy twórców pierwowzoru - Nixon-Stone'a. Kali ukraść...

Widzę, że dyskusja zboczyła na grząski teren zupełnie nie związany z myślą jaka chciałem przekazać pisząc mój post. A wszystko jest w ostatnim zdaniu mojego postu.
Outsourcing - mówi wam to coś?
Właśnie na to niebezpieczeństwo chciałem zwrócić uwagę w tym temacie. Zwróćcie uwagę na drenaż produkcji który występuje w całej Europie a w szczególności w krajach Europy wschodniej i wybrzeża śródziemnomorskiego.
Drugim elementem ściśle powiązanym z outsorcingem jest globalizm.
Globalizm powoduje to, że bogactwo zamiast krążyć lokalnie to krąży "nad naszymi głowami" i kończy w kieszeniach ponadnarodowych korporacji. Staliśmy się swego rodzaju neokolonią.
Stąd moja uwaga o ubożeniu klasy średniej, która była przyczynkiem bogacenia się poszczególnych krajów.
I co najgorsze, że w tym wszystkim uczestniczymy my. Podcinając gałąź na której siedzimy.
Staliśmy się montownią i Hub'em w ogólnoświatowej logistyce przepływu towarów.
My z tego nie mamy nic.
A teraz wracając do Chinczyków. Wpisali w ten system w sposób doskonały. Dodatkowo uzależniając od siebie cały świat.
Przypomnijcie sobie jakie były na początku pandemii trudności ze zdobyciem medykamentów i innych produktów sanitarnych. Z dnia na dzień brakowało wszystkich najważniejszych produktów.
To, ze coś jest tańsze u Chińczyków i wielu z tego korzysta jest jak najbardziej zrozumiałe. I trudno tu każdego z osobna krytykować. Takie jest prawo rynku. Tylko jest jedno ale. Jest to coś co trudno dostrzec tak od razu. Odwracając się od naszych producentów pozbawiamy się dywersyfikacji źródeł produkcyjnych. Tak naprawdę produkcji krajowej już nie ma wcale. Jest to właśnie efekt drenażu rynku produkcyjnego i pracowniczego zapoczątkowanego przez daleki wschód już w latach 90-tych. Udostępnili prawie darmową siłę pracowniczą. i to stało się przyczyną, że produkcja "emigrowała" do Chin, Pakistanu, Tajwanu itp.
Tłumaczenie, że u nas produkuje się drożej jest swego rodzaju hipokryzją. Na produkcje lokalną składają się przecież składowe lokalne. gdyby nie obrzydliwa konkurencja korporacji ponadnarodowych, które powodują to, że w konsekwencji u nas nie opłaca się nic produkować. No chyba, że ludzie zgodzą się pracować za głodowe pensje. Najlepiej na tzw. samozatrudnieniu. Co to oznacza - to chyba każdy wie.
W chwili obecnej to co nam zostało to długi w bankach, coraz większe nierówności społeczne. Powiększająca się bieda i obrzydliwe bogacenie się tych kilku procent dyrygentów ekonomicznych w skali światowej. Dlatego większość zwraca się tam gdzie taniej. I tak w kółko Macieju...

arTii pisze: Zakładają, że @Akas jest na naszym podwórku "wynalazcą" bufora - to tak... zapłaciłem Akasowi

ja również dałem mu zarobić. O tych kurczakach mam takie samo zdanie, dodatkowo dodałbym, że jednak uważam mięso w marketach za bezpieczniejsze - jest zbadane, są kontrole i jest z reguły dobrze przechowywane. Wolę kupić schab w markecie czy sklepie mięsnym niż na rynku z drewnianej budki od "chłopa". Nie wiem jakiej jest jakości i ile leżało - a jak wiadomo światem rządzi chęć zysku. Może za bardzo ufam jakości w marketach (mięso), może.... Ale moja LP kiedyś w jednym pracowała i co do mięsa nie było przeciwwskazań, kazała mi się tylko trzymać z daleka od orzechów sprzedawanych na wagę (duże pudła z którego sobię każdy nakłada) Nie chodziło tutaj o zachowania klientów (one też pozostawiają dużo do życzenia), ale o sposób przechowywania.

Kòpôcz pisze:Jakoś też nie zauważyłem, żeby udziały za pomysłowość transferowane były do Alexa Bokakoba, Aaabratka, czy twórców pierwowzoru - Nixon-Stone'a. Kali ukraść...

W pełni się zgadzam, najpierw trzeba rozejrzeć się wokół siebie aby nie wyjść na hipokrytę

lesgo58 pisze:Tak naprawdę produkcji krajowej już nie ma wcale. Jest to właśnie efekt drenażu rynku produkcyjnego i pracowniczego zapoczątkowanego przez daleki wschód już w latach 90-tych. Udostępnili prawie darmową siłę pracowniczą. i to stało się przyczyną, że produkcja "emigrowała" do Chin, Pakistanu, Tajwanu itp.
Tłumaczenie, że u nas produkuje się drożej jest swego rodzaju hipokryzją. Na produkcje lokalną składają się przecież składowe lokalne. gdyby nie obrzydliwa konkurencja korporacji ponadnarodowych, które powodują to, że w konsekwencji u nas nie opłaca się nic produkować. .

No takie są prawa rynku, my też szukamy promocji na cukier - staramy kupować się jak najtaniej.
Uważam jeszcze, że do całej sytuacji rękę przyłożyli sami lokalni producenci i sprzedawcy. Gonieni chęcią większej marży (większego zysku) zaczęli zaopatrywać się na wschodzie. Po co produkować u siebie, ściągnę to samo bądź podobne z Chin taniej i sprzedam w podobnej cenie jaką oferowałem wcześniej, ale osiągając dużo większy zysk przy dużo mniejszym nakładzie sił.

P.S.
Sry za post pod postem

Zacytuję coś mogę?
"Fałszywy ryż składa się głównie z słodkich ziemniaków, żywicy syntetycznej lub plastiku. Mieszanka tych składników tworzy ziarna, które do złudzenia przypominają ryż.

Sprawdź czy ryż pływa w wodzie! Umieść łyżkę ryżu w szklance z wodą. Jeżeli ryż unosi się na wodzie, masz do czynienia z fałszywym ryżem!
Jeżeli podczas gotowania, na powierzchni wody pojawi się gruba warstwa, koniecznie nie jedz tego ryżu!
Sprawdź czy pojawia się pleśń. Przygotuj filiżankę ryżu, przenieść ją do pojemnika i pozostaw na kilka dni. Jeżeli na ryżu pojawi się pleśń oznacza to, że ryż jest organiczny i naturalny. Jeżeli po kilku dniach nie pojawi się pleśń, to jesz plastik."

