Strona 1 z 1

Moje pierwsze wino!

: poniedziałek, 24 paź 2016, 23:45
autor: telesfor1972
Witam. Przyznam że pgubilem się trochę przy nastawianiu wina z ciemnych winogron. Otóż miesiąc temu wrzuciłem ok 40kg miazdzonych winogron do beczki .dodałem ok 12 kg cukru rozpuszczone w ok 20 l wody i po paru dniach paczuszke drożdży winnych. Zatkałem beczkę. Rurka itd. Niestety musiałem wyjechać na 3 miesiące i zostało mi polegać na domownikach w celu obserwacji. Pytanie moje brzmi. Czy wytrzyma to jeszcze 2 miesiące. Owoce opadły. Smak wytrawnego wina ale nie ocet. I teraz nie wiem co dalej. Zaznaczam że pierwszy raz robie wino. Czy to juz po winie i tylko zostało puścić to na rurki czy jeszcze coś z tego będzie. .. no cóż .może trochę za mało informacji posiAdam względem win. Pozdrawiam i przyjmę każdą krytykę.

Re: Moje pierwsze wino!

: wtorek, 25 paź 2016, 07:59
autor: Saccharomyces
Dlaczego po paru dniach dodawałeś drożdże ?

Teraz, to po pierwsze oddzielić wino od pozostałości owoców - zlać znad osadu.

Jak nie pasuje wytrawne, to coś tam dosłodzić i czekać.

M

Re: Moje pierwsze wino!

: wtorek, 25 paź 2016, 12:02
autor: telesfor1972
Dziękuję. Czyli nic straconego. Zaraz wydam polecenie przelania. He he! Pozdrawiam!

Re: Moje pierwsze wino!

: wtorek, 25 paź 2016, 13:37
autor: Rumpel
Słyszałem, że im lepsze winogrona, tym dłużej można fermentować w miazdze, ale szczerze mówiąc, 3 miesiące do dla mnie o wiele za dużo. Przy niedojrzałych winogronach o mocno "piekącym" smaku odrzuciłbym owoce już po 5 dniach. Lepsze przetrzymałbym 2, max 3 tygodnie. Jeśli ktoś z domowników ma doświadczenie, to może poproś, niech oddzieli winogrona od moszczu. Przy zbyt długiej fermentacji miazgi jest spore ryzyko zakażenia pleśnią i bakteriami.

Re: Moje pierwsze wino!

: wtorek, 25 paź 2016, 14:12
autor: telesfor1972
Dziękuję za radę. A przy okazji zapytam czy jeszcze dosladzac czy to coś da . Teraz podobno ma 9%alkoholu.

Re: Moje pierwsze wino!

: czwartek, 27 paź 2016, 15:58
autor: JosephZ
Jeśli w nastawie są jeszcze aktywne drożdże to po dosłodzeniu będą dalej produkować alkohol. A jak drożdże padły, to wino będzie słodsze. Teraz priorytet to wyrzucić owoce i zlać znad osadu. A jak wyliczyłeś ile % ma nastaw?

Re: Moje pierwsze wino!

: czwartek, 27 paź 2016, 21:02
autor: damian_
Jak dosłodzisz teraz,to wino prawdopodobnie zacznie znów pracowac i jego moc wzrośnie. Przede wszyskim trzeba wyrzucić już owoce i ewentualnie dodać cukru. Tylko dodać trzebaby najpierw małą dawkę,bo jak drożdże nie podejmą dalej pracy,to wino będzie przesłodzone. Jeśli drożdże podejmą pracę,to można dodać więcej cukru. W jaki sposób sprawdzana była moc wina? Czy na podstawie pomiaru cukru była obliczona?

Re: Moje pierwsze wino!

: piątek, 28 paź 2016, 20:54
autor: rekinek
Witam kolegów ,ja do wina z winogrona nie dodaje drożdży i wychodzi naprawdę dobre wino.

Re: Moje pierwsze wino!

: piątek, 28 paź 2016, 21:28
autor: Saccharomyces
Przetestuj kiedyś odpowiednie do tego wina drożdże i porównaj smak.

Re: Moje pierwsze wino!

: piątek, 28 paź 2016, 21:56
autor: damian_
Bez szlachetnych drożdży, to jest loteria i na prawdę warto odżałować 2-3 zł i mieć praktycznie zawsze dobre wino. Poza tym dzikie drożdże nie wytrztymają większych stężeń alkoholu i za szybko obumrą. Tylko to, czy dodawać drożdże, nie jest istotą tego tematu.