Strona 1 z 1

Miodowa piwnica.

: piątek, 1 lut 2019, 22:43
autor: cafekot
Miody pitne - konkretnie trójniaki opanowały moją piwnicę ! Moimi ulubionymi stylami są miody korzenne, chmielaki oraz palone.

Re: Miodowa piwnica.

: piątek, 1 lut 2019, 22:52
autor: Doody
Pozazdrościć takiego magazynku :ok:

Re: Miodowa piwnica.

: piątek, 1 lut 2019, 22:58
autor: henik
Piękna piwniczka ze smaczną zawartością, jest się czym pochwalić :respect: A dlaczego tylko trójniaki, kurz na butelkach osiadł to i Półtorak by dojrzał. Intryguje mnie ten palony.

Re: Miodowa piwnica.

: piątek, 1 lut 2019, 23:00
autor: .Gacek
@cafekot nie mogę otworzyć zdjęcia, możesz wkleić jeszcze raz poniżej... jestem ciekaw tej piwniczki

Re: Miodowa piwnica.

: piątek, 1 lut 2019, 23:03
autor: cafekot
Przeprasza - chciałem coś poprawić i coś popsułem. Wklejam fotkę jeszcze raz :

Re: Miodowa piwnica.

: piątek, 1 lut 2019, 23:06
autor: .Gacek
O ja pier.dolę...
Super piwniczka na prawdę...
ZAZDRASZCZAM!
Człowieku ile Ty masz siły i samozaparcia aby to utrzymać, żeby chociaż kurz się ostał. U mnie dwa dymiony są w kurzu tylko i wyłącznie dlatego że jeden to ulepek sprzed 4 lat (służy do dosładzania wina) a drugi gąsior jest z winem z dzikiej róży z gniazdami nasiennymi i ma straszną gorycz... :poklon;

Re: Miodowa piwnica.

: piątek, 1 lut 2019, 23:09
autor: cafekot
henik pisze:Piękna piwniczka ze smaczną zawartością, jest się czym pochwalić :respect: A dlaczego tylko trójniaki, kurz na butelkach osiadł to i Półtorak by dojrzał. Intryguje mnie ten palony.
Trójniaki to początek drogi, przyjdzie jeszcze czas na półtoraki, palony miód to tzw. Bochet ( zrobiłem ich cztery - jednego w bograczu nad ogniskiem).
IMG_2.JPG

Re: Miodowa piwnica.

: piątek, 1 lut 2019, 23:17
autor: henik
Piszesz początek, zasadniczo miejsca na półkach nie brakuje, zapał jest, jest wszystko. A ten palony, to jakieś specyficzne przygotowanie jest. Zdjęcie się nie otwiera.

Re: Miodowa piwnica.

: piątek, 1 lut 2019, 23:21
autor: cafekot
.Gacek pisze: Człowieku ile Ty masz siły i samozaparcia aby to utrzymać, żeby chociaż kurz się ostał.
Kolego Gacek na rozwiązanie tego problemu (cierpliwości) wpadłem jakiś czas temu - trzeba robić odpowiednie ilości (wystarczająco duże) i systematycznie - przy takich zasadach zaczyna coś się odkładać w piwnicy . Nie wiem co się dzisiaj dzieje z tymi załącznikami :scratch:

Re: Miodowa piwnica.

: piątek, 1 lut 2019, 23:29
autor: .Gacek
Cafekocie dodaj jeszcze raz zdjęcie tego palonego bo znowu czegoś nie wczytuje...
Co do czasu i cierpliwości to jestem właśnie w ogromnej euforii "gdyż ponieważ bo" wynegocjowałem ze swoją lepszą połową cotygodniowe wyjście do garażu na własne widzimisię... może w końcu zatrę kukurydzę i zaleję beczkę debową 20 L :punk:

Re: Miodowa piwnica.

: piątek, 1 lut 2019, 23:34
autor: henik
Jak negocjacje były na worku z kukurydzą to ne będziesz musiał śrutować ;) . Czekamy

Re: Miodowa piwnica.

: piątek, 1 lut 2019, 23:37
autor: cafekot
Palony - czyli karmelizowany :
IMG_4.JPG
IMG_3.JPG

Re: Miodowa piwnica.

: piątek, 1 lut 2019, 23:38
autor: .Gacek
Negocjacje były na dębowo olchowym stole :D teraz mam worek wiórków do wędzarni na Wielkanoc :lol:

Edit:
No Wuja... toś Ty jesteś nieźle przygotowany do takich akcji, w dodatku masz pomocnika!!!
Moja córa w przedszkolu kiedyś opowiedziała, że tatusiowi raz wino dla mamy nie wyszło i musiał je gotować pół dnia źeby mamusi smakowało... mina przedszkolanki była bezcenna ☺

Re: Miodowa piwnica.