PROSZĘ WAS PRZECZYTAJCIE TREŚĆ PONIŻEJ. ZGODZICIE SIĘ ALBO NIE.

Nie ufam im nie wierzę i ufał nie będę.
Nie kupię dziecku długopisu od nich bo taniej. Nie wiem z czego ten plastik jest.
Ani wnuczkom klocków. Weźmie do buzi połknie, i będzie lipa.

Inna historia. Na wprost mojego sklepu był mięsny. Ludzie od piątej stali w kolejce. Otwarte o szóstej. O 9 rano już było po handlu. Taki towar. Zwyczajna po 25zł za kilo schodziła moment. Szynki, pasztetówka. I ten właściciel wie co robi i z czego. Dobre Polskie sprawdzone.
Świnia prawdziwa karmiona naturalnie.
A jak wygląda to nie powiem gdzie?
Wiaderko strzykawek i świni w dupę sterydy.
3 miesiące i gotowa do uboju.
A Japońce? Miał ktoś kiedyś auto w wersji Japońskiej? Wypasione w ciul. Są wersje tych samych aut. Japońska i Amerykańska czy europejska. Dwa różne światy. Też na rynek zachodni produkują coś innego a u siebie mają super zajebiste maszyny.
Z Chinolami jest podobnie. Robią byle co byle jak i z byle czego. Na export. Podrabiają na potęgę wszystko.

U nas też opowiem o paru sytuacjach.
Baba na rynku zmywaczem do paznokci ścierała pieczątki z jajek. Wiejskie prawdziwe. Prosto z kurzej dupy. Taka reklama.

Jedno co mi sie podoba to ustawa o tych samych jakościach. Nie wymienię nazwy sieci ale chodzi o naszych zachodnich sąsiadów.
Przestawiamy produkcję zmiana opakowań i jedziemy. Przykładowo ciasteczka. Nie napiszę jakiej firmy.
Niby wszystko się zgadzało. Tylko u nich było 20% masła a u nas 5. I inne opakowania i inna gramatura. A najbardziej wkurwiające to to że cena była wyższa.

A co Polska powinna zrobić?
Zainwestować w laboratorium celne. I sprawdzać regularnie co i z czego jest zrobione i czy jest zgodne z danymi producenta, oraz czy on to faktycznie wyprodukował.

Bo nie dość że nas zalewają syfem to jeszcze trują nas i naszych bliskich.
Pozdrawiam wszystkich.

Globalizacja, to szansa rozwoju dla wszystkich ludzi, tych mieszkających w zacofanych zakamarkach świata także. Jeśli patrzymy na ludzi, jak na naszych konkurentów i wrogów, to uznamy ten proces jako szkodliwy, no bo oni produkują gorzej ale taniej, tak samo, drożej, lepiej, wymyślają coś nowego, co wypycha nasze produkty z rynku. My także możemy i musimy robić to samo, w czymś być konkurencyjni, aby móc żyć w tym pędzącym nie wiadomo dokąd świecie . To niestety jest warunek rozwoju cywilizacji, dopóty, dopóki jako ludzkość, nie uznamy, że mamy zapewniony byt. Przecież wewnętrznie, w Polsce, także istnieje konkurencja (może nie we wszystkich gałęziach gospodarki) i to nas nie bulwersuje. Mamy popełnić błąd jak niegdyś Chiny i wybudować wielki mur cywilizacyjny, odgradzający nas od świata ? Wiemy, jakie konsekwencje poniosły Chiny z tytułu swojej megalomanii. Oni drugi raz takiego błędu nie popełnią. Nie popełniajmy go takze my.

nemeto pisze:A teraz pytanie do patriotów ekonomicznych i obrońców własności intelektualnej którzy pracują z buforem (tak z naszego podwórka): czy za bufor zapłacili jego twórcy, czy mają go z innego źródła?

Ale jest na to jakiś patent? Chociaż zastrzeżony wzór towarowy? Bo coś mi się wydaje że cała idea została zaczerpnięta z innych forów w podobnej tematyce - nie pamiętam czy bardziej wschód czy zachód. W sumie zabawka została opracowana tak trochę bardziej publicznie. Tak więc zrozumiałe jest że nie za bardzo jest tutaj co chronić. Spójrz na sterownik od Boleckiego z tym lepszym termometrem i zobacz jak producent bardzo broni się przed zdradzeniem jaki czujnik tam zastosował. Chociaż to co tam jest środku to najprawdopodobniej elementy do kupienia u każdego dystrybutora podzespołów elektronicznych a implementacja pewnie też nie jest jakaś innowacyjna - tylko wzięta z datasheeta - ew. jakiejś noty aplikacyjnej. Ale on wymyślił że te elementy zastosuje do swojego sterownika i w sumie ma prawo tego strzec.

rozrywek pisze:Baba na rynku zmywaczem do paznokci ścierała pieczątki z jajek. Wiejskie prawdziwe. Prosto z kurzej dupy. Taka reklama.

Ta... kiedyś żona kupiła od babuni na rynku jajeczka wiejskie od kurki z wolnego chowu. Szkoda tylko że wszystkie co do jednego miały po dwa żółtka. Podejrzewam że to był odpad z lokalnej wylęgarni. Ale generalnie jest też taki mechanizm że człowiek łatwo przyzwyczaja się do dobrego i niemalże równie łatwo gorszego. Dlatego często produkty wprowadzane na rynek są bardzo wysokiej jakości a następnie stopniowo się tę jakość obniża.

Panowie mógłby kto zapodać linka na te grzybki, chce zakupić 2x 500 gram dla mnie i kolegi @psotnikpiotr

Są na 5,6 stronie, ale masz;
https://pl.aliexpress.com/item/40009942 ... 5c0fHtnhFs
Chyba będziesz musiał poczekać ma ostatnią sztukę.

No właśnie oglądałem ten link i on ma ostatnią sztukę i oferty za około 100 zł za paczkę 500 gram to mnie nie bardzo interesuje

TU jest niezła oferta.

Tutaj są te same drożdże, tylko w "ubogim" opakowaniu
https://pl.aliexpress.com/item/40008955 ... 2e0e13kzmL

Właśnie przejrzałem swoje "zapasy" mam około 1,5 paczki tych drożdży - na razie nie mam dla nich zastosowania - więc jeśli są chętni, to mogę odsprzedać.
Niestety zakupy robiłem jak dolar był "na górce", więc proponuję 75zł/500g +kw
Całą paczkę najchętniej sprzedam w całości, zaczętą - wiadomo mogę podzielić.

@radius, dzięki wielkie za tego linka grzyby dotarły w 10 dni tak to ja rozumie

No, chyba już wszystko działa, jak przed "pandemią". Zamówione 05.08 RPi 4B 4 GB dotarło dzisiaj, czyli w 15 dni, z czego 9 spędził w drodze z Liege do PL.
Już poskladane, jutro uruchomienie, tfu tfu, na psa urok...

