Strona 1 z 1

Kebab a la Kucyk

: sobota, 3 paź 2009, 17:39
autor: Kucyk
Jako, że mój temat kulinarny znów spotkał się z tak oszałamiającym odzewem, że niemalże sam sobie muszę odpisywać, zapodam zagrychę równie wykwintną jak ów smalczyk. Dziś zrobimy kebab (prawie) jak z kebabowni. Znaczy mam tu na myśli mięsiwo, bo ani pity, ani buły, ani surówki, ani nawet czerwonego sosu nie umiem splagiatować.

Uwaga wstępna:
Nie jestem kucharzem i o gotowaniu nie wiem nic. Próbuję robić covery potraw gdzieś jedzonych, więc fachowej krytyki co do moich sposobów pichcenia, jak do tego, że pójdę na łatwiznę i zastosuję gotową mieszankę przypraw nie przyjmuję, bo i tak nie będę wiedział o co w niej chodzi.Jednak jak ktoś zamierza krytykować poziom moich potraw, to... EDIT by Admin: usunięto ze względu na treść o zabarwieniu perwersyjno – analnym.


To bierzemy się do roboty! Najpierw walimy 100gr wybryku i w nastroju patriotycznym odśpiewujemy:

"Nie będzie Turek pluł nam w gar
I dzieci nam keeeeebaaaabił!..."


Następnie bierzemy się za składniki. Taka uwaga: najlepiej zakisić mięsiwo w przyprawach na dzień przed planowaną libacją, ale i na szybciora można ten przepis uskutecznić, choć efekty będą nie tak dobre, ale jak się wóda leje to i tak tego nikt nie poczuje.

Potrzeba:
- Cycki kurczaka – minimum po jednej połówce solidnej piersi na osobę.
- Torba przyprawy typu "kebab" lub "gyros" w ilości 1 sztuki na dwie podwójne piersi. Ja polecam przyprawę do gyrosa Kamisu, gdyż potrawa wtedy jest najbardziej zbliżona smakowo do tego co nam serwują w brudnych dworcowych budach, w których tak lubimy jeść. Niezła jest mieszanka Gyros Kotanyi i przyprawa Kebab Appetity.
- Kilka cebul.
- Oleum bądź masło do smażenia.
- Pojemnik plastikowy z wieczkiem.
- Karcher.

Filety chlastamy na pół, ładujemy do pojemniczka, wsypujemy przyprawę i, po zamknięciu szczelnym wieczkiem, bardzo mocno trząchamy przez kilka minut aż się przyprawa powbija w filety a ręce odmówią posłuszeństwa. Tak to wygląda (foto dla tych, co fileta nie widzieli):
Bycze jaja.jpg
Cebulę kroimy byle jak i smażymy na dużej ilości tłuszczu aż zbrązowieje, po czym ją wyciągamy. Na ten zajeżdżający cebulą tłuszcz ładujemy filety.
Na lewo.jpg
I teraz najważniejsza sprawa: aby mięso z pierzozwierza było delikatne i soczyste musi być smażone tylko tyle, aby nie było surowe! Z mięsem kury jest analogicznie do jej przodka – jajka. Im dłużej gotujesz, tym twardsze się robi. Poza tym zauważcie, że w kebabowniach okrawa się dopiero co upieczone mięso...
Na prawo.jpg
Czas smażenia solidnej piersi wynosi max 10 minut ma stronę, a mniej solidnej, bądź lekko rozbitej 5. Jak ktoś będzie dłużej trzymał filet na patelni, to mu się zeschnie. Skoro filet usmażony, to czas go pochlastać ostrym nożem na plasterki.
Chlastamy.jpg
Po czym na pozostałą na patelni oliwę ładujemy z powrotem naszą usmażoną cebulę. Gdy się zagrzeje wsypujemy plastry kurczaka, co by aromatycznego tłuszczyku naciągnęły. Po chwili potrawę wydajemy, bo już kielichy brzęczą!
Chlamy.jpg

Ot i tyle.

Acha, ktoś zapytał po co był podany w przepisie Karcher?
Ja go używam do sprzątnięcia kuchni po przygotowaniu takiej potrawy...

Kuc.

Re: COŚ do chleba

: niedziela, 4 paź 2009, 16:23
autor: Juliusz
Pierwsze zdjęcie sugeruje, że używasz raczej wołowych jąder no, ale jak publicznie stwierdzasz, że to są kurze wymiona to nie mam argumentu.

(Apropos - przywiozłem z Kraju Ptasie mleczko. Jedna z raczej młodych Australijek pytała jak to się te ptaki doi... więc jej tłumaczylem, że chicken breasts itp...)

Całość Twojego dania brzmi jak Adagio Albinoniego (http://www.youtube.com/watch?v=XMbvcp480Y4) tylę że trzeba czasu na jedzenie i słuchanie.

Kurka ma łamiący kolana wygląd - opisz dokładnie smak.

