Alkohole-Domowe.com

witam,

Czy lakowanie jest dobre dla wina?
Prosił bym o plusy i minusy.

Z góry dziękuje i pozdrawiam

Witam!

Kolego @A-N-D! Lakowanie sprawia, że ciecz przez nie zabezpieczona nie ma żadnego kontaktu z otoczeniem. Jest to świetne rozwiązanie w przypadku mocnych alkoholi np. Śliwowicy (mam tu na myśli szczególnie łącką).

Natomiast wino korkuje się po to, aby przez korek mogła zachodzić powolna wymiana gazowa - czyli mówiąc krótko musi oddychać.
Oczywiście ta wymiana gazowa pomiędzy atmosferą a wnętrzem butelki musi być w pewnym stopniu ograniczona i w tym przypadku winiarze stosują kapturki termozgrzewalne, które mają specjalnie zrobione ku temu otworki.


Patrz zdjęcie: http://www.euro-win.pl/sklep/product_in ... cts_id=170
Nie mogę akurat wstawić zdjęcia owych otworków ale mają one około 0,5 może 1mm średnicy i w każdym korku jest dwa takowe otworki ,,wentylacyjne''.

Pozdrawiam
Piotrek

Ps.
Proponuję rozwiązanie pośrednie
Najpierw zalakować a jak lak jeszcze nie stwardnieje to zrobić dziurki grubą igłą.

Ok, dzięki. Mógł byś mi powiedzieć jeszcze w jaki sposób trzymać butelkę?
Czy poziomo, czy pionowo tak, aby korek był zamoczony w winie? Czytałem, że jak korek
jest zamoczony w winie to wino może przybrać posmak korka, prawda to ??

Kolego A-N-D!
Jako odpowiedź na Twoje pytanie zacytuję Ci fragment instrukcji, jaką dołącza firma Euro-win ( http://www.euro-win.pl/sklep/index.php?cPath=26 ) do sprzedawanych przez siebie korków do wina:

Cytuję:
,,Istnieje kilka rodzajów korków naturalnych: lite, aglomerowane, warstwowe. Wszystkie z nich należy odpowiednio przygotować do korkowania. Zaniechanie tej czynności może prowadzić do uszkodzenia korków lub korkownicy.

W warunkach domowych korki wystarczy na chwilę zanurzyć w gorącej wodzie lub umieścić pod przykryciem na d wrzątkiem. Uwaga! Zbyt długie ,,nawilżanie'' korków może powodować ich uszkodzenie.

Po zakorkowaniu , butelki powinny jedną dobę pozostać w pozycji pionowej. Wówczas korki dopasują się do szyjek. Następnie umieszczamy butelki poziomo, co z kolei zapobiega wysuszaniu korka (wino ,,obmywa'' korek) i zapewnia właściwą wymianę gazową między wnętrzem butelki a otoczeniem.

Po dwóch, trzech dniach należy sprawdzić czy korki nie przeciekają. Jeśli zauważymy wyciek konieczne jest wymienienie korka na nowy''

Przydatne linki:

http://www.euro-win.pl/sklep/product_in ... cts_id=236

http://www.euro-win.pl/sklep/index.php?cPath=27

http://www.euro-win.pl/sklep/product_in ... cts_id=222

Przepraszam, że tak reklamuję Euro-win, ale mam z nimi dobre doświadczenie.


Myślę, że odpowiedź Cię zadowoli

Pozdrawiam Piotrek

Wielkie dzięki za okazaną pomoc.
Z tym euro-winem to spoko.
Dzięki za linka, będę wiedział gdzie kupić butelki itp. jak będę wino rozlewał.

Jak byście mieli jeszcze jakieś ciekawe porady na ten temat to śmiało piszcie,
ta wiedza mi się przyda i na pewno się nie zmarnuje.

Musisz jeszcze zainwestować w korkownicę- jakieś 2 dyszki.
Ja korki rozmiękczam przed korkowaniem tak- w czajniku elektrycznym gotujesz trochę wody, a jak zacznie parować przez dziubek- w dziubku kładziesz korek. Jak go para dobrze obmyje (jakaś minutka), to jest już gotowy do korkowania. Potem 24h w pionie, kapturek i na poziomy stojak...

http://www.euro-win.pl/sklep/index.php?cPath=27
Czy taka korkownica za 20zł będzie dobra do tych korków po 25gr/szt. ??
http://www.euro-win.pl/sklep/index.php?cPath=26

Używam dokładnie tej korkownicy i korków naturalnych Będzie idealna, jak dobrze "wyparujesz" korek, to wcale nie wymaga to dużej siły. Przed zakorkowaniem warto przelać korkownicę wrzątkiem, raz że zabije ewentualne grzyby, a dwa- zapewni "poślizg".

Witam!

Pozwólcie Koledzy, że wtrącę jeszcze swoje przysłowiowe trzy grosze. . .