W opcjach dostawy Aliexpress pojawił się paczkoamt InPost, jednak na etapie składania zamówienie nie pojawia się możliwość wybrania konkretnego paczkomatu. Próbował już ktoś tej opcji?

Mój syn zamawiał. Paczka doszła w 10 dni

A wiesz może, czy paczkoamta można wybrać (w następnych etaopach zamówienia?), czy wysyłają na losowy w pobliżu?

Chyba najbliższy miejsca zamieszkania, musiałbym spytać syna

Ja wybierałem do którego paczkomatu chcę.


D.

Dzięki za info.

Pierwszy raz coś mam zamiar kupić na Aliexpress. Czy jeśli dostawa elektroniki użytkowej jest z Chin to płaci się jakieś cło?

Za towar o wartości od 150 euronów wzwyż teoretycznie płaci się cło.

...i VAT

Trochę poszperałem:
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/z ... awa-oferta

Czy dobrze zrozumiałem że przesyłki do 22 euro są zwolnione z cła i VAT. Zamówiłem magnesy za 16 dolarów i dostałem zawiadomienie że będą naliczone opłaty celne.

@JanOkowita jaki budżet? Nie wierz w te brednie że powyżej 22 itp. wpadają opłaty. Dziesiątki zamówień powyżej tego budżetu i może kilka przesyłek wpadło na opłaty. Mówię tutaj o Aliexpress Standard Shipping. Ostatnio zamawiałem poprzez DHL, UPS, FEDEX. 100% przesyłek musiałem opłacić należności. A z tych firm to mogę polecić DHL, szybka odprawa. Z UPS wymieniłem kilkanaście emaili tłumacząc jak krowie na rowie do czego służy zamawiany przedmiot (elektronika). Męka..

@aakk - zamówiłem przystawkę tv za 150 zł, ale po lekturze stwierdziłem że szkoda zabawy dla zaoszczędzenia kilku zł i anulowałem zamówienie. A Twoje uwagi, że może tylko kilka przesyłek wpadło pod opłaty to raczej Twoja wersja tymczasowa. Urząd celny ma czas. Przeczeszą bazę wstecz, bo kasa dla budżetu potrzebna.

Jaką bazę? Czego? Nie wierzę w bajki że UC spisuje wszystkie przesyłki i tylko czeka na dogodną sytuację aby przytulić nieco złotówek. Nie przy takiej ilości przesyłek.

Pożyjemy, zobaczymy. Przy takiej ilości przesyłek tym bardziej będzie to dobry biznes dla budżetu.

Oczywiście że będzie pod warunkiem że będą w stanie każdą przesyłkę zatrzymać, magazynować przynajmniej kilka dni do zakończenia odprawy celnej. Na obecną chwilę przesyłki nadchodzą do kraju i startują z różnych miejscowości, nawet tych spoza listy niżej. Choć jeśli chodzi o PP to tylko WER Warszawa jak dotąd zatrzymywało przesyłki.

Tylko, że czasami czekanie na przesyłkę to istna tortura
Moja przesyłka została oclona 29 czerwca i do tej pory do mnie nie dotarła

@aakk - chyba karmisz się swoją naiwnością Istnieje coś takiego jak należność celna i do tego nie potrzeba zatrzymywać przesyłki. Wszystkie adresy dostaw są u przewoźników, jak będzie potrzeba to UC po to sięgnie.

Rozumiem Twoje obawy i ostrożność, ale nie popadajmy w paranoję.

@radius otrzymałeś list z prośbą o przesłanie wymaganych dokumentów? I od tego momentu cisza?

@aakk - ja obaw nie mam, bo nic nie kupiłem na tym portalu. Więc tym bardziej nie popadam w paranoję Ale skoro kupiłeś tam sporo produktów, to nigdy nie wiadomo kiedy UC się zgłosi. To chyba logiczne, czy może nie?

Raczej nie - UC musiał by się przyznać do masowo popełnionych kiedyś błędów w realizacji procedur celnych. To by mogło zatkać sądy. Każde odwołanie to zatrzymanie biegu sprawy, więc nawet czas naliczania odsetek nie leci. Sporo rzeczy kupowałem oclonych: info z UC, konieczność dokładnego opisania przedmiotu i wysłania skanu płatności, dopiero po opłacie należności wychodziło do mnie. Cyrki się zaczynały, gdy Czajnik mi wysyłał nowy produkt w ramach gwarancji - wytłumaczyć, że już za to raz zapłaciłem bywało trudno.

Ja już gdzieś z 8 lat kupuje na Ali. Kilka razy płaciłem 23% vat plus jakieś dodatkowe opłaty. Jak jest kurier to zawsze vat do zapłaty, też polecam DHL, szybkie procedury.
Jeżeli przesyłka nie kurier to vat zawsze loteria, nie ma na to reguły. Przysyłają dokumenty trzeba wysłać mails z zrzutem ekranu z nr przesyłki i ceną, od tej kwoty liczą vat. Nie ma takiego prawa że kiedyś ktoś się upomni o kase, jak dostaniesz paczkę to się udało i nie zapłacisz już

A co tam, ludzie chwalą zacieranie bez zacierania, więc i ja zamówiłem koji i... wróciły do nadawcy jeszcze przed opuszczeniem kraju nadania... Zdarzyło się komuś? Zamawiałem te bez nadruków z linku @radiusa.

Akurat nie ten produkt, ale to się czasem zdarza - w takim przypadku występujesz o refundację i nawet w miarę szybko kasa wraca do Ciebie.

Taki wpis też miałem w poczcie że grzyby wróciły do nadawcy. Napisałem do nich i odpisali chcesz kasę czy poczekasz poczekałem 3 tygodnie i miałem grzyby. Było to jakoś jak pandemia wybuchła i wszyscy sraczki dostali.

Dzięki. Że zwrotami kasy nigdy mi problemów nie robili, jestem spokojny, tym razem chyba na towar poczekam.

Jak wróciły jeszcze w chinach to nie ma na co czekać - chyba że tak się dogadasz ze sprzedawcą.

Odbierał ktoś może paczkę z aliexpres, która była wysłana UPS/FeDex? Jak wygląda wtedy sprawa opłat - bo takie przesyłki z całą pewnością wpadną ba cło po stronie Polskiej.

Odbierałem teraz Fedex, przyszykuj sobie wyciąg z banku w PDF oni przyślą ci druk do wypełnienia i to wszystko. Wypełnij i napisz dokładnie do czego służy, to ważne. Oni formalności załatwiają jeszcze przed przybyciem do kraju, by nie magazynować przesyłek.
Kurierowi płacisz VAT.
U mnie też jedna przesyłka wróciła jeszcze u nich, nie chciał wysłać ponownie kazał składać o spór. Kasa wróciła, chcieli wysłać DHL.

