Strona 1 z 1

Awaryjny wyłącznik - termostat

: wtorek, 27 sie 2019, 09:19
autor: dooomino
Szukam prostego i taniego pomysłu na automatyczny wyłącznik kolumny w momencie kiedy z jakiegoś powodu ciecz chłodnicy zanika i para wydostaje się na zewnątrz, po ostatniej akcji jaką miałem z moją kolumną stwierdziłem, że coś takiego jest niezbędne.

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: wtorek, 27 sie 2019, 09:22
autor: Doody
Chyba najłatwiej to zrealizować ustawiając graniczną temp. wody chłodzącej np. na 70 stopni.

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: wtorek, 27 sie 2019, 09:46
autor: chprzemo
Najprostszy i najskuteczniejszy (może nie najtańszy):

Przekaźnik lub ssr + wyłącznik bimetaliczny NC, zasilacz.

Przez przekaźnik puszczasz zasilanie na grzałki, bimetal umieszczasz przy odpowietrzniku (miejscu gdzie chcesz kontrolować temperature. Przez bimetal dajesz zasilanie na cewkę przekaźnika.

Efekt jest taki, ze jak temperatura na bimetalu wzrośnie powyżej znamionowej rozewrze styki i przerwie dostawę zasilania do przekaźnika który automatycznie zdejmie zasilanie z grzałek/sterownika. Po wystudzeniu bimetala zerwą się styki i popłynie zasilanie na cewkę przekaźnika.

Rozwiązanie to działa ‚z automatycznym załączeniem po wystudzeniu, można jeszcze pokombinować z zasilaniem cewki i w szereg dać przycisk który będzie trzeba wcisnąć żeby przekaźnik zaskoczył, ale to trochę komplikuje kabelkologię i potrzebne są styki dodatkowe NO, za to będzie dodatkowe zabezpieczenie które nie uruchomi zasilania bez ingerencji człowieka.

Jak już mi czas na to pozwoli będę miał takie analogowe zabezpieczenie na grzałkach, głowicy i na wodzie (bimetale w szeregu).


Oczywiście jeśli używasz 3 faz to jeden układ ale z przekaźnikiem 3-fazowym. Jak będziesz potrzebował to mogę narysować kawałek schematu.

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: wtorek, 27 sie 2019, 17:03
autor: .Gacek
Chprzemo w swoim żywiole... :hahaha:
A ja proponuję zmodyfikowaną wersję RGN od Boleckiego. 65*C na termometrze i wyłącza grzanie. Taki system jako awaryjny bezpiecznik wykorzystał kolega wkg_1.

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: wtorek, 27 sie 2019, 18:04
autor: chprzemo
:) Ano w żywiole tylko jestem książkowym przykładem powiedzenia ‚szewc bez butów’...

A wracając do tematu- analogowe zabezpieczenie jest najpewniejsze bo czy to Bolecki czy pamel lub jeszcze inny twór na uC każdy może zwariować jak sąsiad spawarkę elektrodową włączy i postanowi ‚heftnąć’ coś przy ogrodzeniu:) lub szlifierką przygotować ogrodzenie do ‚heftowania’ :D
Najlepiej zastosować minimum dwa zabezpieczenia awaryjne, nikt nie chce żeby z powodu braku wody w układzie garaż odseparował się od domu w skutek pierdyknięcia oparów alko:)

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: wtorek, 27 sie 2019, 20:25
autor: rastro
chprzemo pisze: A wracając do tematu- analogowe zabezpieczenie jest najpewniejsze bo czy to Bolecki czy pamel lub jeszcze inny twór na uC każdy może zwariować jak sąsiad spawarkę elektrodową włączy i postanowi ‚heftnąć’ coś przy ogrodzeniu:) lub szlifierką przygotować ogrodzenie do ‚heftowania’ :D
Bez jaj... poprawnie przygotowany układ mikroprocesorowy nie powinien być wrażliwy na "heftanie" przez sąsiada. Owszem amator kabli byle jak podłączonych do arduino czy jakiegoś ESP albo co gorsza uC chytrze upchanego bez kondensatorów na płytce uniwersalnej (b na biurku działa) może się spodziewać takiego efektu, ale też to nie jest jakaś reguła. Taki pamel czy bolecki wyposażony w regulację mocy (szczególnie pamel z regulacją fazową) sieje tak że gdyby był niepoprawnie zaprojektowany to miał najpierw by problemy sam z sobą a dopiero potem ze spawarką sąsiada. A klienci boleckiego też by nie byli zadowoleni jak by im sterowniki od kotłów CO wariowały bo coś postanowili kątówką uciąć albo poheftać sobie w garażu ;)


PS. analogowe rozwiązania też znowu takie bezawaryjne nie są, ten bimetal też potrafi się "zespawać", ale faktycznie dwa niezależne zabezpieczenia dają większą prędkość.