: piątek, 1 lut 2019, 23:56
autor: cafekot
:D :D Miałem to samo - przy okazji spotkania integracyjnego uspokoiłem skołatane nerwy Pani wychowawczyni buteleczką trójniaka. ;) ;)

Re: Miodowa piwnica.

: sobota, 2 lut 2019, 00:00
autor: chprzemo
cafekot pisze: Wklejam fotkę jeszcze raz :

Moderator powinien usuwać takie zdjęcia! Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę ale wiele klawiatur przy czytaniu tego wątku zostanie uszkodzone w skutek zaślinienia...

A tak zupełnie poważnie to podziwiam i zazdroszczę! Nie tak bardzo zasobów (bo te jest do nadrobienia choć poprzeczka jest wysoko) co tej piwnicy...

Re: Miodowa piwnica.

: sobota, 2 lut 2019, 00:08
autor: cafekot
Przepraszam jeszcze raz za chaos w tym temacie .
Kierując się teraz czystą próżnością - to są baniaczki do rozlania :
IMG_3069.JPG

Re: Miodowa piwnica.

: sobota, 2 lut 2019, 00:09
autor: .Gacek
Impreza integracyjna u mnie w przedszkolu była bardziej twarda...
Wypad do lasu na szukanie "zakopanych ziemniaków"... gdy już dzieci znalazły ziemniaki trzeba było je upiec, gdy moje dzieciaki zawijały je w te sreberka z resztą dzieciaków to ja rozpalałem z mężem przedszkolanki ognisko... były milicjant, łep twardy jak skała, ale mówię a co tam spróbuję☺
Masakra, po litrze we dwóch 55% zaczęliśmy śpiewać piosenki z wojska a moja żona później musiała prowadzić moje auto w automacie... straszne to było, bo cały czas machała lewą nogą i prawą ręką.
W końcu w domu powiedziała że tak się zdenerwowala, że mam jej polać to samo.

Re: Miodowa piwnica.

: sobota, 2 lut 2019, 00:13
autor: .Gacek
chprzemo pisze: Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę ale wiele klawiatur przy czytaniu tego wątku zostanie uszkodzone w skutek zaślinienia...
Bez wątpienia autor tematu przegiął pałę...

Re: Miodowa piwnica.

: sobota, 2 lut 2019, 00:14
autor: cafekot
Zajebista historia - ale się uśmiałem (ta z ziemniakami - oczywiście).

Re: Miodowa piwnica.

: sobota, 2 lut 2019, 10:43
autor: wawaldek11
Nawet w najśmielszych snach nie wyśniłem takiej piwniczki :ok:
Cafekot - nie boisz się, że jakaś zabłąkana buteleczka spadnie na gąsior? Ostatnio Legion opisywał przypadek jak z regału spadła pusta buteleczka 200 ml i z 30 l dwuletniego miodu popłynęło po podłodze.

Re: Miodowa piwnica.

: sobota, 2 lut 2019, 11:14
autor: cafekot
wawaldek11 pisze:Nawet w najśmielszych snach nie wyśniłem takiej piwniczki :ok:
Cafekot - nie boisz się, że jakaś zabłąkana buteleczka spadnie na gąsior? Ostatnio Legion opisywał przypadek jak z regału spadła pusta buteleczka 200 ml i z 30 l dwuletniego miodu popłynęło po podłodze.

Dziękuję za uznanie, piwnica jest klimatyczna (poniemiecka leśniczówka z piwnicą na około 60 m2), co do butelek to faktycznie - mam podobne niepokoje. Mimo że, półka jest solidna i stabilna to rozlewam jutro dwa baniaczki i stojące, puste butelki z górnych półek lądują w kartonach.

Re: Miodowa piwnica.

: sobota, 2 lut 2019, 11:50
autor: wawaldek11
Tak na szybko, to pozakładaj te górne części koszy - bo chyba je masz?

Re: Miodowa piwnica.

: sobota, 2 lut 2019, 13:07
autor: cafekot
Ok - pozakładam, ale lubię patrzeć na mieniącą się zawartość jak idę dołożyć do pieca.

Re: Miodowa piwnica.

: sobota, 2 lut 2019, 14:04
autor: psotamt
cafekot pisze:Kierując się teraz czystą próżnością...
Masz do niej święte prawo :ok:
Koniecznie dopracuj do tej piwniczki jakąś legendę, o ile jeszcze jej nie masz. Do umeblowania stół ze starych bali i kilka zydli. Ja pierniczę! Ale klimat. Dobre towarzystwo i można przez całe weekendy z niej nie wychodzić, tylko patrzeć, patrzeć, pat....... też bym się napił :D
Podziwiam też wkład w pracę, bo samo to się nie zrobiło. Na zdrowie!