... no i jak poprzednio głód mnie zniewolił (a może słąbość do obżarstwa - jeden z grzechów głównych, któremu czasem się poddaję). Idę coś przekąsić, mam pieczoną łopatkę świńską i pół słoiczka pasty jabłkowej.
pa

J

Re: Smalec do chleba a la Kucyk

: sobota, 28 lis 2009, 18:43
autor: kylo81
to danie wyglada smakowicie, nie ma opcji, zrobie to w domu. Oczywiście jako przystawka do mojego bimberku :)

Re: Kebab a la Kucyk

: sobota, 13 lut 2010, 14:23
autor: prztymocl
Przepis wypróbowałem z tym że nie do kielicha... wszystkim smakowało, mama zadowolona że nie musi gotować, tata z bratem najedli już piewszą porcją, a co, dla każdego całą pojedynczą pierś z kurczaka zrobiłem... ^^

To jest w kosmos wyje... ekhm... bardzo smaczne ;D
Doświadczenie własne, po 10 minutach na stronę piersi nadal nie były dosmażone, dosmażyły się później razem z cebulką... no ale może kupiłem piersi ze zmutowanego wielkiego kurczaka albo puścili bardziej rozcieńczony gaz ziemny... nie wnikam ;D

Potrawa wyśmienita, polecam wszystkim :)

Re: Kebab a la Kucyk

: sobota, 13 lut 2010, 14:51
autor: Kucyk
Właśnie! Wielkość piersi ma kolosalne znaczenie... 8-)

Wczoraj do chinola z przepisu http://alkohole-domowe.com/forum/czas-n ... t1743.html kupowałem filety. Poprosiłem o 4 duże, podwójne piersi. Okazało się, że są one z mutanta, bo wszystkie ważyły 2,2kg! Czyli po ponad pół kilo każda! Z takich cycochów nie da rady otrzymać kebaba w powyższy sposób, bo mięso się nie wysmaży. Grubość fileta nie powinna przekraczać 35mm. W przeciwnym przypadku trzeba go rozbić, albo ściąć.

Teraz, aby ukonkretyzować posta, podaję przepis na sos do kebaba a'la Agneskate. Sos nie zawiera żadnych przetworów mlecznych, bo mój organizm wyznaje hasło "Kto pije mleko - ten rzyga daleko".

Sos podstawowy:
Do miseczki dajemy 2 części majonezu, jedną część kwaśnego, porządnego keczupu (ale takiego dobrego a nie kolorowanego kisielu typu "Tortex") kilka - wg uznania - ząbków czosnku wyciśniętych przez praskę. Wszystko mieszamy dokładnie. Dla lubiących pikanterię polecam dodać ostrą paprykę lub, jeszcze lepiej, harissę.

Sos curry:
Majonez mieszamy ze sproszkowanym curry wg uznania. Wychodzi rewelacyjny, żółty sos. W sam raz do żółtanolu. ;)

Polecam zjadanie kąsków kebaba maczanych na przemian w obu sosach.

Re: Kebab a la Kucyk

: sobota, 13 lut 2010, 17:25
autor: manowar
U mnie przepis Kucyka na stałe wszedł do menu obiadowego i jestem z niego bardzo zadowolony. Wprowadziłem tylko małą modyfikację co do czasu smażenia cycków. Cycek z każdej strony obsmażam 2-3 minuty potem kroje w plasterki. Zazwyczaj środek jest jeszcze różowy i surowy - ale nie ma się czym przejmować. Pokrojone cycki mieszam z cebulą i podmażam aż wszystko będzie OK.
Mięso jest świetne i bardzo soczyste - niebo w gębie :D

Re: Kebab a la Kucyk

: niedziela, 28 lut 2010, 14:59
autor: Kucyk
Zespół o swojskiej nazwie prezentuje piosenkę tematyczną. Jak dla mnie REWELACJA!

Re: Kebab a la Kucyk

: wtorek, 24 sie 2010, 17:42
autor: rozrywek
A taki miałem ch....wy dzień dopóki nie przeczytałem postu kucyka. Jego oryginalne określenia rozwalają na obydwie łopatki. Użyte materiały zagrychowe podobne stąd mój post
Dobra co na zagrychę, oto mój wynalazek na 10min: składniki:
Cyce, frytki, ogórki kiszone, sos tatarski ze słoika, czosnek, papryka konserwowa dla zacności.
filety kroję w cienkie paski podłużnie, w trakcie tej czynności smażą mi się frytki, ogórki kiszone kroję wzdłóż walę do tego zmiażdzony czosnek z olejem, pycha, wywalam frytki wrzucam kurczaka obtoczonego przyprawą do gyrosa, smaży się to chwilę na głębokim tłuszczu, frytki nie mają jak wystygnąć, kurczak się zwija w formę świderka, wykładam, fryty, ogóreczki i kurczaczek, jest zagrycha trochę z gotowców a wygląda jak obiad, polewam sosem. Wygląda smacznie smakuje nieźle, odkręcam flaszencję i zastanawiam się dlaczego dobry bóg w trakcie tworzenia człowieka nie mógł nam sprezentować 1 płuco a dwie wątroby, a nie kurna na odwrót