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: wtorek, 27 sie 2019, 21:16
autor: chprzemo
Chyba nie chcesz porównywać bezawaryjności bimetala i układu opartego na uC?

W zasadzie żałuje, ze wymieniłem tu nazwy producentów, może nie powinienem bo nic do nich nie mam, widziałem tylko pamela od środka bo miałem okazje niedawno naprawiać taki sprzęt i czytając ‚ochy i achy’ na temat jakości wykonania i całej konstrukcji mam wrażenie, ze to była albo podróbka albo początki tego producenta:). Nadal uważam, że każdy mikrokontroler jest narażony na zakłócenia z sieci oraz ma duże ryzyko podwieszenia czy niespodziewanego uszkodzenia. Konstrukcje nieprzemyślane i niewłaściwie wykonane są obarczone odpowiednio większym ryzykiem- z tym się zgadzam.

Teraz do rzeczy bez zbędnego gadania- autor pytał o proste i tanie zabezpieczenie kolumny, jakie dostał podpowiedzi? Kup sterownik i będziesz Pan zadowolony! Chyba nie o to mu chodziło, gdyby tak było to zadałby pytanie ‚jaki kupić sterownik z zabezpieczeniem na wypadek braku wody’. Może i mam krzywe spojrzenie na otaczający mnie świat, ale kwestie zabezpieczeń nie powinny być centralizowane tylko rozproszone i do tego sprowadzane do jak najprostszych układów. Sterownik powinien skupiać się na sterowaniu procesem, układy zabezpieczeń powinny kontrolować proces i w odpowiednim momencie wyłączyć sterownik jeśli zajdzie taka potrzeba.

Pozdrawiam!

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: wtorek, 27 sie 2019, 22:37
autor: Góral bagienny
Koledzy tak czytam te wasze posty i według mnie to najpewniejszym zabezpieczeniem jest operator pilnujący ;)
Ja wychodzę z założenia nie masz czasu nie destyluj lepiej stracić nastaw niż mieszkanie,dom lub być poparzonym
I takie rozwiązanie polecam pisać zwłaszcza nowym adeptom naszego hobby ;)
Pozdrawiam Góral :)

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: wtorek, 27 sie 2019, 22:50
autor: .Gacek
Przemku wszystko się zgadza. Oczywiście w prostocie siła i jak zawsze proste rozwiązania są najlepsze. W dodatku im mniej elementów w układzie tym mniej elementów podatnych na uszkodzenie.
Rzuciłem regulator od Boleckiego jako przykład jego wykorzystania gdyż nie każdy potrafi podłączyć układ na przekaźniku i lutować przewody (nie mam tutaj na myśli autora). Kupując taki moduł masz jakąś tam gwarancję jego działania i czyste sumienie, że jak coś się stanie to nie przez oszczędność kilku złotych. Według mnie jeżeli ktoś wprowadza takie urządzenie na rynek to powinno ono być przetestowane w różnych warunkach i sytuacjach. Nie robiąc reklamy... ale mam urządzenia od "jednego i od drugiego" , sterownik tego drugiego wygląda w środku jak praca zaliczeniowa w 5 klasie technikum elektronicznego.
Do brzegu.
Najlepszym zabezpieczeniem jest doglądanie aparatury podczas pracy i kawałek rurki silikonowej z odpowietrznika utopionego w butelce z wodą.

Edit . No i Góral mnie ubiegł w mojej myśli

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: wtorek, 27 sie 2019, 23:33
autor: chprzemo
Doglądanie czy pilnowanie sprzętu to pierwsza zasada destylacji... ale niech pierwszy rzuci kamień ten kto z czystym sumieniem powie, ze nigdy nie opuścił sprzętu na dłużej niż 30 minut- potrzeby fizjologiczne, obiad z żona i dzieciakami, wizyta wścibskiego sąsiada gaduły ktorego nie da się dyplomatycznie spławić i tez nie można pokazać co się w garażu dzieje, czy nawet zagapienie na ulubiony program/film/serial....
W 30 min bez wody spokojnie powstanie atmosfera wybuchowa która pierdyknie. W moim odczuciu na tego typu sytuacje powinny być zabezpieczenia, nie po to żeby zostawić sprzęt na 5 h z podłączonymi 3 kW mocy.

