Alkohole-Domowe.com

Witam serdecznie.
Niedawno z małżonką zaczęliśmy bawić się w domowy wyrób alkoholu, zwanego tutaj 'psotą'. Zakupiliśmy szybkowar z funkcją destylatora (z dwoma odstojnikami). Właśnie jesteśmy w trakcie drugiego pędzenia. Coś tam nawet z tego wyszło, bo znajomi stwierdzili, że jest lepszy niż pędzony przez innego znajomego (a który ma niby już dość sporo doświadczenie). Mi jednak tak do końca nie odpowiada jej smak, a szczególnie drożdżowy zapach.
Chcąc dowiedzieć się więcej na temat pędzenia 'psoty', chcę po prostu zaciągnąć wiedzy bardziej profesjonalnej. No i przeglądając neta trafiłem właśnie na strony AD.
Zanim jednak zacznę zadawać jakieś pytania, czy też dzielić się swoim doświadczeniem, to najpierw zapoznam się z wiedzą już tu zamieszczoną. A jak dla mnie, to jest tu jej bardzo dużo.
Pozdrawiam

Witaj wśród Naszego Bractwa.
Masz bardzo słuszne podejście do tematu.
Tadek

Witaj!! Raczej staramy się wypierać określenie psota z naszego forumowego słowniczka;-)

artur.sukiennik pisze:Witaj!! Raczej staramy się wypierać określenie psota z naszego forumowego słowniczka;-)

OK. Bedę unikał 'psoty', chociaż mi się spodobało

Błąd zrobiłeś że najpierw kupiłeś a teraz czytasz. Garnek Ci się najwyżej przyda na bigos. Powodzenia

Witaj, wywal cała rurkę i skręć w to miejsce rurkę fi28 i bezpośrednio połącz z chłodnicą powinno pasować, a zaskoczysz się że efekt będzie zadowalający.
Jeśli jednak czujesz drożdże w destylacie to coś nie tak z nastawem, dlatego dobrze trafiłeś