Alkohole-Domowe.com

Cześć !

Przedstawiłem się we właściwym miejscu choć post pewnie ciągle w moderacji : )

Zaczynam dopiero swoją przygodę z psoceniem - właściwie dopiero zamierzam zacząć : D
Musze przygotować około 10L czystego destylatu na nalewki. Zaczynać będę na wypożyczonej kolumnie OVM z głowica Aabratek - w okolicach Łodzi nie znalazłem niczego z OLM do wypożyczenia. Chcę to zrobić na węgierskiej glukozie (dobry pomysł ?) - taką można w rozsądnej cenie kupić, cena glukozy z Biomus jest zaporowa.

I - przechodząc do sedna - proszę o radę jakich drożdży użyć. Nie zależy mi zbytnio na szybkości działania, wysokim stężeniu alkoholu w zacierze. Zależy mi na czystości destylatu. Niestety zacier będzie się robił w pomieszczeniu daleko od miejsca w którym mieszkam i nie będę mógł kontrolować temperatury, o tej porze roku w pomieszczeniu może być 21 stopni a może być i 16. Jakie drożdże zniosą to najlepiej ?

Wstępnie wybrałem dwa szczepy: "Spirit Ferm MOSKVA Style" i "ALCOTEC 48 TURBO PURE" - proszę o krytyczną ocenę tej propozycji i rekomendację czegoś lepszego.

Pozdrawiam
Witek

Witaj,
W jakich pojemnikach zamierzasz prowadzić fermentację? Zakładam że będziesz potrzebował około 90 litrów nastawu. Czy będzie to jedna beczka 120l czy jakieś mniejsze beczki/wiadra.

Ja testowałem Moskva Style ( złote opakowanie) i Alcotec 48 Pure. Oba rodzaje dawały radę w piwnicy gdzie temp w miesiącach zimowych wynosi 16-18'C. Nastaw w plastikowych pojemikach 30l przeznaczonych do fermentacji. Pojemiki kładłem na styropianie. Przy temp 16'C dodatkowo ocieplałem starą kurtką polarową. Bez ocieplenia pracowały do 14 dni. Dodam, że w pojemiku było około 25 litrów nastawu (21.5 wody + 6 kg cukru, blg ok 22). Do takiego nastawu wsypywałem pół opakowania w/w drożdży. Wg mnie Moskva Style były troszkę szybsze w przerobieniu cukru, ale wolniej się klarowały (bez klarów i bentonitu).

zzibii pisze:Ja testowałem Moskva Style ( złote opakowanie) ....

Pół opakowania ?
Zamierzam zrobić dokładnie tak jak Ty (30 L pojemnik do fermentacji, 25 L nastawu tyle, że 8 kg glukozy) ale w instrukcji jest całe opakowanie : ((
Można to postawić w pokoju, nie "wykipi" mi na podłogę ?

Przepraszam, jeżeli odpowiedzi będą nie po kolei bo moje posty są wciąż w moderacji. W tym poście odpowiedziałem tez koledze @przemekbmw123.

Dawałem 1/2 opakowania i przerabiały 6 kg cukru do -4 blg. Mniejsza ilość drożdży = wolniej i spokojniej pracują, mniej odpadów. Można trzymać na podłodze, nic nie wykipi. Jedynie zapach fermentacji może przeszkadzać płci pięknej.

OK, dzięki !
Zapach nie będzie przeszkadzał bo będę to trzymał gdzie indziej - stąd troska o temperaturę : )
Uważasz, że dodanie klaru ALCOTEC Turbo Klar 24 po fermentacji jest dobrym pomysłem ?

wkg_1 pisze:w okolicach Łodzi nie znalazłem niczego z OLM do wypożyczenia.

A pytałeś u "deptanego"/deptana.pl, na Ozorkowskiej? Z tego co wiem ma z OVM, a to niewielka różnica jeśli chodzi o jakość urobku.

Ja jednak bym nie dzielił opakowania, ze względu na równomierne rozmiesznie składników, jeżeli już to użyć większej objętości beczki czyli 60l. Raczej dadzą radę, jednak całe opakowanie szczególnie w warunkach innych niż polecane przez producenta to większa szansa na prawidłową fermentację.

masterpaw2 pisze:A pytałeś u "deptanego"/deptana.pl, na Ozorkowskiej? Z tego co wiem ma z OVM, a to niewielka różnica jeśli chodzi o jakość urobku.