Re: Miodowa piwnica.

: sobota, 2 lut 2019, 15:19
autor: cafekot
Dzięki :odlot: Legendy trochę jest w samym domu - przed wojną mieszkał tu właściciel walcowni stali, która była we wsi przy elektrowni wodnej i którą nasi ,,wyzwoliciele" wywieźli na wschód. Jak przekładali mi stary dach, pracownicy znaleźli list z 1936 roku, napisała go córka która spędzała tu wakacje i pisała do ojca w Berlinie, że strasznie jej się tu nudzi
No to Wasze Zdrowie :
miód trójniak 2013.JPG

Re: Miodowa piwnica.

: niedziela, 3 lut 2019, 00:59
autor: cafekot
Przegląd gatunków :
miody - piwniczka1.jpg

Re: Miodowa piwnica.

: niedziela, 3 lut 2019, 11:28
autor: henik
Strzelasz, strzelasz raz po raz, fotka za. Większość leży, reszta wpada w stan depresji ;) Fajne ma ten co jest twoim kolegom ,, na wyciągnięcie ręki"

Re: Miodowa piwnica.

: niedziela, 3 lut 2019, 17:42
autor: chprzemo
A ja mam pytanie techniczne- czy i jakiej korkownicy używasz? Nie miales problemu ze strzelaniem korków (samoczynne wysunięcie się)?

Pytam bo właśnie stoję przed zabutelkowaniem (niestety łącznie jedynie Ok 13 litrów) 3 różnych trojniaków i się zastanawiam w jakie butelki to lać. W zasadzie jedzie już do mnie paczka z butelkami typu ‚napoleon’,ale podobają mi się te z korkami. U mnie jest poważny problem, nie mam piwnicy i jedyne miejsce to poddasze gdzie jest zmienna temp. w ciągu roku i boję się rozszerzalności takiego miodku- jak myślisz/myślicie- zakorkowanie butelek z miodem pitnym jest bezpieczne zakładając leżakowanie na poddaszu? Nie chciałbym po upalnym tygodniu w lato zbierać szkieł, a miód oglądać jedynie w postaci pięknej plamy na betonie...

Re: Miodowa piwnica.

: wtorek, 5 lut 2019, 19:46
autor: cafekot
Przeprasza ,że dopiero teraz odpisuję - ale tak się wkręciłem w amerykańską grupę na facebooku o miodach , że zapomniałem o bożym świecie. Jakiej korkownicy użyjesz to nie będzie miało znaczenia do jakości zakorkowania - to tylko Twoja wygoda. Teraz używam korkownicy : https://www.eurowin.pl/pl/p/Korkownica- ... logowa/146 i jest bardzo dobra, ale równie dobrze będziesz korkował taką :https://www.eurowin.pl/pl/p/Korkownica- ... L42113/143. Większe znaczenie mają korki i tutaj nie ma kompromisów, używam tylko takich : https://www.eurowin.pl/pl/p/Korek-lity- ... morim/1265. Pamiętaj aby korek był wsunięty 1-2 mm poniżej brzegu szyjki, butelka leżakuje i nie zakładaj żadnych kapturków lub laku. Pozwoli to obserwować korek i czy nie dzieje się z nim coś złego. Co do zmiennej temperatury podczas leżakowania to nie mam doświadczenia i ciężko mi coś radzić, ale myślę , że jak nie będą to różnice od +30 st. C do np. 0 st. C to wielka krzywda nie stanie się dla miodu. Myślę tylko abyś nie nalewał miodu idealnie pod korek. Pozdrawiam i trzymam kciuki za twoje miody.

Re: Miodowa piwnica.

: niedziela, 23 sie 2020, 20:50
autor: cafekot
Co się dzieje z Miodową piwnicą ?? - można śmiało zacytować słowa piosenki Jacka Kaczmarskiego - Źródło :
,, Z obu stron żwir i glina, by zatrzymać go w biegu, woda syczy i wchłania, lecz żyje
I zakręca, omija, wsiąka, wspina się, pieni, ale płynie, wciąż płynie wbrew brzegom -
Bo źródło
Bo źródło
Wciąż bije."

Re: Miodowa piwnica.

: niedziela, 23 sie 2020, 21:17
autor: psotamt
Cóż można dodać? Klimatycznie to wygląda, zwłaszcza urzekły mnie te ceglane podpory pod blaty. Rewelacja.
Cierpliwości w oczekiwaniu aż natura zrobi swoje.

Re: Miodowa piwnica.

: niedziela, 23 sie 2020, 21:28
autor: cafekot
Dziękuję za dobre słowo - co do ceglanych podpór to zastanawiałem się nad jakimiś półkami i pomyślałem - że proste rozwiązania są najlepsze i najtrwalsze. Przestrzeń pomiędzy słupkami podzielę dechami na krzyż i wykorzystam jako półki na butelki.