Autor pyta o proste zabezpieczenie- dałem propozycje, nie karze mu lutować bóg wie jakiego układu, z tym myśle, ze każdy sobie poradzi nawet bez lutownicy, jak nie sam to z pomocą sąsiada. Uważam, ze nie trzeba kupować sterownika żeby zabezpieczyć się przed brakiem wody i mimo wielu odmiennych zdań będę się tego trzymał i jeśli wystarczy mi sił będę propagował takie rozwiązanie przy każdej okazji :).

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: wtorek, 27 sie 2019, 23:45
autor: Góral bagienny
To ja spokojnie mogę rzucić ;) Zacząłem swoją przygodę z bimberkiem dość dawno tak dawno że robiłem na miodzie sztucznym bo cukier na kartki :D
I przez tyle lat nigdy nie oddalałem się od destylacji na dłużej niż 5minut (Za potrzebą)
Kolega z którym mieliśmy aparaturę na pół został poparzony i być może dlatego tak postępuje ;)
Pozdrawiam Góral :)

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: wtorek, 27 sie 2019, 23:49
autor: mtx
ale niech pierwszy rzuci kamień ten kto z czystym sumieniem powie, ze nigdy nie opuścił sprzętu na dłużej niż 30 minut
Obrazek
;P No mnie się nie zdarzyło, nigdy nie zostawiłem pracującej aparatury na dłużej niż 30min, miałem takie zapędy nie raz, ale jednak zdrowy rozsądek zawsze wygrał.
Ale ogólnie masz rację, jasne, że warto stosować zabezpieczenia, i o ile to możliwe to jak najwięcej.

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: środa, 28 sie 2019, 06:42
autor: prolog1975
A czy nie lepiej i taniej kupić termostat z aliexpres.https://m.pl.aliexpress.com/item/32920947654.html? podpiąć przez niego grzałkę a czujnik w chłodnice.

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: środa, 28 sie 2019, 08:21
autor: dooomino
.Gacek pisze:Chprzemo w swoim żywiole... :hahaha:
A ja proponuję zmodyfikowaną wersję RGN od Boleckiego. 65*C na termometrze i wyłącza grzanie. Taki system jako awaryjny bezpiecznik wykorzystał kolega wkg_1.
Akurat ten termostat mam w buforze na podstawie jego kolumna sama się wyłącza przy końcu procesu.

chprzemo pisze:Najprostszy i najskuteczniejszy (może nie najtańszy):

Przekaźnik lub ssr + wyłącznik bimetaliczny NC, zasilacz.

Przez przekaźnik puszczasz zasilanie na grzałki, bimetal umieszczasz przy odpowietrzniku (miejscu gdzie chcesz kontrolować temperature. Przez bimetal dajesz zasilanie na cewkę przekaźnika.

Efekt jest taki, ze jak temperatura na bimetalu wzrośnie powyżej znamionowej rozewrze styki i przerwie dostawę zasilania do przekaźnika który automatycznie zdejmie zasilanie z grzałek/sterownika. Po wystudzeniu bimetala zerwą się styki i popłynie zasilanie na cewkę przekaźnika.

Rozwiązanie to działa ‚z automatycznym załączeniem po wystudzeniu, można jeszcze pokombinować z zasilaniem cewki i w szereg dać przycisk który będzie trzeba wcisnąć żeby przekaźnik zaskoczył, ale to trochę komplikuje kabelkologię i potrzebne są styki dodatkowe NO, za to będzie dodatkowe zabezpieczenie które nie uruchomi zasilania bez ingerencji człowieka.

Jak już mi czas na to pozwoli będę miał takie analogowe zabezpieczenie na grzałkach, głowicy i na wodzie (bimetale w szeregu).


Oczywiście jeśli używasz 3 faz to jeden układ ale z przekaźnikiem 3-fazowym. Jak będziesz potrzebował to mogę narysować kawałek schematu.

Właśnie tak zrobię, dzięki za odpowiedź :)

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: środa, 28 sie 2019, 08:30
autor: aakk
Przy jakiej temperaturze w buforze masz ustawiony koniec procesu? Tak poza tematem