Właśnie od niego biorę z OVM - jak pisałem. Różnica wg forum minimalna ale trudniej sterować RR za pomocą zaworu kulowego - podobno : D

przemekbmw123 pisze:Ja jednak bym nie dzielił opakowania, ze względu na równomierne rozmieszcznie składników ...

Hmmm ... ale przecież to jest jeden składnik - czysta (99%) glukoza. To tak jak odważyć 8 kg cukru z dużego worka, raczej zawartość homogeniczna jak sądzę ....

Miałem na myśli dzielenie opakowania drożdży. Nie mam doświadczeń w dzieleniu, jeżeli już to wolę zrobić 50l nastawu na całym opakowaniu.

Jasne, nie zrozumieliśmy się.

Jeszcze 2 stopnie w dół do 25 i wsypuję alkcotec Turbo Yeast Pure 48 na 8 kg glukozy 25 l nastawu zgodnie z zaleceniem producenta. Czyli drożdży nie dzielę choć one są w jednej torebce więc pewnie można dzielić. Ale takie eksperymenty następnym razem ; D Temperatura otoczenia na razie 19 stopni, myślałem, że będzie chłodniej.
Ciekaw jestem dlaczego glukoza nie jest popularna, w sumie niewiele droższa od cukru ... może jest przereklamowana ?
Zobaczymy ; D

wkg_1 pisze:Ciekaw jestem dlaczego glukoza nie jest popularna, w sumie niewiele droższa od cukru ...

Cukier można kupić w cenie ok. 1,50 zł lub taniej. Znajdź mi glukozę "niewiele" droższą (do 2 zł) a będę cię wychwalał pod niebiosa

Nie, no jasne : )
Kupowałem po 3,28 za kg w opakowaniu 25 kg. Czyli na powiedzmy 11 L destylatu wychodzi 44 PLN drożej - 4PLN/litr różnicy. Przy cenie sklepowej 100 PLN/litr imho różnica zanika, więcej kosztuje prąd przy rektyfikacji 2.5 lub 3 a efekt podobno o wiele lepszy niż na cukrze (zwykle zanieczyszczonym). Zobaczymy.

Na razie po 8 godzinach nastaw ładnie wystartował, temp. pomieszczenia 19, temp. nastawu 22 - powinno być OK. Za pierwszym razem to jest pasjonujące : )
Teraz zaczynam czytać po czym rozpoznać koniec fermentacji i jak to sklarować - przed zlaniem czy po : D

Pozdrowienia !

@wkg_1 koniec fermentacji można stwierdzić po tym kiedy blg spadnie do -4 (oczywiście jeśli wszystko poszło jak trzeba) lub przestanie bulgotać w rurce fermentacyjnej lub wtedy, kiedy nastaw zacznie się klarować. Nastaw zawsze trzeba zlać znad osadu drożdżowego przed klarowniem, i to bez względu na to czy używasz środków klarujących czy nie.

Zasadniczo drożdży nie powinno się dzielić. Ja jednak robiłem nastaw na glukozie z dodatkiem połowy opakowania drożdży T3, bo takie mi tylko pozostały. Nastaw w altanie drewnianej, więc temperatury nie wiele większe niż na zewnątrz. Blg startowe - 23, pracę podjęły z lekkim opóźnieniem, drugiego lub trzeciego dnia. Fermentacja bardzo spokojna, trwała około 10 dni, Blg zeszło do - 3. Nastaw klarował się samoczynnie. Produkt satysfakcjonujący. Ja polecam ten sposób, choć dzieląc opakowanie istnieje ryzyko nierównomiernego rozłożenia składników, ale chyba przy takiej ilości to nie jest wielka przeszkoda. Jeśli nie tniemy drastycznie kosztów to glukoza jest zdecydowanie lepsza.

Dzięki !
Kupiłem glukozę, dobre drożdże, mam dobrą wodę więc chciałbym za pierwszym razem wszystko zrobić optymalnie a tu zepsułbym Turbo Klarem : )

Czyli przed zlaniem do klarowania musi się już zacząć klarować i być jakiś osad na dnie ? Bo inaczej zlewanie nie miałoby sensu.