UPS omijaj jak masz możliwość. Strasznie problemowi.

Cóż stało się, UPS - zadzwonili i chcieli informację co to jest i do czego służy - tyle że przesyłka na wciąż na cle. Trochę trudno unikać - skoro wysyłający sam decyduje którym przewoźnikiem pośle.

W każdym razie, na tą chwilę nikt nie pyta o kwoty - gość coś wspominał o fakturze - więc chińczyk wysłał im jakiś kwit, który czyba jest podstawą do rozliczenia. Mam taką nadzieję. Fedex z kolei podesłał do wypisania upoważnienie i też kwit z opisem co to jest. Ale wysłali komplet kwitów od chińczyka. W każdym razie byłą tam jakaś faktura. Mam nadzieję że będą się jej trzymać.

Z moich doświadczeń z UPS miałem jedna przesyłkę na kwotę około 230zł, przyszła bez żadnego VATu i Cła dostawa w 6 dni roboczych, za to z DHL miałem przesyłka na kwotę około 450zł doliczono do tego 180zł cła i kosztów, wymagali dokumentów potwierdzających zawartość paczki, Screen z serwisu sprzedażowego jak i PDF z przelewu do banku, dodam ze paczka była sprawdzana przez DHL co do zawartości.

No więc moja na UPS leży od wczoraj na cle i nic się nie rusza... a idą jeszcze dwie i jedna Fedexem. Akurat ta pierwsza co leży poszła bo UPS był najtańszy - moja wtopa, ale ta fedexem. Dziwne jest to że ta co idzie fedexem i jedna UPS była w portalu jako Aliexpress standard shipping. Ostatnia była opcji Seller shipping method więc ta z założenia była niespodzianką. Ach... majfriendy. To że doliczą cło i VAT... to się z tym liczę - tylko ten przydługi pobyt na cle mnie martwi.

Moja też była ASS i wysłali Fedex-em. Poszło wszystko sprawnie i szybko, w sumie odprawa z dostawą w 4 dni. Z DHL 3 lata temu miałem odprawę i trwało to ponad tydzień, przez moją niewiedzę.
Może mają jakieś upusty u nich bo jedną paczuszkę za 30zł chcieli wysłać DHL ale coś im nie poszło.

Generalnie to bardzo dziwne jest... z Fedexem poszło łatwo Zadzwonił ktoś od nich z pytaniem o maila zanim przesyłka dotarła do kraju. W mailu przysłali wszystko co im majfriend dostarczył. Były też dwa formularze do wypełnienia. Przesyłka miała przyjść w przyszłym tygodniu (tak wynikało z planowania). I ta przesyłka już dotarła, tylko opłaty trzeba było zapłacić w gotówce. Z UPS'em jakoś dziwnie. Jedna przesyłka - miała dojść pierwotnie na 09.09 - ktoś zadzwonił jak wpadła na magazyn do Polski, zadał kilka pytań co to jest i do czego... i wciąż tkwi w agencji celnej. Druga nauczony doświadczeniem, ja status zmienił się na jakiś dziwny sam zadzwoniłem... zapytano mnie o telefon i email. CHwile póżniej zadzwonił telefon... nie zdążyłem odebrać, oddzwonienie niemożliwe, ale wysłali kwity na mail z informacją że szybko trzeba wypełnić bo po trzech dniach zaczynają naliczać opłatę za magazynowanie. Opisałem fakturę od majfrienda, co do czego i nawet ile faktycznie kosztowało... + screeny z zamówieniem i znowu nic się nie dzieje. Trzecia paczka... o dziwo wcale nie wzbudziła zainteresowania agencji celnej i trafiła już do magazynu docelowego. Nie mam pojęcia o co z tym chodzi.

Qrwa, moja przesyłka, wg śledzenia, została oclona w Belgii 29 czerwca i od tej pory cisza... Zapadła się pod ziemię
Druga została zawrócona do nadawcy i otrzymałem zwrot pieniędzy Oj, źle się dzieje w państwie ... chińskim

Raz mi się przytrafiło że przesyłka dotarła do polski ASS - po naszej stronie PP. Pierwsze podejście wydana kurierowi... wróciła do magazynu... drugie podejście... bo była do biura, bez nazwy firmy, to on wcale jej nie zabrał i bezczelnie ściemniał że nie było nr. telefonu. Ale PP nie przeszkadzało wysłać dwa powiadomieia SMS . Ciekawe skąd mieli nr. telefonu skoro na paczce go nie było .

Ostatnim czasem coś mam problemy z Alii, paczki długo idą, a nawet nie idą bo leżą już gdzieś u nas. Ali zwraca kase, paczka nie doszła. Drobnica ale nie dochodzi.
Koji kupiłem od tego samego majfrenda, wcześniej po 10dniach u mnie teraz miesiąc już jest w drodze, i trafiła na cło.

No ale, to że trafia na cło to w sumie trzeba się z tym liczyć... skoro takie jest prawo. Nie mam z tym problemu, ale dlaczego jest taka niekonsekwencja... paczka, która ominęła cło właśnie do mnie dotarła. Te co trafiły na cło - mają nieco większy gabaryt, ale ok trafiły i już, niemniej jednak skoro podesłałem dokumenty/złożyłem wyjaśnienia telefoniczne to chyba powinny się procesować dalej a nie czekać na nie wiadomo co. A nawet jeżeli czegoś wciąż brakuje to fajnie by było żeby była jakaś komunikacja.

Najbardziej wnerwiające jest to że w pisemku piszą żeby sprawnie wysłać informacje bo od trzeciego dnia będą naliczać opłaty... a następnie jak gdyby nic paczka utyka gdzieś w agencji celnej.

Z celnikami to naprawde loteria co oclą, nie ma na to żadnej reguły, raz wezmą raz nie.
Dokumenty jak są to dzwoń jak masz nr paczki i tel bo może po prostu sobie leży, nie zaszkodzi spróbować, ja tak robiłem i przyspieszało to procedury. Powodzenia

@radius, czy ta zwrócona do nadawcy to może koji?

Nie, zaworki nierdzewne

OK. Mi się nie udaje kupić koji (tych bez nadruku) - odbijają się od chińskiej granicy, kasa wraca.

Zamówiłem 01.09.2020 trochę drobnicy elektronicznej, wczoraj wg trackingu poczty polskiej wyjechala do mnie przesyłka z Bydgoszczy. Czyli jakby extra szybko. Na cle była 09.09.2020.
To chyba zależy od operatywnosci danego sklepu i ich układu z transportem.
W marcu, jak zamówiłem wziernik do kolumny, przyszedł w 12!!! dni.