Re: Miodowa piwnica.

: niedziela, 23 sie 2020, 21:34
autor: wolan
Nie masz litości ;) pięknie to wygląda :):):)

Re: Miodowa piwnica.

: sobota, 28 lis 2020, 16:00
autor: cafekot
Ta pora roku idealnie nadaje się na takie zajęcie :

Re: Miodowa piwnica.

: niedziela, 29 lis 2020, 07:58
autor: malar
Mistrzostwo świata cafekot Również jestem wielbicielem miodów. Były już trójniaki klasyczne, z hibiskusem, bezwodniaki na sokach owocowych i moje ulubione musujace czwórniaki chmielone
Piwniczki zazdroszczę oczywiście. Mieszkając w bloku mogę tylko pomarzyć o czymś takim.
Z karmelizacją też coś tam próbowałem.. Raczej delikatnie bo nie chciałem przesadzić. Efekty zadowalające.
Braggota polecasz? Nie miałem przyjemności próbować.

Wysłane z mojego BKL-L09 przy użyciu Tapatalka

Re: Miodowa piwnica.

: niedziela, 29 lis 2020, 17:29
autor: cafekot
Bardzo fajnie, że kombinujesz coś z miodami :klaszcze: Miodosytnictwo to super przygoda - uczy cierpliwości i spokoju w wytwarzaniu alkoholu. Moje ulubione miody to korzenne i ziołowe, ciągle kombinuje z wszelakimi przyprawami. Braggot to miód bardziej wytrawny, z wyraźną goryczką, częściej smakuje mężczyzną niż kobietą. W przypadku w/w miodu ciekawie zadziałały drożdże piwowarskie, płynne typu belgijskiego - BLG startowe 34 zeszło do 3 i trzeba było trochę miód dosłodzić, nadały one wyraźny piwny charakter z mocną nutą wytrawną, miód dość szybko dojrzał i już po roku trafił do butelek.

Re: Miodowa piwnica.

: niedziela, 29 lis 2020, 17:56
autor: malar
Możesz polecić jakiś konketny przepis?

Wysłane z mojego BKL-L09 przy użyciu Tapatalka

Re: Miodowa piwnica.

: niedziela, 29 lis 2020, 18:23
autor: cafekot
Tak na pierwszy ogień : prosty, ale skuteczny zestaw na 20 litrów trójniaka
- 2 litry gryki;
- 4,6 litra wielokwiatu;
- do sycenia :2 gwiazdki anyżu, 6 goździków, 5 cm kawałek cynamonu, pół laski wanilii, 10 gr suszonych gorzkich pomarańczek - wszystko zatopione w muślinowym woreczku przez cały proces sycenia.

Re: Miodowa piwnica.

: poniedziałek, 9 sty 2023, 09:48
autor: cafekot
Witam Wszystkich po bardzo długiej przerwie.
Nowa praca, nowe miejsce, nowa piwniczka.
Zgodnie ze słowami piosenki Jacka K. ,, Bo Źródło Wciąż bije '' .
Pozdrowienia z serca Puszczy Noteckiej !!!

Re: Miodowa piwnica.

: poniedziałek, 9 sty 2023, 11:19
autor: Twonk_2
Ech... pięknie to urządziłeś!!!

Re: Miodowa piwnica.

: wtorek, 10 sty 2023, 04:28
autor: rozrywek
"I niech łączą się zbocza bezlitosnych wąwozów
Bo cóż drąży kształt przyszłych przestrzeni
Jak nie rzeka podziemna"

Aż cisną się na usta słowa niecenzuralnego zachwytu....o żesz q.. ... ja p......ę.

Niebo, nie jest nad nami, a pod nami.
:respect:

Re: Miodowa piwnica.

: wtorek, 10 sty 2023, 20:27
autor: cafekot
Genialnie - napisane :poklon;

Re: Miodowa piwnica.

: środa, 11 sty 2023, 22:15
autor: .Gacek
cafekot pisze: Nowa praca, nowe miejsce, nowa piwniczka
No widzisz... A ja po 18 latach wciąż nie mogę pracy i miejsca zmienić :mrgreen:
Gratuluję pięknej piwniczki :klaszcze: powiedziałbym zazdraszczam :hahaha:

Re: Miodowa piwnica.

: czwartek, 12 sty 2023, 10:59
autor: cafekot
[/quote]No widzisz... A ja po 18 latach wciąż nie mogę pracy i miejsca zmienić [/quote]
Witam Krajana !
Jak dla mnie to masz jeszcze dwa lata - ja to zrobiłem po 20 latach pracy w jednej firmie .