Zakupiłem korkownicę za 20zł z Euro-winu i jestem zadowolony. Jestem zdania, że na domowo - hobbystyczne potrzeby jest to sprzęt idealny (chyba, że ktoś zamierza zwiększyć produkcję wina do kilkuset litrów to już trzeba inwestować ).

Andrzeju jeśli Planujesz zakupy to Pomyśl też i o kapturkach termozgrzewalnych. Niby niewielkie pieniądze a dzięki nim wino można dłużej przechowywać no i poprawiają wygląd butelki o zazdrości gości nie wspomnę

Nie trzeba specjalnych urządzeń do ich obkurczania (montowania). Wystarczy gorący strumień powietrza ze zwykłej suszarki do włosów.

Pozdrawiam
Piotrek

Albo pary z wyżej wspomnianego czajnika. Też idealnie obkurcza kapturki

Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie butelek.
Czy kolor butelki ma jakieś znaczenie? Czy też lać w jaką popadnie
(zielony, oliwkowy, brązowy, biały)??

P.S.
A kapturki na pewno kupię.

thx

Witaj A-N-D

Jeżeli chodzi o butelki do wina to powinny byc z ciemnego szkła.

Tak gdzieś przeczytałem i tego sie czymam.
Ja też zawsze mam kapturki i jak widze miny znajomych,wszystko jest starannie dopasowan,to nie wierzą że to sam robilem.

Pozdrawiam Maro.

Białe mogły by być czy nie

Szczerze to białe mi najbardziej pasują.

Przyjmuje się, że wino powinno chronić się przed dostępem światła, dlatego używa się ciemnych butelek.

Jakiego rodzaju korków powinno się stosować do korkowania nalewek? Nalewki też muszą oddychać?

Nie muszą.

Czyli syntetyczne np. Nukorc zdadzą egzamin? czy jest jakaś lepsza alternatywa? Nie chodzi mi o korki za 1euro/sztuka tylko w takich rozsądnych granicach cenowych.

Syntetykami (w formie korka grzybka) czasem korkuję butelki, do których zgubiłem zakrętki i nie mogę dopasować żadnej z posiadanych. Zdaje to egzamin śpiewająco, należy tylko pamiętać, żeby korek wchodził z lekkim oporem, to nic się nie ulotni.

Często kupuję wino w sklepie winezja.pl i dzisiaj po otwarciu wina do obiadu spotkałem się po raz pierwszy z korkiem syntetycznym dedykowanym wyłącznie dla tej winiarni. Na dodatek każdy korek posiada swój unikalny numer!

Niestety - znak czasów. Zwłaszcza gdy otworzyły się nowe rynki zbytu. I to tak gdzie nie ma dużej tradycji picia wina.
Dla niektórych winiarni z północnych Włoch jest to regułą od kilku lat. I tylko win eksportowanych dla coraz szerszego rynku zbytu. We Włoszech raczej nie do kupienia w ten sposób korkowane.

A co ma tradycja picia wina do zmian w technologii korkowania ? Akurat "NUCORC" mimo tego, że syntetyk z tego co pamiętam oddycha jak "zwykłe" korki a dokładniej coś miedzy korkami litymi a aglomerowanymi. Myślę, że nie ma co demonizować używania nowoczesnych technologii. W tej chwili wszelkie materiały odzieżowe o wysokich parametrach "użytkowych" to syntetyki i nikt nie narzeka na "neopren", "goretex" czy inne tego typu materiały. Miejmy nadzieje, że za jakiś czas "syntetyki" przejmą zalety zwykłego korka nie posiadając wad "wieku dziecięcego".
Nabyłem NUCORCK na próbę i za jakiś czas 2-10 lat będę mógł porównać z innymi jak się sprawdzają i zachowują. Wald narzeka, że wyjmowane na świeżo po korkowaniu mimo, że niby "siedzą" jak trzeba to się obracają w butelce przy wkręcaniu korkociągu. Mnie denerwują aromaty korka w trunkach. A do korkowania nalewek na 100% bym użył syntetyku.

Ależ przecież nikt tutaj nie demonizuje. No chyba, że coś umknęło mojej uwadze...
Przyłączę się więc do Ciebie stwierdzając razem z Tobą...

W tej chwili wszelkie materiały odzieżowe o wysokich parametrach "użytkowych" to syntetyki i nikt nie narzeka na "neopren", "goretex" czy inne tego typu materiały. Miejmy nadzieje, że za jakiś czas "syntetyki" przejmą zalety zwykłego korka nie posiadając wad "wieku dziecięcego".

...że bardzo dobrze sprawdzają się też produkty na bazie MOM, nie wspomnę o GMO, no i wszelkie opakowania plastikowe - zwłaszcza do alkoholi...