Wydaje się że może to zależeć od tego co tam majfriendy wypisują na fakturach. No więc wziernik zamówiony 03.09 doszedł dzisiaj - a majfriend wysłął papiery w sobotę czyli faktycznie przesyłka szła pięć dni...
Przesyłka FedEx szła też w miarę sprawnie - zamówienie z 31.08 doszło wczoraj

Ale pozostałe dwie przesyłki jedno też z 31.08 miało dojść 09.09 i druga z 03.09 miała dojść dzisiaj... ale obie utknęły na cle. do jednej miałem telefon więc być może coś mogło potencjalnie być nie bardzo - ale z drugiej strony powinni wiedzieć jakich dokumentów potrzebują. Druga była załatwiana mailowo nadgorliwie dołączyłem też dodatkowe informacje żeby wszystko było klar... i obie sobie utknęły na cle. Szkoda gadać.

Swoją drogą ta latarka od majfrienda jest całkiem fajna. U nas widziałem takie tylko u jednego mniej sławnego sprzedawcy.

Panowie na cle wszystko zależy chyba od wielkości paczki i od dobrego samopoczucia osoby tam obsługującej. Dwa lata temu DHL trzymał moją paczkę prawie dwa tygodnie po dostarczeniu wszystkich dokumentów, a teraz FEDX 4 dni - paczka w Niemczech oni już clą, oczywiście była większa - wziernik latarka i trochę innych elementów z KO.
"Rastro" u kogo brałeś latarkę?
U majfriendów chyba też większe paczki muszą wysyłać kurierem. Ja zamawiając teraz, gdy jest niewiadoma wysyłka dopisuje proszę o wysyłkę "ASS" lub "CHPL" i nie ma problemu. Jeden ze sprzedawców ma wysyłkę ASS, a wysyła różnie, przez poczta Szwecja lub Niderlandy lub ASS, nie trafisz za nimi.

Brałem tą: https://www.aliexpress.com/item/2033303955.html - tylko że wcześniej była z darmową przesyłką. W standardzie jest ASS ale i tak poszła UPS'em. Tak że omijając cło wyszła bardzo fajna cena za wersję 2,5" z kompletem obejm. U nas takie sprzedaje jeden niesławny sprzedawca za podobną cenę tyle że bez obejm i uszczelek. Ale teraz ten sklep ma wysyłkę 40zł z hakiem więc opłacalność taka sobie - chociaż uwzględniając koszt obejm i uszczelek nawet po cle będzie trochę do przodu. Muszę jednak powiedzieć że w stosunku do rodzimych produkcji to tutaj kołnierze są ekstra klasa - z jednego kawałka materiału.

Tak czy inaczej kończą się super tanie przesyłki bo UE się zorientowała że ucieka sporo kasy i od przyszłego roku będzie koniec z przesyłkami zwolnionymi z VAT.

A ja wczoraj dostałem paczkę zamówiona jeszcze przed pandemią. Jakoś w styczniu.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

rastro pisze:...

Tak czy inaczej kończą się super tanie przesyłki bo UE się zorientowała że ucieka sporo kasy i od przyszłego roku będzie koniec z przesyłkami zwolnionymi z VAT.

To nie tak, że europa się zorientowała. Chociaż tak to wygląda. Bo to byłoby za piękne.
Cwaniaki od kapitału najpierw wykorzystali możliwość outsoursingu jak łatwego zarobku. A teraz gdy większość produkcji została przeniesiona na wschód Azji to aby uzupełnić swoje dochody ( już i tak przesadne) obciążają nas dodatkowymi opłatami.

Ale Leszku... jak by ta produkcja była w europie to VAT też by był naliczany - to samo jest z oficjalnym importem. Oficjalnie rzecz biorąc to czy coś jest produkowane u nas czy gdziekolwiek indziej na świecie nie zmienia faktu że VAT należy odprowadzić. Do tej pory jednak istniała kwota minimalna bodajże 20 czy 30EUR gdzie dla kowalskiego przesyłka był zwolniona całkowicie z opłat łączne z podatkiem VAT. A celnicy często przymykali oko na przesyłki o większej wartości. Teraz ma zniknąć ten zapis i VAT ma być pobierany niezależnie od wartości transakcji.

Prawda jest taka że mamy to co mamy między innymi dzięki "przedsiębiorcą" co to importowali towar żeby wprowadzać go do obrotu z pominięciem procedur celnych. Ile razy kupowałem drobną elektronikę na szybko cena 4x jak od chińczyka... a paragonu w paczce brak. Kiedyś nawet miałem telefon z US z pytaniami o przesyłkę, sprzedawczyk miał szczęście bo był paragon na wszystko łącznie z kosztami wysyłki.

robert4you pisze:A ja wczoraj dostałem paczkę zamówiona jeszcze przed pandemią. Jakoś w styczniu.

To może i moja, zamówiona w czerwcu, w końcu dotrze dotrze

Jest szansa, sąsiad też wczoraj dostał pączki z kwietnia i maja.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Moje paczki z czerwca jadą lokalną firmą przewozową i nie mogą dojechać

A u mnie zwrot do nadawcy:
2020.09.12 19:13 (GMT-7): Przyjęte przez lokalnego przewoźnika do zwrotu
2020.09.06 23:46 (GMT-7): Przesyłka nie opuściła magazynu kraju nadania
2020.09.05 23:33 (GMT-7): Wysyłka do magazynu kraju pochodzenia
Jak to jest? Sami zwrócą kasę, czy muszę gdzieś pisać?

Trzeba spór otworzyć i jako powód podać nieotrzymaną przesyłkę.

Napisz do sprzedawcy może wyśle jeszcze raz, jak nie to zakładasz spór i zwracają kasę. Nie musisz czekać 90 dni. Jako powód wybierasz "zwrot przesyłki do nadawcy".

Po 10 dniach od wysyłki możesz otworzyć spór, kasa wraca bez problemu. Ostatnio już 2 razy tak mi koji wróciło.

Hurra ! dzisiaj odebrałem paczuszkę z Aliexpres - jeszcze tak długo nie czekałem na przesyłkę z Chin.

Wczoraj przyszły koje z 28.07 ( wcześniej około 2tygodni i były u mnie), a drobnica z czerwca dalej u nas leży.

Ach.. jedna z dwóch zalegających w magazynie UPS, ponoć już została zwolniona z agencji celnej... po tygodniu, ale przynajmniej dostałem zapewnienie że nie naliczają już opłaty za przechowywanie przesyłek w magazynie - zawsze coś. Nawet przesyłka ASS idąca docelowo naszą wspaniałą pocztą zdążyła się już zmaterializować.

po tygodniu, śmiech na sali to jest powiem szczerze w dzisiejszych czasach.

