Strona 1 z 1

Łączenie drożdzy

: piątek, 1 kwie 2016, 10:44
autor: waz_2000
Słuchajcie, macie jakieś doświadczenia odnośnie mieszania drożdży różnych firm?
Chcę dać paczkę Alcotec 24 pure i Moskva Style na nastaw 100L. Tak się zastanawiam czy nie dodać pierwszych, a te drugie, podgrzać do jakiś 50 stopni, żeby wybić drożdże i zostały same witaminy i minerały. Inaczej mogą ze sobą konkurować (podobno).

kończy im się termin i chce zużyć na jeden większy nastaw.

Re: Łączenie drożdzy

: piątek, 1 kwie 2016, 12:31
autor: boxer1981228
Ja tak mieszałem różne i nigdy nie było żadnego problemu. Możesz śmiało sypać ;)

Re: Łączenie drożdzy

: piątek, 1 kwie 2016, 12:35
autor: Raknor
Nie wiem jak akurat te szczepy (może to ten sam szczep) ale sporo gatunków drożdży zawiera tzw killer factor i tylko niepotrzebnie szczepy będą się zwalczać. Rozwój drożdży w nastawie jest logarytmiczny, dopóki jest w nim tlen i dopóki alkohol nie przekroczy 6%. Dlatego nie widzę sensu, nawet w 100 litrach się dostatecznie namnożą z jednej paczki, najwyżej wystartują kilka h później.

Jako pokarm możesz użyć ale musiałbyś namnożyć, ew pogotować chwile część paczki drożdży piekarskich.

Re: Łączenie drożdzy

: wtorek, 12 kwie 2016, 10:26
autor: Trener
Najlepiej gdyby w temacie wypowiedział się jakiś ekspert od drożdży (choćby Zygmunt).

Co do mnie, wielokrotnie mieszałem ze sobą kilka zleżałych, z kończącym się terminem przydatności, różnych szczepów drożdży winnych (4-5 na raz), by mieć pewność, że któreś ruszą. Za każdym razem startowały bez problemu i bardzo ładnie przepracowywały nastawy.

Co do killing faktora, to odnoszę wrażenie, że jest on skierowany przeciwko obcym, a nie organizmom tego samego gatunku. Przecież bez względu na szczep, wszystkie drożdże pochłaniają z zasiedlanego środowiska cały tlen i zaczynają produkować CO2. Automatycznie „wycinają” tym ruchem bakterie tlenowe, samym sobie nie szkodząc.

Re: Łączenie drożdzy

: wtorek, 12 kwie 2016, 11:02
autor: radius
Tutaj znajdziecie dużo ciekawych informacji o drożdżach - http://www.scottlab.com/products-115.aspx

Re: Łączenie drożdzy

: niedziela, 4 gru 2016, 09:15
autor: AlphaBeta
Temat stary, ale dzięki niemu uratowałem paczkę T48 :) Jakoś wbiłem sobie do głowy, że nie można łączyć drożdży z różnych opakowań i tego się trzymałem. Ale tak jak autorowi kończył mi się termin T48, a miałem w planach większy nastaw. Wcześniej kupiłem Alcotec 48 Classic, czyli to samo co stare Alcotec Turbo Pure 48 tylko w nowym opakowaniu, jedynie ważą o 5 g mniej i są tańsze o kilka zł. Wyglądają tak: http://.../produkt/2536/turbo-drozdze-alcotec-48-classic .Miałem obawy, czy drożdże nie zaczną żreć się między sobą i zamiast nastawu będę miał 100 l syropu cukrowego :D O dziwo, nastaw ładnie bulgotał i spokojnie dofermentowało do końca, tylko w dłuższym czasie. Wydaje mi się, że temat łączenia bardziej dotyczy drożdży winiarskich, gdzie mieszanie różnych odmian (np. Burgund i Tokay) może spowodować problemy z uzyskaniem pożądanego % alkoholu albo drożdży piwowarskich, które mają duży wpływ na profil smakowy piwa.

Re: Łączenie drożdzy

: czwartek, 8 gru 2016, 00:24
autor: rozrywek
Abstrahując, znajdujesz w szafce kuchennej konserwę, która ma termin przydatności do 12/12/2016.
Z końcem roku ją wyrzucisz? A nie zwracasz uwagi iż data produkcji opiewa na 18 m-cy wcześniej?

Także przy tak długim terminie ważności produktu, nie popadajmy w paranoję, ani w panikę.

Poleżą miesiąc dłużej...........nic im się nie stanie.....

Re: Łączenie drożdzy

: czwartek, 8 gru 2016, 06:57
autor: zzibii
Ja wymieszałem Alcoteci z Biowinem 72 i normalnie pracowały. Drożdże to nie samce alfa w stadzie wilków by walczyć z konkurencją.

Re: Łączenie drożdzy

: piątek, 9 gru 2016, 17:10
autor: SzPAK
rozrywek pisze:Abstrahując, znajdujesz w szafce kuchennej konserwę, która ma termin przydatności do 12/12/2016.
Z końcem roku ją wyrzucisz? A nie zwracasz uwagi iż data produkcji opiewa na 18 m-cy wcześniej?

Także przy tak długim terminie ważności produktu, nie popadajmy w paranoję, ani w panikę.

Poleżą miesiąc dłużej...........nic im się nie stanie.....
Kiedyś fermentowałem nastaw na wino na drożdżach tradycyjnych (Madera), które były niecałe półtora roku po terminie. Nie było problemów ani z matką drożdżową ani fermentacją. Moim zdaniem bardziej od terminu ważności liczy się sposób przechowywania. Sam trzymam grzybki w lodówce i nie przejmuję się datą, to tylko minimalny okres przydatności podany dla zasady przez producenta.