Re: Kebab a la Kucyk

: czwartek, 28 paź 2010, 21:48
autor: Miki
Ja robię z sosem a`la biały telepizza który udało mi si splagiatować.
4 łychy majonezu na kubek jogurtu naturalnego do tego wyciśnięty lub granulowany czosnek w ilości jaki kto lubi + papryka chili (w proszku lub ostra papryka zmielona na małym sitku) dodaje "przyprawę do spaghetti" ale można samemu coś skomponować np majeranek+bazylia+oregano+co kto lubi lub ewentualnie przyprawa do sosu tzacyki ale to inny sos wychodzi. Przy czosnku granulowanym trzeba chwile poczekać żeby sos się przegryzł.

Re: Kebab a la Kucyk

: środa, 21 wrz 2011, 14:24
autor: pan.doman
Marynować można nawet kilka dni, ale do piersi i przypraw dorzuciłbym kilka rozgniecionych ząbków czosnku i polał odrobiną oliwy. W sumie to do każdej marynaty dodaję czosnek i oliwę...

Re: Kebab a la Kucyk

: środa, 21 wrz 2011, 18:29
autor: mario_
pan.doman pisze: W sumie to do każdej marynaty dodaję czosnek i oliwę...
Też dużo tego używam. W ostatni weekend spotkałem w galerii handlowej taki sklepik. Mają kupę dziwnych oliw, np. pomarańczowych :shock: .
http://oliwnygaj.eu/- dostałem nawet ulotkę.

Re: Kebab a la Kucyk

: czwartek, 22 wrz 2011, 07:38
autor: pan.doman
Ja to robię własne smaki, gdyż mam ciągły dostęp do włoskiej, oryginalnej oliwy. Mam więc kilka buteleczek - z czosnkiem, chili, zamarynowaną fetę, z ziołami, z cytryną, no i czystą.

Re: Kebab a la Kucyk

: środa, 5 gru 2012, 12:39
autor: arkadiuszcz
Ja robię podobne danie, tylko kurczak drobno pokrojony, tak na jeden kęs, panierowany w przyprawach, smażony itd. Kiedy mam już usmażone frytki i kurczaka, rozkładam frytki na talerzu, na to kurczak, posypuję lekko serem żółtym, i do piekarnika na 2-3min aż ser się roztopi. Na to wszystko kapusta pekińska, cebula pokrojona w piórka, oliwki, i ser feta, na wierzch sosy jakie kto lubi, no i do popicia oczywiście butelka "chateau de garage" 50% :mrgreen:

Re: Kebab a la Kucyk

: czwartek, 30 maja 2013, 17:01
autor: oskar1980pl
Dodam coś od siebie:)

Piersi dla większej połowy męskości od razu się kojarzą z czymś wspaniałym, a niestety mięso to w przypadków ptactwa jest suche, ponieważ zawiera mała ilość tłuszczy który jest nośnikiem smaku i aromatu.

Dlatego proponuję zmienić w przepisie mięso na filety z udka kurczaka (udko kurczaka pozbawione kości)
Sam osobiście sprawdziłem po drobnych modyfikacjach samego procesu obróbki termicznej, gdzie zastąpiłem smażenie pieczeniem i duszeniem w sosie chilli.

PS mój przepis dla 6 osób:

6 udek lub ćwiartek zależności co jest w sklepie.
Rozcinamy wzdłuż kości i wycinamy kość wraz z ścięgnami których nie chcemy.
Mięso wraz ze skóra przekładamy do miski i dodajemy trochę oleju i przyprawy (np gotową mieszankę).
Odstawiamy mięso do zamarynowania na noc (minimum 30 min jeśli w mieszance jest glutaminian sodu, jeśli go nie ma marynujemy całą noc).
Następny krok, mięso wkładamy do rękawa piekarniczego (worek do pieczenia).
Pieczemy w 160 stopniach przez 30 min.
W tym czasie przygotowujemy sos chill.
Papryczki świeże lub słoik owe należy pokroić z pestkami jeśli lubimy na bardzo ostro (wszystko zależy od papryki). Cebulę w kostkę, jedną główkę czosnku.

Na patelni rozgrzewamy tłuszcz, kilka ząbków czosnku i trochę cebuli, a na koniec papryka chilli.
Zalewamy to sokiem pomarańczowym lub innym z dodatkiem miodu.
Redukujemy (podgrzewamy do zmniejszenia ilości płynu) o połowę.

Kurczak powinien się upiec wyciągamy go z rękawa i kroimy w poprzek włókien i na patelnie mieszamy i podgrzewamy przez 3-7 min.

Mięso gotowe do podania z ryżem lub bułką czy frytkami.

Re: Kebab a la Kucyk

: piątek, 1 sty 2016, 15:08
autor: logitech55
Bardzo dobre są przepiórki obsmażane/duszone w przyprawie gyros. Do tego surówka typu colesław. Ale muszę jeszcze wypróbować przepis Kucyka na piersi.