No dzisiaj doszła ostatnia, już zacząłem tracić nadzieję bo na trackingu wyglądało że z magazynu docelowego pojechała na wycieczkę do Poznania . Natomiast naliczanie opłat jest jakieś dziwne - pierwsza tylko zadzwonili zapytać co jest w środku... a drugą droższą wysłałem łącznie ze zrzutami ekranu z aliexpress i co dziwne VAT'u wyszło mniej (a trzeba przyznać że majfriendy fakturują kreatywnie wszystko po 2$ albo 5$), no i nie liczyli cła. Jakoś oni to kreatywnie liczą. Niestety UPS liczy dość srogo za obsługę celną, czego nie było w FedEx. No i FedEx robi ruch uprzedzający prosząc o wypełnienie dokumentów jak paczka jest jeszcze w drodze - pewnie dlatego odprawa jest znacznie szybsza.

Ale generalnie UPS dostarczał wolniej niż ASS - Poczta/InPost

Zamówienie złożone 14 września a w dniu dzisiejszym paczka wylądowała w moich rękach

A moja kolejna UPS... jak dobrze pójdzie to będzie w 8dni dookoła świata . Przez Alaskę za przystankiem w
Kentucky. Może na zwiedzanie słynnej destylarni się wybrała

Edit: Przesyłka zameldowała się w Koloni... jutro loteria z Zarszawy do Strykowa czy na cło...

Ja przy kupnie wpisuje wiadomość "Nie wysyłać UPS, Fedex Itp". Wysyłają normalnie 10 do 14 dni i u mnie, a jak jest killka paczek wysyłają wszystko razem ASS i nie czekam na drobnicę po 2 miesiące.

Napisałem że nie chcę UPS, ale olał. Samo cło mi wisi... nawet jak je zapłacę to tutaj nic podobnego nie kupię, a w podobnej cenie na zamówienie w rozsądnym czasie nikt mi nie zrobi. Problem jest taki że wolał bym żeby znowu nie leżało tydzień, aż łaskawie się tym zajmie agencja celna UPS. Generalnie żadna z paczek nie szła więcej jak 7-20 dni. A te co omijają cło dochodzą nawet w 5-7dni.

Wszystko chyba zależy od sklepu i jakie mają umowy z przewożnikiem. U tych u których kupuje nie było problemu. Paczki wysyłka ASS idą przez Belgię, a inne niby ASS (mają inny nr śledzenia LTxxxxxNL) przez Niderlandy, nie wiem dlaczego za nimi nie trafisz. Dostawa max do 20 dni.
Sam w wiekszości zamawiam elementy z KO i wiem ile u nas trzeba za to zapłacić, nawet z Vatem wychodzi połowa ceny.

Paczkomat przetestowany - polecam. Drożdże bez zacierania zamówione teoretycznie w wersji bieda grafika: https://www.aliexpress.com/item/4000895 ... 4c4dbrHNrw, a po 12 dniach w paczkomacie klasyczne srebrne Angele. Gdy zamawiałem były za niecałe 42 po całości.

Również zamawiałem wersję bieda grafik, a dostałem w opakowaniu "ful wypas"

U mnie dzisiaj padł rekord Przesyłka dotarła po 3 miesiącach i 3 dniach od dnia zamówienia

Zamówienie 11 września, odbiór w paczkomacie 22 września (podany orientacyjny termin był 23-29 września).

A moja wylosowała kwarantannę w agencji celnej... pewnie będzie w przyszłym tygodniu... ach...

Dzisiaj (11.11) promocja na koji - 43,10zł/500g.

Do mnie w tym tygodniu dotarła przesyłka z kwietnia

Z racji 11.11 można się nastawiać na wydłużony czas oczekiwania na przesyłkę. Zaczyna się gorący okres i tak będzie do stycznia / lutego kiedy zaczyna się luzować. Tak było w poprzednich latach, ciekawe jak w tym roku.

Dzisiaj KOJI za 48,57 zł z przesyłką https://pl.aliexpress.com/item/40008976 ... web201603_

Ale za pół kilograma - żadna rewelacja cenowa.

@andras - ja widzę 48,56 zł nie z przesyłką, a plus przesyłka (12,34zł).

Tu jest taniej: https://pl.aliexpress.com/item/40008955 ... 4c4dbrHNrw 43,10zł + 6,52zł.
Jeszcze tu wychodzi w miarę nieźle, ale dopiero przy wzięciu co najmniej dwóch wjeżdża rabat: https://pl.aliexpress.com/item/40009942 ... 2e0eGmOXJm (3,90 zł zniżki na 97,60 zł i dodatkowe 20% zniżki z 2 części lub więcej)

@Kòpôcz - biorąc pod uwagę, że obecnie średnia cena to 60-80zł/500g (często jeszcze z dodatkowo płatną przesyłką), to moim zdaniem łączny koszt poniżej 50zł to okazja. Takie czasy niestety.

Edycja: Ogólnie wygląda, że promocja trwa jeszcze do jutra do siódmej.

Ja kupiłem w cenie 48,57 zł z przesyłką EMS , fakt już zmienił cenę .

Po mich doświadczeniach z przesyłkami innymi niż ASS... większość wpada na cło... więc przygotuj się na VAT + ew. cło i inne opłaty.

@patrzal
No nie zgodzę się - to 43-46 za 500g to stała oferta - brałem i w październiku, i we wrześniu z dostawą na paczkomat. Tyle, że sklep z tych mniej popularnych.

Ostatnie dwie paczki w czasie pandemi zagineły w akcji ale zwrot kosztów zrobili bez problemu. Czas na kolejną próbę;-)

Zamówienie złóżone 01.03.21, kurier przywiózł dziś rano!!
A poprzednie 4 zamówienia, każde z innej firmy, zamówione na początku stycznia br, od 31.01 na cle , dotarły 04.03.21 w jednym! opakowaniu.

Ja kupowałem tu:
https://www.aliexpress.com/item/4000994 ... 4c4d1AH39b
pod koniec marca i po prawie 4 tyg przesyłka dotarła na wyspę, koło 2 tyg trzymali na kwarantannie

Ostatnio dużo ginie w czeluściach centrum przeładunkowego w Liege. Z moich obserwacji dotyczy to małych przedmiotów. Co zamówię albo dochodzi w przeciągu max. miesiąca, albo zostaje w Liege ad calendas graecas. W ostatnim nieco ponad miesiącu dostałem 5 zwrotów kasy. Liege stało się piętą achillesową przesyłek z Aliexpress.

Moje ostatnio idą przez Budapeszt. To znaczy jedna tak przyszła i dwie kolejne tam trafiły.

Ciekawe jak to będzie wyglądało po pierwszym lipca, gdy wejdzie VAT na wszystkie zakupy.