A czy zwykłe korki zabezpieczone lakiem lub kapturkiem mogą zabezpieczać butelkę dłużej niż trzy lata ??? I czy po takim czasie wino nie zacznie nabierać aromatu korka ???

Zależy jak producent określił, poza tym czas przechowywania zależy również od samego miejsca. Nienpamiętam juź w którym temacie, ale ktoś miał problemy z korkami, "coś" je zjadało. W każdym bądź razie, uważam że nie należy na korkach oszczędzać. Bo przecież jak nastawiamy wino to pilnujemy i pielęgnujemy, zlewamy znad osadu, dosmaczamy i cieszymy się z finalnego produktu. A na koniec używamy lichego korka i po kilku miesiącach po otwarciu butelki ZONK. Niedługo sam będę butelkował swoje dwu letnie z dzikiej róży (i inne), i nie mam zamiaru oszczędzać na korkach.
Siwy, jeśli chcesz trzymać wino 3 lata lub dłużej to kup porządne korki, nie oszczędzaj. Nie zakładaj kapturków bo nie będziesz widział, czy z korkiem nie dzieje się coś złego.

W takim razie kupię wcześniej wspomniane korki syntetyczne nukorc. Tego z kapturkami nie pomyślałem, chociaż myślę,że przy syntetycznych nic nie powinno się dziać.

Zamierzam korkować wino około 10 litrów, butelki mam po innych winach więc dopasuję tylko korki znalazłem w domu stożkowe kupione w markecie i teraz pytanie czy czymś się różni taki korek od walcowego z wyjątkiem kształtu? Dodam, że wino chcę przechowywać długo powyżej 3 lat i mam zamiar zakupić korkownicę za 20 zł.

"..." skasowałem mój post.
Ups... bo, źle zrozumiałem post kol. ufik666. Przepraszam.

Korki stożkowe są do ręcznego zatkania butelki i to na niedługi czas. Nie potrzeba do nich korkownicy.

Walcowych nie wsadzisz ręcznie i dopiero one są w stanie dobrze uszczelnić i zabezpieczyć wino. Oczywiście pod warunkiem dobrej ich jakości.

ufik666 pisze: mam zamiar zakupić korkownicę za 20 zł.

ufik666 - jeśli masz zamiar w przyszłości mieć pożytek to kup korkownicę za 60-100 zł, bo taka za 20 zł to raczej słaby pomysł. Chociaż znam też takich, co wpychają korki palcami bo są tak oszczędni.

Rodzaj korkownicy zależy od potrzeb, ilości butelek do zakorkowania, oraz zasobności portfela. Stać mnie na zakup droższej korkownicy, ale przy 20 - 30 butelkach młotkowa mi w zupełności wystarcza. Mała do przechowywania, bo mam ją w domu. Jak już gdzieś tu pisałem, czasem potrzebuję nawet jedną flaszkę na wyjście naszykować i wtedy jest pod ręką. Tylko jak nazwa wskazuje potrzeba do niej młotka. Zakupiłem w markecie gumowego, za chyba 1,70 zł i na dzień dzisiejszy nic lepszego nie potrzebuję.

Ja używam ręcznej korkownicy z biowinu bez użycia młotka. Korek zmiękczam trzymając go około minuty w gorącej wodzie później wchodzi gładziutko
http://wino-domowe.pl/pl/p/Korkownica-r ... otkowa/630

Kupiłem za 60 zł i korki Janosa.
http://allegro.pl/show_item.php?item=4249843361

Daj linka do korków.

Korki wyglądają OK, ale nie lepsze były by syntetyczne ??? Są nawet tańsze od tych.

Już zamówiłem Stericork z euro winu. Na necie znalazłem sprzeczne opinie na temat czasu przechowywania wina w butelce. Z jednej strony piszą, że 2-4 lata a z drugiej, że powyżej 4. I komu tu wierzyć?

misiek35 pisze:http://wino-domowe.pl/pl/p/Korkownica-r ... otkowa/630

O tych sprzedający pisze, że nie mają ograniczeń czasowych, i jak tu wierzyć ???

Toż to korkownica jest ;D

Faktycznie, mój błąd miał być ten link
http://allegro.pl/show_item.php?item=4249843361
Tutaj sprzedający pisze, że można przechowywać bez ograniczeń czasowych.

Zakorkowałem butelki tymi korkami Janosa i są ok , brakło mi na jedną butelkę i użyłem zwykłego korka z biovin-u i po 10 dniach przecieka i to środkiem korka.

Podepnę się trochę do tematu. Mam piwnicę, w niej trzymam zakorkowane butelki z winem na regałach. Pierwsze mam z 2018 roku. Kupiłem też kiedyś lak, ale nie lakowałem ich. Czytałem różne opinie odnośnie tego, że wina przez parę lat lepiej zostawić w samym korku, potem dopiero zalakować. Wtedy mogą dłużej przetrwać. A wy jak robicie? Ktoś stosował podobną metodę?