Czy dobrze zrozumiałem ? Jeżeli nie używam środków klarujących to:
- po skończonej fermentacji zlewam do klarowania do innej beczki, Potem z tej beczki używanej tylko do klarowania zlewam dopiero sklarowany wsad do kega na destylację czy
- po skończonej fermentacji czekam spokojnie aż się wszystko wyklaruje i zlewam do kega na destylację ?
Rozumiem, że rekomendujesz pierwszą opcję.

I jeszcze takie pytanie: Czy środki klarujące wlane - jak już wiem - do nowej beczki ze wsadem zlanym z beczek do fermentacji (konkretnie kupiłem Turbo Klar) w jakiś sposób wpływają na jakość i smak efektu końcowego ? Tzn. lepiej czekać dłużej aż się samo wyklaruje czy wszystko jedno i "bezkarnie dla jakości" po skończonej fermentacji mogę zlać do nowej beczki i klarować Turbo Klarem ?

Ja robię tylko na glukozie i kogo bym nie pytał, to każdy odradza mi cukier, chyba żeby tylko sprawdzić różnicę. Gdybym nie używał klaru tym bardziej zlałbym znad osadu. Samo będzie się klarować do kilku tygodni i bałbym się, że zdechlaki przekażą coś do nastawu. Klar może i wnosi coś do smaku, ale ja jednak tego nie wyczuwam.

Jasne ; )
Nie złapałem w pierwszym momencie, że po skończonej fermentacji na dnie już jest warstwa osadu mimo, że jeszcze nie jest sklarowane i to właśnie tej warstwy w pierwszej kolejności należy się pozbyć.
A jakich drożdży używasz ? Ja czytając opakowanie "ALCOTEC 48 TURBO PURE" dałem 8,3 kg glukozy bo mi się akurat worek tak na 3 części dzielił na 26L nastawu. Blg wyszło 28-29 i teraz myślę, że to za dużo: ( Na opakowaniu było napisane, że można i 10kg cukru ale teraz sądzę, że może to tylko chwyt reklamowy i trochę obawiam się o swój nastaw : ( Tym bardziej, że nie napowietrzalem.

Z moich odczuć klar daje troszke ostrzejszy w smaku destylat. Co jeszcze zauważyłem że z jakiegoś powodu po wygotowaniu alko ze zbiornika woda zaczęła sie pienić (tak jak plyn do mycia naczyń), przy wsadzie po grawitacyjnym klarowaniu tego nie było. Pozdrawiam

Ja zawsze klaruje, i to nie zmienia smaku produktu, a jest znacznie więcej szkód jak się robi niesklarowane. Kiedyś na Alkotek Vodka Star , nie chciało mi nijak sklarować, to było gorsze, niż to samo kiedy indziej kiedy udało się składować .

A na czym destylujecie ?

Żeby podzielić paczke drożdży i nie martwic sie tym czy w obu połówkach jest to samo należy opakowanie uwodnić. Rozpuścić, pożądanie zamieszać i podzielić płyn na dwie równe połówki. Ot cała filozofia

Niby tak, ale niektórzy piszą, że mieszanek drożdży z pożywkami nie należy uwadniać, bo wysokie stężenie pożywek zabija grzybki. Natomiast suche drożdże jak nie ma wagi pod ręką podzielić można jak biały proszk - na blacie kartą kredytową

wkg_1 pisze: A jakich drożdży używasz ?

Do tej pory używałem Cobra mega pack, ostatni nastaw, który czeka na niedzielną destylację, zrobiłem na Prestige turbo pure 48 turbo yeast
Przefermentowały bardzo ładnie do - 4, -5 . Ja podzieliłem opakowanie tychże drożdży na pół po prostu wysypując z paczki. Pół kilo na jeden nastaw, nie zauważyłem aby coś było nie tak z powodu nie równomiernego podziału składników.

wkg_1 pisze: Blg wyszło 28-29 i teraz myślę, że to za dużo: ( Na opakowaniu było napisane, że można i 10kg cukru ale teraz sądzę, że może to tylko chwyt reklamowy i trochę obawiam się o swój nastaw

Myślę że nie powinieneś się tym martwić grzybki powinny dać radę.
Kolega Masterpaw2 ostatnio robił nastaw i blg z tego co pamiętam miał 31. Po drugie glukoza daje mniejsze blg względem cukru, przyjmując tą samą masę.

wkg_1 pisze: Tym bardziej, że nie napowietrzalem.