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: środa, 28 sie 2019, 09:33
autor: arTii
To ja pochwalę się moim "patentem" na wyłącznik awaryjny.
Na razie jeszcze leży i czeka na zamontowanie, ale coraz bliżej już jest :)
W moim przypadku jest to rozłącznik izolacyjny czteropolowy 32A który połączyłem z wyzwalaczem wzrostowym. Można zastosować również wyzwalacz zanikowy i wtedy jest sterowanie bimetalem.
20190828_091759.jpg
Jak to działa?
Po lewej stronie jest przykręcony wyzwalacz. Pozostałe 4 pola to rozłącznik. Przez nie przepuszczam zasilanie na grzałki.
Jeśli (ręcznie) podniosę wyłącznik do pozycji załączone to płynie prąd. Mogę też ręcznie wyłączyć ten wyłącznik.
Ale wyzwalacz pozwala mi też na wyłączenie wyłącznika poprzez podanie na jego styki (A1/A2) napięcia i wtedy on powoduje "opadnięcie" dźwigni i rozłączenie układu. Żeby ponownie go włączyć, trzeba się pofatygować i ręcznie podnieść wyłącznik.
Gdyby to nie był wyzwalacz wzrostowy tylko zanikowy, to żeby układ działał, to musi być cały czas napięcie na stykach wyzwalacza. W przypadku zaniku napięcia wyzwalacz rozłączy układ na stałe.
W moim przypadku wyzwalacz będzie sterowany z układu ESP8266 (lub ESP32) który będzie również mierzył temperatury.
Będę mógł "ręcznie" wyłączyć układ z komórki, lub automatycznie sam wyłączy w momencie przekroczenia jednej z zadanych temperatur - może być kilka czujników - np. temperatura wody na powrocie, temperatura KEGa, temperatura 10 półki itp... kwestia założeń.

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: środa, 28 sie 2019, 10:05
autor: chprzemo
@arTii- I to jest zabezpieczenie! Dodaj do tego bimetal NO zamontowany na głowicy rownolegle połączony do wyzwalacza i niezależnie od ESP wyłączy grzałki jak głowica się przegrzeje:)

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: środa, 28 sie 2019, 10:09
autor: drgranatt
Najprostszym będzie zastosowanie termostatu z sondą umieszczoną na wyjściu wody chłodzącej lub w okolicach odpowietrznika. Termostat ma sterować cewką przekaźnika, stycznika lub innego układu, który rozłączy zasilanie grzałek. Można to wykonać w dwóch wersjach:
1. Przy wzroście temperatury wyłączenie grzania z alarmem a po jej spadku ponowne załączenie
2. Przy wzroście temperatury wyłączenie grzania na stałe
Pozostaje tylko kwestia wpięcia tego układu do istniejącego zasilania

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: środa, 28 sie 2019, 10:41
autor: arTii
chprzemo pisze:@arTii- I to jest zabezpieczenie! Dodaj do tego bimetal NO zamontowany na głowicy równolegle połączony do wyzwalacza i niezależnie od ESP wyłączy grzałki jak głowica się przegrzeje:)
Jeśli chodzi o bimetal, to problemem jest jego dobre zamontowanie. Nie są to urządzenia przystosowane do montażu "byle gdzie" ;)
To zabezpieczenie jest "drugim stopniem" zabezpieczenia. Sterownik od @akasa który mam odłącza zasilanie grzałek w większości skrajnych przypadków, ale ja chcę swoim układem wprowadzić właśnie dodatkowe zabezpieczenie.
@chprzemo - a może masz jakieś namiary na wyłączniki bimetalowe NC z regulowaną temperaturą?

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: środa, 28 sie 2019, 10:52
autor: chprzemo
Nie mam niestety, ale zakresy są tak różnorodne, ze można coś dobrać nawet metodą prób i błędów.

Montaż nie powinien sprawiać problemu- obejmą na rurę lub kawałek opaski (nawet plastikowej) i po problemie... Można też dospawać kawałek uchwytu :)

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: środa, 28 sie 2019, 11:10
autor: arTii
Ja mam głowicę typu UFO :) troche ciężko obejmę czy opaskę... A spawarki TIG nie mam jeszcze... więc chyba pozostanę przy DS18B20 i ESP32

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: środa, 28 sie 2019, 11:54
autor: chprzemo
Uchwyt można przykręcić do szpilki centralnej która skręca całe UFO- jak nagrzeje się cała czapka do dopiero zadziała:)

Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

: środa, 28 sie 2019, 12:21
autor: rastro
To takie raczej ostateczne rozwiązanie, bo innercja tego cudu będzie ogromna. To na przypadek jak by operator umarł ew. dla operatora z alzheimerem ;)

Proste i skuteczne rozwiązanie problemu zaniku wody jest tai oto czujnik łopatkowy. Spełnia wszystkie założenia działa szybko, jest mega prosty, analogowy i nie wymaga zakupu sterownika od żadnego znanego producenta ;). Problem jest taki że te egzemplarze, które udało mi się znaleźć wymagają minimalnego przepływu przynajmniej 1,5l/min i do tanich nie należą. Ale za to nie trzeba się bawić w przekaźniki itp. bo styki mają 15A obciążalności tak więc grzałkę 2kW-3kW można zasilać przez taką oto zabawkę bezpośrednio. :P