Alkohole-Domowe.com

Cześć,

puszczam dziś na PS 30l nastawu z zacieranego słodu torfowego 6% alk. na whisky i tu pytanie mam sprzęt od Destylatory Miedziane prosta konstrukcja, keg 30l czyli na dwa razy. Tu pytanie, bo pierwszy raz wleję 20l, ale drugi raz już wyjdzie jedynie 10l, więc prawdopodobnie nie zakryje grzałek zatem będzie trzeba rozcieńczyć z 10l wody i wyjdzie 3% alk. kupa zachodu i pare kropel, czy ma ktoś pomysł jak to rozwiązać?

Myślę aby wlać 15l nastawu + 5l wody + 0,5l wódki czystej z wesela i tak dwa razy, żeby cały proces był jednakowy, alkohol z wesela przejdzie torfem urobek będzie większy co myślicie?

Nie dodawaj alkoholu z wesela, szkoda torfowego aromatu. Podziel na dwa rzuty po 15l, pracuj na dolnej grzałce. Z obu procesów odbierzesz po niecałe 2l produktu, dziel frakcje na jak najwięcej pojemników. Z takiej ilości szału nie będzie, ale zawsze coś...

Dzięki za podpowiedź, nie chodzi o szał, myślałem, że będzie bardziej stabilnie i łatwiej podzielę frakcje. Jak wyjdzie chociaż 1l zdatny do degustacji to będę zadowolony.

Zalej kega (przy pierwszym procesie) tak by po dodaniu urobku za drugim razem przykryć grzałki. Przy pierwszym procesie odbierz przedgon i targaj do końca. Wszystko razem z pozostałością zacieru wlej do kega i gotuj jeszcze raz dzieląc na frakcje. Destylat który uzyskasz będzie miał 1,5 przebiegu i możliwe ze zadowoli Twoje podniebienie.

Do końca czyli 25%?

Możesz ciągnąć niżej. Im więcej tym lepiej. Pamiętaj o tym że odparuje 2-3l płynu, Weź to pod uwagę co by grzałki nie spalić jak ubędzie płynu

Rozgrzewam pierwsze 15l pewnie będę siedział do rana bo postanowiłem zrobić dłuższą stabilizację. Z tego co wyczytałem druga pójdzie szybciej bo alkoholu będzie więcej.

Przepraszam za laicyzm, ale nie miałem czasu już czytać forum bo z nastawem zaczęło robić się coś nie dobrego, kwaśny zapach.

Kwaśny zapach po fermentacji to normalka.

Grałem na organkach całą noc i przepusciłem jedynie pierwsze 15l, dodatkowo zalałem deflegmator przy mocy 25%. Chyba coś robię nie tak bo cały czas urobek czuć słodkim mdłym zapachem.

Czy ktoś miał styczności z tym, że przy destylacji zboża zapach jest niezadowalający przez większość procesu? Mam wrażenie, że dopiero pod koniec gdy moc spadła poniżej 50% to zaczęło kapać sensownie pachnący destylat.