No ale jak dodałeś drożdże to mieszałeś dość intensywnie. Prawda?

Tak, oczywiście !
No i trochę tlenu weszło z niegotowaną woda. Tak czy inaczej drożdże pracują : )

wkg_1 pisze:A na czym destylujecie ?

ja na takim sprzęcie
download/file.php?id=23287&mode=view

O rany! co to jest?
To hybryda?
Bo tak po lekturze forum ok. 5 dni z małymi przerwami na spanie wygląda mi to na dwie kolumny:
- półkowo-zasypową o 6 półkach z OVM,
- zasypową z buforem
podłączone do jednego zbiornika.
Głowicę przekładasz z kolumny na kolumnę ?

Gdzie takie coś można kupić ; )))

U mnie na razie drożdże pięknie pracują a ja brnę przez posty @lesgo58 o rektyfikacji. Bardzo fajne, tyle, że na wypożyczonej kolumnie nie będę miał termometru prowadzącego : D

@wkg_1 to nie hybryda, w zależności co przepuszczam używam odpowiedniej kolumny. Głowica to część wspólna obu kolumn.
Taki sprzęt można kupić u kol. herbata666
Miłej lektury
Pozdro

Mafiej pisze:Ja na takim sprzęcie
download/file.php?id=23287&mode=view

Co to jest pod zaworkiem OLM a nad chłodniczką? Widziałem to kilka razy na zdjęciach, ale nie wiem do czego służy.

To jest rotametr służący do pomiaru natężenia przepływu płynów. To taki bajer dla wygody użytkownika. Odkrecam zaworek i czekam aż w rotametrze wysokość płynu ustabilizuje się na założonym przeze mnie poziomie. W łatwy sposób mogę ustalić prędkość odbioru np 40ml na minutę.

Dzwoń do producenta swojej rakiety i zamawiaj , nie niezbędny, ale bardzo przydatny gadżet.

Chyba zamówię, ale jeszcze nie teraz. Poszedłem po bandzie i mam kosmiczną aparaturę (już testy przeszla), ale teraz to węgiel muszę na zimę kupić
Rotametr musi poczekać w kolejce

@Mafiej A mógłbyś zrobić dokładniejsze zdjęcie jak to wygląda?

Proszę bardzo
https://zapodaj.net/7abe4c473d0c1.jpg.html

Mafiej, a prawa autorskie???

@masterpaw2 zgoda jest na upublicznienie

A wracając przez moment to mojego nastawu : ))
Przez pierwszy dzień cukier stał na 29, pod koniec drugiego spadł do 20, fermentacja dosyć gwałtowna, pod koniec czwartego spadł do 10 ale fermentacja przebiegała już spokojniej niż po 48 godzinach. Cały czas fajny zapach takiego landrynkowego szampana ale spadek cukru spowalnia.

Czy dobrym pomysłem jest - jak mi ktoś poradził - zamieszać nastaw żeby podnieść z dna drożdże czy lepiej zostawić je w spokoju ?

Moim zdaniem nie ma sensu mieszać nastawu. Drożdże które opadną na dno są w większości martwe. Po 2 każdy dzień pracy nastawu to w jakimś stopniu wstępne klarowanie nastawu....

@wkg_1, nastaw w trakcie fermentacji sam się miesza - unoszące się ku górze pęcherzyki CO2, mieszanie może tylko zaszkodzić - natlenić nastaw. A przypominam, że fermentacja jest procesem beztlenowym, także odpuść sobie.

Odpuściłem : )
Cukier teraz (po 4 dniach) 6, jak dobrze pójdzie to w czwartek wieczorem klaruję ; )
Dzięki serdeczne za odpowiedzi !

Koledzy, dziękuję serdecznie za podpowiedzi ! Tak tu jak i na priv.
Nastaw ładnie działa, cukier schodzi, pachnie landrynką, pewnie niedługo będę klarował jeżeli nie będzie jakiegoś niespodziewanego wybuchu.

Dalej trzeba to dać na kolumnę. Będę robił to pierwszy raz i na nie najlepszej kolumnie więc postarałem się opisać swoje dylematy ale już w wątku o destylacji.
Jeżeli znajdziecie chwilkę rzućcie proszę okiem: post190183.html#p190183

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.