Trochę czytałęm, ale to jakieś mętne jest. Generalnie VAT ma być fantomowy - to znaczy technicznie ma go odprowadzać zarządca portalu sprzedażowego - czyli właściciel alliexpresu. Wydaje się że technicznie wybierasz kraj dostawy i portal będzie doliczał VAT obowiązujący w kraju docelowym. Taka teoria... zobaczymy jak to będzie wyglądać w praktyce.

Moje, zamówione z tego sklepu grzybki - https://pl.aliexpress.com/item/10050022 ... 5c0f9rK9Hc, wróciły do nadawcy i podobno zostały ponownie wysłane, ale cholera wie kitajców czy rzeczywiście, bo żadnej informacji w śledzeniu przesyłek nie ma

@rarius, ten sprzedawca chyba ma pecha do odbitek. Moje od niego również odbijały się od chińskiej granicy, ale po otwarciu sporu od razu dostawałem zwrot, zamawiałem jeszcze raz i drugie dochodziły. Teraz to może potrwać kilka dni, bo czajniki trochę pokomplikowały przebieg sporu - po zgłoszeniu postanawiają, że masz poczekać czasem 5, czasem 4 dni, raz nawet te oczekiwanie mi odnawiali do w sumie 20 dni. Na szczęście póki co oddają szybciej niż allegro.

radius pisze:Moje...

Znam historie kilku przesyłek od tego sprzedawcy i wszystkie w ciągu miesiąca docierały. Zawsze zamówienie 3 sztuk.
Ostatnio prosiłem go o szybkie wysłanie i na drugi dzień nadał. Czas wysyłki u niego to chyba 10 dni. Gość jest OK.

Małe przesyłki za kilkanaście złotych przepadają wszystkie, nawet nie ma sensu zamawiać.
Drożdże na szczęście poprzychodziły, późniejsze zamówione dla kolegi wcześniej ale wszystko zmieściło się w 40 dniach.

spiker1974 pisze:Małe przesyłki za kilkanaście złotych przepadają wszystkie

Serio? Nie siej defetyzmu.

Uszczelki do SMS, przejściówki silikonowe do przewodów, zaworki precyzyjne z nierdzewki kończą się terminy, raczej nie przyjdą. Od początku maja stoją na śledzeniu Wysyłka lokalną firmą przewozową
Kupowałem z jednego z tych adresów poprzednio większe zamówienie przyszło szybko.
Ciekawie było kiedyś przy krótszym terminie na dotarcie, zamawiałem sporo kolegom wędkarskiej drobnicy, kasa była zwracana a przesyłki dochodziły po terminie.
Zdarzył mi się zdublowane zamówienie.
Cura zamawia sporo drobnicy, ostatni darowała sobie zakupy, takie problemy były przy początku korona wirusa, nachodzą okresowo, może zmiana spedytora, warunków dostawy.

Sporo drobiazgów dla dzieci ostatnio zamawiałem za max 12zl z przesyłką w tej cenie, wszystko szybko doszło bez grupowego pakowania. Mam za to szczególne szczęście do uszczelek tri clamp - nie doszło nic od 2 do 8" Jakaś polityka trzeźwościowa?

Właśnie zamówiłem stąd: https://pl.aliexpress.com/item/40009942 ... 286bf8p8GA - za 3 paczki, po użyciu kodów i naliczeniu rabatów wyszło 110,65zł. Wcześniej przychodziło normalnie, bez odbić i opóźnień.

Po raz pierwszy zapłaciłem VAT. Ciekawe, jak oni będą go przekazywać - podobnie, jak wcześniej pieniądze sprzedającemu (czyli po potwierdzeniu dotarcia przesyłki)?

Myślę że tak - mam taką sytuację że anulowałem zamówienie (moja pomyłka, miły chińczyk wyjaśnił że zamówione części do siebie nie pasują) i czekam na zwrot kasy.... Tyle że w moim przypadku w sumie nie doszło do wysyłki...

Wydaje się że mają taką wykładnie zakończenia transakcji - zresztą w standardowym przypadku jest podobnie opłaty są pobierane kiedy paczka jest już w ostatniej fazie dostawy. Tak patrzę w statusy i chyba zniknie status Clearance - wygląda to tak że oni rozliczają VAT produkty dla kowalskiego nie podlegają odprawie celnej. Cena co prawda pójdzie w górę o haracz dla państwa ale czas wysyłki się skróci - odrobine ale jednak.

Nie wiem jak będzie z tym VAT-em, ale dostałem teraz przesyłkę i musiałem zapłacić 15zł, Pocztex dostarczał. Na Ali czytałem, że w cenę wliczony jest VAT, ale nasi mogą pobierać dodatkową opłatę, czyli płacimy dwa razy.

A ja dostałem refraktometr bez żadnych dodatkowych opłat. I szedł dosyć szybko, coś około dwóch tygodni.

Myślę, że WER coś zj***ł w odprawie. Znając pocztę polską, to albo nie nadążają za zmianą przepisów, albo gdzieś coś skrewiono w przepisach i WER nie widzi, że VAT już odprowadzono, a żeby się nie zatkać wezwaniami do udostępnienia dokumentów zakupu nalicza wszystkim w nadziei, że się nie odwołają. Dostawy na InPost idą gładko.

Wszystko co dostałem po zmianie miało policzony VAT prze portal i szło w miarę gładko. Jedno zamówienie tylko gdzieś utknęło na tydzień ale to gdzieś po ich stronie. Spora część rzeczy pomija krok Clearance.

ludwinkb pisze:Nie wiem jak będzie z tym VAT-em, ale dostałem teraz przesyłkę i musiałem zapłacić 15zł, Pocztex dostarczał. Na Ali czytałem, że w cenę wliczony jest VAT, ale nasi mogą pobierać dodatkową opłatę, czyli płacimy dwa razy.

Rozwiązała się tajemnica chyba... To nie VAT, a cło. Z Chin obowiązuje zawsze (nie ma progu €150) i chyba się za to mocno wzięli. Dodatkowo odbiór w paczkomacie zaczyna być już tylko nie znaczącą opcją do kliknięcia - znów coś, co mialo iść na paczomat dostało cło i wpadło w ręce bogu docha winnego nosiwora, który dzwobni się dowiedzieć w której skrzynce paczkomatu mieszkam... Próba obliczenia wcześniej tego cła na ISZTARze nie ma większego sensu, bo nie wiadomo co chińczyk wpisze w deklaracji. No cóż - niektórzy malkontencji zacierają ręce, że badziewie z Chin teraz już jest nieopłacalne. świat się nie wali, ale pseudokōji szkoda...

Dziwne... odebrałem kilka przesyłek po zmianach (z czego przynajmniej jedna była na paczkomat - bo to wciąż rzadka opcja przesyłki) do każdej został doliczony VAT za to żadna z przesyłek nie trafiła na cło - wszystko zamawiane z opcją ASS. No i teraz jest coś na wzór faktury wystawiane przez portal.

Swoją drogą przed zmianami ze trzy razy wpadła paczka na cło i zawsze był do zapłacenia tylko VAT + ew. opłaty za obsługę

Wziernik 2,5", triclampy x 2 - teoretycznie zamówione na paczkomat, w praktyce clone na WER Warszawa, potem do worka Poczty Polskiej i zdziwione telefony listonosza "ale Panie, pod tym adresem jest tylko sklep i paczkomat".
Ale... Stawiam, że czajniki zakumają i zaczną stawiać na terenie UE jakieś punkty redystrybucji. Przetrenowali już coś podobnego z epapierosami.

Dziwne jest to że poczta tej paczki dotknęła. Generalnie to co idzie pocztą na start dostaje numer śledzenia z poczty - śledzenie możliwe jest po stronie aliexpress - później nadanie najczęściej Komorniki chociaż coraz częściej Lublin i Gdańsk i w moim przypadku Łódź. Zamawiałem elektronikę, i ten nasz szpej i wszystko doszło bez problemów.

Paczkomaty dostają inny numer przesyłki taki inPostowy - gdzieś tam powinien być kod pocztowy dla docelowego paczkomatu, ten kod trzeba ponoć pilnować bo jak się nie zgadza to skośny coś namieszał. Z tymi paczkomatami to też dziwne bo w moim stosunkowo małym mieście tylko jeden paczkomat obsługuje paczki od skośnych, a stoi ich pewnie nieco więcej niż dziesięć.

Wiem, że jestem dziś na forum nadaktywny i uwierzcie - mi też nie jest z tym dobrze. Zastanawiałem się w którym wątku, bo już dwóch postów nie chcę pisać...
Poszedłem na pocztę odebrać przesyłkę, która miała iść na paczkomat (rano dzwonił listonosz i pytał w której skrzynce paczkomatu mieszkam). Na nadaniu adres paczkomatu. Przygotowany jestem na opłatę celną ponad 25zł. Myślę sobie - o ho, hydraulika przyszła. Nic bardziej mylnego - to opłata za 500g Angeli!!! Źródło to samo co zawsze, kiedyś przez @Radiusa podane. W deklaracji podane "yeast". Jak to Osioł mawiał - i skończyło się rumakowanie... :/

Poszedłem na pocztę odebrać przesyłkę, która miała iść na paczkomat (rano dzwonił listonosz i pytał w której skrzynce paczkomatu mieszkam). Na nadaniu adres paczkomatu. Przygotowany jestem na opłatę celną ponad 25zł. Myślę sobie - o ho, hydraulika przyszła. Nic bardziej mylnego - to opłata za 500g Angeli!!! Źródło to samo co zawsze, kiedyś przez @Radiusa podane. W deklaracji podane "yeast". Jak to Osioł mawiał - i skończyło się rumakowanie... :/[/quote]

Czy wszystkie drożdże z Ali objęte są dodatkowa opłatą ?
Z tego co wiem ceny na ALI są już po wszystkich opłatach (cło i Vat). Ale czytałem na grupie fb Aliexpres fishing&tests że Ali wytacza proces Poczcie Polskiej o niesłuszne naliczanie dodatkowych opłat.
Ja chyba jednak zaryzykuje i zamówię na próbę:
https://pl.aliexpress.com/item/10050027 ... 837979"%7D

Są bez enzymów, ale można chyba dodać amylaze i będzie ok ?

Doliczają do ceny od niedawna tylko VAT, cła nie. Wydaje mi się, że to zależy od tego, czy po drodze to przepakują nadając przesyłce nowy, europejski numer. Wraz z drożdżami odbierałem szkoło za 300 i babeczce w okienku ze zdziwieniem zadałem pytanie o co chodzi: to za 50 oclone na ponad 25 (17cło + 8 jakaś opłata za czynności), a to za 300 już nie.
- Ale to duże nie jest z Chin.
- A skąd?
- Z Holandii.
Kupy się to nie trzyma - skoro nie ma cła, bo przesyłka z UE, to za co i komu ten VAT?

Coś duże to cło... 50 na drożdże jest coś koło 10-11%. To 17zł wygląda tak jak Cło + VAT. Coś ktoś sknocił - na bank chińczykowi się wąż w kieszeni otworzył i zamiast wysłać ASS na paczkomat wysłał jakąś tańszą opcją pocztową.

Zamawiałem elektronikę, a w zasadzie PCB - szło wysyłką taką bardziej ekonomiczną i też 8zł opłata za obsługę celną dla poczty + VAT, cła ne było bo na ten asortyment nie jest naliczane. W tym przypadku najpierw dostałem list z poczty ze zdjęciem paczki i opisem jakie kwity mam wypełnić. Opłaty pobrał pocztonosz przy odbiorze.

Tylko cło. Była przyklejona faktura VAT. Niestety już to wyrzuciłem, więc fotki nie wrzucę.

To jakoś grubo policzyli...

Panowie to czas na mnie. Jakby ktoś dał link z grzybkami Koji to byłbym wdzięczny.

Mam na zbyciu paczkę 0.5kg jak chętny pisz pw

Witam też mam paczkę albo 2 do sprzedaży data ważności do 2022 chyba wrzesień

https://pl.aliexpress.com/item/1005002239429063.html
3 paczki za 138 zł. Warto!

Jest ktoś chętny? Pisał bym się na jedną paczkę

Nie mogę nigdzie znaleźć... Może ktoś z Was zamawiał https://pl.aliexpress.com/item/4000411633147.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.6e564667nR3UE1&algo_pvid=5cc5e870-85db-4e8e-b1c5-d9fbc852e5ec&algo_exp_id=5cc5e870-85db-4e8e-b1c5-d9fbc852e5ec-8&pdp_ext_f=%7B%22sku_id%22%3A%2212000026080562256%22%7D

Do whisky i smakowych napitków byłoby jak znalazł. Ciekawe jak sprawa z cłem wyglada.

2000 z przesyłką wychodzi. MalyJack robi coś podobnego, możliwe, że nawet taniej, napisz do niego na PW.

Jeśli ktoś chce spróbować alternatywy dla Angeli: https://www.aliexpress.com/item/4001255 ... 5c0fOd2E2V
Po 12 dniach w paczkomacie.

Obawiam się że teraz 12 dni to mało realny termin... za tydzień najwcześniej zaczną trzeźwieć po ichnim nowym roku...

He he... Rzeczywiście dwa drobiazgi od tygodnia czekają na wysyłkę.